Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 15 lutego 2008 r., I CSK 358/07
Naruszenie art. 33 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 3, 5 i 6 ustawy z dnia
29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. Nr 133, poz. 883 ze
zm.) przez udzielenie nierzetelnych informacji o gromadzonych i
przechowywanych danych osobowych może uzasadniać ochronę
przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. , jeżeli doprowadziło do naruszenia dóbr
osobistych.
Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
Sędzia SN Gerard Bieniek
Sędzia SN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Anny M. przeciwko "B.I.K." S.A. w W. o
ochronę dóbr osobistych, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie
Cywilnej w dniu 15 lutego 2008 r. skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 stycznia 2007 r.
uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej roszczenia niemajątkowego i w tym
zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powódka wnosiła o zasądzenie od strony pozwanej kwoty 30 000 zł
zadośćuczynienia oraz nakazanie przeproszenia jej na piśmie za naruszenie dóbr
osobistych – czci, dobrego imienia, poczucia bezpieczeństwa, prawa do ochrony
danych osobowych i prawa do autonomii informacyjnej człowieka – przez
bezprawne odmawianie udzielenia pełnej informacji o danych osobowych jej
dotyczących, zawartych w zbiorach administrowanych przez stronę pozwaną i
jednoczesne ujawnienie pełnych informacji innym podmiotom.
Wyrokiem z dnia 10 marca 2006 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił
powództwo, a Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 9 stycznia 2007 r.
oddalił apelację powódki. Sądy ustaliły, że powódka w 2001r. zaciągnęła kredyt w
Banku "G.E.C.", z którego następnie zrezygnowała i zawarła z Bankiem
porozumienie co do jego rozliczenia; na dzień 9 grudnia 2001 r. nie została jeszcze
spłacona kwota 119 zł, którą powódka zgodnie z porozumieniem spłaciła w okresie
późniejszym.
W 2002 r. powódka chciała zaciągnąć kredyt na ocieplenie domu jednak ubiegała
się o to bezskutecznie w kilku bankach, w których odmawiano jego udzielenia bez
podania przyczyn. W Banku Z. WBK S.A., który także odmówił udzielenia kredytu,
uzyskała informację, że przyczyną odmowy był raport strony pozwanej, z którego
wynikało, że powódka była niesolidną klientką innego banku. W tej sytuacji
powódka w listopadzie 2002 r. zwróciła się do strony pozwanej o udzielenie
informacji o danych, które o niej posiada. Strona pozwana w piśmie z dnia 3 grudnia
2002 r. poinformowała ją, że dane, które posiada, są przetwarzane zgodnie z art.
105 ust. 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (jedn. tekst: Dz.U. z
2002 r. Nr 72, poz. 665, ze zm. – dalej: "Pr.bank.") i udostępniane bankom; z pisma
wynikało, że nie ma żadnych danych o powódce ani o jej zaległościach ze spłatą
kredytu, podano też wykaz kilku banków, którym strona pozwana udzieliła informacji
o powódce. Wobec tego, że powódce ponownie odmówiono w bankach udzielenia
kredytu, powołując się na informacje uzyskane od strony pozwanej o nieterminowej
spłacie kredytu w Banku "G.E.C.", powódka uzyskała z tego Banku pisemne
potwierdzenie spłaty w terminie zaciągniętego kredytu i ostatecznie otrzymała
kredyt w Banku BPH w P.T.
Powódka wystąpiła do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych ze
skargą na działania strony pozwanej, w szczególności na udzielenie jej nierzetelnej
informacji o posiadanych jej danych osobowych i jednoczesne udzielanie innych
informacji w tym przedmiocie bankom. Generalny Inspektor Ochrony Danych
Osobowych wszczął postępowanie wyjaśniające i w dniu 17 marca 2003 r.
poinformował powódkę, że strona pozwana usunęła uchybienia polegające na tym,
iż w raportach konsumenckich przekazywała jedynie dane na temat tzw. rachunków
otwartych, tj. niespłaconych jeszcze, bieżących kredytów, natomiast nie
informowała konsumentów o posiadanych przez siebie danych z tzw. rachunków
zamkniętych, obejmujących informacje o kredytach spłaconych, które udostępniała
bankom na ich żądanie, wraz z informacjami z rachunków otwartych. Od tego czasu
strona pozwana podaje konsumentom na ich żądanie takie same informacje o
przetwarzanych przez nią ich danych, jakie przekazuje na żądanie banków.
Sąd Okręgowy uznał, że z punktu widzenia oceny obiektywnej doszło do
naruszenia dobra osobistego powódki, tj. jej dobrego imienia, przez przekazywanie
bankom nieprawdziwej informacji o zaleganiu powódki ze spłatą kredytu w Banku
"G.E.C.", jednak uznał, iż działanie strony pozwanej nie było bezprawne ani
zawinione, gdyż taką informację uzyskała od Banku, a zgodnie z umową łączącą ją
z bankami, nie miała prawa zmieniać uzyskanych informacji i miała obowiązek
przekazywać je w całości.
Za nieuzasadniony Sąd pierwszej instancji uznał zarzut naruszenia dobra
osobistego powódki w postaci jej poczucia bezpieczeństwa i ochrony danych
osobowych przez odmowę udzielenia pełnej informacji o posiadanych przez stronę
pozwaną jej danych osobowych i jednoczesne ujawnienie tych informacji
bankom. (...)
Sąd Apelacyjny uznał natomiast, że nie doszło w sensie obiektywnym do
naruszenia żadnego dobra osobistego powódki ani w wyniku przekazania jej przez
stronę pozwaną niepełnych informacji o zakresie przetwarzania jej danych
osobowych, ani w wyniku przekazania bankom informacji, że jest ona niesolidną
dłużniczką. W ocenie Sądu Apelacyjnego, uznanie powódki za niesolidną
dłużniczkę nie nastąpiło na skutek przekazania jej niepełnej informacji o danych
osobowych, lecz mogło nastąpić w wyniku dokonywanych ocen przez banki na
podstawie przekazywanych im przez pozwanego informacji. Sąd drugiej instancji
stwierdził też, że naruszenie wskazanych w apelacji przepisów ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. Nr 133, poz. 883 ze zm. –
dalej: „u.o.d.o.”) nie stanowi samodzielnej podstawy odpowiedzialności cywilnej, a
nie zostało wykazane, by na skutek przekazanych powódce niepełnych informacji
doszło do naruszenia jej dóbr osobistych w postaci czci bądź dobrego imienia.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach wskazanych w art. 3983
§ 1
k.p.c. powódka, zarzucając naruszenie przepisów postępowania wskazała na
naruszenie art. 378 § 1 k.p.c. przez pominięcie części zarzutów apelacyjnych
dotyczących oceny bezprawności działania, zawinienia strony pozwanej oraz
naruszenia art. 51 ust. 3 i 4 Konstytucji, naruszenie art. 382, art. 378 § 1 i art. 316 §
1 w związku z art. 391 k.p.c. przez pominiecie istotnej części ustaleń Sądu
pierwszej instancji, naruszenie art. 321 § 1 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez
rozpoznanie sprawy jako dotyczącej działania pozwanego naruszającego dobra
osobiste powódki, podczas gdy wywodziła ona swoje roszczenie z zaniechania
pozwanego.
W ramach zarzutów dotyczących prawa materialnego powódka wskazała na
naruszenie art. 23 i 24 k.c. oraz art. 33 ust. 1, art. 32 ust. 1 pkt 3 i 6 u.o.d.o. przez
niewłaściwe zastosowanie w wyniku przyjęcia, że obiektywnie nie nastąpiło
naruszenie dobrego imienia i poczucia bezpieczeństwa powódki w wyniku
naruszenia jej prawa do ochrony danych osobowych i prawa do autonomii
informacyjnej człowieka.
W części dotyczącej roszczenia majątkowego skarga kasacyjna została
odrzucona postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2007 r. na
podstawie art. 3986
§ 3 w związku z art. 3982
§ 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
(...) Istotą sporu jest to, czy udzielenie powódce przez stronę pozwaną
niepełnych informacji o zakresie posiadanych i przetwarzanych danych osobowych
dotyczących jej sytuacji kredytowej i świadome pominięcie posiadanej i
przetwarzanej informacji o spłaconym z opóźnieniem kredycie w jednym z banków
oraz niepowiadomienie jej, że na żądanie banków udziela informacji pełnych,
zawierających także dane o spłaconym z opóźnieniem kredycie, stanowiło
naruszenie dóbr osobistych powódki. Zgodnie z twierdzeniem skarżącej, naraziło ją
to na bezowocne ubieganie się o kredyt, naruszające jej godność oraz powodujące
utratę poczucia bezpieczeństwa, nie rozumiała bowiem dlaczego odmawia się jej
udzielenia kredytu, chociaż "B.I.K.", a więc najbardziej miarodajne źródło informacji
w tym zakresie, udzieliło jej informacji, że nie ma żadnego zadłużenia, zatem miała
uzasadnione podstawy, by uważać, że taka sama informacja dotarła do banków, w
których ubiegała się o kredyt. W ocenie skarżącej, doszło nie tylko do naruszenia jej
prawa do rzetelnej informacji o danych osobowych oraz do wprowadzenia jej w błąd
w tym przedmiocie, lecz w wyniku tego także do naruszenia jej dóbr osobistych.
Prawo do ochrony danych osobowych, rzetelnej informacji o ich gromadzeniu i
przetwarzaniu i żądania sprostowania oraz usunięcia danych nieprawdziwych jest
konstytucyjnie zagwarantowanym prawem każdego człowieka, chronionym w art.
51 Konstytucji, zamieszczonym w tytule „Wolności i prawa osobiste”. Należy
podzielić dominujący w literaturze i orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego
pogląd, że prawo to wywodzi się bezpośrednio z takich dóbr osobistych, jak
godność człowieka oraz prawo do prywatności (por. m.in. wyroki Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 19 lutego 2002 r. U 3/01, OTK-A Zb.Urz. 2002, nr 1, poz. 3,
i z dnia 12 listopada 2002 r. SK 40/01, OTK-A Zb.Urz. 2002, nr 6, poz. 81).
Współcześnie, gdy gromadzenie i przetwarzanie danych jest technicznie
stosunkowo proste, zachodzi konieczność ochrony człowieka przed
niekontrolowanym gromadzeniem i wykorzystywaniem jego danych osobowych,
możliwym często bez udziału, a nawet świadomości zainteresowanego.
Z tych przyczyn ustawodawca w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie
danych osobowych szczegółowo uregulował kwestie dotyczące gromadzenia,
przetwarzania, wykorzystywania i ochrony danych osobowych. Przy wykładni jej
przepisów nie można pomijać dyrektywy 95/46/WE Parlamentu Europejskiego i
Rady z dnia 24 października 1995 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w zakresie
przetwarzania danych osobowych i swobodnego przepływu tych danych (Dz.U.
UE.L 95. 281.31 ze zm.), w której na wstępie podkreślono, że systemy
przetwarzania danych są tworzone po to, aby służyły człowiekowi i muszą one
szanować podstawowe prawa i wolności osób fizycznych, a szczególnie prawo do
prywatności.
Zgodnie z art. 6 u.o.d.o., za dane osobowe w rozumieniu ustawy uważa się
wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania
osoby fizycznej, a zatem także dane o jej sytuacji majątkowej, w tym o pobranych i
spłacanych kredytach. Strona pozwana jest administratorem danych osobowych, a
zatem obowiązana jest stosować przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, a
także kierować się ogólną dyrektywą poszanowania podstawowych praw i wolności
osób fizycznych oraz, zgodnie z art. 26 u.o.d.o., dokładać szczególnej staranności
w celu ochrony interesów osób, których dane dotyczą.
Obowiązkiem strony pozwanej, wypływającym bezpośrednio z art. 33 ust. 1 pkt 1
w związku z art. 32 ust. 1 pkt 3, 5 i 6 u.o.d.o. było udzielenie powódce na jej
żądanie pełnej, szczegółowej, rzetelnej, wszechstronnej i zrozumiałej dla niej
informacji o tym, jakie dane o powódce gromadzi, przetwarza i udostępnia, w jakim
celu to czyni i komu przekazuje. Nie ulega wątpliwości, że udzielona w tym
przedmiocie informacja z dnia 3 grudnia 2002 r. nie tylko nie odpowiadała tym
wymaganiom, lecz przez świadome pominięcie informacji o gromadzeniu i
przekazywaniu bankom danych o kredycie spłaconym przez powódkę z
opóźnieniem, wprowadzała ją w błąd co do rzeczywistych danych gromadzonych i
przekazywanych przez stronę pozwaną na jej temat. Prowadziła więc do
dezinformacji i dezorientacji powódki co do jej sytuacji życiowej, w szczególności
zdolności kredytowej, a także co do wiadomości, jakie mają na jej temat banki, do
których zwróciła się o kredyt, oraz co do przyczyn odmowy jego udzielenia.
Powódka, nieświadoma rzeczywistego stanu rzeczy, podejmowała bezskuteczne i
skazane na niepowodzenie próby wyjaśnienia w bankach stanu, jaki zaistniał, co
mogło stwarzać sytuacje dla niej upokarzające. W świadomości swoich rozmówców
uchodziła za niesolidnego dłużnika, nic o tym nie wiedząc, a przeciwnie, mając w
wyniku informacji uzyskanej od strony pozwanej pełne podstawy do uznania, że jej
solidność w spłacie kredytów nie jest przez nikogo kwestionowana, tym bardziej że
rzeczywiście nie zalegała ze spłatą żadnego kredytu. Z powodu nierzetelnej
informacji strony pozwanej nie wiedziała, że uzyskała błędną informację o spłaceniu
przez powódkę kredytu z opóźnieniem, którą przekazuje innym i nie mogła
informacji tej sprostować.
Sytuacja taka nie tylko narusza zagwarantowane konstytucyjnie oraz przepisami
ustawy o ochronie danych osobowych prawo każdego człowieka do ochrony jego
danych osobowych i rzetelnej informacji, co może spowodować wszczęcie
postępowania administracyjnego, zgodnie z art. 8, 22 i 35 u.o.d.o., lecz narusza
także dobra osobiste. Chodzi o godność oraz poczucie pewności i bezpieczeństwa,
pojmowane jako możliwość zrozumienia własnej sytuacji i pokierowania nią, na
podstawie rzetelnej informacji uzyskanej od zobowiązanej instytucji, przy
zachowaniu pewności, że takie same informacje uzyskają inne osoby, co pozwala
na podjęcie racjonalnych działań zamierzających do załatwienia określonych spraw.
Godność człowieka i poczucie jego bezpieczeństwa zostają narażone na szwank,
jeżeli w wyniku nierzetelnej informacji, nie może zrozumieć sytuacji, w jakiej się
znalazł, ani reakcji innych osób, w wyniku czego podejmuje działania nieadekwatne
oraz z góry skazane na niepowodzenie, mając poczucie dezorientacji i nie mogąc
zrozumieć przyczyn niepowodzenia. (...)
Nie ulega wątpliwości, że zachowanie strony pozwanej było bezprawne w
rozumieniu art. 23 k.c., gdyż naruszało przepisy Konstytucji oraz ustawy o ochronie
danych osobowych. Z pewnością nie uchyla bezprawności powoływana przez
stronę pozwaną treść umów zawieranych z bankami (art. 105 ust. 4 Pr.bank.) ani
postanowienia uchwalonego regulaminu, na podstawie których tylko bankom
udzielała pełnych informacji o sytuacji kredytowej konsumentów, natomiast w tzw.
raportach konsumenckich nie ujawniała posiadanych informacji o kredytach
niespłaconych w terminie ani o przekazywaniu ich bankom. Regulamin ani umowa
nie mogą uchylić praw obywateli wynikających z Konstytucji i ustaw ani
odpowiadającym im obowiązków innych podmiotów.
Z tych przyczyn za uzasadnione należy uznać zarzuty naruszenia art. 23 i 24 k.c.
w związku z art. 33 ust. 1 oraz art. 32 ust. 1 pkt 3 i 6 u.o.d.o., a także zarzut
naruszenia art. 378 § 1 k.p.c., co prowadzi do uchylenia zaskarżonego wyroku w
części orzekającej o roszczeniu niemajątkowym i przekazania w tym zakresie
sprawy do ponownego rozpoznania (art. 39815
§ 1 oraz art. 108 § 2 w związku z art.
39821
k.p.c.).