Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 2 października 2008 r.
I PK 64/08
Przepis art. 1514
§ 1 k.p. nie ma zastosowania do pracownika niepełno-
sprawnego (art. 15 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji za-
wodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, jednolity
tekst: Dz.U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92 ze zm.).
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Katarzyna
Gonera, Józef Iwulski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 2 paździer-
nika 2008 r. sprawy z powództwa Juliusza F. przeciwko „A.” Spółce z o.o. w Ł. o wy-
równanie wynagrodzenia, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu
Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dnia 20 listopada
2007 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Rejonowego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z dnia 30 lipca 2007 r. [...] i
przekazał sprawę temu Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania oraz orze-
czenia o kosztach postępowania kasacyjnego i apelacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 30 lipca 2007 r. [...] Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia-
Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi oddalił powództwo Juliusza F. prze-
ciwko „A.” Spółce z o.o. w Łodzi o wyrównanie wynagrodzenia oraz zasądził od po-
woda na rzecz strony pozwanej kwotę 3.000 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego. Sąd Rejonowy ustalił, że powód został zatrudniony w pozwanej Spółce
od 1 lutego 2002 r. i pracował początkowo w dziale ochrony, a z dniem 1 kwietnia
2004 r. objął stanowisko drugiego wiceprezesa zarządu. Jako wiceprezes zarządu
dysponował swobodą w organizowaniu własnego czasu pracy. Członkowie zarządu
nie mieli obowiązku odnotowywania godzin stawienia się do pracy na listach obecno-
2
ści. W związku z chorobą nowotworową powód uzyskał w dniu 27 lutego 2004 r.
orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Orzeczenie to powód
przedłożył Spółce w dniu 31 marca 2004 r. i dlatego pracodawca ustalił nominalny
czas jego pracy na 7 godzin. Z uwagi na charakter stanowiska, ustalenie powodowi
nominalnych godzin pracy nie wpłynęło faktycznie na zakres jego zadań i czas
świadczenia pracy. Czas pracy powoda nie był kontrolowany i wynikał z potrzeb pra-
codawcy. Nie był on zobowiązany do pytania kogokolwiek o zgodę na opuszczenie
miejsca pracy. W razie nieobecności w pracy z powodem kontaktowano się telefo-
nicznie. W ciągu dniówki roboczej powód czasami opuszczał miejsce pracy w celu
realizacji prywatnych spraw. W okresie zatrudnienia została utworzona Spółka z o.o.
„A.” Przesyłki, w której powód objął stanowisko prezesa zarządu i w której posiadał
10% udziałów. Chociaż powoda nie łączyła z tą Spółką umowa o pracę, to podejmo-
wał w niej wszelkie decyzje strategiczne. Po przeniesieniu siedziby tej Spółki w inne
miejsce niż siedziba pozwanej, powód w zależności od potrzeb o różnej porze dnia
pojawiał się w siedzibach obydwu Spółek. Przy elastycznym ukształtowaniu czasu
pracy powoda zdarzały się zarówno dni, podczas których pracował do późnych go-
dzin popołudniowych, jak i dni, w których często wychodził wcześniej, przychodził do
pracy później, czy też załatwiał prywatne sprawy w „trakcie dniówki roboczej”.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest
bezzasadne. Wskazał, że powód należał do kręgu pracowników zarządzających w
imieniu pracodawcy zakładem pracy, gdyż wchodził w skład kolegialnego organu
Spółki (zarządu). Powołując się na treść art. 1514
§ 1 k.p., Sąd Rejonowy stwierdził,
że powód jako pracownik zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy powi-
nien wykonywać w razie konieczności pracę poza normalnymi godzinami pracy, bez
prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych.
Twierdzenia powoda, że faktycznie wszystkie decyzje w Spółce były konsultowane
lub wręcz zatwierdzane przez prezesa zarządu, nie mają znaczenia dla rozstrzygnię-
cia, skoro samo członkostwo w zarządzie przesądzało o tym, że powód miał nienor-
mowany czas pracy. Podnoszona przez powoda okoliczność, że zawsze przychodził
do pracy rano i pracował co najmniej 8 godzin, nie ma znaczenia w kontekście zaj-
mowanego stanowiska i uprawnień do swobodnego kształtowania czasu pracy. Zda-
niem Sądu Rejonowego, nic nie stało na przeszkodzie, aby powód inaczej zorganizo-
wał swoją pracę, a w przypadku znacznego zakresu obowiązków, część z nich po-
wierzył podwładnym. Sąd Rejonowy zwrócił przy tym uwagę, że już z samej treści
3
art. 149 § 2 k.p. wynika, iż wobec pracowników zarządzających w imieniu praco-
dawcy zakładem pracy nie ewidencjonuje się godzin czasu pracy. Powód jako wice-
prezes powinien dokładać najwyższej staranności w dbaniu o interesy Spółki. „Po-
wszechnie wiadomo, że taka praca jest często związana z koniecznością pozostawa-
nia w pracy dłużej niż pozostali pracownicy”. Z drugiej strony, „zwiększone obowiązki
wiążą się także z szeregiem uprawnień, jakich nie posiadają pozostali pracownicy,
polegających nie tylko na znacznie wyższym wynagrodzeniu, ale i na możliwości
swobodniejszego kształtowania czasu pracy bez obowiązku składania wyjaśnień
przełożonym”. Zdaniem Sądu Rejonowego - powód, obejmując stanowisko wicepre-
zesa - miał wiedzę dotyczącą zakresu zadań i związanej z tym większej ilości pracy.
Chociaż w chwili obejmowania tego stanowiska powód miał orzeczoną niepełno-
sprawność w stopniu umiarkowanym, to zdecydował się na jego objęcie, mając pełną
świadomość związanego z tym zwiększonego zakresu pracy. W ocenie Sądu Rejo-
nowego, doszło do kolizji dwóch norm regulujących czas pracy. Po pierwsze, z art.
15 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecz-
nej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (jednolity tekst: Dz.U. z 2008 r. Nr 14,
poz. 92) wynika, że pracownikowi niepełnosprawnemu przysługuje siedmiogodzinny
czas pracy, a każda godzina powyżej tej normy będzie uznawana za godzinę nadlicz-
bową, za którą przysługuje dodatek. Po drugie zaś, pracownikowi zajmującemu sta-
nowisko kierownicze - zgodnie z art. 1514
§ 1 k.p. - nie przysługuje dodatek za pracę
w godzinach nadliczbowych. Według Sądu Rejonowego, to że powód jest osobą nie-
pełnosprawną, nie przekreśla możliwości stosowania do niego norm przewidzianych
w Kodeksie pracy. W przekonaniu Sądu, rodzaj zajmowanego przez powoda stano-
wiska ma „znacznie istotniejsze znaczenie, niż okoliczność, iż powód jest osobą nie-
pełnosprawną”. Żądanie przez powoda - osoby zajmującej stanowisko kierownicze -
dodatku za godziny nadliczbowe pozostaje w sprzeczności z interesem pozwanej,
narażając ją tym samym na nieuzasadnione wydatki. W dodatku powód jako wice-
prezes zarządu mógł tak ukształtować swój czas pracy, aby nie zachodziła koniecz-
ność pracy w godzinach nadliczbowych. Chociaż istnieją przypadki, w których doda-
tek za godziny nadliczbowe przysługuje osobom zajmującym stanowiska kierownicze
(jeżeli praca w zwiększonym wymiarze jest stale wykonywana i faktycznie nie ma
możliwości ustalenia mniejszego wymiaru czasu pracy), to w sprawie taki stan rzeczy
nie wystąpił, tym bardziej że strona pozwana wykazała, iż powód korzystał z czasu
4
wolnego z zachowaniem prawa do wynagrodzenia załatwiając prywatne sprawy, jak
również zajmując się sprawami innej spółki.
Wyrokiem z dnia 20 listopada 2007 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpie-
czeń Społecznych w Łodzi oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Rejonowego.
Według Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji przeprowadził prawidłowo postę-
powanie dowodowe i na podstawie ustaleń faktycznych poczynił trafne spostrzeżenia
co do niezasadności powództwa. W ocenie Sądu drugiej instancji, powód nie wyka-
zał, by strona pozwana tak ustaliła zakres jego obowiązków, iż przy dołożeniu należy-
tej staranności nie byłby w stanie ich wykonać w ustawowym czasie pracy. Postępo-
wanie dowodowe wykazało natomiast, że w ustawowym czasie pracy powód nie tylko
był w stanie zrealizować ciążące na nim obowiązki, ale również miał czas na sprawo-
wanie kierownictwa w spółce „A.” Przesyłki oraz na korzystanie z porad lekarskich na
terenie Ł. i poza nią. Zdaniem Sądu odwoławczego, pracy świadczonej przez powo-
da w spółce „A.” Przesyłki nie należy traktować jako pracy świadczonej na rzecz
strony pozwanej, gdyż są to dwa odrębne podmioty prawne. Chociaż art. 15 ust. 1
pkt 2 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełno-
sprawnych, w odniesieniu do osoby niepełnosprawnej zaliczonej do znacznego lub
umiarkowanego stopnia niepełnosprawności, stanowi lex specialis w stosunku do art.
129 § 1 k.p., to art. 1514
§ 1 k.p. nie można uznać za uregulowanie niemające zasto-
sowania do osób zaliczonych do znacznego lub umiarkowanego stopnia niepełno-
sprawności, gdyż przepis ten odnosi się do wszystkich pracowników zarządzających
w imieniu pracodawcy zakładem pracy, a jego „wykładnia zawężająca byłaby niczym
nie uzasadniona”.
Od wyroku Sądu Okręgowego powód wniósł skargę kasacyjną, w której zarzu-
cił: 1) niewłaściwe zastosowanie art. 151 § 1 k.p., przez uznanie, że jako wiceprezes
„wchodzący formalnie w skład kierownictwa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
miał możliwość samodzielnego zarządzania spółką i samodzielnego podejmowania
decyzji dotyczących funkcjonowania spółki, podczas gdy prezesem zarządu tej spółki
był jej właściciel, a faktycznym obowiązkiem skarżącego było tylko nadzorowanie
jednego z czterech działów spółki, samodzielnego kształtowania swojego czasu
pracy, aby nie kreować konieczności świadczenia pracy w godzinach nadliczbo-
wych”, 2) niewłaściwe zastosowanie art. 15 ust. 1 pkt 2 ustawy o rehabilitacji zawo-
dowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, przez przyjęcie, że
mimo posiadania orzeczenia o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, w
5
związku z wejściem w skład kolegialnego organu zarządzającego spółką z ograni-
czoną odpowiedzialnością, nie ma zastosowania ograniczenie czasu pracy wynika-
jące z Kodeksu pracy i obowiązku pracodawcy wypłaty wynagrodzenia za pracę w
godzinach nadliczbowych, w tym także za każdą przepracowaną ósmą godzinę
pracy, 3) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez „zbyt swobodną ocenę zebranego w
sprawie materiału dowodowego, mającą postać dowolnej oceny tego materiału”,
zwłaszcza „w kontekście okoliczności związanych z zakwestionowaniem obiektywi-
zmu i bezstronności sędziego orzekającego w Sądzie pierwszej instancji i w drugiej
instancji”.
W uzasadnieniu skargi powód wywiódł w szczególności, że „uznanie przez
Sąd odwoławczy wiarygodności świadków strony pozwanej, a odmowa uznania wia-
rygodności świadków strony powodowej i jednoczesna odmowa uznania wiarygodno-
ści wyniku konfrontacji zeznań świadków z informacjami przekazanymi przez lekarzy
leczących powoda cierpiącego na chorobę nowotworową i chorobę niedokrwienną
serca, miała wprost wpływ na wynik postępowania”. Zdaniem skarżącego, „w postę-
powaniu sądów brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, zaś
wnioskowanie sądów wykracza poza schematy logiki formalnej i czynione było
wbrew zasadom doświadczenia życiowego, gdyż nie uwzględniło związków przyczy-
nowo-skutkowych fałszywych zeznań”. Istnienie w spółce kapitałowej zarządu kole-
gialnego, nie świadczy o tym, że wszyscy jego członkowie mogą być traktowani jako
zarządzający. Zdaniem powoda, jeżeli nie wszyscy pracownicy zarządzający, to w
każdym razie „ci bez uprawnień do samodzielnego podejmowania decyzji” powinni
być wyłączeni z rygoru zawartego w art. 1514
k.p. Skoro materiał dowodowy wska-
zuje, że powód świadczył pracę w wymiarze nadliczbowym, posiadając orzeczenie o
umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, to ma on prawo do wynagrodzenia za tę
pracę.
Powód wniósł o „uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz o rozstrzy-
gnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego” i o zasądzenie od pozwanej na rzecz
skarżącego kosztów postępowania przed Sądem Najwyższym, w tym kosztów za-
stępstwa procesowego.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwana wniosła o odmowę przyjęcia jej
do rozpoznania, względnie o jej oddalenie w całości i o zasądzenie od powoda na jej
rzecz kosztów postępowania kasacyjnego.
6
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może stanowić usprawiedliwionej pod-
stawy kasacyjnej, gdyż dotyczy oceny materiału dowodowego. W art. 3983
§ 3 k.p.c.
nie wskazano wprawdzie wprost konkretnych przepisów, których naruszenie w
związku z ustalaniem faktów i przeprowadzaniem oceny dowodów nie może być
przedmiotem procesowych zarzutów kasacyjnych, nie ulega jednak wątpliwości, że
obejmuje on art. 233 § 1 k.p.c., bowiem właśnie ten przepis określa kryteria oceny
wiarygodności i mocy dowodów (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23
września 2005 r., III CSK 13/05, OSNC 2006 nr 4, poz. 76).
Nieuzasadniony jest również zarzut naruszenia art. 151 § 1 k.p., przede
wszystkim dlatego, że jego uzasadnienie nie koresponduje z treścią przepisu. Z art.
151 § 1 k.p. wynika, że praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy
czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu
pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, sta-
nowi pracę w godzinach nadliczbowych. Przepis ten w żaden sposób nie dotyczy
sposobu wykonywania czynności kierowniczych w Spółce z o.o. Zarzucając błędne
przyjęcie, że wiceprezes zarządu „wchodzący formalnie w skład kierownictwa spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością” miał możliwość samodzielnego zarządzania
Spółką i samodzielnego podejmowania decyzji dotyczących funkcjonowania Spółki, w
sytuacji, gdy prezesem zarządu tej Spółki był jej udziałowiec, skarżący całkowicie
pomija art. 128 § 2 pkt 2 k.p., zgodnie z którym w rozumieniu przepisów działu szó-
stego Kodeksu pracy o czasie pracy, pracownikami zarządzającymi w imieniu praco-
dawcy zakładem pracy są nie tylko pracownicy kierujący jednoosobowo zakładem
pracy i ich zastępcy, lecz także pracownicy wchodzący w skład kolegialnego organu
zarządzającego zakładem pracy oraz główni księgowi. Z punktu widzenia tego prze-
pisu nie ma więc znaczenia, że w przypadku wieloosobowego zarządu spółki z o.o.
„faktycznie kieruje nią tylko jedna osoba”. Każdy pracownik wchodzący w skład za-
rządu spółki z o.o. jest objęty zakresem art. 128 § 2 pkt 2 k.p., a więc jest pracowni-
kiem zarządzającym w imieniu pracodawcy zakładem pracy. Oznacza to, że ma do
niego zastosowanie art. 1514
§ 1 k.p., a więc wykonuje on w razie konieczności
pracę poza normalnymi godzinami pracy bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku
z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych.
7
W ostatecznym rozrachunku, trafny jest natomiast zarzut naruszenia „art. 15
ust. 1 pkt 2” ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej (z uzasadnie-
nia skargi kasacyjnej wynika, że skarżącemu chodzi o art. 15 ust. 2 tej ustawy). Z art.
1514
§ 4 k.p. należy wyprowadzić wniosek, że pracownicy zarządzający - podobnie
jak inni pracownicy - mają wyznaczone normy czasu pracy (wykonują w razie ko-
nieczności pracę „poza normalnymi godzinami pracy”). Nie mają jedynie prawa do
wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych. Pracowni-
ków zarządzających (członków zarządu spółki) obowiązują więc ustalone normy
czasu pracy, a organizacja pracy oraz wymiar ich zadań powinny być tak ustalone,
aby mogli wykonać pracę w obowiązujących ich normach, gdyż praca wykonywana
ponad te normy stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Przepisy ustawy o reha-
bilitacji zawodowej mają charakter przepisów szczególnych względem Kodeksu
pracy i dotyczą osób niepełnosprawnych zatrudnionych na wszystkich stanowiskach
pracy, a więc także osób niepełnosprawnych będących pracownikami zarządzają-
cymi zakładem pracy. Z art. 15 ust. 2 tej ustawy wynikają szczególne, skrócone
normy czasu pracy pracownika niepełnosprawnego (7 godzin na dobę i 35 godzin
tygodniowo). Normy te wyznaczają ich „pełny” wymiar czasu pracy, a stosowanie
tych skróconych norm nie może spowodować obniżenia wynagrodzenia (por.
uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2000 r., III ZP 6/00, OSNAPiUS 2000
nr 20, poz. 740). Do osoby o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności zajmującej
stanowisko członka zarządu spółki z o.o. (pracownika zarządzającego zakładem) nie
może mieć zastosowania norma czasu pracy naruszająca (ściśle) bezwzględnie obo-
wiązującą normę prawną wynikającą z art. 15 ust. 2 ustawy o rehabilitacji zawodowej
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2005 r., III PK 51/05, OSNP 2006 nr 5-
6, poz. 85). Wszelkie odmienne ustalenia warunków pracy (nawet dokonane za
zgodą pracownika) są nieważne i zamiast nich należy stosować regulację z art. 15
ust. 2 ustawy o rehabilitacji zawodowej. Oznacza to, że pracownik niepełnosprawny
zarządzający zakładem, świadczący pracę ponad normy określone w art. 15 ust. 2
ustawy o rehabilitacji zawodowej (7 godzin na dobę i 35 godzin tygodniowo) pracuje
w godzinach nadliczbowych. Tymczasem według art. 15 ust. 3 ustawy o rehabilitacji
zawodowej, osoba niepełnosprawna nie może być zatrudniona w godzinach nadlicz-
bowych (oraz w porze nocnej). Jest to zakaz bezwzględny (z dwoma wyjątkami okre-
ślonymi w art. 16 ust. 1 tej ustawy). Świadczenie przez pracownika niepełnospraw-
nego zarządzającego zakładem, zakazanej pracy w godzinach nadliczbowych, a taką
8
jest praca ponad normy wynikające z art. 15 ust. 2 ustawy o rehabilitacji zawodowej,
nie może prowadzić do pozbawienia go prawa do wynagrodzenia za pracę rzeczywi-
ście wykonaną (por. uzasadnienie wskazanego wyroku z dnia 6 lipca 2005 r., III PK
51/05). W uzasadnieniu wyroku z dnia 24 marca 2000 r., I PKN 553/99 (OSNAPiUS
2001 nr 15, poz. 484; OSP 2002 nr 2, poz. 27 z glosą S. Driczinskiego) Sąd Najwyż-
szy trafnie stwierdził, że co prawda pracownikom, których czas pracy został okre-
ślony wymiarem ich zadań, nie przysługuje dodatek do wynagrodzenia za pracę w
godzinach nadliczbowych, ale należy przyjąć, iż ma on zastosowanie (tylko) wów-
czas, gdy wymiar zadań został tak określony, że nie przekracza dopuszczalnego wy-
miaru czasu pracy. Oznacza to, że do pracownika niepełnosprawnego zarządzają-
cego zakładem pracy nie może mieć zastosowania art. 1514
§ 1 k.p., gdyż prowadzi-
łoby to do wyłączenia jego prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu wykonanej
pracy w godzinach nadliczbowych, mimo naruszenia szczególnych i ściśle, bez-
względnie obowiązujących norm prawnych wynikających z art. 15 ust. 2 i 3 ustawy o
rehabilitacji zawodowej (przekroczenia normy czasu pracy 7 godzin na dobę i 35 go-
dzin tygodniowo, a przede wszystkim zakazu zatrudnienia w godzinach nadliczbo-
wych).
Z tych powodów Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok oraz poprzedzający
go wyrok Sądu Rejonowego i przekazał sprawę Sądowi pierwszej instancji do po-
nownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania (art. 39815
§ 1 i art. 108
§ 2 k.p.c.).
========================================