Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 20 MARCA 2008 R.
I KZP 42/07
1/ Zwrot „postępowanie toczy się”, użyty w art. 6 ustawy z dnia 29
marca 2007 r. o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postę-
powania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 64, poz. 432),
nie odnosi się do właściwości sądu.
2/ Reguła petryfikacji właściwości sądu, która ma zastosowanie w
związku z wejściem w życie przepisów ustawy z dnia 29 marca 2007 r. o
zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego
oraz niektórych innych ustaw, powoduje, że sąd właściwy rzeczowo do
rozpoznania sprawy, według przepisów obowiązujących przed zmianą sta-
nu prawnego, zachowuje swą właściwość do zakończenia sprawy w danej
instancji – analogia do art. 7 przepisów wprowadzających Kodeks postę-
powania karnego.
3/ Jeżeli – w rezultacie działania reguły petryfikacji właściwości – są-
dem wydającym orzeczenie w pierwszej instancji był sąd rejonowy, sądem
właściwym do rozpoznania środka odwoławczego jest sąd okręgowy (art.
25 § 3 k.p.k.), który dopiero w wypadku konieczności wydania orzeczenia o
charakterze kasatoryjnym uchyla zaskarżone orzeczenie i sprawę przeka-
zuje do ponownego rozpoznania sądowi właściwemu według znowelizo-
wanego przepisu, a więc – w niektórych wypadkach – także sądowi okrę-
gowemu, jako sądowi pierwszej instancji.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki (sprawozdawca).
Sędziowie SN: W. Kozielewicz, J. Sobczak.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.
2
Sąd Najwyższy – Izba Karna w Warszawie w sprawie Klaudii D., Got-
fryda M., Przemysława S. i Małgorzaty S., po rozpoznaniu, przekazanego
na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w S., postanowie-
niem z dnia 7 grudnia 2007 r., zagadnienia prawnego wymagającego za-
sadniczej wykładni ustawy:
„Czy określenie użyte w art. 6 ustawy z dnia 29 marca 2007 r. o zmianie
ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz nie-
których innych ustaw (Dz. U. Nr 64, poz. 432), że sprawy «toczą się do
końca postępowania w danej instancji według przepisów dotychczaso-
wych» odnosi się tylko do przepisów dotyczących «toczenia się postępo-
wania», czy także do właściwości sądu?”
p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.
U Z A S A D N I E N I E
Zagadnienie prawne, przedstawione Sądowi Najwyższemu do roz-
strzygnięcia, powstało na tle następującej sytuacji procesowej:
Sąd Rejonowy w S. rozpoznawał sprawę Klaudii D., oskarżonej mię-
dzy innymi o przestępstwo określone w art. 258 § 1 i 2 k.k. W tym samym
postępowaniu Klaudia D. odpowiadała także za popełnienie występku, za-
kwalifikowanego z art. 56 ust.1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o prze-
ciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 k.k. i art. 12 k.k. Tym samym aktem
oskarżenia objęci byli także inni oskarżeni, stojący pod zarzutem popełnie-
nia przestępstw określonych w art. 56 ust.1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005
r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 k.k. i art. 12 k.k., a także w
art. 263 § 2 k.k. Sąd pierwszej instancji wydał wyrok w tej sprawie w dniu
16 lipca 2007 r. Relewantny z punktu widzenia zagadnienia prawnego,
3
sformułowanego przez Sąd Okręgowy w S., był pierwszy z wyżej wymie-
nionych zarzutów, przypisanych Klaudii D., albowiem w myśl art. 2 pkt 1
ustawy z dnia 29 marca 2007 r., nowelizującej między innymi treść art. 25 §
1 pkt 2 k.p.k., sprawy o występki z art. 258 § 1 – 3 k.k. przeszły z właści-
wości rzeczowej sądu rejonowego do właściwości rzeczowej sądu okręgo-
wego. Tak więc Sąd ad quem powziął wątpliwość, czy mając na uwadze
treść przepisów intertemporalnych ustawy z dnia 29 marca 2007 r. o zmia-
nie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz
niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 64, poz. 432), a w szczególności jej art.
6, Sąd a quo władny był, już po wejściu w życie opisanej wyżej zmiany,
wydać wyrok w niniejszej sprawie nie naruszając właściwości rzeczowej. W
wypadku udzielenia odpowiedzi negatywnej na tak postawione pytanie na-
leżałoby bowiem przyjąć, że orzekł on w warunkach nakazujących stwier-
dzenie uchybienia stanowiącego bezwzględną przyczynę uchylenia orze-
czenia, określoną w art. 439 § 1 pkt 4 k.p.k.
Sąd występujący z tzw. pytaniem prawnym przyjął przy tym założe-
nie, że kluczowe znaczenie przy rozstrzyganiu kwestii, czy w opisanym wy-
żej układzie procesowym orzekał sąd rzeczowo właściwy, ma wykładnia
zwrotu „toczą się do końca postępowania w danej instancji według przepi-
sów dotychczasowych”, figurującego w art. 6 ustawy nowelizacyjnej. Jeśli
pozostać przy tak wyrażonej supozycji, należałoby doprecyzować, że de-
cydujące znaczenie ma wykładnia zwrotu ustawowego „toczą się”, albo-
wiem interpretacja pozostałych słów, to jest zarówno zwrotu „koniec postę-
powania w danej instancji”, jak i zwrotu „przepisy dotychczasowe”, nie na-
suwa – także, jak wynika z uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego
w S., w opinii tego Sądu – żadnych wątpliwości. Istotniejsze jest jednak to,
że całe założenie wstępne przyjęte przez Sąd ad quem, a mianowicie, że
sama interpretacja zwrotu „toczą się” pozwala na ostateczne rozstrzygnię-
cie kwestii intertemporalnych dotyczących zmiany właściwości rzeczowej,
4
jest błędne. Mając na uwadze powyższe uwarunkowanie, niezależnie od
rozstrzygnięcia, w formie tzw. tezowanego postanowienia, wątpliwości w
przedmiocie samej wykładni zwrotu „toczenie się postępowania”, najwyż-
sza instancja sądowa przedstawiła w wydanym postanowieniu swoje zapa-
trywanie także i w kwestii bardziej ogólnej, a mianowicie, czy i w jakim za-
kresie w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 29 marca 2007 r. o
zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego
oraz niektórych innych ustaw, nastąpiła tzw. petryfikacja właściwości rze-
czowej sądów. Fakt, że w istocie tę drugą kwestię Sąd ad quem zamierzał
poddać rozważaniom Sądu Najwyższego w aspekcie „zasadniczej wykładni
ustawy”, o której mowa w art. 441 § 1 k.p.k., wynika jednoznacznie z całe-
go uzasadnienia postanowienia tego Sądu, ale w sposób szczególny ze
stwierdzenia m. in., że: „Sąd zainteresowany byłby również rozwianiem
wątpliwości co do właściwości rzeczowej sądu po ewentualnym uchyleniu
zaskarżonego wyroku zapadłego w okresie między 12 lipca 2007 r. a 26
września 2007 r. (…) Ma to związek z koniecznością ustalenia w razie
uchylenia zaskarżonego wyroku, któremu sądowi jako właściwemu przeka-
zać sprawę”.
Na zakończenie uwag wstępnych należy wskazać, że zagadnienia, o
wyjaśnienie których zwrócił się Sąd ad quem, dotyczą niewątpliwie kwestii
prawnych a nie faktycznych, a określony kierunek ich rozstrzygnięcia ma
znaczenie dla losów sprawy zawisłej przed tym Sądem. Nadto, Sąd Okrę-
gowy w S. należycie udokumentował rozbieżności, jakie zachodziły w prak-
tyce sądowej przy wykładni przepisów intertemporalnych ustawy z dnia 29
marca 2007 r. Należy też zauważyć, że w chwili podejmowania przez ten
Sąd decyzji o przekazaniu – postanowieniem z dnia 7 grudnia 2007 r. –
zagadnienia prawnego, nie mogły mu być znane zapatrywania prawne Są-
du Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 19 grudnia 2007 r., I KZP
38/07 (OSNKW 2007, z. 12, poz. 87). Tak więc, Sąd ten miał podstawy do
5
skorzystania z trybu określonego w art. 441 § 1 k.p.k. Ponieważ jednak w
międzyczasie – to jest od dnia wydania postanowienia przez Sąd ad quem
do dnia wpłynięcia niniejszej sprawy z pytaniem prawnym do Sądu Naj-
wyższego i skierowania jej na wokandę – podjęta już została przez najwyż-
szą instancję sądową uchwała wyjaśniająca, w drodze dokonania zasadni-
czej wykładni ustawy, wątpliwości przedstawione także i przez Sąd Okrę-
gowy w S., zaś niniejszy skład Sądu Najwyższego podziela zarówno kieru-
nek rozstrzygnięcia, jak i linię argumentacyjną, zaprezentowane we wska-
zanej wyżej uchwale z dnia 19 grudnia 2007 r., stosownym było wydanie
postanowienia o odmowie podjęcia uchwały i przedstawienie – w uzasad-
nieniu orzeczenia – raz jeszcze argumentacji przemawiającej za poglądem,
że także po wejściu w życie ustawy z dnia 29 marca 2007 r. o zmianie
ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz nie-
których innych ustaw, nastąpiła – do zakończenia sprawy w danej instancji
– petryfikacja reguł dotyczących właściwości rzeczowej sądu.
W pierwszej kolejności powrócić należy jednak do kwestii, która zo-
stała wyeksponowana – przez nadanie przekazanemu pytaniu takiej, a nie
innej treści – przez Sąd Okręgowy w S., a więc do zagadnienia, czy na
gruncie ustawy z dnia 29 marca 2007 r. uznać należy, że pojęcie „postę-
powanie toczy się” oraz pojęcia zbliżone, np. „sprawy (…) toczą się” (użyte
w art. 6), obejmuje jedynie tzw. „kinetykę” procesu, to jest tok i tryb postę-
powania, czy też trzeba mu nadać znaczenie szersze, obejmujące również
materię związaną z tzw. „statyką” procesu, a więc także i problematykę
właściwości sądu. Gdyby założyć, że poprawny jest ten drugi pogląd, wów-
czas odpowiedź zarówno na pytanie „czy”, jak i na pytanie „do jakiego eta-
pu postępowania” następowała – w związku z wejściem w życie przepisów
noweli marcowej – petryfikacja właściwości rzeczowej, rysowałyby się zu-
pełnie jednoznacznie, a to zgodnie z brzmieniem przepisu art. 6 ustawy:
„do końca postępowania w danej instancji”.
6
Rzecz jednak w tym, że – jak zwrócono już na to uwagę w uchwale z
dnia 19 grudnia 2007 r., I KZP 38/07 – musiałyby istnieć jakieś istotne racje
normatywne, w odwołaniu do których można byłoby przyjąć, że interpreta-
cja przyjęta w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30
września 1998 r., I KZP 14/98 (OSNKW 1998, z. 9-10, poz. 42) nie jest po-
prawna albo, że w nowym kontekście normatywnym straciła swą aktual-
ność. Przypomnijmy, że we wskazanej uchwale składu powiększonego,
Sąd Najwyższy interpretując przepis analogiczny w swej treści do art. 6
ustawy (pomijając, rzecz jasna, kwestię stylizacji), a to art. 8 ustawy z dnia
6 czerwca 1997 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania kar-
nego (Dz. U. Nr 89, poz. 556 ze zm.), wyjaśnił, iż określenie w nim użyte
„postępowanie toczy się według przepisów (…) postępowania karnego” nie
odnosi się do właściwości sądu, lecz do innych przepisów dotyczących „to-
czenia się” postępowania, natomiast właściwości sądu dotyczy wyłącznie
art. 7 tychże przepisów wprowadzających. Tam też, po raz pierwszy w
orzecznictwie w tak wyraźnej formie wskazano na różnice w znaczeniu
przepisów dotyczących „kinetyki” i „statyki” procesu i wykazano, że w za-
kresie owej „statyki”, a w szczególności w związku z uregulowaniem wła-
ściwości rzeczowej sądów, ratio legis przepisów intertemporalnych ukie-
runkowane jest na „wyłączenie różnorakich negatywnych konsekwencji,
jakie w związku ze zmianą właściwości dokonaną w nowym kodeksie po-
ciągałaby za sobą >wędrówka< spraw między sądami rejonowymi i woje-
wódzkimi.” Bardzo silnie zaakcentowano też, że „ze względu na znaczenie
zasady rozpoznawania spraw karnych przez sąd wyznaczony w ustawie
niepodobna akceptować wykładni, w świetle której o tym, jaki sąd jest wła-
ściwy do rozpoznania sprawy, mogłyby decydować różne >manewry<
uczestników procesu”. Wprawdzie w związku z wejściem w życie ustawy z
dnia 29 marca 2007 r. sytuacja jest nieco odmienna, bowiem nowela ta nie
zawiera odpowiednika art. 7 przepisów wprowadzających Kodeks postę-
7
powania karnego, niemniej jednak zawarta w treści przywołanej uchwały
wykładnia pojęcia „postępowanie toczy się”, zdaniem składu orzekającego
wydającego niniejsze postanowienie, nie straciła swej aktualności. Prze-
mawia za tym szereg argumentów. W pierwszym rzędzie godzi się podkre-
ślić, że taka sama zmiana kontekstu normatywnego, jaką wskazano wyżej,
miała miejsce także i w momencie wejścia w życie ustawy z dnia 10 stycz-
nia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy –
Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku
koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr 17, poz.
155), której art. 5 stanowił odpowiednik zarówno art. 6 ustawy z dnia 29
marca 2007 r., jak i art. 8 p.w.k.p.k., a która również nie zawierała odpo-
wiednika art. 7 przepisów przechodnich do k.p.k. Pomimo tego, w posta-
nowieniu z dnia 3 kwietnia 2006 r., II KK 157/05 (OSNKW 2006, z. 6, poz.
58), wprawdzie w odniesieniu do innej kwestii (nie właściwości, ale obsady
sądu), Sąd Najwyższy stwierdził, że „użyte w art. 5 ustawy z dnia 10 stycz-
nia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy –
Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku
koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr 17, poz.
155) określenie, że w sytuacjach opisanych w tym przepisie >postępowa-
nie toczy się według przepisów tej ustawy< nie odnosi się do obsady sądu”,
wywodząc w uzasadnieniu tego judykatu zarówno to, że „przepisy regulu-
jące skład sądu wiążą się niewątpliwie ze >statyką< procesu”, jak i to, że
istotne racje wskazane w uchwale składu 7 sędziów nie uległy dewaluacji
pomimo zmiany kontekstu normatywnego. Racje te zachowały, z kolei, w
pełni aktualność na gruncie zmian nowelizacyjnych z dnia 29 marca 2007 r.
Raz jeszcze przypomnieć zatem należy, że w art. 8 przepisów wprowadza-
jących Kodeks postępowania karnego, podobnie jak w art. 5 noweli z dnia
10 stycznia 2003 r. oraz właśnie w art. 6 noweli z dnia 29 marca 2007 r.
mowa jest jedynie o tych przepisach procesowych, według których „postę-
8
powanie toczy się”. Zważywszy, że przepisy te pozostały ściśle powiązane
z rozprawą główną, a to z jej „rozpoczęciem”, zasadne jest stwierdzenie, iż
chodzi tu jedynie o stosowanie przepisów ściśle związanych z tokiem po-
stępowania w ramach rozprawy głównej. Zakładając konsekwencję termi-
nologiczną związaną z postulowaną racjonalnością ustawodawcy, przyjąć
trzeba, że gdyby ustawodawcy chodziło o to, aby w sytuacjach wymienio-
nych w art. 6 noweli z dnia 29 marca 2007 r. stosować wszystkie przepisy,
a nie tylko dotyczące „toczenia się postępowania”, a więc także przepisy
dotyczące statyki procesu, to użyłby on jednoznacznego określenia, iden-
tycznego z występującym w art. 8 tejże ustawy, a mianowicie, że „stosuje
się (tę) ustawę” (por. z argumentacją, do której odwołano się zarówno we
wskazanym wyżej postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia
2006 r., jak i w uzasadnieniu uchwały z dnia 21 października 2003 r., I KZP
27/03, OSNKW 2003, z. 11-12, poz. 90 oraz uchwały z dnia 19 grudnia
2007 r., I KZP 38/07, OSNKW 2007, z. 12, poz. 87).
O tym, że art. 6 noweli wskazuje, najkrócej rzecz ujmując, to „jak są-
dzić”, a nie „kto ma sądzić” (a więc jaki sąd i przy jakiej obsadzie), prze-
mawia zresztą nie tylko to, iż także i w omawianym w niniejszym postano-
wieniu kontekście normatywnym dyspozycja analizowanego przepisu zo-
stała ściśle powiązana z rozprawą główną, ale także i to, że niewiele warta
byłaby taka petryfikacja właściwości rzeczowej sądów rejonowych, która –
w związku z treścią art. 6 – upadałaby po podjęciu m. in. decyzji o odro-
czeniu rozprawy, co jest w praktyce orzeczniczej zjawiskiem bardzo czę-
stym i pozwalającym na nieograniczone wręcz pole ewentualnych manipu-
lacji nie tylko ze strony sądu (chcącego np. „pozbyć się” rozpoczętej, a pra-
cochłonnej sprawy), ale przede wszystkim stron procesowych (chcących –
z różnych powodów – dokonania już nie tylko zmiany składu, ale i właści-
wości sądu).
9
Nie jest również zasadny argument, że przy ograniczeniu pola dzia-
łania art. 6 ustawy z dnia 29 marca 2007 r. wyłącznie do „kinetyki” procesu,
powiązanej z rozprawą główną, przepis ten byłby – z uwagi na zakres
zmian dokonanych tą nowelą – tzw. normą pustą. Zważyć bowiem należy,
że w art. 2 pkt 26 analizowanej ustawy nowelizacyjnej dokonano istotnej
zmiany art. 469 k.p.k., dotyczącej stosowania trybu uproszczonego. Zgod-
nie z dotychczasowym brzmieniem przepisu sąd rozpoznawał sprawę w
trybie uproszczonym także wówczas, gdy z przyczyn wskazanych w art.
325i § 1 in fine k.p.k., postępowanie przygotowawcze zakończono w formie
śledztwa. Po noweli z marca 2007 r. (zmiany w art. 469 k.p.k. oraz zmiany
w art. 325i § 1 k.p.k.) tryb uproszczony dopuszczalny jest jedynie w spra-
wie, w której było prowadzone dochodzenie. Tak więc, jedynie rozwiązanie
przewidziane w art. 6 ustawy zdolne jest zapobiec temu, aby w sprawach,
w których rozprawę główną rozpoczęto przed dniem 12 lipca 2007 r. i pro-
wadzono postępowanie uproszczone pomimo zakończenia postępowania
przygotowawczego w formie śledztwa, nie było konieczne po tej dacie do-
konywanie przez sąd zmiany trybu procedowania na zwyczajny z wszyst-
kimi tego konsekwencjami, np. brakiem możliwości zastosowania art. 477
k.p.k., obliczaniem długości okresu dopuszczalnej przerwy w rozprawie, itp.
Podsumowując rezultat dotychczasowej analizy: przy wykładni poję-
cia „toczą się” brak jest przekonujących racji dla odstąpienia – na gruncie
art. 6 ustawy z dnia 29 marca 2007 r. – od zapatrywań wyrażonych w
uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 września 1998 r., I
KZP 14/98.
W drugiej kolejności analizy wymaga problem, czy wobec tego, że
reguła petryfikacji właściwości sądu nie może być na gruncie ustawy z dnia
29 marca 2007 r. wywiedziona z treści jej art. 6, albowiem reguły określone
w tym przepisie dotyczą jedynie tzw. „kinetyki” procesu, nie należałoby –
wobec braku w tej ustawie odpowiednika art. 7 przepisów wprowadzają-
10
cych Kodeks postępowania karnego – przyjąć, iż przepisy tej ustawy doty-
czące zmiany właściwości rzeczowej „złapały w locie” wszystkie układy
procesowe, a w konsekwencji nakazały – niezależnie od etapu i stadium
zaawansowania postępowania – dokonać przekazania sprawy sądowi
określonemu w art. 25 k.p.k. w nowym jego brzmieniu. Zagadnienie to mo-
że być też ujęte od drugiej strony: czy możliwe i zasadne jest dokonanie
wykładni, w myśl której reguła petryfikacji właściwości sądu ma zastosowa-
nie także w związku z wejściem w życie przepisów ustawy z dnia 29 marca
2007 r., pomimo tego, że ustawa ta nie zawiera odpowiednika art. 7
p.w.k.p.k., a co więcej – pomimo tego, że art. 8 noweli marcowej nakazuje
w razie wątpliwości, czy stosować prawo dotychczasowe, czy przepisy tej-
że ustawy, stosować ustawę, a więc prawo „nowe”.
Trudności interpretacyjne pogłębia to, że na gruncie analogicznych
rozwiązań normatywnych występujących w przeszłości nie osiągnięto jed-
nolitości poglądów. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na to, że także
obszerna nowela do Kodeksu postępowania karnego z dnia 10 stycznia
2003 r., dokonująca zmian w zakresie właściwości rzeczowej (i to „w obu
kierunkach”), nie była opatrzona przepisem przechodnim stanowiącym od-
powiednik art. 7 p.w.k.p.k., a co więcej, brzmienie jej art. 5 stanowiło wierny
odpowiednik art. 6 ustawy z dnia 29 marca 2007 r., zaś art. 9 noweli stycz-
niowej z 2003 r. stanowił wierny odpowiednik art. 8 noweli marcowej z 2007
r. Część sądów przyjmowała, że w sytuacji, gdy art. 5 ustawy z dnia 10
stycznia 2003 r. nie dotyczy kwestii właściwości, zaś nowela ta nie zawiera
odpowiednika art. 7 p.w. k.p.k. – ustalanie właściwości powinno po wejściu
w życie tej noweli odbywać się przez bezpośrednie stosowanie art. 25 w
nowym brzmieniu, niezależnie od etapu postępowania (zob. np. wyrok Są-
du Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 września 2003 r., II Aka 204/03,
OSA 2004, z. 4, poz. 22). Część sądów przyjmowała jednak w ślad za po-
glądem wyrażonym w doktrynie (zob. P.Hofmański, E.Sadzik, K.Zgryzek:
11
Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, wyd. 3, Warszawa 2007, s.
210 – 211), że pomimo tego, iż w noweli styczniowej zabrakło przepisu bę-
dącego odpowiednikiem art. 7 p.w.k.p.k., uznać jednak należy – z odwoła-
niem się do wykładni funkcjonalnej – że także z wejściem w życie tej noweli
doszło do petryfikacji właściwości rzeczowej, z tą jednak różnicą, iż ele-
mentem rozstrzygającym o takiej petryfikacji miało być rozpoczęcie przed
dniem 1 lipca 2003 r. (a więc przed wejściem w życie noweli styczniowej)
rozprawy głównej.
Rozstrzygając to ostatnie zagadnienie, skład orzekający w niniejszej
sprawie w pełni podziela linię argumentacyjną zaprezentowaną już przez
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 grudnia 2007 r., I KZP 38/07. Istotnie,
rozwiązania prawa intertemporalnego w zakresie materii procesowej mogą
odwoływać się do dwóch reguł, a mianowicie albo do reguły bezpośrednie-
go stosowania ustawy nowej (nazywanej też często w obiegowym języku
praktyków regułą „chwytania w locie” przez nowe przepisy określonych
zdarzeń i stanów procesowych) albo do reguły dalszego obowiązywania
dawnego prawa (nazywanej w tym samym języku regułą „petryfikacji” okre-
ślonych zdarzeń i stanów procesowych, przy czym w wypadku odwołania
się do tej ostatniej reguły dodatkowym problemem interpretacyjnym może
być to, na jakich etapach dalszego procedowania owa petryfikacja będzie
obowiązywała). Nic nie stoi, rzecz jasna, na przeszkodzie, aby na gruncie
tej samej ustawy niektóre zdarzenia i stany procesowe poddane zostały
działaniu jednej z tych reguł, zaś inne – drugiej z nich. Pożądany stan pre-
cyzji legislacyjnej ustawodawca zapewnia wówczas, gdy przepisy prze-
chodnie wchodzącego w życie aktu prawnego, po zastosowaniu metody
wykładni językowej, pozwalają na udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na
pytanie, jakie zdarzenia i stany procesowe oceniać należy w świetle każdej
z powyższych reguł. W ustawie z dnia 29 marca 2007 r. taką jednoznacz-
ność ustawodawca zapewnił, jak to już wyżej wskazano, jedynie w odnie-
12
sieniu do tych znowelizowanych przepisów, które regulują tzw. „kinetykę”
procesu, odwołując się w art. 6 do reguły ograniczonej (albowiem obowią-
zującej jedynie do końca postępowania w danej instancji), a nadto i bardzo
niestabilnej (niweczonej bowiem ziszczeniem się któregokolwiek z warun-
ków przewidzianych w drugiej części przepisu) petryfikacji. Nie oznacza to
jednak, że – w drodze rozumowania niejako z przeciwieństwa – należy
przyjąć, iż w odniesieniu do znowelizowanych przepisów regulujących tzw.
„statykę” procesu, w szczególności zaś kwestię właściwości sądu, ustawo-
dawca jednoznacznie opowiedział się za działaniem reguły bezpośrednie-
go stosowania ustawy nowej. Absolutną jednoznaczność zapewniałoby je-
dynie zamieszczenie w noweli z marca 2007 r. przepisu stanowiącego, że
jeżeli na podstawie przepisów tej ustawy nastąpiła zmiana właściwości są-
du, stosuje się przepisy ustawy nowej (czy też przepisu zbliżonego w tre-
ści). Tymczasem w kwestii regulacji dotyczących właściwości sądu nie za-
warto ani takiego rozstrzygnięcia, ani rozstrzygnięcia przeciwnego, opo-
wiadającego się za zastosowaniem w tej sferze reguły petryfikacji (np. zbli-
żonego w treści do art. 7 p.w.k.p.k.). Pozwala to na stwierdzenie, że w tym
zakresie istnieje stan luki regulacyjnej.
Wobec tego, należy z kolei rozstrzygnąć, czy w wypadku stwierdze-
nia luki regulacyjnej nie należy odwołać się do treści art. 8 noweli, uznając,
że ponieważ w analizowanym zakresie istnieje wątpliwość, czy stosować
prawo dotychczasowe czy przepisy nowelizacji marcowej, zatem należy
stosować tę ostatnią ustawę. Decyzja taka byłaby jednak przedwczesna,
albowiem stan wątpliwości, o którym mowa w art. 8 noweli, nie powinien
być stwierdzany przed zbadaniem, czy wątpliwości tych nie da się i nie na-
leży usunąć, przy odwołaniu się do innych, znanych teorii prawa, metod
wykładni, w tym wykładni celowościowej i reguł dotyczących wypełniania
luk w drodze analogii. Zabieg powyższy byłby niedopuszczalny jedynie w
wypadku stwierdzenia, że dostrzeżona luka jest luką aksjologiczną, to zna-
13
czy w sytuacji, gdy ustawodawca celowo nie uregulował analizowanej kwe-
stii, gdyż w takiej sytuacji brak regulacji musi być poczytywany za regulację
negatywną (por. L. Morawski: Wykładnia w orzecznictwie sądów. Komen-
tarz, Toruń 2002, s. 193). Przyjęcie tego ostatniego założenia byłoby jed-
nak możliwe tylko wówczas, gdyby należało bez wątpienia stwierdzić, że
brak umieszczenia w noweli marcowej regulacji przechodniej dotyczącej
przepisów z zakresu tzw. „statyki” procesu był świadomą decyzją ustawo-
dawcy, zmierzającą do poddania tej sfery działaniu reguły bezpośredniego
stosowania ustawy nowej. O tym jednak, że tak nie było, najwymowniej
świadczy podjęcie przez ustawodawcę swoistej próby ratunkowej, w posta-
ci uchwalenia „noweli do noweli”, to jest ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r.,
zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks
postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 178, poz.
1250). Celem tej ostatniej noweli było właśnie ujawnienie zamierzenia
wręcz przeciwnego, mającego przyświecać ustawodawcy od samego po-
czątku procesu nowelizacyjnego, to jest objęcia także i kwestii właściwości
sądu regułą dalszego obowiązywania dawnego prawa, a więc w istocie re-
gułą petryfikacji.
Należy zatem rozważyć, czy bez bezpośredniego odwoływania się do
treści art. 6a ustawy (który wszedł w życie dopiero w dniu 27 września
2007 r.), ale pamiętając o jego znaczeniu interpretacyjnym (szerzej w ma-
terii tego znaczenia interpretacyjnego – zob. uzasadnienie uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 19 grudnia 2007 r., I KZP 38/07), można uzasadnić, że
ustawa z dnia 29 marca 2007 r. w jej pierwotnym brzmieniu (obowiązują-
cym w okresie od dnia 12 lipca do dnia 27 września 2007 r.) kwestię usta-
lania właściwości sądu także poddawała regule petryfikacji, nie zaś regule
bezpośredniego działania ustawy nowej. Jest rzeczą oczywistą, że przepis
art. 7 p.w.k.p.k. nie może mieć w związku z wejściem w życie ustawy z dnia
29 marca 2007 r. bezpośredniego zastosowania, albowiem – jako przepis
14
intertemporalny – „wyczerpał on swoją moc” z dniem wejścia w życie tej
ustawy, którą wprowadzał, a więc z dniem wejścia w życie Kodeksu postę-
powania karnego z 1997 r. Nie oznacza to jednak, że treść przepisu art. 7
p.w.k.p.k. należy uznać za całkowicie obojętną dla zagadnienia rozstrzyga-
nego w związku z pytaniem prawnym Sądu Okręgowego w S. O ile, bo-
wiem przepis ten nie może mieć na gruncie ustawy z dnia 29 marca 2007 r.
zastosowania bezpośredniego, o tyle jego treść może służyć do wyprowa-
dzania wniosków interpretacyjnych w drodze wykładni prowadzonej per
analogiam. Jest zaś ona uprawniona z uwagi na stwierdzony stan luki re-
gulacyjnej i dokonane wyżej wykazanie, że luka ta nie ma charakteru aksjo-
logicznego. Zdaniem składu Sądu Najwyższego orzekającego także i w ni-
niejszej sprawie, bardzo silne racje celowościowe przemawiają za sięgnię-
ciem, przy dokonywaniu zasadniczej wykładni przepisów intertemporalnych
ustawy z dnia 29 marca 2007 r., właśnie do analogii z art. 7 p.w.k.p.k. Nie
ma potrzeby przeprowadzania szerszego wywodu dla udowodnienia, że to
przede wszystkim względy celowościowe, związane z zasadą efektywności
postępowania, zadecydowały o odwołaniu się przez ustawodawcę w za-
kresie „kinetyki” procesu do co prawda ograniczonej, ale jednak pozwalają-
cej na zapewnienie względnej ciągłości procesów będących w toku, reguły
dalszego obowiązywania dawnego prawa – zarówno na gruncie przepisów
wprowadzających Kodeks postępowania karnego (art. 8), jak i na gruncie
kolejnych nowel, w tym także i noweli styczniowej z 2003 r. (art. 5), jak i
noweli marcowej z 2007 r. (art. 6). Zważyć zatem należy, że te same cele –
wzgląd na efektywność postępowania – przeciwstawiają się przyjęciu od-
miennej reguły, to jest bezpośredniego stosowania ustawy nowej, w przy-
padku przepisów dotyczących właściwości. Należy mieć w polu widzenia
to, że w wypadku przyjęcia, iż zmiany właściwości podporządkowane są
regule bezpośredniego stosowania ustawy nowej, w istocie zmiany te dzia-
łałyby – z wyłączeniem pewnych etapów procedowania, do której to kwestii
15
wypadnie powrócić w końcowej części postanowienia – w ten sposób, że
wiele, niejednokrotnie bardzo zaawansowanych postępowań, musiałoby
zostać „cofniętych” do wcześniejszej fazy. Dlatego też na gruncie przepi-
sów wprowadzających Kodeks postępowania karnego reguła petryfikacji
znalazła w tym zakresie, to jest w odniesieniu do „statyki” procesu, szersze
nawet zastosowanie niż w odniesieniu do przepisów z zakresu „kinetyki”
postępowania. Racje te nie uległy przewartościowaniu także i po wejściu w
życie noweli z dnia 29 marca 2007 r. W rezultacie, przez zastosowanie
analogii do art. 7 p.w.k.p.k., można i należy przyjąć, że także kwestia wła-
ściwości sądu poddana została w dniu wejścia w życie tej ustawy regule
dalszego obowiązywania dawnego prawa, pomimo tego, iż reguła petryfi-
kacji nie została w przepisach ustawy marcowej jednoznacznie wyrażona w
odniesieniu do znowelizowanych przepisów dotyczących „statyki” procesu.
Na koniec, rozstrzygnąć należy, na jakich etapach postępowania w
odniesieniu do kwestii właściwości sądu powinna działać reguła dalszego
obowiązywania dawnego prawa. Rozwiązując ten problem na gruncie
przepisów ustawy z dnia 29 marca 2007 r. należy mieć na uwadze przede
wszystkim charakter przepisu art. 6a. Skoro – jak wywiedziono i uzasad-
niono w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2007 r., I KZP 38/07
– ten ostatni przepis nie ma charakteru normatywnego, zatem nie należy
odwoływać się do argumentu, że to właśnie jego wykładnia językowa
przemawia za poglądem, iż reguła petryfikacji nie doznaje żadnych ograni-
czeń, jeśli tylko akt oskarżenia został wniesiony przed wejściem w życie
ustawy nowelizacyjnej. Za właściwy punkt odniesienia do określenia etapu,
na jakim powinna działać reguła petryfikacji, należy zatem, także i na grun-
cie przepisów noweli z dnia 29 marca 2007 r., uznać te wszystkie elemen-
ty, które brane były pod uwagę przy rozstrzyganiu tożsamej kwestii na
gruncie stanu normatywnego, do którego odwołano się przy prowadzeniu
wykładni z analogii co do samego objęcia kwestii „statyki” procesu regułą
16
petryfikacji. Najkrócej rzecz ujmując można zatem stwierdzić, że ograni-
czenie reguły bezpośredniego stosowania ustawy nowej powinno działać
na tych etapach postępowania, na jakich reguła ta wywrzeć może omówio-
ny wyżej, wysoce dysfunkcjonalny efekt.
W orzecznictwie prawidłowo wskazano, że z chwilą zakończenia po-
stępowania w danej instancji ustają wszelkie zagrożenia dla efektywności
postępowania, związane ze stosowaniem reguły bezpośredniego stosowa-
nia nowego prawa, a zatem tracą rację bytu argumenty przemawiające za
stosowaniem reguły petryfikacji właściwości. Na gruncie stanu prawnego
powstałego po wejściu w życie przepisów nowego Kodeksu postępowania
karnego, pierwszy względy te dostrzegł i prawidłowo uwzględnił Sąd Ape-
lacyjny w Warszawie, stwierdzając w wyroku z dnia 24 września 1999 r., II
Akz 362/99, OSA 2000, z. 3, poz. 21, że „w przypadku uchylenia wyroku
sądu pierwszej instancji w celu ponownego rozpoznania sprawy, sąd od-
woławczy ma obowiązek zbadania, czy obowiązująca – według Kodeksu
postępowania karnego z 1969 r. – w czasie rozpoznania sprawy właści-
wość rzeczowa sądu nie uległa zmianie w myśl przepisów obecnie obowią-
zującego Kodeksu postępowania karnego z 1997 r., a jeśli tak, to winien
przekazać sprawę do rozpoznania sądowi, nie poprzednio, a obecnie wła-
ściwemu”. W uzasadnieniu tego orzeczenia zasadnie pogląd ten powiąza-
no z zasadą „stadialności”, która obowiązuje w procedurze karnej (por. Ma-
rian Cieślak: Polska procedura karna, Warszawa 1971, s. 52 i nast.), która
to zasada – dzieląc postępowanie karne na poszczególne etapy, stadia i
podstadia – wiąże zarówno z ich początkiem, jak i ich zakończeniem okre-
ślone skutki prawne. W ten sposób zasada „stadialności” dotyczy również
postępowania przed uprawomocnieniem się wyroku. Sąd ten zwrócił też
uwagę na to, że aczkolwiek wyrok sądu drugiej instancji, uchylający orze-
czenie pierwszoinstancyjne, nie może być traktowany jak akt oskarżenia
inicjujący postępowanie jurysdykcyjne, z czym art. 7 p.w.k.p.k. wiązał skutki
17
dla ustaleń w kwestii właściwości rzeczowej, jednakże jednocześnie nie
ulega wątpliwości, iż wyrok ten inicjuje na nowo pierwszoinstancyjne roz-
poznanie sprawy (po zakończeniu pierwszych dwóch etapów – głównego i
odwoławczego – tego postępowania). Szczególnego podkreślenia wymaga
to, że owo „nowe” rozpoznanie sprawy następuje jedynie w granicach, w
jakich nastąpiło przekazanie, a przy tym może być ono nadto zdetermino-
wane wiążącymi wskazówkami sądu odwoławczego co do dalszego postę-
powania i wiążącymi zapatrywaniami prawnymi (art. 442 § 1 i § 3 k.p.k.). W
rezultacie, nie ma racjonalnych powodów, aby w tym właśnie momencie
zaniechać ponownego rozważenia kwestii właściwości rzeczowej, zgodnie
z brzmieniem już nowych przepisów. Sąd ten prawidłowo też dostrzegł, że
ratio legis unormowania przyjętego w art. 7 p.w.k.p.k., które sprowadza się
do uniemożliwienia „manewrowania” sprawami oczekującymi, bądź będą-
cymi w toku – poprzez ich przekazywanie między sądami rejonowymi i
okręgowymi w związku ze zmianą właściwości, co pociągałoby nieuzasad-
nioną „wędrówkę” spraw – niejako upada na etapie drugo-instancyjnego
rozpoznania sprawy, kiedy konsekwencją uchylenia wyroku jest podjęcie
decyzji typu praworządnościowego, jaką stanowi przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania właściwemu sądowi. Podobną argumentację za-
prezentował Sąd Najwyższy uzasadniając wyrok z dnia 14 lutego 2001 r., V
KKN 368/00 (OSNKW 2001, z. 3-4, poz. 26), w którego tezie trzeciej
stwierdzono, iż „zasada petryfikacji właściwości sądu, określona w art. 7
przepisów wprowadzających Kodeks postępowania karnego, nie obowiązu-
je w wypadku uchylenia przez sąd odwoławczy wyroku sądu pierwszej in-
stancji w celu ponownego rozpoznania sprawy, a tym bardziej w wypadku
uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji przez sąd kasacyjny po wzru-
szeniu prawomocności wyroku”. Sąd Najwyższy wskazał przy tym, że także
odwołanie się do wykładni językowej prowadzi do analogicznego wniosku
jak zastosowanie wykładni celowościowej. Skoro bowiem skutki działania
18
tej regulacji ustawodawca związał na gruncie art. 7 p.w.k.p.k. z wniesie-
niem aktu oskarżenia, co w oczywisty sposób łączy się z rozpoznaniem
sprawy przez sąd pierwszej instancji, to uprawnione jest stwierdzenie, że
także wykładnia werbalna pozwala na przyjęcie, iż tylko do postępowania
zakończonego wyrokiem po wniesieniu aktu oskarżenia, a więc jedynie do
postępowania pierwszoinstancyjnego, ogranicza się regulacja art. 7
p.w.k.p.k. Najwyższa instancja sądowa w przywoływanym orzeczeniu bar-
dzo silny akcent położyła także i na to, że interpretacja odmienna powodo-
wałaby nieuzasadnione żadnymi racjonalnymi względami przedłużenie
stanu przejściowego, polegającego na jednoczesnym funkcjonowaniu
dwóch procedur w zakresie właściwości rzeczowej sądów, zaś szczególny
anachronizm takiej sytuacji dałby się obserwować np. w wypadku uchylenia
wyroku po wielu latach, w wyniku uwzględnienia nadzwyczajnego środka
odwoławczego. Do identycznych motywów odwołał się Sąd Najwyższy tak-
że w postanowieniu z dnia 10 listopada 2004 r., II KK 322/04 (LEX nr
141333).
W podsumowaniu swych rozważań Sąd Najwyższy stwierdza zatem,
że:
1/ Zwrot „postępowanie toczy się”, użyte w art. 6 ustawy z dnia 29
marca 2007 r. o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postę-
powania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 64, poz. 432),
dotyczy jedynie tzw. kinetyki procesu, a nie jego statyki. Zatem nie odnosi
się ono do właściwości sądu.
Pomimo zapatrywania wyrażonego w pkt 1, należy jednak przyjąć, iż:
2/ Reguła petryfikacji właściwości sądu, która ma zastosowanie w
związku z wejściem w życie przepisów ustawy z dnia 29 marca 2007 r. o
zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego
oraz niektórych innych ustaw, powoduje, że sąd właściwy rzeczowo do
rozpoznania sprawy według przepisów obowiązujących przed zmianą sta-
19
nu prawnego zachowuje swą właściwość do zakończenia sprawy w danej
instancji (analogia do art. 7 p.w.k.p.k.).
Jest też rzeczą oczywistą, że nie ulega zmianie właściwość funkcjo-
nalna sądu, który powinien rozpoznać środek odwoławczy; ta zależy bo-
wiem zawsze od tego, który sąd rozpoznawał sprawę w pierwszej instancji,
a zatem:
3/ Jeśli – w rezultacie działania reguły petryfikacji właściwości – są-
dem wydającym rozstrzygnięcie w pierwszej instancji był sąd rejonowy, są-
dem właściwym do rozpoznania środka odwoławczego jest sąd okręgowy
(art. 25 § 3 k.p.k.), który dopiero w wypadku konieczności wydania orze-
czenia o charakterze kasatoryjnym przekazuje, po uchyleniu rozstrzygnię-
cia, sprawę do ponownego rozpoznania sądowi właściwemu według zno-
welizowanego brzmienia przepisu, a więc – w niektórych przypadkach –
także sądowi okręgowemu, tyle tylko, że orzekającemu jako sąd pierwszej
instancji.