Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 20 MARCA 2008 R.
SNO 15/08
Przewodniczący: sędzia SN Waldemar Płóciennik.
Sędziowie SN: Krzysztof Cesarz, Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y  S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego oraz protokolanta po rozpoznaniu w
dniu 20 marca 2008 r. sprawy sędziego Sądu Okręgowego w związku z odwołaniami
obwinionego i Ministra Sprawiedliwości od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 5 listopada 2007 r., sygn. akt (...)
I. u t r z y m a ł zaskarżony w y r o k w m o c y ,
II. kosztami sądowymi postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 5 listopada 2007 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny po
rozpoznaniu sprawy sędziego Sądu Okręgowego obwinionego o to, że:
- dopuścił się rażącego i oczywistego naruszenia art. 200 § 1 k.p.c.
polegającego na przekazaniu zarządzeniem z dnia 11 stycznia 2007 r. według
właściwości sprawy IV.1.P 29/06 Sądu Okręgowego,
- uchybił godności urzędu sędziego przez podjęcie w dniu 19 stycznia 2007 r.
zamiaru zmiany wyroku Sądu Okręgowego z dnia 8 stycznia 2007 r., sygn.
akt IV.1.Pa 279/06, w zakresie zmiany daty jego wydania,
tj. o przewinienie służbowe w rozumieniu art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. –
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 z późn. zm.,
przytaczanej dalej jako u.s.p.)
uznał sędziego za winnego tego, że w dniu 19 stycznia 2007 r. w sekretariacie
Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego oświadczył, że data
wyroku z dnia 8 stycznia 2007 r., sygn. akt IV.1.Pa 279/06, będzie zmieniona oraz
przekreślił datę na oryginale wyroku jak też dokonał zapisku na tym wyroku „Tel K”
przez co uchybił godności sędziego, tj. przewinienia służbowego z art. 107 § 1 u.s.p. i
za to na podstawie art. 109 § 1 pkt 1 tej ustawy wymierzył mu karę upomnienia.
Jednocześnie tym samym wyrokiem Sąd uniewinnił sędziego od popełnienia drugiego
zarzucanego czynu.
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji ustalił, że sędzia Sadu Okręgowego w
dniu 8 stycznia 2007 r. rozpoznawał w trybie uproszczonym na posiedzeniu
niejawnym apelację od wyroku Sądu Rejonowego. Po podpisaniu orzeczenia
2
oddalającego apelację sędzia zwrócił akta z zarządzeniem doręczenia wyroku stronom.
Dnia 12 stycznia 2007 r. podczas wykonywania zarządzenia pracownica sekretariatu
zauważyła, że pełnomocnictwo dla pozwanej ograniczone jest do postępowania przed
Sądem pierwszej instancji. W tej sytuacji wysłała odpis wyroku jedynie
pełnomocnikowi powoda. O swoich spostrzeżeniach poinformowała sędziego Sądu
Okręgowego, w poniedziałek dnia 15 stycznia 2007 r., który polecił aby skontaktować
się z radcą prawnym żeby ten złożył uzupełnione pełnomocnictwo.
Ponieważ po upływie kilku dni pełnomocnictwo nie zostało przedłożone, w dniu
19 stycznia 2007 r. obwiniony sędzia w sekretariacie oświadczył, że data wyroku
będzie zmieniona. Nadto na wyroku przekreślił datę 8 stycznia 2007 r. i dokonał na
nim adnotacji „tel K”. Gdy po chwili pracownica sekretariatu poinformowała go, że
wyrok został doręczony jednej ze stron oświadczył, że „w takiej sytuacji temat jest
zamknięty”.
Sędzia Sądu Okręgowego składając wyjaśnienia na rozprawie dyscyplinarnej jak
i trakcie przesłuchania przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie
Apelacyjnym przyznał te fakty, ale podnosił, że nie miał zamiaru zmieniać
doręczonego już wyroku a wycofał się z tej ewentualności jak tylko sekretarka
oświadczyła, że wyrok jest doręczony. Odnośnie przekreślenia daty oraz dopisku na
wyroku wyjaśnił, że był przekonany, że jest to kopia wyroku a nie oryginał, a poza
tym czuł się źle, niedawno powrócił z kilkumiesięcznego zwolnienia lekarskiego.
Sąd Dyscyplinarny dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego z wyłączeniem tego, iż
przekreślając nie wiedział, że czyni to na oryginale wyroku. Jak wskazał Sąd, na tej
samej stronie wyroku zostało zamieszczone zarządzenie podpisane przez obwinionego
sędziego, którego nie mógł przeoczyć.
Sąd uznał, że obwiniony dopuścił się czynu, którym uchybił godności sędziego.
Tym czynem nie jest „podjęcie zamiaru” zmiany wyroku, ale konkretne czynności
polegające na przekreśleniu daty na oryginale wyroku oraz dokonaniu na nim dopisku.
Jest to zachowanie niedopuszczalne, uchybiające godności urzędu sędziego i jako
takie stanowi przewinienie służbowe określone w art. 107 § 1 u.s.p.
Wymierzając najłagodniejszą karę z art. 109 § 1 u.s.p. Sąd miał na uwadze, że
obwiniony wycofał swoje słowa o zmianie daty wyroku natychmiast, kiedy usłyszał,
że wyrok został doręczony jednej ze stron. Nie bez znaczenia był też stan zdrowia
sędziego, który do niedawna przebywał na długotrwałym zwolnieniu lekarskim.
Od wyroku Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji odwołanie złożył
obwiniony sędzia Sądu Okręgowego oraz Minister Sprawiedliwości.
Obwiniony zaskarżył wyrok w części skazującej zarzucając:
- naruszenie art. 42 Konstytucji RP i art. 6 Konwencji Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności oraz obrazę przepisów postępowania, to jest art. 117
u.s.p. w zw. z art. 398, 399 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p.,
3
- oparcie rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym bez analizy
kontekstu sytuacyjnego i pominięcie zarzutów co do naruszeń prawa Prezesa
Sądu,
- naruszenie art. 107 u.s.p. w zw. z art. 178 ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 8
ust. 2 Konstytucji przez skazanie za czyn nie objęty penalizacją, z uwagi na
brak normy o związaniu orzeczeniem wydanym na posiedzeniu niejawnym,
- uchybienie przepisom postępowania mające wpływ na prawo do obrony, tj.
naruszenie art. 300 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p. oraz nieudostępnienie notatki
sekretariatu, pomimo odpowiedniego wniosku w piśmie z dnia 17 września
2007 r.
Na tej podstawie wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie od
popełnienia zarzucanego czynu.
Minister Sprawiedliwości zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o
karze, zarzucając na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. jej rażącą niewspółmierność w
stosunku do przypisanego obwinionemu przewinienia służbowego. Należało bowiem
zważyć, że wypowiedź sędziego o zamiarze zmiany wyroku miała miejsce w
obecności pracowników sekretariatu co mogło u nich wywołać przekonanie, że sędzia
może dowolnie przerabiać dokumenty urzędowe, nawet takiej rangi jak wyrok.
Poza tym obwiniony nie zrezygnował z planu przerobienia wyroku z pobudek
zasługujących na uznanie i mogących stanowić okoliczność łagodzącą. Była to jedynie
wiedza, że zmiana wyroku nie mogłaby pozostać nieujawniona. Zdaniem skarżącego,
zachowanie sędziego wywołało znaczną szkodę dla służby i godziło w dobro wymiaru
sprawiedliwości. Na tle tych okoliczności kara upomnienia jest nieadekwatna do
stopnia winy sędziego i konieczne jest jej zaostrzenie do kary nagany przewidzianej w
art. 109 § 1 pkt 2 u.s.p.
W odpowiedzi na odwołanie Ministra Sprawiedliwości obwiniony sędzia wniósł
o jego odrzucenie, ewentualnie oddalenie. W uzasadnieniu odrzucenia odwołania
wskazano, że wynikające z art. 121 u.s.p. uprawnienie Ministra Sprawiedliwości do
zaskarżania orzeczeń dyscyplinarnych Sędziów jest sprzeczne z art. 173 Konstytucji
RP.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
W odwołaniu obwinionego sędziego błędnie zarzuca się naruszenie norm
postępowania przez skazanie za czyn nie objęty zarzutem. Według prawidłowo
ukształtowanego modelu postępowania karnego jego przedmiotem jest czyn objęty
aktem oskarżenia. Przy braku tożsamości historycznej zdarzenia objętego aktem
oskarżenia i zdarzenia, które ujawniło się w toku rozprawy, nowe oskarżenie Sąd
może rozpoznać na tej samej rozprawie, ale tylko z zgodą oskarżonego – obwinionego
w postępowaniu dyscyplinarnym. Zgoda ta nie jest potrzebna, jeżeli sąd orzekający nie
4
wychodzi poza granice skargi uprawnionego oskarżyciela. Granice te wyznaczają
okoliczności precyzujące czas, miejsce, przebieg zdarzenia zawarte w akcie oskarżenia
i jego uzasadnieniu. W rozpoznawanej sprawie, pomimo użycia niefortunnego opisu
czynu polegającego jedynie na podjęciu zamiaru zmiany wyroku w zakresie daty jego
wydania, nie ma wątpliwości, że chodzi o to samo „zdarzenie historyczne” (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2006 r., II KK 246/2006,
niepubl.; z dnia 11 grudnia 2006 r., II KK 304/206, OSNwSK 2006/1/2403). Ramy
przypisywanego obwinionemu czynu zostały precyzyjnie określone w uzasadnieniu
wniosku o rozpatrzenie sprawy dyscyplinarnej, które pokrywają się z opisem
przyjętym ostatecznie przez Sąd Dyscyplinarny. Podjęcie zamiaru zmiany wyroku
Sądu Okręgowego z dnia 8 stycznia 2007 r. zostało dookreślone we wniosku o
rozpoznanie sprawy jako złożenie przez sędziego tego typu deklaracji oraz
przekreślenie daty na oryginale wyroku i poczynienie na nim nieuprawnionego
dopisku. Opis czynu wskazany w części wstępnej wniosku Rzecznika
Dyscyplinarnego o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej, który pełni funkcję aktu
oskarżenia, w połączeniu z jego uzasadnieniem pozwala przyjąć, że pod pojęciem
„podjęcie zamiaru zmiany wyroku w zakresie daty jego wydania” należało rozumieć
konkretne, uzewnętrznione zachowania, nie zaś decyzje woli ograniczające się do
sfery psychicznej. Sąd Dyscyplinarny przedstawił opisowo zarzucany we wniosku
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego zamiar podjęcia zmiany wyroku. W ten sposób
nie doszło do naruszenia wskazanych w odwołaniu norm prawa międzynarodowego,
procesowego jak też Konstytucji RP.
Przedmiotem oceny Sądu Dyscyplinarnego było zachowanie przypisane
obwinionemu. Dlatego bezpodstawnie zarzuca się w odwołaniu sędziego, że ten Sąd
pominął zarzuty kierowane przez obwinionego przeciwko Prezesowi Sądu.
Jednocześnie oczywiste jest, że wyjaśnienie tych okoliczności pozostaje bez wpływu
na ocenę bezprawności przypisanego obwinionemu zachowania.
Zgodnie z art. 82 § 2 u.s.p. sędzia powinien w służbie i poza służbą strzec
powagi stanowiska i unikać wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności
sędziego lub osłabiać zaufanie do jego bezstronności. Tak rozumiane naruszenie
godności urzędu może łączyć się z naruszeniem konkretnej, w zasadzie procesowej
normy, zawartej w wyodrębnionym przepisie prawnym jak też może polegać na
naruszeniu określonych zasad postępowania dających się wywieść z systemu prawa
procesowego. W ramach regulacji postępowania uproszczonego brak jest wyrażonej
wprost chwili związania Sądu wyrokiem wydanym na posiedzeniu niejawnym w
drugiej instancji. Nie oznacza to jednak, że jednolitej zasady wiążącego charakteru
wyroków wydawanych na posiedzeniu niejawnym z chwilą podpisania ich sentencji
(art. 341 k.p.c. oraz art. 47919
§ 1 k.p.c. w związku z art. 47917
i art. 47918
k.p.c. ) nie
stosuje się także do tego postępowania odrębnego. Zmiana wyroku wydanego na
5
posiedzeniu niejawnym z chwilą jego podpisania jest zatem możliwa jedynie w
wyniku wniesienia środka odwoławczego. Zastosowanie innych środków
procesowych, jak uzupełnienie lub sprostowanie wyroku, zależy bądź od inicjatywy
stron (art. 351 § 1 k.p.c.) lub też – pomimo iż jest możliwe z urzędu – odnosi się do
oczywistych niedokładności, błędów pisarskich lub innych oczywistych omyłek.
Dlatego wyrok oddalający apelację w postępowaniu uproszczonym, przekazany
do sekretariatu Sądu przez sędziego wraz z aktami sprawy po posiedzeniu niejawnym,
miał wszelkie cechy wyroku wiążącego, a podjęte przez obwinionego działania
zmierzające do zmiany daty jego wydania były nieuprawnione, uchybiały godności
urzędu sędziowskiego i osłabiały zaufanie do jego bezstronności.
Wskazany w odwołaniu sędziego art. 300 k.p.k. odnosi się do postępowania
prowadzonego przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego. Natomiast treść notatki
urzędowej sporządzonej przez pracownicę sekretariatu sądowego była znana
obwinionemu. Odwoływał się do jej treści jeszcze przed rozprawą, a przesłuchanie jej
autorki pozostawił do uznania Sądu Dyscyplinarnego.
Uprawnienie Ministra Sprawiedliwości do zaskarżania orzeczeń dyscyplinarnych
sędziów wynika z art. 121 u.s.p. Dopóki nie zostanie we właściwym trybie
stwierdzona sprzeczność tej normy rangi ustawowej z Konstytucją RP, Sąd
Dyscyplinarny nie może jej pominąć przy rozpoznaniu odwołania. Nie zasługuje na
uwzględnienie odwołanie Ministra Sprawiedliwości. Opiera się ono na założeniu
wymierzenia kary niewspółmiernie łagodnej do czynu zarzucanego sędziemu.
Przesłanką zastosowania art. 438 pkt 4 k.p.k. jest rażąca niewspółmierność kary, a
zatem różnica pomiędzy karą wymierzoną a karą sprawiedliwą powinna być jaskrawa,
jednoznaczna. Tych elementów brak w sprawie.
Sąd Dyscyplinarny przy wymiarze kary właściwie rozważył zarówno
okoliczności na korzyść jak i na niekorzyść obwinionego. Wymierzona kara
upomnienia równie skutecznie spełni swe cele jak następna w katalogu z art. 109 § 1
u.s.p. kara nagany.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny drugiej
instancji na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w związku z art. 128 u.s.p. utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok.