Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 19 LUTEGO 2008 R.
SNO 4/08
Przewodniczący: sędzia SN Andrzej Deptuła (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Irena Gromska-Szuster, Elżbieta Skowrońska-Bocian.
S ą d N a j w y ż s z y  S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego – sędziego Sądu Okręgowego oraz
protokolanta w sprawie sędziego Sądu Rejonowego po rozpoznaniu w dniu 19 lutego
2008 r. w związku z zażaleniem prokuratora, obrońcy sędziego i sędziego na uchwałę
Sądu Apelacyjnego  Sądu Dyscyplinarnego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt
ASDo (...), w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej
u c h w a l i ł : u t r z y m a ć w m o c y zaskarżoną u c h w a ł ę .
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny po rozpoznaniu wniosku Prokuratury
Okręgowej o zezwolenie na pociągnięcie sędziego Sądu Rejonowego do
odpowiedzialności karnej i zezwolenie na jego tymczasowe aresztowanie – za czyny
polegające na tym, że:
I. w okresie od września 1999 r. do września 2005 r. w A. brał udział w
zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnienie przestępstw
przeciwko instytucjom państwowym polegających na powoływaniu się na
wpływy w instytucjach państwowych w zamian za przyjmowanie i
pośredniczenie w przekazywaniu korzyści majątkowych oraz nakłanianie innych
osób do udzielania korzyści majątkowych funkcjonariuszom publicznym – tj. o
czyn z art. 258 § 1 k.k.,
II. we wrześniu 1999 r. w A. w związku z pełnieniem funkcji publicznej – sędziego
Sądu Rejonowego przyjął od sędziego tego Sądu Rejonowego X. Y. korzyść
majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 10 000 zł w zamian za zachowanie
stanowiące naruszenie przepisów prawa, a polegające na uchyleniu
tymczasowego aresztowania wobec Ryszarda N. w sprawie sygn. III K 163/98
Sądu Rejonowego oraz odwołanie listu gończego za ukrywającym się, przy czym
czynu tego dopuścił się w ramach zorganizowanej grupy przestępczej – tj. o czyn
z art. 228 § 1 i 3 w zw. z art. 65 § 1 k.k.,
III. we wrześniu 1999 r. w A., w związku z pełnieniem funkcji publicznej – sędziego
Sądu Rejonowego przyjął od sędziego Sądu Rejonowego X. Y. korzyść
2
majątkową w postaci „karnetu” umożliwiającego bezpłatny wstęp do agencji
towarzyskiej „P.(...)” należącej do Aldony N. oraz korzystanie z oferowanych
tam usług o nieustalonej wartości – w zamian za połączenie prowadzonego w
referacie w/w sędziego postępowania o sygn. III K 163/98 do postępowania o
sygn. III K 1320/98 Sądu Rejonowego, przy czym czynu tego dopuścił się w
ramach zorganizowanej grupy przestępczej – tj. czynu z art. 228 § 1 w zw. z art.
65 § 1 k.k.,
uchwałą z dnia 9 listopada 20007 r., sygn. akt (...),
A. zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu
Rejonowego za czyn polegający na tym, że we wrześniu 1999 r. w A., w związku
z pełnieniem funkcji publicznej – sędziego Sądu Rejonowego, przyjął od
sędziego tegoż Sądu X. Y. korzyść majątkową w kwocie 10 000 zł w zamian za
uchylenie tymczasowego aresztowania wobec Ryszarda N. w sprawie III K
167/98 i odwołanie listu gończego oraz połączenie sprawy III K 163/98
pozostającej w referacie sędziego Sądu Rejonowego ze sprawą III K 1320/98
Sądu Rejonowego pozostającej w referacie sędziego W. Z. – tj. przestępstwa z
art. 228 § 1 k.k.,
B. zawiesił sędziego Sądu Rejonowego w wykonywaniu czynności służbowych
obniżając wysokość jego wynagrodzenia o 30 %,
C. w pozostałej części wniosku nie uwzględnił.
Uchwałę powyższą zaskarżyli sędzia Sądu Rejonowego, jego obrońca oraz
Prokurator Prokuratury Okręgowej.
Sędzia Sądu Rejonowego we „własnym” zażaleniu zarzucił:
1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia (art. 438 pkt 3
k.p.k.), mający wpływ na jego treść, przez bezpodstawne przyjęcie, że z
materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika istnienie dostatecznie
uzasadnionego podejrzenia „przyjęcia przez sędziego korzyści majątkowej”, choć
materiał ten, nie wyłączając w tym zakresie także wyjaśnień i zeznań sędziego
W. Z., nie tylko, nie daje podstaw do przyjęcia takiej hipotezy, ale wręcz jej
przeczy,
2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia (art. 438 pkt 2
k.p.k.), a w szczególności:
- art. 2 § 2 k.p.k., przez przyjęcie za podstawę rozstrzygnięcia nieprawdziwych
ustaleń faktycznych;
- art. 4 k.p.k. przez nieuwzględnienie w sprawie okoliczności przemawiających
na moją korzyść;
- art. 5 § 2 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie, w szczególności o do ustaleń
dotyczących rzekomego „przyjęcia korzyści majątkowych”;
3
- art. 7 k.p.k. przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie
tej oceny w sposób dowolny bez uwzględnienia całości zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego, z naruszeniem zasady prawidłowego
rozumowania, wyrażającej się w pominięciu wielu istotnych dla
rozstrzygnięcia dowodów, a także pominięcia przy ocenie wiarygodności
zeznań jedynego świadka oskarżenia (sędziego W. Z.) kwestii jego stanu
psychicznego w trakcie składania obciążających mnie i inne osoby wyjaśnień,
licznych okoliczności wyłączających jego swobodę wypowiedzi, a zwłaszcza
jego specyficznej sytuacji motywacyjnej przy składaniu obciążających
wyjaśnień, związanej z ubieganiem się o status świadka koronnego i
nadzwyczajne złagodzenie kary (z art. 60 § 3 i 4 k.p.k.), a wreszcie
niedostrzeżenie zupełnego braku spójności, konsekwencji i logiki w jego
wyjaśnieniach i zeznaniach, które nie zostały zweryfikowane w trybie art. 391
§ 1 k.p.k.;
- art. 410 k.p.k. poprzez przyjęcie za podstawę orzeczenia tylko niektórych,
wybranych, okoliczności ujawnionych w toku posiedzenia bez ich powiązania
z innymi istotnymi dla rozstrzygnięcia okolicznościami sprawy, których
rozważenie w całości prowadzić musi do odmiennych, od przyjętych przez
Sąd pierwszej instancji, wniosków;
- art. 80 § 2f p.u.s.p. poprzez uniemożliwienie realizacji prawa do obrony i
odmowę umożliwienia zapoznania się z aktami przedmiotowego śledztwa
(wraz z dokumentami) dołączonymi do wniosku Prokuratora, co znalazło
odzwierciedlenie w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 listopada
2007 r.;
- art. 42 § 3 k.p.k. w zw. z art. 47 § 1 k.p.k. poprzez dopuszczenie do udziału w
posiedzeniu w dniu 9 listopada 2007 r. Prokuratora Prokuratury Okręgowej,
m.in. co do którego w dniu 29 października 2007 r. został złożony wniosek o
wyłączenie od udziału w sprawie sygn. ASDo (...), a wniosek ten nie został
rozpoznany
i wnosił o zmianę zaskarżonej uchwały oraz podjęcie uchwały odmawiającej
zezwolenia na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, a także uchylenie tejże
uchwały w pkt. B, ewentualnie o przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi
Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
Obrońca sędziego sformułował zarzuty w sposób następujący, mianowicie
zarzucił:
1. na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych polegający na
przyjęciu, że zebrany materiał dowodowy dostatecznie uzasadnia podejrzenie
popełnienia przez sędziego Sądu Rejonowego przestępstwa z art. 228 § 1 k.k.,
polegającego na przyjęciu od sędziego Sądu Rejonowego korzyści majątkowej w
4
postaci pieniędzy w kwocie 10 000 zł w zamian za uchylenie tymczasowego
aresztowania wobec Ryszarda N. w sprawie o sygnaturze III K 163/98 Sądu
Rejonowego oraz odwołania poszukiwania go listem gończym, oraz za
połączenie sprawy III K 163/98 pozostającej w referacie sędziego Sądu
Rejonowego ze sprawę III K 1320/98 Sądu Rejonowego pozostającej w referacie
sędziego W. Z.,
2. na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ
na treść zaskarżonej uchwały, skutkującej opisany błąd w ustaleniach
faktycznych, a w szczególności obrazę art. 7 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 2 § 2
k.p.k. i art. 4 k.p.k., w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. oraz z
obrazą art. 391 § 2 k.p.k., art. 42 § 3 k.p.k. w zw. z art. 47 § 1 k.p.k. poprzez:
- niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności zarzutów stawianych
sędziemu Sądu Rejonowego w pkt. I i II wyroku o uchylenie mu immunitetu,
na skutek ograniczenia postępowania dowodowego do przeprowadzenia
dowodu z zeznań podejrzanego W. Z. i zaniechanie skonfrontowania tego
dowodu z innymi możliwymi do bezpośredniego przeprowadzenia dowodami
wymienionymi we wniosku dowodowym z dnia 29 listopada 2007 r., a w
szczególności zaniechanie przesłuchania z urzędu: sędziów: X. Y., J. S., M.
B., M. S. i innych oraz adwokata J. H.;
- nieujawnienie w trybie art. 391 § 1 k.p.k. wyjaśnień podejrzanego sędziego
W. Z. zasadniczo sprzecznych z zeznaniami, jakie złożył on na posiedzeniu
Sądu pierwszej instancji w dniu 9 listopada 2007 r., oraz nie wezwanie
wymienionego do wyjaśnienia tych sprzeczności;
- dokonanie przez Sąd pierwszej instancji powierzchownej, wybiórczej, a więc
dowolnej oceny zebranego materiału dowodowego, a przede wszystkim:
a) nieuwzględnienie w ocenie wyjaśnień i zeznań podejrzanego sędziego
W. Z. zasadniczych sprzeczności, rozbieżności i nielogiczności
występujących w tych wyjaśnieniach i zeznaniach oraz pomiędzy jego
wyjaśnieniami i zeznaniami oraz rozstrzygnięcie wynikających z nich
wątpliwości na niekorzyść sędziego Sądu Rejonowego,
b) uwzględnienie w ocenie wyjaśnień oraz zeznań podejrzanego W. Z.
tylko tych dowodów i okoliczności, które zdaniem Sądu pierwszej
instancji mogły przemawiać za ich wiarygodnością, z pominięciem tych
dowodów i okoliczności, które stanowczo podważają wiarygodność
wyjaśnień i zeznań tego podejrzanego;
- nieuwzględnienie dowodu z zeznań świadka koronnego A. K. z dnia 2
sierpnia 2000 r. i 19 kwietnia 2001 r. znajdujących się w aktach sprawy III K
129/05 – sygn. II AKa 396/07, które potwierdzają zeznania podejrzanego W.
Z. złożone przez niego na posiedzeniu w dniu 9 listopada 2007 r., w części, z
5
której wynika, że w sprawie uchylenia aresztu tymczasowego Ryszardowi N.
Janusz J. kontaktował się z podejrzanym W. Z. za pośrednictwem Bogdana
Z., a tym samym przeczą wyjaśnieniom tego podejrzanego, w części z której
wynika z nich, że Janusz J. kontaktował się w tej sprawie bezpośrednio z
sędzią X. Y. i pełnił pierwszoplanową rolę w przedmiotowych zdarzeniach,
które to wyjaśnienia stanowiły zasadniczą podstawę ustaleń faktycznych Sądu
pierwszej instancji,
- dopuszczenie do udziału w posiedzeniu w dniu 9 listopada 2007 r.
Prokuratora Prokuratury Okręgowej, co do którego w dniu 29 października
2007 r. został złożony wniosek o jego wyłączenie od udziału m. in. w sprawie
ASDo (...), mimo, że udział prokuratora w posiedzeniu nie należy do kategorii
czynności nie cierpiących zwłoki, a wniosek o wyłączenie tego prokuratora
nie został rozpoznany co najmniej do godzin porannych dnia 26 listopada
2007 r.,
podobnie formułując wnioski końcowe zażalenia.
Prokurator Prokuratury Okręgowej zaskarżył uchwałę w części
nieuwzględniającej wniosku o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności
karnej sędziego w tej części, w której wniosek ten dotyczył czynu z art. 258 § 1 k.k.
oraz nie wyrażenie zgody na ewentualne zastosowanie wobec sędziego Sądu
Rejonowego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Prokurator zarzucił: „błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę jej
wydania, w części dotyczącej oddalenia wniosku Prokuratora Okręgowego o
zezwolenie na pociągnięcie sędziego Sądu Rejonowego do odpowiedzialności karnej
za czyn z art. 258 § 1 k.k., poprzez mylne przyjęcie przez Sąd, iż brak jest podstaw do
uznania, że ów sędzia popełnił przestępstwo polegające na udziale w grupie
przestępczej, mającej na celu popełnienie przestępstw przeciwko działalności
instytucji państwowych, polegających na powoływaniu się na wpływy w instytucjach
państwowych w zamian za korzyści majątkowe oraz nakłanianie innych osób do
udzielenia korzyści majątkowych funkcjonariuszom państwowym, podczas gdy
materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania przygotowawczego,
prowadzonego pod sygnaturą V Ds 29/06/Sw, w sposób dostateczny uzasadnia
podejrzenie popełnienia przez sędziego Sądu Rejonowego ww. przestępstwa, w myśl
art. 80 § 2c cytowanej ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, a nadto błędnej
oceny co do istnienia przesłanek zarówno ogólnej jak i szczególnych warunkujących
zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania
albowiem nie ulega wątpliwości, że w przedmiotowej sprawie w stosunku do sędziego
Sądu Rejonowego istnieje przesłanka ogólna wynikająca z art. 249 § 1 k.k. jak i
szczególne albowiem zachodzi uzasadnione podejrzenie, że sędzia będzie utrudniał
postępowanie karne, a czyny które zamierza mu zarzucić tut. Prokuratora zagrożone są
6
karą, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat i wniósł o zmianę zaskarżonej
uchwały, poprzez zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego
Sądu Rejonowego, również za czyn polegający na tym, iż: w okresie od września 1999
r. do września 2005 r., w A., brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej,
mającej na celu popełnienie przestępstw przeciwko działalności instytucji
państwowych polegających na powoływaniu się na wpływy w instytucjach
państwowych w zamian za przyjmowanie i pośredniczenie w przekazywaniu korzyści
majątkowych oraz nakłanianiu innych osób do udzielenia korzyści majątkowych
funkcjonariuszom publicznym, to jest o czyn z art. 258 § 1 k.k. oraz zezwolenia na
zastosowanie wobec sędziego Sądu Rejonowego środka zapobiegawczego w postaci
tymczasowego aresztowania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny rozpoznając zażalenia zważył, co
następuje:
1. Zacząć trzeba od kilku uwag ogólnej natury. Otóż podstawowym celem
istnienia wszelkich immunitetów jest wyłączenie lub stworzenie proceduralnego
utrudniania pociągania do odpowiedzialności karnej (lub administracyjnej) grupy
osób, którym immunitety zostały przyznane, a przez to zapewnienie im wolnych od
obaw ścigania warunków wykonywania powierzonych funkcji. U podstaw każdego
immunitetu leży jego wyjątkowość (odstępstwo od zasady równości wobec prawa),
generalność przyznania (grupom, kategoriom osób, nie zaś osobom indywidualnym) i
uzależnienie od charakteru funkcji (W. Michalski – Immunitety w polskim procesie
karnym, Warszawa 1970, s. 20, 28).
Immunitet sędziowski przysługujący sędziemu z mocy art. 181 Konstytucji RP
nie jest jednak przywilejem pewnej dykasterii, nie służy kreacji grupowego
przywileju, pomyślany bowiem został jako środek służący sądom i sędziom w ich
niezależnym orzekaniu, ma więc chronić prawidłowe, wolne od jakichkolwiek
nacisków działanie wymiaru sprawiedliwości. Zabezpiecza zatem odrębność wymiaru
sprawiedliwości wobec innych władz, chroniąc sądy i sędziów przed prowokacją,
retorsją, a także przed naciskami (choćby pośrednimi) ze strony innych władz, czy też
– co współcześnie stanowi największe zagrożenie dla władzy sądowniczej – przed
wpływem ośrodków politycznych oraz niewłaściwie ukierunkowanym naciskiem
medialnym. Uzasadnieniem formalnego immunitetu sędziowskiego jest także
domniemanie uczciwości (niewinności) sędziego oparte nie tylko na prawnym, ale i
faktycznym przyjęciu, że ten, kto piastuje stanowisko sędziego nie plami się
popełnieniem czynów karalnych. W służbie i poza nią zachowuje się w zgodzie ze
ślubowaniem sędziowskim i wysokimi wymaganiami moralnymi. Mając genezę
konstytucyjną, immunitet sędziowski oznacza tylko niedopuszczalność procesu i nie
odnosi się do sfery materialnoprawnej, tj. do kwestii odpowiedzialności karnej
7
sędziego. Innymi słowy, nie powoduje, że czyn nim objęty przestaje być czynem
karalnym, ale jedynie skutkuje, że czyn ten może stać się przedmiotem postępowania
karnego tylko po wcześniejszym wyrażeniu zgody na takie postępowanie przez
niezawisły sąd dyscyplinarny.
2. Stosownie do treści przepisu art. 80 § 2c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. –
Prawo o ustroju sądów powszechnych, uchwałę zezwalającą na pociągnięcie sędziego
do odpowiedzialności karnej można wydać, jeżeli zachodzi dostatecznie uzasadnione
podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa. Uregulowanie to oznacza
wprowadzenie ustawowego kryterium zezwalania na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej. Trzeba zresztą stwierdzić, że zanim powołany wyżej
przepis uzyskał z woli ustawodawcy takie brzmienie (ustawa z dnia 28 listopada 2003
r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych... Dz. U. Nr 228, poz.
2256) Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny zawsze silnie akcentował konieczność
wystąpienia dostatecznie uzasadnionych dowodowo przesłanek do zaistnienia „stanu
podejrzenia”, że objęty wnioskiem (prokuratora) sędzia popełnił przestępstwo. Zawsze
zatem w postępowaniu o uchylenie immunitetu sędziowskiego sąd dyscyplinarny
stawał przed koniecznością udzielenia odpowiedzi na dwa pytania: pierwsze – czy
czyn przedstawiony we wniosku wyczerpuje znamiona przestępstwa, drugie – czy
zebrane przez oskarżyciela dowody dostatecznie uzasadniają podejrzenie, że sędzia
czyn ten popełnił.
W przyjętym już przez samego ustawodawcę kryterium zezwolenia na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej nietrudno dostrzec nawiązanie do
treści art. 313 k.p.k., w którym mowa jest o dostatecznie uzasadnionych
podejrzeniach, że czyn popełniła określona osoba. Tak więc „dostatecznie uzasadnione
podejrzenie” stanowi warunek materialny uchylenia immunitetu sędziowskiego,
wyrażający się w istnieniu dostatecznej podstawy faktycznej do postawienia
określonej osoby w „stan podejrzenia”. Porównanie treści art. 303 k.p.k. z treścią art.
313 k.p.k. prowadzi do jednoznacznego wniosku, że dostatecznie uzasadnione
podejrzenie w odniesieniu do sędziego oznacza wyższy stopień prawdopodobieństwa
(ale tylko prawdopodobieństwa) podejrzenia tak co do faktu przestępstwa, jak i co do
osoby sprawcy. Nie chodzi, co należy zdecydowanie podkreślić, zatem o ustalenie, że
określona osoba popełniła przestępstwo, lecz o to, że zebrane dowody wskazują na
prawdopodobieństwo zaistnienia takiego faktu (por. uchwałę z dnia 11 października
2005 r., SNO 43/05 – OSNSD 2005, poz. 58). Obowiązkiem sądu dyscyplinarnego
(niezależnego i niezawisłego, w pierwszej instancji Sądu Apelacyjnego) w
postępowaniu wywołanym wnioskiem oskarżyciela o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego, jest zbadanie (weryfikacja) przedstawionych przez
wnioskodawcę materiałów dowodowych, wszelako „pole” owej weryfikacji
ograniczone jest do tego, czy zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że sędzia
8
popełnił przestępstwo. Kontrola sądu dyscyplinarnego ma wprawdzie charakter
merytoryczny, ale nie sprowadza się do tak wysokiego poziomu pewności o
popełnieniu przestępstwa i winie sprawcy, jaki obowiązuje w zwykłym postępowaniu
karnym. Uchwała sądu dyscyplinarnego nie przesądza więc, bo nie może przesądzać
(nie jest to jej celem), że rzeczywiście popełniony został czyn przestępczy przez
objętego wnioskiem sędziego.
3. Patrząc z tej perspektywy na zaskarżoną uchwałę Sądu Apelacyjnego-Sądu
Dyscyplinarnego należy w pełni podzielić wyrażone w niej stanowisko, a tym samym
odrzucić zażalenia wniesione przez sędziego Sądu Rejonowego i jego obrońcę (o
niezasadności zażalenia prokuratora będzie mowa w innym miejscu).
Wspólną cechą obu zażaleń jest kwestionowanie zeznań świadka sędziego W. Z.,
stanowiących główny dowód obciążający sędziego. Skarżący kontestują te zeznania (i
wyjaśnienia) wywodząc, że mają one charakter pomówień, a wobec czego powinny
podlegać ocenie według kryteriów przyjętych w orzecznictwie dla dowodów z
pomówień (szczególnym wręcz nasyceniem prejudykatów Sądu Najwyższego w tej
materii charakteryzuje się zażalenie obrońcy sędziego Sądu Rejonowego). W
kontestowaniu tego dowodu skarżący przywołują argumenty odnoszące się do „cech
osobowościowych” sędziego W. Z. (zażywał leki z rodzaju psychotropowych,
nadużywał alkoholu), wskazują także, że w dwóch innych postępowaniach o uchylenie
immunitetu dwu innym sędziom zeznania sędziego W. Z. uznane zostały za dowód nie
dający podstaw do uwzględnienia wniosków oskarżyciela.
Argumenty te nie mają mocy przekonywującej.
Dowód z tzw. pomówienia w judykaturze określany jest od dawna i niezmiennie
jako dowód szczególnego rodzaju, wymagający szczególnej rozwagi i skrupulatnej
analizy, ale nigdy nie został uznany za niejako „z góry” za bezwartościowy, za dowód
„drugiej kategorii” (zob. Z. Doda, A. Gaberle – Dowody w procesie karnym,
Warszawa, 1995 r., wraz z podanymi w tej pracy judykatami i literaturę, str. 69-73).
Ale w tej sprawie zaistniał układ nie do końca zbieżny z tym, na gruncie których
powstały owe wypowiedzi w kwestii dowodu z tzw. pomówień. Relacja osób: sędzia
Sądu Rejonowego i sędzia W. Z. dalece odbiega od relacji: oskarżony –
współoskarżony. Sędzia W. Z., któremu znacznie wcześniej uchylono immunitet
sędziowski ma „własne” zarzuty korupcyjne oparte o inne podstawy faktyczne i jemu
osoba sędziego Sądu Rejonowego jest – mówiąc wprost – do niczego niepotrzebna.
Niepodobna mówić, by nieprawdziwie pomawiając sędziego Sądu Rejonowego w tym
postępowaniu liczył na jakiekolwiek profity we własnym procesie karnym,
obejmującym zupełnie inne konfiguracje osobowe (inne korzyści majątkowe, od
innych osób i w innym czasie). Sędzia W. Z. „odsłaniając” korupcyjny układ
funkcjonujący w jednym z Wydziałów Sądu Rejonowego w A. stwierdził przed Sądem
Apelacyjnym – Sądem Dyscyplinarnym, że „motorem sprawczym tej całej negatywnej
9
sytuacji w wydziale był sędzia X. Y., a ja na początku przez pierwsze lata byłem jego
głównym pomocnikiem...” (k. 158 tom I akt dyscyplinarnych). Trudno o bardziej
czytelną i bardziej wyrazistą deklarację własnej winy i odpowiedzialności. Z całych
wypowiedzi sędziego W. Z. osoba sędziego Sądu Rejonowego – na tle całokształtu
sytuacji zaistniałej w rzeczonym Wydziale Sądu Rejonowego w A., sytuacji pod
wieloma względami wielce patologicznej – staje się zupełnie marginalna, co nie
oznacza by sprawę można było bagatelizować.
Kwestia związana z owymi „cechami osobowościowymi” sędziego W. Z.
przedstawiona jest przez skarżących w sposób dalece oderwany od rzeczywistości.
Świadek ten rzeczywiście sięgał po środki uspakajające, tudzież alkohol (co zresztą
sam przyznał), czynił to jednak w sytuacji, gdy patologiczne wydarzenia ujrzały
światło dzienne, z konsekwencjami w sferze odpowiedzialności dyscyplinarnej i
uchylaniem immunitetów sędziowskich. Rzecz jednak w tym, że W. Z. wcześniej
funkcjonował jako czynny sędzia, opowiadał o faktach dotyczących tego okresu,
relacjonował te fakty także przed sądem dyscyplinarnym w listopadzie 2007 r. i nic nie
upoważnia by do takiej sytuacji odnosić „wątek” psychiatryczny, posługując się nim
dla podważenia wyjaśnień W. Z.
Za równie chybiony uznać należy argument skarżących, że w innych
postępowaniach dyscyplinarnych zeznania W. Z. zostały odrzucone.
Po pierwsze dlatego – że sąd dyscyplinarny orzekający w tej sprawie uprawniony
był do samodzielnego rozstrzygania zagadnień faktycznych i prawnych oraz nie był
związany rozstrzygnięciem innego sądu dyscyplinarnego (art. 8 § 1 w zw. z art. 128
u.s.p.).
Po drugie dlatego – że jeśli prześledzić uzasadnienia stanowisk wyrażonych
przez sądy dyscyplinarne w owych innych (dwóch) postępowaniach, to okazuje się, że
wypowiedzi W. Z. miały inny walor. Świadek ten wypowiadał się o tym, co docierało
do niego w rozmowach z innymi osobami, bądź przekazywał własne, ale tylko
sugestie, nie unikając podkreślania, że może być w błędzie i to właśnie stanowiło rację
dla ocen tych zeznań wyrażonych przez orzekające sądy dyscyplinarne. W tej zaś
sprawie sytuacja była diametralnie inna, bowiem W. Z. relacjonował to, czego był
naocznym świadkiem, czyniąc to w sposób konsekwentny i wystarczająco spójny dla
celu tego postępowania. Po raz kolejny trzeba stwierdzić, że celem tym nie było
ustalenie sprawstwa sędziego w czynie objętym uchwałą Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego, do którego uchylono immunitet sędziowski, a tylko ustalenie
dostatecznie uzasadnionych podejrzeń, że tak być mogło (tylko podejrzeń i nic
więcej).
Równie bezzasadny, jak krytyczne uwagi czynione przez skarżących w stosunku
do oceny zeznań W. Z., jest wysunięty przez sędziego Sądu Rejonowego zarzut
10
„obrazy art. 80 § 2f p.u.s.p. przez umożliwienie zapoznania się z aktami śledztwa
dołączonymi do wniosku prokuratora”.
Sędzia Sądu Rejonowego powołuje się tu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 28 listopada 2007 r. Argumentacja skarżącego świadczy, że sędzia niezbyt
dokładnie zapoznał się z treścią tego judykatu. Otóż Trybunał Konstytucyjny uznał, że
art. 80 § 2f ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych jest niezgodny z art. 42
ust. 1 w zw. z art. 181 Konstytucji RP w zakresie, w jakim wyklucza kontrolę sądu nad
wyłączeniem przez prokuratora udostępnienia dokumentów sędziemu poddanemu
uchyleniu immunitetu (pkt 1 wyroku TK). W uzasadnieniu zaś wyroku Trybunał
Konstytucyjny stwierdził, że „nie kwestionuje samej możliwości wykluczenia dostępu
zainteresowanego do towarzyszących wnioskowi immunitetowemu w jego sprawie...”,
a dalej „Trybunał Konstytucyjny podziela pogląd, że w sprawach korupcyjnych, na
etapie postępowania immunitetowego, a więc przygotowującego do właściwego
postępowania karnego... niejawność materiałów towarzyszących wnioskowi o
uchylenie immunitetu, może okazać się konieczna w celu osiągnięcia realnego celu
postępowania immunitetowego... należy zgodzić się z poglądem, iż zmniejszanie się
„ciemnej liczby” niewykrytych wypadków korupcji w sądownictwie może wiązać się
ze zwiększoną potrzebą zbyt wczesnego niedekonspirowania materiału dowodowego
wobec ewentualnych podejrzanych. Dlatego wskazany art. 80 § 2f p.u.s.p. można
uznać za pozostający w niezbędnie koniecznej relacji do celu postępowania
immunitetowego...”. Trybunał Konstytucyjny opowiedział się za adekwatnością
wzglądu do akt towarzyszących wnioskowi przez sędziego objętego wnioskiem,
wyjaśniając, że adekwatność odnosi się do celu postępowania immunitetowego. W
tym zaś wypadku, jeśli sięgnąć do treści zażalenia sędziego, adekwatność została w
pełni zachowana.
Jako oczywiście niezasadne, a przez to bezskuteczne należy ocenić zarzuty
odnoszące się do „dopuszczenia do udziału w posiedzeniu w dniu 9 listopada 2007 r.
Prokuratora Okręgowego, a także zarzut zgłoszony przez obrońcę sędziego dotyczący
nie przesłuchania świadków. Stanowisko obrońcy jest w tym punkcie wielce
niekonsekwentne, skoro wniosek o przesłuchanie świadków, o których mowa w
zarzucie zażalenia, został na posiedzeniu przed Sądem Apelacyjnym wycofany.
Podsumowując to co wyżej przedstawiono, należało zażalenia sędziego i jego
obrońcy oddalić.
4. W najmniejszym stopniu nie kwalifikowało się też do uwzględnienia zażalenie
Prokuratora Okręgowego.
Pomijając już nader istotny problem proceduralny rysujący się na tle pierwszego
wniosku wysuniętego w zażaleniu, który można spuentować jako procesową
możliwość orzeczenia reformatoryjnego w sytuacji, w której uchwała Sądu
dyscyplinarnego pierwszej instancji nie zezwala na pociągnięcie do odpowiedzialności
11
karnej sędziego w części wniosku o uchylenie immunitetu (w tej materii zarysowały
się w orzecznictwie Sądu Najwyższego: w piśmiennictwie różnice poglądów, co do
możliwości takich orzeczeń) należy stwierdzić, że Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny trafnie wywiódł, że czynu objętego uchylonym sędziemu Sądu
Rejonowego immunitetem niepodobna wiązać, jak tego chciał prokurator, z
działaniem w zorganizowanej grupie przestępczej. Stanowisko to Sąd Najwyższy –
Sąd Dyscyplinarny w pełni podziela, podobnie jak stwierdzenie przez Sąd
dyscyplinarny pierwszej instancji, że brak jest wystarczających podstaw do
tymczasowego aresztowania sędziego.
Z tych względów zaskarżoną uchwałę należało utrzymać w mocy.