Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 19 LUTEGO 2008 R.
SNO 5/08
Przewodniczący: sędzia SN Andrzej Deptuła.
Sędziowie SN: Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca), Elżbieta
Skowrońska-Bocian.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego – sędziego Sądu Okręgowego oraz protokolanta po
rozpoznaniu w dniu 19 lutego 2008 r. sprawy byłego asesora w Sądzie Rejonowym w
związku z odwołaniem obwinionej od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 19 października 2006 r., sygn. akt (...)
1) u t r z y m a ł w m o c y zaskarżony w y r o k ,
2) kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 19 października 2006 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
uznał asesora sądowego za winną zarzucanego jej przewinienia służbowego z art. 107
§ 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr
98, poz. 1070 ze zm., dalej: „u.s.p.”) polegającego na tym, że w nieustalonym bliżej
czasie pomiędzy 28 czerwca a 5 sierpnia 2005 r. dokonała zmian w zapisach w
wyrokach zapadłych w sprawach: V K 256/05, VK 260/05 i VK 258/05, a pomiędzy
30 czerwca i 5 sierpnia 2005 r. w sprawach VK 272/05, VK 276/05, VK 280/05, VK
284/05, VK 288/05, VK 292/05, VK 300/05, VK 302/05 i VK 304/05 Sądu
Rejonowego w A., w ten sposób, że wskazaną pierwotnie podstawę prawną
zasądzonych świadczeń pieniężnych jako „art. 49a § 1 k.k.” zmieniła na „art. 49 § 2
k.k.” i po podpisaniu tych dokumentów umieściła je w aktach spraw, usuwając
znajdujące się tam oryginały orzeczeń uprzednio podpisanych i ogłoszonych. Za
popełnienie powyższego czynu Sąd Dyscyplinarny wymierzył asesorowi sądowemu na
podstawie art. 109 § 1 pkt 2 u.s.p. karę dyscyplinarną nagany.
Z uwagi na to, że czyn obwinionej nosi cechy czynu zabronionego
przewidzianego w art. 270 § 1 k.k., Sąd Dyscyplinarny podjął także uchwałę na
podstawie art. 119 u.s.p. o wyrażeniu zgody na pociągnięcie obwinionej do
odpowiedzialności karnej za popełnienie tego czynu.
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji ustalił między innymi, że obwiniona
pracowała jako asesor sądowy w Sądzie Rejonowym w A. od dnia 14 lipca 2003 r. W
czasie stażu asesorskiego jej praca początkowo oceniana była bardzo dobrze, jednak
2
później pojawiały się błędy wynikające z nieco pobieżnego wykonywania czynności.
W okresie od dnia 12 lutego do dnia 6 czerwca 2005 r. obwiniona przebywała na
urlopie macierzyńskim, następnie korzystała z tygodniowego urlopu
wypoczynkowego, a orzekanie wznowiła na sesji w trzeciej dekadzie czerwca 2005 r.
Po jej powrocie z urlopu Prezes Sądu w obecności Wiceprezesa apelował do niej o
lepszą pracę, sugerując jako alternatywę przeniesienie się do Sądu Rejonowego w B.,
gdzie nie musiałaby dojeżdżać. Wiceprezes Sądu, pełniąca jednocześnie funkcję
Przewodniczącej Wydziału Grodzkiego, stwierdziwszy na podstawie protokołów
nieprawidłowości w niektórych czynnościach obwinionej, zwracała jej na to uwagę, a
gdy obwiniona wyjaśniała, że błędy są wynikiem wadliwej pracy protokolantek,
zarządziła, by protokolantki nie wykraczały poza tekst dyktowany przez obwinioną
oraz zażądała przedkładania do kontroli akt z jej sesji.
Obwiniona w dniach 28 i 30 czerwca 2005 r. orzekała na sesjach prowadzonych
jednoosobowo, bez udziału ławników, na których rozpoznawane były między innymi
sprawy o kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości, w których w okresie urlopu
obwinionej uległa zmianie podstawa prawna zasądzania obligatoryjnego świadczenia
pieniężnego: do dnia 15 maja 2005 r. podstawę tę stanowił art. 49a § 1 k.k., a od tej
daty art. 49 § 2 k.k. Zmiana ta początkowo została przeoczona przez sędziów
orzekających w Wydziale, nie wiedziała też o niej obwiniona.
W wyrokach z dnia 28 i 30 czerwca 2005 r., wydanych w sprawach o
prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości, obwiniona zasądziła świadczenie
pieniężne na podstawie art. 49a § 1 k.k., zamiast na podstawie art. 49 § 2 k.k. i tak
zostały odnotowane te wyroki w repertorium. Gdy zorientowała się, że popełniła błąd i
uznała, że zaszkodzi jej to w opinii przełożonych, postanowiła naprawić go zanim błąd
zauważy Przewodnicząca, kontrolująca akta. Zażądała akt od kierowniczki
sekretariatu, a następnie w nieustalonym dniu między 30 czerwca a 8 lipca 2005 r.,
gdy odpisy wyroków zostały wysłane stronom, zmieniła teksty w dwunastu
oryginałach wyroków, zastępując wskazany w nich art. 49a § 1 k.k. przepisem art. 49
§ 2 k.k., zaś w dwóch sprawach sporządziła także kopie wyroków. Następnie
podpisała nowosporządzone wyroki i pozostawiła je w aktach, usuwając znajdujące się
tam oryginały. Zamiana mogła być dokonana niepostrzeżenie, bowiem teksty
wyroków były sporządzane na podstawie formularzy znajdujących się w pamięci
komputerów na salach rozpraw, drukowane i podpisywane tylko przez obwinioną.
Po wykryciu na początku sierpnia 2005 r., że teksty odpisów wyroków w
powyższych sprawach różnią się od oryginałów, dokonano sprawdzenia zapisów w
repertorium, w którym stwierdzono wskazany jako podstawę art. 49a § 1 k.k., ten sam
przepis figurował także na dyskietkach, na które protokolantka przegrywała po sesji
protokoły i wyroki, i z których drukowała odpisy. Nie można było ustalić pierwotnych
zapisów na dyskach komputerów w salach rozpraw, bowiem w dniu 16 sierpnia 2005
3
r. nieustalona osoba usunęła z dysku jednego komputera dokumenty tworzone w
trakcie rozprawy, a zapisała dwa dokumenty z wyrokami o treści odpowiadającej
wyrokom w sprawach V K 256/05 i VK 258/05, natomiast w dniu 18 listopada 2005 r.
również nieustalona osoba sformatowała dysk drugiego komputera z sali nr 230
znajdującej się obok gabinetu obwinionej, co spowodowało skasowanie wszelkich
zapisów zamieszczonych na nim uprzednio.
Powyższych ustaleń Sąd Dyscyplinarny dokonał w oparciu przede wszystkim o
zapisy w repertorium oraz zeznania świadków: protokolantki Iwony N. i kierowniczki
sekretariatu Danuty C., które uznał za wiarygodne. Odmówił zaś wiary wyjaśnieniom
obwinionej, która nie przyznała się do zarzucanego czynu i sugerowała, że to odpisy
wyroków zostały sporządzone niezgodnie z oryginałami, w których od początku
wskazała jako podstawę prawną zasądzonych świadczeń pieniężnych art. 49 § 2 k.k., a
zmiana tego przepisu na art. 49a § 1 k.k. w odpisach była zamierzoną intrygą
protokolantki, kierowniczki sekretariatu, Prezesa i Wiceprezes Sądu, podjętą w celu
pozbycia się jej z Sądu.
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji uznał te wyjaśnienia za nieprzekonujące i
sprzeczne z pozostałymi dowodami, które, choć nie bezpośrednio wskazują na
działanie obwinionej, to pozwalają, w ocenie Sądu, na przyjęcie w drodze
rozumowania opartego na faktach pośrednich, że to ona dopuściła się zarzucanego
czynu. Wymierzając jej karę nagany Sąd pierwszej instancji wskazał, że czyn
obwinionej, mimo że nie wyrządził szkody stronom postępowania, wyrządził jednak
szkodę w powadze Sądu, a winę obwinionej z jednej strony zmniejsza jej motywacja,
którą stanowił lęk przed pogorszeniem i tak nienajlepszej pozycji zawodowej i
możliwością stracenia szansy na uzyskanie nominacji sędziowskiej, z drugiej zaś
strony winę obwinionej powiększa sposób jej obrony, polegający na pomawianiu
sędziów kierujących Sądem o podjęcie działań zmierzających do skompromitowania
obwinionej, a pracownice sekretariatu o wykonanie tych działań stanowiących czyn
zabroniony, choć podkreślił jednocześnie, że te okoliczności nie miały decydującego
znaczenia dla wymiaru kary.
Od wyroku Sądu Dyscyplinarnego obwiniona złożyła odwołanie, zarzucając
obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia: art.
4, art. 5, art. 170, art. 368, art. 405 i art. 424 k.p.k. przez nierozważnie wszystkich
okoliczności sprawy, w szczególności tych, które przemawiały na jej korzyść,
rozstrzygnięcie nieusuwalnych wątpliwości na niekorzyść obwinionej, oparcie ustaleń
na okolicznościach pominiętych w ocenie dowodów, nieorzeczenie w przedmiocie
dwóch dopuszczonych dowodów: o przesłuchanie w charakterze świadka informatyka
sądowego, który to dowód Sąd dopuścił, ale go nie przeprowadził i nie oddalił
wniosku dowodowego oraz w przedmiocie dopuszczonego z urzędu lecz nie
przeprowadzonego dowodu z wykazu wokand sędziego Sądu Rejonowego X.Y., a
4
także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku oraz obrazę art.
424 k.p.k., polegającą na błędnym sporządzeniu uzasadnienia wyroku przez błąd w
logicznym rozumowaniu, sprzeczność pomiędzy dowodami przeprowadzonymi przez
Sąd, a dokonanymi ustaleniami i naruszenie zasad postępowania sądowego.
W oparciu o powyższe zarzuty wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
W toku dyscyplinarnego postępowania odwoławczego wszczęte zostało śledztwo
w sprawie dokonania w bliżej nieustalonym czasie pomiędzy 28 czerwca, a 5 sierpnia
2005 r. w A. zmiany w zapisach wyroków zapadłych w sprawach o sygnaturach akt:
VK 256/05, VK 258/05, VK 260/05, VK 272/05, VK 276/05, VK 280/05, VK 284/05,
VK 288/05, VK 292/05, VK 300/05, VK 302/05 i VK 304/05 Sądu Rejonowego w A.
w ten sposób, że wskazaną pierwotnie podstawę prawną zasądzonych świadczeń
pieniężnych jako art. 49a § 1 k.k. zmieniono na art. 49 § 2 k.k. i po podpisaniu tych
orzeczeń w celu użycia ich za autentyczne, umieszczono je w aktach powyższych
spraw, usuwając znajdujące się w nich, uprzednio podpisane i ogłoszone oryginały
orzeczeń – to jest o przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. Prawomocnym postanowieniem z
dnia 22 listopada 2007 r. śledztwo to zostało umorzone na podstawie art. 322 k.p.k.
wobec niewykrycia sprawców przestępstwa.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny rozpoznając odwołanie obwinionej od
orzeczenia sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji ujawnił dopuszczoną jako dowód
w toku śledztwa opinię instytucji specjalistycznej Media Recovery spółki z o.o. z dnia
27 września 2007 r., znajdującą się na k. 405 – 432 akt Prokuratury Rejonowej Ds.
2140/06/Sw, i zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty odwołania, dotyczące
wadliwego ustalenia podstawy faktycznej wyroku, z naruszeniem art. 170, art. 368 i
art. 405 k.p.k., przez nieprzeprowadzenie dopuszczonych dowodów oraz pominięcie
zgłoszonych wniosków dowodowych obwinionej. Zarzuty te są nieuzasadnione,
bowiem wbrew twierdzeniom skarżącej, z akt sprawy nie wynika, by zgłosiła ona
jakiekolwiek wnioski dowodowe pominięte przez Sąd pierwszej instancji lub by Sąd
ten dopuścił i nie przeprowadził jakichkolwiek dowodów. Złożony przez obwinioną w
dniu 4 grudnia 2006 r., a więc po wydaniu wyroku, wniosek o sprostowanie protokołu
rozprawy z dnia 22 września 2006 r. przez wpisanie zgłoszonego przez nią wniosku o
dopuszczenie dowodu z przesłuchania informatyka sądowego, został przez Sąd
oddalony postanowieniem z dnia 8 stycznia 2007 r., a zatem nie ma podstaw do
przyjęcia, że taki wniosek dowodowy został zgłoszony. Także twierdzenie skarżącej o
dopuszczeniu przez Sąd pierwszej instancji dowodu z wykazu wokand sędziego Sądu
Rejonowego X.Y. nie znajduje potwierdzenia w aktach sprawy, a nie został złożony w
tym przedmiocie wniosek o uzupełnienie protokołów rozpraw.
5
Pozostałe zarzuty odnoszące się do ustalenia podstawy faktycznej wyroku oraz
treści uzasadnienia (art. 424 k.p.k.) są także nieuzasadnione. Sąd pierwszej instancji
rozważył cały zebrany materiał dowodowy i ocenił go zgodnie z zasadami swobodnej
oceny dowodów nie przekraczając jej granic. Dał wyraz tej ocenie w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku, a przedstawione tam rozumowanie jest logiczne, przekonujące i
uwzględnia wszystkie istotne okoliczności sprawy.
Jak słusznie stwierdził Sąd pierwszej instancji w sprawie nie było
bezpośredniego dowodu popełnienia przez obwinioną zarzucanego czynu, jednak
dowody pośrednie wskazane przez Sąd, pozwalają na wyprowadzenie logicznego
wniosku, że dopuściła się go obwiniona, a zarazem praktycznie wykluczają jej
sugestię, iż czynu tego dopuściły się pracownice sekretariatu nakłonione przez Prezesa
i Wiceprezesa Sądu. W tym zakresie Sąd Dyscyplinarny, zgodnie z art. 8 k.p.k. w zw.
z art. 128 u.s.p., samodzielnie rozstrzyga zagadnienia faktyczne i prawne, nie będąc
związany rozstrzygnięciem innego organu, w tym przypadku ustaleniami i oceną
dokonaną w postępowaniu przygotowawczym w sprawie Ds. 2140/Sw Prokuratury
Rejonowej.
Przede wszystkim należy zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, że wersja
przedstawiona przez obwinioną nie tylko nie znalazła żadnego potwierdzenia w
materiale dowodowym, lecz trzeba ją także uznać za zupełnie nieracjonalną przez to,
że sugeruje działania Prezesa i Wiceprezesa Sądu oraz pracownic sekretariatu
stanowiące przestępstwo łatwe do ujawnienia i niosące dla nich daleko idące
niekorzystne konsekwencje w sytuacji, gdy cel tych działań mógłby zostać łatwo
osiągnięty w inny, legalny sposób. Wbrew zarzutom skarżącej, Prezes ani Wiceprezes
nie zaprzeczyli, że w czasie rozmowy po jej powrocie z urlopu macierzyńskiego
przedstawiono jej alternatywę poprawy jakości pracy albo przeniesienia się do Sądu w
B., gdzie nie musiałaby dojeżdżać. W swych zeznaniach Prezes wyjaśnił także, że
gdyby ostatecznie chciał, by obwiniona przeniosła się gdzie indziej, wystąpiłby z
odpowiednim wnioskiem (k. 1057 zeznania P. S., k. 1059 zeznania sędziego X. Y.).
Całkowicie nieracjonalne byłoby zatem organizowanie w takiej sytuacji przez Prezesa
działań noszących znamiona przestępstwa, w celu usunięcia obwinionej z Sądu i
nakłanianie do jego popełnienia podległego mu personelu sekretariatu. Zawarte w
odwołaniu twierdzenie, że I. N. miała powody by działać na niekorzyść skarżącej
należy uznać za gołosłowne, skoro nie przedstawiła ona tych powodów, a powoływane
w tym przedmiocie zeznania I. N. i X. Y. również ich nie wskazują.
Nie są także uzasadnione zarzuty odwołania o braku podstaw do ustalenia przez
Sąd pierwszej instancji, że z upływem czasu praca obwinionej uległa pogorszeniu i po
jej powrocie z urlopu macierzyńskiego Wiceprezes objęła jej sprawy szczególną
kontrolą, między innymi w związku z krytycznymi uwagami sędziego wizytatora oraz
sędziów Sądu odwoławczego. Te okoliczności wynikają wprost z załączonych do akt
6
opinii sędziego wizytatora (k. 259 – 263, 265 – 268, 281 – 285) oraz ze zgodnych
zeznań świadków P. S. (k. 1056) i X. Y. (k. 1059), którzy z racji pełnionych funkcji
mieli najbardziej miarodajne informacje na ten temat, a także szczególny obowiązek
nadzoru.
W tym stanie rzeczy logiczne i przekonujące są wywody Sądu pierwszej
instancji, że obwiniona miała powody, by obawiać się złej oceny swojej pracy i
nieotrzymania nominacji sędziowskiej, miała zatem motyw, by chcieć ukryć kolejne
popełnione błędy.
Zgodne z materiałem dowodowym i zasadami logicznego rozumowania są także
ustalenia Sądu pierwszej instancji, że do zmiany podstawy prawnej zasądzonych
świadczeń pieniężnych doszło na oryginałach, a nie odpisach wyroków oraz że
dokonała tego obwiniona, zmieniając w zapisach dysków komputerów „art. 49a § 1
k.k.” figurujący tam pierwotnie, na „art. 49 § 2 k.k.” oraz drukując nowe wyroki,
podpisując je i usuwając z akt spraw oryginały. Świadczą o tym wskazane i
prawidłowo ocenione przez Sąd pierwszej instancji dowody pośrednie z zeznań
świadków I. N. i D. C. oraz z zapisów w repertorium dokonanych bezpośrednio po
sesjach, a częściowo nawet w czasie trwania sesji z dnia 30 czerwca 2005 r., nie
noszących żadnych śladów przerabiania. Z dowodów tych wynika, że wzory wyroków
zapisane były na dyskach komputerów w salach rozpraw i zawierały także podstawy
prawne rozstrzygnięć. Dostęp do tych zapisów miała tylko obwiniona i protokolantki.
Nie ulega wątpliwości, że po powrocie z urlopu macierzyńskiego obwiniona nie
zmieniła na dyskach komputerów nieaktualnego zapisu „art. 49a § 1 k.k.” na aktualny
„art. 49 § 2 k.k.”, skoro, jak wynika z jej wyjaśnień na k. 951, nie wiedziała, czy
wzory wyroków zapisane były pod jej hasłem, czy pod hasłem protokolantki I. N. O
tym, że taka zmiana nie nastąpiła i na dysku komputera na sali rozpraw w dniu 30
czerwca 2005 r. we wzorze wyroku figurował art. 49a § 1 k.k. zamiast art. 49 § 2 k.k.
świadczą też wyniki ekspertyzy wykonanej na zlecenie Prokuratury w sprawie Ds.
2140/06/Sw przez instytucję specjalistyczną Media Recovery, z której wynika, że
udało się ustalić, iż w sprawie VK 284/05 dotyczącej F. z pierwotnego zapisu wzoru
wyroku na dysku usunięto „a § 1” w zapisie „art. 49 k.k.” i wpisano „§ 2”.
Potwierdza to ustalenia Sądu pierwszej instancji, że w dniach rozpraw 28 i 30
czerwca 2005r. zamieszczone na dysku komputerów na salach rozpraw wzory
wyroków wskazywały jako podstawę prawną zasądzonych świadczeń pieniężnych
„art. 49a § 1 k.k.”, taki więc przepis został wskazany na oryginałach wyroków
wydrukowanych z komputerów, podpisanych przez obwinioną i ogłoszonych, a także
na dyskietkach, z których potem wykonywane były odpisy i na ich podstawie wpisy do
repertorium, gdzie także figuruje „art. 49a § 1 k.k.”. Ani z wyjaśnień obwinionej ani z
zeznań I. N. nie wynika, by obwiniona wskazując protokolantce wzór wyroku do
zastosowania i dyktując wymierzoną karę, wysokość świadczenia pieniężnego oraz
7
inne zindywidualizowane orzeczenia wydanego wyroku, zmieniała podstawę prawną
świadczenia pieniężnego wskazaną we wzorze. Pozwala to przyjąć, że na oryginałach
wyroków wydanych na sesjach w dniu 28 i 30 czerwca 2005 r. figurowała taka
podstawa, jak pierwotnie we wzorach na dyskach komputerów, a więc „art. 49a § 1
k.k.”, co znalazło odzwierciedlenie na zapisach dyskietek, w repertorium oraz w treści
części odpisów wyroków. Dopiero później, między dniem 1 a 8 lipca 2005r. treść
wzorów wyroków na dyskach komputerów została zmieniona przez usunięcie z art. 49
k.k. „a § 1” i wpisanie w to miejsce „§ 2” oraz odpowiednią do tego zmianę
oryginałów wyroków i dwóch odpisów. To, że nie wiadomo z jakich przyczyn nie
zostały zmienione w taki sam sposób odpisy wszystkich wyroków, a jedynie dwóch,
nie pozbawia trafności wskazanych wyżej ustaleń Sądu i ich zgodności z
rzeczywistym przebiegiem działań obwinionej. Tą przyczyną mógł być brak czasu i
ocena, że dla celów kontroli przez Przewodniczącą Wydziału lub wizytatora wystarczy
zmiana oryginałów, bowiem odpisy nie pozostają w aktach. Jest to jednak bez
istotnego znaczenia dla oceny prawidłowości ustaleń Sądu. Z pewnością nie świadczy
także o tym, jak zarzuca skarżąca, że zmiany dokonano na odpisach, a nie na
oryginałach. Dalsze wywody skarżącej w tym przedmiocie zawarte w odwołaniu i
powołujące się na zeznania sędziego X. Y. i D. C. są dowolne i oderwane od materiału
dowodowego.
Stwierdzenie ponad wszelką wątpliwość kiedy doszło do zmiany zapisów na
dyskach komputerów jest niemożliwe, bowiem nieustalona osoba w dniu 16 sierpnia
2005 r. skasowała część zapisów, a w dniu 18 listopada 2005 r. sformatowała dysk
komputera 230, tak więc na dysku komputera nr 229 znaleziono pliki tylko dwóch
wyroków z sesji z dnia 28 czerwca 2005 r., a na dysku komputera nr 230 nie
znaleziono żadnych plików z sesji z dnia 28 i 30 czerwca 2005 r. W wyniku
przeprowadzenia w toku postępowania dyscyplinarnego oraz śledztwa dowodów z
dwóch opinii biegłych oraz opinii specjalistycznego instytutu nie udało się usnąć
wszelkich wątpliwości co do zawartości dysków komputerów i dyskietek, co jednak
nie oznacza niewyjaśnienia sprawy w sposób możliwy do osiągnięcia według stanu
aktualnych możliwości technicznych i dostateczny do rozstrzygnięcia.
Nie występują żadne zarzucane w odwołaniu sprzeczności ani pomyłki w
ustaleniach Sądu pierwszej instancji poczynionych w oparciu o opinię biegłego, treść
notatek sporządzonych w dniach 28 i 30 sierpnia 2005r. z oględzin zawartości dysków
komputerów i dyskietek oraz z zeznań świadków P. S. i X. Y. Nie ma znaczenia, że w
aktach brak notatki z oględzin zawartości komputerów i dyskietek dokonanych w dniu
5 sierpnia 2005 r. przez P. S., skoro wynik tych ustaleń zawarty jest w zawiadomieniu
Prezesa Sądu Okręgowego z dnia 19 października 2005 r. oraz wskazany w
zeznaniach P. S. Nie poparte żadnymi dowodami są także zawarte w odwołaniu
twierdzenia o kopiowaniu przez I. N. w dniu 5 lipca 2005 r. z komputera
8
jakichkolwiek plików oraz o modyfikowaniu przez nią w tym samym dniu dyskietek.
Skarżąca nie wskazała z jakich dowodów przeprowadzonych w sprawie mają wynikać
te fakty nie ustalone przez Sąd pierwszej instancji, których nie sposób także wywieść z
materiału dowodowego zgromadzonego w aktach. Natomiast z notatki o badaniach
zawartości dysków komputerów i dyskietek w dniach 28 i 30 sierpnia 2005 r., z
zeznań świadka X. Y. oraz z opinii biegłego wynika, że to nie dyskietki, a dyski obu
komputerów były modyfikowane w dniu 5 lipca 2005 r. i jest to jedyna w zasadzie
data niemal pewna. Skoro pewne jest także, iż w dniu 8 lipca 2005 r. odpisy wyroków
były już wysłane, a z zeznań D. C. wynika, że wydawała obwinionej akta sesji w
okresie sporządzania danych statystycznych, który upływał w dniu 5 lipca 2005 r.,
dopuszczalne było przyjęcie w oparciu o powyższe dowody pośrednie, że zmiany
podstawy prawnej świadczenia pieniężnego na dyskach komputerów dokonano w dniu
5 lipca 2005 r., a w każdym razie przed dniem 8 lipca 2005 r. Nie ma natomiast
żadnych dowodów na to, że dokonano zmian w tym zakresie na dyskietkach. Z ustaleń
oględzin w dniach 28 i 30 czerwca 2005 r. oraz z opinii biegłego wynika, że ostatnie
modyfikacje na dyskietkach dokonywane były w dniu 1 lipca 2005 r. i mogły dotyczyć
każdej zmiany, także czcionki czy błędów literowych. Nie mają przy tym żadnego
uzasadnienia zarzuty skarżącej odnoszące się do wiarygodności zeznań I. N., z których
wynika, że modyfikacja wyroków na dyskietkach mogła wiązać się z uzupełnianiem
przez nią komparycji wyroków oraz treści zarzutów. Powołując się w tym zakresie na
zeznania świadka E. S., twierdzącej, że obwiniona zawsze dyktowała na sesji całe
wyroki wraz z komparycją i treścią zarzutów, skarżąca zarzucając z tego powodu brak
wiarygodności świadka I. N. pomija, iż z zeznań biegłego wynika, że odnalazł na
dysku komputera nr 229 wyrok z dnia 28 czerwca 2005 r. wydany w sprawie VK
258/05 dotyczącej K., który nie zawierał części wstępnej (k. 1091), co wskazuje, że
nie wszystkie wyroki wydane przez obwinioną w tym dniu były wypełnione w sposób
określony w art. 413 k.p.k., a zatem zachodziła potrzeba ich uzupełnienia po sesji,
uzasadniająca modyfikację zapisów dyskietki.
Nietrafne są także zarzuty odwołania dotyczące ustalenia, że obwiniona na swoje
żądanie otrzymała od kierowniczki sekretariatu akta przedmiotowych spraw kilka dni
po sesji. Wbrew jej twierdzeniom z zeznań wszystkich świadków wynika, że normalną
praktyką było, iż sędziowie zabierali powtórnie akta do sprawdzenia już po
odnotowaniu wyroków, poprawieniu protokołów i sporządzeniu odpisów oraz że
czyniła tak także obwiniona, a Przewodnicząca Wydziału nie zakazała w stosunku do
niej stosowania tej praktyki. W tym stanie rzeczy przyjęcie przez Sąd pierwszej
instancji na podstawie zeznania D. C., że obwiniona otrzymała przedmiotowe akta w
okresie między 1 a 5 lipca 2005 r. znajduje oparcie nie tylko w zeznaniach tego
świadka, ale też w praktyce Wydziału ustalonej w oparciu o zeznania wszystkich
świadków. Bezpodstawnie przy tym skarżąca podważa wiarygodność świadka D. C.
9
zarzucając, że niewiarygodne jest by świadek mogła pamiętać, że przekazała
obwinionej koło 5 lipca właśnie akta spraw będących przedmiotem zarzutu. Świadek
okoliczności tej nie pamiętała, Sąd jednak miał podstawę by przyjąć, że były to te
sprawy, skoro po dniu 30 czerwca 2005 r. skarżąca miała kolejną sesję dopiero w dniu
5 lipca.
Także pozostałe zawarte w odwołaniu zarzuty dotyczące oceny dowodów
dokonanej przez Sąd pierwszej instancji są dowolne i nie oparte na materiale sprawy, a
także pozbawione doniosłości. Nie stanowi sprzeczności zawarte w zeznaniu świadka
D. C. stwierdzenie, że zawsze wpisywała do repertorium treść wyroków z oryginałów,
jednak w dniu 30 czerwca 2005 r. spisała treść części wyroków z odpisów jeszcze w
czasie sesji dlatego, że spieszyła się ze względu na koniec półrocznego okresu
sprawozdawczego. Takie wyjątki od zasady zdarzają się w okresie sprawozdawczości
statystycznej i nie pozbawiają wiarygodności zeznań tego świadka. Nie mają też
znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań tego świadka, jak i świadka I. N. pozostałe
zarzucane drobne niedokładności w ich zeznaniach, co do których skarżąca nie
wyjaśniła przekonująco, jakie mogły mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Nie mają też żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy wskazane w
odwołaniu omyłki literowe, czy inne oczywiste omyłki i niedokładności pisarskie w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zaś ocena skarżącej odnosząca te omyłki do
przypisywanych jej niedociągnięć w pracy i zarzucanego przewinienia służbowego tak
dalece odbiega od meritum sprawy, że nie wymaga zajęcia stanowiska przez Sąd
Najwyższy.
Wbrew zarzutom skarżącej Sąd pierwszej instancji miał także podstawy by w
oparciu o zeznania wskazanych wyżej świadków ustalić, że zarówno protokolantka jak
i kierowniczka sekretariatu zorientowały się od razu w czasie sesji w dniu 28 i 30
czerwca 2005 r., że obwiniona pomyliła się wskazując jako podstawę zasądzenia
świadczenia pieniężnego przepis art. 49a § 1 k.k. zamiast art. 49 § 2 k.k. Z zeznań
wszystkich świadków wynika bowiem, że po zmianie przepisu, jaka miała miejsce w
maju 2005r., a więc niedługo przed przedmiotowymi sesjami, także pozostali
sędziowie w Wydziale przeoczyli tę zmianę i popełniali omyłki, które były omawiane
w Wydziale i protokolantki oraz kierowniczka miały ich świadomość. Mogły zatem
łatwo zorientować się w omyłce obwinionej. W sposób przekonujący wyjaśniły także
fakt nie zwrócenia jej uwagi na tę omyłkę, co wynikało po pierwsze z różnicy pozycji
służbowych oraz roli sędziego czy asesora i urzędnika sądowego, a po wtóre z
zarządzenia Przewodniczącej Wydziału zakazującego dokonywania jakichkolwiek
poprawek czy zmian w treści protokołów i orzeczeń dyktowanej przez obwinioną.
Zapewne nie było także bez znaczenia to, że wcześniej obwiniona wszystkie
popełnione omyłki tłumaczyła błędami protokolantek i pracownic sekretariatu, co nie
sprzyjało ich lojalności oraz ułożeniu prawidłowych stosunków między nimi, a
10
obwinioną i mogło także wyjaśniać wstrzemięźliwość protokolantki i kierowniczki w
zwracaniu skarżącej uwagi na popełnione przez nią błędy, tym bardziej, że nie mogły
już być naprawione, nie wywoływały niekorzystnych skutków dla stron i
prawdopodobnie zostałyby zauważone przez Przewodniczącą Wydziału w czasie
przeprowadzanej przez nią kontroli akt.
Za bezzasadne należy uznać także zarzuty naruszenia art. 4 i art. 5 k.p.k.
Przedmiotem rozważań Sądu pierwszej instancji były wszystkie okoliczności sprawy.
W szczególności rozważaniu poddana została wersja zdarzeń wskazywana przez
obwinioną i pod jej kątem ocenione także dowody oraz okoliczności, których nie dało
się wyjaśnić. Jak wskazano wyżej Sąd Apelacyjny trafnie stwierdził, że wersja
przedstawiona przez skarżącą nie znajduje żadnego potwierdzenia w materiale
dowodowym, jest wręcz nielogiczna i nieracjonalna. Natomiast ciąg faktów
pośrednich ustalonych w prawidłowy sposób, daje podstawy do wyprowadzenia z nich
logicznego wniosku potwierdzającego popełnienie przez obwinioną zarzucanego
czynu. Nie została zatem naruszona ani zasada nakazująca uwzględnianie okoliczności
przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść obwinionego, ani zasada
domniemania niewinności, bowiem wszystkie okoliczności prawidłowo ustalone i
rozważone dały podstawę do stwierdzenia, że wina skarżącej została udowodniona
przy pomocy dowodów pośrednich, układających się w logiczną całość, a zarazem
wykluczających inną możliwość popełnienia stwierdzonego przewinienia
dyscyplinarnego.
Za chybione trzeba także uznać zarzuty dotyczące oceny stopnia winy skarżącej i
wymiaru kary, które są całkowicie oderwane od rozważań Sądu pierwszej instancji w
tym przedmiocie i jako takie nie mogą być skuteczne.
Biorąc wszystko to pod uwagę Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok, obciążając Skarb Państwa kosztami postępowania
odwoławczego.