Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 82/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 sierpnia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. S.
przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu […]
o przywrócenie do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 3 sierpnia 2007 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w C.
z dnia 21 czerwca 2006 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
II. zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 120 zł
tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
2
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w C. wyrokiem z 21
czerwca 2006 r. oddalił apelację powoda M. S. od wyroku Sądu Rejonowego -
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w C. z 5 grudnia 2005 r., zasądzającego
odszkodowanie zamiast żądanego przywrócenia do pracy. Rozstrzygnięcie oparto
na następujących ustaleniach i ich prawnej ocenie. Powód jest lekarzem i od 1988
r. był zatrudniany przez pozwany Wojewódzki Szpital Zespolony w C., wpierw jako
inspektor do spraw orzecznictwa a od 1 stycznia 1994 r. jako starszy asystent na
oddziale dziecięcym. Powód był Przewodniczącym Zarządu Niezależnego
Samodzielnego Związku Zawodowego Pracowników Wojewódzkiego Szpitala
Zespolonego oraz Przewodniczącym Rady Wojewódzkiej Federacji Związków
Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. W zatrudnieniu od dłuższego czasu
kontakty powoda jako lekarza oddziału dziecięcego z rodzicami były niepoprawne.
Skargi ustne rodziców na powoda były zgłaszane wielokrotnie jego przełożonemu.
Zarzucano powodowi niewłaściwe zachowanie, stawianie swojej osoby w pozycji
wyższości, przedstawianie rodzicom bulwersujących faktów dotyczących stanu
zdrowia dzieci, zarzucanie rodzicom, że zbyt późno zgłosili się do lekarza. Druga
grupa skarg dotyczyła niewłaściwego wykonywania przez powoda obowiązków w
Izbie Przyjęć, w szczególności nieuzasadnionej zwłoki w udzielaniu pacjentom
pomocy, odmowy zbadania pacjentów celem potwierdzenia konieczności
hospitalizacji, nieuzasadnionego kierowania pacjentów do innej placówki
medycznej (lekarza pierwszego kontaktu). Na zachowanie powoda zostały złożone
dwie skargi pisemne. Pierwsza związana była z zaniechaniem wykonania
obowiązków w stosunku do szesnastomiesięcznego dziecka w dniu 16 kwietnia
2004 r. Został za to ukarany naganą i Sądy pierwszej oraz drugiej instancji
potwierdziły jej zasadność. Druga skarga wpłynęła w związku z nagannym
zachowaniem powoda w dniu 27 lipca 2005 r., podczas pełnienia dyżury w Izbie
Przyjęć, w stosunku do półtorarocznego pacjenta. Rodzice przywieźli dziecko w
związku z utrzymującą się i stale rosnącą gorączka. Nie posiadali jednak
skierowania do szpitala. Powód przyjął dziecko w Izbie Przyjęć, lecz od początku
badania swoim zachowaniem wyrażał niezadowolenie z zaistniałej sytuacji, w
szczególności z faktu, że rodzice nie posiadali skierowania od lekarza pierwszego
kontaktu. Niezadowolenie to przejawiało się w sposobie wykonania badania
3
dziecka, które powód sam siłą przytrzymywał na leżance, a podczas badania gardła
doprowadził do złamania szpatułki i wymiotów u dziecka. Powód nie wykazywał
chęci współpracy z rodzicami dziecka, nie podjął żadnej próby nawiązania kontaktu
z dzieckiem. W trakcie badania atmosfera była bardzo napięta i niesympatyczna, co
wynikało z zachowania powoda. Ostateczna zaś diagnoza powoda co do stanu
zdrowia dziecka brzmiała „w medycynie jak w kinie”. Po zdarzeniu odpowiedź do
rodziców z przeprosinami wystosował dyrektor szpitala. Pisemne przeprosiny
wystosował również powód, który wyraził ubolewanie z powodu swojego
zachowania. W związku z tą skargą pozwany pismem z 1 sierpnia 2005 r. zwrócił
się do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników
Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego oraz do Zarządu Terenowego
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy z wnioskiem o wyrażenie zgody na
rozwiązanie z powodem umowy o pracę. W odpowiedzi Zarząd Terenowy uznał, iż
zachowanie powoda nie powinno stanowić podstawy do zwolnienia, natomiast
Zarząd Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego zwrócił uwagę, że
pozwany oparł zamiar rozwiązania umowy wyłącznie na skardze pacjenta, bez
wysłuchania stanowiska powoda. Pismem z 8 sierpnia 2005 r. pozwany ponowił
wniosek do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego o wyrażenie
zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę. W odpowiedzi Zarząd Związku
w piśmie z 11 sierpnia 2005 r. nie wyraził zgody na rozwiązanie umowy wskazując,
że powód nie został poinformowany o skardze pacjentów i nie miał możliwości
ustosunkowania się do niej. Na żądanie pozwanego powód w dniu 23 sierpnia 2005
r. złożył pisemne wyjaśnienia o zaistniałej sytuacji, które pozwany przesłał wraz z
pismem do Związku z wnioskiem o ostateczne zajęcie stanowiska w sprawie. W
piśmie z 26 sierpnia 2005 r. Zarząd Związku po raz kolejny wyraził opinię, że nie
znajduje podstaw do rozwiązania umowy o pracę z powodem, albowiem skarga
pacjentów wyrażała silne emocje związane z niepokojem o stan dziecka, natomiast
pisemne wyjaśnienia powoda z 23 sierpnia 2005 r. wskazywały na poprawne i
kompetentne przeprowadzenie przez niego badania dziecka. Pomimo negatywnej
oceny organizacji związkowej pozwany w dniu 30 sierpnia 2005 r. wręczył
powodowi wypowiedzenie, uzasadniając je niewłaściwym traktowaniem pacjentów
Szpitala, co miało wpływ na ich opinie o pozwanym i jego kondycję finansową.
4
Pozwany wskazał również, że jest to kolejne naganne zachowanie powoda w
stosunku do pacjentów, co zostało potwierdzone prawomocnym wyrokiem Sądu
Okręgowego w C . Sąd Rejonowy uznał, że przyczyna wypowiedzenia była
rzeczywista i uzasadniała wypowiedzenie umowy o pracę. Powód niewłaściwie, a
niejednokrotnie wręcz nagannie odnosił się do pacjentów. Prócz skarg rodziców, do
przełożonego na powoda skarżył się również personel Szpitala, który wskazywał,
że powód nie wykonywał właściwie swoich obowiązków na Izbie Przyjęć, zwlekał z
udzielaniem pomocy, bądź w ogóle odmawiał jej udzielenia kierując pacjentów do
innych placówek medycznych, nie przedstawiał diagnozy lub bez przeprowadzenia
badania stwierdzał konieczność hospitalizacji. Niewłaściwe traktowanie pacjentów
było działaniem na szkodę pracodawcy przez narażenie go na utratę dobrego
wizerunku. Zasadność nagany na zachowanie powoda w dniu 16 kwietnia 2004 r.
potwierdziło poprzednie postępowanie sądowe. Wypowiedzenie umowy o pracę z
tych przyczyn było zasadne. Brak było na nie zgody Związku Zawodowego.
Pomimo to Sąd uznał, że niezasadne byłoby uwzględnienie roszczenia o
przywrócenie do pracy. Powód nie może korzystać z ochrony związkowej nie tylko
przez sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem uprawnień
związkowych, ale również przez wzgląd na zasady współżycia społecznego (art. 8
k.p.). Sąd Okręgowy nie uwzględnił apelacji powoda, w szczególności zarzutów
naruszenia art. 30 § 4 i 45 k.p. oraz art. 32 ustawy o związkach zawodowych w
związku z art. 8 k.p. Ustalenia pierwszej instancji uznał za prawidłowe. Stwierdził,
że konkretność podanej przyczyny wypowiedzenia jest oceniana w związku z
wiedzą pracownika o przyczynach wypowiedzenia. Już w pozwie powód stwierdził,
że przyczyną wypowiedzenia była skarga rodziców dziecka. Na tę okoliczność
złożył wcześniej wyjaśnienia. Przyczyna wypowiedzenia była zatem dla niego jasna
i zrozumiała. Powództwo o przywrócenie do pracy na podstawie art. 8 k.p. mimo
braku zgody związku zawodowego na rozwiązanie umowy o pracę zgodnie z art. 32
ustawy o związkach zawodowych nie było zasadne. Przywrócenie powoda do
pracy powodowałoby obniżenie morale pracowników, budziło zgorszenie
pacjentów, nadszarpnęło wizerunek i reputację pracodawcy. Powodowi winno
przysługiwać jedynie odszkodowanie za wadliwe „pod względem formalnym”
wypowiedzenie umowy o pracę. Korzystanie z ochrony przed zwolnieniem przez
5
działaczy związkowych, w sytuacjach, w których budzi to dezaprobatę z powodów
etycznych i oceniane jest przez załogę jako korzystanie z nieuzasadnionego w
okolicznościach sprawy przywileju, nie służy umacnianiu „podstaw działalności
związkowej”, jeżeli tylko nie są one pojmowane w sposób opaczny. Ratio legis art.
32 ustawy związkowej polega jedynie na zapewnieniu działaczom związkowym
nieskrępowanej działalności związkowej. Ochrona stosunku pracy jest regulacją
szczególną i musi być wykładana ściśle. Działalność związkowa nie może być
pretekstem do nieuzasadnionego uprzywilejowania pracownika w sferach nie
dotyczących sprawowania przez niego funkcji (wyrok z 26 listopada 2003 r., I PK
616/02). Wypowiedzenie umowy o pracę było w pełni uzasadnione, a zdarzenie z
27 lipca 2005 r. było jedynie asumptem do zakończenia współpracy z powodem,
która od dłuższego czasu nie była poprawna. Wymusiło to wręcz rozwiązanie
stosunku pracy i mimo „wysoce permanentnie nagannego stosunku powoda do
pacjentów” pozwany zastosował jedynie formę wypowiedzenia. Zachowanie
powoda w dniu 27 lipca 2005 r. „nosiło cechy ciężkiego naruszenia wszelkich norm
etycznych”. Mając świadomość, że badane dziecko pozostawało w gorączce nie
pozwolił rodzicom na przytrzymywanie dziecka podczas badania, ale wręcz na siłę
przyciskał dziecko za klatkę piersiową do leżanki. Podczas badania jamy ustnej
dwukrotnie doszło do złamania plastikowej szpatułki. Dziecko zaczęło wymiotować.
Powód przenosząc negatywne emocje na dziecko i jego rodziców wykazał się
szczególną niewrażliwością i dowiódł, że jego zachowanie nie wypełnia
standardów zachowania lekarza, a pediatry w szczególności. Postawa powoda była
wysoce naganna. Wypowiedzenie uwzględniało również wcześniejsze zdarzenia z
praktyki lekarskiej powoda. W dniu 16 kwietnia 2004 r. odmówił zbadania 16-
miesięcznego dziecka. Skargi rodziców na powoda zgłaszane były wielokrotnie.
Także personel składał zastrzeżenia na współpracę z powodem. Przywrócenie
powoda do pracy stałoby w sprzeczności ze społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem tego prawa. Takie żądanie jedynie w oparciu o ochronę z art. 32
ustawy związkowej stanowiło nadużycie prawa w żądaniu przywrócenia do pracy
na podstawie art. 45 k.p. (art. 8 k.p.). Pozwany jest pracodawcą szczególnego
rodzaju i ma prawo do rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem negatywnie i
arogancko nastawionym do pacjentów, konfliktowym, niepotrafiącym opanować
6
emocji, opieszale i z niechęcią wykonującym obowiązki pracownicze. Sama
przynależność i funkcja w związku zawodowym nie mogła przemawiać za
przywróceniem do pracy, tym bardziej, że musiałoby to nastąpić na
dotychczasowych warunkach (na oddział dziecięcy).
Skargę kasacyjną powód oparł na obu podstawach (art. 3983
§ 1 pkt 1 i 2
k.p.c.). W procesowej zarzucił naruszenie art. 224, 235 i 236 k.p.c. i „w
konsekwencji prawa do obrony” przez posługiwanie się dowodem z akt sprawy [...]
bez ich wyraźnego dopuszczenia i przeprowadzenia w toku procesu. Naruszenie
prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie odnosił do:
art. 8 w związku z art. 30 § 4 i art. 45 § 1 k.p. przez przyjęcie, że badanie pacjenta
w dniu 27 lipca 2005 r. stanowiło ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych;
art. 30 § 4 i art. 45 § 1 k.p. przez przyjęcie, że zarzuty postawione w oświadczeniu
pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę „miały charakter konkretności przyczyn
rozwiązania umowy o pracę mimo ich ogólnikowości”; art. 8 k.p. w związku z art. 32
ust. 1 ustawy o związkach zawodowych bez precyzyjnego uzasadnienia nadużycia
prawa do ochrony trwałości stosunku pracy działacza związkowego; art. 45 § 2 w
związku z art. 8 k.p. przez przyjęcie, że waga zdarzenia z dnia 27 lipca 2005 r.
uzasadnia niecelowość przywrócenia powoda do pracy; art. 113 § 1 k.p. przez
przyjęcie, że pracodawca miał prawo powołać się na fakty będące podstawą
zatartego ukarania. Na tej podstawie wniósł o uchylenie obu wyroków i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania lub o orzeczenie uwzględniające powództwo.
W uzasadnieniu wniosku o przyjęcie skargi do rozpoznania (art. 3989
§ 1 pkt 1 i 2
k.p.c.) wskazał, że rozstrzygnięcie rzutuje na rozumienie przez sądy nadużycia
praw związkowych. Ma to istotne znaczenie dla jednolitości orzecznictwa i
przewidywalności decyzji sędziowskiej w zakresie wykładni art. 32 ustawy o
związkach zawodowych w związku z art. 8 k.p. Nadto konieczne jest wyjaśnienie
jak dalece swobodnie można w toku procesu rozszerzać rozumienie przyczyny
„uzasadnionej wypowiedzenia” w stosunku do jej treści pisemnej. Wyjaśnienia
wymaga także kwestia czy Sąd dopuszczając dowód z dokumentów bez ich
skonkretyzowania nie naruszył standardów przeprowadzania dowodów i w ramach
niniejszej sprawy prawa do obrony.
7
Pozwany w odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie i zasądzenie
kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Skarga nie ma uzasadnionych podstaw i dlatego podlega oddaleniu.
Ujawnienie akt sprawy, w której rozstrzygano o zasadności ukarania powoda
naganą za odmowę udzielenia pomocy choremu dziecku, nie naruszyło jego prawa
„do obrony”, gdyż Sąd z urzędu mógł ujawnić materiał dowodowy zgromadzony w
tej prawomocnie zakończonej sprawie. Zresztą powód dobrze ją znał i nie
kwestionował ustalonego w niej stanu faktycznego oraz samego rozstrzygnięcia.
Ujawnienie to nastąpiło przed sądem pierwszej instancji. Zatem zarzut naruszenia
art. 224 k.p.c. nie jest zasadny, gdyż skarga kasacyjna przysługuje od wyroku Sądu
drugiej instancji (art. 3981
§ 1 k.p.c.), a ten dokonuje samodzielnie ustaleń stanu
faktycznego (art. 382 k.p.c.). Merytorycznie spór toczył się również przed drugą
instancją i nawet na tym etapie ujawnienie tych akt, a w istocie sprawy uprzedniego
dyscyplinowania powoda, było w pełni dopuszczalne i w żadnej mierze nie
naruszało jego prawa do obrony. Nie stanowi to naruszenia przepisów
postępowania ze skutkiem nieważności według art. 379 pkt 5 k.p.c., co zresztą
byłoby uwzględnione z urzędu, a tylko ujawnienie faktów, które nie są korzystne dla
powoda. Skoro więc sprawa sądowa dotycząca dyscyplinowania powoda była
stronom znana, gdyż był o to spór między nimi, zakończony wyrokiem sądowym
oddalającym powództwo o uchylenie nagany, to w obecnej sprawie nie można
mówić o naruszeniu przepisów o postępowaniu dowodowym z art. 235 i 236 k.p.c.
Prowadzi to do oceny podstawy materialnej skargi i tu w pierwszej kolejności
do zarzutu naruszenia art. 113 § 1 k.p. W istocie ma on procesowy charakter, gdyż
skarżący nie dopuszcza, aby pracodawca miał prawo powołać się na fakty będące
podstawą zatartego już ukarania. Zarzut taki nie jest zasadny. Zgodnie z tym
przepisem zatarciu ulega kara dyscyplinarna a nie fakty, które leżały u podstaw
dyscyplinowania. Tylko karę uważa się za niebyłą a jej odpis usuwa się z akt
osobowych po roku nienagannej pracy. Samo zdarzenie, które było podstawą
dyscyplinowania, nie uległo jednak zatarciu i nadal ma znacznie, gdy nie jest
obojętne dla innych norm (przepisów) prawa. Zdarzenie nie uchyla się więc spod
8
oceny i mogło być przyjęte przez pracodawcę jako podstawa wypowiedzenia
umowy o pracę.
Zarzuty podstawy materialnej skargi na poziomie ich redakcji budzą w
pierwszej kolejności wątpliwości jurydyczne natury merytorycznej.
Zarzut, że doszło do naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie art. 8 k.p. w związku z art. 30 § 4 i art. 45 § 1 kp przez
przyjęcie, że „badanie pacjenta w dniu 27.07.2005 r. stanowiło ciężkie naruszenie
obowiązków pracowniczych” tego dowodzi. Używa wyrażenia ustawowego
odpowiadającego art. 52 § 1 pkt 1 k.p., jednak pozwany pracodawca nie
zastosował takiego trybu rozwiązania umowy o pracę i Sąd również nie stwierdził,
że powód w sposób ciężki naruszył swe podstawowe obowiązki pracownicze.
Skarżący nie wyjaśnia jaki związek ma sformułowany zarzut z przywołanymi w nim
przepisami. Przepisy art. 8 w związku z art. 30 § 4 i art. 45 § 1 k.p. nie mogłyby
zostać naruszone, nawet gdyby Sąd przyjął, że zdarzenie to stanowiło ciężkie
naruszenie obowiązków pracowniczych. Hipotezy tych przepisów tego nie dotyczą.
Inaczej mówiąc zarzut jest bezprzedmiotowy, gdyż w ogóle niemożliwe jest
niewłaściwe zastosowanie tych przepisów albo ich błędna wykładnia, żeby przyjąć
ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.
Zarzut naruszenia art. 45 § 2 k.p. w związku z art. 8 k.p. przez przyjęcie, że
„waga zdarzenia z dnia 27.07.2005 r. uzasadnia niecelowość przywrócenia powoda
do pracy” nie jest zasadny z tego względu, że Sąd nie stosował art. 45 § 2 k.p. i
uczynił to w pełni rozważnie. W sytuacji przysługującej powodowi ochrony miał
zastosowanie przepis art. 45 § 3 kp., który w ogóle wyklucza zastosowanie
przepisu art. 45 § 2 k.p., w konsekwencji również kwestię oceny „niecelowości”
przywrócenia do pracy. Przepis art. 45 § 2 k.p. nie mógł być zatem naruszony, gdyż
nie był stosowany.
Kolejny zarzut dotyczył naruszenia art. 30 § 4 i art. 45 § 1 k.p. przez
przyjęcie, że zarzuty postawione powodowi w oświadczeniu pracodawcy o
rozwiązaniu umowy o pracę „miały charakter konkretności przyczyn rozwiązania
umowy o pracę, mimo ich ogólnikowości”. Twierdzi się w nim, że przyczyna podana
w wypowiedzeniu nie była sformułowana w sposób wystarczająco konkretny, co
stanowiło odrębne naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów o pracę. Zarzut ten
9
nie jest zasadny. Przyczyny podane w wypowiedzeniu były wystarczająco
konkretne i na podstawie samej ich treści powód nie musiał się ich domyślać.
Stanowisko zaskarżonego wyroku jest tu trafne. W ocenie art. 30 § 4 k.p. należy
rozgraniczać samo formalne sformułowanie przyczyny wypowiedzenia od badania
jej zasadności. Przyczyna wypowiedzenia nie musi przedstawiać wszystkich
szczegółów, wystarczy, że wyjaśnia pracownikowi istotę stanowiska pracodawcy,
po której pracownik sam może rozważyć czy skorzystać z prawa odwołania od
wypowiedzenia (por. wyrok SN z 18 kwietnia 2001 r., I PKN 370/00, OSNP
2003/3/65 i podane w nim orzecznictwo a nadto wyroki: z 4 grudnia 1997 r., I PKN
419/97, OSNP 1998/20/598; z 24 lutego 1998 r., I PKN 538/97, OSNP 1999/3/86; z
15 marca 1998 r., I PKN 105/98, OSNP 1999/10/335; z 24 marca 1999 r., I PKN
637/98, OSNP 2000/10/386; postanowienie z 26 marca 1998 r., I PKN 565/97,
OSNP 1999/6/165). W sprawie nie można więc nie zauważyć, że przed
wypowiedzeniem, przyczyny wypowiedzenia powodowi umowy o pracę były
wyjaśniane jego organizacji związkowej. Już w pozwie powód się do nich odniósł,
zatem sam potwierdził znajomość podstaw wypowiedzenia przyjmowanych przez
pracodawcę. Natomiast odwołanie się w skardze do wyroku Sądu Najwyższego z 1
października 1997 r. (I PKN 315/97, OSNP 1998/14/427) nie jest trafne, gdyż
pozwany pracodawca nie ograniczył się do podania w wypowiedzeniu ogólnej
formuły o „niewłaściwym wywiązywaniu się z obowiązków”.
Powodowi służyła ochrona zatrudnienia wynikająca z art. 45 § 3 k.p. w
związku z art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych. Podstawę odmowy
uwzględnienia roszczenia o przywrócenie do pracy stanowił przepis art. 8 k.p. (w
związku z art. 4771
k.p.c. który w skardze pominięto). Skarżący nie ma racji gdy
zakłada, że klauzula z art. 8 k.p. mogłaby mieć zastosowanie tylko w sytuacji, w
której można by stwierdzić, że powód w sposób ciężki naruszył obowiązki
pracownicze. Stanowiłoby to nieuzasadnione zawężenie stosowania tej klauzuli.
Nie jest ono warunkowane aż ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków
przez pracownika. Jej stosowanie wynika z niemożności czynienia ze swego prawa
użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego
prawa lub zasadami współżycia społecznego. Użytek taki nie jest uważany za
wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Takie też znaczenie tej klauzuli
10
generalnej potwierdził Trybunał Konstytucyjny na tle sprawy dotyczącej podobnej
ochrony stosunku pracy. Prócz zgodności art. 8 k.p. z Konstytucją stwierdził, że
przy występowaniu określonej w nim sprzeczności każde działanie albo
zaniechanie może być uznane za nadużycie prawa (wyrok TK z 23 października
2006 r. SK 42/04, OTK-A 2006/9/125; podobnie w odniesieniu do art. 5 k.c. w wyrok
TK z 17 października 2000 r., SK 5/99, OTK 2000/7/254). Stosowanie klauzuli z art.
8 k.p. nie może być zatem ograniczane tylko do ciężkiego naruszenia obowiązków
przez pracownika.
Brak zgody związku zawodowego nie daje więc bezwzględnej ochrony
stosunku pracy pracownika będącego członkiem zarządu związku. Orzecznictwo
niemniej różnie rozkłada akcenty w związku z stosowaniem art. 8 k.p., co nie
zawsze tłumaczy tylko indywidualny charakter każdej sprawy oraz okoliczności
niezgodnego z prawem zachowania pracownika przemawiające za odmową
ochrony. Można dostrzec stanowisko przyjmujące, że celem ochrony działacza
związkowego jest wyłącznie zagwarantowanie mu niezależności w wypełnianiu
funkcji, a przepisy wyznaczające zakres tej ochrony mają charakter regulacji
szczególnej i muszą być wykładane ściśle. Działalność związkowa nie może przeto
być pretekstem do nieuzasadnionego uprzywilejowania pracownika w sferach nie
dotyczących sprawowania przez niego funkcji. Przeciwny sposób myślenia o
ochronie trwałości stosunku pracy działaczy związkowych byłby dyskryminujący dla
pracowników, którzy członkami związku zawodowego nie są albo nie sprawują w
nich żadnej funkcji (por. wyrok SN z 26 listopada 2003 r., I PKN 616/02, Pr. Pracy
2004/6/34; z 11 września 2001 r., I PKN 619/00, OSNP 2003/16/376). Pośrednio
myśl taka występuje w wskazanym wyżej wyroku TK z 23 października 2006 r. oraz
w wyroku TK z 7 kwietnia 2003 r. (P 7/02 OTK-A 2003/4/29) dotyczącym zakresu
podmiotowej ochrony z art. 32 ustawy związkowej. Jednakże, wobec jednoznacznej
treści tego przepisu, nie można ograniczyć ochrony zeń wynikającej tylko do
zachowań związanych z działalnością związkową. Hipoteza przepisu obejmuje
ochroną wszak cały stosunek pracy, stąd wyróżnia się stanowisko orzecznictwa, że
oddalenie na podstawie art. 8 k.p. roszczenia o przywrócenie do pracy może mieć
miejsce wyjątkowo, w okolicznościach szczególnie rażącego naruszenia
obowiązków pracowniczych lub obowiązujących przepisów prawa (wyrok z 6
11
kwietnia 2006 r., III PK 12/06, OSNP 2007/7-8/90). Ochrona zatrudnienia miałaby
być przy tym silna już wobec samego braku zgody na rozwiązanie stosunku pracy
(wyrok z 15 października 1999 r., I PKN 306/99, OSNP 2001/5/146). Nie
podlegałaby uchyleniu również przy ciężkim naruszeniu przez pracownika
podstawowych obowiązków -art. 52 k.p. (wyrok z 16 czerwca 1999 r., I PKN
127/99, OSNP 2000/17/652). W orzecznictwie zdaje się jednak przeważać
stanowisko, które ochrony z art. 32 ustawy związkowej nie przyjmuje jako
absolutnie bezwzględnej i które w zależności od zachowania pracownika oraz
okoliczności sprawy pozwala nie uwzględnić roszczenia o przywrócenie na pracy
na podstawie art. 8 k.p., nie tylko gdy zasadne byłoby rozwiązanie stosunku pracy
w trybie art. 52 k.p., ale również w razie rozwiązania za wypowiedzeniem (wyroki
SN: z 18 stycznia 1996 r., I PRN 103/95, OSNP 1996/15/210; z 27 lutego 1997 r., I
PKN 17/97, OSNP 1997/21/416; z 20 sierpnia 1997 r., I PKN 225/97, OSNP
1998/10/305; z 17 września 1997 r., I PKN 273/97, OSNP 1998/13/394; z 2 sierpnia
2000 r., I PKN 755/99, OSNP 2002/4/88).
Powyższe wskazanie na orzecznictwo było konieczne aby wykazać, że nie
obowiązuje tu schemat w orzekaniu jaki zdaje się zakładać skarżący. Błędnie
przyjmuje (w uzasadnieniu wniosku o przyjęcie skargi), że orzecznictwo w tych
sprawach ma być jednolite, co ze względu na art. 8 k.p. nie jest możliwe, nawet gdy
chodzi o ochronę wynikającą z art. 32 ustawy związkowej. Skarżący uważa, że do
zastosowania art. 8 k.p. konieczne jest stwierdzenie takich zachowań, które noszą
znamiona ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych i którym można
przypisać cechy szczególnie ujemne. Skoro pozwany nie rozwiązał z powodem
umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 k.p. to nie traktował jego zachowania jako
ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. W sumie skarga w argumentacji
poprzestaje tylko na takim założeniu, które nie podważa zaskarżonego wyroku. Nie
można zasadnie zarzucać, że Sąd Okręgowy rozstrzygnął bez „precyzyjnego
uzasadnienia nadużycia prawa do ochrony trwałości stosunku pracy działacza
związkowego”. Dokonał wszak szerokiej oceny prawnej i etyczno-moralnej, a ta
druga w przypadku powoda, lekarza-pediatry zatrudnionego w szpitalu była również
znacząca. Nie można się nie zgodzić z oceną Sądu, że odmowa udzielenia pomocy
choremu dziecku w dniu 16 kwietnia 2004 r. to czyn wysoce naganny. Podobnie
12
może być ocenione badanie dziecka przeprowadzone w dniu 27 lipca 2005 r. Sąd
ocenił je jako „ciężkie naruszenie wszelkich norm etycznych”. Nie chodzi tu tylko o
te dwa zdarzenia, ale również o to, że według przełożonego powoda, wobec skarg
rodziców, pośrednio potwierdzanych przez personel, nie było to przypadkowe
zachowanie powoda i w szpitalu nie mogło być tolerowane. Sąd Okręgowy wyraził
tu dalszą ocenę i zasadnie rozważył interes pracodawcy, pacjentów i szpitala przed
ochroną zatrudnienia powoda wynikającą z funkcji związkowej. Jest to ocena
negatywna dla powoda. Natomiast w skardze oceny tej nie zakwestionowano a
nawet nie podjęto z nią polemiki. Czyni się jedynie zarzut, że pozwany nie wykazał,
że powód naraził szpital na szkodę. Jeżeli powód zawęża ją do tego, że pomoc
doraźna nie była objęta kontraktami z NFZ, to sam potwierdza, że inaczej niż
pracodawca rozumie właściwe zachowanie, bowiem chodziło o właściwe
zachowanie lekarza, zdrowie i dobro dzieci-pacjentów, czyli o inne niewymierne
wartości. Ustalenia stanu faktycznego potwierdziły zarzuty pozwanego o
niewłaściwym wykonywaniu przez powoda obowiązków lekarskich. Skoro są to
szczególne obowiązki i funkcja, a ich nienależyte wypełnianie nie było jednorazowe,
to racje miały oba Sądy, że nie mogła tu przeważyć ochrona zatrudnienia
wynikająca z braku zgody związku zawodowego. Zastosowanie klauzuli generalnej
z art. 8 k.p. wiąże się również z przysługującym Sądowi określonym zakresem
uznania w ocenie nadużycia prawa podmiotowego. Jeżeli więc zarzuty skargi
zasadnie nie podważyły tej oceny, to brak było podstaw do uwzględnienia jej
wniosków.
Z tych motywów orzeczono jako w sentencji na mocy art. 39814
k.p.c.
O kosztach orzeczono na mocy art. 98 k.p.c. w związku z § 11.1. pkt 1 i §
12.4. rozporządzenia z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców
prawnych.