Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CNP 6/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 kwietnia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie ze skargi powoda
o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w L. z
dnia 1 lutego 2006 r., sygn. akt II Ca (…),
w sprawie z powództwa B. W.
przeciwko O.(...) Spółce Akcyjnej w L.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 24 kwietnia 2008 r.,
oddala skargę i nie obciąża powoda kosztami postępowania wywołanymi jej
wniesieniem.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w L. wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2005 r. oddalił powództwo B. W.
przeciwko (…) Przedsiębiorstwu Budownictwa Mieszkaniowego Spółce Akcyjnej w L.
[obecnie O.(…) Spółka Akcyjna w L.] o zapłatę kwoty 15.000 zł, przyjmując za jego
podstawę następujące ustalenia i wnioski.
2
W dniu 15 listopada 2000 r. pozwany zawarł z powodem, prowadzącym wówczas
działalność gospodarcza pod firma W.(...) umowę, na podstawie której powód
zobowiązał się jako wykonawca do wykonania ok. 15.000 m2
tynków gipsowych typu
K.(…) w budynku mieszkalno-usługowym na osiedlu M.(...) w W. Przedstawicielem
zamawiającego na miejscu wykonania prac został kierownik budowy Z. Ż. Strony
uzgodniły, że rozliczenie za wykonane roboty będzie się odbywało w okresach
miesięcznych na podstawie faktur częściowych, a rozliczenie końcowe na podstawie
faktury końcowej wystawionej po zakończeniu i protokolarnym odebraniu robót. Po
wykonaniu określonej partii prac zamawiający miał uiszczać stosowne kwoty na
podstawie wystawionych przez podwykonawcę faktur VAT w terminie 30 dni od ich
doręczenia wraz z protokołem odbioru robót. Powód samodzielnie nabywał materiał
potrzebny do realizacji zamówionych robót. Ponieważ bankowy przelew z L. do Ł. –
miejsca przedsiębiorstwa powoda - zajmował około tygodnia, w pozwanym
przedsiębiorstwie wykształciła się praktyka polegająca na pobieraniu przez kierownika
budowy kwot w gotówce i wypłacaniu ich podwykonawcy. Sytuacja taka miała miejsce
trzykrotnie, przy czym dwukrotnie pieniądze wypłacał powodowi kierownik Z. Ż., a raz
kierowca. Za każdym razem fakt zapłaty był kwitowany przez podwykonawcę na
odręcznie sporządzonym przez kalkę pokwitowaniu. W dniu 15 czerwca 2001 r. powód
wysłał faksem do pozwanego pismo, w którym poinformował, że aby dotrzymać
umówiony na 23 czerwca 2001 r. termin ukończenia robót tynkarskich musi on do godz.
12-tej dnia 18 czerwca 2001 r. wpłacić na koszt zakupu materiałów kwotę ok. 15.000 zł,
w związku z tym zwrócił się z prośbą o wpłacenie na jego konto kwoty 20.000 zł. W dniu
18 czerwca 2001 r. kierownik budowy Z. Ż. pobrał w kasie zamawiającego kwotę 15.000
zł i udał się około godziny 10-tej do W., a po przybyciu tamże około godziny15- tej, w
barowozie na terenie budowy wręczył powodowi pobraną z kasy kwotę. Na dowód tego
powód pokwitował mu jej odbiór.
Fakt odebrania przez powoda tej kwoty ustalony został w oparciu o dowody
z zeznań świadków Z. Ż. i R. J., które uwzględniając całokształt okoliczności sprawy
Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne. Pozwany nie przedstawił bowiem wystawionego
przez powoda pokwitowania odbioru spornej kwoty. Za niewątpliwy uznał Sąd Rejonowy
fakt pobrania przez Z. Ż. z kasy zamawiającego kwoty 15.000 zł i jego wyjazdu do W. o
czym świadczą jednoznacznie nie tylko zeznania świadków, ale również dowody z
dokumentów w postaci dowodu KW oraz notatki dyrektora zamawiającego R. J. na
faksowym wydruku pisma powoda. Sąd pierwszej instancji ocenił, że za dokonaniem
3
wypłaty na rzecz powoda przemawia także fakt kontynuowania przez powoda robót, co
w świetle jego pisma z dnia 15 czerwca 2001 r., bez tego nie byłoby możliwe. Wskazał
nadto, że termin zapłaty faktury nr (…)/2001 r. upływał w dniu 30 czerwca 2001 r., a
pozwany po tej dacie nie ubiegał się o jej zapłatę co oznacza, że musiał uznawać w tym
zakresie swoje roszczenie za zaspokojone. Stwierdził, iż nie może być kwestionowana,
intencja powoda zaliczenia przedmiotowej kwoty 15.000 zł na poczet należności z tej
faktury. Fakt żądania jej zapłaty dopiero w rok później i to z powołaniem się nie na
należność z konkretnej faktury, ale dopiero na końcowe rozliczenie świadczy, w ocenie
tego Sądu, przeciwko twierdzeniom powoda, że w dniu 18 czerwca 2001 r., nie doszło
do jej zapłaty. Ponadto powód nie przedstawił żadnego dokumentu, w szczególności zaś
wystawionej przez siebie faktury, czy też rozliczeń księgowych, z których wynikałoby, że
aktualnie przysługuje mu wobec pozwanego roszczenie o zapłatę dochodzonej kwoty.
W konsekwencji uznał, ze powód nie udowodnił swojego roszczenia, a skoro
okoliczności sprawy wskazują, że doszło do zapłaty dochodzonej kwoty, powództwo
podlegało oddaleniu.
W apelacji od wyroku Sądu Rejonowego powód zarzucał naruszenie art. 73 § 1
k.c. oraz przepisów ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (tekst jedn.: Dz.
U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694) przez nieuwzględnienie, że pokwitowanie zapłaty
wymagało w stosunkach między przedsiębiorcami formy pisemnej, naruszenie art. 74
k.c. przez dopuszczenie dowodu z zeznań świadków na fakt zapłaty. W uzasadnieniu
zarzutów podnosił że zgodnie z art. 74 § 3 k.c. do czynności prawnej w stosunkach
między przedsiębiorcami nie stosuje się przepisów o formie pisemnej przewidzianej dla
celów dowodowych, tym samym taka forma może być jedynie zastrzeżona pod rygorem
nieważności lub dla wywołania określonych skutków. Wywodził, że skoro ustawa o
rachunkowości posługuje się kategorią dowodu księgowego, sporządzonego w formie
pisemnej, to forma ta wziąwszy pod uwagę art. 74 § 3 k.c. jest formą zastrzeżoną pod
rygorem nieważności, a dowód księgowy jest jedynym sposobem wykazania, iż
świadczenie zostało spełnione. Nadto zarzucał, naruszenie zasady swobodnej oceny
dowodów przez danie wiary świadkom, którzy są bezpośrednio zainteresowani w
uzyskaniu korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia i odmówienie wiary powodowi.
We wnioskach apelacji domagał się uchylenie zaskarżonego nią wyroku
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania z zaleceniem nieprzeprowadzania
dowodu z zeznań świadków i stron na fakt dokonania zapłaty oraz dopuszczenia
4
dowodu z zeznań powoda między innymi na okoliczność z jakich środków finansowych
po 18 czerwca 2001 r. kontynuował on prace budowlane.
Zaskarżonym obecnie wyrokiem z dnia 1 lutego 2006 r. Sąd Okręgowy w L.
oddalił apelację powoda.
Z powołaniem się na art. 381 k.p.c. oddalił zawarte w niej wnioski dowodowe.
Odnosząc się do wnioskowanych dowodów z dokumentów stwierdził, że z uwagi na daty
ich sporządzenia oraz fakt pochodzenia od powoda lub adresowania do niego, mogły
być one powołane przed Sądem Rejonowym. W odniesieniu do pozostałych objętych
wnioskiem dowodów uznał, że potrzeba powołania się na nowe dowody w myśl art. 381
k.p.c. nie może być rozumiana jako wynikająca jedynie z faktu poczynienia prze Sąd
pierwszej instancji ustaleń odmiennych od wywodzonych przez apelującego i wydania
orzeczenia odmiennego niż przez niego postulowane, a takie okoliczności powołał
powód w jego uzasadnieniu. Wskazał, że powód był przed Sąd Rejonowy kilkakrotnie
pouczany o możliwości zgłaszania wniosków dowodowych i z możliwości tej nie
skorzystał mimo, że znane mu były okoliczności sporne w sprawie i jej przedmiot.
Sąd Okręgowy podzielił przyjęte w sprawie ustalenia faktyczne uznając je
za prawidłowo dokonane.
W ustosunkowaniu się zarzutów naruszenia art.73 § 1 i 74 § 3 k.c. wskazał, że
art. 74 § 3 k.c. o treści, na którą powołuje się skarżący został wprowadzony do kodeksu
cywilnego ustawą zmieniającą kodeks cywilny z dnia 14 lutego 2003 r., która weszła w
życie z dniem 25 września 2003 r., w sprawie zaś miały zastosowanie przepisy
obowiązujące przed tą zmianą (art. XXVI pwkc). Przepisy te nie wyłączały stosowania
między przedsiębiorcami formy pisemnej, zastrzeżonej dla celów dowodowych.
Natomiast w razie niezachowania takiej formy, art. 74 § 1 i 2 k.c. przewidywał sankcję w
postaci niedopuszczalności przeprowadzenia dowodu ze świadków oraz przesłuchania
stron, wyłączywszy jedynie sytuacje, gdy fakt dokonania czynności prawnej był
uprawdopodobniony za pomocą pisma, gdy strony wyraziły zgodę na przeprowadzenie
takiego dowodu, oraz gdy sąd ze względu na szczególne okoliczności sprawy uznał to
za konieczne. Zarzuty te ocenił jako nieuzasadnione z tej przede wszystkim przyczyny,
że jak uznał, spełnienie świadczenia nie jest co do zasady czynnością prawną, lecz
faktyczną polegającą na zachowaniu się dłużnika, które odpowiada treści istniejącego
miedzy nimi stosunku prawnego. W związku z tym nie mogą mieć do niego
zastosowania przepisy art. 73 i 74 k.c., które dotyczą jedynie czynności prawnych, a
zatem pewnych stanów faktycznych zawierających co najmniej jedno oświadczenie woli
5
stanowiące uzewnętrznioną decyzję podmiotu prawa cywilnego wywołania określonych
skutków cywilnoprawnych. W okolicznościach przedmiotowej sprawy, spełnienie
świadczenia polegało na wręczeniu powodowi oznaczonej sumy pieniężnej, było zatem
tylko i wyłącznie czynnością faktyczną, której zaistnienie może być dowodzone przy
wykorzystaniu wszelkich dostępnych środków dowodowych. Całkowicie odmienną
kwestią jest natomiast wydanie pokwitowania dłużnikowi, czego dotyczy art. 462 § 1 k.c.
stanowiący, że dłużnik spełniając świadczenie może żądać od wierzyciela pokwitowania.
Żaden przepis nie nakłada jednak na dłużnika obowiązku otrzymania pokwitowania w
celu dowodzenia spełnienia świadczenia w sporze z wierzycielem. W ocenie Sądu
Okręgowego obowiązku takiego nie nakłada również ustawa o rachunkowości,
posługująca się kategorią dokumentów księgowych jako podstawy zapisów w księgach
rachunkowych. Dowody te nie pełnią funkcji pokwitowania, a ich rolą jest umożliwienie
wpisu w księgach rachunkowych oraz stworzenie organom skarbowym możliwości
weryfikacji rzetelności prowadzenia ksiąg rachunkowych. Dopiero ubocznie dowód
księgowy może spełniać funkcje pokwitowania. Dowód księgowy stwierdzający wydanie
danej osobie aktywów nie wymaga przy tym pokwitowania tego faktu przez osobę, której
aktywa wydano. Stosowana praktyka takiego pokwitowania nie jest wymogiem ustawy o
rachunkowości.
Sądu Okręgowy nie podzielił także zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej
instancji zasady swobodnej oceny dowodów. W uzasadnieniu zajętego w tej kwestii
stanowiska wskazał, że przepisy art. 6 k.c. i 3 k.p.c. oraz art. 232 zd. 1 k.p.c. nakładają
na powoda obowiązek udowodnienia zasadności jego roszczenia, zaś ciężar
udowodnienia spełnienia świadczenia obciąża dłużnika. W takiej sytuacji, powód
powinien był wykazać, że mimo przedstawionych przez pozwanego dowodów w istocie
nie doszło do zapłaty. O ile powód twierdził, że do zapłaty nie doszło, to świadkowie
zgodnie podali, że zapłata miała miejsce, zaś przytoczone przez Sąd Rejonowy
okoliczności sprawy świadczyły – zdaniem Sądu Okręgowego - na korzyść wersji
przedstawionej przez pozwanego i świadków. Powód nie podważył wiarygodności tych
dowodów, w szczególności nie dowodził czy i z jakich środków zakupił materiały
potrzebne do kontynuowania robót, które wbrew jego zapowiedzi nie zostały przerwane.
Co więcej sam powód opisywał świadka Ż. jako osobę niezwykle skrupulatną, co także
przemawiało za wiarygodnością zeznań tego świadka.
W skardze o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu
Okręgowego powód zarzucił jego niezgodność:
6
1) z art. 381 k.p.c. przez pominięcie możliwości zweryfikowania sprawy
w oparciu o nowe fakty i dowody wskazane w apelacji, które sprawę stawiają w innym
świetle niż wynika to z ustaleń Sądu Rejonowego i rzutują na treść rozstrzygnięcia
w sytuacji, gdy przepis ten daje Sądowi jedynie możliwość pominięcia nowych faktów i
dowodów, które strona mogła powołać przed sądem pierwszej instancji, nie stwarzając
obowiązku prawnego ich pominięcia, biorąc przy tym pod uwagę, że potrzeba powołania
się na nie powstała w związku z oddaleniem powództwa przez Sąd Rejonowy, czego
powód nie przewidywał wobec oczywistej jego zasadności;
2) z art. 74 § 1 i 2 przez dopuszczenie dowodów z zeznań świadka Z. Ż. na
okoliczność zapłaty powodowi w sytuacji gdy przepis ten przewidywał sankcję nie
dopuszczenia dowodu ze świadków oraz przesłuchanie stron w razie nie zachowania
formy pisemnej dla celów dowodowych;
3) z art. 462 § 1 k.p.c. przez przyjęcie że pozwany w stosunkach miedzy
przedsiębiorcami nie miał obowiązku żądania pokwitowania i że nie mają tu
zastosowania przepisy o formie czynności prawnych i jej skutkach.
Twierdził, że niezgodność zaskarżonego orzeczenia z prawem w przedstawionym
zakresie była przyczyną nieuwzględnienia powództwa, a nie - zasądzona zgodnie z
żądaniem pozwu kwota 15.000 zł stanowi jego szkodę.
Wnosił o stwierdzenie niezgodności zaskarżonego wyroku z prawem
tj. powołanymi w podstawie skargi przepisami.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wymóg przytoczenia podstaw skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia jest spełniony, gdy skarga zawiera określenie wytkniętych
naruszeń prawa materialnego lub procesowego wraz z wyjaśnieniem na czym ono
polegało. Chodzi przy tym o takie naruszenia, które stanowią przyczynę niezgodności
zaskarżonego orzeczenia z prawem to jest pozostają z nią w związku przyczynowym.
Odrębny wymóg skargi dotyczy wskazania przepisu prawa, z którym zaskarżone
orzeczenie jest niezgodne. W przypadku, gdy w skardze podnosi się wady
postępowania, mające postać naruszenia przepisów procesowych przepisami, z którymi
orzeczenie jest sprzeczne będą przepisy, na których oparte jest merytoryczne
rozstrzygnięcie. Ocena niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia obejmuje nie
tylko treść zaskarżonego orzeczenia ale także okoliczności towarzyszące jego wydaniu,
jednak o bezzasadności skargi decyduje ostatecznie treść orzeczenia, jeśli bowiem
7
okaże się ono trafne, okoliczności jego wydania nie będą miały znaczenia. Wniesiona
skarga w sposób wyraźny elementów tych nie wyodrębnia.
Zgodnie z poglądem, jaki ukształtował się w judykaturze nie można mówić
o niezgodności z prawem orzeczenia opartego na przepisie prawa, którego treść
dopuszcza możliwość różnych interpretacji i za każdą z nich przemawiają uzasadnione
argumenty. Niezgodne z prawem jest więc orzeczenie, które jest niewątpliwie sprzeczne
z niewątpliwymi i niepodlegającymi różnej wykładni przepisami, z ogólnie przyjętymi
standardami rozstrzygnięć, albo takie, które zostało wydane w wyniku rażąco błędnej
wykładni lub zastosowania prawa, które jest oczywiste i nie wymaga głębszej analizy
prawniczej. Niezgodność z prawem, która powoduje powstanie odpowiedzialności
odszkodowawczej, musi mieć charakter kwalifikowany, elementarny i oczywisty, tylko
bowiem w takim wypadku orzeczeniu można przypisać cechę bezprawności
(postanowienie SN z dnia 13 grudnia 2005 r., II BP 3/05, OSNP 2006, nr 20 – 21, p.
323, wyrok SN z dnia 7 lipca 2006 r., I CNP 33/06, nie publ., postanowienie SN z dnia
21 lutego 2007 r., I CNP 71/06, nie publ.)
Ocenę czy zaskarżony wyrok jest z przyczyn wskazanych przez skarżącego
niezgodny z prawem w pierwszej kolejności odnieść należy do zarzutów naruszenia art.
74 § 2 w zw. art. 462 k.c. Zasadnicza w ich ujęciu kwestia, czy samo tylko wykonania
zobowiązania jest czynnością prawną jest zarówno doktrynie jak i orzecznictwie
rozstrzygana niejednolicie. Można tu wskazać dwa zasadnicze stanowiska. Według
pierwszego, świadczenie jest zawsze przejawem woli dłużnika, mającym na celu
wykonanie ciążącego na nim obowiązku prawnego. Świadczenie jest więc czynnością
prawną jednostronną lub dwustronna w zależności od tego czy wierzyciel je przyjmuje
czy też nie. Zgodnie z drugim, świadczenie może być zarówno czynnością prawną jak i
faktyczną, w zależności od rodzaju świadczenia, jednak czynnik woli przynajmniej w
postaci zamiaru wykonania zobowiązania musi zawsze towarzyszyć wykonaniu
zobowiązania. Jego brak powoduje, że zachowanie się dłużnika nie może być uznane
za świadczenie.
Nie jest natomiast oświadczeniem woli, lecz poświadczeniem czynności prawnej
pokwitowanie zapłaty dłużnej sumy (art. 462 k.c.), które nie kreuje skutków prawnych
lecz informuje o dokonanej czynności prawnej.
Rozstrzygnięcie powstających na tym tle wątpliwości, co do charakteru
świadczenia pozwanego polegającego na wręczeniu powodowi oznaczonej sumy
pieniężnej, w sposób zgodny z zapatrywaniem skarżącego i uznanie go za czynność
8
prawną, dla której co więcej, zastrzeżono w ustawie formę pisemną dla celów
dowodowych nie przesądza wszakże o zasadności zarzutu niegodności zaskarżonego
wyroku z art. 74 § 2 k.c. Zgodnie bowiem z tym przepisem (który w tym zakresie nie
uległ zmianie) mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów
dowodowych dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania
czynności jest dopuszczalny w sytuacji, jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie
uprawdopodobniony za pomocą pisma. Początkiem dowodu, czyli dokumentem
wykazującym, że czynność została dokonana może być każdy dokument, którego treść
bezpośrednio lub pośrednio wskazuje na fakt dokonania czynności. Nie jest konieczne,
aby pismo to pochodziło od strony, przeciwko której dowód taki będzie prowadzony.
Może to być dokument prywatny, albo urzędowy, list, dowód wpłaty, wycinek prasowy,
wydruk komputerowy telefaksowy itp. (wyrok SN z 29 września 2004 r., II CK 527/03 nie
publ.). Nie może budzić wątpliwości, że zarówno dowód kasowy wypłaty kwoty 15.000 zł
jak i notatka dyrektora zamawiającego na faksowym wydruku pisma powoda z dnia 15
czerwca 2001 r. mogą stanowić początek dowodu na piśmie. Nie może być tym samym
kwestionowane stanowisko Sądu Okręgowego, który - chociaż z innych przyczyn - uznał
za uprawnione dopuszczenie przez Sąd pierwszej instancji na podstawie art. 74 § 2 k.c.,
dowodu ze świadków na sporny fakt spełnia świadczenia przez pozwanego.
Potrzeba powołania nowego dowodu w postępowaniu apelacyjnym nie może być
utożsamiana z niekorzystnym dla skarżącego rozstrzygnięciem sądu pierwszej instancji,
którego nie przewidywał on, pozostając w błędnym przekonaniu o oczywistej słuszności
swojego roszczenia. O istnieniu potrzeby powołania się na nowe fakty i dowody nie
decyduje zapatrywanie strony lecz obiektywny stan rzeczy. Dlatego też strona, nie
mogąc przewidzieć jakie okoliczności zaważą przy wydawaniu wyroku powinna przed
sądem pierwszej instancji przytoczyć wszystkie fakty i dowody na uzasadnienie pozwu
lub występując w charakterze pozwanego na jego oddalenie. Jeżeli obowiązku tego z
własnej winy poniechała nie może – jak czynił to skarżący w apelacji – powoływać się na
istnienie okoliczności uzasadniających powołanie się przez nią w postępowaniu przed
sądem apelacyjnym na nowe fakty i dowody. Powód, który nie był obecny podczas
przesłuchania świadków na rozprawie w dniu 14 lutego 2005 r. miał możliwość przed
zakończeniem postępowania przed Sądem Rejonowym zapoznać się z ich treścią i na
rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku w dniu 13 kwietnia 2005 r. zgłosić dowody
przeciwne, jak też będąc przesłuchiwany w charakterze strony odnieść się do
przeprowadzonych wcześniej dowodów.
9
Z tych względów trafnie, nie naruszając przy tym art. 381 k.p.c., ocenił Sąd
Okręgowy, że powołane w apelacji fakty i dowody powód mógł i powinien był przytoczyć
przed Sądem pierwszej instancji, co uzasadnia ich pominięcie.
Kierując się powyższym Sąd Najwyższy, z braku podstawy do stwierdzenia, że
zaskarżony wyrok jest niezgodny z prawem oddalił skargę (art. 42411
§ 1 k.p.c.). O
kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. w zw., z art. 391, art.
398 21
i art. 42412
k.p.c.