Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 87/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 sierpnia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący)
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Strus
w sprawie z powództwa "P.(...)" Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w W. - - Oddziałowi Okręgowemu w
W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 8 sierpnia 2008 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 16 października
2007 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 4 lipca 2007 r. Sąd Okręgowy - Sąd Gospodarczy w W. zasądził
od Zakładu Ubezpieczeń S.A. w W., Oddziału Okręgowego w W. na rzecz „P.(...)” spółki
z o.o. w W. kwotę 109 178,90 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 maja 2003 r. do
2
dnia zapłaty. Istotne elementy stanu faktycznego przyjętego za podstawę orzeczenia
przedstawiały się następująco.
Powodowa spółka „P.(...)”, na podstawie umowy leasingu zawartej w dniu 31 lipca
2004 r. z „O.(...)” S.A. w W., korzystała z pojazdu marki Mercedes (…) o wartości 109
178,90 zł, wyposażonego w zabezpieczenia w postaci immobilisera oraz alarmu
antywłamaniowego. Samochód został ubezpieczony przez spółkę „O.(...)” w pozwanym
zakładzie w ramach ubezpieczeń OC, AC i NW na okres od 30 lipca 2002 r. do 29 lipca
2003 r. Zgodnie z § 8 ust. 1 pkt 10a ogólnych warunków ubezpieczenia auto-casco
(dalej: „o.w.u”), stanowiących integralną część umowy, ubezpieczeniem nie były objęte
szkody powstałe wskutek kradzieży albo zabrania pojazdu w celu krótkotrwałego użycia
w przypadku gdy po opuszczeniu pojazdu nie dokonano zabezpieczenia kluczyków lub
dokumentów pojazdu (dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu) z należyta starannością
poza pojazdem. Stosownie do § 31 o.w.u., o kradzieży oraz o szkodzie powstałej w
okolicznościach nasuwających przypuszczenie, że popełniono przestępstwo, właściciel
lub osoba uprawniona do korzystania lub rozporządzania pojazdem zobowiązani byli
powiadomić policję niezwłocznie, jednak nie później niż w ciągu 12 godzin od powzięcia
informacji o kradzieży pojazdu, oraz Zakład Ubezpieczeń S.A. niezwłocznie, jednak nie
później niż w ciągu najbliższego dnia roboczego. O utracie dokumentów pojazdu
(dowodu rejestracyjnego lub karty pojazdu) lub kluczyka do pojazdu albo urządzeń
służących do uruchomienia zabezpieczeń przeciwkradzieżowych (wymaganych przy
zawieraniu umowy ubezpieczenia) zobowiązani byli natomiast powiadomić w
powyższym terminie Zakład Ubezpieczeń S.A. i zabezpieczyć pojazd przed kradzieżą z
należytą starannością. Zgodnie z § 27 ust. 1 pkt 1 o.w.u., w razie kradzieży pojazdu
Zakład Ubezpieczeń S.A. uzależniał wypłatę odszkodowania od przekazania mu
dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu (o ile była ona wydana na ten pojazd) oraz
wszystkich kluczyków do pojazdu i urządzeń służących do uruchomienia zabezpieczeń
przeciwkradzieżowych – wymaganych przy zawieraniu umowy ubezpieczenia, z tym że
– według § 1 pkt 6 indywidualnych warunków ubezpieczenia – do umowy ubezpieczenia
zawartej przez „O.(...)” § 27 ust. 1 pkt 1 o.w.u. nie miał zastosowania, jeżeli „kradzieży
dokonano z użyciem przemocy lub groźby natychmiastowego jej użycia (rozbój)”. W
razie kradzieży pojazdu Zakład Ubezpieczeń S.A. – stosownie do § 21 ust. 4 pkt 1
o.w.u. – określał odszkodowanie w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu
ustalenia odszkodowania z uwzględnieniem warunków umowy ubezpieczenia.
3
Mercedes (…) został odebrany z salonu sprzedaży w W. w ostatnich dniach lipca
2002 r. Korzystał z niego wyłącznie wiceprezes zarządu powodowej spółki M. W. W
posiadaniu powódki znajdowały się dwa komplety kluczyków do samochodu; jeden był
używany do eksploatacji przez M. W., a drugi przechowywany w siedzibie spółki w W.
W dniu 18 sierpnia 2002 r. M. W. z przyjaciółką M. S. i synem S. W. pojechali
samochodem Mercedes (…) w celach wypoczynkowych do miejscowości S., w której M.
W. wynajął domek letniskowy. Samochód Mercedes został zaparkowany na
nieogrodzonym podjeździe przed domkiem letniskowym, ponieważ na terenie posesji
nie było garażu. W dniu 21 sierpnia 2002 r. w godzinach popołudniowych M. W. udał się
razem z synem na plażę oddaloną o około 300 m od domku letniskowego. Zabrał ze
sobą kluczyki do Mercedesa oraz portfel, w którym miał dowód osobisty, prawo jazdy,
dowód rejestracyjny pojazdu i kwotę około 250 zł. Przed kąpielą w jeziorze schował
w jednej kieszeni spodenek portfel, a w drugiej kluczyki do samochodu, po czym położył
garderobę na piasku. Na plaży przebywało wówczas kilkadziesiąt osób. M. W. oraz
towarzyszące mu M. S. z siostrą na zmianę pilnowali rzeczy pozostawionych na plaży,
choć zdarzało się, że wszyscy znajdowali się w jeziorze. M. W. starał się wówczas
obserwować pozostawione rzeczy z odległości około 10 – 20 metrów. Nie zauważył
jednak, kiedy nieznany sprawca ukradł schowany w kieszeni spodenek portfel. Jego
brak dostrzegł dopiero w czasie ubierania się, gdy M. S. poprosiła go o pieniądze.
Podjęte poszukiwania zarówno na plaży, jak i w domku letniskowym nie przyniosły
rezultatu. W tej sytuacji M. W. w późnych godzinach popołudniowych udał się wspólnie z
M. S. na posterunek policji do oddalonej o około 10 km miejscowości B. S. w celu
zgłoszenia kradzieży dokumentów. Zastali zamknięty komisariat, wobec czego wrócili i
postanowili dokonać zgłoszenia dnia następnego rano. Wieczorem M. W. uruchomił
zabezpieczenia, w które wyposażony był używany przez niego Mercedes.
W nocy z 21 na 22 sierpnia 2002 r. Mercedes (…) został skradziony przez
nieznanych sprawców. Jego brak zauważył ojciec M. S. około godz. 5 rano. M. W.
telefonicznie zawiadomił o kradzieży policję, a około godz. 8 udał się na Komisariat w B.
S., gdzie złożył zawiadomienie o kradzieży zarówno samochodu, jak i dokumentów oraz
wydał funkcjonariuszowi kluczyki do samochodu. W dniu 22 sierpnia 2002 r. M. S.
zawiadomiła o kradzieży spółkę „O.(...)”, która z kolei przekazała tę informację
pozwanemu zakładowi ubezpieczeń. W tym samym dniu M. W. wrócił do W., gdzie dnia
następnego rano przekazał policji drugi komplet kluczyków do samochodu, który
znajdował się w siedzibie spółki, i zawiadomił pozwanego o kradzieży dowodu
4
rejestracyjnego. Komenda Powiatowa Policji w S. wszczęła dochodzenie w sprawie
kradzieży samochodu oraz dokumentów, jednak postanowieniem z dnia 26 września
2002 r. zostało ono umorzone wobec niewykrycia sprawców. Pozwany pismem z dnia
14 maja 2003 r. odmówił spółce „O.(...)” wypłaty odszkodowania.
Umową z dnia 12 września 2005 r. „O.(...)” S.A. dokonała cesji praw wynikających
z polisy ubezpieczeniowej w związku z kradzieżą samochodu Mercedes (...) na rzecz
powodowej spółki „P.(...)”, o czym pismem z dnia 24 listopada 2005 r. zawiadomiła
pozwanego. W imieniu cedenta umowę podpisali pełnomocnicy E. K. i A. M. Pismem z
dnia 29 maja 2006 r. „O.(...)” S.A. potwierdziła umocowanie pełnomocników do zawarcia
umowy przelewu wierzytelności na rzecz powódki oraz ważność zawartej umowy.
Sąd Okręgowy uznał zarzut braku legitymacji procesowej powódki za pozbawiony
racji. Stwierdził, że zarówno z umowy przelewu wierzytelności, jak i z pisma spółki
„O.(…)” z dnia 29 maja 2006 r. wynikało, że osoby podpisujące umowę w jej imieniu
działały w charakterze pełnomocników. Tym samym, wobec potwierdzenia umowy przez
„O.(…)” S.A. w dniu 29 maja 2006 r., która to czynność zgodnie z art. 103 § 1 k.c.
wywiera skutek od daty zawarcia umowy, zamknięta pozostaje kwestia ewentualnego
braku umocowania osób podpisujących umowę w imieniu cedenta. Nie może być przy
tym mowy o objęciu pisma z dnia 29 maja 2006 r. prekluzją dowodową, gdyż wcześniej
pozwany nie tylko nie kwestionował ważności umowy cesji, ale podjął korespondencję
wskazującą na jej akceptację. W tej sytuacji dopiero podniesienie zarzutu braku
umocowania po stronie cedenta spowodowało potrzebę powołania odnośnego dowodu.
Dokonując oceny zasadności roszczenia powódki Sąd Okręgowy powołał się na
treść art. 805 § 1 k.c. i stwierdził, że nie można zarzucić M. W. nienależytej staranności
w zabezpieczeniu dokumentów pojazdu oraz samego pojazdu po kradzieży dowodu
rejestracyjnego. Miernik postępowania dłużnika, którego istota tkwi w zaniechaniu
dołożenia staranności, nie może być bowiem formułowany na poziomie obowiązków
niedających się wyegzekwować, oderwanych od doświadczeń i konkretnych
okoliczności. W sytuacji, w jakiej znajdował się M. W., zabranie dokumentów na plażę
oraz ich pilnowanie przez co najmniej jedną osobę ewentualnie doglądanie w sposób
ciągły z wody było przejawem należytej staranności. Właściwe było również
postępowanie M. W. po dostrzeżeniu kradzieży portfela z dowodem rejestracyjnym
pojazdu. Skoro nie zastał w komisariacie żadnego funkcjonariusza w godzinach
wieczornych, zasadnie uznał, że zgłoszenie kradzieży możliwe będzie dopiero dnia
następnego. Nie uchybił też obowiązkowi należytego zabezpieczenia pojazdu przed
5
kradzieżą, z § 31 ust. 2 o.w.u. nie wynikała bowiem konieczność
stosowania dodatkowych środków zabezpieczających. W braku garażu czy strzeżonego
parkingu nie było zresztą możliwości zastosowania takich środków. Nie może również
powodować utraty prawa do odszkodowania – stwierdził Sąd Okręgowy – fakt
zgłoszenia kradzieży dokumentów z jednodniowym opóźnieniem, tym bardziej że
zachowanie strony powodowej mieściło się w pojęciu szeroko rozumianego
współdziałania, o którym mowa w art. 826 § 1 k.c. Tym samym ubezpieczyciel jedynie w
wypadku rażącego niedbalstwa w wykonaniu powyższego obowiązku mógłby – zgodnie
z art. 826 § 2 k.c. – odmówić wypłaty odszkodowania, a niedbalstwo takie w niniejszej
sprawie nie miało miejsca. Odmowy wypłaty odszkodowania nie uzasadniał też –
zdaniem Sądu Okręgowego – fakt niedostarczenia dowodu rejestracyjnego pojazdu.
Utrata dowodu nastąpiła bowiem z przyczyn niezawinionych przez użytkownika pojazdu,
po czym w krótkim czasie doszło do kradzieży, której konsekwencje nie mogą obciążać
użytkownika pojazdu, skoro dochował należytej staranności w jego zabezpieczeniu. Z
tych względów Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powódki kwotę odpowiadającą wartości
skradzionego pojazdu.
Apelacja pozwanego od powyższego wyroku została przez Sąd Apelacyjny
oddalona wyrokiem z dnia 16 października 2007 r. Sąd Apelacyjny zaaprobował i uznał
za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, w tym także co do faktów, że na
plaży odzież M. W. leżała złożona obok ręczników, że portfel zawierający m.in. dowód
rejestracyjny pojazdu znajdował się w kieszeni spodenek, że jego utrata z całą
zawartością nastąpiła w czasie pobytu na plaży i wreszcie, że zdarzały się przypadki
nieobecności policjantów w komisariacie.
Za pozbawiony racji uznał Sąd Apelacyjny zarzut naruszenia art. 47912
§ 1 k.p.c.
Podkreślił, że potrzeba dowodzenia skuteczności cesji pojawiła się w związku z
podniesionym przez pozwanego w odpowiedzi na pozew zarzutem braku umocowania
osób podpisujących umowę przelewu w imieniu cedenta. Nie można zatem przyjmować,
że oświadczenie spółki „O.(...)” z dnia 29 maja 2006 r. było dowodem spóźnionym.
Niekonsekwencja w treści tego oświadczenia, polegająca na jednoczesnym
potwierdzeniu umocowania i potwierdzeniu ważności umowy przelewu, jest bez
znaczenia, nie dyskwalifikuje go bowiem jako dowodu działania osób dokonujących
przelewu w granicach pełnomocnictwa udzielonego przez cedenta. Końcowy fragment
oświadczenia trzeba traktować jako zbędne potwierdzenie czynności prawnej w trybie
art. 103 k.c., konieczne tylko wtedy, gdy pełnomocnik nie ma umocowania bądź
6
przekroczy jego zakres, a nie – jak błędnie podnosi pozwany – gdy nie okazuje
pełnomocnictwa. Poza tym pozwanego jako dłużnika dotykają jedynie skutki
zawiadomienia o przelewie i to tylko w zakresie objętym dyspozycją art. 512 i nast. k.c.
Gdy nie ma sporu o skuteczność przelewu między stronami tej czynności lub gdy skutki
przelewu dla dłużnika nie są istotą sporu między nim a cesjonariuszem, potrzeba
dowodzenia umocowania osób, które działały w charakterze pełnomocników cedenta,
jest co najmniej wątpliwa.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że w sytuacji, w której w przededniu kradzieży auta
jego użytkownik utracił dowód rejestracyjny w wyniku kradzieży, niedostarczenie tego
dokumentu pozwanemu nie może być uznane za okoliczność uzasadniającą odmowę
wypłaty odszkodowania. Wynika to zresztą z § 8 ust. 1 pkt 10 o.w.u., w którym
uzależniono wypłatę od należytej staranności w zabezpieczeniu dowodu rejestracyjnego
poza pojazdem, czyli założono wypłatę w razie jego utraty, o ile należyta staranność
została dochowana. Zatem utrata dowodu rejestracyjnego skutkująca niemożnością
przekazania go ubezpieczycielowi nie stanowi bezwzględnej przesłanki odmowy
spełnienia świadczenia odszkodowawczego. Skoro w § 33 ust. 1 o.w.u. stwierdzono, że
w razie niedopełnienia obowiązków przewidzianych w § 30 – 32 o.w.u. pozwany może
oddalić roszczenie lub je zmniejszyć, to odmowa wypłaty odszkodowania wymaga
oczywistej zależności między niedopełnieniem tych obowiązków a zdarzeniem
sprawczym, czyli kradzieżą samochodu. W niniejszej sprawie należy wykluczyć taką
zależność, ponieważ dowód rejestracyjny został skradziony wraz z portfelem, co
uzasadniało przeświadczenie M. W., że chodziło o zabór gotówki, a nie kradzież
dowodu rejestracyjnego, a w przyszłości auta. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, M. W.
dochował należytej staranności w pełnieniu pieczy nad dokumentami pojazdu. W
warunkach wakacyjnych bowiem, przy świadomości częstych kradzieży w domkach
letniskowych, racjonalne było zabieranie portfela na plażę, gdzie powszechnym
zwyczajem jest pozostawianie rzeczy na czas kąpieli pod ograniczonym dozorem,
polegającym na obserwacji z odległości. Sugerowany przez pozwanego wymóg
nieustającego przebywania M. W. czy innej osoby z jego kręgu przy rzeczach należy
ocenić jako wymóg staranności szczególnej, do której ogólne warunki ubezpieczenia nie
zobowiązywały. Materiał dowodowy nie dostarcza przy tym podstaw do przypuszczeń,
że kradzież dowodu rejestracyjnego była „wstępem” do kradzieży auta oraz że sprawcy
obu czynów współdziałali. Z tych samych względów nie można, zdaniem Sądu
Apelacyjnego, przypisać użytkownikowi pojazdu nienależytej staranności w jego
7
zabezpieczeniu po utracie dowodu rejestracyjnego. Brak zatem przesłanek odmowy
wypłaty odszkodowania, którego wysokość nie była kwestionowana.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego pozwany Zakład
Ubezpieczeń, powołując się na obie podstawy określone w art. 3983
§ 1 k.p.c., wnosił o
jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ewentualnie uchylenie i
zmianę wyroku Sądu pierwszej instancji i oddalenie powództwa. W ramach pierwszej
podstawy wskazał na naruszenie przepisów art. 65 § 1 i art. 103 § 1 i 2 k.c. przez
uznanie, że oświadczenie „O.(...)” S.A. z dnia 29 maja 2006 r. nie zawiera dwóch
sprzecznych z sobą oświadczeń, z których jedno stwierdza fakt istnienia umocowania do
działania w imieniu spółki, a drugie potwierdza czynność dokonaną przez osoby
działające z umocowaniem do działania, i art. 65, art. 354, art. 355, art. 361 oraz art. 805
§ 1 k.c. przez uznanie, że pozostawienie dowodu rejestracyjnego na plaży, bez
bezpośredniego osobistego nadzoru, czyni zadość obowiązkowi zabezpieczenia tego
dokumentu z należytą starannością poza pojazdem, a kradzież pojazdu w przypadku
nieprzedłożenia dowodu rejestracyjnego jest wypadkiem ubezpieczeniowym. W ramach
drugiej podstawy podniósł natomiast zarzut obrazy przepisów art. 328 § 2, art. 382 i art.
391 § 1 k.p.c. przez niewskazanie w treści uzasadnienia powodów, dla których odmówił
wiarygodności i mocy dowodowej dowodom przeciwnym do tych, na podstawie których
poczynił ustalenia faktyczne, niewskazanie przepisów prawa i niewyjaśnienie jakie miały
one znaczenie dla rozstrzygnięcia, i art. 47912
§ 1 w związku z art. 380 i art. 391 § 1
k.p.c. przez niepominięcie dowodów niewskazanych w pozwie, w szczególności pisma
„O.(...)” S.A. z dnia 29 maja 2006 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przystępując w pierwszej kolejności do rozważenia podstawy kasacyjnej z art.
3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. trzeba przypomnieć, że dla zachowania formy skargi kasacyjnej
opartej na tej podstawie konieczne jest wskazanie przepisu postępowania, który miał
doznać naruszenia, oraz wyjaśnienie, na czym to naruszenie polegało i jaki mogło mieć
wpływ na wynik sprawy, samo bowiem naruszenie przepisów postępowania nie stanowi
wystarczającej podstawy skargi kasacyjnej. Skarżący powinien zatem – obok
naruszenia przepisów postępowania – wykazać, że następstwa stwierdzonych
wadliwości postępowania były tego rodzaju, że kształtowały lub współkształtowały treść
kwestionowanego orzeczenia (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego
1997 r., I CKN 57/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 82, z dnia 11 marca 1997 r., III CKN
13/97, OSNC 1997 r. nr 8, poz. 114 i z dnia 2 kwietnia 1997 r., II CKN 98/96, OSNC
8
1997, nr 10, poz. 144 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1996 r., III CKN
14/96, OSP 1997, nr 3, poz. 65).
Powołując się na naruszenie art. 328 § 2, art. 382 i art. 391 § 1 k.p.c., skarżący
nie wykazał, jaki wpływ na wynik sprawy mogły mieć zarzucane uchybienia procesowe.
Ograniczył się do stwierdzenia, że z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika, z
jakich względów Sąd Apelacyjny oparł się na wybranych przez siebie dowodach, co
dyskwalifikuje dowody przeciwne, dlaczego – w braku sporu o skuteczność umowy
przelewu między stronami tej czynności – wątpliwa jest potrzeba dowodzenia kwestii
umocowania osób działających w imieniu wierzyciela i jakie argumenty świadczą o
ekwiwalentności umowy ubezpieczenia.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, zarzut obrazy art. 328 § 2 k.p.c. może
wypełniać podstawę kasacyjną z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. tylko wyjątkowo, gdy z powodu
istotnych braków w uzasadnieniu zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli
kasacyjnej (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1997 r., I PKN 97/97,
OSNAPiUS 1998, nr 4, poz. 121, z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC
2000, nr 5, poz. 100 oraz z dnia 25 października 2000 r., IV CKN 142/00, niepubl.). O
sytuacji takiej w niniejszej sprawie nie może być w ogóle mowy, ponieważ skarżący nie
wykazał, by niemożliwe było zakwestionowanie i skontrolowanie prawidłowości
wyrażonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zapatrywań w kwestii braku potrzeby
dowodzenia umocowania osób, które działały w imieniu cedenta, czy ekwiwalentności
umowy ubezpieczenia, a przede wszystkim, by zapatrywania te pozostawały w
bezpośrednim związku przyczynowym z wynikiem sprawy.
Nie może również odnieść zamierzonego skutku podniesiony przez skarżącego
zarzut naruszenia art. 47912
§ 1 w związku z art. 380 i art. 391 § 1 k.p.c. przez przyjęcie
dowodu z pisma „O.(...)” S.A. z dnia 29 maja 2006 r. Zgodnie z art. 47912
§ 1 k.p.c., w
pozwie powód jest obowiązany podać wszystkie twierdzenia oraz dowody na ich
poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania, chyba że
wykaże, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba powołania
wynikła później. W tym przypadku dalsze twierdzenia i dowody na ich poparcie powinny
być powołane w terminie dwutygodniowym od dnia, w którym powołanie ich stało się
możliwe lub wynikła potrzeba ich powołania. Wprowadzenie reguł prekluzyjnych,
zakreślających ramy czasowe uprawnień stron w zakresie powoływania dowodów, miało
służyć realizacji zasady koncentracji materiału procesowego oraz postulatu sprawności i
szybkości postępowania. Dążenie do realizacji tych celów nie oznacza jednak, że w
9
każdej sprawie powód już w pozwie jest obowiązany powołać wszystkie dowody, które
mogą okazać się przydatne dla odparcia ewentualnych zarzutów strony pozwanej.
Trudno byłoby zresztą przewidzieć wszystkie możliwe zarzuty, które zostaną
podniesione w odpowiedzi na pozew, i wypełnić tak rozumiany obowiązek.
Sąd Najwyższy wyjaśniał już, że realizacja uzasadnionego ze wszech miar wymagania
koncentracji dowodów nie może iść tak daleko, by nakładać na strony obowiązek
przewidzenia wszystkich możliwych wariantów przebiegu sprawy i na tę ewentualność
sformułować w pozwie lub w odpowiedzi na pozew wszystkie twierdzenia, wnioski i
zarzuty, które mogłyby mieć zastosowanie jedynie w prawdopodobnym jej przebiegu.
Taki wymóg byłby nieracjonalny, a odczytanie takiej jego treści z przepisów art. 49712
i
47914
k.p.c. byłoby nieuzasadnione. W powołanych przepisach chodzi bowiem o
potrzebę powołania dowodów, która pomimo starannego prowadzenia sprawy przez
strony, może pojawić się w toku dynamicznie przebiegającego procesu później niż w
pozwie czy, odpowiednio, w odpowiedzi na pozew (zob. wyroki Sądu Najwyższego z
dnia 15 listopada 2006 r., V CSK 243/06, niepubl. i z dnia 14 grudnia 2006 r., I CSK
322/06, niepubl.). Ustawodawca pozwolił na przyjęcie i rozpoznanie zarówno
spóźnionych twierdzeń o faktach, jak i wniosków dowodowych, jeżeli powód nie mógł
przedstawić ich wcześniej albo potrzeba ich przedstawienia powstała później. W
niniejszej sprawie powódka dla wykazania swojej legitymacji procesowej powołała się w
pozwie na fakt zawarcia w dniu 12 września 2005 r. ze spółką „O.(...)” umowy cesji praw
z polisy ubezpieczeniowej i dołączyła do pozwu – obok innych dokumentów – umowę
cesji oraz pismo z dnia 24 listopada 2005 r., zawiadamiające o cesji. Następnie, wobec
podniesienia w odpowiedzi na pozew zarzutu niewłaściwej reprezentacji cedenta, w dniu
5 czerwca 2006 r. przedstawiła pismo „O.(...)” S.A. z dnia 29 maja 2006 r., w którym
spółka potwierdziła, że E. K. i A. M., które podpisały umowę cesji praw z polisy
ubezpieczeniowej, były uprawnione do reprezentowania „O.(...)” S.A. W końcowej części
wspomnianego pisma spółka oświadczyła ponadto, że „potwierdza ważność wskazanej
wyżej umowy z „P.(...)” sp. z o.o. w przedmiocie cesji praw z polisy ubezpieczeniowej”.
W przedstawionych okolicznościach Sąd Apelacyjny, rozpoznając niepowołany w
pozwie dowód z wspomnianego dokumentu, nie naruszył przepisu art. 47912
§ 1 k.p.c.,
był bowiem władny przyjąć, że potrzeba powołania tego dowodu wynikła dopiero po
złożeniu odpowiedzi na pozew.
Skarżący ma rację podnosząc, że wyrażony w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku pogląd o braku potrzeby dowodzenia – w związku z zarzutem dłużnika – kwestii
10
umocowania osób działających w imieniu cedenta nasuwa uzasadnione zastrzeżenia.
Pogląd ten nie podlega jednak kontroli w ramach zarzutu naruszenia przepisów art.
47912
§ 1 w związku z art. 380 i art. 391 § 1 k.p.c.
Przystępując do oceny trafności zarzutu naruszenia przepisów art. 65 § 1 i art.
103 § 1 i 2 k.c. przez uznanie, że oświadczenie spółki „O.(...)” z dnia 29 maja 2006 r. –
wbrew jego literalnej treści – nie zawiera dwóch sprzecznych z sobą oświadczeń, z
których jedno stwierdza fakt istnienia umocowania do działania w imieniu spółki, a
drugie potwierdza czynność dokonaną przez osoby działające z umocowaniem do
działania, trzeba zauważyć, że zarzut ten świadczy o błędnym odczytaniu uzasadnienia
zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny dostrzegł bowiem niekonsekwencję w treści
wspomnianego oświadczenia, polegającą na jednoczesnym potwierdzeniu umocowania
do działania w imieniu spółki i potwierdzeniu ważności umowy przelewu. Uznał jednak,
że niekonsekwencja ta nie dyskwalifikuje odnośnego oświadczenia jako dowodu
działania osób dokonujących przelewu w granicach pełnomocnictwa udzielonego im
przez cedenta. Skonstatował, że końcowy fragment oświadczenia należy potraktować
jako zbędne potwierdzenie czynności prawnej w trybie art. 103 k.c., konieczne tylko
wtedy, gdy zawierający umowę jako pełnomocnik nie ma umocowania albo przekroczy
jego zakres. Niezrozumiały jest w tej sytuacji zarzut, że Sąd Apelacyjny – wbrew
literalnemu brzmieniu wspomnianego oświadczenia – przyjął, iż zawiera ono jedynie
oświadczenie woli potwierdzające czynność przelewu wierzytelności.
Nie można natomiast odmówić racji zarzutom skarżącego dotyczącym wykładni
pojęcia należytej staranności przy zabezpieczeniu dokumentów poza pojazdem. Trzeba
przypomnieć, że zgodnie z § 8 ust. 1 pkt 10 ogólnych warunków ubezpieczenia
autocasco, zatwierdzonych uchwałą zarządu Zakładu Ubezpieczeń S.A. Nr UZ(…) z
dnia 30 sierpnia 2000 r., ubezpieczeniem nie były objęte szkody powstałe wskutek
kradzieży albo zabrania pojazdu w celu krótkotrwałego użycia w przypadku gdy po
opuszczeniu pojazdu nie dokonano: a) zabezpieczenia kluczyków lub dokumentów
pojazdu (dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu) z należytą starannością poza
pojazdem lub b) zabezpieczenia pojazdu w sposób przewidziany w jego konstrukcji i
uruchomienia wszystkich urządzeń zabezpieczających pojazd przed kradzieżą,
stanowiących wymóg do zawarcia umowy ubezpieczenia, chyba że kradzieży dokonano
z pomieszczenia zamkniętego, o którym mowa w § 4 pkt 12 lit. c. Ograniczenia
wymienione w pkt a i b nie dotyczyły kradzieży z użyciem przemocy lub groźby
natychmiastowego jej użycia ( rozboju), jeżeli kradzież nie była następstwem braku
11
należytej staranności w zabezpieczeniu pojazdu, jego kluczyków lub dokumentów przez
właściciela pojazdu albo inną osobę uprawnioną do korzystania lub rozporządzania tym
pojazdem. Przytoczone postanowienia ogólnych warunków, będące uszczegółowieniem
przepisów art. 805 § 1 i 821 k.c., stanowiły integralną część umowy ubezpieczenia
zawartej przez spółkę „O.(...)”. Zabezpieczenie kluczyków i dokumentów, rozumiane
jako pozbawienie dostępu do nich osób nieuprawnionych do korzystania lub
rozporządzania pojazdem, stanowiło zatem istotny element umowy ubezpieczenia. Tym
samym, brak zabezpieczenia z należytą starannością choćby tylko dokumentów pojazdu
pozwalał ubezpieczycielowi uwolnić się od obowiązku świadczenia.
Sąd Apelacyjny, koncentrując swoje rozważania wokół sankcji odmowy wypłaty
odszkodowania lub odpowiedniego jego zmniejszenia, przewidzianej w § 33 o.w.u.,
stwierdził, że zastosowanie tej sankcji wymaga oczywistej zależności między
niedopełnieniem obowiązków a zdarzeniem sprawczym oraz że zależność taką należy w
niniejszej sprawie wykluczyć. Nawiązując do tych wywodów trzeba podkreślić, że w § 33
o.w.u. określona została sankcja za niedopełnienie obowiązków wynikających z § 30 –
32 o.w.u., a więc obowiązków dotyczących postępowania w razie powstania szkody, w
tym powiadomienia w stosownym czasie policji oraz pozwanego. Odmienna sankcja
przewidziana została natomiast za niedopełnienie obowiązków określonych w § 8 ust.
pkt 10 o.w.u., w takim wypadku bowiem wchodzi w grę wyłączenie odpowiedzialności, a
nie jedynie możliwość odmowy wypłaty lub odpowiedniego zmniejszenia
odszkodowania.
Przyjmując, że zachowanie M. W. uprawnionego do korzystania z samochodu
Mercedes (…), polegające na pozostawieniu garderoby z portfelem i dowodem
rejestracyjnym pojazdu na plaży pod ograniczonym dozorem w postaci obserwacji z
odległości, czyniło zadość wymaganiu należytej staranności, Sąd Apelacyjny odwołał się
do „powszechnych zwyczajów”. Skarżący trafnie zauważa, że, zgodnie z art. 354 k.c.,
przy wykonywaniu zobowiązań umownych mają znaczenie wyłącznie zwyczaje
ustalone. Innymi słowy, zwyczaje, które zostały już ukształtowane w odniesieniu do
pewnej kategorii stosunków obligacyjnych i są powszechnie znanym i aprobowanym
sposobem postępowania. Chodzi zatem o zwyczaje, które powinny być zgodne
z zasadami współżycia społecznego, i nie mogą być contra legem. Istnienie takich
zwyczajów wymaga udowodnienia. Trzeba przy tym podkreślić, że ich rola jest jedynie
uzupełniająca, gdyż zasadnicze znaczenie ma treść zobowiązania.
12
Przewidziane w § 8 ust. 1 pkt 10 u.w.u. kryterium należytej staranności było już
przedmiotem wykładni Sądu Najwyższego. Przykładowo, w wyroku z dnia 16 lipca 2004
r., I CK 11/04, Sąd Najwyższy przyjął, że przechowywanie w godzinach pracy przez
właściciela ubezpieczonego pojazdu kluczyków od samochodu w pomieszczeniu
ogólnodostępnym, niezamykanym na czas jego opuszczenia przez użytkowników w
sposób powszechnie przyjmowany za racjonalny, bo z pozostawionym, po przekręceniu,
kluczem w zamku, nie oznacza – wymaganego przez ogólne warunki ubezpieczenia
autocasco – zachowania stopnia staranności w zakresie sposobu zabezpieczenia
kluczyków poza pojazdem, który można uznać za należyty (zob. OSP 2005, nr 6, poz.
78). Podobnie, w wyroku z dnia 8 października 2004 r., V CK 70/04, Sąd Najwyższy
stanął na stanowisku, że pozostawienie przez ubezpieczonego teczki z dokumentami i
kluczykami od samochodu w niezamkniętym na czas jego opuszczenia pomieszczeniu
biurowym, do którego dostęp w sposób niezauważony był możliwy – nie oznacza
wymaganego przez ogólne warunki ubezpieczenia autocasco zachowania należytej
staranności w zabezpieczeniu kluczyków i dokumentów poza pojazdem (niepubl.).
Przedstawiony kierunek wykładni omawianego kryterium trzeba uznać za właściwy,
ponieważ należytą staranność należy rozpatrywać – jak wynika z art. 355 § 1 k.c. – w
płaszczyźnie „stosunków danego rodzaju”. W umowie ubezpieczenia autocasco można
natomiast nałożyć na ubezpieczającego obowiązek zachowania rozsądnych środków
ostrożności przy zabezpieczeniu pojazdu.
Skoro Sąd Apelacyjny, oceniając przewidziane w § 8 ust. 1 pkt 10a o.w.u.
kryterium należytej staranności, nie uwzględnił wszystkich aspektów rozważanego
zagadnienia, konieczne stało się uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania. Dlatego też Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 i
art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.