Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 132/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 marca 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt
SSN Andrzej Wróbel (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku J. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w W.
z udziałem zainteresowanego B. S.
o jednorazowe odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 6 marca 2008 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawczyni i zainteresowanego od wyroku Sądu
Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ś.
z dnia 15 stycznia 2007 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i poprzedzający go wyrok Sądu
Rejonowego w Ś. z dnia 31 października 2006 r. i przekazuje
sprawę do ponownego rozpoznania temu Sądowi Rejonowemu
oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie:
2
J. S. ( wnioskodawczyni) w odwołaniu od decyzji Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych - Oddziału w W. (organ rentowy) z dnia 13 kwietnia 2006 r., w której
organ rentowy odmówił jej prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu śmierci
męża Z. S. wobec przedawnienia roszczenia, domagała się zasądzenia od organu
rentowego na jej rzecz tego odszkodowania. W uzasadnieniu wnioskodawczyni
podniosła, że nie została poinformowana o zadłużeniu z tytułu składek na
ubezpieczenie społeczne w momencie składania wniosku o to świadczenie, a nadto
o konsekwencjach wynikających z zadłużenia.
W piśmie procesowym z dnia 10.07.2006 r. zgłosił swój udział w sprawie
zainteresowany B. S..
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ś. wyrokiem z
dnia 31 października 2006 r. oddalił odwołanie.
Sąd ustalił między innymi, że Z. S. uległ śmiertelnemu wypadkowi przy pracy
dnia 29 marca 2005 r. W dniu 20 września 2005 r., wnioskodawczyni złożyła
wniosek o wypłatę jednorazowego odszkodowania z tego tytułu. Na dzień wypadku,
tj. 29 września 2005 r. na koncie zmarłego było zadłużenie z tytułu składek na
ubezpieczenia społeczne przekraczające kwotę 6,60 zł. W dniu 13 października
2005 r. wnioskodawczyni uzyskała informację, że zaległość ta opiewa na kwotę
1.500,00 zł. Wnioskodawczyni podjęła próbę negocjacji z organ rentowym o
umorzenie zadłużenia; w odpowiedzi na swoją prośbę otrzymała wezwanie do
przedłożenia zaświadczenia o stanie majątkowym i ponoszonych kosztach
utrzymania. Na powyższe wezwanie nie udzieliła odpowiedzi. W dniu 10 marca
2006 r. dokonała wpłaty na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w kwocie 1.522,85
zł. Jak wynika z zaświadczeń organu rentowego z dnia 14 czerwca 2006 r. i 12
października 2006 r. zaległość ubezpieczonego Z. S. na dzień wypadku wynosiła
984,21 zł. Pomimo dokonanej wpłaty przez wnioskodawczynię w dniu 10 marca
2006 r. zaległość z tytułu odsetek wynosiła nadal 112 zł.
Sąd zważył, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 30 października
2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych ( Dz.U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.) z tytułu wypadku przy pracy lub
choroby zawodowej przysługuje jednorazowe odszkodowanie - dla członków
rodziny zmarłego ubezpieczonego lub rencisty. Zgodnie z art. 6 ust. 2 pkt 1 tej
3
ustawy osobom prowadzącym pozarolniczą działalność i osobom z nim
współpracującym świadczenia, o których mowa w art. 1 nie przysługują w razie
wystąpienia w dniu wypadku lub w dniu złożenia wniosku o przyznanie świadczeń z
tytułu choroby zawodowej zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne
na kwotę przekraczającą 6,60 zł do czasu spłaty całości zadłużenia, z
zastrzeżeniem art. 47 ust. 3.
Zgodnie z art. 6 ust. 3 ustawy prawo do świadczeń, o których mowa w ust. 1
pkt 1, 2, 4, 5 i 1 przedawnia się, jeżeli zadłużenie, o którym mowa w ust. 2, nie
zostanie uregulowane w ciągu 6 miesięcy od dnia wypadku lub od dnia złożenia
wniosku o przyznanie świadczeń z tytułu choroby zawodowej. Stąd też, zdaniem
Sądu, stanowisko organ rentowego zasługuje na uwzględnienie. Przepis art. 6 ust.
3 ustawy jednoznacznie wskazuje, jedynie w przypadku choroby zawodowej, że
prawo do świadczeń przedawnia się, jeżeli zadłużenie nie zostanie uregulowane w
ciągu sześciu miesięcy od dnia złożenia wniosku, natomiast w razie wypadku przy
pracy decydującą datą jest data wypadku, a nie złożenia wniosku o przyznanie
świadczenia.
W ocenie Sądu argumentacja wnioskodawczyni, iż złożenie wniosku o
przyznanie świadczenia powoduje przerwanie biegu przedawnienia jest
argumentacją błędną. Termin wskazany w ustawie jest terminem
nieprzekraczalnym, a złożenie wniosku o przyznanie świadczenia nie powoduje
konieczności informowania przez organ rentowego osoby uprawnionej o wysokości
istniejącego zadłużenia. Strona nie może powoływać się także na nieznajomość
prawa jako okoliczność usprawiedliwiającą jej zaniedbania, tym bardziej że pomimo
wezwania jej przez organ rentowy do złożenia stosowanego oświadczenia o
sytuacji majątkowej i ponoszonych kosztach utrzymania w zakreślonym terminie
takiego oświadczenia nie złożyła, przez co uniemożliwiła organowi rentowemu
ustosunkowanie się do złożonego wniosku o umorzenie zadłużenia. Zakreślony
przez ustawodawcę termin jest w ocenie Sądu terminem wystarczającym do
powzięcia wszelkich informacji niezbędnych do dochodzenia swoich praw.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ś. wyrokiem z
dnia 15 stycznia 2007 r. oddalił apelację wnioskodawczyni i zainteresowanego od
powyższego wyroku Sądu pierwszej instancji.
4
Sąd zważył między innymi, że przepis art. 6 ust. 2 i 3 ustawy ma
uzasadnienie w tym, że po pierwsze – przedmiotowe świadczenie wynika z faktu
ubezpieczenia społecznego i opłacania z tego tytułu składek, po drugie -
ubezpieczony prowadzący działalność pozarolniczą sam dokonuje zgłoszenia do
tego ubezpieczenia i sam opłaca składki, co z kolei wiąże się z faktem, że w
przypadku nieopłacenia tych składek on ponosi bezpośrednio konsekwencje, z
którymi powinien się liczyć. Członkowie rodziny ubezpieczonego, składający
wniosek o odszkodowanie opierają swoje roszczenie na stosunku
ubezpieczeniowym istniejącym pomiędzy ubezpieczonym a organem rentowym, co
z kolei prowadzi do wniosku, że ich sytuacja prawna nie może być lepsza bądź
gorsza od ubezpieczonego i nie mogą oni żądać większych praw niż te, które
przysługiwałyby ubezpieczonemu.
W ocenie Sądu, przepis art. 6 ust. 2 i przepis art. 6 ust. 3 ustawy są
jednoznaczne w swoim brzmieniu i nie może budzić żadnych wątpliwości ich
interpretacja. Odnośnie do terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 6 ust. 3,
Sąd stwierdził, że ustawodawca odrębnie uregulował tę instytucję w zależności od
podstawy faktycznej roszczenia, tj. czy wnioskodawca wywodzi swoje prawo z
wypadku przy pracy czy też z choroby zawodowej. W pierwszym przypadku termin
przedawnienia biegnie od chwili wypadku, natomiast w drugim przypadku od dnia
złożenia wniosku o świadczenia z tytułu choroby zawodowej. Zarówno wykładnia
logiczna, jak i językowa, w ocenie Sądu, nie pozwala na inną interpretację tego
przepisu. Także wykładnia celowościowa i funkcjonalna wskazuje na powyższą
interpretację; w przypadku wypadku przy pracy ubezpieczeni lub członkowie ich
rodzin mają możliwość natychmiastowego dowiedzenia się o tym fakcie, natomiast
w przypadku choroby zawodowej często brak jest możliwości określenia dokładnej
daty zachorowania, nadto samo stwierdzenie istnienia tej choroby wymaga wydania
decyzji przez właściwy organ, bez której wnioskodawca nie może ubiegać się o
świadczenia z tytułu choroby zawodowej przed organem rentowym. Natomiast
zarówno w przypadku wywodzenia swoich roszczeń z wypadku przy pracy , jak i
choroby, przepis art. 6 ust. 3 ustawy wypadkowej nie przewiduje rozpoczęcia 6-
ciomiesięcznego terminu uregulowania zaległości od daty powiadomienia
uprawnionych o istniejącym zadłużeniu. Gdyby przyjąć interpretację art. 6 ust,3
5
ustawy wypadkowej dokonaną przez pełnomocnika wnioskodawczyni, to
należałoby przyjąć nawet w przypadku, gdy od samego wypadku minęło 10 i więcej
lat, ale wnioskodawca uregulował zadłużenie przed upływem sześciu miesięcy od
momentu, w którym się o nim dowiedział, to nie doszłoby do przedawnienia
roszczenia, co w oczywisty sposób stoi w sprzeczności z tym przepisem.
Według Sądu, w przypadku istnienia zadłużenia z tytułu składek na
ubezpieczenie społeczne brak jest podstaw do wypłaty odszkodowania z tytułu
wypadku członkom jego rodziny, jeżeli w chwili wypadku istniało zadłużenie z tytułu
składek na ubezpieczenie społeczne. Nadto, jeżeli zadłużenie to nie zostanie
zapłacone w ciągu sześciu miesięcy od dnia wypadku, to świadczenie ulega
przedawnieniu. W niniejszej sprawie jest bezsporne, że Z. S. ubezpieczony z tytułu
prowadzenia działalności pozarolniczej, uległ śmiertelnemu wypadkowi przy pracy
w związku z wykonywaniem tej działalności w dniu 29 marca 2005 r. Natomiast
wnioskodawczyni dopiero w dniu 20 września 2005 r. złożyła wniosek o wypłatę
jednorazowego odszkodowania z tego tytułu. Na dzień wypadku, tj. 29.03.2005 r.
na koncie zmarłego było zadłużenie z tytułu składek na ubezpieczeni społeczne
przekraczające kwotę 6,60 zł. Nadto nie zostało ono zapłacone do dnia 29 września
2005 r. Stąd też, odwołanie od decyzji z dnia 13 kwietnia 2006r. nie zasługuje na
uwzględnienie.
Sąd uznał za chybiony zarzut wnioskodawczyni sprzeczności istotnych
ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału, polegającej na uznaniu, że
na organie rentowym nie ciążył obowiązek poinformowania wnioskodawczyni o
istniejącym zadłużeniu i jego skutkach dla uzyskania prawa do jednorazowego
odszkodowania. Materia spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych nie należy do
prawa administracyjnego, zaś postępowanie w sprawach z zakresu ubezpieczeń
społecznych jest regulowane odrębnie w poszczególnych ustawach dotyczących
zagadnień z zakresu ubezpieczeń społecznych. Brak jest więc podstaw prawnych
do bezpośredniego zastosowania przepisów Kodeksu postępowania
administracyjnego do postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych; przy
czym niektóre z ustaw regulujących sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych w
swoich przepisach odsyłają posiłkowo do przepisów Kodeksu postępowania
administracyjnego, ale tylko w sprawach nieuregulowanych. Oznacza to, że w
6
sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie mogą mieć zastosowania
przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego do postępowania w sprawach
ubezpieczeń społecznych, jeżeli brak jest ustawowej delegacji.
Wnioskodawczyni wywodzi obowiązki wynikające z art. 9 k.p.a. ciążące, jej
zdaniem, na organie rentowym w postępowaniu w zakresie wypłaty
odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy w związku z prowadzeniem
działalności pozarolniczej, z przepisu art. 123 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych, zgodnie z którym przepisy Kodeksu
postępowania administracyjnego stosuje się jedynie w sprawach uregulowanych
ustawą; natomiast zgadnie z art. 2 ust.2 tejże ustawy rodzaje świadczeń z
ubezpieczeń społecznych, warunki nabywania prawa do nich oraz zasady i tryb ich
przyznawania określają, odrębne przepisy. Skoro zatem ustawa ta nie reguluje
zasad przyznawania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, to wnioskodawczyni
nie może powoływać się na przepis art. 123 tej ustawy jako mający zastosowanie w
sprawach świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, a tym
samym art. 9 k.p.a. Ustawa wypadkowa odnośnie wypłaty odszkodowań zawiera
własne regulacje odnoszące się do postępowania i nie odsyła do przepisów
Kodeksu postępowania administracyjnego.
Także w świetle ustaleń faktycznych Sąd nie uznał za zasadny zarzutu
wnioskodawczyni, że skoro organ rentowy nie poinformował ją o - istniejącym
zadłużeniu w chwili składania wniosku, to tylko z tego powodu doszło do odmowy
przyznania jej prawa do odszkodowania. Wnioskodawczyni złożyła wniosek dopiero
w dniu 20 września 2005 r., organ rentowy niezwłocznie wszczął postępowanie,
m.in. zwracając się do referatu ubezpieczeń i składek o potwierdzenie, czy zmarły
w ogóle podlegał ubezpieczeniu społecznemu i czy nie zalegał z opłatą składek.
Taka informacja została uzyskana w dniu 6.10.2005 r., tj. już po przedawnieniu
roszczenia. Z treści art. 9 k.p.a. wynika przede wszystkim obowiązek informowania
o przepisach prawnych dotyczących samego już postępowała, natomiast, co
wielokrotnie było podnoszone przez Naczelny Sąd Administracyjny, obowiązek
organu informowania o okolicznościach faktycznych i prawnych nie może być
utożsamiany z obowiązkiem zawiadamiania strony o powszechnie obowiązujących,
publikowanych aktach prawnych (por. wyrok z dnia 9.01.2003 r. I SA 1520/02, LEX
7
nr 156509). Stąd też trudno przyjąć, że organ rentowy miał obowiązek
poinformowania wnioskodawczyni o istniejącym zadłużeniu w dniu złożenia przez
nią wniosku, skoro dopiero wszczęto postępowanie w celu m.in. ustalenia, czy
zmarły podlegał ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzenia działalności
pozarolniczej i czy opłacał składki.
Sąd nie podzielił także zarzutu naruszenia prawa materialnego polegającego
na niezastosowaniu do oceny bezspornych okoliczności sprawy przepisu art. 5 k.c.,
podczas gdy zastosowanie tego przepisu jednoznacznie uzasadniało ocenę
podniesionego przez stronę organ rentowy zarzutu przedawnienia za sprzeczny z
zasadami współżycia społecznego z uwagi na szczególny charakter roszczenia
oraz fakt, że opóźnienie wnioskodawczyni w spłacie zadłużenia zostało w całości
spowodowane zaniechaniem przez organ rentowy wykonania obowiązków
wynikających z art. 9 k.p.a. oraz rażącą opieszałością w prowadzeniu
postępowania. Zasady wypłaty odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy i
choroby zawodowej wynikające z faktu podlegania ubezpieczeniu społecznemu
uregulowane są w przepisach prawa ubezpieczeniowego, a tym samym nie stosuje
się do nich norm prawa cywilnego. Zasady współżycia społecznego w sprawach
dotyczących ubezpieczenia społecznego nie mają swego uzasadnienia. Przepisy
dotyczące ubezpieczenia społecznego nie przewidują w ogóle stosowania art. 5
k.c. Podobnie brak jest delegacji ustawowej do przepisów Kodeksu cywilnego
odnośnie przedawnienia. Nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia może nastąpić
w oparciu o zasady współżycia społecznego (art. 5 k.c.) tylko i wyłącznie w sytuacji
usprawiedliwionej wyjątkowymi okolicznościami. Wnioskodawczyni zaś istnienia
takich okoliczności niczym nie wykazała.
Sąd podniósł, że do chwili obecnej nie zostało uregulowane w całości
zadłużenie z tytułu składek, a zatem zadłużenie istniało nadal w chwili wydania
zaskarżonej decyzji. Stąd także w myśl art. 6 ust. 2 pkt 1 brak było podstaw do
wypłaty odszkodowania. Żadna ze stron, w tym wnioskodawczyni, nie
zakwestionowała tego faktu przed Sądem pierwszej instancji; dopiero w
uzasadnieniu apelacji pełnomocnik kwestionował sposób wyliczenia zadłużenia.
Jednak brak było podstaw do uwzględnienia tej okoliczności, ponieważ
8
pełnomocnik wnioskodawczyni i zainteresowanego mógł już ją powołać w
postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji (art. 381 k.p.c.).
Wnioskodawczyni i zainteresowany zaskarżyli w całości powyższy wyrok
Sądu drugiej instancji skargą kasacyjną, w której zarzucili:
1) naruszenie prawa materialnego polegające na błędnej wykładni art. 6 ust.
3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych, polegającej na uznaniu, że roszczenie członków rodziny
ubezpieczonego o wypłatę jednorazowego odszkodowania z tytułu śmiertelnego
wypadku przy pracy ulega przedawnieniu wskutek nieuregulowania przez nich w
terminie 6 miesięcy od dnia wypadku zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenie
społeczne także w sytuacji, gdy wskutek zaniechań organu rentowego uprawnieni
do tego świadczenia członkowie rodziny zmarłego ubezpieczonego nie mieli wiedzy
co do istnienia tego zadłużenia, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu
winna prowadzić do wniosku, że określony nim 6-miesięczny termin uregulowania
zaległości winien być liczony od daty stwierdzenia przejścia tego zobowiązania na
spadkobierców;
2) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 8 i art. 292 k.p., polegające na
uznaniu roszczenia powódki i zainteresowanego o wypłatę jednorazowego
odszkodowania za przedawnione w sytuacji, gdy okoliczności sprawy uzasadniały
ocenę, że podniesienie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zarzutu potrącenia
stanowiło nadużycie prawa, albowiem uprawnionym do tego świadczenia wskutek
bierności organu rentowego uniemożliwiono spełnienie warunków do jego
otrzymania przed upływem terminu przedawnienia;
3) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., polegające na
sprzeczności oceny Sądu Okręgowego, że do postępowania organu rentowego w
sprawach z zakresu ustalania i wypłaty świadczeń regulowanych ustawą
wypadkową nie mają zastosowania przepisy Kodeksu postępowania
administracyjnego, co skutkowało bezpodstawnym ustaleniem, że na pozwanym
Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych nie, ciążył obowiązek poinformowania
należytego i wyczerpującego poinformowania powódki o okolicznościach
faktycznych i prawnych mających wpływ na ustalenie jej i zainteresowanego prawa
9
do otrzymania jednorazowego odszkodowania i związanych z tym obowiązków oraz
udzielenia niezbędnych wyjaśnień i wskazówek;
4) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 378 § 1 i art. 382 k.p.c. oraz
art. 328 § 2 w zw. z art. art. 391 k.p.c., wyrażające się w uznaniu za spóźniony
zarzutu apelacji co do wadliwego naliczenia przez stronę pozwaną odsetek od
zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne oraz zaniechaniu
merytorycznej kontroli prawidłowości wyliczenia tych odsetek i dania wyrazu tej
kontroli w uzasadnieniu wyroku.
Wskazując na powyższe podstawy kasacyjne wnieśli o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz zmianę poprzedzającego go wyroku Sądu pierwszej
instancji i zaskarżonej decyzji przez zasądzenie na rzecz wnioskodawczyni i
zainteresowanego kwoty 51.176 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 maja 2006
r. ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Skarga kasacyjna ma usprawiedliwione podstawy, aczkolwiek nie
wszystkie z nich mogą być uwzględnione.
2. Zgodnie bowiem z art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej nie
mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub ocena dowodów. Oznacza to
jednoznaczne określenie funkcji Sądu Najwyższego jako sądu prawa, który
rozpoznając skargę kasacyjną w granicach jej podstaw, jest związany z mocy art.
39813
§ 2 k.p.c. ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego
orzeczenia. Wyłączenie w art. 3983
§ 3 k.p.c. z podstaw skargi kasacyjnej zarzutów
dotyczących oceny dowodów pozbawia skarżącego możliwości powoływania się na
zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233
k.p.c. W tej części skarga kasacyjna powoda nie została oparta na ustawowej
podstawie. Dlatego bez względu na wagę zarzutów podniesionych w skardze
kasacyjnej Sąd Najwyższy nie może w postępowaniu kasacyjnym zająć się
wadliwością zastosowania przez sąd drugiej instancji art. 233 k.p.c. (np.
niepublikowany wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2006 r. II CSK
136/2005).
10
3. Nie jest trafny zarzut naruszenia zaskarżonym wyrokiem przepisu art. 378
§ 1 k.p.c. poprzez nierozpoznanie zarzutu apelacji, że odsetki za opóźnienie w
uregulowaniu zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne zostały
wyliczone nieprawidłowo przez organ rentowy. Przede wszystkim należy podnieść,
że zgodnie z uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31
stycznia 2008 r. III CZP 49/07, której nadano moc zasady prawnej, sąd drugiej
instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi
w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast
zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze
jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Jeżeli zatem skarżąca w
apelacji przedstawiła zarzut prawa materialnego poprzez naliczenie odsetek za
zwłokę sprzecznie z przepisem art. 101 Ordynacji podatkowej w związku z art. 23
ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, to zarzut ten, mający charakter
pomocniczy, nie mógł ograniczać swobody jurysdykcyjnej Sądu drugiej instancji,
który był obowiązany dokonać prawnej oceny dochodzonego żądania i
skonfrontowania jej z zaskarżonym orzeczeniem oraz stojącymi za nim motywami,
co Sąd ten uczynił.
4. Nie jest trafny zarzut naruszenia zaskarżonym wyrokiem przepisu art. 382
k.p.c. wyrażającego się w uznaniu za spóźniony zarzutu apelacji co do wadliwego
naliczenia przez organ rentowy odsetek oraz zaniechaniu merytorycznej kontroli
prawidłowości ich wyliczenia. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu
Najwyższego przepis art. 382 k.p.c. ma charakter ogólnej dyrektywy, określającej
kontynuację merytorycznego rozpoznania sprawy. Powołanie się na ten przepis
może stanowić podstawę kasacyjną jedynie wtedy, gdy sąd drugiej instancji
pominie część zebranego w sprawie materiału dowodowego i wyda orzeczenie
wyłącznie na postawie materiału zebranego przed Sądem pierwszej instancji lub na
podstawie własnego materiału z pominięciem wyników postępowania dowodowego
przeprowadzonego przez Sąd pierwszej instancji ( niepublikowany wyrok z dnia 22
lutego 2007 r. III CSK 337/06). Przepis ten dotyczy zatem dowodów
przeprowadzonych przez sąd w postępowaniu pierwszoinstancyjnym lub
apelacyjnym, nie dotyczy natomiast dowodów, których sąd nie przeprowadził z
różnych względów. W sytuacji, gdy kasacyjny zarzut dotyczy naruszenia ogólnej
11
normy procesowej art. 382 k.p.c., to może być usprawiedliwiony tylko wtedy, kiedy
skarżący wykaże, że sąd drugiej instancji bezpodstawnie pominął materiał zebrany
w postępowaniu przed pierwszą instancją albo że - uzupełniwszy postępowanie
dowodowe we własnym zakresie - nie wziął pod uwagę jego wyników ( por.
niepublikowany wyrok z dnia 28 marca 2006 r. I UK 213/2005). Tymczasem
skarżąca w niniejszej sprawie w istocie zarzuca, że Sąd drugiej instancji nie
uwzględnił zawartego w apelacji wniosku „o zobowiązanie strony pozwanej do
przedłożenia sposobu wyliczenia odsetek wskazywanych w zaświadczeniach z dnia
14 czerwca i 12 października 2006 r.), co w świetle powyższego czyni powyższy
zarzut nieuzasadnionym.
5. Nie jest trafny zarzut naruszenia zaskarżonym wyrokiem przepisu art. 328
§ 1 k.p.c. Zgodnie bowiem z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego
sporządzenie uzasadnienia w sposób nie w pełni odpowiadający stawianym mu
wymaganiom może stanowić usprawiedliwioną podstawę kasacji wyjątkowo wtedy
gdy przedstawione w nim motywy nie pozwalają na przeprowadzenie kontroli
kasacyjnej zaskarżonego orzeczenia. Jedynie bowiem w takim wypadku uchybienie
art. 328 § 2 może być - w świetle art. 3931
pkt 2 k.p.c. - uznane za mogące mieć
wpływ na wynik sprawy ( por. np. niepublikowany wyrok z dnia 28 lutego 2006 r. III
CSK 149/05). Tymczasem uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada w pełni
wymaganiom stawianym przez przepis art. 328 § 1 k.p.c. i poddaje się kontroli
kasacyjnej.
6. Zgodnie z przepisem art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 30 października
2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych (Dz.U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.) z tytułu wypadku przy pracy lub
choroby zawodowej przysługuje jednorazowe odszkodowanie - dla członków
rodziny zmarłego ubezpieczonego lub rencisty. Zgodnie zaś z przepisem art. 6
ust. 2 pkt 1 tej ustawy osobom prowadzącym pozarolniczą działalność i osobom z
nim współpracującym świadczenia, o których mowa w art. 1 nie przysługują w razie
wystąpienia w dniu wypadku lub w dniu złożenia wniosku o przyznanie świadczeń z
tytułu choroby zawodowej zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne
na kwotę przekraczającą 6,60 zł do czasu spłaty całości zadłużenia, z
zastrzeżeniem art. 47 ust. 3. Stosownie do przepisu art. 6 ust. 3 ustawy prawo do
12
świadczeń, o których mowa w ust. 1 pkt 1, 2, 4, 5 i 1 przedawnia się, jeżeli
zadłużenie, o którym mowa w ust. 2, nie zostanie uregulowane w ciągu 6 miesięcy
od dnia wypadku lub od dnia złożenia wniosku o przyznanie świadczeń z tytułu
choroby zawodowej.
7. W rozpoznawanej sprawie jest niesporne, że mąż wnioskodawczyni uległ
śmiertelnemu wypadkowi przy pracy dnia 29 marca 2005 r.; wnioskodawczyni
złożyła w dniu 20 września 2005 r. wniosek o wypłatę jednorazowego
odszkodowania z tego tytułu; w dniu wypadku zadłużenie zmarłego z tytułu składek
na ubezpieczenie społeczne przekraczało kwotę 6,60 zł; o wysokości zadłużenia
wnioskodawczyni dowiedziała się od organu rentowego dnia 13 października 2005
r.; wpłaty na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w kwocie 1522,85 zł
wnioskodawczyni dokonała dnia 10 marca 2006 r.
8. Na tle powyższego stanu faktycznego i prawnego jest sporne po pierwsze,
czy termin przedawnienia prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu
wypadku przy pracy biegnie od dnia wypadku przy pracy, jak przyjął Sąd w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku czy od dnia złożenia wniosku o przyznanie
tego świadczenia, jak twierdzi skarżąca w skardze kasacyjnej, a ponadto, czy
złożenie wniosku w przyznanie jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku
przy pracy przed upływem terminu przedawnienia, liczonego od dnia wypadku przy
pracy, nie ma znaczenia dla biegu tego terminu, jak uznał Sąd drugiej instancji czy
przerywa bieg przedawnienia, o którym mowa w art. 6 ust. 3 ustawy.
9. Przepis art. 6 ust. 3 ustawy jest przepisem pragmatycznie jasnym.
Wykładnia logiczno-językowa tego przepisu prowadzi do konkluzji, że w sytuacji,
gdy wnioskodawca wywodzi swoje prawo do jednorazowego odszkodowania z
tytułu wypadku przy pracy, to termin przedawnienia prawa do tego świadczenia
biegnie od dnia wypadku przy pracy. Uznanie, że termin przedawnienia prawa do
jednorazowego świadczenia z tytułu wypadku przy pracy biegnie od dnia, który
przepis art. 6 ust. 3 zastrzega dla dnia „złożenia wniosku o przyznanie świadczeń z
tytułu choroby zawodowej” oznaczałoby, że powyższy przepis w części, w której
przewiduje bieg terminu przedawnienia „od dnia wypadku” byłby w tej części
przepisem zbędnym, co sprzeciwia się dyrektywie wykładni językowej, zgodnie z
13
którą niedopuszczalne jest takie ustalenie znaczenia przepisu, przy którym pewne
jego zwroty traktowane są jako zbędne.
10. Skarżąca wskazuje, że przyjęta przez Sąd wykładnia językowo-logiczna
przepisu art. 6 ust. 3 prowadzi do jego sprzeczności z zasadą państwa prawnego
(art. 2 Konstytucji), zasadą poprawnej legislacji, zasadą pewności i bezpieczeństwa
prawnego, zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz
zasadą równości ( art. 32 ust. 1 Konstytucji), a także sprzeczności z przepisem art.
64 ust. 2 i art. 67 ust. 1 Konstytucji. Zarzuty te nie są uzasadnione, bowiem
skarżąca nie wykazuje w uzasadnieniu skargi kasacyjnej, w jaki sposób i w jakim
zakresie przyjęta przez Sąd wykładnia przepisu art. 6 ust. 3 prowadzi do
sprzeczności tego przepisu ze wskazanymi wyżej zasadami i przepisami
Konstytucji RP, a w odniesieniu do zarzutu naruszenia zasady równości wobec
prawa nie relatywizuje go do okoliczności rozpoznawanej sprawy, formułując nota
bene niezrozumiały pogląd, że wykładnia Sądu nie uwzględnia prawnie doniosłej
różnicy w sytuacji dwóch odrębnych kategorii podmiotów (ubezpieczony –
członkowie rodziny ubezpieczonego), co zresztą nie ma żadnego znaczenia dla
określenia początkowego terminu biegu przedawnienia, o którym mowa w tym
przepisie. W konsekwencji należy stwierdzić, że skarżąca nie przedstawiła żadnych
rozsądnych i przekonujących argumentów za odstąpieniem od rezultatów wykładni
logiczno-jezykowej i zastosowaniem w tej sprawie innych rodzajów wykładni, np.
systemowej lub funkcjonalnej.
11. Według Sądu drugiej instancji, przepis art. 6 ust. 3 ustawy nie przewiduje
rozpoczęcia sześciomiesięcznego terminu uregulowania zaległości od daty
powiadomienia uprawnionych o istniejącym zadłużeniu. Według tego poglądu,
którego Sąd Najwyższy w obecnym składzie nie podziela, biegu przedawnienia
przewidzianego w tym przepisie nie przerywa lub nie zawiesza czynność
uprawnionego polegająca na złożeniu do organu rentowego wniosku o przyznanie
jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Istotnie, przepis art. 6
ust. 3 ustawy odczytywany literalnie i w oderwaniu od przepisów systemu prawa, a
w szczególności podsystemu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, nie
przewiduje instytucji zawieszenia lub przerwania biegu przedawnienia prawa do
jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy; instytucji takiej nie
14
reguluje też odnośna ustawa. W ocenie Sądu Najwyższego nieuregulowanie w
ustawie zawieszenia lub przerwania biegu przedawnienia, o którym mowa w art. 6
ust. 3 ustawy, nie oznacza, że złożenie przez uprawnionego wniosku o
jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy do właściwego organu
rentowego nie przerywa (zawiesza) biegu tego przedawnienia. Należy mieć przy
tym na uwadze szczególne okoliczności rozpoznawanej sprawy, w której
uprawniona skarżąca dokonała przed upływem terminu przedawnienia właściwej
czynności procesowej przed właściwym organem rentowym, a czynność ta służyła
bezpośrednio dochodzeniu prawa do jednorazowego odszkodowania. Należy także
wskazać, że skarżąca informację organu rentowego o zadłużeniu otrzymała po
upływie ponad 3 tygodni od dnia złożenia wniosku, a prawie dwa tygodnie po
upływie terminu przedawnienia. W związku z tym nie można zaakceptować sytuacji,
w której organ rentowy mógłby z własnej opieszałości wywodzić korzystne dla
siebie skutki prawne w postaci przedstawienia skutecznego zarzutu przedawnienia
wobec skarżącej, której nie można zarzucić braku staranności o własne interesy.
Biorąc powyższe pod rozwagę, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
/tp/