Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 6 MARCA 2008 R.
III KK 421/07
Jeżeli w toku postępowania przed sądem pierwszej lub drugiej in-
stancji nie doszło do wydania orzeczenia w trybie art. 42 § 4 k.p.k., w kasa-
cji nie można skutecznie sformułować zarzutu naruszenia art. 41 § 1 k.p.k.
Przewodniczący: sędzia SN J. ŻywolewskaŁawniczak.
Sędziowie SN: A. Deptuła (sprawozdawca), P. Hofmański.
Prokurator Prokuratury Krajowej: W. Grzeszczyk.
Sąd Najwyższy w sprawie Piotra M., skazanego z art. 279 § 1 w zw. z
art. 64 § 1 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 6 marca
2008 r., kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu
Okręgowego w L. z dnia 30 maja 2007 r., utrzymującego w mocy wyrok
Sądu Rejonowego w L. z dnia 22 grudnia 2006 r.,
o d d a l i ł kasację. (...)
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem Sądu Rejonowego w L. z dnia 22 grudnia 2006 r. Piotr M.
uznany został za winnego tego, że w dniu 6 czerwca 2005 r. w L. działając
wspólnie i w porozumieniu z ustaloną osobą (osoba ta objęta była także
aktem oskarżenia w tej sprawie i została wcześniej prawomocnie skazana,
przy zastosowaniu procedury przewidzianej w art. 387 k.p.k.), w ciągu 5 lat
od odbycia kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne
przestępstwo tego samego rodzaju, usiłował dokonać kradzieży z włama-
2
niem do jednego z mieszkań, w ten sposób, że po uprzednim uszkodzeniu
nieustalonym narzędziem wkładki zamka, usiłował dostać się do mieszka-
nia i dokonać zaboru w celu przywłaszczenia mienia lecz zamierzonego
celu nie osiągnął ze względu na postawę pokrzywdzonej i zatrzymanie
przez funkcjonariuszy policji – i za to na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z
art. 279 § 1 k.k. i 64 § 1 k.k. skazany na rok pozbawienia wolności oraz na
podstawie art. 33 § 2 k.k. na 80 stawek dziennych grzywny, z ustaleniem
wysokości jednej stawki na kwotę 10 zł.
Wyrok ten zaskarżył obrońca oskarżonego, który w apelacji zarzucił
obrazę art. 4, art. 7 i art. 410 k.p.k., przez dowolną i jednostronną ocenę
materiału dowodowego „przez niesłuszne nie obdarzenie walorem wiary-
godności wyjaśnień oskarżonego”. Niezasadne uznanie ich za „niewiary-
godne”, „dowolne przypisanie oskarżonemu współsprawstwa”, „błędne
uznanie zachowania oskarżonego za stanie na tzw. czujce” oraz błąd w
ustaleniach faktycznych polegających na uznaniu oskarżonego za winnego
popełnienia przypisanego mu czynu w sytuacji, gdy brak jest jednoznacz-
nych i niebudzących wątpliwości dowodów potwierdzających jego winę.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty obrońca wnosił o zmianę wy-
roku i uniewinnienie Piotra M., względnie o uchylenie wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu pierwszoinstancyj-
nym.
Sąd Okręgowy w L., po rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 30 ma-
ja 2007 r. utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego, uznając przy tym
apelację za oczywiście bezzasadną.
Obrońca skazanego wniósł kasację, w której zarzucił:
1. obrazę art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k., polegającą na prze-
kraczającej granice swobody, sprzecznej z zasadami doświadczenia ży-
ciowego oraz logicznego rozumowania ocenie zgromadzonego materiału
dowodowego, ograniczając się de facto do poparcia trafności wniosków
3
Sądu pierwszej instancji, w konsekwencji prowadzących do uznania ska-
zanego Piotra M. winnym dokonania zarzucanego mu czynu, oraz niedo-
statecznym lub niewłaściwym wskazaniu w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku Sądu Okręgowego podstaw do uznania za niezasadne zarzutów
apelacyjnych;
2. niezasadne i stojące w jawnej sprzeczności z aktualną linią
orzecznictwa oraz dyrektywami wynikającymi z art. 436 k.p.k. – w szcze-
gólności uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2007 r. I KZP 9/07
OSNKW 2007, z. 5, poz. 39 – przyjęcie, że fakt wyłączenia postępowania
w sprawie współoskarżonego Marka B. do odrębnego rozpoznania i wyda-
nia co do niego wyroku przez Sąd Rejonowy w tym samym składzie co Sąd
orzekający o winie Piotra M. nie stwarza domniemania braku obiektywizmu
po stronie Sądu meriti, pomimo, że pomiędzy działaniem obydwu spraw-
ców istnieje wyraźny i niezaprzeczalny związek tak podmiotowy, jak i
przedmiotowy, a więc materiał dowodowy, na podstawie którego orzeczono
w przedmiocie odpowiedzialności karnej jednego ze sprawców czynu (w
tym wypadku Marka B.), stanowi podstawę dowodową orzeczenia w
przedmiocie odpowiedzialności karnej także i Piotra M., co jednoznacznie
świadczy o tym, że w przedmiotowej sprawie wystąpiły okoliczności, które
– w myśl wskazanego orzeczenia SN – prowadzą do zredukowania wszel-
kich zobiektywizowanych czynników mogących świadczyć o bezstronności
sędziego, czego nie sposób zaakceptować z punktu widzenia gwarancji
procesowej bezstronności sędziowskiej. Natomiast fakt ogłoszenia i opubli-
kowania wymienionej uchwały Sądu Najwyższego, po sporządzeniu apela-
cji ale przed jej rozpoznaniem, zgodnie z art. 436 k.p.k., powinien skutko-
wać uwzględnieniem okoliczności uzasadniających wyłączenie sędziego
orzekającego w pierwszej instancji przez Sąd Okręgowy i uchyleniem za-
skarżonego wyroku Sądu Rejonowego celem ponownego rozpoznania
sprawy,
4
i wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponow-
nego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Rozpoznając kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja nie kwalifikowała się do uwzględnienia.
Pierwszy z zarzutów wysuniętych przez obrońcę w ogóle pozbawiony
jest charakteru kasacyjnego w zestawieniu z uregulowaniem zawartym w
art. 523 § 1 k.p.k., w którym podstawy kasacji ujęte są dość wąsko albo-
wiem obok uchybień wymienionych w art. 439 k.p.k., mowa jest o innym
rażącym naruszeniu prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść
orzeczenia. Stąd też Sąd Najwyższy wielokrotnie już stwierdził, że kwestio-
nowanie ustaleń faktycznych stanowiących podstawę prawomocnego wy-
roku nie może być racją skutecznego zarzutu w postępowaniu kasacyjnym,
nawet wtedy, gdy skarżący powołuję się na obrazę przepisów procesowych
– art. 4, art. 5 i art. 7 k.p.k., a do tego sprowadza się w istocie wystąpienie
obrońcy skazanego. Jest zupełnie oczywiste, że odrzucenie wyjaśnień
skazanego i przyjęcie za podstawę ustaleń zeznań świadków w najmniej-
szym stopniu nie kreuje obrazy zasad procesowych, o ile taka ocena do-
wodów nie narusza reguł logicznego rozumowania. W tej zaś sprawie nie
może być mowy o naruszeniu tych reguł i skarżący w żadnej mierze nie
wskazał żadnych rzeczowych argumentów mających uzasadniać tezę, że
wiarygodny jest Piotr M., a niewiarygodni są świadkowie: Renata F., Barba-
ra M., Tomasz Z. i Robert B.
Szerszego omówienia natomiast wymaga drugi zarzut kasacyjny.
Zacząć trzeba od uwag natury ogólnej, będących dobrym wprowa-
dzeniem do materii objętej wystąpieniem autora kasacji.
Instytucja wyłączenia sędziego, zarówno z mocy prawa, jak i na
wniosek, służy realizacji dyrektywy wyrażonej w art. 45 ust. 1 Konstytucji
RP, jak i art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawo-
wych Wolności, a także art. 4 k.p.k., zgodnie z którą organy procesowe
5
powinny zachować obiektywny, bez żadnych uprzedzeń stosunek do spra-
wy i uczestników postępowania sądowego.
Z kolei zasada niezawisłości sędziowskiej zawarta jest w art. 178 ust.
1 Konstytucji RP stanowiącym, że sędziowie w sprawowaniu swego urzędu
są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji i ustawom. Gdy chodzi o instytu-
cję wyłączenia sędziego, to niezawisłość sędziowska polega na zakazie
wywierania jakiegokolwiek wpływu na sędziego w zakresie rozpoznania
konkretnej sprawy i treści orzeczenia, a więc na niezależności sędziego
(ale zawsze w ramach obowiązującego prawa) w rozstrzyganiu kwestii fak-
tycznych i prawnych, wyłaniających się w rozpoznawanej sprawie. Wiąże
się z tym zasada samodzielności jurysdykcyjnej sądu wyrażona w art. 8 § 1
k.p.k., zgodnie z którą sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia fak-
tyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub
organu, wiąże go jedynie prawomocne rozstrzygnięcie sądu kształtujące
prawo lub stosunek prawny (§ 2). Nie może więc budzić żadnych wątpliwo-
ści, że sąd orzekający w sprawie danego oskarżonego nie jest związany
oceną faktyczną i prawną, dokonaną w sprawie wcześniej rozstrzygniętej w
stosunku do współoskarżonego o ten sam czyn, i to niezależnie od tego,
czy skład sądu jest ten sam, czy też nie.
Trzeba przy tym z całą stanowczością stwierdzić, że gdy rozważa się
kwestię niezawisłości i obiektywizmu sędziowskiego, będącymi fundamen-
talnymi wręcz zasadami ustrojowymi Rzeczypospolitej Polskiej, to bezdy-
skusyjne powinno być domniemanie zachowania obu tych reguł w sprawo-
waniu urzędu sędziego w każdym wypadku i w każdej rozpoznawanej
sprawie. Stąd też musi zaistnieć rzeczywista przyczyna, wynikająca z po-
wstania nie budzącego żadnej wątpliwości faktu, że ów obiektywizm sę-
dziowski może być zachwiany. Ustawa procesowa egzemplifikuje te fakty w
art. 40 k.p.k. Przewiduje też instytucję iudex suspectus w art. 41 § 1 k.p.k.
Konsekwencje zaistnienia którejkolwiek z hipotez objętych tymi przepisami
6
są różne. Tylko sytuacje objęte pierwszą z powołanych wyżej norm powo-
dują skutki procesowe w postaci bezwzględnego (niezależnie od granic za-
skarżenia i podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orze-
czenia) uchylenia zaskarżonego orzeczenia. Casus z iudex suspectus mie-
ści się jedynie w ramach względnego powodu odwoławczego, a więc w
ramach podstawy odwoławczej określonej w art. 438 pkt 2 k.p.k.
Przechodząc już teraz wprost do oceny zarzutu kasacyjnego należy
stwierdzić, że został on zredagowany w sposób nie do końca poprawny, o
ile chodzi o poprawność proceduralną. Odczytując jednak jego sens przez
„pryzmat” uregulowania zawartego w art. 118 § 1 k.p.k. należy rozwinąć
kwestię związaną z „obsadą” Sądu Rejonowego w L., a mówiąc już precy-
zyjnie – czy w zaistniałej sytuacji procesowej kwestia ta może być rozwa-
żana na etapie postępowania kasacyjnego, ze skutkami jakie chce jej na-
dać skarżący w sferze tego nadzwyczajno-kontrolnego postępowania.
Obrońca powołuje się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26
kwietnia 2007 r. – I KZP 9/07, wywodząc w konkluzji, że judykat ten całko-
wicie przesądza o słuszności zarzutu kasacyjnego.
Trzeba stwierdzić, że Sąd Okręgowy w L. z urzędu (bo apelacja
obrońcy w ogóle zarzutu naruszenia w postępowaniu pierwszoinstancyj-
nym przepisu art. 41 § 1 k.p.k. nie zawierała) zajął się tą kwestią i nie pomi-
jając wskazanej uchwały Sądu Najwyższego, uznał że nie ma podstaw do
zakwestionowania zaskarżonego orzeczenia pierwszoinstancyjnego.
Stanowisko to należy w pełni podzielić, jakkolwiek z innych powodów
niż te, które Sąd Okręgowy przyjął za podstawę rozstrzygnięcia.
W punkcie wyjścia należy stwierdzić, że kontrola kasacyjna obejmo-
wać może jedynie orzeczenie, które zostało zaskarżone nadzwyczajnym
środkiem zaskarżania. Kontrola ta obejmuje zatem wyrok sądu odwoław-
czego, także w kontekście dokonanej przez sąd odwoławczy prawidłowości
procedowania przez sąd, którego orzeczenie poddane zostało kontroli ape-
7
lacyjnej. Rozszerzenie zakresu tej kontroli następuje jedynie w ramach wy-
znaczonych treścią art. 447 § 3 k.p.k., zgodnie z którym w apelacji można
podnieść zarzuty, które nie stanowiły lub nie mogły stanowić przedmiotu
zażalenia. Przepis ten podlega odpowiedniemu stosowaniu w postępowa-
niu kasacyjnym zgodnie z treścią art. 518 k.p.k. Oznacza to, że w postę-
powaniu kasacyjnym można kwestionować orzeczenia incydentalne wyda-
ne w toku postępowania, które nie były lub nie mogły być przedmiotem za-
żalenia, oczywiście jedynie wtedy, gdy autor kasacji twierdzi, ze wadliwość
tych orzeczeń co najmniej mogła mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego
kasacją orzeczenia.
W realiach rozpoznawanej sprawy oznacza to, że podniesienie zarzu-
tu opartego na tezie o rażącym naruszeniu art. 41 § 1 k.p.k. wchodzić mo-
że w rachubę wyłącznie wówczas, gdy w toku postępowania przed sadem
odwoławczym, albo w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji,
doszło do wydania orzeczenia w przedmiocie wyłączenia sędziego z po-
wodu istnienia uzasadnionych wątpliwości co do jego bezstronności w
sprawie. Orzeczenie takie, zgodnie z art. 42 § 4 k.p.k., może zapaść jedy-
nie wówczas, gdy sędzia złoży takie żądanie, albo gdy wniosek w tej kwe-
stii złoży strona postępowania (art. 42 § 1 k.p.k.). Jest bowiem oczywiste,
że decyzji o wyłączeniu sędziego na podstawie art. 41 § 1 k.p.k. sąd nie
może podjąć z urzędu, albowiem tryb ten ustawa rezerwuje wyłącznie dla
wypadków występowania przyczyn wyłączających sędziego z mocy art. 40
k.p.k. (art. 42 § 2 k.p.k.).
Ponieważ orzeczenie wydane w trybie określonym w art. 42 § 4 k.p.k.
nie podlega zaskarżeniu, jego zakwestionowanie możliwe jest zarówno w
apelacji (art. 447 § 3 k.p.k.), jak i w kasacji (art. 447 § 3 w zw. z art. 518
k.p.k.). W konsekwencji należy uznać, że jeżeli w toku postępowania przed
sądem pierwszej lub drugiej instancji nie doszło do wydania orzeczenia w
trybie art. 42 § 4 k.p.k., w kasacji nie można skutecznie wywodzić tezy o
8
naruszeniu art. 41 § 1 k.p.k. Nie sposób bowiem przyjąć, że dopuszczalne
jest w kasacji konstruowanie zarzutu opartego na kontestowaniu zachowa-
nia sędziego, który powinien był – zdaniem skarżącego – złożyć żądanie
jego wyłączenia (art. 42 § 1 k.p.k.). Kontroli kasacyjnej nie podlega bowiem
inicjatywa sędziego (ściślej rzecz ujmując: brak jego inicjatywy), lecz orze-
czenie sądu.
W rozpoznawanej sprawie żaden z sędziów nie złożył żądania jego
wyłączenia w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, ani też żadna
ze stron postępowania nie wystąpiła z wnioskiem o wyłączenie któregokol-
wiek z sędziów na podstawie art. 41 § 1 k.p.k. Tym samym, w postępowa-
niu przed Sądem Rejonowym w L. nie wydano orzeczenia w trybie art. 42 §
4 k.p.k. Sąd Okręgowy w L., którego orzeczenie zaskarżono kasacją, nie
miał więc okazji do jego kontrolowania w trybie określonym w art. 447 § 3
k.p.k., ani też wydania orzeczenia w trybie art. 42 § 4 k.p.k., albowiem tak-
że w postępowaniu odwoławczym nie zgłoszono stosownego żądania lub
wniosku. Zarzut obrazy art. 41 § 1 k.p.k. musiał być więc uznany za bezza-
sadny.