Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 339/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 stycznia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Strus
w sprawie z powództwa P.(...) Spółki z o.o. w Ł.
przeciwko Biuru Prawno - Ekonomicznemu „F.(...)” Spółce Jawnej w B.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 10 stycznia 2008 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 6 marca 2007 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2006 r. Sąd Okręgowy w B. zasądził od pozwanej
Biura Prawno Ekonomicznego „F.(...)” spółki jawnej na rzecz powódki „P.(...)” sp. z o.o.
kwotę 99 033,11 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 marca 2004 r., umorzył ze
względu na cofnięcie pozwu postępowanie w części dotyczącej kwoty 233 356,77 zł i
2
oddalił powództwo co do kwoty 9 382,26 zł oraz w zakresie odsetek za okres od dnia 24
września 2002 r. do dnia 4 marca 2004 r.
Niesporne było, że w sprawie z powództwa wówczas wspólników spółki cywilnej
Biuro Prawno Ekonomiczne „F.(...)” nakazem zapłaty z dnia 18 czerwca 1999 r.
nakazano pozwanym M. G. i E. G. oraz P.(...) sp. z o.o. aby zapłacili solidarnie
powodom kwotę 232 694,95 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami postępowania.
Nakaz ten jako tytuł zabezpieczenia został wykonany przez komornika na wniosek
powodów.
W wyniku zarzutów pozwanej spółki wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z dnia 7
czerwca 2001 r. nakaz ten w części dotyczącej pozwanej „P.(...)” został uchylony i
powództwo w stosunku do niej oddalone. Od tego wyroku apelację wnieśli S. R. i K. G.
Postanowieniem z dnia 24 czerwca 2002 r. Sąd Apelacyjny umorzył postępowanie
apelacyjne na skutek cofnięcia tego środka odwoławczego przez powodów Sąd ten
postanowieniem z dnia 7 października 2002 r. stwierdził, że postanowienie to stało się
prawomocne z dniem 24 września 2002 r.
W wykonaniu zabezpieczenia został zajęty rachunek bankowy powódki i
komornik w związku z tym wpłacił do depozytu kwotę 105 955 zł, a także zajął towary
znajdujące się w magazynie i wyposażenie jej biura, oszacowane w protokole zajęcia na
kwotę 50 670 zł.
Ponadto Sąd pierwszej instancji ustalił że sytuacja finansowa „P.(...)” w latach
1999 – 2002 uległa daleko idącemu pogorszeniu, ze względu na następujące czynniki:
niedostosowanie kosztów do powstałej sytuacji, zablokowanie środków przez
komornika, brak kapitału własnego, finansowanie spółki środkami obcymi i brak pokrycia
zobowiązań w bieżącym majątku obrotowym. Zajęcie środków pieniężnych oraz
ruchomości zaostrzyło inne niekorzystne zjawiska.
W związku z dokonanym zabezpieczeniem powódka poniosła szkodę w kwocie
57 700 zł w wyniku zajęcia przez komornika pieniędzy z jej konta. Strata ta równała się
odsetkom ustawowym za okres od dnia 30 czerwca 1999 r do dnia 24 września 2002 r.
Szkodę w kwocie 16 309,91 zł, z tytułu uszczerbku poniesionego na towarach zajętych
przez komornika w dniu 24 czerwca 1999 r. i sprzedanych przez komornika za kwotę 10
820,27 zł w dniu 8 listopada 2000 r. oraz stratę w kwocie 8 371,20 zł z tytułu kosztów
najmu pomieszczeń magazynowych, w których były przechowywane zajęte ruchomości.
Pozwana zaskarżyła ten wyrok w części uwzględniającej powództwo
i rozstrzygającej o kosztach.
3
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 6 marca 2007 r. zmienił zaskarżony wyrok w ten
sposób, że w miejsce kwoty 99 033,11 zł zasądził kwotę 82 381,11 zł i w zakresie
kosztów, oddalił powództwo i apelację w pozostałym zakresie oraz stosownie do wyniku
sporu orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. Uznał za trafny zarzut dotyczący
szkody w kwocie 16 652 zł z tytułu wyłączenia z obrotu towarów o wartości 42 400 zł.
Podkreślił, że wyłączenie z obrotu towarów na skutek ich zajęcia, oznaczało, że powód
nie mógł osiągnąć zysku handlując nimi, a więc nie mógł osiągnąć marży. Przy ustaleniu
uszczerbku z tego tytułu, jego zdaniem, należało uwzględnić wskaźnik obrotowości
sprzedaży uzyskiwanej przez powódkę, tj. ustalić ile razy w czasie zajęcia towary
te mogłyby zostać sprzedane, i dlatego uznał, że powód nie poniósł straty w wysokości
odsetek od wartości wyłączonych z obrotu towarów, a jedynie uszczerbek w postaci nie
uzyskanego dochodu z handlu zajętymi towarami. Szkodą więc w tym zakresie nie
mogły być odsetki ustawowe od kwoty 42 400 zł stanowiącej wartość wyłączonych z
obrotu towarów. Uznał, że powódka nie wykazała tej szkody, a skoro na niej spoczywał
w tej mierze ciężar dowodu (art. 6 k.c.) powództwo w tej części oddalił.
Pozwana w skardze kasacyjnej opartej na naruszeniu prawa materialnego przez
błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 361 § 2 k.c. oraz art. 363 § 1 k.c. w
zw. z art. 746 § 1 k.p.c. oraz na naruszeniu prawa procesowego w stopniu mającym
wpływ na wynik sprawy, tj. art. 382 k.p.c. wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nietrafny jest zarzut dotyczący obrazy prawa procesowego. Artykuł 382 k.p.c.
stanowi ogólną dyrektywę interpretacyjną, wyrażającą istotę postępowania apelacyjnego
i w zasadzie jego powołanie nie stanowi samodzielnej podstawy kasacyjnej. W tym celu
konieczne jest wytknięcie przepisów normujących postępowanie rozpoznawcze, którym
sąd drugiej instancji rozpoznając środek odwoławczy uchybił (por. np. orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 7 lipca 1999 r., I CKN 504/99, OSNC 2000, nr 1, poz. 17 oraz z dnia
6 stycznia 1999 r., II CKN 109/98 niepublikowany). Powołanie się tylko na ten przepis
może wyjątkowo stanowić podstawę kasacyjną jednie wtedy, gdy sąd drugiej instancji
pominie część zebranego w sprawie materiału dowodowego i wyda orzeczenie
wyłącznie na postawie materiału zebranego przed sądem pierwszej instancji, lub na
podstawie własnego materiału z pominięciem wyników postępowania dowodowego
przeprowadzonego przez Sąd pierwszej instancji (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
9 czerwca 2005 r., III CKN 674/04 i z dnia 5 września 2002 r., II CKN 921/00
4
niepublikowane). W sprawie w postępowaniu apelacyjnym nie uzupełniano jednak
postępowania dowodowego, a w skardze kasacyjnej nie wskazano jakie konkretne
środki dowodowe przeprowadzone w postępowaniu pierwszoinstancyjnym zostały
pominięte przez Sąd Apelacyjny.
Wbrew stanowisku skarżącej sąd – zwłaszcza drugiej instancji - nie ma
obowiązku z własnej inicjatywy uzupełniać postępowania dowodowego. Nawet strona
wnioskująca o przeprowadzenie dowodu w postępowaniu apelacyjnym powinna
wykazać istnienie koniecznych do tego przesłanek objętych unormowaniem zawartym w
art. 381 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1998 r., I CKN 678/97, Prok.
i Pr. 1999, nr 5, poz. 40).
Przy tej okazji trzeba zauważyć, że już wprowadzone ustawą z dnia 1 marca
1996 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego ... (Dz. U. Nr 43, poz. 189)
przekształcenia modelowe procesu cywilnego, a w szczególności skreślenie art. 3 § 2
k.p.c. oraz zmiany treści art. 6 i 232 k.p.c. wzmacniające zasadę kontradyktoryjności
spowodowały odstąpienie od odpowiedzialności sądu orzekającego za rezultat
postępowania dowodowego, którego dysponentem są strony (por. np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 16 grudnia 1997 r., II UKN 406/97, OSNP 1998, nr 21, poz. 64).
Wprawdzie treść normy prawa materialnego, która powinna być w sprawie
zastosowana wyznacza granice okoliczności faktycznych które mogą mieć istotne
znaczenie dla jej rozstrzygnięcia, tj. przedmiot postępowania dowodowego
(por. uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 30 sierpnia 1990 r., IV CR
236/90, OSNCP 1991, nr 10-12, poz.125) i pośrednio zakres koniecznych ustaleń
faktycznych, niemniej ewentualna luka w podstawie faktycznej zaskarżonego wyroku nie
jest uchybieniem stanowiącym obrazę powołanego art. 382 k.p.c.
W ramach podstawy prawa materialnego zostały wskazane jako naruszone art.
361 § 2 k.c. i art. 363 § 1 k.c. w zw. z art. 746 § 1 k.p.c. Pierwszy jest wyrazem przyjętej
w prawie polskim zasady pełnego odszkodowania, tj. obejmującego tzw. stratę
rzeczywistą i utracone korzyści, a drugi stanowi, że poszkodowany ma prawo wyboru
restytucji naturalnej, bądź żądania zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej. Podniesione
zarzuty nie są adekwatne do tych regulacji.
Szkoda jest uszczerbkiem w prawnie chronionych dobrach wyrażającym się w
różnicy miedzy stanem dóbr jaki istniał i jaki mógłby następnie wytworzyć się
w normalnej kolei rzeczy, a stanem, jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego
zmianę w dotychczasowym stanie rzeczy, z którym to zdarzeniem ustawodawca wiąże
5
powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej (po raz pierwszy Sąd Najwyższy
zaakceptował tzw. teorię różnicy w orzeczeniu z dnia 11 lipca 1957 r., 2 Cr 304/57, OSN
1958, poz. 56).
Szkoda niewątpliwie ma charakter dynamiczny, a więc jej zakres może podlegać
zmianom. Niejednokrotnie ujemne konsekwencje zdarzenia wywołującego szkodę
przejawiają się nie tylko w dobrach, które zostały bezpośrednio naruszone, ale też w
pozostałych dobrach przynależnych do danego podmiotu, ujemnie wpływając na całą
sferę jego interesów. Ponadto może się zwiększać z upływem czasu, często bowiem
jedne zdarzenia pociągają inne. Samo jednak wyznaczenie rozmiaru szkody nie
przesądza jeszcze o rozmiarze odszkodowania; każdorazowo granice obowiązku
naprawienia szkody wyznaczane są przez tzw. normalny związek przyczynowy
pomiędzy zdarzeniem wywołującym uszczerbek a szkodą.
Ze względu na charakter postępowania zabezpieczającego, sposób wyrządzenia
szkody wywołany jego wykonaniem, sama postać szkody, jak i sposób jej naprawienia
mogą cechować pewne różnice w porównaniu z ogólnymi regułami odpowiedzialności
odszkodowawczej. Choć w tym wypadku częściej przybiera ona postać utraconych
korzyści, ponieważ przedmiot majątkowy, na którym ustanowione zostaje
zabezpieczenie zazwyczaj powraca do dłużnika z chwilą upadku zabezpieczenia i
zwykle dlatego jest naprawiana przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, niemniej
od tych zasad występują wyjątki.
W sprawie towary sprzedane przez komornika oczywiście nie mogły być
odzyskane po upadku zabezpieczenia, a w toku sprawy strona pozwana sama wyrażała
pogląd, że stratą wynikłą dla powódki z tego tytułu była różnica pomiędzy ceną
uzyskaną ze sprzedaży przez komornika tych towarów a ich wartością wskazaną w
protokole zajęcia, tj. kwota 10 693, 73 zł. Tymczasem Sąd ustalił, że strata z tego tytułu
wyniosła kwotę 16 399,91 zł i była nią różnica pomiędzy ich wartością księgową a ceną
uzyskaną ze sprzedaży komorniczej. Niezależnie od tego, że dane księgowe spółki jako
rzetelne i odpowiadające rzeczywistej wartości tych środków zostały potwierdzone przez
biegłego, nie bez znaczenia pozostawał argument, iż zapisy te prowadzone przez
przedsiębiorstwo specjalizujące się handlem produktami medycznymi odpowiadały ich
cenom rynkowym w przeciwieństwie do szacunkowych danych komornika.
Zagadnieniem najbardziej spornym była natomiast kwestia uszczerbku wynikłego
z zajęcia kwoty 105 995 zł i jej przechowywania do chwili upadku zabezpieczenia w
depozycie sądowym, co, jak należy podkreślić, miało miejsce przed dniem 5 lutego 2005
6
r., czyli wprowadzeniem do systemu prawnego unormowania zawartego w art. 752 § 2
k.p.c. Pozwana spółka już w postępowaniu apelacyjnym zarzucała, że pozwana z tego
tytułu poniosła szkodę w postaci utraconych korzyści na skutek utraty odsetek
kapitałowych, odwołując się do poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego w uchwale z
dnia 30 maja 1979 r., III CZP 29/79 (OSNCP 1979, nr 11, poz. 214.), niemniej
stanowisko to nie dotyczy odpowiedzialności odszkodowawczej, lecz dorobku
małżonków, gdyż został w niej wyrażony pogląd, że odsetki od wierzytelności
stanowiącej składnik majątku odrębnego małżonka należą do majątku wspólnego
małżonków jako pożytki prawa w rozumieniu art. 54 k.c.
Dla oceny rodzaju i rozmiaru wynikłej z zablokowania środków pieniężnych
szkody powódki zasadnicze znaczenie - jak trafnie podkreślił Sąd Apelacyjny – należało
przypisać ustalonym w sprawie faktom. Skoro spółka nie prowadziła działalności o
charakterze bankowym, lecz handlowała artykułami medycznymi, a zajęta gotówka
powódki pochodziła z jej środków obrotowych, przy czym jej sytuacja finansowa ulegała
w okresie zabezpieczenia sukcesywnemu pogarszaniu się i we wszystkich tych latach
wystąpił brak pokrycia zobowiązań tymi środkami, oraz powódka z coraz większym
opóźnieniem realizowała swe zobowiązania, to niewątpliwie musiała uiszczać odsetki
ustawowe. Gdyby więc dysponowała zajętą kwotą, część tych długów uregulowałaby w
terminie i nie zapłaciłaby od nich ustawowych odsetek. Dlatego nie budzi zastrzeżeń
ustalenie, że w związku z tym poniosła stratę odpowiadającą wysokości ustawowych
odsetek za ten okres, co wielokrotnie potwierdził w opinii biegły księgowy. Trzeba
podkreślić, że w uzasadnieniu tego stanowiska wyliczył wskaźnik pokrycia przez
powódkę zobowiązań i w 2000 r wyniósł on – 0,68, w 2001 r. – 0,66 a w 2002 r – 0,58.
Nie można więc podzielić stanowiska skarżącej, że powódka w okresie zabezpieczenia
nie realizowała swych zaległych zobowiązań z odsetkami za opóźnienie w ich realizacji.
Poza tym nawet takie niezrealizowane zobowiązania w okolicznościach sprawy
stanowiłyby szkodę powódki w postaci konieczności zapłaty odsetek za opóźnienie od
zwiększających się pasywów.
Dodać się godzi, że niepowołanie przez skarżącą jako naruszonego art. 362 k.c.
wyłączało możliwość rozważenia jaki ewentualnie wpływ na złą sytuację finansową
spółki w okresie zabezpieczenia miały wskazane przez biegłego czynniki, na które
powinna mieć znaczący wpływ powódka.
Gdyby sytuacja finansowa spółki była dobra i dysponowała ona wolnymi środkami
obrotowymi, to jej szkodą z tytułu zajęcia i złożenia do depozytu kwoty 105 955,07 zł,
7
rzeczywiście mogłaby być w takim wypadku kwota odpowiadająca wysokości odsetek
kapitałowych. Wtedy dopiero trafne byłoby założenie, że poszkodowany przez
dokonanie zabezpieczenia utracił korzyści, jakie mógłby uzyskać gdyby zajętą sumę
pieniężną złożył na lokatę terminową w banku, w którym posiada rachunek.
Dla przechowania zajętych towarów powódka wynajęła stosunkowo nieduże
pomieszczenie magazynowe, bo o pow. 76 m2
za umiarkowanym czynszem w kwocie
697 zł miesięcznie, co stanowiło przesłankę do wyliczenia tej straty przez biegłego za
cały okres z tego tytułu na kwotę 8 371,20 zł. W odpowiedzi na pozew w zasadzie
została przyznana okoliczność, że do dnia 8 listopada 2000 r., tj. do daty sprzedaży
części środków medycznych przez komornika, ilość tych towarów mogła uzasadniać
wynajęcie tej dodatkowej powierzchni. Fakt nawet wypowiedzenia umowy najmu tego
pomieszczenia musiałby się wiązać z dodatkowymi stratami, a w każdym razie z
koniecznością ponoszenia kosztów przechowywania pozostałych niesprzedanych przez
komornika zajętych ruchomości. Mając na uwadze, że wyrok Sądu pierwszej instancji
oddalający powództwo w stosunku do powódki zapadł już 7 czerwca 2001 r., a więc
powódka mogła się liczyć z upadkiem zabezpieczenia, podejmowanie ryzyka innego
rozwiązania wcale nie musiałoby powodować zwiększenia się z tego tytułu straty. Mając
więc na uwadze, że w tym wypadku ścisłe udowodnienie wysokości szkody było
nadmiar utrudnione w świetle całokształtu ujawnionych przez Sąd Apelacyjny
okoliczności istniały podstawy do przyjęcia, iż zasądzona z tego tytułu kwota była
odpowiednia według dyspozycji zawartej w art. 322 k.p.c. W tej części zatem, wyrok
pomimo nieprecyzyjnego uzasadnienia, odpowiadał prawu.
Z tych względów orzeczono, jak w sentencji. (art. 39814
k.p.c.).