Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 338/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 stycznia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Strus (przewodniczący)
SSN Iwona Koper
SSN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa A. R.
przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowo-Usługowemu "P." Spółce z o.o.
w W.
o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 24 stycznia 2008 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 17 kwietnia 2007 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy uwzględniając powództwo A. R. wyrokiem z dnia 30 marca
2006 r. zobowiązał Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowo - Usługowe „P.” –
Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością do opublikowania w terminie 14 dni od
daty uprawomocnienia się wyroku w czasopiśmie „C. W.” następującego
oświadczenia: „Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowo - Usługowe P. Spółka z
ograniczoną odpowiedzialnością, wydawca czasopisma C. W. przeprasza A. R. za
nieprawdziwe i krzywdzące wypowiedzi na jego temat zawarte w artykułach: […]. P.
Sp. z o.o. wyraża ubolewanie z powodu naruszenia dóbr osobistych Pana A. R. i
zobowiązuje się powstrzymać od podobnych działań w przyszłości”. Ponadto
zasądził od pozwanej spółki na rzecz powoda 70 000 zł tytułem zadośćuczynienia.
Sąd ten dokonał następujących ustaleń.
Artykuł G. P. „[…]”, opublikowany w „C. W.” w dniu […], dotyczył działalności
powoda jako zarządcy przedsiębiorstwa państwowego „C.”. Z artykułu wynikało, że
powód jako zarządca doprowadził do utworzenia dwóch zależnych od
przedsiębiorstwa „C.” spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, „M. i F." oraz „C. i
N.”. Objął w nich funkcję prezesa zarządu, co umożliwiło mu dokonywanie
czynności prawnych w istocie z samym sobą. Czynności te naraziły „C.” na szkodę.
W artykule znalazły się w szczególności wypowiedzi, że: powód osiągnął sukces,
ale w trwonieniu majątku zarządzanego przedsiębiorstwa, działał na szkodę
podmiotu handlującego […], pękł mit o jego zdolnościach menadżerskich.
Postawione powodowi w tym artykule zarzuty były jednak nieprawdziwe.
J. J. w artykule „[…]", który ukazał się w „C. W." w dniu […], przedstawiając
działalność A. R. napisał, że: „jego „rzutkość" kosztowała zarządzane
przedsiębiorstwo grube miliony, a kolejne straty, chociaż w mniejszej skali, ujawnił
Urząd Kontroli Skarbowej; „niestety, w gronie „rzutkich" menedżerów nie
obowiązuje kodeks honorowy, ale łapczywe prawa wiecznie głodnego buszu".
Również te zarzuty nie były zgodne z prawdą. Nowy zarządca odwołał się od
3
wyników kontroli skarbowej i wskazane w publikacji nieprawidłowości podatkowe
nie zostały potwierdzone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny.
G. P. w artykule „[…]", opublikowanym w „C. W." w dniu […], podał, że
funkcję zarządcy, mimo braku kwalifikacji do jej pełnienia, powierzono powodowi z
„nadania wojewody […]", oraz powołał się na pogłoski, „iż rzutki menedżer chce
doprowadzić spółkę do upadłości i opchnąć ją jednej z prywatnych hurtowni
farmaceutycznych”. Z kolei w artykule „[…]", który „C. W." ogłosił 7 listopada 2002
r., wskazał, że nowy zarządca skierował do prokuratury zawiadomienie o
popełnieniu przez poprzednika przestępstwa polegającego na nadużyciu uprawnień
i wyrządzeniu zarządzanemu przedsiębiorstwu szkody majątkowej w wielkich
rozmiarach. Odnotował też fragment pisma do przewodniczącego rady nadzorczej
spółki „ M. i F.", wnoszącego o „natychmiastowe wyciągnięcie (…) wszelkich
konsekwencji prawno-organizacyjno-finansowych wobec A. R., który w niespełna
dziesięć miesięcy doprowadził do katastroficznej sytuacji w spółce „M. i F.".
Również jednak okoliczności powołane w obu tych artykułach okazały się
niezgodne z prawdą. Powód najpierw został wybrany na tymczasowego kierownika
„C.”, a następnie, na wniosek załogi po przeprowadzonym referendum, na
zarządcę.
Żaden z dziennikarzy przed publikacją artykułów dotyczących powoda nie
zwrócił się do niego o zajęcie stanowiska w opisywanych sprawach.
Podstawą powyższych ustaleń były teksty wymienionych artykułów oraz
dowód z przesłuchania powoda. Sąd Okręgowy oddalił wniosek strony pozwanej
o dopuszczenie dowodu z zeznań J. G.
W ocenie Sądu Okręgowego, treść artykułów dotyczących powoda naruszyła
jego dobre imię, cześć, godność jako przedsiębiorcy, menadżera oraz uczciwego
człowieka. Strona pozwana nie wykazała, że stawiane powodowi przez
dziennikarzy zarzuty były prawdziwe. Do naruszenia dóbr osobistych powoda
doszło w sposób zawiniony, ponieważ dziennikarze, za których działania
odpowiedzialność ponosi wydawca, naruszyli art. 12 ustawy z dnia 26 stycznia
1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. nr 5, poz. 24 ze zm. – dalej: „Prawo prasowe”).
4
Skutki tego naruszenia powód odczuwa nadal zarówno w życiu zawodowym, jak
osobistym.
Strona pozwana, skarżąca w całości wyrok Sądu Okręgowego, wniosła
o dopuszczenie w postępowaniu odwoławczym dowodów z wystąpień Najwyższej
Izby Kontroli z dnia 23 sierpnia 2002 r. i z dnia 30 sierpnia 2002 r., pisma
Prokuratury Rejonowej W. z dnia 18 października 2002 r., postanowienia
Prokuratury Rejonowej W. z dnia 29 listopada 2002 r., zawiadomienia z dnia 31
października 2001 r. o popełnieniu przez powoda przestępstwa.
Sąd Apelacyjny, jakkolwiek nie podzielił wszystkich zarzutów strony
pozwanej oraz nie uwzględnił jej wniosków dowodowych, uznał apelację strony
pozwanej za uzasadnioną. Nie dopatrzył się spełnienia w sprawie przesłanek
odpowiedzialności wydawcy wynikających z art. 24 §1 k.c. w związku z art. 38
Prawa prasowego i zaskarżony wyrok zmienił oraz powództwo oddalił.
Według Sądu Apelacyjnego, wnioski dowodowe strony pozwanej podlegały
oddaleniu jako spóźnione (art. 381 k.p.c.). Sąd Apelacyjny nie uwzględnił także
zarzutu strony pozwanej kwestionującego nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań J.
G.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że wypowiedzi zawarte w materiale prasowym
mogą mieć charakter opisowy lub ocenny, albo mieszany - opisowo-ocenny.
Wypowiedzi opisowe są rzetelne tylko wtedy, gdy odpowiadają prawdzie, obalenie
domniemania bezprawności naruszenia dobra osobistego przez takie wypowiedzi
nastąpi więc w razie udowodnienia ich prawdziwości. Obalenie domniemania
bezprawności naruszenia dobra osobistego przez wypowiedzi ocenne nastąpi
natomiast w razie wykazania, że wyrażona ocena została oparta na informacjach
pozyskanych z wiarygodnych źródeł. Według Sądu Apelacyjnego, błąd Sądu
Okręgowego przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego
i dokonywaniu ustaleń faktycznych polegał przede wszystkim na badaniu
zamieszczonych w artykułach wypowiedzi o charakterze ocennym w kategoriach
prawdy i fałszu.
Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że powód nie kwestionował
przytoczonych w artykułach okoliczności faktycznych związanych z powstaniem
5
spółek „M. i F." oraz „C. N.”, wynikami działalności finansowej tych spółek oraz
przedsiębiorstwa „C.”, treści protokołów kontroli przeprowadzonych przez
Najwyższą Izbę Kontroli i Urząd Kontroli Skarbowej, treści wystąpień
pokontrolnych, a także faktu złożenia przez nowego zarządcę przedsiębiorstwa „C.”
zawiadomienia o popełnieniu przez powoda przestępstwa i treści tego dokumentu.
Powyższe okoliczności zostały przez dziennikarzy opisane na podstawie
dokumentów, przede wszystkim urzędowych, udostępnionych przez „C.”. Sprzeciw
powoda odnosił się do wypowiedzi o charakterze wartościującym.
Według Sądu Apelacyjnego, strona pozwana obaliła domniemanie
bezprawności naruszenia dóbr osobistych powoda przez sformułowane
w artykułach oceny. Już bowiem z treści artykułów wynikało, że dziennikarze,
przedstawiając działalność powoda jako zarządcy przedsiębiorstwa „C.”, opierali
dotyczące go opinie na wiarygodnych źródłach w postaci wypisów aktów
notarialnych, protokołów pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli i Urzędu Kontroli
Skarbowej, zawiadomieniu o popełnieniu przez powoda przestępstwa. Dokumenty
te stanowiły w świetle podzielanego przez Sąd Apelacyjny stanowiska
Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (wyrok z dnia 20 maja 1999 r., sygn.
21980/93, w sprawie: Bladet Tromsø A/S i Stensaas przeciwko Norwegii oraz
wyrok z dnia 28 września 1999 r., sygn. 28144/95, w sprawie Dalban przeciwko
Rumunii) dostateczną podstawę do sformułowania przez dziennikarzy
kwestionowanych przez powoda sądów wartościujących. Wydanie więc już po
opublikowaniu objętych sporem artykułów przez Wojewódzki Sąd Administracyjny
wyroku kwestionującego zasadność ustaleń Urzędu Kontroli Skarbowej
odnoszących się do działalności powoda jako zarządcy nie mogło świadczyć
o naruszeniu przez dziennikarzy art. 12 Prawa prasowego. Podobnie należało
ocenić odmowę wszczęcia postępowania karnego na skutek zawiadomienia
o popełnieniu przez powoda przestępstwa. Ze względu na oparcie się dziennikarzy
na dokumentach urzędowych i możliwość skorzystania przez powoda z instytucji
sprostowania nie było też konieczne uzyskanie przez dziennikarzy stanowiska
powoda. Zawarte w artykułach wypowiedzi odnoszące się do powoda miały
charakter ironiczny, wręcz złośliwy, ale nie zawierały zwrotów znieważających go.
Pełniąc funkcje powołanego przez Wojewodę […] zarządcy przedsiębiorstwa
6
państwowego, prowadził działalność o charakterze publicznym, dlatego granice
krytyki jego postępowania były szersze niż gdyby działał na rynku jako osoba
prywatna. Publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego,
ujemnych ocen działalności publicznej pozostaje, zgodnie z art.41 Prawa
prasowego, pod ochroną prawa.
Skarżąc w całości wyrok Sądu Apelacyjnego, powód jako podstawy
kasacyjne przytoczył naruszenie art. 382 k.p.c. przez jego niezastosowanie
i oparcie zaskarżonego wyroku na dokumentach, które nie zostały zaliczone do
materiału dowodowego, naruszenie art. 41 Prawa prasowego w związku z art. 24 §
1 k.c. przez wyrażenie poglądu, że działalność zarządcy przedsiębiorstwa
państwowego jest działalnością publiczną w rozumieniu art. 41 Prawa prasowego,
oraz naruszenie art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego przez przyjęcie, że w ramach
powinności określonych w tym przepisie nie jest konieczne uzyskanie przez
dziennikarza stanowiska opisywanej osoby dlatego, że może ona żądać
sprostowania.
Sąd Najwyższy, zważył, co następuje:
Istotą podniesionego przez powoda zarzutu naruszenia art. 382 k.p.c. jest
twierdzenie, że Sąd Apelacyjny, z jednej strony, trafnie uznał zgłoszone przez
stronę pozwaną w toku postępowania apelacyjnego wnioski dowodowe za
spóźnione i zasadnie nie dopuścił dowodów z dokumentów wskazanych w tych
wnioskach, z drugiej jednak strony, całe rozstrzygnięcie sprawy oparł na tych
dokumentach. Tak ujęty zarzut rozmija się jednak z rzeczywistością. Jak wynika z
wcześniejszych uwag, Sąd Apelacyjny oparł swe ustalenia faktyczne, różne od
ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego (co do dopuszczalności dokonania takich
ustaleń przez sąd odwoławczy zob. mającą moc zasady prawnej uchwałę składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC
1999, nr 7-8, poz. 124), na dopuszczonych przez Sąd Okręgowy dowodach
z artykułów objętych sporem oraz na przeprowadzonym przez Sąd Okręgowy
dowodzie z przesłuchania powoda, a więc wyłącznie na materiale zebranym
w postępowaniu w pierwszej instancji, ponieważ sam nie prowadził żadnych
dowodów. Odwoływanie się przez Sąd Apelacyjny przy dokonywaniu ustaleń
7
faktycznych do dokumentów objętych oddalonymi wnioskami dowodowymi było
konsekwencją bezspornego powołania przez dziennikarzy tych dokumentów
i określonych ich fragmentów w artykułach jako informacji źródłowej. W rezultacie,
w powyższych okolicznościach nie ma podstaw do stwierdzenia naruszenia przez
Sąd Apelacyjny art. 382 k.p.c., gdyż zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa Sądu
Najwyższego twierdzenie o naruszeniu art. 382 k.p.c. może stanowić skuteczny
zarzut kasacyjny jedynie w przypadkach pominięcia przez sąd drugiej instancji
części „zebranego materiału" i wydania orzeczenia wyłącznie na podstawie
materiału zebranego przed sądem pierwszej instancji lub na podstawie własnego
materiału z pominięciem wyników postępowania dowodowego przeprowadzonego
przez sąd pierwszej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia
2002 r., III CKN 495/00, OSNC 2002, nr 11, poz. 143 i cytowane w nim orzeczenia
oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19 grudnia 2003 r., III CK 80/02, „Problemy
Prawa Prywatnego Międzynarodowego” 2007, t. 1, s. 145, z dnia 9 czerwca 2005 r.,
III CK 674/04, LEX 180851, z dnia 28 marca 2006 r., I UK 213/05, LEX nr 277891,
z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 337/06, LEX nr 274217, z dnia 3 października
2007 r., IV CSK 160/07, niepubl.). Jeżeli sąd drugiej instancji – tak jak Sąd
Apelacyjny – oparł swe ustalenia wyłącznie na materiale zebranym w postępowaniu
przed sądem pierwszej instancji, dlatego, że sam nie prowadził postępowania
dowodowego, o pominięciu przez sąd drugiej instancji części materiału
dowodowego zebranego w sprawie nie może być mowy. Należy dodać, że
naruszenia art. 382 k.p.c. nie może uzasadniać także bezzasadna odmowa
przeprowadzenia przez sąd drugiej instancji określonych dowodów lub
nieprawidłowa ocena materiału dowodowego albo wadliwa subsumcja stanu
faktycznego: zastosowanie określonej normy materialnoprawnej, mimo że ustalony
stan faktyczny nie wyczerpuje jej hipotezy.
Według kolejnego, objętego skargą kasacyjną przepisu, a mianowicie art.
41 Prawa prasowego, publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia
społecznego ujemnych ocen dzieł naukowych lub artystycznych albo innej
działalności twórczej, zawodowej lub publicznej służy realizacji zadań określonych
w art. 1 Prawa prasowego i pozostaje pod ochroną prawa. Działalność publiczna,
o której mowa w powołanym przepisie, jest rozumiana szeroko, jako aktywność
8
obejmująca wszelkie, wzbudzające uzasadnione zainteresowanie społeczeństwa -
choćby tylko w skali lokalnej - działania polityczne, społeczne, gospodarcze
i zawodowe. Zalicza się tu w szczególności zarządzanie spółdzielnią
mieszkaniową (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2001 r., V CKN
440/00, OSNC 2002, nr 5, poz. 68), kierowanie spółką zarządzającą mieszkaniami
komunalnymi (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2004 r., V CK 538/03,
niepubl.), zarządzanie rolniczą spółdzielnią produkcyjną, działalność dyrektora lub
likwidatora szpitala (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2004 r.,
IV CK 275/03, niepubl.), gospodarowanie funduszem opieki społecznej. W świetle
przytoczonych przykładów nie powinno budzić także wątpliwości kwalifikowanie
jako działalności publicznej zarządzania przedsiębiorstwem państwowym,
zwłaszcza takim, jak to, którym kierował powód. Dlatego przytoczony w skardze
kasacyjnej zarzut błędnej wykładni art. 41 Prawa prasowego przez objęcie
zakresem jego zastosowania krytyki dotyczącej działalności zarządcy
przedsiębiorcy państwowego należało uznać za chybiony.
W odniesieniu do osób aktywnych na forum publicznych zakres
dopuszczalnej krytyki jest powszechnie uznawany za szerszy (por. uchwałę składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04, OSNC
2005, nr 7-8, poz. 114), również jednak krytyki - a nawet przede wszystkim krytyki,
nie wyłączając tej, która odnosi się do osób aktywnych na polu publicznym –
dziennikarz nie może uprawiać bez przestrzegania wymagań określonych w art. art.
12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego. Zgodnie z tym przepisem, dziennikarz jest
obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu
i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą
uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło. W orzecznictwie przyjmuje się, że
przy zbieraniu materiałów obowiązek ten obejmuje: opieranie się na źródłach,
których obiektywizm lub wiarygodność nie budzą wątpliwości, sprawdzanie
prawdziwości uzyskanych wiadomości przez uwzględnienie wszystkich dostępnych
źródeł i skonfrontowanie ich z innymi znanymi faktami (uchwała składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04), a także
umożliwienie osobie zainteresowanej ustosunkowania się do uzyskanych
informacji (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego
9
2005 r., III CZP 53/04, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2003 r., II CKN
14/01, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2004 r., V CK 538/03).
Należy podzielić pogląd, że umożliwienie osobie zainteresowanej zajęcia
stanowiska co do uzyskanych informacji nie jest w świetle art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa
prasowego wymaganiem bezwzględnym, nie dopuszczającym odstępstw.
Odstępstwa mogą być uzasadnione statusem źródła informacji rzutującym na jego
wiarygodność. Do wiarygodnych źródeł informacji zaliczane są w szczególności
dokumenty urzędowe. W niektórych sytuacjach oparcie informacji na dokumentach
urzędowych zwalnia dziennikarza z obowiązku dodatkowej weryfikacji, w tym przez
umożliwienie osobie zainteresowanej ustosunkowania się do informacji.
Przykładowo: za wiarygodne co do zasady i tym samym niewymagające
dodatkowej weryfikacji są uznawane informacje wynikające z orzeczeń sądowych.
Nie zawsze jednak oparcie informacji na dokumentach urzędowych będzie miało
wspomniany skutek. Skutku tego nie można co do zasady zaakceptować w razie
oparcia informacji na takich dokumentach urzędowych, o jakie chodzi w niniejszej
sprawie, tj. dokumentach powstałych w wyniku przeprowadzonej kontroli, której
finałem mogą być postępowania sądowe. W takich sytuacjach zwrócenie się przez
dziennikarza do zainteresowanego o zajęcie stanowiska pozwoli wyjaśnić, czy
akceptuje on wyniki kontroli, a jeżeli nie – powody braku akceptacji, następnie, czy
wszczęte zostało odpowiednie postępowanie sądowe i ewentualnie, jak się
zakończyło. Wyniki kontroli właściwego organu państwowego nie zawsze przecież
muszą znaleźć potwierdzenie w postępowaniu sądowym.
W sytuacjach, w których status źródła informacji, nie daje podstaw do
zwolnienia dziennikarza z obowiązku dodatkowej weryfikacji przez umożliwienie
osobie zainteresowanej ustosunkowania się do informacji, zwolnienia dziennikarza
z tego obowiązku nie można uzasadnić także przysługiwaniem zainteresowanemu
uprawnienia do żądania od redaktora naczelnego opublikowania sprostowania
wiadomości nieprawdziwej lub nieścisłej, odnoszącej się do faktów (art. 31 pkt 1
Prawa prasowego), bądź odpowiedzi na wiadomość zagrażającą dobrom
osobistym (art. 31 pkt 2 Prawa prasowego). Jak trafnie zwrócono uwagę
w literaturze przedmiotu, sposób uregulowania w Prawie prasowym sprostowania
i odpowiedzi zainteresowanego wywołuje wątpliwości, czy środki te służą jedynie
10
przedstawieniu subiektywnej wersji zainteresowanego, nie usuwają więc
zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego, czy też są one wyrazem
odpowiedzialności za zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego. Orzecznictwo
opowiada się za drugim poglądem, przyjmuje, że przepisy art. 31-33 i 39 Prawa
prasowego wprowadzają na wypadek naruszenia dóbr osobistych przez wypowiedź
prasową środki prawne odrębne w stosunku do sankcji przewidzianych w art. 24
k.c., które mogą być dochodzone razem z nimi lub oddzielnie (uchwała Sądu
Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2006 r., III CZP 22/06, OSNC 2007 nr 2, poz. 23,
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2003 r., V CKN 4/01, LEX nr 146426,
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 1990 r., II CR 1303/89, OSNC 1991, nr 8-
9, poz. 108). Skoro pogląd ten zakłada, że przesłankę sprostowania lub odpowiedzi
stanowi naruszenie dobra osobistego przez wypowiedź prasową, oczywistą
konsekwencją tego poglądu jest niemożność wykluczenia obowiązku dziennikarza
weryfikacji informacji przez zwrócenie się do osoby zainteresowanej o zajęcie
stanowiska ze względu na przysługiwanie tej osobie uprawnienia do żądania
opublikowania sprostowania lub odpowiedzi. Również jednak opowiedzenie się za
drugim poglądem prowadziłoby do takiego samego wniosku. Bez względu bowiem
na stanowisko zajęte w powyższej kwestii, możliwość ogłoszenia sprostowania lub
odpowiedzi w trybie art. 31 i nast. Prawa prasowego jest wyłącznie uprawnieniem
zainteresowanego. Nieskorzystanie przez niego z tych środków nie może więc
narazić go na żadne niekorzystne skutki prawne, także w zakresie dochodzenia
ochrony prawnej za pomocą roszczeń przewidzianych w kodeksie cywilnym.
W konsekwencji podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 12 ust. 1
pkt 1 Prawa prasowego należało uznać za trafny.
Ze względu na zasadność zarzutu naruszenia art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa
prasowego Sąd Najwyższy orzekł na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. jak w sentencji.
11
eb