Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 1 LUTEGO 2008 R.
V KK 192/07
Z istoty prowadzonej, w oparciu o przepis art. 530 § 2 k.p.k. w zw. z
art. 429 § 1 k.p.k. przez prezesa sądu, a na podstawie art. 531 § 1 k.p.k.
przez Sąd Najwyższy, kontroli uprawnienia oskarżyciela posiłkowego do
wniesienia kasacji (art. 520 § 1 k.p.k.), wynika obowiązek ustalenia także
naruszenia (lub zagrożenia) w sposób bezpośredni przez oskarżonego do-
bra prawnego osoby mającej status oskarżyciela posiłkowego.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk.
Sędziowie: SN A. Deptuła, SA (del. SN) J. Matras
(sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: Z. Goszczyński.
Sąd Najwyższy w sprawie Jana T. i innych, oskarżonych z art. 231
§ 1 k.k., rozpoznając w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 1 lutego 2008 r.,
kasację wniesioną przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Jerzego
M. od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 26 września 2006 r., utrzymu-
jącego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w K. z dnia 3 listopada 2005 r.
na podstawie art. 531 § 1 k.p.k. w zw. z art. 530 § 2 k.p.k. p o z o s t a w i ł
kasację bez rozpoznania (...).
2
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem z dnia 3 listopada 2005 r. Sąd Rejonowy w K. uniewinnił
Jana T., Daniela L., Ireneusza S., Piotra K., Ryszarda K., Zbigniewa S.
oraz Ireneusza J. od popełnienia zarzucanych im czynów, polegających na
tym, iż w okresie od dnia 15 maja 1998 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. – co
do Jana T., a od dnia 15 maja 1998 r. do dnia 30 czerwca 2000 r. – co do
Ireneusza S., Zbigniewa S., Piotra K., Ireneusza J., Daniela L., zaś od dnia
1 września 1998 r. do dnia 30 czerwca 2000 r.  co do Ryszarda K., jako
funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w K., pełniąc służbę w komór-
ce organizacyjnej, a Jan T. nią kierując, zajmującej się m.in. kontrolą legal-
ności pobytu w agencjach towarzyskich zatrudnionych i przebywających
tam kobiet, przekraczali swoje uprawnienia w ten sposób, iż działając w
celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, pod pretekstem zaniecha-
nia przeprowadzenia bliżej nieokreślonej ilości kontroli utrudniających funk-
cjonowanie agencji towarzyskiej, jak i wykorzystując fakt wcześniejszego
uprzedzania przez Ireneusza S. i innych funkcjonariuszy, właścicieli tej
agencji o terminach kontroli, wielokrotnie przebywali w tej agencji korzysta-
jąc z godzin towarzyskich spędzanych z zatrudnionymi lub przebywającymi
tam kobietami oraz korzystali z darmowych poczęstunków alkoholem i in-
nymi napojami, działając na szkodę prowadzących agencję towarzyską
(...).oraz interesu publicznego, tj. przestępstw z art. 231 § 1 i § 2 k.k.
Po rozpoznaniu apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych Je-
rzego M. oraz Pauliny O., a także prokuratora, Sąd Okręgowy w K., wyro-
kiem z dnia 26 września 2006 r., zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, uzna-
jąc apelacje za oczywiście bezzasadne.
Kasację od tego wyroku złożył pełnomocnik Jerzego M., występują-
cego jako oskarżyciel posiłkowy w toku dotychczasowego postępowania.
Stawiając zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego wniósł o
3
uchylenie zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu Rejonowego i o przeka-
zanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja nie może zostać merytorycznie rozpoznana, albowiem zosta-
ła złożona przez osobę nieuprawnioną. Przepis art. 520 § 1 k.p.k. pozwala
na wniesienie kasacji tylko stronie procesu. Z kolei przepis art. 530 § 2
k.p.k. obliguje prezesa sądu, do którego wniesiono kasację do odmowy jej
przyjęcia, jeśli zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 120 § 2 k.p.k.
lub w art. 429 § 1 k.p.k., albo wówczas gdy kasację oparto na innych po-
wodach niż wskazane w art. 523 § 1 k.p.k. Powołanie się w tym przepisie
na normę art. 429 § 1 k.p.k., i to wprost, jako powód odmowy przyjęcia ka-
sacji, oznacza, że przedmiotem rozważań prezesa sądu, ale także Sądu
Najwyższego (art. 531 § 1 k.p.k.), musi być również ustalenie, czy osoba
wnosząca kasację jest osobą uprawnioną, a zatem, czy jest stroną w ro-
zumieniu art. 520 § 1 k.p.k. Badanie takie nie może ograniczać się wyłącz-
nie do stwierdzenia, czy na etapie wcześniej prowadzonego postępowania
osoba wnosząca kasację uzyskała status strony, albowiem wówczas nale-
żałoby zaakceptować sytuację, w której uprawnienie do wniesienia nad-
zwyczajnego środka zaskarżenia i do merytorycznej kontroli prawomocne-
go wyroku, przysługiwałoby osobie, która w przypadku podjęcia prawidło-
wych decyzji procesowych nie mogłaby być stroną procesu. Takie „związa-
nie” Sądu Najwyższego wadliwym tokiem procedowania, w zakresie kon-
troli uprawnień do bycia stroną procesu, oznaczałoby, w konsekwencji, ak-
ceptację również takiej sytuacji, gdy stwierdzając zasadność zarzutu kasa-
cji wniesionej przez osobę nieuprawnioną, Sąd Najwyższy zmuszony byłby
do uchylenia zaskarżonego wyroku, a nawet wyroku Sądu pierwszej in-
stancji (gdy uchybienie było „zakotwiczone” na tym etapie postępowania),
ze świadomością, że w toku następnie prowadzonego postępowania osoba
wnosząca kasację – w oparciu o stosowne przepisy Kodeksu postępowa-
4
nia karnego (art. 56 § 2, art. 430 § 1) – zostałaby pozbawiona statusu stro-
ny. Nie trzeba wykazywać, że takie konsekwencje formalnego  a więc
ograniczonego do potwierdzenia poprzednio uzyskanego statusu  sposo-
bu kontroli uprawnień osoby wnoszącej kasację, byłyby niekorzystne dla
toku postępowania karnego i niezrozumiałe. W sytuacji gdy obowiązujące
przepisy Kodeksu postępowania karnego obligują właściwe sądy do wery-
fikacji takich uprawnień na każdym wcześniejszym etapie postępowania
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2006 r., V KK
385/05, OSNKW 2006, z.78, poz. 73), to również takie uprawnienie musi
przysługiwać Sądowi Najwyższemu w zakresie inicjowania nadzwyczajne-
go postępowania, jakim jest postępowanie kasacyjne. Oczywiście ta kon-
trola uprawnień do wniesienia kasacji, prowadzona w oparciu o przepis art.
530 § 2 k.p.k. w zw. z art. 429 § 1 k.p.k., dotyczy w postępowaniu karnym –
w istocie  oskarżyciela posiłkowego, prywatnego oraz powoda cywilnego,
a więc tych osób, które status procesowy strony uzyskały na skutek złoże-
nia stosownych oświadczeń procesowych (także na piśmie, np. akt oskar-
żenia), w których musiały wykazać przymiot osoby pokrzywdzonej prze-
stępstwem w rozumieniu art. 49 § 1 k.p.k. Zakresem takiej kontroli musi
być objęty zatem nie tylko formalnie uzyskany status strony w toku prawo-
mocnie zakończonego postępowania karnego, ale także i istnienie mate-
rialnej podstawy pokrzywdzenia przestępstwem, a więc naruszenia (lub
zagrożenia) w sposób bezpośredni dobra prawnego określonej osoby
przez sprawcę przestępstwa (co do takiego zakresu badania – por. posta-
nowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2005 r., II KK 108/05,
OSNKW-R 2005, z. 1, poz. 2094).
Podsumowując, stwierdzić należy, że z istoty prowadzonej, w oparciu
o przepis art. 530 § 2 k.p.k. w zw. z art. 429 § 1 k.p.k. przez prezesa sądu,
a na podstawie art. 531 § 1 k.p.k. przez Sąd Najwyższy, kontroli uprawnie-
nia oskarżyciela posiłkowego do wniesienia kasacji (art. 520 § 1 k.p.k.),
5
wynika obowiązek ustalenia także naruszenia (lub zagrożenia) w sposób
bezpośredni dobra prawnego osoby mającej status oskarżyciela posiłko-
wego przez oskarżonego lub sprawcę przestępstwa.
Odnosząc te uwagi do realiów niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że
Jerzy M. uzyskał w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji
status oskarżyciela posiłkowego, pomimo sygnalizowania przez obrońców
oskarżonych braku takich uprawnień. Ustalając, czy zarzucane oskarżo-
nym przestępstwa bezpośrednio naruszały dobro prawne Jerzego M. (lub
stwarzały dla tego dobra zagrożenie), oprzeć należy się na analizie normy
art. 231 § 1 i 2 k.k., albowiem to właśnie znamiona przestępstwa stanowią-
cego przedmiot postępowania wyznaczają krąg pokrzywdzonych (por.
orzeczenie Sądu Najwyższego: uchwała z dnia 15 września 1999 r., I KZP
26/99, OSNKW 1999, z. 1112, poz. 69; uchwała z dnia 21 października
2003 r., I KZP 29/03, OSNKW 2003, z. 1112, poz. 94; postanowienie z
dnia 17 listopada 2005 r., II KK 108/05, OSNKW-R 2005, poz. 2094). Jest
niesporne, a wynika to chociażby z tytułu rozdziału Kodeksu karnego, w
którym przepis ten został umieszczony, że rodzajowym przedmiotem
ochrony art. 231 § 1 i 2 k.k. (od innej strony ujmując – przedmiotem ataku)
jest prawidłowa i właściwa działalność organów państwowych i instytucji
samorządowych (O. Górniok w: O. Górniak, St. Hoc, St. Przyjemski, Ko-
deks karny. Komentarz, 1999, s. 225; A. Marek: Kodeks karny. Komentarz,
Warszawa 2005, s. 504; A. BarczakOplustil w: A. Zoll red.: Kodeks karny.
Komentarz, część szczególna, Warszawa 2000 r., s. 990), albowiem prze-
stępstwo nadużycia władzy lub przekroczenia uprawnień godzi w autorytet
tych organów władzy oraz obniża prestiż i szacunek do władz i określonych
instytucji. Z drugiej strony, bezprawne zachowanie funkcjonariusza może
godzić także w dobro tych osób, co do których podejmuje on swe działania
(rozumiane także jako zaniechanie). Sama konstrukcja normy art. 231 § 1
k.k. wskazuje, że funkcjonariusz publiczny realizujący czynność wykonaw-
6
czą może działać na szkodę interesu prywatnego. W tej formule zauważyć
trzeba, że opis przestępstwa zarzuconego wszystkim oskarżonym wska-
zywał, iż działali oni na szkodę prowadzących agencję towarzyską.
Z zaświadczeń o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej wyni-
ka, że działalność w zakresie prowadzenia agencji towarzyskiej wykony-
wali – jako przedsiębiorcy w rozumieniu ustawy z 23 grudnia 1988 r. o
działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 41, poz. 324 ze zm.): Jan B.  od dnia
1 maja 1998 r. do dnia 31 października 1998 r. oraz Paulina O. od dnia
8 listopada 1998 r. Zgodnie z art. 2 ust. 2 w zw. z art. 8 ust. 1 tej ustawy
podmiot (osoba fizyczna, prawna, jednostka organizacyjna nie mająca
osobowości prawnej) prowadzący określoną działalność gospodarczą,
określany jako „przedsiębiorca”, powinien uzyskać wpis do ewidencji dzia-
łalności gospodarczej, a skoro treść wskazanych wcześniej dokumentów
urzędowych dowodzi, że działalność gospodarczą w formie agencji towa-
rzyskiej, jako przedsiębiorcy, prowadzili  jako osoby fizyczne  Jan B. i
Paulina O., to wyłącznie dobro tych osób mogło zostać bezpośrednio naru-
szone lub zagrożone bezprawnym działaniem oskarżonych. Jerzy M. został
wykazany w zaświadczeniach dotyczących prowadzenia działalności w za-
kresie agencji towarzyskiej jako pełnomocnik, co – zgodnie z art. 16 ust. 1
pkt 1 ustawy – uprawniało go jedynie do dokonywania czynności prawnych
w imieniu przedsiębiorcy. Fakt, że jego zachowanie ujęte w ustaleniach
faktycznych przekraczało ramy pełnomocnictwa i odnosiło się do bieżącej
działalności agencji, jak też i to, że zainwestował on w jej działalność wła-
sne pieniądze (choć nie wiadomo na jakich zasadach – dop. SN) nie może
prowadzić do stwierdzenia, iż również jego dobra prawne zostały bezpo-
średnio naruszone lub zagrożone naruszeniem działaniami opisanymi w
akcie oskarżenia. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, że pod tym samym
adresem co agencja towarzyska, prowadził on jako przedsiębiorca odrębną
działalność gospodarczą pod nazwą Pensjonat „P.”, skoro zarówno z treści
7
zarzutów aktu oskarżenia, jak też z ustaleń Sądu Rejonowego nie wynika-
ło, aby działania oskarżonych podejmowane były  w jakimkolwiek zakresie
– także w odniesieniu do prowadzonej przez niego działalności.
Z tych wszystkich powodów Sąd Najwyższy orzekł jak w postanowie-
niu.