Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 16 WRZEŚNIA 2008 R.
SNO 68/08
Przewodniczący: sędzia SN Andrzej Siuchniński (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Barbara Myszka, Grzegorz Misiurek.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokolanta
w sprawie sędziego Sądu Rejonowego po rozpoznaniu w dniu 16 września 2008 r.
zażaleń obwinionej oraz obrońcy obwinionej na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 23 kwietnia 2008 r., sygn. akt (...), w przedmiocie zezwolenia
na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
u c h w a l i ł :
u c h y l i ł zaskarżoną u c h w a ł ę i s p r a w ę w przedmiocie zezwolenia na
pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego p r z e k a z a ł
Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu d o p o n o w n e g o
r o z p o z n a n i a .
U z a s a d n i e n i e
Prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego, z uwagi na dostatecznie
uzasadnione podejrzenie popełnienia przez nią przestępstwa polegającego na tym, że
w dniu 14 lipca 2007 r. w A., kierując samochodem marki Renault Clio o nr rej. (...),
nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że
zaniechała należytej obserwacji drogi przed pojazdem i nie dostosowała prędkości do
warunków w jakich ruch się odbywał, w wyniku czego zbliżając się do samochodów
oczekujących na zmianę świateł na skrzyżowaniu ulic Prażmowskiego i Kilińskiego
nie podjęła w porę manewru hamowania i najechała na stojący przed pojazdem,
kierowany przez Eugeniusza D. samochód osobowy marki Opel Astra o nr rej. (...),
który w wyniku uderzenia najechał na stojący przed nim kierowany przez Jerzego K.
samochód osobowy marki Audi A6 o nr rej. (...), na skutek czego pasażerka
samochodu osobowego marki Opel Astra Maria D. doznała obrażeń ciała w postaci
stłuczenia głowy, wstrząśnienia mózgu, złamania łuski kości potylicznej po stronie
prawej, skręcenia kręgosłupa szyjnego, stłuczenia kręgosłupa lędźwiowego i
stłuczenia kręgosłupa szyjnego, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności
narządów jej ciała na okres powyżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k., tj.
przestępstwa określonego w art. 177 § 1 k.k.
2
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 23 kwietnia 2008 r.
zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego za
spowodowanie wypadku drogowego, w którym obrażeń ciała doznała Maria D., to jest
za przestępstwo z art. 177 § 1 k.k.
Na powyższą uchwałę zażalenie wniosła sędzia Sądu Rejonowego oraz jej
obrońca.
Obrońca sędziego Sądu Rejonowego zaskarżył uchwałę w całości i zarzucił jej:
- obrazę prawa materialnego, tj. art. 1 § 2 k.k. i art. 115 § 2 k.k. poprzez
nieuwzględnienie wszystkich okoliczności wpływających na stopień społecznej
szkodliwości czynu, a w konsekwencji niesłuszne uznanie, że czynu tego nie cechuje
znikoma społeczna szkodliwość,
- obrazę prawa procesowego, tj. art. 167 § 1 k.p.k. i art. 201 k.p.k. poprzez brak
stosownej inicjatywy i niezweryfikowanie opinii biegłego M. S., mimo istniejących
wątpliwości co do prawidłowości wyciągniętych przez biegłego wniosków,
- obrazę prawa procesowego, tj. art. 424 § 1 k.p.k. mającą wpływ na treść
orzeczenia poprzez powołanie się jedynie na skutek stanowiący znamię przestępstwa
jako uzasadniający brak możliwości przyjęcia znikomej społecznej szkodliwości
czynu bez rozważenia innych elementów dotyczących tej kwestii.
W oparciu o tak skonstruowane zarzuty obrońca wniósł o przyjęcie, że czyn
sędziego Sądu Rejonowego cechuje znikoma społeczna szkodliwość, a w
konsekwencji o uchylenie uchwały i niewyrażenie zgody na pociągnięcie jej do
odpowiedzialności karnej, ewentualnie o uchylenie uchwały i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
Sędzia Sądu Rejonowego zaskarżyła uchwałę w całości. Wniosła o jej zmianę i
nie wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zasadny okazał się zarzut naruszenia prawa procesowego, podniesiony przez
obrońcę skarżącej, tj. art. 424 § 1 k.p.k.
Zgodnie z treścią art. 80 § 2c u.s.p., sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę
zezwalającą na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, jeżeli zachodzi
dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa.
W orzecznictwie sądów dyscyplinarnych wskazuje się, że zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej powinno być udzielane z
rozwagą, po zbadaniu wszystkich okoliczności i po dokonaniu wnikliwej oceny, czy
przedstawione przez uprawniony organ dowody uzasadniają podejrzenie popełnienia
przez sędziego przestępstwa. Chodzi o podejrzenie w pełni uzasadnione,
nienasuwające żadnych istotnych wątpliwości lub zastrzeżeń, zarówno co do
popełnienia samego czynu, jak i występowania innych znamion objętych przez ustawę
3
ramami zasad odpowiedzialności karnej. Dotyczy to w szczególności przestępstw tzw.
cywilizacyjnych, w tym zwłaszcza występków przeciwko bezpieczeństwu w
komunikacji, popełnianych czynem nieumyślnym, mieszczącym się w ryzyku
związanym nieodłącznie z uczestnictwem w ruchu lądowym. Przypadki te wymagają
dużej ostrożności i wnikliwości co do oceny winy sprawcy czynu (uchwała Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 5 lipca 2006 r., SNO 32/06, OSNSD z
2006 r., poz. 11). Dominuje pogląd, że obowiązkiem sądów dyscyplinarnych, przed
podjęciem uchwały zezwalającej na pociągniecie sędziego do odpowiedzialności
karnej sądowej, jest również rozważenie, czy stopień społecznej szkodliwości
popełnionego czynu zabronionego jest wyższy od znikomego, a to z uwagi na to, że
podstawowym warunkiem podjęcia uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej sądowej jest zebranie danych, które zawierają dostateczne
podstawy do przedstawienia sędziemu zarzutu popełnienia przestępstwa (podkreśl. SN
– SD). Nie wszczyna się zaś postępowania, a wszczęte umarza między innymi wtedy,
gdy czyn nie stanowi przestępstwa z powodu jego znikomego stopnia społecznej
szkodliwości (uchwała z dnia 8 maja 2002 r., SNO 8/02, OSNKW 2002, z. 9-10, poz.
85). Pogląd o konieczności rozważenia przez sąd dyscyplinarny stopnia społecznej
szkodliwości czynu przed wydaniem uchwały w przedmiocie zezwolenia na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej wyrażono również w doktrynie
(W. Kozielewicz: Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów. Komentarz, Warszawa
2005, s. 61).
Wracając zatem na grunt rozpoznawanej sprawy, wskazać trzeba, że Sąd
dyscyplinarny pierwszej instancji, zezwalając na pociągnięcie do odpowiedzialności
karnej sędziego Sądu Rejonowego, wskazał, że z przedstawionych przez prokuratora
dowodów wynika, że sędzia swoim zachowaniem wypełniła znamiona przestępstwa
określonego w art. 177 § 1 k.k. Natomiast w kwestii oceny stopnia podniósł tylko, że
nie można uznać, iż czyn ten był znikomo niebezpieczny społecznie, bowiem doznanie
złamania kości (przez pokrzywdzoną) naruszające czynności narządów ciała na czas
powyżej siedmiu dni, „jest szkodą z pewnością wyższą niż znikoma”. Skoro tak, to
zgodzić się należy z obrońcą, że taki sposób oceny społecznej szkodliwości czynu, jak
to uczynił Sąd dyscyplinarny pierwszej instancji, powodowały, iż sam fakt
zrealizowania przez sprawcę znamion czynu zabronionego (czyli spowodowania u
pokrzywdzonej obrażeń powyżej siedmiu dni) byłby wystarczający dla uznania braku
możliwości przyjęcia znikomości społecznej szkodliwości czynu. Tymczasem, z racji
spowodowania u pokrzywdzonej takich a nie innych obrażeń ciała, sprawca swoim
zachowaniem wypełnia wprawdzie znamiona przestępstwa określonego w art. 177 § 1
k.k., jednak ustalenie, że czyn formalnie wypełnia znamiona przepisu, nie oznacza, że
można mówić o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Bowiem, aby
mówić o przestępstwie, spełniony musi zostać jeszcze ten element struktury
4
przestępstwa, który wymaga zaistnienia większego niż znikomy stopnia społecznej
szkodliwości czynu. Zatem sąd dyscyplinarny ograniczając, w pisemnym uzasadnieniu
uchwały, swoje rozważania w przedmiocie stopnia społecznej szkodliwości czynu do
stwierdzenia, że doznanie złamania kości naruszające czynności narządów ciała na
czas powyżej siedmiu dni, jest szkodą z pewnością wyższą niż znikoma, de facto nie
ocenił stopnia społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez sędziego Sądu
Rejonowego. Podnieść bowiem trzeba, że Sąd, stwierdzając, iż doznanie złamania
kości naruszające czynności narządów ciała na czas powyżej siedmiu dni, jest szkodą
z pewnością wyższą niż znikoma, nie ocenił rozmiaru powstałej szkody, a stwierdził
po prostu powstanie u pokrzywdzonej obrażeń stanowiących jedno ze znamion
przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. Nie poczynił również jakichkolwiek rozważań co do
pozostałych okoliczności mających wpływ na ocenę stopnia społecznej szkodliwości
czynu, czyli sposobu i okoliczności popełnienia czynu, wagi naruszonych przez
sprawcę obowiązków, jak również postaci zamiaru, rodzaju naruszonych reguł
ostrożności i stopnia ich naruszenia.
Wskazać trzeba, że obowiązkiem sądu dyscyplinarnego jest przedstawienie w
pisemnym uzasadnieniu uchwały całego toku rozumowania, które doprowadziło sąd
do wydania rozstrzygnięcia w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej. Wprawdzie przepisy ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych nie określają szczegółowo warunków, którym powinno odpowiadać
uzasadnienie uchwały w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej, to jednak stwierdzić trzeba, że powinno ono zawierać
szczegółowe wskazanie przesłanek wydania takiej uchwały przez wyczerpujące,
wszechstronne odniesienie się do wszystkich faktów i okoliczności mających
znaczenie w sprawie, czyli powinno spełniać warunki określone w art. 424 § 1 k.p.k.,
który w postępowaniu w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej ma odpowiednie zastosowanie. Wprawdzie przepis art. 80d
§ 1 zd. trzecie u.s.p., który stanowił, że do postępowania przed sądem dyscyplinarnym
w sprawach o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
stosuje się przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym, utracił z dniem 11 grudnia 2007
r. moc (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 listopada 2007 r., sygn. akt K
39/07, Dz. U. Nr 230, poz. 1698), niemniej skoro w przedmiocie wniosku prokuratora
orzeka sąd dyscyplinarny (art. 110 § 2 u.s.p.), który to sąd w kwestiach
nieuregulowanych stosuje odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego (art.
128 u.s.p.), uznać trzeba, że sąd dyscyplinarny, wydając uchwałę w przedmiocie
zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, w zakresie
nieuregulowanym przepisem art. 80 u.s.p. oraz przepisami rozdziału trzeciego działu II
ustawy – Prawo o u.s.p., stosuje odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania
karnego.
5
Nieodniesienie się przez Sąd pierwszej instancji w pisemnym uzasadnieniu
uchwały co do okoliczności wpływających na ocenę stopnia społecznej szkodliwości
czynu, przekłada się na niemożność kontroli trafności stanowiska zajętego przez ten
Sąd, że stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez sędziego Sądu
Rejonowego jest większy niż znikomy. Uchwała niepoddająca się kontroli z tego
względu, iż motywy rozstrzygnięcia uniemożliwiły dokonanie jej merytorycznej
oceny, musi być uchylona, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania. Wskazać
bowiem trzeba, że sąd odwoławczy nie może zastępować sądu pierwszej instancji i
samodzielnie dokonywać ustaleń co do okoliczności mających wpływ na
rozstrzygnięcie. Ustaleń i ocen takich powinien dokonać sąd pierwszej instancji, tak
by strony mogły poznać stanowisko sądu i ewentualnie sformułować przeciw niemu
zarzuty, a następnie by sąd odwoławczy mógł sprawdzić trafność dokonanych ustaleń i
ocen.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny ograniczył zatem rozpoznanie środka
odwoławczego obrońcy sędziego Sądu Rejonowego do tego uchybienia, bowiem
stwierdzenie jego zasadności jest wystarczające do wydania orzeczenia (art. 436
k.p.k.), zaś rozpoznanie pozostałych zarzutów podniesionych w tym środku
odwoławczym jest bezprzedmiotowe. Wskazać jedynie trzeba, że w przypadku, gdy
skarżący powzięli wątpliwości co do prawidłowości wyciągniętych przez biegłego
wniosków wyrażonych w opinii, to w ponownym postępowaniu mogą wykazać się
stosowną inicjatywą w tym zakresie i złożyć wniosek o wezwanie biegłego w celu
usunięcia swoich wątpliwości lub złożyć wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii
innego biegłego.
Natomiast, gdy idzie o argumenty zawarte w zażaleniu sędziego Sądu
Rejonowego, to wskazać trzeba, że nie mają one znaczenia dla rozstrzygnięcia w
sprawie. Skarżąca nie neguje tego, że spowodowała wypadek drogowy, w którym
obrażeń ciała skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała powyżej siedmiu
dni doznała Maria D. Okoliczności wskazywane przez skarżącą w zażaleniu nie mają
zaś żadnego wpływu na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu popełnionego
przez skarżącą. Zarówno w orzecznictwie jak i doktrynie wskazuje się, że
niedopuszczalne jest uzależnianie oceny stopnia społecznej szkodliwości danego
czynu od czynników bezpośrednio z nim niezwiązanych, które wystąpiły przed jego
popełnieniem albo po jego popełnieniu (np. przyznanie się sprawcy do winy,
dobrowolne naprawienie przez sprawcę szkody wyrządzonej przestępstwem, wyrażona
przezeń skrucha, pogodzenie się z pokrzywdzonym), jak też od okoliczności
charakteryzujących wyłącznie szeroko pojmowaną osobowość sprawcy, w
szczególności tego, co w przepisach kodeksu określa się mianem „warunków i
właściwości osobistych sprawcy” takich jak np. wiek, stan zdrowia, sytuacja rodzinna
i majątkowa, wykształcenie, zawód [wyrok Sądu Najwyższego z 25 października 1984
6
r., V KRN 336/84, OSNPG 1985, z. 5, poz. 66; J. Majewski w: A. Zoll (red.): Kodeks
karny. Część ogólna. Komentarz, tom I, Kraków 2004, s. 1393].
W tej sytuacji, ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny będzie miał w szczególności obowiązek dokonania dogłębnej,
wnikliwej oceny społecznej szkodliwości czynu, koniecznej do rozważenia
możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osoby pełniącej funkcję
zaufania publicznego. Zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej rodzi bowiem w takiej sytuacji poważne, dodatkowe komplikacje natury
służbowej, jak choćby zawieszenie sędziego w czynnościach służbowych.