Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 349/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 marca 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z powództwa W. S.
przeciwko Rejonowi Dróg Miejskich N.(...) sp. z o.o. w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 7 marca 2008 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 24 listopada 2007 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala skargę i zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3600 (trzy tysiące
sześćset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Zaskarżonym przez powoda W. S. wyrokiem z dnia 24 listopada 2006 r. Sąd
Apelacyjny oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 12 lipca
2006 r. W sprawie tej poczyniono następujące ustalenia.
Powód W. S., na podstawie ustnej umowy, wykonał w drugiej połowie 2002 r. dla
pozwanego Rejonu Dróg Miejskich N.(...) Sp. z o.o. z siedzibą w K., prace budowlane.
2
Powód wykonał: roboty ziemne, podbudowę pod asfalt lany oraz ułożył kostkę brukową
na alejkach w parku W.(...) w K. Powód, po ostatecznym sprecyzowaniu swojego
roszczenia, domagał się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 267 890,96 zł tytułem
reszty wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane oraz odsetek i kosztów proces.
Uzasadniając swojego żądania wskazał, że wykonał roboty budowlane na terenie Parku
W.(...) w K. na kwotę 323 413,36 zł a strona pozwana zapłaciła mu z tego tytułu tylko
75 489,30 zł.
Wyrokiem zaocznym z dnia 23 lutego 2000 r. Sąd Okręgowy w K. uwzględnił w
całości powództwo. Rozpoznając sprzeciw strony pozwanej od tego wyroku, Sąd
Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 12 lipca 2006 r. uchylił wyrok zaoczny i oddalił
powództwo. Sąd I instancji uznał, że wystawiona przez powoda faktura nie odpowiada
wartości wykonanych przez niego prac, ani też nie jest zgodna z kosztorysem. Sąd ten
ustalił że wartość robót podstawowych, po odliczeniu wartości robót związanych z
realizacją placu manewrowego, stanowi kwotę 75 499,07 zł i kwota ta została zapłacona
powodowi.
Rozpoznający apelacje powoda Sąd II instancji podzielił ustalenia faktyczne
poczynione przez Sąd I instancji i przyjął je za własne; zaaprobował także ocenę prawną
materiału dowodowego sprawy. Przede wszystkim Sąd Apelacyjny podkreślił, że
prawidłowe jest ustalenie Sądu Okręgowego, iż strony łączyła ustna umowa o roboty
budowlane. Zarzuty apelacji, że strony łączyła ustna umowa mająca charakter umowy o
dzieło są sprzeczne z twierdzeniami pozwu oraz pism procesowych, w których powód
dowodził, iż wykonał na rzecz strony pozwanej roboty budowlane. O kwalifikacji
stosunku zobowiązaniowego decyduje przedmiot umowy. Przedmiotem ustnej umowy
stron było wykonanie robót ziemnych, podbudowy pod asfalt lany placu manewrowego i
kostki brukowej na alejkach w parku w ramach zadania inwestycyjnego
„Zagospodarowanie Parku W.(...)" w K., które realizowane było w oparciu o projekt
techniczny, zatwierdzony decyzją Prezydenta Miasta K. z dnia 5 kwietnia 2000 r.
Roboty odnoszące się do obiektu budowlanego, jak i jego części realizowane
zgodnie z wymogami prawa budowlanego zalicza się do robót budowlanych w
rozumieniu art. 647 k.c. Tak więc realizowane przez powoda jako jednego z
podwykonawców roboty w ramach zadania inwestycyjnego - na podstawie pozwolenia
na budowę - mieszczą się w zakresie definicji obiektu budowlanego w rozumieniu art. 3
pkt 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane.
3
Poza kwalifikacją umowy łączącej strony, przedmiotem sporu pomiędzy stronami
jest wysokość wynagrodzenia za wykonane przez powoda roboty budowlane.
Niezależnie od kwalifikacji zawartej przez strony umowy o roboty budowlane na
powodzie spoczywał ciężar wykazania, iż wartość wykonanych przez niego robót
budowlanych jest wyższa niż zapłacone wynagrodzenie przez stronę pozwaną. Tego
wymogu procesowego powód nie dopełnił. Z tych przyczyn zarzut naruszenia prawa
procesowego nie może odnieść skutku. Gdyby podzielić twierdzenia skarżącego, że
strony uzgodniły za wykonane roboty wynagrodzenie kosztorysowe, to na powodzie jako
wykonawcy robót spoczywał ciężar wykazania jaki zakres robót budowlanych został
faktycznie przez niego wykonany.
Zakres faktycznie wykonanych robót wykonawca udowadnia zapisami w książce
obmiaru robót i dzienniku budowy potwierdzonymi przez zamawiającego. Natomiast
zakres robót zanikających wykonawca wykazuje potwierdzeniem wykonania ilości tych
robót przed ich zakryciem. Zapisy księgi obmiaru i dziennika budowy, potwierdzone
przez inspektora nadzoru, stanowią dowód faktycznie wykonanych robót. Powód do
pozwu zawierającego wniosek o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu
upominawczym nie przedłożył kosztorysu dotyczącego „przedmiaru" robót, na który
powoływał się w uzasadnieniu pozwu, ani kosztorysu powykonawczego robót
zatwierdzonego przez zamawiającego. Wydruki komputerowe kosztorysów ofertowych
przedłożone na wezwanie Sądu, które nie zostały potwierdzone przez zamawiającego,
nie stanowią dowodu na okoliczność zakresu rzeczowo -finansowego robót
zrealizowanych przez powoda.
Za prawidłowe Sąd Apelacyjny uznał ustalenia Sądu Okręgowego dotyczące
wartości zrealizowanych robót. Na ogólną kwotę 86 899,07 zł składa się wartość robót
objętych ustną umową 75 499,07 zł, oraz wartość robót dodatkowych na kwotę 11 400
zł. Sąd Apelacyjny podzielił także stanowisko Sądu Okręgowego, że strona pozwana
zapłaciła powodowi należne wynagrodzenie za zrealizowane roboty.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił zarówno naruszenie prawa materialnego
jak i procesowego. Zaskarżony wyrok, zdaniem powoda, narusza poprzez błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 627 k.c., 647 k.c., art. 627 k.c., 628 § 1 zd. 2
k.c., oraz art. 3 Ustawy Prawo budowlane przez uznanie przez Sąd I i II instancji, że
powód zawarł z pozwanym umowę o roboty budowlane, w sytuacji, gdy strony zawarły
umowę o dzieło.
4
Ponadto powód zarzucił naruszenie szeregu przepisów postępowania, które
miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy: a) tj. niezastosowanie przez Sąd I i
II instancji art. 246 § 1 k.p.c. w zw. z art. 75 k.c. (obowiązującym w chwili zawierania
pomiędzy powodem i pozwanym umowy), oraz dopuszczenie w postępowaniu dowodów
z przesłuchania świadka oraz przesłuchania stron na okoliczność zawarcia pomiędzy
stronami umowy oraz jej treści, wobec niedopuszczalności takiego dowodu; b)
niezastosowanie art. 174 § 1 ust 4 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym na dzień wydania
wyroku II instancji) i niezawieszenie przez Sąd II instancji postępowania w sytuacji
ogłoszenia wobec pozwanego upadłości z możliwością zawarcia układu, w dniu 30
października 2006 r., a zatem przed wydaniem zaskarżonego wyroku; c)
niezastosowanie art. 174 § 2 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym na dzień wydania
wyroku II instancji) i w konsekwencji nieuchylenie przez Sąd II instancji zaskarżonego
wyroku z urzędu wobec istnienia przesłanek obligatoryjnego zawieszenia postępowania
przed dniem wydania zaskarżonego orzeczenia; d) niezastosowanie art. 229 k.p.c.
przez przyjęcie, że powód miał obowiązek udowodnić zakres wykonanych prac gdy fakt
ten w toku postępowania strona przeciwna przyznała. Ponadto powód zarzucił
nieważność postępowania wskazaną w art. 379 ust. 5 k.p.c. Nieważność ta została
spowodowana tym, że w postępowaniu przed Sądem lI instancji nie występował
nadzorca sądowy, chociaż po ogłoszeniu upadłości z możliwością zawarcia układu, do
oceny jego i pozwanej należało odpowiednio stosować przepisy o współuczestnictwie
jednolitym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia, powołanych w skardze
kasacyjnej, przepisów prawa materialnego. Trafnie Sąd Apelacyjny uznał, że zasadnicze
znaczenie dla kwalifikacji umowy, którą strony zawarły ma charakter robót do których
wykonania zobowiązał się powód jako wykonawca. Nie ulega wątpliwości, że roboty
jakie wykonał powód stanowiły część zadania inwestycyjnego „Zagospodarowanie
Parku W.(...)" w K., które realizowane było w oparciu o projekt techniczny, zatwierdzony
decyzją Prezydenta Miasta. Już z tego względu, a także biorąc pod uwagę charakter
prac wykonywanych przez powoda, istnieją pełne podstawy, aby umowę na podstawie
której były one wykonywane kwalifikować jako umowę o roboty budowlane. Ponadto z
ustaleń Sądów orzekających w sprawie wynika, że wynagrodzenie za roboty zlecone
powodowi zostało określone w ustnej umowie jako wynagrodzenie ryczałtowe.
Twierdzenia powoda zawarte w skardze kasacyjnej, że w umowie tej nie ustalono
5
wynagrodzenia ryczałtowego, a miał on otrzymać tylko godziwą zapłatę za wykonane
przez siebie roboty, jest w tej sytuacji niedopuszczalną polemika z ustaleniami
faktycznymi Sądu Apelacyjnego, czego wprost zabrania art. 3983
§ 3 k.p.c. Skoro więc
ustna umowa stron przewidywała wykonanie robót budowlanych i ustalała
wynagrodzenie ryczałtowe, to w pełni zasadnie Sąd Apelacyjny przyjął, iż jest to umowa
o roboty budowlane.
Nie zasługują również na uwzględnienie zarzuty naruszenia prawa procesowego.
Wbrew temu co wywodzi w skardze kasacyjnej powód, orzekające w sprawie Sądy nie
oparły swojego rozstrzygnięcia tylko na zeznaniach świadków, lecz wskazały dokumenty
na podstawie których, stosując zasady logicznego rozumowania, można było dojść do
wniosku, że strony ustaliły w ustnej umowie wynagrodzenia ryczałtowe. Takim
dokumentami było wezwanie powoda do zapłaty, dołączone do niego faktury VAT, oraz
dokumentacja całego zadania inwestycyjnego, którego częścią były roboty wykonywane
przez powoda. W tej sytuacji zgodnie z art. 246 k.p.c. oraz art. art. 74 § 2 k.c., według
aktualnego i poprzedniego brzmienia tego przepisu, sąd mógł dopuścić dowód z
przesłuchania świadków, tym bardziej, że powód nie wyraził żadnego sprzeciwu w
sprawie przeprowadzanie takiego dowodu, czyli w sposób dorozumiany wyraził na takie
przesłuchanie zgodę.
Zarzut naruszenia art. 174 § 1 k.p.c. oraz związany z nim zarzut naruszenia art.
174 § 2 k.p.c. nie zasługują na uwzględnienie, gdyż oparte są na wadliwym założeniu.
Nowelizacja wspomnianego przepisu, dokonana ustawą z dnia 16 listopada 2006 r., nie
była, jak twierdzi powód, merytoryczną zmianą istniejącego stanu prawnego, lecz
potwierdzeniem takiego rozumienia tego przepisu jakie powszechnie nadawano mu w
doktrynie, także w jego poprzedniej wersji, od chwili wejścia w życie ustawy z dnia 28
lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe o naprawcze (Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm.).
Zawieszenie postępowania w sytuacji, gdy ogłoszono upadłość z możliwością zawarcia
układu, a więc w sytuacji gdy upadły dalej zarządza swoim majątkiem i nie traci statusu
strony w postępowaniu sądowym, byłoby w istocie bezcelowe. Nadając nową treść art.
174 § 1 pkt 4 k.p.c. ustawodawca jednoznacznie przesadził wiec tylko treść tego
przepisu, dostosowując ją do zmian jakie w porządku prawnym wprowadziła ustawa z
dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie potwierdza zarzutu naruszenia art.
229 k.p.c. Pozwana przyznała jedynie, w sprzeciwie od wyroku zaocznego, że powód
wykonał na jej rzecz określone roboty na terenie Parku W.(...) w K. i że wartość tych
6
robót wyniosła 86 899,07 zł. Jak wynika z ustaleń dokonanych przez Sąd Okręgowy,
które akceptował Sąd Apelacyjny, tylko w takim zakresie zostało uwzględnione
powództwo. Skoro brak podstaw do przyjęcia, że pozwana akceptowała fakty, na które
powoływał się pozwany, dla uzasadnienia dalej idących roszczeń powoda, art. 229 k.p.c.
nie został naruszony.
W rozpoznawanej sprawie nie mamy do czynienia z nieważnością postępowania,
z tego względu, że nadzorca sądowy ustanowiony dla powodowej spółki w
nielikwidacyjnym postępowaniu upadłościowym, nie został zawiadomiony o rozprawie
apelacyjnej. Zgodnie z art. 138 Prawa upadłościowego i naprawczego nadzorca
ustanowiony dla upadłego z mocy prawa wstępuje do postępowań sądowego, w którym
upadły jest stroną. Ma on uprawnienia interwenienta ubocznego. W doktrynie słusznie
podkreśla się, że nadzorca sądowy nie ma praw strony, dlatego jego niezawiadomienie
o rozprawie, chociaż jest uchybieniem procesowym, nie może prowadzić do następstw
określonych w art. 379 pkt 5 k.p.c. Przepisu o pozbawieniu strony możności obrony
swoich praw nie można bowiem stosować do nadzorcy sądowego, gdyż nie jest on
stroną w procesie, a jedynie pomocnikiem procesowym upadłego, o wyraźnie
zakreślonym kręgu uprawnień w art. 138 ust. 3 Prawa upadłościowego i naprawczego.
Mając na uwadze, że zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej okazały się
nieuzasadnione Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39814
k.p.c., orzekł jak w sentencji.