Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 17 CZERWCA 2008 R.
SNO 47/08
Przewodniczący: sędzia SN Małgorzata Gierszon.
Sędziowie SN: Halina Gordon-Krakowska (sprawozdawca), Stanisław
Zabłocki.
S ą d N a j w y ż s z y  S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego sędziego Sądu Apelacyjnego oraz
protokolanta po rozpoznaniu w dniu 17 czerwca 2008 r. sprawy sędziego Sądu
Okręgowego w związku z odwołaniem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego, Ministra
Sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 14 stycznia 2008 r., sygn. akt (...)
u c h y l i ł zaskarżony w y r o k i s p r a w ę p r z e k a z a ł S ą d o w i
A p e l a c y j n e m u – S ą d o w i D y s c y p l i n a r n e m u d o
p o n o w n e g o r o z p o z n a n i a .
U z a s a d n i e n i e
Sędzia Sądu Okręgowego została obwiniona o to, że:
I. w dniu 28 sierpnia 2003 r. w A. zaciągnęła pożyczkę w kwocie 5 000 zł od
adwokata Jerzego R., której nie zwróciła w ustalonym terminie, tj. do dnia 15
listopada 2003 r., czym uchybiła godności urzędu sędziego, popełniając w ten
sposób przewinienie dyscyplinarne określone w art. 107 § 1 ustawy –Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.);
II. w grudniu 2002 r. zwróciła się do adwokat Magdaleny Ż. o udzielenie pożyczki
w kwocie kilku tysięcy złotych, przy czym w tym czasie adwokat Magdalena Ż.
występowała jako pełnomocnik strony w prowadzonej przez sędziego Sądu
Okręgowego sprawie o sygn. akt IV C 1377/01, czym uchybiła godności urzędu
sędziego, popełniając w ten sposób przewinienie dyscyplinarne określone w art.
107 § 1 u.s.p.;
III. jesienią 2003 r. w A. zwróciła się do adwokat Marii P. o udzielenie pożyczki w
kwocie 3 000 zł, przy czym w tym czasie adwokat Maria P. występowała jako
pełnomocnik strony w prowadzonej przez sędziego Sądu Okręgowego sprawie
rozwodowej, czym uchybiła godności urzędu sędziego, popełniając w ten sposób
przewinienie dyscyplinarne określone w art. 107 § 1 u.s.p.;
IV. we wrześniu 2002 r. w A. zwróciła się do adwokat Magdaleny G.-M. o udzielenie
pożyczki w kwocie 3 000 zł, czym uchybiła godności urzędu sędziego,
2
popełniając w ten sposób przewinienie dyscyplinarne określone w art. 107 § 1
u.s.p.;
V. w dniu 11 października 2001 r. na podstawie umowy 172614/6780C zaciągnęła
kredyt w W. Banku C.(...) S.A., którego do dnia 25 listopada 2003 r. nie spłaciła,
doprowadzając do egzekucji z wynagrodzenia za pracę, czym uchybiła godności
urzędu sędziego, popełniając w ten sposób przewinienie dyscyplinarne określone
w art. 107 § 1 u.s.p.;
VI. w okresie od dnia 28 sierpnia 2001 r. do dnia 19 lutego 2003 r. na podstawie
umowy pożyczki z dnia 28 sierpnia 2001 r. o korzystanie z karty nr (...)
zaciągnęła kredyt w (...) Bank Ś.(...) S.A. w B. na kwotę 22 000 zł, którego do
dnia 17 listopada 2003 r. nie spłaciła, doprowadzając do egzekucji z
wynagrodzenia za pracę, czym uchybiła godności urzędu sędziego, popełniając w
ten sposób przewinienie dyscyplinarne określone w art. 107 § 1 u.s.p.;
VII. w okresie od dnia 28 lutego 2001 r. do dnia 20 stycznia 2003 r. na podstawie
umowy kredytowej z dnia 28 lutego 2001 r. zaciągnęła kredyt w Banku (...) S.A.
na kwotę 7 553,91 zł, którego do dnia 17 sierpnia 2005 r. nie spłaciła,
doprowadzając do egzekucji z wynagrodzenia za pracę, czym uchybiła godności
urzędu sędziego, popełniając w ten sposób przewinienie dyscyplinarne określone
w art. 107 § 1 u.s.p.
Wyrokiem z dnia 2 października 2006 r., sygn. akt (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny uznał obwinioną sędziego Sądu Okręgowego za winną popełnienia
zarzucanych jej czynów opisanych w punktach I, V, VI i VII i za każdy z tych czynów
wymierzył jej karę dyscyplinarną złożenia sędziego z urzędu. Ponadto stwierdził
popełnienie przez obwinioną czynów opisanych w punktach II, III i IV, i na podstawie
art. 108 § 2 u.s.p. w zakresie wymierzenia kar dyscyplinarnych za te czyny
postępowanie umorzył.
Od powyższego wyroku odwołanie złożyła jedynie obwiniona, wnosząc o
uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,
ewentualnie o jego zmianę.
Wyrokiem z dnia 22 lutego 2007 r., Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zmienił
zaskarżony wyrok w ten sposób, że na podstawie art. 108 § 2 u.s.p. umorzył
postępowanie co do czynu opisanego w pkt. I, zaś co do czynów opisanych w
punktach V, VI i VII zaskarżony wyrok uchylił i przekazał do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu, w pozostałej zaś części
zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Wyrokiem z dnia 20 kwietnia 2007 r., sygn. akt (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny, orzekając w zakresie uchylonym do ponownego rozpoznania,
uniewinnił obwinioną od zarzucanych jej przewinień dyscyplinarnych z art. 107 § 1
u.s.p.
3
Od powyższego wyroku odwołania wnieśli: Minister Sprawiedliwości oraz
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego, wnosząc o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu.
Wyrokiem z dnia 20 września 2007 r., sygn. akt SNO 60/07, Sąd Najwyższy –
Sąd Dyscyplinarny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu.
Wyrokiem z dnia 14 stycznia 2008 r., sygn. akt (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny ponownie uniewinnił obwinioną – sędziego Sądu Okręgowego od
zarzucanych jej przewinień dyscyplinarnych.
Odwołania od powyższego wyroku złożyli na niekorzyść obwinionej:
- Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego, który zarzucił mu
rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na treść
rozstrzygnięcia, przez naruszenie treści art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art. 128
u.s.p., a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych polegający na
przedwczesnym przyjęciu, że zachowanie się obwinionej opisane w zarzutach
nie stanowi przewinienia dyscyplinarnego polegającego na uchybieniu
godności urzędu;
- Minister Sprawiedliwości, który zarzucił wyrokowi rażące naruszenie
przepisów prawa procesowego, mające wpływ na treść rozstrzygnięcia,
poprzez naruszenie treści przepisów art. 2 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 442
§ 3 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p., a w konsekwencji błąd w ustaleniach
faktycznych polegający na przyjęciu, że nie spłacając zaciągniętych kredytów
bankowych i doprowadzając do egzekucji należności z tego tytułu sędzia
Sądu Okręgowego nie uchybiła godności urzędu;
- Krajowa Rada Sądownictwa, zarzucając zaskarżonemu wyrokowi obrazę
przepisów prawa procesowego, a zwłaszcza art. 442 § 3 k.p.k., poprzez
niezastosowanie się w toku ponownego rozpoznania sprawy do wskazań Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego.
We wszystkich powyższych odwołaniach sformułowano wnioski o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi
Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył,
co następuje:
Należy dokonać ścisłego rozróżnienia pomiędzy: z jednej strony zasadnością
zarzutów zawartych w środkach odwoławczych wniesionych od wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 14 stycznia 2008 r. oraz z drugiej strony
zasadnością poglądów zawartych w zaskarżonym orzeczeniu.
4
O ile zasadność zarzutów zawartych w środkach odwoławczych nie może ulegać
wątpliwości, o tyle nie może również ulegać wątpliwości – zdaniem Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego orzekającego w niniejszym składzie –
zasadność poglądów prawnych zawartych w zaskarżonym orzeczeniu co do zakresu
działania tzw. pośredniego zakazu reformationis in peius, a w konsekwencji i co do
wpływu owej normy gwarancyjnej na treść merytoryczną wyroku, jaki powinien być
wydany w niniejszej sprawie po pierwszym, kierunkowym, uchyleniu wyroku przez
instancję odwoławczą w zakresie zarzutów z pkt. V, VI i VII wniosku Rzecznika
Dyscyplinarnego. Paradoksalnie zatem, o ile Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny,
uwzględniając wniesione odwołania, uchylił zaskarżony wyrok uniewinniający, o tyle
w wyniku zapatrywań prawnych, które zostaną sformułowane w niniejszym
uzasadnieniu, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny zobligowany będzie wydać taki
sam wyrok, jak ten, który podlegał uchyleniu.
Źródłem tak nietypowych losów sprawy jest przede wszystkim niezasadność
poglądów, zawartych w poprzednim wyroku Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego, które wpłynęły zarówno na zapatrywania prawne przekazane
Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu przez Sąd ad quem w uzasadnieniu
wyroku z dnia 20 września 2007 r., jak i na wskazania tego Sądu co do dalszego
postępowania, przekazane Sądowi Dyscyplinarnemu pierwszej instancji. Pośrednio do
takiego nietypowego toku dalszego postępowania przyczynił się zaś już wyrok Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 22 lutego 2007 r., w którym
zaprezentowano co prawda prawidłowe poglądy co do konieczności udowodnienia nie
tylko znamion strony przedmiotowej, ale także i znamion strony podmiotowej, w
wypadku przypisywania obwinionej przewinienia dyscyplinarnego, ale nie
dostrzeżono, niestety, tego, że w wyniku kierunku wniesionego środka odwoławczego,
uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania jest
rozwiązaniem całkowicie nieproduktywnym, albowiem Sąd pierwszej instancji będzie
mógł wydać orzeczenie tylko jednego jedynego rodzaju. Przypomnieć zatem należy,
że wydając chronologicznie pierwsze w niniejszej sprawie orzeczenie, to jest wyrok z
dnia 2 października 2006 r., Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przyjął założenie, że
przewinieniem dyscyplinarnym jest już samo tylko niespłacenie przez sędziego
zaciągniętego kredytu, albowiem dopuszczenie do egzekucji z wynagrodzenia należy
ocenić jako uchybienie godności urzędu sędziego. W konsekwencji poczynił ustalenia
jedynie co do tych dwóch znamion strony przedmiotowej czynu, rezygnując z
czynienia jakichkolwiek dalszych ustaleń, które mogłyby prowadzić do dokonania
prawidłowej oceny tego, czy niespłacenie kredytu zostało przez obwinioną – sędziego
Sądu Okręgowego zawinione, chociażby w formie nieumyślnej, czy też stanowiło
rezultat splotu niekorzystnych okoliczności, których obwiniona nie mogła była
przewidzieć i przeciwdziałać im. Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uchylając to
5
orzeczenie wskazał, że jest to ocena zbyt uproszczona, albowiem o ile można byłoby
ją podzielić w sytuacjach, gdy sędzia zaciąga kredyt np. na uprawianie hazardu,
prowadzenie wystawnego trybu życia, wyjazdy na luksusowe wycieczki, itp., o tyle
nie można jej podzielić na przykład w wypadku zaciągnięcia przez sędziego kredytu
dla rozwiązania niektórych wypadków losowych (np. naprawa domu), czy też kosztów
sprawowania opieki nad osobami najbliższymi (w związku z ich chorobą). Prezentując
to niewątpliwie słuszne zapatrywanie, z którego wynikało, że w realiach konkretnej
sprawy Sąd pierwszej instancji nie poczynił niezbędnych ustaleń co do możliwości
przypisania obwinionej znamion strony podmiotowej przewinienia dyscyplinarnego,
Sąd ad quem już wówczas nie dostrzegł jednak, że wobec zaskarżenia wyroku
wyłącznie na korzyść obwinionej, zakres działania tzw. zakazu reformationis in peius
czyni uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
posunięciem całkowicie nieproduktywnym. W wyniku ponownie przeprowadzonego
dyscyplinarnego przewodu sądowego nie można będzie bowiem nie tylko objąć
opisem ewentualnie przypisywanego przewinienia dyscyplinarnego dodatkowych
okoliczności, które mogłyby świadczyć o zawinieniu obwinionej, ale nie będzie można
tych okoliczności objąć nawet ustaleniami czynionymi w tzw. części motywacyjnej
wyroku.
W związku z dotychczasowymi losami sprawy należy zatem raz jeszcze, w
omawianym w niniejszym uzasadnieniu kontekście, przypomnieć, że instytucja tzw.
pośredniego zakazu reformationis in peius uległa w nowym Kodeksie postępowania
karnego fundamentalnej wręcz modyfikacji w porównaniu z unormowaniem art. 408
k.p.k. z 1969 r. Na gruncie poprzedniego stanu prawnego zakaz ten ograniczał się do
tego, iż w razie przekazania sprawy do ponownego rozpoznania wolno było w
dalszym postępowaniu orzec karę surowszą od wymierzonej w uchylonym wyroku
tylko wtedy, gdy wyrok ten był zaskarżony na niekorzyść oskarżonego. Obecnie
ujednolicono ujęcie zakresu zakazu reformationis in peius w odniesieniu do
postępowania odwoławczego i postępowania toczącego się po uchyleniu zaskarżonego
orzeczenia, i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania. W toku dalszego
postępowania można bowiem wydać „orzeczenie surowsze niż uchylone” tylko wtedy,
gdy orzeczenie to było zaskarżone na niekorzyść oskarżonego. Wyłączenie
możliwości wydania orzeczenia surowszego niż uchylone nie ogranicza się zatem do
niedopuszczalności wymierzenia surowszej kary. W zakresie surowości orzeczenia,
które może być wydane w postępowaniu ponownym należy – przy jego
porównywaniu z orzeczeniem, które zostało uprzednio wydane, a następnie
zaskarżone wyłącznie na korzyść oskarżonego i uchylone – brać pod uwagę zarówno
ustalenia faktyczne, kwalifikację prawną czynu, orzeczoną karę oraz zastosowane
środki karne, a także wszystkie możliwe następstwa tych rozstrzygnięć dla sytuacji
prawnej oskarżonego (S. Waltoś: Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 2002, s.
6
525). Tak też zakaz ten jest od dnia 1 września 1998 r. ujmowany w orzecznictwie
sądowym (zob. prawidłowo zacytowany w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 20 kwietnia 2007 r. szereg judykatów Sądu Najwyższego, a
oprócz tam przytoczonych nadto np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada
2002 r., III KKN 264/00, LEX nr 56861 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 stycznia
2002 r., IV KKN 608/97, LEX nr 53001). Zatem, jeśli pierwotny wyrok Sądu
Dyscyplinarnego pierwszej instancji zaskarżony został wyłącznie na korzyść
obwinionej, nieracjonalne było uchylanie go i przekazywanie sprawy do ponownego
rozpoznania, albowiem nie tylko uzupełnienie opisu czynu o elementy wskazujące, w
jakiej formie winy przewinienie dyscyplinarne zostało popełnione, ale nawet
„przeniesienie” opisu tych elementów do części motywacyjnej orzeczenia,
naruszałoby pośredni zakaz reformationis in peius, obowiązujący w postępowaniu
karnym, a z uwagi na treść art. 128 u.s.p. także i w postępowaniu dyscyplinarnym
toczącym się na podstawie przepisów ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Przy czym, jak już wyżej zostało to parokrotnie zaznaczone, możliwość przypisania
obwinionej przewinienia dyscyplinarnego, uwarunkowana była nie tylko ustaleniem
znamion strony przedmiotowej, ale także i znamion strony podmiotowej tego deliktu.
W rezultacie, splot powyższych uwarunkowań wskazywał, że Sąd Najwyższy –
Sąd Dyscyplinarny już wyrokując po raz pierwszy w tej sprawie powinien był wydać –
w analizowanym tu zakresie zarzutów z pkt. V, VI i VII wniosku Rzecznika
Dyscyplinarnego – nie orzeczenie o charakterze kasatoryjnym, ale bezpośrednio
wyrok reformatoryjny. W orzecznictwie od momentu zmiany stanu normatywnego, to
jest od wejścia w życie przepisów nowego Kodeksu postępowania karnego, wskazuje
się bowiem, iż zrównanie zakresów zakazu bezpośredniego i pośredniego determinuje
niekiedy formę rozstrzygnięcia sądu odwoławczego, wręcz narzucając potrzebę
wydania orzeczenia o charakterze reformatoryjnym. Nieracjonalne byłoby bowiem
uchylanie orzeczenia i przekazywanie sprawy do ponownego rozpoznania w sytuacji,
gdy uwarunkowania związane z działaniem pośredniego zakazu reformationis in peius
narzucałyby sądowi a quo jedną tylko, niepodważalną postać rozstrzygnięcia (obok
prawidłowo przytoczonego, w zaskarżonym wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego, wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 września 2006 r., II
AKa 130/06, OSNPiPr 2007, z. 7-8, poz. 54, zob. dodatkowo np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 3 stycznia 2002 r., IV KKN 608/97, LEX nr 53001, w brzmieniu:
Wobec obowiązywania tzw. pośredniego zakazu reformationis in peius, według
którego w razie przekazania sprawy do ponownego rozpoznania wolno w dalszym
postępowaniu wydać orzeczenie surowsze niż uchylone tylko wtedy, gdy orzeczenie to
byłoby zaskarżone na niekorzyść oskarżonego, zgoła nieracjonalnym postąpieniem
byłoby przekazanie in concreto sprawy sądowi pierwszej instancji w ramach tzw.
orzeczenia następczego do ponownego rozpoznania. W świetle art. 443 k.p.k., którego
7
zakres jest zdecydowanie szerszy od obowiązującego poprzednio przepisu art. 408
k.p.k. z 1969 r. (dawne uregulowanie ograniczało omawiany zakaz wyłącznie do kary),
Sąd Rejonowy nie mógłby po prostu wydać innego rozstrzygnięcia niż
uniewinniającego. Skoro zatem uwzględnienie tzw. pośredniego zakazu reformationis
in peius musiałoby doprowadzić w realiach konkretnej sprawy do wydania w
ponownym postępowaniu wyroku uniewinniającego, to zaistniała podstawa do
skorzystania z wyjątkowej możliwości przewidzianej w art. 537 § 2 k.p.k. i
uniewinnienia na etapie postępowania kasacyjnego obu oskarżonych od popełnienia
zarzucanych im czynów).
Za w pełni zasadny należało uznać zatem już nie tylko sam kierunek
rozstrzygnięcia zawarty w wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia
20 kwietnia 2007 r., ale i motywację tam zawartą, że „Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny nie mógł (…) nawet gdyby takie fakty naganne dla obwinionej ustalił,
ująć je w sferze ustaleń faktycznych, a następnie dokonać zmiany opisu czynów. W tej
sytuacji, skoro obiektywnie istniejąca sytuacja niespłacenia pożyczki – bez analizy i
oceny okoliczności, które spowodowały niespłacenie tych pożyczek – nie stanowi
przewinienia dyscyplinarnego, to jedynym orzeczeniem, które mogło zapaść w
niniejszej sprawie jest uniewinnienie obwinionej” (zob. s. 4 maszynopisu uzasadnienia
tego wyroku).
To całkowicie prawidłowe stanowisko nie spotkało się z aprobatą Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, który w wyniku odwołań wniesionych przez
Ministra Sprawiedliwości i Rzecznika Dyscyplinarnego uchylił wskazane wyżej
orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji. W tym miejscu należy zwrócić
uwagę przede wszystkim na to, że wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu
Dyscyplinarnego drugiej instancji z dnia 20 września 2007 r., sygn. SNO 60/07, pełne
są wewnętrznych sprzeczności, w tym tak niefortunnych jak na przykład ta zawarta w
stwierdzeniu, że – cyt.: „Przyczyny niespłacenia rzutują na kwestię winy, natomiast
nie należą do znamion przewinienia” (które to zapatrywanie nakazuje, niestety,
stwierdzić, że skład wypowiadający tę myśl w ogóle nie dostrzegł, że na strukturę
przypisywanego przestępstwa, a odpowiednio i przewinienia dyscyplinarnego,
składają się nie tylko znamiona strony przedmiotowej, ale i znamiona strony
podmiotowej, a w konsekwencji dopuścił, że jeśli w wyroku sądu a quo w ogóle nie
zostaną ustalone znamiona strony podmiotowej pozwalające na przypisanie
zawinienia, a pomimo to wydany zostanie wyrok skazujący, to po zaskarżeniu takiego
orzeczenia wyłącznie na korzyść zakaz reformationis in peius nie będzie stał na
przeszkodzie w dokonaniu w postępowaniu ponownym ustaleń co do istnienia
zawinienia). Nie można nie podkreślić także i tego, że wszelkie wywody dezawuujące
poglądy Sądu a quo dotyczące granic działania tzw. pośredniego zakazu reformationis
in peius poczynione zostały w wyroku Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z
8
dnia 20 września 2007 r., sygn. SNO 60/07, z naruszeniem innego refleksu tej
fundamentalnej instytucji gwarancyjnej. Ani w odwołaniu Ministra Sprawiedliwości,
ani w odwołaniu Rzecznika Dyscyplinarnego, które zostały złożone od wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 20 kwietnia 2007 r., nie został
podniesiony zarzut naruszenia przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji przepisów
kształtujących zakaz reformationis in peius. Zatem Sądowi ad quem nie wolno było,
ze względu na treść art. 434 § 1 zdanie drugie k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p., niejako „z
urzędu” dezawuować stanowiska Sądu a quo w zakresie, który nie stanowił uchybienia
podniesionego w środku odwoławczym i nie podlegał uwzględnieniu z urzędu.
Takiego zabiegu zaś, wbrew wyraźnej treści art. 434 § 1 zdanie drugie k.p.k.,
dokonano w wyroku Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 20 września
2007 r.
Niezależnie jednak od tego, z jak głębokim krytycyzmem nie spojrzeć by na
poglądy wyrażone w tym ostatnim judykacie, nie da się zaprzeczyć, że wyrok ten
zawierał określone zapatrywania prawne, a w konsekwencji także i określone
wskazania co do dalszego toku postępowania, którymi Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny był, wobec wyraźnej treści art. 442 § 3 k.p.k., związany. Tak więc,
dostrzegając wysoce dyskomfortową sytuację tego Sądu, który znalazł się pomiędzy
przysłowiową Scyllą (zignorowania wiążących zapatrywań prawnych i wskazań co do
dalszego toku postępowania, udzielonych przez sąd odwoławczy) a Charybdą
(naruszenia przepisu o charakterze gwarancyjnym w takim ujęciu, jakie sam uważał za
prawidłowe z prawnego punktu widzenia), nie sposób nie stwierdzić, że Sąd ten nie
naruszył, i to w sposób rażący, przepisu art. 442 § 3 k.p.k., co zostało podniesione we
wszystkich trzech odwołaniach wniesionych od wyroku z dnia 14 stycznia 2008 r.
W końcowych fragmentach niniejszego uzasadnienia wyjaśnione zostanie zatem
to, jakie rozwiązanie Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w niniejszym składzie
uważa za pozwalające w sposób najbardziej „elegancki” procesowo rozwikłać ową –
na pierwszy rzut oka patową – sytuację.
Obraza art. 442 § 3 k.p.k., tj. niezastosowanie się przez sąd do zapatrywań sądu
odwoławczego lub do wskazań co do dalszego postępowania, bez wątpienia stanowi
przyczynę odwoławczą określoną w art. 438 pkt 2 k.p.k. Praktyka sądów
odwoławczych wskazuje na to, iż jeśli strona zasadnie podniesie ten zarzut, wówczas z
reguły stanowi on podstawę (ponownego, to jest co najmniej „drugiego z kolei”)
uchylenia orzeczenia Sądu pierwszej instancji, albowiem istnieje nie tylko silna
presumpcja, ale wręcz pewność, możliwości wpływu tego uchybienia na treść
wydanego orzeczenia. W piśmiennictwie wyrażany był pogląd, że w szczególnej
konfiguracji procesowej, a mianowicie w wypadku, gdy „kolejny” skład sądu
odwoławczego nie podzieli zapatrywania prawnego wyrażonego przez skład poprzedni
rozpoznający sprawę w postępowaniu odwoławczym (do czego ma prawo i co
9
zostanie omówione poniżej), możliwe jest utrzymanie w mocy orzeczenia, w którym
naruszono art. 442 § 3 k.p.k. Wymagałoby to jednak przyjęcia w tych sytuacjach
założenia, iż pomimo ewidentnego naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu
art. 442 § 3 k.p.k., uchybienie to pozostawało bez wpływu na wynik sprawy. Jest to
jednak założenie błędne, albowiem możliwość wpływu obrazy przepisów
postępowania na treść orzeczenia powinna być odnoszona do treści orzeczenia
kontrolowanego, a więc orzeczenia sądu a quo, nie zaś do finalnej treści orzeczenia,
które „powinno” być wydane. Z punktu widzenia teoretycznej prawidłowości
postępowania sąd ad quem powinien zatem i w tej sytuacji uchylić orzeczenie Sądu
pierwszej instancji, wyrazić odmienne zapatrywanie prawne od tego, które było
wyrazem poglądów prawnych poprzedniego składu sądu odwoławczego. O ile bowiem
błędne zapatrywania prawne sądu odwoławczego w sposób bezwzględny wiążą, z
uwagi na treść przepisu art. 442 § 3 k.p.k., sąd a quo, któremu przekazano sprawę do
ponownego rozpoznania, o tyle w piśmiennictwie zasadnie wskazuje się, że
zapatrywania te, wyrażone przez sąd odwoławczy w celu „związania” nimi sądu
pierwszej instancji, są wiążące tylko dla tego sądu w postępowaniu ponownym, nie zaś
dla sądu, który ponownie rozpoznaje wniesiony środek odwoławczy (zob. szerzej P.
Hofmański: Samodzielność jurysdykcyjna sądu karnego, Katowice 1988, s. 238 oraz
poglądy wyrażone w komentarzach opublikowanych już po wejściu w życie nowych
kodyfikacji karnych, np. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks postępowania
karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2007, s. 724; S. Zabłocki: Postępowanie
odwoławcze w Kodeksie postępowania karnego po nowelizacji, Warszawa 2003, s.
302, tenże w: Z.Gostyński red.: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. III,
Warszawa 2004, s. 224 – 225). Tak więc, jeśli sąd ad quem sformułuje odmienne
zapatrywanie prawne od wyrażonego w poprzednim orzeczeniu sądu odwoławczego,
wydanym w tej samej sprawie, przy wydawaniu kolejnego rozstrzygnięcia sąd,
któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania, będzie – i tym razem z uwagi
na treść art. 442 § 3 k.p.k. – związany już tym nowym zapatrywaniem prawnym,
wyrażonym w „ostatnim” wyroku sądu ad quem.
Podsumowując: w toku dalszego postępowania Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny związany będzie (art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p.) takimi
zapatrywaniami na zakres i istotę obowiązywania pośredniego zakazu reformationis in
peius (art. 443 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p.), jakie sformułowane zostały w
uzasadnieniu niniejszego wyroku. Ponieważ zapatrywania te pokrywają się z tymi,
które zaprezentowane zostały w wyrokach Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 20 kwietnia 2007 r. oraz z dnia 14 stycznia 2008 r., Sąd
Dyscyplinarny pierwszej instancji nie powinien mieć tym razem kłopotów z wydaniem
stosownego rozstrzygnięcia.