Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 4 października 2007 r.
I PK 110/07
1. Przyznanie przez prawo zakładowe z tytułu rozwiązania stosunków
pracy z przyczyn niedotyczących pracowników dodatkowych świadczeń pra-
cownikom, którzy w oznaczonym terminie zadeklarują chęć rozwiązania umowy
o pracę na mocy porozumienia stron i odmowa ich przyznania pracownikom,
którzy z taką ofertą występuje już po tym terminie, z reguły nie narusza zasad
równego traktowania i niedyskryminacji w zatrudnieniu (art. 112
i 113
k.p.).
2. Z reguły nie ma decydującego znaczenia, czy powód określi docho-
dzone kwotowo roszczenie pieniężne jako należność, odszkodowanie, wy-
nagrodzenie, czy też nie nazwie go w ogóle. W każdym bowiem przypadku jest
to żądanie zasądzenia określonej kwoty, uzasadnione przytoczonymi okolicz-
nościami faktycznymi (art. 187 § 1 k.p.c.).
Przewodniczący SSN Zbigniew Korzeniowski, Sędziowie SN: Zbigniew Hajn,
Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 4 paździer-
nika 2007 r. sprawy z powództwa Marka K. przeciwko Miejskiej Energetyce Cieplnej
Spółce z o.o. w O.Ś. o wynagrodzenie za pracę i zadośćuczynienie z tytułu mobbin-
gu, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach z dnia 23 listopada 2006 r. [...]
I. u c h y l i ł zaskarżony wyrok w części dotyczącej zapłaty należności z ty-
tułu uczestnictwa w szkoleniu i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgo-
wemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach do ponownego rozpo-
znania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego,
II. o d r z u c i ł skargę kasacyjną w zakresie żądania nawiązania stosunku
pracy,
III. o d d a l i ł skargę kasacyjną w pozostałej części.
2
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 22 maja 2006 r., Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim
oddalił powództwo Marka K. przeciwko Miejskiej Energetyce Cieplnej Spółce z o.o. w
O.Ś. o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, odszkodowanie z tytułu
uczestnictwa w kursie dokształcającym, odszkodowanie z tytułu rozwiązania stosun-
ku pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy, różnicę między odprawą otrzymaną
przez pracowników w ramach programu dobrowolnych odejść a odprawą otrzymaną
przez powoda oraz wyrównanie zmniejszonej o 6% premii regulaminowej za okres
od stycznia do maja 2004 r. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustale-
nia faktyczne.
Powód był zatrudniony w pozwanej Spółce na podstawie umowy o pracę na
czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy, ostatnio jako specjalista do
spraw programowania i rozwoju. Dnia 30 stycznia 2004 r. powód dostarczył praco-
dawcy orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Od lutego 2004 r. pracował w go-
dzinach od 700
do 1400
. Nie pracował w godzinach nadliczbowych. W okresie marzec-
kwiecień 2004 r. powód odbywał w weekendy kursy poza O., czas trwania których
wynosił nie więcej niż 7 godzin dziennie. Pracodawca wypłacał mu z tego tytułu diety
i pokrywał koszty przejazdów. W pozwanej Spółce obowiązuje układ zbiorowy pracy,
w którym zostały unormowane między innymi zasady wypłacania pracownikom pre-
mii. Według załącznika nr 5 do tego układu, premia jest świadczeniem przyznawa-
nym przez zarząd na wniosek bezpośredniego przełożonego. W styczniu 2004 r.
protokołem dodatkowym nr 1 do układu zmieniono maksymalną wysokość premii
ograniczając ją o 6%. Uchwałą zarządu pozwanej Spółki z dnia 17 marca 2003 r. w
sprawie zmniejszania zatrudnienia, postanowiono, że do końca 2004 r. zatrudnienie
w Spółce zostanie zmniejszone o 23 etaty, a indywidualne zwolnienia będą dotyczyć
mężczyzn, którzy niezależnie od wieku legitymują się 40-letnim stażem pracy oraz
mężczyzn, którzy posiadają 55 lat życia i osiągnęli 35-letni staż pracy. W § 4 powo-
łanej uchwały zawarto postanowienie o likwidacji stanowiska specjalisty do spraw
programowania i rozwoju. W myśl § 5 uchwały, pracownikom, z którymi zostanie
rozwiązany stosunek pracy na mocy porozumienia stron z dniem 30 kwietnia 2004 r.
przysługiwać będzie odprawa pieniężna wynikająca z ustawy z dnia 13 marca 2003 r.
o „zwolnieniach grupowych” i rekompensata w kwocie 30.000 zł z tytułu dobrowolne-
go odejścia z pracy. Rekompensata przysługiwała pracownikom, którzy do dnia 22
3
kwietnia 2004 r. pisemnie zgłosili pracodawcy zamiar odejścia z pracy i po rozwiąza-
niu stosunku pracy nie mogli przejść na rentę ani emeryturę. Dnia 17 maja 2004 r.
powód i prezes zarządu strony pozwanej złożyli oświadczenia o rozwiązaniu łączą-
cego strony stosunku pracy za porozumieniem stron z dniem 31 maja 2004 r. Praco-
dawca wypłacił powodowi należne mu w związku z rozwiązaniem stosunku pracy
świadczenia. Ani pozwana Spółka, ani jej pracownicy nie podejmowali działań mają-
cych na celu zastraszenie, szykanowanie lub nękanie powoda, wywołujących u niego
zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujących lub mających na celu poni-
żenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu
współpracowników.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że: 1) bezpodstawne
jest żądanie przez powoda odszkodowania z tytułu utraconych zarobków za okres po
ustaniu stosunku pracy, gdyż złożone przez niego oświadczenie o rozwiązaniu
umowy o pracę z dniem 31 maja 2004 r. zawierało wszystkie istotne elementy poro-
zumienia w tym zakresie i nie było dotknięte wadą; 2) zajęcia szkoleniowe na odby-
wanym przez powoda kursie bhp nie przekraczały normy czasu pracy, a przygotowa-
nia w domu do szkoleń nie wchodziły w zakres kursu, co powoduje niezasadność
roszczenia o odszkodowanie z tego tytułu; 3) powodowi nie przysługuje odprawa w
kwocie 30.000 zł z tytułu dobrowolnych odejść z pracy, gdyż nie wystąpił do dnia 22
kwietnia 2004 r. ze skierowaną do pracodawcy ofertą rozwiązania stosunku pracy, a
po dniu 30 kwietnia 2004 r. przeszedł na świadczenie emerytalne; 4) skoro powód
nie był uprawniony do odprawy, to jej niewypłacenie nie stanowiło dyskryminowania
go przez pracodawcę; 5) nieuzasadnione jest roszczenie o wynagrodzenie za pracę
w godzinach nadliczbowych, gdyż materiał dowodowy sprawy nie wskazuje na wyko-
nywanie takiej pracy przez powoda; 6) bezpodstawne jest żądanie zasądzenia premii
za okres od 1 stycznia do 31 maja 2004 r. z uwagi na jej uznaniowy charakter; 7)
powód nie wykazał, aby pracodawca lub pracownicy pozwanej Spółki podejmowali w
stosunku do niego określone w art. 943
k.p. działania mobbingowe, co powoduje
bezzasadność żądania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną z tego tytułu
krzywdę.
Wyrokiem z dnia 23 listopada 2006 r., Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpie-
czeń Społecznych w Kielcach oddalił apelację powoda, podzielając poczynione w
sprawie ustalenia faktyczne i ocenę prawną dokonaną przez Sąd pierwszej instancji.
Sąd Okręgowy wskazał, że z pisma z dnia 4 maja 2004 r. (podpisanego przez powo-
4
da 17 maja 2004 r.) wynika tylko tyle, iż umowa o pracę ulegnie rozwiązaniu z dniem
31 maja 2004 r. Oświadczenie z dnia 17 maja 2004 r. wywołało skutek na przyszłość.
Skoro powód złożył oświadczenie woli zawierające zgodę na rozwiązanie umowy o
pracę za porozumieniem stron z dniem 31 maja 2004 r., to nie było potrzebne dla
wywołania skutków prawnych kolejne oświadczenie powoda w tym przedmiocie.
Przedmiotowe oświadczenie nie było dotknięte wadą powodującą jego nieważność, a
stan zdenerwowania powoda przy jego składaniu nie uzasadnia uchylenia się od
skutków prawnych oświadczenia woli. Sąd drugiej instancji podzielił ocenę Sądu
Rejonowego co do uznaniowego charakteru premii przewidzianej w regulaminie,
wskazując, że wynika on z zawartego w układzie zbiorowym pracy postanowienia,
zgodnie z którym premia przyznawana jest decyzją zarządu pozwanej Spółki. Wyso-
kość premii uległa zmianie z dniem 1 lutego 2004 r., a powód - podpisując aneks do
umowy o pracę, w którym 6% premii określone zostało jako nagroda - godził się na
zmianę warunków wynagradzania. Powód nie może żądać wynagrodzenia za pracę
w godzinach nadliczbowych skoro pracy takiej nie wykonywał, co wynika między in-
nymi z podpisywanych przez niego list obecności. Brak jest również podstaw do do-
magania się przez powoda odprawy z tytułu dobrowolnych odejść skoro nie spełnił
warunków określonych w § 5 uchwały zarządu strony pozwanej z dnia 17 marca
2003 r. Spowodowane pracami malarskimi utrudnienia w dostępie do komputera i
dokumentów, dwukrotna rozmowa z przełożonym w sprawie przekazania obowiąz-
ków oraz nakłanianie go do odejścia z pracy nie stanowią działań mobbingowych w
rozumieniu art. 943
§ 2 k.p. Wreszcie powód nie poniósł żadnej szkody w związku ze
skierowaniem go przez pracodawcę na kurs bhp. Kurs został opłacony przez stronę
pozwaną, a podnoszenie przez powoda kwalifikacji nawet kosztem czasu w weeken-
dy nie stanowi podstaw do żądania z tego tytułu odszkodowania.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku powód zarzucił: 1) naruszenie
prawa materialnego przez błędną jego wykładnię, a mianowicie art. 8, art. 112
, art.
113
, art. 128 i art. 134 § 1 k.p., polegające na przyjęciu, że „w niniejszym stanie fak-
tycznym sprawy ustalenia kryteriów doboru przez pozwaną pracowników do zwolnień
grupowych w oparciu o wiek i lata pracy, nie narusza zasady równego traktowania
pracowników, nie zachodzą podstawy do zasądzenia od pozwanego na rzecz powo-
da żądanych kwot pieniężnych z tytułu jego pracy w godzinach nadliczbowych, z ty-
tułu zawieszenia wypłaty 6 % premii regulaminowej, a także tytułem odszkodowań,
pomimo, że działanie oraz zaniechanie ze strony pozwanego zakładu pracy nie może
5
być uważane za wykonywanie prawa i nie może korzystać z ochrony, tym bardziej,
że pozwana naruszyła podstawowe zasady prawa pracy (zasadę równości pracowni-
ków w pracy i dyskryminacji w zatrudnieniu), niewliczenie do czasu pracy czasu od-
bytego przez powoda kursu oraz nauki w zakresie bhp, ppoż. i oc, jako warunku sta-
wianego przez pracodawcę do dalszego zatrudnienia powoda”; 2) naruszenie przepi-
sów postępowania, „które miały istotny wpływ na wynik sprawy”, a to art. 231, art.
233 § 1, art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 385 k.p.c., polegające na „nieuznaniu za usta-
lone faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie, że
rzeczywistą przyczyną, dla której pozwana naruszyła podstawowe zasady prawa
pracy było zmuszenie powoda do rezygnacji z pracy, a następnie niewypłacenie mu
należnych kwot żądanych w niniejszej sprawie, przekroczeniu granic swobodnej
oceny dowodów, poprzez dokonanie dowolnej oraz jednostronnej oceny zgromadzo-
nego w sprawie materiału dowodowego, bez należytego umotywowania stanowiska
w uzasadnieniu orzeczenia, a także całkowitym pominięciu i nierozpoznaniu żądania
powoda złożonego na podstawie art. 9 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o ogólnych
zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczą-
cych pracowników (Dz.U. Nr 90, poz. 844 ze zm.), które to naruszenia w konsekwen-
cji doprowadziły do oddalenia apelacji przyjmując ją za bezzasadną”.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej
lub Sądowi pierwszej instancji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w ca-
łości i orzeczenie co do istoty sprawy przez uwzględnienie powództwa.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że powód nie spełniał określo-
nych w uchwale zarządu pozwanej Spółki warunków do rozwiązania z nim umowy o
pracę, gdyż nie legitymował się 35-letnim okresem zatrudnienia. W tej sytuacji, skoro
stosunek pracy uległ rozwiązaniu na mocy porozumienia stron, powód nabył prawo
do rekompensaty w wysokości 30.000 zł z tytułu dobrowolnego odejścia z pracy.
Wynikający z postanowień uchwały zarządu wymóg rozwiązania umowy o pracę do
dnia 30 kwietnia 2004 r. należy ocenić jako dyskryminujący pracowników, z którymi
stosunek pracy ustał tuż po tej dacie. Gdyby pracodawca nie wywierał na powoda
presji oraz działań mobbingowych, to nie zawarłby on porozumienia w przedmiocie
rozwiązania umowy o pracę. Skarżący wskazał, że w czasie odbywania kursu bhp
„pozostawał do dyspozycji pracodawcy”, pomimo że nie świadczył pracy. Zajęcia w
formie 6 sesji zjazdowych odbywały się w T., w piątki w godzinach od 1600
do 2100
6
oraz w soboty i niedziele w godzinach od 900
do 1600
. W tej sytuacji Sąd drugiej in-
stancji dokonał błędnej wykładni art. 128 k.p., gdyż uczestnictwo powoda w kursie
winno być potraktowane jako praca w godzinach nadliczbowych, a jego roszczenie o
zasądzenie z tego tytułu kwoty 11.772 zł - uznane za uzasadnione. Ponadto powód
podniósł, że po uzyskaniu orzeczenia o stopniu niepełnosprawności nadal świadczył
pracę po 8 godzin dziennie, a obniżenie premii regulaminowej (nagrody) o 6 % sta-
nowiło formę pożyczki udzielonej pracodawcy na tworzony fundusz odpraw dla od-
chodzących pracowników.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że skarga kasacyjna w części odno-
szącej się do żądania nawiązania stosunku pracy na podstawie art. 9 ustawy z dnia
13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosun-
ków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników jest niedopuszczalna. Została
ona bowiem skierowana przeciwko nieistniejącej części orzeczenia, co wynika już
chociażby z podniesionego przez skarżącego zarzutu sprowadzającego się do
stwierdzenia, że Sądy obu instancji nie rozpoznały jego roszczenia w tym zakresie.
Istotnie, zarówno zaskarżony wyrok, jak i jego uzasadnienie nie wskazują, aby Sąd
drugiej instancji (podobnie jak Sąd pierwszej instancji) objął swoim rozpoznaniem i
rozstrzygnięciem roszczenie o nawiązanie stosunku pracy. W konsekwencji zaskar-
żony wyrok wyraźnie pomija to żądanie, co powodowało jedynie możliwość uzupeł-
nienia orzeczenia w trybie art. 351 k.p.c. (wniosku w tym przedmiocie powód nie
zgłosił) lub konieczność ponownego wytoczenia powództwa. Nie ma natomiast moż-
liwości wniesienia środka zaskarżenia z żądaniem uchylenia orzeczenia w nieistnie-
jącej części. Z tych względów skarga kasacyjna we wskazanym zakresie - jako wy-
mierzona przeciwko nieistniejącemu orzeczeniu i z tej przyczyny niedopuszczalna -
podlega odrzuceniu z mocy art. 3986
§ 3 k.p.c. (por. także postanowienia Sądu Naj-
wyższego z dnia 25 lutego 1997 r., II CKN 15/97, OSNC 1997 nr 6-7, poz. 89, z dnia
7 października 1998 r., II UKN 247/98, OSNAPiUS 1999 nr 20, poz. 665 oraz z dnia
11 września 2002 r., V CKN 1165/00, niepublikowane i orzeczenia tam powołane).
W ramach określonej w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. podstawy naruszenia przepi-
sów postępowania, mogącego mieć istotny wpływ na wynik sprawy, skarżący zarzu-
cił naruszenie art. 231, art. 233 § 1, art. 328 § 2 i art. 385 k.p.c. W myśl art. 3983
§ 3
7
k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów
lub oceny dowodów. Wyłączenie to oznacza pozbawienie stron możliwości kwestio-
nowania prawidłowości dokonanych przez sąd ustaleń poprzez odnoszący się do
sfery oceny i wnioskowania zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. Konieczne jest zatem
postawienie zarzutu naruszenia takich przepisów postępowania, które doprowadziło
do wadliwości postępowania dowodowego, co w konsekwencji - przez dokonanie
błędnych ustaleń stanu faktycznego - mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Skarżący wskazuje w tym zakresie na naruszenie przez Sąd drugiej instancji art. 231
k.p.c., poprzez nieuznanie za ustalony faktu, że „rzeczywistą przyczyną, dla której
strona pozwana naruszyła podstawowe zasady prawa pracy było zmuszenie powoda
do rezygnacji z pracy i to dopiero w miesiącu maju 2004 r., aby nie wypłacić mu na-
leżnej odprawy w kwocie 30.000 zł” oraz art. 328 § 2 k.p.c., poprzez brak „należytego
umotywowania stanowiska w uzasadnieniu orzeczenia”. W ocenie powoda, „gdyby
Sąd dokonał analizy materiału dowodowego w sposób prawidłowy, to doszedłby do
wniosku, że w stosunku do powoda mają zastosowanie przepisy o grupowych zwol-
nieniach z pracy”. W pierwszym rzędzie należy zauważyć, że art. 231 i art. 328 § 2
k.p.c. dotyczą wprost orzeczeń wydawanych w pierwszej instancji i do orzeczeń sądu
drugiej instancji mają zastosowanie „odpowiednie”, o czym stanowi art. 391 k.p.c.
Inaczej rzecz ujmując, możliwość skutecznego powołania się w skardze kasacyjnej
na zarzut naruszenia wskazanych przepisów wymaga jednoczesnego przytoczenia
art. 391 k.p.c. Ponadto przepis art. 231 k.p.c. stanowi, że sąd może uznać za ustalo-
ne fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki
można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Oznacza
to, że sąd może, ale nie musi, wyciągnąć wniosek co do pewnego faktu na podstawie
innych faktów ustalonych, przy czym fakt domniemany nie wymaga twierdzenia ani
dowodzenia, których wymagają fakty składające się na podstawę faktyczną domnie-
mania. Domniemanie faktyczne, będące rozumowaniem sędziego opartym na wiedzy
i doświadczeniu, może być wzruszone przez wykazanie nieprawidłowości tego rozu-
mowania. Ta nieprawidłowość może polegać na tym, że fakt przyjęty przez sąd za
podstawę wnioskowania o innym fakcie nie został ustalony, albo na tym, że fakty
składające się na podstawę domniemania faktycznego nie uzasadniają, w świetle
wiedzy i doświadczenia życiowego, wyprowadzonego z niego wniosku (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2000 r., III CKN 811/98, niepublikowany). Zarzut
naruszenia art. 231 k.p.c. nie może zatem polegać na kwestionowaniu jego niezasto-
8
sowaniu, gdyż sąd nie ma takiego obowiązku, lecz na wykazaniu, że skonstruowane
przez sąd domniemanie faktyczne pozostaje w sprzeczności z zasadami logiki i do-
świadczenia życiowego. W rezultacie, skoro Sąd drugiej instancji konstrukcji do-
mniemania faktycznego nie stosował, przeto nie mógł naruszyć art. 231 k.p.c. Po-
nadto skarżący przypisuje w istocie Sądowi Okręgowemu błąd w zastosowaniu prze-
pisów prawa materialnego nie w odniesieniu do ustalonego przez ten Sąd stanu fak-
tycznego, lecz w stosunku do własnej jego wersji, wywodząc, że został „zmuszony”
do rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron z dniem 31 maja 2004 r.
Tymczasem nic takiego z ustaleń Sądu Okręgowego nie wynika. Z kolei art. 328 § 2
k.p.c. stanowi, że uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy fak-
tycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowod-
nione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom od-
mówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku
z przytoczeniem przepisów prawa. Za utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego
należy uznać stanowisko, że skuteczność zarzutu naruszenia wskazanego przepisu,
określającego przedmiotowy zakres uzasadnienia orzeczeń sądowych, ograniczona
jest do sytuacji, gdy z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia nie można się zorien-
tować, jakie były faktyczne lub prawne przyczyny rozstrzygnięcia. Uzasadnienie wy-
roku wyjaśnia bowiem przyczyny, dla jakich orzeczenie zostało wydane, jest sporzą-
dzane już po wydaniu wyroku, a zatem wynik sprawy z reguły nie zależy od tego, jak
napisane zostało uzasadnienie i czy zawiera ono wszystkie wymagane elementy. W
konsekwencji zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko
w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu
drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który do-
prowadził do wydania orzeczenia lub - w przypadku zastosowania prawa materialne-
go - do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego. Jeżeli natomiast uza-
sadnienie sądu pierwszej instancji sporządzone zgodnie z wymaganiami art. 328 § 2
k.p.c. spotyka się z pełną akceptacją sądu drugiej instancji, to wystarczy, że da on
temu wyraz, nawet w sposób lakoniczny, w treści uzasadnienia swego orzeczenia,
bez powtarzania zawartych w motywach orzeczenia sądu pierwszej instancji szcze-
gółowych ustaleń i wnioskowań prawnych (por. między innymi wyroki z dnia 27
czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNP 2003 nr 7, poz. 182, z dnia 5 września 2001
r., I PKN 615/00, OSNP 2003 nr 15, poz. 352 oraz z dnia 24 lutego 2006 r., II CSK
136/05, niepublikowany i orzeczenia tam powołane). Z uzasadnienia Sądu Okręgo-
9
wego jednoznacznie wynika, że podzielił on zarówno ustalenia poczynione w sprawie
przez Sąd pierwszej instancji (a więc także ocenę zgromadzonego materiału dowo-
dowego), jak i dokonaną przez ten Sąd ocenę prawną. Skarżący nie wskazuje nato-
miast na ten element (elementy) uzasadnienia zaskarżonego wyroku, którego brak
stanowi o „nienależytym umotywowaniu stanowiska” przez Sąd drugiej instancji oraz
w jakim zakresie i w jaki sposób uchybienie to mogłoby wpłynąć na wynik sprawy.
Skoro podstawa faktyczna zaskarżonego rozstrzygnięcia nie została przez
skarżącego skutecznie zakwestionowana, przeto poczynione w sprawie ustalenia są
wiążące dla Sądu Najwyższego. Z ustaleń tych wynika, że do 22 kwietnia 2004 r.
powód nie zgłosił pracodawcy zamiaru odejścia z pracy z dniem 30 kwietnia 2004 r. i
dopiero 17 maja 2004 r. zawarł ze stroną pozwaną porozumienie w przedmiocie roz-
wiązania stosunku pracy z dniem 31 maja 2004 r. Porozumienie to nie było dotknięte
wadą oświadczenia woli i doprowadziło do ustania stosunku pracy z datą w nim
określoną. W tej sytuacji bezzasadne są zarzuty naruszenia przez Sąd drugiej in-
stancji art. 112
i art. 113
k.p., których skarżący upatruje w dyskryminującym ustaleniu
kryteriów doboru przez stronę pozwaną pracowników do zwolnień grupowych w
oparciu o wiek i lata pracy oraz w pozbawieniu rekompensaty z tytułu dobrowolnego
odejścia z pracy tych pracowników, którzy rozwiązali umowę o pracę na mocy poro-
zumienia stron po dniu 30 kwietnia 2004 r. Wskazane przez skarżącego przepisy
zawierają odpowiednio zasady równego traktowania pracowników i niedyskryminacji
w zatrudnieniu (błędnie określoną w skardze kasacyjnej jako zasada dyskryminacji w
zatrudnieniu). Tymczasem, skoro skarżący twierdzi, że nie spełniał przyjętych przez
pozwaną Spółkę kryteriów doboru pracowników do zwolnień z pracy, to nie może
jednocześnie bronić się przed rozwiązaniem stosunku pracy poprzez powoływanie
się na dyskryminujący charakter tych kryteriów, w szczególności w sytuacji, gdy do
rozwiązania łączącej strony umowy o pracę doszło na mocy ich zgodnego i dobro-
wolnego porozumienia. Skarżący błędnie przypisuje również dyskryminujący cha-
rakter postanowieniom § 5 uchwały zarządu pozwanej Spółki z dnia 17 marca 2004 r.
(błędnie określonej przez Sądy obu instancji jako uchwała z dnia 17 marca 2003 r.) w
zakresie, w jakim uzależnia on prawo do dodatkowej odprawy od rozwiązania sto-
sunku pracy na mocy porozumienia stron do dnia 30 kwietnia 2004 r. Tymczasem z
poczynionych w sprawie ustaleń wynika, że na mocy powołanej uchwały oraz komu-
nikatu zarządu pozwanej Spółki z dnia 6 kwietnia 2004 r., prawo do dodatkowej re-
kompensaty z tytułu dobrowolnego odejścia z pracy przysługiwało tej grupie pracow-
10
ników, którzy po pierwsze - z ofertą rozwiązania stosunku pracy na mocy porozumie-
nia stron wystąpili do dnia 22 kwietnia 2004 r., po drugie - umowa o pracę uległa
rozwiązaniu do dnia 30 kwietnia 2004 r., a po trzecie - po ostatnio wskazanej dacie
nie będą mogli przejść na rentę lub emeryturę (według zapisu zawartego w komuni-
kacie zarządu - nie posiadają uprawnień do świadczeń przedemerytalnych lub eme-
rytury oraz uprawnień takich nie nabędą do 31 grudnia 2004 r.). Niesporne jest, że
skarżący żadnego z wymienionych warunków nie spełnił. Nie może więc wywołać
zamierzonego skutku zarzut dyskryminacji odniesiony wyłącznie do kryterium daty
ustania stosunku pracy. Ponadto w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalił się po-
gląd, że zakładowe źródła prawa pracy mogą rozszerzać krąg sytuacji, w których z
faktem rozwiązania stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracownika wiążą się
określone dla niego uprawnienia. Możliwe jest też zawężenie wynikających z prawa
zakładowego dodatkowych uprawnień z tego tytułu (na przykład do przypadków roz-
wiązania umowy o pracę z niektórych tylko przyczyn niedotyczących pracownika).
Takie zróżnicowanie uprawnień pracowników nie stanowi dyskryminacji wówczas,
gdy jest uzasadnione obiektywnym powodem (por. między innymi wyrok z dnia 10
maja 2006 r., III PK 18/06, OSNP 2007 nr 9-10, poz.126). Przyznanie dodatkowych
świadczeń osobom, które dobrowolnie zadeklarowały chęć odejścia z pracy w ściśle
określonym terminie i odmowa ich przyznania osobie, która już po tym terminie wy-
stępuje o rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron, z reguły nie jest dys-
kryminacją w zatrudnieniu i nierównym traktowaniem pracowników. Tego rodzaju
zróżnicowanie wynika bowiem z obiektywnych przyczyn, jakimi są: zapewnienie
środków na dodatkowe świadczenia dla określonej i znanej pracodawcy liczby osób,
zmniejszenie kosztów związanych z zatrudnianiem pracowników, z którymi stosunki
pracy zostaną rozwiązane do ściśle określonej daty, czy wreszcie osiągnięcie w
oznaczonym czasie zmniejszenia zatrudnienia w sposób przynajmniej częściowo
bezkonfliktowy.
Naruszenia art. 8 k.p. skarżący upatruje w dokonaniu przez Sąd drugiej in-
stancji jego błędnej wykładni, jednakże zarzut ten uzasadnia wyłącznie przytocze-
niem treści zdania drugiego powołanego przepisu, stwierdzając, że „działanie oraz
zaniechanie ze strony pozwanego zakładu pracy nie może być uważane za wykony-
wanie prawa i nie może korzystać z ochrony”. Tak skonstruowany zarzut jest nie-
usprawiedliwiony także z tego względu, że Sąd Okręgowy przy rozstrzyganiu sprawy
nie stosował art. 8 k.p., a tym samym nie mógł dokonać jego błędnej wykładni. Po-
11
nadto w przepisie tym sformułowane zostały klauzule generalne określające granice,
w jakich mogą być wykonywane przysługujące stronom prawa podmiotowe. Przekro-
czenie tych granic powoduje, że korzystanie z przysługujących uprawnień nie jest
uważane za wykonywanie prawa, lecz za jego nadużycie, a więc działanie lub zanie-
chanie, które nie korzysta z ochrony. Przepis art. 8 k.p. określa dwie postacie nad-
użycia prawa. Pierwszą z nich jest korzystanie z prawa wbrew jego społeczno-go-
spodarczemu przeznaczeniu, czyli celowi, jakiemu prawo ma służyć, drugą natomiast
korzystanie z prawa sprzecznie z zasadami współżycia społecznego, to jest regu-
łami, które nie będąc normami prawnymi, określają zachowania ludzi w ich wzajem-
nych stosunkach, a więc zgodnie z wymaganiami moralności i uznanymi regułami
obyczajowymi. Skarżący nie wskazuje, do której z tych postaci się odwołuje. Należy
wreszcie zauważyć, że na nadużycie prawa mogą wskazywać okoliczności konkret-
nego przypadku, wynikające z twierdzeń strony powołującej się na omawiany prze-
pis. Oznacza to, że strona ta ma obowiązek podnieść w toku postępowania stosowny
zarzut i udowodnić swoje twierdzenia. Tymczasem odwołanie się przez skarżącego
do klauzul generalnych określonych w art. 8 k.p. nastąpiło dopiero w skardze kasa-
cyjnej. Skoro brak było prawnych podstaw do działania w omawianym zakresie przez
Sąd drugiej instancji z urzędu, przeto podniesienie zarzutu nadużycia prawa pod-
miotowego dopiero w postępowaniu kasacyjnym nie może odnieść skutku (por. także
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2003 r., I CK 222/02, niepubliko-
wany).
Zawarte w skardze kasacyjnej wywody odnoszące się do: 1) pracy powoda w
godzinach nadliczbowych wynikających z przekroczenia obowiązującej go od daty
złożenia orzeczenia o stopniu niepełnosprawności dziennej 7-godzinnej normy czasu
pracy, 2) zawieszenia wypłaty 6% premii regulaminowej oraz 3) działań mobbingo-
wych pracodawcy, uchylają się spod rozważań Sądu Najwyższego z uwagi na brak
zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego, stanowiących podstawę docho-
dzenia przez skarżącego roszczeń z powyższych tytułów oraz okoliczność, że art. 8
k.p. sam przez się nie stwarza po stronie osoby, która na przepis ten się powołuje,
jakichkolwiek uprawnień.
Zarzut naruszenia art. 134 § 1 k.p. przez jego błędną wykładnię jest niezrozu-
miały. Przepis art. 134 k.p. w stanie prawnym obowiązującym od dnia 1 stycznia
2004 r. nie zawiera § 1 i stanowi, że jeżeli dobowy wymiar czasu pracy pracownika
wynosi co najmniej 6 godzin, pracownik ma prawo do przerwy w pracy trwającej co
12
najmniej 15 minut, wliczanej do czasu pracy. Skarżący nie wskazuje, na czym mia-
łaby polegać obraza przytoczonego unormowania przez Sąd drugiej instancji.
Usprawiedliwiony okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 128 k.p., odnie-
siony do niewliczenia do czasu pracy powoda uczestnictwa w kursie bhp, do odbycia
którego został skierowany przez pozwaną Spółkę. Skarżący wywodzi, że pozostawał
wówczas w dyspozycji pracodawcy, a w konsekwencji uczestnictwo w kursie winno
zostać potraktowane jako praca w godzinach nadliczbowych. Sąd Okręgowy rosz-
czenia powoda w tym kontekście nie analizował. Ograniczył się jedynie do stwier-
dzenia, że powód nie poniósł żadnej szkody z tytułu skierowania na kurs bhp, gdyż
kurs ten został opłacony przez pracodawcę, natomiast podnoszenie kwalifikacji na-
wet kosztem czasu w weekendy nie może rodzić podstaw do żądania z tego tytułu
odszkodowania. Jednoznacznie Sąd drugiej instancji potraktował zatem żądanie po-
woda jako roszczenie odszkodowawcze. Tymczasem zgodnie z art. 187 § 1 k.p.c.
przedmiot procesu wyznaczany jest przez zgłoszone przez powoda żądanie (pkt 1)
oraz przytoczenie okoliczności faktycznych to żądanie uzasadniających (pkt 2). Je-
żeli więc powód dochodzi roszczenia pieniężnego określonego kwotowo (jak to miało
miejsce w niniejszej sprawie), to z reguły nie ma decydującego znaczenia, czy rosz-
czenie to nazwie zapłatą, należnością, odszkodowaniem, wynagrodzeniem, czy też
nie nazwie go w ogóle. W każdym bowiem przypadku będzie to żądanie zasądzenia
oznaczonej kwoty. Istotne jest natomiast to, że zgłoszone żądanie musi znajdować
uzasadnienie w przytoczonych przez powoda okolicznościach faktycznych. Bez
przytoczenia i udowodnienia tych ostatnich nie jest możliwe uwzględnienie przez sąd
żądania, z którym powód występuje. Jeżeli przytoczona podstawa faktyczna żądania
nie jest do końca jasna, rzeczą sądu jest jej wyjaśnienie. Powód nie ma natomiast
obowiązku wskazania podstawy prawnej roszczenia, jeżeli więc z powołanych w po-
zwie okoliczności wynika, że roszczenie jest uzasadnione w całości lub w części, to
należy je w takim zakresie uwzględnić niezależnie od tego, że powód nie wskazał
podstawy prawnej bądź przytoczona przez niego podstawa okazała się błędna. Ina-
czej rzecz ujmując, kwalifikacja prawna okoliczności faktycznych przytoczonych
przez powoda należy do sądu, który dokonuje subsumcji po poczynieniu stosownych
ustaleń.
Powód w pozwie przejawił wolę dochodzenia kwoty 11.772 zł „z tytułu uczest-
nictwa w kursie dokształcającym dla pracowników służby bhp na polecenie praco-
dawcy”, nazywając ją odszkodowaniem. Dla uzasadnienia swojego żądania przyto-
13
czył okoliczności faktyczne, wskazujące jednoznacznie, że: jego roszczenie wynika z
łączącego strony stosunku pracy, do odbycia kursu został skierowany przez praco-
dawcę, skierowanie na kurs związane było z powierzeniem mu dodatkowo obowiąz-
ków z zakresu bhp i oc, uczestniczył w sześciu sesjach zjazdowych od piątku do nie-
dzieli w wyszczególnionych godzinach. Na rozprawie w dniu 26 września 2005 r. po-
wód wyjaśnił, że domaga się odszkodowania „za czas poświęcony w wolne dni”, a
dochodzoną należność obliczył tak, jak wynagrodzenie za pracę w godzinach nad-
liczbowych. Przy tak określonej podstawie faktycznej Sąd Rejonowy prawidłowo roz-
poznał roszczenie jako żądanie zasądzenia wynagrodzenia za pracę, odnosząc je do
obowiązującego powoda czasu pracy i uznając, że „czas szkoleń wlicza się w całości
do czasu pracy, bez względu na rozkład czasu pracy przewidziany w harmonogra-
mie”, „powód nie wykazał, aby trwanie kursu przekraczało normy czasu pracy, a za-
tem nie wykazał, aby przysługiwało mu wynagrodzenie za pracę w godzinach nad-
liczbowych”, „z harmonogramu szkoleń wynika, iż czas jednodniowego szkolenia nie
przekraczał 7 godzin”, przygotowując się do kursu w domu „powód nie wykonywał
pracy na rzecz pracodawcy, a przygotowania do szkoleń nie wchodziły w zakres
kursu”. Podstawa faktyczna żądania powoda, konsekwentnie podtrzymywana w pro-
cesie, nie uległa zmianie w postępowaniu odwoławczym. Wręcz przeciwnie, w apela-
cji skarżący nazwał swoje roszczenie „wynagrodzeniem za czas poświęcony na od-
bycie szkoleń z zakresu bhp i oc” oraz zarzucił Sądowi pierwszej instancji błędne
przyjęcie, że nie pracował w godzinach nadliczbowych, w sytuacji, gdy Sąd ten usta-
lił, że powód codziennie świadczył pracę w godzinach od 700
do 1400
, a nadto w
okresie od 12 marca do 24 kwietnia 2004 r. odbył w weekendy kursy bhp poza O.Ś.
w wymiarze 120 godzin. Tymczasem Sąd drugiej instancji do żądania tego w żaden
sposób się nie ustosunkował, uchylając się tym samym od rozstrzygnięcia kwestii
jego zasadności, pomimo że było ono przedmiotem rozpoznania w niniejszej spra-
wie. W konsekwencji uzasadniony okazał się również zarzut naruszenia art. 385
k.p.c. w zakresie, w jakim odnosi się do oddalenia apelacji powoda bez dokonania
oceny jego roszczenia w aspekcie art. 128 k.p.
Z powyższych względów, na podstawie art. 39814
, art. 39815
§ 1 zdanie pierw-
sze oraz art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c. orzeczono jak w sentencji
wyroku.
========================================