Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 84/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 sierpnia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Katarzyna Gonera
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa P. J.
przeciwko Polskim Kolejom Państwowym "CARGO" Spółce Akcyjnej Zakładowi
Taboru w Ł.
o wyrównanie wynagrodzenia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 23 sierpnia 2007 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w S.
z dnia 8 listopada 2006 r., sygn. akt (...),
1) oddala skargę kasacyjną;
2) nie obciąża powoda kosztami postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy w Z. W. wyrokiem z dnia 19 maja 2006 r. oddalił
powództwo P. J. przeciwko PKP „Cargo” S.A. – Zakładowi Taboru w Ł. o
zasądzenie kwoty 16702, 42 zł z ustawowymi odsetkami tytułem wyrównania
wynagrodzenia za pracę za okres od 1 lutego 2003 r. do 31 stycznia 2006 r.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód jest pracownikiem pozwanego i z
tego tytułu obowiązywał go Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy w okresie od 1
stycznia 2003 r. do 31 grudnia 2004 r. oraz Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy od 1
stycznia 2005 r., a także – Regulamin Wynagradzania dla Pracowników od 1
stycznia 2003 r. Przepisy te do czasu pracy pracowników kolejowych zaliczały,
oprócz świadczenia pracy, między innymi, czas oczekiwania drużyn pociągowych
związany z pracą. Za oczekiwanie tych drużyn po zakończeniu wszystkich
czynności związanych ze zdaniem pociągu lub pojazdu trakcyjnego w stacji
zwrotnej lub zwrotnym zakładzie taboru, łącznie z okresem jazdy w charakterze
pasażera do stałego miejsca pracy określonego w umowie o pracę, przysługiwało
pracownikom prawo do wynagrodzenia obliczonego jak za pracę. Według Sądu
pierwszej instancji, regulacje te są prawidłowe, zaś twierdzenia powoda, iż
oczekiwanie drużyn pociągowych jest okresem niewykonywania pracy, za który
zachowuje on prawo do wynagrodzenia liczonego jak za urlop wypoczynkowy, jest
nadinterpretacją obowiązujących przepisów płacowych. Sąd Rejonowy wskazał, że
w myśl art. 128 § 1 k.p., pracownik wypełnia obowiązek przestrzegania ustalonego
czasu pracy, gdy w oznaczonym miejscu pozostaje do dyspozycji pracodawcy. Do
tak rozumianego czasu pracy zalicza się, oprócz samego wykonywania pracy,
także okres gotowości do jej podjęcia, choćby wykorzystanie tej gotowości było
niemożliwe z przyczyn związanych np. z oczekiwaniem na przydział pracy, czy też
z uwagi na przestój. Pracownicy drużyn trakcyjnych swoje obowiązki wykonują w
różnych miejscowościach i terminach. Miejsce wykonywania pracy powinno być
więc ustalone tak, aby mogli realizować swoje zadania, wliczając w to czas
dojazdu, w ramach dobowej i tygodniowej normy czasu pracy i tak pozwany
ukształtował zasady wymiaru czasu pracy dla drużyn trakcyjnych, a wynagrodzenie
wypłacane jest zgodnie z tymi zasadami.
3
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w S. wyrokiem z dnia
8 listopada 2006 r. oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Rejonowego,
akceptując w całości ustalenia faktyczne i rozważania prawne przyjęte za podstawę
rozstrzygnięcia.
Powód wywiódł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego i opierając ją
na podstawie naruszenia prawa materialnego, tj. § 5 rozporządzenia Ministra Pracy
i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania
wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw,
dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności
przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz. U. Nr 62, poz. 289 ze zm.), a także art. 9
k.p.., art. 80 k.p. oraz art. 128 § 1 k.p. przez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie, jak również na podstawie naruszenia prawa procesowego przez
niewłaściwe zastosowanie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 316 k.p.c., wniósł o
uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i uchylenie w całości poprzedzającego
go wyroku Sądu Rejonowego oraz przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji
do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że w niniejszej sprawie
powód dochodzi zaległego należnego wynagrodzenia wynikającego z różnicy
pomiędzy wynagrodzeniem w okresie niewykonywania pracy obliczonym na
podstawie § 5 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja
1996 r. a wynagrodzeniem wypłaconym za okres od 1 lutego 2003 r. do 31 stycznia
2006r. Skarżący wskazał, że pracownicy drużyn trakcyjnych (maszyniści,
pomocnicy maszynistów, maszyniści instruktorzy), w tym powód, zatrudniani są w
oparciu o ustalone indywidualne rozkłady czasu pracy. W ramach zaplanowanego
dobowego wymiaru czasu pracy pracownicy ci wykonują pracę, która polega
przede wszystkim na obsłudze pojazdu trakcyjnego. Na zaplanowany dobowy
wymiar czasu pracy składają się również okresy niewykonywania pracy, w których
drużyna trakcyjna:
1. oczekuje na przydzielenie pojazdu trakcyjnego,
2. jedzie w charakterze pasażera do innej stacji w celu przydzielenia pojazdu
trakcyjnego do obsługi,
4
3. oczekuje w stacji zwrotnej lub zwrotnym zakładzie taboru na przydzielenie
pojazdu trakcyjnego do obsługi,
4. oczekuje po zakończeniu wszystkich czynności związanych ze zdaniem pociągu
lub pojazdu trakcyjnego w stacji zwrotnej lub w zwrotnym zakładzie taboru, łącznie
z okresem jazdy w charakterze pasażera do stałego miejsca pracy określonego w
umowie o pracę,
5. przebywa na przerwie w pracy w łącznym wymiarze 30 minut podczas zmiany.
O tym, że wymienione okresy są czasem niewykonywania pracy świadczy to,
iż w tych okresach pracownik nie wykonuje żadnej pracy na rzecz pracodawcy.
Według skarżącego, Sąd Okręgowy w sposób nieuprawniony uznał, że jego
roszczenie oparte jest o zapisy w układach zbiorowych, a nie jak w rzeczywistości,
o powszechnie obowiązujące prawo, zaś do prawidłowego stosowania tego prawa
nie są konieczne żadne zmiany w układach, jak sugeruje Sąd. Analizując treść § 5
rozporządzenia wydanego przez upoważnionego ministra właściwego do spraw
pracy należy bowiem stwierdzić, że sposób ustalania wynagrodzenia
przysługującego w okresie niewykonywania pracy celowo rozdzielił na czas
zwolnienia od pracy oraz na czas niewykonywania pracy, w którym to pojęciu
mieści się okres niewykonywania pracy objęty pozwem. Skarżący podkreślił, że
strona powodowa nie żądała ustalenia wynagrodzenia w związku ze zwolnieniem
od pracy, lecz w związku z faktem niewykonywania pracy w okolicznościach
opisanych w pozwie, między innymi w trakcie przerwy w pracy, w okresie dojazdu i
powrotu z miejscowości stanowiącej cel podróży służbowej oraz w czasie pobytu w
tej miejscowości. Sąd drugiej instancji niesłusznie zaś przyjął, że jeżeli w tych
okolicznościach powód pozostaje w dyspozycji pracodawcy w rozumieniu art. 128 §
1 k.p., to w konsekwencji nie zachodzi okoliczność niewykonywania pracy. Zgodnie
z tezą wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2005 r. (II PK 265/04) okres
ten nie jest czasem pozostawania w dyspozycji pracodawcy w miejscu
wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 § 1 Kodeksu pracy), nie może więc
być mowy o wykonywaniu pracy. W myśl natomiast art. 80 Kodeksu pracy,
wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, a za czas niewykonywania pracy
pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wówczas, gdy przepisy prawa
pracy tak stanowią. Powszechnie obowiązujące przepisy prawa pracy zaliczają
5
czas przerwy w pracy oraz czas podróży służbowej odbywanej w ramach
ustalonego indywidualnego rozkładu czasu pracy (w ramach wymiaru dobowego)
do czasu pracy pracownika, zapewniając zachowanie prawa do wynagrodzenia.
Jeżeli by uznać, że okresy objęte pozwem są czasem niewykonywania pracy, a do
sposobu ustalenia wynagrodzenia za ten czas nie ma zastosowania § 5
rozporządzenia, w świetle art. 80 k.p. powód nie zachowałby w ogóle prawa do
wynagrodzenia.
Tym samym, zdaniem skarżącego uznać należy, iż sporne okresy są
okresami niewykonywania pracy, za które pracownik zachowuje prawo do
wynagrodzenia liczonego zgodnie z § 5 powoływanego rozporządzenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi kasacyjnej zostały sformułowane tak w ramach podstawy
wynikającej z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., jak i podstawy określonej w art. 3983
§ 1 pkt
2 k.p.c. W pierwszej kolejności rozważenia wymagała zatem podstawa kasacyjna z
art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. jako zmierzająca do zakwestionowania prawidłowości
dokonania ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. W
tym zakresie skarżący zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 316
k.p.c., polegające na przekroczeniu przez Sądy obu instancji granic swobodnej
oceny dowodów oraz zasady orzekania w oparciu o stan rzeczy istniejący w chwili
zamknięcia rozprawy, przy czym w uzasadnieniu skargi brak jest jakichkolwiek
wyjaśnień, na czym polegało naruszenie tych przepisów, w tym zwłaszcza art. 316
k.p.c. W pierwszej kolejności uwagę zwrócić należy, że skarga kasacyjna
przysługuje od wyroku Sądu odwoławczego, a zatem jej podstawą mogą być tylko
zarzuty dotyczące postępowania przed tym Sądem. Wskazać trzeba także, iż
konstruując skargę kasacyjną i nadając jej charakter nadzwyczajnego środka
zaskarżenia, ustawodawca dokonał istotnych zmian w stosunku do kasacji,
wprawdzie specjalnego, ale jednak zwyczajnego środka odwoławczego,
przysługującego w toku instancji od orzeczeń nieprawomocnych. Jedną z takich
zmian jest wyraźne ograniczenie podstaw, gdyż jakkolwiek - zgodnie z art. 3983
§ 1
k.p.c. - skarga kasacyjna może być oparta na podstawie naruszenia prawa
materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz na
podstawie naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienie mogło mieć
6
istotny wpływ na wynik sprawy, to jednak podstawy te zostały w sposób doniosły
zreformowane. W stosunku do wszystkich podmiotów wnoszących skargę,
wyłączono możliwość oparcia jej na zarzutach dotyczących ustalenia faktów lub
oceny dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.). W ten sposób doszło do ścisłego
zharmonizowania podstaw kasacyjnych z charakterem postępowania kasacyjnego i
zakresem rozpoznania skargi, oznaczonym w art. 39813
§ 2 k.p.c.
Treść art. 3983
k.p.c. wskazuje więc, że jakkolwiek generalnie dopuszczalne
jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie naruszenia przepisów postępowania, to
jednak z wyłączeniem zarzutów dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów,
choćby naruszenie odnośnych przepisów mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy. Inaczej mówiąc, niedopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na
podstawie, którą wypełniają takie zarzuty.
Z tych względów ta podstawa skargi kasacyjnej powoda nie może być
uwzględniona, wobec czego do rozważenia pozostaje zarzut naruszenia prawa
materialnego sformułowany w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej.
Czasem pracy, zgodnie z legalną definicją zawartą w art. 128 § 1 k.p., jest
czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy
lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Okres pozostawania w
dyspozycji pracodawcy rozpoczyna się z chwilą stawienia się pracownika w
zakładzie lub innym miejscu wyznaczonym do świadczenia pracy, a kończy, co do
zasady, z upływem dniówki roboczej. Specyfika zatrudnienia pracowników
będących członkami drużyn pociągowych wymaga takiego zaplanowania
dobowego wymiaru czasu ich pracy, ażeby mieściły się w nim okresy wykonywania
pracy polegające stricte na obsłudze pojazdu trakcyjnego oraz pozostałe, w tym
obejmujące dojazd pracownika jako pasażera z lokomotywowni macierzystej do
miejsca przyjęcia pojazdu i z powrotem oraz czas oczekiwania na przydzielenie
pojazdu, czas jego przyjęcia oraz zdania. Nie budzi wątpliwości, że pozwana spółka
okresy te traktuje jak zwykły czas pracy pracownika zatrudnionego na stanowisku
członka drużyny trakcyjnej i wypłaca mu w związku z tym wynagrodzenie według
zasad ogólnych, stosując powszechnie obowiązujące przepisy prawa pracy oraz
zakładowe źródła prawa pracy w postaci § 37 Ponadzakładowego Układu
Zbiorowego Pracy dla Pracowników Zatrudnionych przez Pracodawców
7
Zrzeszonych w Związku Pracodawców Kolejowych, zawartego 2 grudnia 2002 r., a
obowiązującego od 1 stycznia 2003 r., § 11 Zakładowego Układu Zbiorowego
Pracy dla Pracowników Zatrudnionych przez Zakład PKP CARGO Spółka Akcyjna,
zawartego 29 października 2004 r., a obowiązującego od 1 stycznia 2005 r. oraz §
11 Regulaminu Wynagradzania dla Pracowników Zatrudnionych przez Spółkę PKP
CARGO Spółka Akcyjna, obowiązującego od 1 lipca 2003 r.
Skarżący, kwestionując orzeczenie Sądu drugiej instancji, nadmiernie
upraszcza pojmowanie pojęcia „wykonywanie pracy”, interpretując go potocznie
jako faktyczne świadczenie obowiązków związanych fizycznie z obsługą pojazdu.
Zwrot ten ma jednak znaczenie prawne. Jednym z mierników ilości wykonanej
pracy – najszerzej stosowanym w praktyce – jest czas pracy. Z definicji czasu pracy
wynika, że jest nim czas pozostawania w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy
lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 § 1 k.p.)
Również inne przepisy o czasie pracy, i nie tylko (np. art. 22 § 1 k.p.), posługują się
pojęciem wykonywania pracy. Stosując przy interpretacji przepisów prawa zakaz
wykładni synonimicznej, każde z tych pojęć należy rozumieć inaczej. W zakresie
regulacji czasu pracy w kontekście wynagrodzenia za pracę występują w języku
prawnym i inne terminy - przerwa w pracy (np. art. 139 k. p.), pogotowie do pracy
(np. art. 136 k.p.), czy gotowość do wykonywania pracy (np. art. 81 § 1 k.p.).
Wszystkie one oznaczają okresy faktycznego niewykonywania pracy, a więc przerw
w jej wykonywaniu. Charakter prawny tych przerw nie jest jednolity. Jedne są
wliczane do czasu pracy (np. art. 134 k.p., czy art. 187 k.p.); inne wliczane nie są
(np. art. 139 § 1 k.p. i art. 141 k.p.). Za jedne pracownik zachowuje prawo do
wynagrodzenia (np. art. 81 k.p. lub art. 210 § 3 k.p.) - za inne nie (np. wymienione
w § 16 ust. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996
r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania
pracownikom zwolnień od pracy, Dz. U. Nr 60, poz. 281 ze zm.).
Nieusprawiedliwiony byłby zatem generalny wniosek, że dla celów ustalenia czasu
wykonywania pracy brany jest pod uwagę wyłącznie czas faktycznego jej
świadczenia i że wobec tego każda przerwa w rzeczywistym, faktycznym
świadczeniu pracy powinna być traktowana jak czas niewykonywania pracy.
Zaliczenie przerwy do czasu pracy powoduje, że traktuje się ją tak, jak czas
8
wykonywania pracy (fikcja prawna) ze wszystkimi wynikającymi stąd
konsekwencjami Upoważnia to do wniosku, że czasem wykonywania pracy jest nie
tylko czas faktycznego świadczenia przez pracownika pracy w sensie fizycznej
obsługi pojazdu trakcyjnego, ale także okresy przerw w takim jej wykonywaniu
zaliczane do czasu pracy, a polegające na konieczności dojazdu do miejsca
przyjęcia pojazdu, powrotu do lokomotywowni macierzystej, a także oczekiwania na
przyjęcie pojazdu, samego jego przyjęcia, jak również zdania pojazdu, włącznie z
oczekiwaniem na możliwość dokonania takiej czynności. Charakter zatrudnienia
pracowników obsługujących pojazdy trakcyjne implikuje bowiem konieczność
stwierdzenia, że w ramach obowiązków powierzonych tym osobom mieszczą się
nie tylko czynności związane z bezpośrednią obsługą pojazdu trakcyjnego, ale
także te, bez których bezpośrednia obsługa pojazdu nie byłaby możliwa, tj. w
postaci dojazdu z i do lokomotywowni macierzystej, przyjęcia i zdania pojazdu
oraz oczekiwania na dokonanie tych czynności. Takie stanowisko, jak prawidłowo
uznał Sąd Okręgowy, w sposób bezpośredni potwierdza uzasadnienie uchwały
Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1998 r., III ZP 20/97 (OSNP z 1998 nr 21, poz.
619), w którym wskazano, między innymi, że pracownik drużyny trakcyjnej PKP
wykazuje gotowość do pracy od momentu stawienia się w lokomotywowni
macierzystej i od tej chwili pracodawca może dysonować jego czasem oraz osobą.
Od tej chwili pracownik po prostu bowiem rozpoczyna pracę i wykonuje swoje
obowiązki, czego nie zmienia fakt, iż nie przez cały czas swej pracy zajmuje się
bezpośrednim prowadzeniem pojazdu szynowego.
Z powyższych względów nie ma żadnych przesłanek do uznania, że sporne
pomiędzy stronami okresy były czasem niewykonywania pracy w rozumieniu § 5
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie
sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz
wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw,
dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności
przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz. U. Nr 62, poz. 289 ze zm.). Zgodnie z tym
przepisem, przy ustalaniu wynagrodzenia za czas zwolnienia od pracy oraz za czas
niewykonywania pracy, gdy przepisy prawa pracy przewidują zachowanie przez
pracownika prawa do wynagrodzenia, stosuje się zasady obowiązujące przy
9
ustalaniu wynagrodzenia za urlop. Nie budzi wątpliwości, że niewykonywanie pracy,
o którym w nim mowa, nie może być utożsamiane z takimi okresami w obrębie
dniówki roboczej członka drużyny trakcyjnej, w których wykonuje on czynności
związane jedynie pośrednio z obsługą pojazdu, bądź oczekuje na możliwość ich
wykonania Przepis wyraźnie dotyczy bowiem takich okresów, które za czas
wykonywania pracy uznane w ogóle być nie mogą, przy czym biorąc pod uwagę
istotę stosunku pracy, stanowią sytuacje wyjątkowe. Skoro bowiem jedną z
podstawowych cech stosunku pracy jest zobowiązanie pracownika do wykonywania
pracy na rzecz pracodawcy (art. 22 § 1 k.p.), to stwierdzenie, iż niewykonywanie
pracy przez część każdej dniówki roboczej jest stałym i zaplanowanym elementem
nawiązanego pomiędzy stronami stosunku pracy, do której to konkluzji zmierza
skarżący, zaprzeczałoby istocie tego stosunku prawnego. Powód jest jednak bez
wątpienia pracownikiem pozwanej, obowiązanym do wykonywania na jej rzeczy
pracy, rozumianej jednak nie tylko jako fizyczna obsługa pojazdu, ale także jako
zaliczane do czasu pracy inne zadania umożliwiające taką obsługę, a zatem
okresy, w których faktycznie nie prowadzi pojazdu są czasem wykonywania pracy,
a tym samym nie odpowiadają hipotezie § 5 wskazanego powyżej rozporządzenia.
Przepis ten nie znajduje więc zastosowania do obliczania wynagrodzenia
należnego powodowi za sporne okresy w ramach poszczególnych dniówek
roboczych. Zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy tego przepisu jest więc
nieuzasadniony, co jest równoznaczne z nietrafnością zarzutów dotyczących
naruszenia pozostałych wskazanych w petitum skargi przepisów prawa
materialnego w postaci art. 128 § 1 k.p. i art. 80 k.p. Sporne okresy należy bowiem
zaliczyć do czasu pracy w świetle jego definicji sformułowanej art. 128 § 1 k.p., jak
prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy. Przepis art. 80 zdanie drugie k.p. nie znajduje
zaś w ogóle zastosowania w niniejszej sprawie, bowiem stanowi o czasie
niewykonywania pracy, które to pojęcie, jak wykazano wyżej, jest nieadekwatne do
charakteru spornych okresów. Nie mogło dojść także do naruszenia art. 9 k.p.,
bowiem orzeczenie Sądu Okręgowego oparto na przepisach prawa pracy
powszechnie obowiązującego, z którymi zakładowe źródła prawa pracy co do
przedmiotu sporu nie pozostają w żadnej sprzeczności, w szczególności nie
10
regulując tych zagadnień w sposób mniej korzystny dla pracowników niż Kodeks
pracy.
Skarga kasacyjna powoda nie ma więc usprawiedliwionych podstaw, w
związku z czym Sąd Najwyższy, w oparciu o art. 39814
k.p.c. i art. 39821
k.p.c. w
związku z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 102 k.p.c., orzekł jak w sentencji.