Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 19 października 2007 r.
II PK 74/07
Pracownik wykonujący swoje obowiązki pracownicze i równocześnie po-
dejmujący czynności w imieniu i na rzecz pracodawcy jako osoba zarządzająca
(art. 31
§ 1 k.p.), który przyznaje sobie a następnie pobiera nienależne świad-
czenie ze stosunku pracy, ponosi odpowiedzialność na podstawie przepisów
działu V Kodeksu pracy, a nie na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbo-
gaceniu.
Przewodniczący SSN Krystyna Bednarczyk, Sędziowie SN: Józef Iwulski
(sprawozdawca), Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 19 paź-
dziernika 2007 r. sprawy z powództwa S.Z.W. Sp. z o.o. z siedzibą w W. przeciwko
Januszowi C. o zapłatę, na skutek skargi kasacyjnej pozwanego i strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 27 kwietnia 2006 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu we
Wrocławiu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasa-
cyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 6 października 2005 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubez-
pieczeń Społecznych we Wrocławiu zasądził od pozwanego Janusza C. na rzecz
strony powodowej S.Z.W. Spółki z o.o. z siedzibą w W. (poprzednio J.G. C.S. Spółka
z o.o. w J.G.) następujące kwoty: [...]. Sąd Okręgowy zasądził, ponadto, na rzecz po-
wódki od pozwanego kwotę 12.163,70 zł tytułem zwrotu części opłaconego wpisu i
kwotę 10.800,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Wyrok ten zapadł w sprawie, w której J.G. C.S. Spółka z o.o. w J.G. (obecnie
S.Z.W. Spółka z o.o. w W.) pozwem z dnia 8 czerwca 2000 r. wniosła o zasądzenie
na jej rzecz od Jarosława C. kwoty 248.022,28 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz
2
kosztami procesu. Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 23 czerwca 2004 r.
[...] oddalił powództwo i zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę
9.000 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu tego roz-
strzygnięcia Sąd wskazał, że zgodnie z przepisami prawa handlowego, bez względu
na to, czy zarządowi (spółki) udzielono skwitowania, czy też nie, spółka kapitałowa
nie może pozywać członków własnego zarządu bez uprzedniej uchwały zgromadze-
nia wspólników. Sąd Okręgowy stwierdził, że w materiale dowodowym zgromadzo-
nym w sprawie istnieje brak potwierdzenia, iż zgromadzenie wspólników podjęło taką
uchwałę, umożliwiającą skuteczne pociągnięcie pozwanego do odpowiedzialności
odszkodowawczej. Takim potwierdzeniem nie są pełnomocnictwa składane w trakcie
procesu. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 22 lutego 2005 r. [...] wsku-
tek apelacji powódki, uchylił wyrok Sądu pierwszej instancji i przekazał mu sprawę do
ponownego rozpoznania. Sąd Apelacyjny wywiódł, że pozwany, pozostając w sto-
sunku pracy w spornym okresie, był równocześnie członkiem zarządu spółki kapitało-
wej, a możliwość równoległego funkcjonowania obok siebie dwóch stosunków praw-
nych (organizacyjnego i stosunku pracy) decyduje o tym, iż roszczenia wynikające z
tych stosunków prawnych mogą być dochodzone niezależnie od siebie. Samodzielny
byt stosunku pracy oznacza, że przedmiotem oceny sądu pracy powinny być jedynie
warunki odpowiedzialności podmiotów stosunku pracy, a nie kwestie dotyczące we-
wnętrznej organizacji władz spółki kapitałowej. Skoro powódka dochodzi zwrotu nie-
należnie pobranych składników wynagrodzenia, podjęcie przez zgromadzenie wspól-
ników uchwały udzielającej absolutorium zarządowi, nie ma znaczenia dla zasadno-
ści roszczeń z zakresu prawa pracy, a ocena prawna roszczenia powinna być „ukie-
runkowana na instytucję bezpodstawnego wzbogacenia” w rozumieniu art. 405 i na-
stępnych k.c. w związku z art. 300 k.p.
W wyniku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Okręgowy ustalił, że do dnia
15 czerwca 1998 r. władzami powodowej Spółki były: zgromadzenie wspólników,
rada nadzorcza oraz zarząd, przy czym do kompetencji rady nadzorczej należał mię-
dzy innymi wybór i odwołanie członków zarządu oraz zawieranie wszelkich umów w
imieniu Spółki z członkami zarządu. Po zmianie umowy Spółki, dokonanej z dniem 15
czerwca 1998 r., rada nadzorcza została zlikwidowana, a jej kompetencje dotyczące
wyboru i odwoływania członków zarządu oraz ustalania zasad ich wynagradzania
przejęło zgromadzenie wspólników. Obowiązujący u strony powodowej regulamin
wynagradzania obejmował wszystkie osoby zatrudnione w Spółce na podstawie
3
umowy o pracę. Pozwany był zatrudniony w powodowej Spółce na czas nieokreślony
na podstawie umowy o pracę z dnia 6 listopada 1996 r. w pełnym wymiarze czasu
pracy za wynagrodzeniem ustalonym uchwałą rady nadzorczej z 5 listopada 1996 r.
Oprócz wynagrodzenia zasadniczego pozwanemu przysługiwały premie płatne zgod-
nie z uchwałą rady nadzorczej. Pozwany pobierał także premie uznaniowe. W stycz-
niu, marcu, kwietniu, czerwcu i lipcu 1999 r. wynosiły one po 1.723,60 zł brutto, przy
czym w styczniu i lutym przyznane zostały przez radę nadzorczą premie zaliczkowe
w wysokości po 1.000 zł. W kolejnych miesiącach były to kwoty brutto: w lutym 1999
r. - 3.722,50 zł, w marcu 1999 r. - 4.846,70 zł, w kwietniu 1999 r. - 4.865,70 zł oraz w
czerwcu, lipcu, wrześniu, listopadzie 1999 r. i styczniu 2000 r. - po 4.522,52 zł. Z ty-
tułu innych nagród w okresie od marca 1997 r. do grudnia 1999 r. pozwany pobrał
łącznie 162.051,18 zł brutto, a ich wysokość wahała się pomiędzy 400 zł (w listopa-
dzie 1998 r.) i 30.000 zł (w listopadzie 1999 r.). Pozwany jako prezes zarządu samo-
dzielnie przyznawał sobie te premie i nagrody, a ich wypłata była dokonywana na
jego polecenie. Zgodnie z umową Spółki i obowiązującym u powódki regulaminem
wynagradzania, warunkiem przyznania premii było osiągnięcie dodatniego wyniku w
działalności Spółki lub wydanie innych zaleceń przez radę nadzorczą. Prezes za-
rządu nie miał kompetencji do przyznawania premii samemu sobie, a jedynie mógł
wystąpić z wnioskiem w tym przedmiocie do rady nadzorczej lub do zgromadzenia
wspólników, celem uzyskania ich akceptacji. Pozwany miał pełną świadomość, że w
tym przedmiocie powinny być wydawane uchwały odpowiednich organów (rady nad-
zorczej lub zgromadzenia wspólników). Informował jednak główną księgową Spółki,
że uzyskał od organów nadzoru zgodę na wypłacenie sobie premii lub nagrody, co
było niezgodne z prawdą. Informację o wysokość przyznawanych sobie premii i na-
gród pozwany przekazywał ustnie głównej księgowej. Rada nadzorcza przyznała
pozwanemu premię uznaniową tylko jeden raz w dniu 11 marca 1997 r. w dwóch
kwotach po 1.000 zł za styczeń i luty 1997 r. Pozwany cieszył się zaufaniem wspólni-
ków powodowej Spółki. Jednak, gdy w wyniku kontroli okazało się, że Spółka ma
wysokie straty, nadzwyczajne zgromadzenie wspólników w dniu 29 stycznia 2000 r.
odwołało pozwanego ze stanowiska prezesa zarządu i jednocześnie rozwiązano z
nim umowę o pracę za wypowiedzeniem. Zwyczajne zgromadzenie wspólników po-
wodowej Spółki zatwierdziło sprawozdania finansowe za 1997 r. i 1998 r., udzielając
absolutorium zarządowi za te lata. W dniu 24 listopada 2000 r. powodowa Spółka
stwierdziła, że udzielenie absolutorium zarządowi za lata 1997 i 1998 nastąpiło pod
4
wpływem błędu co do prawidłowości naliczania premii uznaniowych i innych nagród.
Straty Spółki wyniosły za 1996 r. - 232.649,62 zł, za 1997 r. - 275.559,84 zł, za 1998
r. - 246.879,33 zł, a w 1999 r. - 1.923.793,06 zł. Pozwany jest z wykształcenia
inżynierem transportu. Pobrane w czasie zatrudnienia u powódki wynagrodzenie (w
tym premie i nagrody) przeznaczył na bieżące utrzymanie. W 1997 r. kupił mieszka-
nie, a kredyt zaciągnięty na ten cel będzie spłacał jeszcze przez 20 lat. Obecnie
przebywa na rencie inwalidzkiej.
Sąd Okręgowy uznał, że pozwany jako prezes zarządu powodowej Spółki bez
podstawy samodzielnie przyznawał sobie premie uznaniowe oraz nagrody w wysoko-
ści wskazanej w pozwie. W świetle obowiązujących wówczas przepisów prawa, po-
stanowień umowy Spółki i treści umowy o pracę, przyznawanie premii samemu sobie
przez pozwanego, było bowiem nieuprawnione. Dodatkowo, obowiązujący regulamin
wynagradzania uzależniał uruchomienie środków z funduszu premiowego od wypra-
cowania zysku za miesiąc obliczeniowy. Tymczasem Spółka w całym okresie, w któ-
rym pozwany pełnił funkcję prezesa zarządu, wykazywała straty brutto. W ocenie
Sądu Okręgowego, roszczenie powódki należy rozpatrywać jako żądanie zwrotu nie-
należnego świadczenia (art. 410 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Zdaniem Sądu, cho-
ciaż bezpodstawnie uzyskana przez pozwanego korzyść została zużyta, to jednak -
zgodnie z art. 409 k.c. - nie wpływa to na obowiązek jej zwrotu, jeżeli wzbogacony
powinien się z tym liczyć. Pozwany miał świadomość „co do błędu w zakresie zasad-
ności wypłacania świadczeń płacowych” (co przyznał). Sąd Okręgowy podniósł, że
prezes zarządu spółki handlowej powinien mieć świadomość co do wymagań, jakie
stawiane są czynnościom dokonywanym między nim a spółką, przez jednoznaczne
przepisy prawa handlowego, postanowienia umowy o pracę i regulaminu wynagra-
dzania. Pozwany wiedział, że czynności dotyczące jego wynagrodzenia podejmują
organy Spółki (rada nadzorcza lub walne zgromadzenie), bowiem to rada nadzorcza
przyznała mu pierwsze dwie premie za styczeń i luty 1997 r. W ocenie Sądu Okręgo-
wego, brak jest zatem podstaw do wyłączenia odpowiedzialności pozwanego w opar-
ciu o art. 409 k.c.
Od wyroku Sądu Okręgowego pozwany wniósł apelację. Wyrokiem z dnia 27
kwietnia 2006 r. [...] Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wro-
cławiu zmienił częściowo wyrok Sądu Okręgowego, zastępując zasądzone nim po-
szczególne sumy pieniężne łączną kwotą 145.147,50 zł z ustawowymi odsetkami od
dnia 19 września 2000 r. do dnia zapłaty oraz zmienił rozstrzygnięcie Sądu pierwszej
5
instancji w przedmiocie kosztów procesu, ograniczając zasądzoną od pozwanego na
rzecz powódki kwotę opłaconego wpisu do kwoty 8.857,40 zł. Sąd Apelacyjny oddalił
powództwo w pozostałym zakresie i wzajemnie zniósł pomiędzy stronami koszty za-
stępstwa procesowego. Sąd odwoławczy podtrzymał stanowisko zajęte w sprawie
przez Sąd pierwszej instancji, że ocena prawna roszczeń powódki (żądania zwrotu
pobranych przez pozwanego, a nienależnych składników wynagrodzenia) powinna
nastąpić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i na-
stępne k.c. w związku z art. 300 k.p.). Zdaniem Sądu Apelacyjnego, przyznanie przez
pozwanego sobie samemu premii i innych prowizji było nieuprawnione w świetle obo-
wiązującej strony umowy o pracę oraz umowy Spółki. Pozwany był w pełni świadomy,
że to do kompetencji rady nadzorczej należało zawieranie w imieniu Spółki umów z
członkami zarządu oraz „akceptowanie kwestii dotyczących ustalania poszczegól-
nych składników ich wynagrodzenia”. Po dniu 15 czerwca 1998 r. i zniesieniu rady
nadzorczej w powodowej Spółce, zgromadzenie wspólników było wyłącznie kompe-
tentne do ustalania zasad wynagradzania członków zarządu. Sąd Apelacyjny stwier-
dził, że pozwany nie ma racji, twierdząc, że był uprawniony do zastępowania organu
Spółki w ustalaniu swojego wynagrodzenia jako prezesa zarządu. Z tego względu, po
jego stronie istnieje obowiązek zwrotu nienależnie pobranego świadczenia w rozu-
mieniu art. 410 k.c. w związku z art. 300 k.p. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, bezprzed-
miotowe jest rozważanie, czy pozwany podlegał postanowieniom regulaminu wyna-
gradzania, skoro jako prezes zarządu był obowiązany do dbania o dodatni wynik fi-
nansowy Spółki. Przyznając sobie i innym pracownikom premie, mimo stale pogar-
szającej się kondycji finansowej Spółki, naruszył podstawową zasadę wynikającą z
tego regulaminu, dopuszczającą wypłatę premii tylko pod warunkiem wypracowania
przez Spółkę zysku. Pozwany, wypłacając sobie premie, powinien liczyć się z obo-
wiązkiem ich zwrotu. Sąd Apelacyjny (po uzupełnieniu postępowania dowodowego)
doszedł jednak do wniosku, że obowiązkiem zwrotu powinny być objęte premie wy-
płacone sobie przez pozwanego za okres od stycznia 1999 r. do daty odwołania go
ze stanowiska prezesa zarządu i wypowiedzenia umowy o pracę. Zdaniem Sądu od-
woławczego, istotną okolicznością mającą wpływ na ocenę zasadności powództwa
jest udzielenie zarządowi (czyli także pozwanemu) absolutorium za lata 1997 i 1998
przez zgromadzenie wspólników powodowej Spółki. Niezgodne z prawem działanie
pozwanego, z chwilą uzyskania absolutorium zostało więc zaakceptowane przez or-
gan Spółki, chociaż odbyło się to post factum. Dlatego - w ocenie Sądu Apelacyjnego
6
- pozwany mógł pozostawać w uzasadnionym przekonaniu, że w tym okresie postę-
pował prawidłowo. Wyrok Sądu pierwszej instancji, „zasądzający pobrane przez po-
zwanego składniki spornego wynagrodzenia za lata 1997, 1998 i 1999 musiał podle-
gać zmianie w kierunku oddalenia powództwa w części obejmującej roszczenia za
lata 1997 i 1998”. Według Sądu drugiej instancji, zasądzeniu podlegają jedynie kwoty
składników wynagrodzenia nienależnie pobranych w 1999 r. oraz w styczniu 2000 r.
Zdaniem Sądu odwoławczego, „fakt wzbogacenia się po stronie pozwanego jest
oczywisty albowiem chociaż pozwany wyzbył się korzyści majątkowych poprzez wy-
datkowanie ich na zaspokojenie potrzeb własnych i rodziny, to tym samym oszczędził
sobie wydatków z majątku własnego i nadal jest wzbogacony przy zmniejszeniu jego
pasywa”. Sąd drugiej instancji uznał, że zmianie podlega też orzeczenie Sądu Okrę-
gowego w zakresie zasądzonych odsetek ze względu na to, iż termin spełnienia
świadczenia z tytułu zwrotu wynagrodzenia nienależnie pobranego przez pozwanego
wyznacza art. 455 k.c. Skoro powódka uprzednio nie wzywała pozwanego do zwrotu
nienależnego świadczenia, to charakter takiego wezwania należy przypisać dopiero
wytoczeniu powództwa.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego obie strony wniosły skargi kasacyjne.
Strona powodowa zaskarżyła wyrok w części obejmującej zmianę rozstrzy-
gnięcia Sądu pierwszej instancji, zarzucając naruszenie: 1) art. 300 k.p., przez wyda-
nie rozstrzygnięcia w oparciu o przepisy Kodeksu handlowego dotyczące udzielenia
absolutorium, mimo iż art. 300 k.p. uprawnia do odpowiedniego stosowania jedynie
przepisów prawa cywilnego, jak i przez oparcie rozstrzygnięcia na podstawie art. 410
k.c., mimo iż art. 144 (powinno być art. 114) i następne k.p. kompleksowo regulują
zasady odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy oraz 2)
art. 58 § 1 k.c., przez jego niezastosowanie i częściowe oddalenie powództwa, mimo
iż dokonywane przez pozwanego przez cały okres jego zatrudnienia czynności
prawne z samym sobą były nieważne w świetle art. 22 § 1 k.p. W uzasadnieniu
skargi kasacyjnej powódka wywiodła w szczególności, że z art. 300 k.p. wynika do-
puszczalność odpowiedniego stosowania do stosunku pracy Kodeksu cywilnego a
nie Kodeksu handlowego. Według skarżącej, zasady odpowiedzialności pracownika
za szkodę wyrządzoną pracodawcy zostały wyczerpująco uregulowane w art. 114
k.p. W stanie faktycznym sprawy pozwany występował „w podwójnej roli: przełożo-
nego przyznającego premię i zarazem podwładnego, który tę premię otrzymuje”. Za-
dysponowanie środkami finansowymi Spółki niezgodnie z przepisami prawa pracy
7
(na rzecz samego siebie) i wbrew regulaminowi (Spółka nie osiągała zysku) wyrzą-
dziło powódce szkodę. W tym wypadku, odpowiedzialność pozwanego ma oparcie w
przepisach Kodeksu pracy dotyczących odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną
pracodawcy a nie w przepisach regulujących bezpodstawne wzbogacenie. Dla za-
stosowania art. 114 k.p. nie jest bowiem istotne, jak zostały rozdysponowane środki
finansowe Spółki, lecz czy wyrządziło to szkodę. Od tej odpowiedzialności pozwany
mógłby się uwolnić, gdyby zwrócił pobrane nienależne świadczenia. W ocenie skar-
żącej, w myśl art. 22 § 1 k.p. nie jest możliwe zawarcie umowy o pracę z samym
sobą, a w konsekwencji także niemożliwe jest przydzielanie samemu sobie premii lub
innych dodatków do wynagrodzenia. Stąd też udzielenie zarządowi Spółki absoluto-
rium nie doprowadza do konwalidowania tej czynności jako nieważnej z mocy sa-
mego prawa. Wskazując na powyższe, powódka wniosła o zmianę wyroku Sądu od-
woławczego w zaskarżonej części przez oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie
od pozwanego na rzecz strony powodowej kosztów zastępstwa adwokackiego w po-
stępowaniu apelacyjnym w kwocie 5.400 zł, a także złożyła wniosek o zasądzenie na
jej rzecz od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyj-
nym w kwocie 4.050 zł.
Pozwany zaskarżył wyrok Sądu drugiej instancji w części zasądzającej na
rzecz powódki kwotę 145.147,50 zł tytułem należności głównej i w części oddalającej
jego apelację oraz rozstrzygnięcie o kosztach. Jako podstawy kasacyjne pozwany
wskazał naruszenie: 1) art. 328 § 2 k.p.c., przez „brak jednoznacznego wskazania
podstawy prawnej rozstrzygnięcia”; 2) art. 409 i 410 k.c. w związku z art. 300 k.p.,
przez błędną wykładnię pojęcia „powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu niena-
leżnego świadczenia” w stosunkach pracowniczych, polegającą na „niedostatecznym
uwzględnieniu w tym zakresie subiektywnego przekonania pracownika i wpływu na to
przekonanie zachowania pracodawcy”, nietrafnym przyjęciu, iż „przy ocenie tej po-
winności decydujące są okoliczności późniejsze niż chwila wyzbycia się lub zużycia
korzyści a w konsekwencji na błędnym przyjęciu, iż nieotrzymanie skwitowania przez
członka zarządu spółki (..) przesądza o powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu
nienależnie pobranych świadczeń za cały okres kadencji, za który nie udzielono
skwitowania” oraz nieuwzględnieniu, że pojęcie „powinności liczenia się z obowiąz-
kiem zwrotu nienależnego świadczenia” z uwagi na treść art. 300 k.p. należy w sto-
sunkach prawa pracy odnosić jedynie do przypadków uzasadniających odpowiedzial-
ność za szkodę wyrządzoną pracodawcy przez pracownika z winy umyślnej, gdyż
8
tylko w takim zakresie stosowanie przepisów kodeksu cywilnego o nienależnym
świadczeniu w stosunkach pracowniczych nie jest sprzeczne z zasadami prawa
pracy gwarantującego ograniczenie odpowiedzialności pracownikowi, który wyrządził
pracodawcy szkodę z winy nieumyślnej”. W uzasadnieniu skargi pozwany podniósł w
szczególności, że Sąd Apelacyjny wadliwie „nie przywołał” art. 409 k.c., mimo że
przepis ten niewątpliwie stanowił podstawę rozstrzygnięcia. Zdaniem skarżącego,
ocena powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu nienależnie pobranego świad-
czenia w stosunkach pracowniczych powinna mieć charakter zindywidualizowany i
uwzględniać zachowanie pracodawcy. Dlatego nie może jej przesądzać samo pełnie-
nie funkcji prezesa zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Tymczasem w
zaskarżonym wyroku niedostatecznie uwzględniono subiektywne przekonanie pra-
cownika i wpływ zachowania pracodawcy na to przekonanie. Sąd drugiej instancji
odniósł się wprawdzie ogólnie do zachowania pracodawcy, wskazując, że kontrola
gospodarowania finansami przez pozwanego jako prezesa zarządu była tylko kwe-
stią prawidłowego obiegu i opracowania dokumentacji oraz dołożenia należytej sta-
ranności w nadzorze, ale przy ocenie powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu,
nie uwzględnił, że przez okres trzech lat zgromadzenie wspólników (a wcześniej
także rada nadzorcza) biernie akceptowało wysokość wynagrodzeń pozwanego i in-
nych pracowników (wypłacanych premii). Za lata 1997 i 1998 zgromadzenie wspólni-
ków udzieliło pozwanemu skwitowania bez żadnych zastrzeżeń. Skarżący podkreślił,
że jako przyczynę nieudzielania pozwanemu skwitowania za rok 1999 wskazano wy-
łącznie wysoką stratę Spółki, a dopiero w listopadzie 2000 r. po raz pierwszy posta-
wiono pozwanemu zarzut nieuzasadnionego pobrania premii i nagród. Pozwany pod-
niósł, że posiadał niewielkie doświadczenie na stanowisku kierowniczym. Według
niego, powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu nie została przez Sąd Apela-
cyjny dostatecznie rozważona, o czym świadczy lakoniczność uzasadnienia, a także
brak jednoznacznego wyjaśnienia, z jaką chwilą powstaje konieczność liczenia się z
obowiązkiem zwrotu nienależnie pobranego świadczenia. W efekcie doprowadziło to
do błędnego wniosku, że nieudzielanie absolutorium prezesowi spółki z o.o. powo-
duje obowiązek liczenia się przez niego ze zwrotem nienależnie pobranego świad-
czenia, choć decyzja w przedmiocie absolutorium zapadła dopiero po roku uzyskania
i utraty korzyści, przy czym przy tej okazji pozwanemu nie zarzucano nieprawidłowo-
ści w zakresie pobierania premii i nagród. W ocenie pozwanego, Sąd Apelacyjny po-
minął, że w okresie całego 1999 r., aż do zgromadzenia wspólników odbytego w
9
2000 r., na którym podjęto decyzję o „nieudzielaniu skwitowania z powodu wygenero-
wanej przez Spółkę straty”, pozostawał on w przekonaniu, iż od dwóch lat jest apro-
bowane jego postępowanie w zakresie wypłacanych premii i nagród. Wbrew stanowi-
sku Sądu odwoławczego, ocenę powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu nie-
należnego świadczenia - zdaniem pozwanego - należało odnieść do okoliczności
istniejących w chwili utraty korzyści, a nie późniejszych. Dodatkowo, skarżący zarzu-
cił pominięcie oceny pobierania premii i nagród w płaszczyźnie przepisów prawa
pracy regulujących odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną pracodawcy. Według
niego, skoro art. 300 k.p. dopuszcza odpowiednie stosowanie do stosunku pracy
przepisów Kodeksu cywilnego tylko w sprawach nieuregulowanych przepisami prawa
pracy i tylko, jeżeli przepisy te nie są sprzeczne z zasadami prawa pracy, to błędne
było nieuwzględnienie, że prawo pracy gwarantuje ograniczenie odpowiedzialności
pracownika w razie wyrządzenia pracodawcy szkody z winy nieumyślnej. Wskazując
na powyższe, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie po-
wództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania, w
tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, a także zasądzenie od
powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postę-
powanie kasacyjne.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwanego powódka wniosła o jej oddale-
nie i zasądzenie od pozwanego na rzecz strony powodowej kosztów zastępstwa ad-
wokackiego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna strony powodowej zawiera wyraźnie sformułowany zarzut
naruszenia art. 410 k.c., „mimo iż art. 114 i następne k.p. kompleksowo regulują za-
sady odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy”. Z wywo-
dów uzasadnienia skargi kasacyjnej powoda wynika, że on również stawia podobnie
sformułowany zarzut, skoro uważa, iż (poprzez art. 300 k.p.) „błędne było nie-
uwzględnienie, że prawo pracy gwarantuje ograniczenie odpowiedzialności pracow-
nika w razie wyrządzenia pracodawcy szkody z winy nieumyślnej”. Zasadniczy, wy-
stępujący w sprawie problem prawny sprowadza się więc do udzielenia odpowiedzi
na pytanie, jaka powinna być podstawa prawna odpowiedzialności, w przypadku, gdy
pracownik wykonujący swoje obowiązki pracownicze i równocześnie podejmujący
10
czynności w imieniu i na rzecz pracodawcy jako organ-osoba zarządzająca w rozu-
mieniu art. 31
§ 1 k.p. (a także przepisów regulujących ustrój pracodawcy jako osoby
prawnej), przyznaje sobie (poleca wypłacić), a następnie pobiera nienależne
(nieprzewidziane przepisami prawa pracy i umową o pracę lub, do przyznania któ-
rych nie miał uprawnienia) świadczenia ze stosunku pracy (premie, nagrody)? W
szczególności chodzi o to, czy podstawą taką powinny być przepisy o odpowiedzial-
ności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy (art. 114 i następne k.p.), czy
też przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i następne k.c.) stosowane
przez art. 300 k.p. Podkreślenia na wstępie wymaga też, że (ze względu na pod-
stawę faktyczną sporu) chodzi o odpowiedzialność pracownika wobec pracodawcy, a
nie o odpowiedzialność członka zarządu wobec spółki handlowej.
Sąd drugiej instancji (a także Sąd Okręgowy) oparł swe rozstrzygnięcie na za-
łożeniu, że podstawą prawną roszczenia dochodzonego przez stronę powodową są
przepisy Kodeksu cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i następne k.c.
w związku z art. 300 k.p.). Założenie to, poczynione jeszcze w ramach pierwszego
postępowania odwoławczego [...] było nieuprawnione. W pozwie powódka nie podała
podstawy prawnej roszczenia, jednakże w jego uzasadnieniu przytoczyła okoliczno-
ści, na których opiera żądanie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.). W szczególności wskazała
na łączący strony stosunek pracy, twierdząc, że „pozwany naruszył warunki umowy o
pracę oraz zasady podwyższania wynagrodzenia w odniesieniu do własnej osoby -
poprzez samowolne ustanawianie i naliczanie premii uznaniowych, nagród i prowizji
w formie pieniężnej”. Wprawdzie strona powodowa podniosła, że pozwany pobrał
nienależne świadczenia, ale wskazała, że „naruszył swoim postępowaniem podsta-
wowy obowiązek pracowniczy przez narażenie pracodawcy na szkodę i przez dopro-
wadzenie pracodawcy do wypłacania mu nienależnych świadczeń pieniężnych”.
Przede wszystkim jednak (na wyraźny wniosek pozwanego zawarty w pismach z
dnia 30 października 2000 r. i 12 lutego 2001 r. dotyczący wskazania podstawy praw-
nej żądania), na rozprawie w dniu 12 marca 2001 r. (protokół k. 101/v), pełnomocnik
strony powodowej oświadczył, że „roszczenie jest oparte na treści art. 122” (z kontek-
stu wynika, że chodziło o art. 122 k.p.).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowane jest stanowisko o subsy-
diarnym charakterze roszczenia wywodzonego z bezpodstawnego wzbogacenia,
uzależniające jego dochodzenie od braku możliwości (znacznym utrudnieniu) realiza-
cji na innej podstawie prawnej (por. orzeczenie z 15 września 1945 r., C I 116/45, PiP
11
1946 nr 2, s. 120; uzasadnienie uchwały z 27 kwietnia 1995 r., III CZP 46/95, OSNC
1995 nr 7-8, poz. 114). Należy jednak uznać, że w kontekście art. 414 k.c., zgodnie z
którym przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie uchybiają przepisom o obo-
wiązku naprawienia szkody, w razie zbiegu roszczenia z czynu niedozwolonego z
roszczeniem z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, uprawnionemu przysługuje wy-
bór (por. wyroki Sądu Najwyższego z 14 grudnia 1983 r., IV CR 450/83, OSP 1984 nr
12, poz. 250 z glosą W. Siedleckiego; z 11 września 1997 r., III CKN 162/97, OSNC
1998 nr 2, poz. 31 oraz z 12 marca 1998 r., I CKN 522/97, OSNC 1998 nr 11, poz.
176). Skoro więc strona powodowa dokonała wyboru roszczenia opartego na przepi-
sach o odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy, to taka
podstawa prawna powinna być przedmiotem rozważań sądów co do zasadności po-
wództwa.
Decydujące jest jednak to, że w rozpoznawanej sprawie w ogóle nie było moż-
liwości stosowania przepisów Kodeksu cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Przepisy te mogą bowiem mieć zastosowanie tylko wówczas, gdy pracownik otrzyma
(pobierze) nienależne świadczenie ze stosunku pracy, ale przyznanie świadczenia
nie następuje wskutek nienależytego wykonywania (niewykonania) przez niego obo-
wiązków pracowniczych, lecz w wyniku działania innych osób (organów, pracowni-
ków). Takiej bowiem sytuacji Kodeks pracy nie reguluje (nie ma podstaw do stosowa-
nia przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej) i dlatego na podstawie
art. 300 k.p. możliwe jest sięgnięcie do odpowiedniego stosowania przepisów Ko-
deksu cywilnego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 1975 r., III PRN
67/74, OSNCP 1975 nr 7-8, poz. 123; z dnia 20 czerwca 2001 r., I PKN 511/00,
OSNP 2003 nr 9, poz. 218; OSP 2003 nr 10, poz. 131 z glosą A. Drozda oraz z dnia
7 sierpnia 2001 r., I PKN 408/00, OSNP 2003 nr 13, poz. 305). Inaczej natomiast
przedstawia się sytuacja, gdy pracownik pobiera (otrzymuje) w ramach stosunku
pracy nienależne świadczenie, ale jego przyznanie (to jest decydujące) następuje
wskutek jego własnego działania stanowiącego nienależyte wykonywanie jego obo-
wiązków pracowniczych. Taka sytuacja występuje wówczas, gdy pracownik jest rów-
nocześnie osobą (organem) zarządzającą zakładem pracy, a więc, gdy „sam sobie”
przyznaje nienależne świadczenie (mogą istnieć sytuacje, w których pracownik
wprawdzie nie przyznaje sobie świadczenia, ale składa różnego rodzaju rachunki,
czy wnioski, co może być jednak pominięte w rozpoznawanej sprawie). Jeżeli pra-
cownik jako osoba zarządzająca zakładem przyznaje sobie nienależne świadczenie
12
ze stosunku pracy w wyniku nienależytego wykonywania obowiązków pracowni-
czych, to po jego stronie następuje wprawdzie bezpodstawne wzbogacenie, ale rów-
nocześnie pracodawcy zostaje wyrządzona szkoda. Z tego punktu widzenia sytuacja
ta nie różni się w istocie od przyznania nienależnego świadczenia innemu pracowni-
kowi. Wówczas pracownik, który otrzymał świadczenie może odpowiadać na podsta-
wie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, a pracownik, który przyznał świad-
czenie - na podstawie przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej.
Pracownicza odpowiedzialność materialna jest w zasadzie w całości unormo-
wana przepisami Kodeksu pracy i dlatego przepisy Kodeksu cywilnego (przez art.
300 k.p.) mogą być do niej stosowane tylko wyjątkowo, a może to dotyczyć tylko
kwestii nieunormowanych przepisami prawa pracy, np. solidarności, pomocnictwa,
odsetek (teza I uchwały pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu
Najwyższego z dnia 29 grudnia 1975 r., V PZP 13/75, OSNCP 1976 nr 2, poz. 19).
Wystąpienie przesłanek pracowniczej odpowiedzialności materialnej (wyrządzenie
pracodawcy szkody wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków
z winy pracownika) wyłącza tym samym możliwość przyjęcia innej podstawy odpo-
wiedzialności, a w szczególności sięganie do podstaw wynikających z przepisów Ko-
deksu cywilnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 1980 r., IV PR
223/80, OSNCP 1981 nr 1, poz. 14, dotyczący niemożności dochodzenia roszczeń o
zwrot odzieży roboczej lub o zapłatę jej równowartości na podstawie przepisów
prawa rzeczowego lub o wynagrodzeniu szkody z tytułu czynu niedozwolonego). Wy-
chodząc przede wszystkim z tego założenia, Sąd Najwyższy w uchwale składu sied-
miu sędziów z dnia 24 czerwca 1976 r., V PZP 2/76 (OSNCP 1976 nr 12, poz. 260;
OSPiKA 1978 nr 7-8, poz. 130 z glosą M. Gersdorfa; Przegląd orzecznictwa z za-
kresu prawa spółdzielczego za 1976 r., s. 47 z komentarzem J. Pietrzykowskiego),
przyjął, że pracownik spółdzielni będący członkiem jej zarządu odpowiada za szkodę
wyrządzoną nieumyślnie tej spółdzielni wskutek niewykonania lub nienależytego wy-
konania obowiązków pracowniczych, stanowiącego jednocześnie uchybienie obo-
wiązkom członka zarządu, według zasad odpowiedzialności materialnej pracowników
(dział V Kodeksu pracy). W uzasadnieniu tej uchwały wywiedziono w szczególności,
że jeżeli stan faktyczny sprawy uzasadnia zastosowanie przepisów Kodeksu pracy o
odpowiedzialności materialnej pracowników, to wówczas wyłączona jest odpowie-
dzialność majątkowa za tę samą szkodę z innej podstawy prawnej. Te same zasady
należy odnieść do zbiegu roszczeń pracodawcy z tytułu pracowniczej odpowiedzial-
13
ności materialnej i bezpodstawnego wzbogacenia. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w
wyroku z dnia 27 maja 1999 r., I PKN 78/99, OSNAPiUS 2000 nr 18, poz. 682; OSP
2001 nr 11, poz. 167 z glosą A. Nowaka), stosowanie art. 405 k.c. w związku z art.
409 k.c. nie może służyć obchodzeniu ograniczeń w zakresie pracowniczej odpowie-
dzialności materialnej wtedy, gdy bezpodstawne wzbogacenie się pracownika ma
jednocześnie cechy zawinionego wyrządzenia szkody pracodawcy. Dotyczy to w
szczególności samowolnego pobrania (przyznania sobie) świadczenia ze stosunku
pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1998 r., I PKN 557/97, OSNAPiUS
1999 nr 5, poz. 159, a zwłaszcza z dnia 17 lutego 2000 r., I PKN 506/99, OSNAPiUS
2001 nr 14, poz. 459).
Wobec tego, na postawione na wstępie pytanie należy udzielić odpowiedzi, że
w przypadku, gdy pracownik wykonujący swoje obowiązki pracownicze i równocze-
śnie podejmujący czynności w imieniu i na rzecz pracodawcy jako organ-osoba za-
rządzająca w rozumieniu art. 31
§ 1 k.p. (a także przepisów regulujących ustrój pra-
codawcy jako osoby prawnej), przyznaje sobie (poleca wypłacić), a następnie po-
biera nienależne (nieprzewidziane przepisami prawa pracy i umową o pracę lub, do
przyznania których nie miał uprawnienia) świadczenia ze stosunku pracy (premie,
nagrody), to podstawą jego odpowiedzialności są przepisy działu V Kodeksu pracy
(art. 114 i następne), a nie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i na-
stępne k.c. w związku z art. 300 k.p.). Oznacza to, że inne podstawy obu skarg kasa-
cyjnych są bezprzedmiotowe, a podnoszone w nich okoliczności podlegają rozważe-
niu dla oceny rodzaju winy pracownika (nieumyślna - art. 114, czy umyślna - art. 122
k.p.).
Z tych względów, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 oraz art. 108 § 2
k.p.c. orzekł jak w sentencji.
========================================