Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 323/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 października 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Helena Ciepła (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
Protokolant Anna Banasiuk
w sprawie z powództwa Banku Przemysłowo - Handlowego Spółki Akcyjnej
z siedzibą w K.
przeciwko G. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w .P
o uznanie czynności za bezskuteczną,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 2 października 2007 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w [..]
z dnia 6 lutego 2007 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powodowy Bank Przemysłowo- Handlowy S.A. w K. w pozwie przeciwko G.
spółce z.o.o w P. wnosił o uznanie za bezskuteczne wobec niego dwóch czynności
prawnych: objętego aktem notarialnym z dnia 4 grudnia 2000 r. zawiązania przez
dłużnika powoda: Zakłady Mięsne P S.A. w P, spółki z.o.o M. C. (obecnie G. spółka
z.o.o) i zobowiązania się do pokrycia kapitału zakładowego w wysokości
100 000 000 zł aportem w postaci prawa użytkowania wieczystego gruntu
stanowiącego działki nr 4 i 42/1 o powierzchni 5.4019 ha w P. przy ul. G., objętego
Kw nr […] i własności znajdujących się tam budynków oraz objętego aktem
notarialnym z dnia 12 grudnia 2000 r. przeniesienia przez Zakłady Mięsne na
pozwaną spółkę prawa użytkowania wieczystego wskazanego wyżej gruntu i
własności znajdujących się na nim budynków w zamian za objęcie przez Zakłady
Mięsne wszystkich udziałów w kapitale zakładowym spółki.
Strona powodowa zarzucała, że wartość nieruchomości wniesionej jako
aport została znacznie zaniżona, bowiem w 2000 r. faktycznie wynosiła
140 937 576 zł. Obie zaskarżone czynności krzywdziły wierzycieli Zakładów
Mięsnych, gdyż ich celem było wyprowadzenie z majątku dłużnika najcenniejszego
składnika – nieruchomości, prowadzące do utrudnienia egzekucji, a następnie jej
uniemożliwienia, bowiem dłużnik już w dniu 28 czerwca 2001 r. zbył wszystkie
udziały w pozwanej spółce za kwotę jedynie 40 000 zł, co świadczy o tym, że
jedynym celem objęcia udziałów był zamiar ich dalszej odsprzedaży i wyzbycia się
majątku nadającego się do egzekucji.
Strona pozwana wnosząc o oddalenie powództwa zarzuciła między innymi
brak przesłanek z art. 527 k.c. wskazując, że zaskarżone czynności były obojętne
z punktu widzenia stanu majątkowego dłużnika, który w zamian za nieruchomość
otrzymał inny składnik majątkowy także nadający się do egzekucji, a poza tym
posiadał majątek znacznej wartości.
Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2006 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo, a Sąd
Apelacyjny wyrokiem z dnia 6 lutego oddalił apelację strony powodowej.
Sądy ustaliły, że w 1998 r. poprzednik prawny powodowego Banku udzielił
kredytu Zakładom Mięsnym na kwotę 53 752 500 zł. Od 2001 r. dłużnik zaprzestał
3
spłacania rat i w 2003 r. strona powodowa wystawiła bankowy tytuł egzekucyjny i
po uzyskaniu klauzuli wykonalności wszczęła egzekucję.
Aktem założycielskim z dnia 4 grudnia 2000 r. Zakłady Mięsne powołały
spółkę z.o.o pod firmą M. C., następnie przemianowaną na G. spółka z.o.o., z
siedzibą w P., określając wysokość kapitału zakładowego na kwotę 100 000 000 zł.
W dniu 7 grudnia 2000 r. akt ten został uzupełniony przez złożenie oświadczenia,
że Zakłady Mięsne obejmą wszystkie udziały w nowopowstałej spółce w zamian za
aport w postaci nieruchomości przy ul. G. objętej księgą wieczystą Kw nr […].
W tak ustalonym stanie faktycznym Sądy stwierdziły, że nie zachodzą
przesłanki z art. 527 k.c. do uznania, iż zaskarżone czynności prawne zostały
dokonane z pokrzywdzeniem wierzycieli.
Sąd Apelacyjny nie podzielił wprawdzie stanowiska Sądu pierwszej instancji,
że zawiązanie przez dłużnika spółki i objęcie w niej udziałów przez aport
nieruchomości, nie może być uznane za czynność prawną, o której mowa w art.
527 k.c., jednak podzielił jego ocenę, że w wyniku zaskarżonego aktu
założycielskiego spółki z.o.o z majątku dłużnika wprawdzie ubył jeden składnik
w postaci nieruchomości, jednak pojawił się jego ekwiwalent w postaci wszystkich
udziałów w powołanej spółce, nad którą dłużnik posiadał kontrolę. Sądy obu
instancji uznały, że nominalna wartość udziałów w spółce z.o.o nie ma waloru
ekonomicznego i nie determinuje ich wartości rynkowej, a zatem nawet jeżeli
nieruchomość faktycznie była warta 140 000 000 zł, to wniesienie jej na pokrycie
100% udziałów w kapitale zakładowym pozwanej spółki o wartości nominalnej
100 000 000 zł w żadnym razie nie oznaczałoby, że majątek .P uległ zmniejszeniu.
W konsekwencji Sądy obu instancji uznały, że nie doszło do pokrzywdzenia
wierzycieli.
Sąd Apelacyjny nie podzielił też zarzutu strony powodowej, że nastąpiło
naruszenie art. 527 k.c. przez badanie stanu pokrzywdzenia wierzycieli w dacie
dokonania zaskarżonych czynności, zamiast w chwili ich zaskarżenia. Stwierdził,
że ponieważ strona powodowa nie zaskarżyła następnej czynności dłużnika, jaką
było zbycie w dniu 19 lipca 2001 r. udziałów w pozwanej spółce, nie może się
4
powoływać na negatywne następstwa tej czynności w procesie, którego
przedmiotem są inne zaskarżone czynności dłużnika.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach określonych w art. 3983
§ 1 k.p.c., strona powodowa w ramach podstawy procesowej zarzuciła naruszenie
art. 316 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 382 w zw. z art. 385 k.p.c. oraz art. 382
§ 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 378 § 1 k.p.c., art. 217 § 2 oraz art. 227 w zw.
z art. 382 i art. 385 k.p.c. przez nieuwzględnienie zarzutów apelacyjnych
dotyczących oddalenia przez Sąd pierwszej instancji większości wniosków
dowodowych i nie wyjaśnienia okoliczności faktycznych sprawy w stopniu
koniecznym do jej rozstrzygnięcia, a także niedokonanie przez Sąd drugiej instancji
własnych ustaleń faktycznych koniecznych do rozstrzygnięcia sprawy oraz
nie wzięcie pod uwagę stanu majątku dłużnika i pokrzywdzenia wierzycieli w dacie
zamknięcia rozprawy, jak również nie odniesienie się do wszystkich zarzutów
apelacyjnych.
W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 527 § 2
k.c. przez błędną wykładnię i zastosowanie w wyniku badania stanu pokrzywdzenia
wierzycieli na datę dokonania zaskarżonych czynności, zamiast na dzień orzekania
i bezpodstawne przyjęcie, że pokrzywdzenie wierzycieli nie nastąpiło, a także
błędne przyjęcie, że nie doszło do pokrzywdzenia wierzycieli wobec
ekwiwalentności zaskarżonej czynności oraz błędne uznanie, iż brak związku
przyczynowego pomiędzy stanem niewypłacalności dłużnika, a zaskarżonymi
czynnościami, mimo że dłużnik zbył udziały w założonej spółce wyzbywając się
majątku, z którego mogła być prowadzona egzekucja.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Na wstępie należy stwierdzić, że ustalony przez Sądy obu instancji stan
faktyczny nie pozwalał na rozstrzygnięcie sprawy, bowiem pomija w ogóle drugą
zaskarżoną czynność prawną dokonaną przez dłużnika w dniu 12 grudnia 2000 r.,
co do której Sądy obu instancji nie poczyniły żadnych ustaleń faktycznych,
nie wymieniając jej nawet w ustalonej podstawie faktycznej. Podobnie całkowicie
pominięto w podstawie faktycznej dalszą czynność dłużnika dokonaną w dniu
5
19 lipca 2001 r., choć stała się ona przedmiotem oceny prawnej Sądów obu
instancji. Już same te uchybienia uzasadniają zarzuty skargi kasacyjnej oparte na
drugiej podstawie i sformułowane jako naruszenie art. 316 § 1 w zw. z art. 391 § 1
k.p.c.., art. 382 w zw. z art. 385 oraz art. 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
Także pozostałe zarzuty procesowe oraz zarzut naruszenia art. 527 § 2 k.c.
są uzasadnione.
Ocena czy w świetle art. 527 § 1 k.c. zaskarżona czynność prawna dłużnika
wywołała stan pokrzywdzenia wierzycieli, wymaga odniesienia się do ustawowej
definicji takiej czynności zawartej w art. 527 § 2 k.c. wskazującym, że jest to
czynność, w wyniku której dłużnika stał się niewypłacalny albo stał się
niewypłacalny w wyższym stopniu, niż był przed dokonaniem czynności. Zgodnie
z powszechnym stanowiskiem doktryny i orzecznictwa stan pokrzywdzenia
wierzycieli, a zatem także powodujący go stan majątku dłużnika, prowadzący do
niewypłacalności lub wyższego stopnia niewypłacalności, należy badać i oceniać
nie w chwili dokonywania zaskarżonej czynności, lecz w chwili jej zaskarżenia
i zamknięcia rozprawy w sprawie wytoczonej na podstawie omawianego przepisu.
Rzeczywista niewypłacalność dłużnika lub jej wyższy stopień musi istnieć w chwili
wystąpienia ze skargą paulińską i w chwili orzekania przez sąd o żądaniu
wierzyciela uznania czynności prawnej dłużnika za bezskuteczną (porównaj między
innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2001 r. V CKN 280/00, z dnia
23 lipca 2003 r. II CKN 299/01, z dnia 29 czerwca 2004 r. II CK 367/03, z dnia
15 czerwca 2005 r. IV CK 806/04, nie publ.). Dlatego sąd powinien także brać pod
uwagę czynności prawne zdziałane przez dłużnika już po dokonaniu zaskarżonej
czynności i stan jego majątku w chwili zamknięcia rozprawy oraz ocenić,
czy między ustalonym stanem niewypłacalności lub wyższego stopnia
niewypłacalności, a zaskarżoną czynnością prawną istnieje związek przyczynowy.
Związek ten nie musi być jednak wyłączny i jedyny. Przyczyną niewypłacalności
mogą być różne zdarzenia i czynności prawne dłużnika, a jedną z nich powinna być
czynność zaskarżona. Ta rozumiany związek przyczynowy występuje i przesłanka
pokrzywdzenia jest spełniona także wówczas, jeżeli zaskarżona czynność, dopiero
razem z innymi zdarzeniami lub czynnościami prawnymi dłużnika, doprowadziła do
jego niewypłacalności, jeżeli była koniecznym składnikiem tych przyczyn i bez niej
6
one same nie spowodowałyby niewypłacalności. Do oceny tego związku
przyczynowego decydująca jest chwila, w której wierzyciel wystąpił z żądaniem
uznania bezskuteczności, a nie chwila zawarcia czynności prawnej. W przypadku,
gdy niewypłacalność jest następstwem wielu czynności prawnych dłużnika, do
wierzyciela należy wybór czynności przeciwko której kieruje skargę paulińską.
Konsekwencją takiej wykładni pojęcia pokrzywdzenia wierzycieli zawartego
w art. 527 § 1 w zw. z § 2 k.c. jest to, że fakt otrzymania przez dłużnika
świadczenia majątkowego w zamian za świadczenie będące przedmiotem
zaskarżonej czynności, nie musi sam przez się oznaczać, iż pokrzywdzenia nie
było. Należy bowiem uznać, że tylko wtedy, gdy dłużnik w zamian za swoje
świadczenie uzyskał odpowiedni ekwiwalent, który przynajmniej w tym samym
stopniu, co zbyty nadaje się do egzekucji i w chwili orzekania nadal znajduje się
w majątku dłużnika, można uznać, że do pokrzywdzenia wierzycieli nie doszło.
Jeżeli natomiast świadczenie, które otrzymał nie było ekwiwalentne (było zaniżone),
stanowiło przedmiot lub prawo, z którego egzekucja zazwyczaj jest trudniejsza lub
dłuższa, niż z przedmiotu czy prawa wyzbytego albo jeżeli dłużnik otrzymany
ekwiwalent zużył w całości lub w części na inne cele niż zaspokojenie wierzycieli –
ekwiwalentność czynności prawnej nie wyłącza możliwości uznania
jej za bezskuteczną wobec wierzycieli na podstawie art. 527 § 1 k.c. (porównaj
między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1999 r. I CKN 287/98,
z dnia 30 listopada 2004 r. IV CK 285 oraz z dnia 12 maja 2005 r. V CK 559/04,
nie publ.).
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 grudnia 2006 r. I CSK 360/06
(nie publ.), wydanym w stanie faktycznym zbliżonym do występującego
w rozpoznawanej sprawie – jeżeli dłużnik utworzył spółkę, której w zamian
za udziały przekazał w drodze aportu nieruchomość stanowiącą prawie cały jego
majątek, a następnie pozbył się nabytych udziałów i nie posiada istotnego majątku,
z którego można prowadzić egzekucję - wystarcza to do uznania, że mimo
ekwiwalentności, zaskarżona czynność prawna zawiązania spółki i wniesienia
nieruchomości jako aportu została dokonana z pokrzywdzeniem wierzycieli.
7
Stanowisko to należy podzielić bowiem pokrzywdzenie wierzycieli występuje
także wówczas, gdy do niewypłacalności dłużnika, w rozumieniu art. 527 § 2 k.c.,
dochodzi w wyniku kilku, nawet ekwiwalentnych, czynności takich jak założenie
spółki i wniesienie do niej aportem nieruchomości w zamian za udziały, a następnie
w krótkim czasie zbycie udziałów w spółce za kwotę znacznie niższą niż wartość
wniesionej aportem nieruchomości i zużycie otrzymanej kwoty na inne cele
niż zaspokojenie wierzycieli.
Nie można przy tym zgodzić się z przedstawionym wyżej stanowiskiem Sądu
Apelacyjnego w kwestii wartości nominalnej udziałów w spółce i braku wpływu
zaniżenia wartości nieruchomości stanowiącej aport na stan majątku dłużnika
wnoszącego taki aport w zamian za objęcie udziałów. W świetle art. 152 k.s.h.
kapitał zakładowy jest określoną wielkością liczbową odpowiadającą sumie wartości
nominalnej wszystkich udziałów w spółce i zazwyczaj, w chwili powstawania spółki,
swoją wysokością powinien odpowiadać wartości majątku spółki, który stanowią
między innymi rzeczywiście dokonane wpłaty lub aporty na pokrycie udziałów, jeżeli
wartość wniesionych do spółki wkładów pieniężnych i niepieniężnych odpowiada
realnie tej wartości, która została zadeklarowana przez wspólnika w akcie
założycielskim spółki. Zaniżenie wartości aportu wnoszonego do spółki i wniesienie
zaniżonego wkładu rzeczywistego może w istocie stanowić ukryty akt darowizny lub
czynność zdziałaną z pokrzywdzeniem wierzycieli wnoszącego taki aport
wspólnika. Nie jest więc obojętne, jaką rzeczywistą wartość miała wniesiona jako
aport nieruchomość oraz czy i o ile zmniejszył się majątek dłużnika w dacie
orzekania, w wyniku wniesienia tej nieruchomości jako aportu do pozwanej spółki,
a następnie zbycia przez dłużnika jej udziałów.
Z uwagi na to, że Sąd Apelacyjny dokonując wadliwej wykładni art. 527 § 2
k.c., uznał wyżej omówione okoliczności za pozbawione znaczenia prawnego,
uzasadnione są także kasacyjne zarzuty naruszenia tego przepisu, jak również art.
378 § 1 k.p.c. oraz art. 217 § 2 i art. 227 w zw. z art. 382 i art. 385 k.p.c.,
co doprowadziło do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego (art. 39815
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 w zw. z art.
39821
k.p.c.).
8