Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 24 czerwca 2008 r.
I PK 298/07
Przyznanie renty rodzinnej wypadkowej z ubezpieczenia społecznego nie
przesądza o zasadności roszczeń uzupełniających na podstawie Kodeksu cy-
wilnego.
Przewodniczący SSN Romualda Spyt, Sędziowie SN: Katarzyna Gonera
(sprawozdawca), Roman Kuczyński.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 24 czerwca
2008 r. sprawy z powództwa Krystyny K. przeciwko K. Holdingowi Węglowemu SA
Kopalni Węgla Kamiennego „W.” w K. o rentę wyrównawczą, na skutek skargi kasa-
cyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecz-
nych w Katowicach z dnia 29 maja 2007 r.[...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach wyrokiem
z 10 stycznia 2007 r. [...] oddalił powództwo Krystyny K. przeciwko K. Holdingowi
Węglowemu SA Kopalni Węgla Kamiennego „W.” w K. o rentę wyrównawczą. Po-
wódka domagała się zasądzenia od pozwanego renty wyrównawczej w wysokości
1.200 zł miesięcznie wraz z ustawowymi odsetkami od 9 lutego 1996 r. Swoje rosz-
czenie uzasadniała tym, że jej mąż Bogdan K. - zatrudniony przez pozwanego -
zmarł 22 lutego 1996 r. w związku z wypadkiem przy pracy, jaki wydarzył się 9 lutego
1996 r. ZUS przyznał powódce rentę rodzinną wypadkową dopiero od 2000 r. Żą-
dana przez powódkę kwota stanowiła różnicę pomiędzy rentą rodzinną, następnie
rentą rodzinną wypadkową, a hipotetycznymi zarobkami męża powódki w spornym
okresie.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa podnosząc, że roszczenie za okres
do 21 lipca 2000 r. uległo przedawnieniu. Odnośnie do roszczeń za dalszy okres po-
2
zwany zakwestionował swoją cywilną odpowiedzialność odszkodowawczą za skutki
wypadku przy pracy męża powódki, ponieważ został on dopuszczony do pracy na
podstawie aktualnych badań pracowniczych, przeprowadzonych przez niezależnego
lekarza i to on powinien ponosić odpowiedzialność za wypadek męża powódki. Po-
zwany nie może więc odpowiadać na zasadzie art. 435 k.c. Nie można mu również
przypisać odpowiedzialności za wypadek na zasadzie art. 415 k.c. z uwagi na brak
zawinienia po jego stronie oraz brak związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy
powierzeniem Bogdanowi K., w oparciu o aktualne badania lekarskie, określonej
pracy a jego zgonem. Brak takiego związku przyczynowo-skutkowego wyklucza od-
powiedzialność pozwanego w zakresie określonym w art. 446 § 2 k.c.
Sąd Rejonowy ustalił, że mąż powódki był zatrudniony u pozwanego na pod-
stawie umowy o pracę do 22 lutego 1996 r. Stosunek pracy wygasł w związku z jego
śmiercią. W dniu 5 lutego 1996 r., z powodu silnego bólu głowy, został poddany ba-
daniom, które nie wykazały odchyleń od normy. Lekarz przeprowadzający badanie
zalecił leczenie farmakologiczne, nie kierując Bogdana K. na badania specjalistycz-
ne, nie stwierdził również niezdolności do pracy i skierował go do pracy. Podczas
świadczenia pracy w dniu 9 lutego 1996 r. Bogdan K. doznał krwotoku podpajęczy-
nówkowego oraz pęknięcia tętniaka tętnicy szyjnej. Pomimo podjętego leczenia i
przeprowadzenia zabiegu neurochirurgicznego zmarł 22 lutego 1996 r. Sąd Rejo-
nowy ustalił, że lekarz badający męża powódki 5 lutego 1996 r. nie wziął pod uwagę
możliwości krwawienia z tętniaka, które kwalifikowało go do uznania za niezdolnego
do pracy. Prawidłowe rozpoznanie prowadziłoby do skierowania pracownika na dal-
sze badania specjalistyczne i wykluczyłoby możliwość dopuszczenia go do pracy.
Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że lekarz wykonujący badanie męża powódki 5 lutego
1996 r. był zatrudniony w Górniczym Zespole Opieki Zdrowotnej w K., który stanowił
samodzielną jednostkę organizacyjną i budżetową podporządkowaną wojewodzie.
Na podstawie zarządzenia Wojewody K. [...] powierzono Górniczemu Zespołowi
Opieki Zdrowotnej obsługę w zakresie usług medycznych między innymi zakładu
pozwanego. Zdarzenie z 9 lutego 1996 r. zostało uznane za wypadek przy pracy za-
istniały w okolicznościach niepozbawiających prawa do świadczeń dopiero wyrokiem
Sądu Rejonowego w Katowicach z 2000 r.
W ocenie Sądu pierwszej instancji roszczenie powódki nie zasługiwało na
uwzględnienie, ponieważ pozwany nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej
na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym, za zdarzenie, które spowodo-
3
wało śmierć męża powódki. Zdaniem Sądu Rejonowego, wyłączną winę za wypadek
męża powódki ponosi osoba trzecia - lekarz, który stwierdził jego zdolność do pracy.
Brak jest podstaw do przyjęcia zawinienia pozwanego, ponieważ Bogdan K. został
dopuszczony do pracy na podstawie badań lekarskich przeprowadzonych przez
uprawnionego lekarza. Pozwany nie miał podstaw do powzięcia wątpliwości co do
zdolności do pracy męża powódki. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że pozwanego
nie łączyła żadna umowa z lekarzem, a GZOZ nie należał do struktury organizacyjnej
pozwanego, stąd brak było podstaw do przypisania pozwanemu odpowiedzialności w
oparciu o art. 429 k.c. W ocenie Sądu pierwszej instancji śmierć męża powódki nie
została spowodowana przez ruch zakładu pozwanego, ponieważ zdarzenie z 9 lute-
go 1996 r. nie było skutkiem użycia sił przyrody i nie pozostawało w adekwatnym
związku przyczynowym z niebezpieczeństwem wynikającym z zastosowania tych sił
oraz nie pozostawało w związku z samym tylko ruchem przedsiębiorstwa lub zakładu
jako całości, stąd brak było podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego w
oparciu o art. 435 k.c.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła powódka, zarzucając błędną
wykładnię art. 429 k.c., ponieważ powierzenie czynności lekarzowi nie zwalnia po-
zwanego od odpowiedzialności za jego własne zaniedbania. Zdaniem powódki, po-
zwany dopuścił się zaniedbań zezwalając jej mężowi na wykonywanie obowiązków
pracowniczych, mimo że skarżył się on na zły stan zdrowia.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach wyro-
kiem z 29 maja 2007 r. [...] oddalił apelację powódki. Sąd Okręgowy uznał, że Sąd
pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego i przyjął je za
własne. Na podstawie art. 446 § 2 k.c. osoba, względem której ciążył na zmarłym
ustawowy obowiązek alimentacyjny, może żądać od zobowiązanego do naprawienia
szkody renty obliczonej stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz do możliwości
zarobkowych i majątkowych zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obo-
wiązku alimentacyjnego. Takiej samej renty mogą żądać inne osoby bliskie, którym
zmarły dobrowolnie i stale dostarczał środków utrzymania, jeżeli z okoliczności wy-
nika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego. Dla skutecznego docho-
dzenia świadczenia przewidzianego w art. 446 § 2 k.c. spełnione muszą być prze-
słanki odpowiedzialności. Sąd Okręgowy stwierdził, że spełniona jest podstawowa
przesłanka odpowiedzialności odszkodowawczej, a mianowicie istnienie po stronie
4
powódki szkody. Brak jest natomiast dwóch pozostałych przesłanek odpowiedzialno-
ści, w tym związku przyczynowego.
Zdaniem Sądu Okręgowego, związek przyczynowy istniał między wypadkiem
z 9 lutego 1996 r. a uznaniem Bogdana K. za zdolnego do pracy przez lekarza w
dniu 5 lutego 1996 r., czego konsekwencją było dopuszczenie męża powódki do
pracy przez pozwanego. Istnienie tego związku nie jest wystarczające dla przypisa-
nia pozwanemu odpowiedzialności za wypadek męża powódki, ponieważ dla przyję-
cia odpowiedzialności pozwanego na zasadzie art. 415 k.c. konieczne byłoby przypi-
sanie mu winy. W ocenie Sądu drugiej instancji, pracodawca dopełnił obowiązku ba-
dań pracownika i działał w przekonaniu zdolności do pracy męża powódki (braku
zdrowotnych przeciwwskazań do podjęcia przez niego pracy). Sąd Okręgowy uznał,
że pozwany nie ponosi odpowiedzialności również na zasadzie ryzyka, na podstawie
art. 435 § 1 k.c. Chociaż pozwany prowadzi na własny rachunek przedsiębiorstwo
wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, nie oznacza to, że na tej podstawie
można mu przypisać odpowiedzialność za wszelkie zdarzenia mające miejsce na
terenie zakładu pracy. Odpowiedzialność oparta na zasadzie ryzyka nie jest bowiem
odpowiedzialnością absolutną, mimo że nie wymaga istnienia związku przyczynowo-
skutkowego pomiędzy działaniem (zaniechaniem) odpowiedzialnego a szkodą. Po
pierwsze - należy uwzględnić okoliczności egzoneracyjne wymienione w art. 435 § 1
k.c., których wykazanie uwalnia prowadzącego przedsiębiorstwo od odpowiedzialno-
ści (siła wyższa, wyłączna wina poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą prowa-
dzący przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności), po drugie - pozwany ponosi
odpowiedzialność tylko za taką szkodę, która została wyrządzona przez ruch przed-
siębiorstwa lub zakładu. Zdaniem Sądu drugiej instancji, nie można również przypi-
sać pozwanemu odpowiedzialności na zasadzie winy w wyborze, na którą powoływał
się pełnomocnik powódki. W myśl art. 429 k.c., konstruującego odpowiedzialność na
zasadzie winy w wyborze, nie ponosi jej ten, kto powierza wykonanie czynności oso-
bie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej
trudnią się wykonywaniem takich czynności. Sąd Okręgowy podkreślił, że po pierw-
sze - Górniczy Zespół Opieki Zdrowotnej, któremu powierzono zbadanie męża po-
wódki przed wypadkiem, jest zakładem opieki zdrowotnej trudniącym się w zakresie
swojej działalności zawodowej wykonywaniem takich czynności, po drugie - pozwany
nie dokonywał w tym względzie wyboru, ponieważ był obligatoryjnie obsługiwany
przez GZOZ na mocy statutu nadanego temu zakładowi zarządzeniem [...] Wojewo-
5
dy K. z dnia 27 lutego 1989 r., co wyklucza jego odpowiedzialność na podstawie winy
w wyborze. Górniczy Zespół Opieki Zdrowotnej jest jednostką niezależną względem
pozwanego, co wynika ze statutu GZOZ nadanego zarządzeniem Wojewody K. [...].
W ocenie Sądu drugiej instancji nie znajdował zastosowania w rozpoznawanej
sprawie pogląd przedstawiony przez Sąd Najwyższy w powołanym w apelacji wyroku
z 16 kwietnia 2003 r., II CKN 1466/00, LEX nr 78809, że nawet skuteczne powierze-
nie czynności osobie trzeciej, które na podstawie art. 429 k.c. zwalnia od odpowie-
dzialności za szkodę wyrządzoną przez przedsiębiorstwo trudniące się zawodowo
wykonywaniem określonych czynności, nie wyklucza odpowiedzialności powierzają-
cego za szkodę wyrządzoną jego własnym zaniedbaniem; najczęściej odpowiedzial-
ność ta oparta jest na art. 415 k.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że odpowiedzialność za
własne zaniedbania pozwanego musiałaby znajdować oparcie w przepisach Ko-
deksu cywilnego, na przykład musiałaby być oparta na zasadzie winy (art. 415 k.c.).
Tymczasem Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że w rozpoznawanej sprawie nie zacho-
dziły przesłanki pozwalające na przypisanie takiej odpowiedzialności pozwanemu.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pełnomocnik powódki,
zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna została oparta na podstawie na-
ruszenia prawa materialnego, a mianowicie naruszenie go poprzez niewłaściwe za-
stosowanie art. 429 k.c. oraz niezastosowanie art. 435 k.c., a następnie przyjęcie
przez Sądy obydwu instancji, że wyłączną winę za wypadek zmarłego męża powódki
ponosi osoba trzecia - lekarz, który stwierdził jego zdolność do pracy na wskazanym
stanowisku pracy, natomiast pozwana dopełniła obowiązku badań pracownika i
działała w przekonaniu zdolności do pracy męża powódki, przez co nie ponosi odpo-
wiedzialności na zasadzie ryzyka według art. 435 § 1 k.c., jak również nie ponosi od-
powiedzialności na zasadzie winy według art. 415 k.c.
Pełnomocnik powódki wniósł o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania,
ponieważ w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne sprowadzające się do
pytania: „czy poprzestanie przez pracodawcę na przeprowadzeniu przez pracownika
badań kontrolnych, a następnie tolerowanie przez pracodawcę wykonywania pracy
przez tegoż pracownika przez okres kilku dni od daty badania kontrolnego do dnia
zgonu, pomimo posiadania wiedzy pracodawcy o złym stanie zdrowia pracownika, co
doprowadziło do jego zgonu, wyczerpuje znamiona czynu niedozwolonego uzasad-
niającego odpowiedzialność pracodawcy na podstawie art. 435 k.c. w związku z art.
300 k.p.”. Zdaniem pełnomocnika skarżącej rozstrzygnięcie tego istotnego zagadnie-
6
nia prawnego pozwoli na wyeliminowanie wątpliwości w przedmiocie odpowiedzial-
ności pracodawcy i umożliwi przyznanie poszkodowanym stosownych świadczeń.
Pełnomocnik powódki wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego
oraz o uchylenie w całości wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy Sądowi
Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw. Nie budzi wątpliwości, że
pozwana Kopalnia Węgla Kamiennego „W.” w K. jest przedsiębiorstwem wprawia-
nym w ruch za pomocą sił przyrody w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. W dniu 9 lutego
1996 r. mąż powódki Bogdan K. uległ w tej Kopalni wypadkowi w pracy, w następ-
stwie którego zmarł. Przyczyną zgonu było pęknięcie tętniaka tętnicy szyjnej we-
wnętrznej prawej i krwotok podpajęczynówkowy. Zdarzenie z 9 lutego 1996 r. zostało
uznane za wypadek przy pracy wyrokiem Sądu Rejonowego w Katowicach - Sądu
Pracy z 5 czerwca 2000 r. [...]. Odpowiedzialność pozwanego pracodawcy, będące-
go przedsiębiorstwem wprawianym w ruch siłami przyrody, za skutki wypadku przy
pracy opiera się na zasadzie ryzyka, czyli nie wymaga ustalania winy pracodawcy.
Nie jest to jednak odpowiedzialność absolutna - wykluczają ją okoliczności, za które
prowadzący przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody nie ponosi
odpowiedzialności, zwane przesłankami egzoneracyjnymi. Wśród przesłanek egzo-
neracyjnych przewidzianych w art. 435 § 1 k.c. znajduje się wyłączna wina osoby
trzeciej, za którą prowadzący przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności.
Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego - wykluczające cywilną odpowiedzialność
odszkodowawczą pozwanego pracodawcy za skutki wypadku przy pracy, jakiemu
uległ mąż powódki - opiera się na przyjęciu istnienia jednej z przesłanek egzonera-
cyjnych w postaci wyłącznej winy osoby trzeciej - w tym przypadku lekarza (z Górni-
czego Zespołu Opieki Zdrowotnej, w żaden sposób niepodlegającego pozwanemu
pracodawcy), który po zbadaniu męża powódki dopuścił go do pracy, chociaż powi-
nien był i mógł po ustaleniu określonych objawów zlecić dalsze badania specjali-
styczne i do czasu ich przeprowadzenia zadecydować o niedopuszczeniu męża po-
wódki do pracy. Sąd Okręgowy uznał, że dopuszczenie męża powódki do pracy (w
stanie - jak się okazało ex post - zagrażającym jego życiu i zdrowiu) nie może być
przypisane pozwanemu, nie było także przez niego zawinione (skierował bowiem
7
pracownika do lekarza, który miał go zbadać i ocenić jego zdolność do pracy, w oko-
licznościach wyłączających winę w wyborze - art. 429 k.c.). Ostatecznie Sąd Okrę-
gowy przyjął, że bezpośrednią przyczyną śmierci Bogdana K. było pęknięcie tętniaka
tętnicy szyjnej i krwotok podpajęczynówkowy, zaś przyczyną pośrednią - błąd leka-
rza, który w wyniku nieprawidłowo postawionej diagnozy nie skierował pracownika na
dalsze badania specjalistyczne i dopuścił go do pracy.
Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na przyjęciu, że działanie (zanie-
chanie) lekarza badającego męża powódki 5 lutego 1996 r. było zawinione (w grani-
cach niedbalstwa) i że było jedyną przyczyną jego zgonu (w granicach normalnego
związku przyczynowego), co wyklucza odpowiedzialność pozwanego pracodawcy -
czy to opartą na zasadzie ryzyka (art. 435 k.c.), czy na zasadzie winy (art. 415 k.c.,
art. 429 k.c.). Być może dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zachowania lekarza
badającego męża powódki 5 lutego 1996 r. była przedwczesna i wymagała wiado-
mości specjalnych (czyli przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego - art. 278 k.p.c.),
jednak skargi kasacyjnej nie oparto na zarzutach dotyczących sposobu dokonania
przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych.
Twierdzenia skarżącej - przedstawione w uzasadnieniu skargi kasacyjnej -
dotyczące tego, że mąż powódki uskarżał się na bóle głowy przez okres około 14 dni
przed datą swojego zgonu, o jego kłopotach zdrowotnych wiedzieli przełożeni i
współpracownicy, ponieważ skarżył się na bóle głowy, także w dniu, w którym doszło
do pęknięcia tętniaka, nie znalazły się w podstawie faktycznej wyroku zaskarżonego
skargą kasacyjną. Są to okoliczności wykraczające poza podstawę faktyczną roz-
strzygnięcia i jako takie nie mogą stanowić przedmiotu analizy i rozważań w postę-
powaniu kasacyjnym. Sąd Najwyższy jest bowiem związany ustaleniami faktycznymi
stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku (art. 39813
§ 2 k.p.c.), nie wolno mu
dokonywać własnych uzupełniających ustaleń faktycznych i nie może podważać
(kwestionować) ustaleń dokonanych przez sąd drugiej instancji, jeżeli w skardze ka-
sacyjnej nie postawiono odpowiednio skonstruowanych zarzutów naruszenia prawa
procesowego, odnoszących się do sposobu przeprowadzenia przez sądy pierwszej i
drugiej instancji postępowania dowodowego oraz dokonania ustaleń faktycznych.
Rozpoznawana skarga kasacyjna została oparta wyłącznie na zarzutach naruszenia
prawa materialnego, które okazały się nieskuteczne w ustalonym - i wiążącym Sąd
Najwyższy - stanie faktycznym sprawy.
8
Sama skarżąca podnosi w uzasadnieniu skargi kasacyjnej, że zarzucając na-
ruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 429 k.c. i nieza-
stosowanie art. 435 k.c., powódka powołuje się na bezsporny - w aspekcie podstaw
odpowiedzialności pozwanego - stan faktyczny sprawy. Twierdzi mianowicie, że zda-
rzenie, jakiemu w dniu 9 lutego 1996 r. uległ jej mąż w czasie pracy u pozwanego,
było bezspornie wypadkiem przy pracy w warunkach niepozbawiających prawa do
właściwych świadczeń z ubezpieczenia społecznego (wypadkowego), w związku z
czym rodzina powódki otrzymuje od organu rentowego odpowiednie świadczenie
rentowe (rentę rodzinną z tytułu wypadku przy pracy zmarłego ubezpieczonego). Z
faktu tego nie wynika jednak, jak to błędnie przyjmuje skarżąca, że oczywistą konse-
kwencją ustalenia przez sąd pracy, iż określone zdarzenie było wypadkiem przy
pracy, jest przysługiwanie uprawnionym członkom rodziny zmarłego ubezpieczonego
roszczeń o świadczenia, dla których podstawę prawną stanowią przepisy prawa cy-
wilnego (powódka dochodzi od pozwanego byłego pracodawcy jej zmarłego męża
świadczenia w postaci renty uzupełniającej na podstawie art. 446 § 2 k.c., czyli na
podstawie przepisów prawa cywilnego). Rację ma skarżąca, że zgodnie z utrwalo-
nym orzecznictwem sądowym otrzymanie przez powódkę świadczeń na podstawie
ustawy wypadkowej nie pozbawia jej prawa do ubiegania się o świadczenia przewi-
dziane w art. 446 § 2 k.c., mające na celu wyrównanie szkody poniesionej przez
śmierć osoby zobowiązanej do alimentacji. Jednakże warunkiem otrzymania wyrów-
nania szkody na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego jest spełnienie wszystkich
przesłanek cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej - w przypadku roszczeń
zgłoszonych przez powódkę przesłanek z art. 435 § 1 k.c. (co do podstaw odpowie-
dzialności na zasadzie ryzyka i braku okoliczności egzoneracyjnych wyłączających tę
odpowiedzialność) oraz z art. 361 k.c. (co do normalnego związku przyczynowego).
Samo stwierdzenie, że określone zdarzenie było wypadkiem przy pracy, ma znacze-
nie i jest wiążące w postępowaniu o świadczenia przysługujące na podstawie ustawy
wypadkowej (np. o jednorazowe odszkodowanie, o rentę rodzinną dla członków ro-
dziny ubezpieczonego zmarłego w związku z wypadkiem przy pracy), nie gwarantuje
natomiast, że tym samym osobom uprawnionym do jednorazowego odszkodowania
albo renty rodzinnej na podstawie przepisów z zakresu ubezpieczenia społecznego
zostaną przyznane świadczenia na podstawie przepisów prawa cywilnego. Do tego
konieczne jest bowiem spełnienie przesłanek cywilnej odpowiedzialności odszkodo-
wawczej. W ustalonym przez Sąd Okręgowy stanie faktycznym zarzut naruszenia
9
art. 435 § 1 k.c. - jak twierdzi powódka przez jego niezastosowanie, a faktycznie
przez przyjęcie istnienia przesłanki egzoneracyjnej wykluczającej odpowiedzialność
pozwanego na tej podstawie - okazał się nieuzasadniony.
Podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut niewłaściwego zastosowania art.
429 k.c. „jako jednej z przyczyn egzoneracyjnych” nie został w przekonujący sposób
uzasadniony. Skarżąca uzasadnia ten zarzut powołaniem się na fakty nieustalone
przez Sąd Okręgowy - a mianowicie na to, że zachowanie pozwanego w okresie po-
przedzającym zgon męża powódki świadczy o tym, że pracodawca pomimo wiedzy o
złym stanie jego zdrowia nie zrobił nic, aby zapobiec zdarzeniom, które miały miejsce
9 lutego 1996 r., w wyniku których nastąpił zgon pracownika - co jest nieskuteczne w
postępowaniu kasacyjnym (art. 39813
§ 2 k.p.c.), a także na liczne orzeczenia Sądu
Najwyższego dotyczące odpowiedzialności deliktowej (przede wszystkim wynikającej
z art. 435 § 1 k.c., czyli opartej na zasadzie ryzyka), co nie może zastąpić rozbudo-
wanej argumentacji prawnej dotyczącej tego, na czym faktycznie polegało niewła-
ściwe zastosowanie przez Sąd Okręgowy art. 429 k.c. Argumentacja skargi kasacyj-
nej nie może polegać na przytaczaniu licznych tez orzeczeń sądowych, lecz wymaga
prezentacji argumentów prawnych adekwatnych do stanu faktycznego stanowiącego
podstawę rozstrzygnięcia oraz identyfikacji problemów prawnych pojawiających się
sprawie prawomocnie zakończonej zaskarżonym wyrokiem.
Skarżąca powołuje się w skardze kasacyjnej na to, że zaniedbanie pozwa-
nego polegało na poprzestaniu na jednokrotnych badaniach lekarskich jej męża
przeprowadzonych 5 lutego 1996 r. Twierdzi mianowicie, że pozwany udzielił jej mę-
żowi w okresie pomiędzy 5 lutym a 9 lutym 1996 r. jednego dnia urlopu wypoczynko-
wego. Mąż powódki zgłosił, że ten dzień urlopu chce wykorzystać w celu poprawy
stanu swojego zdrowia, gdyż stale odczuwa bóle głowy. Po powrocie z urlopu stan
jego zdrowia nie uległ poprawie. Bóle głowy występowały nadal, co on sam zgłaszał
pracodawcy. Postawa pozwanego nie uległa zmianie. Pomimo posiadanej wiedzy o
bólach głowy i złym samopoczuciu męża powódki pozwany aż do dnia zdarzenia nie
podjął żadnych działań mających na celu wyjaśnienie przyczyn złego stanu zdrowia
pracownika. Pozostawił swojego pracownika bez pomocy z cierpieniem fizycznym w
obliczu choroby zagrażającej jego życiu, nie podjął również żadnych działań mają-
cych na celu zakazanie wykonywania przez niego pracy, a także żadnych czynności
związanych ze skierowaniem go na specjalistyczne badania. Niezależnie od tego, że
są to zupełnie nowe okoliczności w stosunku do tych, które stanowiły podstawę fak-
10
tyczną zaskarżonego wyroku, a ich uwzględnienie przez Sąd Najwyższy oznaczałoby
przyjęcie odmiennej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia (co jest niemożliwe i niedo-
puszczalne w postępowaniu kasacyjnym przy braku oparcia skargi kasacyjnej na
zarzutach naruszenia przepisów postępowania), to dodatkowo należy zwrócić
uwagę, że skarżąca nie wyprowadza z tych twierdzeń faktycznych odpowiednich
wniosków - mianowicie nie wiadomo, czy powołując się na te okoliczności uważa, że
cywilnoprawna odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego za skutki zdarzenia
uznanego za wypadek przy pracy powinna być rozważana nie w kategoriach odpo-
wiedzialności opartej na zasadzie ryzyka (art. 435 § 1 k.c.), lecz na zasadzie winy
(art. 415 k.c.), ze względu na rażące zaniedbania pracodawcy, czy też twierdzi, że
wina lekarza (jako osoby trzeciej) nie była jedyną przyczyną szkody, a zatem nie
może być rozważana w kategoriach przesłanki egzoneracyjnej, czy też ma na uwa-
dze jakieś jeszcze inne skutki materialnoprawne przyjętej przez siebie wersji wyda-
rzeń.
Żaden z zarzutów naruszenia prawa materialnego nie okazał się uzasadniony
w rozważanych okolicznościach.
Biorąc powyższe pod rozwagę, Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną jako
pozbawioną uzasadnionych podstaw (art. 39814
k.p.c.).
========================================