Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 7 października 2008 r.
II PK 56/08
Zakwestionowanie przez pracownika bezzasadnego przyjęcia przez pra-
codawcę rozwiązania się terminowej umowy o pracę, któremu towarzyszy na-
tychmiastowe pozbawienie pracownika możliwości świadczenia pracy, po-
winno nastąpić w trybie właściwym dla zaskarżenia czynności pracodawcy
bezprawnie rozwiązującego umowę o pracę (art. 58 k.p. w związku z art. 264 § 2
k.p.).
Przewodniczący SSN Zbigniew Hajn, Sędziowie SN: Zbigniew Myszka (spra-
wozdawca), Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 7 paździer-
nika 2008 r. sprawy z powództwa Zdzisława A. przeciwko W.F. SA w likwidacji w W.
o odszkodowanie, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowe-
go-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 11 października
2007 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie wyrokiem
z dnia 11 października 2007 r. oddalił apelację powoda Zdzisława A. od wyroku Sądu
Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie z dnia 18 października 2006 r. odda-
lającego powództwo w sprawie przeciwko W.F. SA w likwidacji w W. o odszkodowa-
nie, a także zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.350 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa prawnego strony pozwanej w instancji odwoławczej.
W sprawie tej powód w pozwie z dnia 17 lutego 2003 r. domagał się stwier-
dzenia na podstawie art. 18 k.p. nieważności § 1 ust. 2 umowy o pracę z dnia 28
czerwca 2002 r. w części dotyczącej samoistnego rozwiązania się umowy o pracę na
stanowisku zastępcy dyrektora generalnego w przypadku odwołania z funkcji wice-
2
prezesa zarządu przed upływem kadencji. W związku z powyższym wniósł „o orze-
czenie niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę oraz o przywrócenie go
do pracy na poprzednich warunkach”, a na rozprawie w dniu 26 listopada 2003 r.
„rozszerzył powództwo, wnosząc o odszkodowanie za czas pozostawania bez pracy
w wysokości wynagrodzenia za 3 miesiące oraz nadanie wyrokowi rygoru natych-
miastowej wykonalności”.
Z ustaleń dokonanych w tej sprawie wynikało, że powód zawarł z Towarzy-
stwem Ubezpieczeń w Rolnictwie i Gospodarce Żywnościowej „A." SA w W. w dniu
28 czerwca 2002 r. umowę o pracę, zgodnie z którą został zatrudniony na stanowi-
sku zastępcy dyrektora generalnego w pełnym wymiarze czasy pracy. Paragraf 1 ust.
2 tej umowy przewidywał, iż zostaje ona zawarta na czas określony od dnia 1 lipca
2002 r. do dnia odbycia Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Towarzystwa za-
twierdzającego sprawozdanie, bilans oraz rachunek wyników za rok kalendarzowy
poprzedzający rok, w którym upływa obecna kadencja pracownika w zarządzie To-
warzystwa lub - w przypadku odwołania z funkcji wiceprezesa zarządu przed odby-
ciem Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Towarzystwa - do dnia odwołania z
funkcji prezesa Zarządu Towarzystwa. Powód, legitymujący się od dnia 10 grudnia
1990 r. uprawnieniami radcy prawnego, wyraził zgodę na powyższe warunki „wie-
dząc, iż ich treść pozostaje w sprzeczności z obowiązującymi przepisami prawa”. W
dniu 31 lipca 2002 r. pozwany uchwałą rady nadzorczej odwołał powoda pełniącego
funkcję wiceprezesa zarządu ze składu zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń w Rol-
nictwie i Gospodarce Żywnościowej „A." SA, „co zgodnie z umową o pracę stanowiło
datę końcową jej obowiązywania”. Następnie w piśmie z dnia 4 lutego 2003 r. po-
zwany wskazał, iż odwołanie z funkcji wiceprezesa zarządu spowodowane zostało
naruszeniem przez powoda przepisów prawa, nierzetelnym prezentowaniem sytuacji
majątkowej i finansowej pozwanego, co stanowiło działanie na jego szkodę. W
związku z powyższym rada nadzorcza odmówiła powodowi wypłaty odprawy, premii
uznaniowej za pierwszy i drugi kwartał 2002 r. oraz dodatkowego ekwiwalentu za
urlop. Powód od powyższych uchwał nie odwołał się w trybie przewidzianym przepi-
sami Kodeksu spółek handlowych, ale wniósł pozew o roszczenia ze stosunku pracy.
Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że w uzasadnieniu zaskarżonego skargą kasa-
cyjną wyroku z dnia 11 października 2007 r. Sąd drugiej instancji wskazał i omówił
wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi w Warszawie z dnia 10 grudnia 2003 r.
[...] oddalający powództwo, w którym wskazano, że wprawdzie postanowienia § 1
3
ust. 2 umowy o pracę z dnia 28 czerwca 2002 r. są „niezgodne w świetle obowiązu-
jących przepisów prawa i naruszają treść z art. 18 k.p.”, jednak roszczenia powoda
stanowiły nadużycie prawa w rozumieniu art. 8 k.p. z uwagi na jego prawnicze wy-
kształcenie. Jako prawnik miał on bowiem świadomość, że „jakiekolwiek działanie
pozwanego zmierzające do rozwiązania powyższej umowy będzie nieważne i zaw-
sze powód będzie mógł ten argument wykorzystać, narażając pracodawcę na nega-
tywne konsekwencje. Takie zachowanie powoda należy uznać za sprzeczne z obo-
wiązującymi zasadami współżycia społecznego, albowiem to powód będący profe-
sjonalistą, znającym obowiązujące przepisy był zobligowany do wskazania nieprawi-
dłowości oraz poinformowania pozwanego o skutkach tak sporządzonej umowy o
pracę. Sąd nie rozpoznawał wniosku powoda o przywrócenie terminu bowiem prze-
pisy art. 264 i 265 k.p. nie dotyczą roszczeń pracownika w razie rozwiązania się
umowy o pracę w wyniku upływu terminu na jaki została zawarta. W ocenie Sądu I
instancji działanie powoda stanowiło nadużycie prawa podmiotowego i nie może ko-
rzystać z ochrony prawnej, dlatego na podstawie art. 8 k.p. powództwo oddalił”.
Równocześnie w części opisowej uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd
drugiej instancji pominął to, że Sąd Okręgowy w Warszawie, po rozpoznaniu apelacji
powoda od wyroku Sądu Pracy z dnia 10 grudnia 2003 r., wyrokiem z dnia 16 lutego
2005 r. [...] uchylił zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji i przekazał sprawę do
ponownego rozpoznania „w celu ustalenia na podstawie jakiej umowy o pracę (na
czas określony czy na czas wykonywanie określonej pracy) powód był zatrudniony,
oceny charakteru tej umowy oraz uwzględnienia art. 18 § 1 i 2 k.p., biorąc pod uwagę
fakt, że stosunek pracy jest odrębnym stosunkiem prawnym od członkostwa w za-
rządzie spółki”. Rozpoznając ponownie sprawę Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 18
października 2006 r. oddalił powództwo. Tymczasem Sąd drugiej instancji w uzasad-
nieniu zaskarżonego wyroku oczywiście bezzasadnie pominął uzasadnienie tego
ponownego orzeczenia Sądu Rejonowego, tyle że w skardze kasacyjnej nie zawarto
zarzutów przeciwko ewidentnej wadliwości uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Po-
mimo braków kasacyjnego zaskarżenia w tym zakresie, w ocenie Sądu Najwyższego
dla prawidłowego osądu sprawy konieczne było przybliżenie uzasadnienia wyroku
Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie z dnia 18 października 2006 r.
Zdzisław A. został zatrudniony w Towarzystwie Ubezpieczeń w Rolnictwie i
Gospodarce Żywnościowej „A." SA w W. na podstawie umowy o pracę z dnia 1 maja
1997 r. na czas nieokreślony na stanowisku zastępcy dyrektora generalnego. Ten
4
stosunek pracy ustał w dniu 29 czerwca 1999 r. Następnie na podstawie umowy o
pracę na czas trwania kadencji zarządu z dnia 29 czerwca 1999 r. powód został za-
trudniony u pozwanego na stanowisku zastępcy dyrektora generalnego do spraw
ubezpieczeń z wynagrodzeniem zasadniczym w wysokości 5-krotności średniego
wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w miesiącu poprzedzającym miesiąc wy-
płaty. W tym samym dniu zawarta została umowa o zarządzanie przedsiębiorstwem
na okres kadencji w zakresie wynikającym z podziału zadań pomiędzy członkami
zarządu. Powód jako wiceprezes zarządu przyjął zarząd przedsiębiorstwem i zobo-
wiązał się do wykonywania swoich obowiązków z dołożeniem staranności sumienne-
go kupca zgodnie z przepisami Kodeksu handlowego. Umowa ta została następnie
zmieniona aneksem z dnia 11 lutego 2002 r. i rozwiązała się 30 czerwca 2002 r. W
dniu 22 maja 2002 r. rada nadzorcza zatwierdziła sprawozdanie zarządu spółki oraz
sprawozdanie finansowe za rok obrotowy 2001 i udzieliła członkom zarządu absolu-
torium. W dniu 28 czerwca 2002 r. rada nadzorcza dokonała - w formie uchwały -
wyboru powoda na stanowisko wiceprezesa zarządu, upoważniając przewodniczą-
cego rady do zawarcia z członkami zarządu umów o pracę oraz umów o zakazie
konkurencji. W okresie czerwca 2002 r. przygotowywane były umowy o pracę dla
członków zarządu pozwanego. Umowy te były sporządzane w siedzibie banku K.B.
Jako wzór umowy brany był obowiązujący wzór umowy z członkami zarządu banku.
Departament zajmujący się kadrami u pozwanego oraz powód nie uczestniczyli w
tych czynnościach. W dniu 28 czerwca 2002 r. w siedzibie pozwanego, w godzinach
popołudniowo-wieczornych doszło do spotkania nowo wybranych członków zarządu
pozwanego: Zdzisława A., Jana S. i Kazimierza K. z Wojciechem K. i do podpisania
umów o pracę, bez możliwości negocjowania ich warunków. Paragraf 1 ust. 2 podpi-
sanej z powodem umowy stanowił, że zostaje ona zawarta na czas określony od dnia
1 lipca 2002 r. do dnia odbycia Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Towarzystwa
zatwierdzającego sprawozdanie, bilans oraz rachunek wyników za rok kalendarzowy
poprzedzający rok, w którym upływa obecna kadencja pracownika w zarządzie To-
warzystwa lub - w przypadku odwołania z funkcji wiceprezesa zarządu przed odby-
ciem Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Towarzystwa - od dnia odwołania z
funkcji prezesa Zarządu Towarzystwa. Ponadto § 7 umowy przewidywał, że każda ze
stron mogła ją rozwiązać za trzymiesięcznym wypowiedzeniem.
Następnie 31 lipca 2002 r. pozwany uchwałą rady nadzorczej nr 10 odwołał
powoda ze składu zarządu pozwanej Spółki. Uchwała weszła w życie z dniem jej
5
podjęcia. Powód otrzymał uchwałę w dniu 31 lipca 2002 r., co opatrzył własnoręcz-
nym podpisem. Został poproszony do siedziby banku K.B., gdzie przewodniczący
rady nadzorczej wręczając mu uchwałę o odwołaniu wskazał, że jego działalność
(jako członka zarządu) została oceniona negatywnie i zapadła decyzja o odwołaniu z
powyższej funkcji, zaś stosunek pracy rozwiązał się. Następnie, około godziny 1700
,
odbyło się spotkanie ze współpracownikami powoda w obecności Józefa K. i Stani-
sława P., na którym oznajmiono o odwołaniu z funkcji członka zarządu, oraz że po-
wód „już nie pracuje". Również 31 lipca 2002 r. pozwany wystawił powodowi świa-
dectwo pracy, w którym wskazał, iż stosunek pracy ustał w wyniku rozwiązania
umowy o pracę w związku z upływem czasu, na jaki została zawarta (art. 30 § 1 pkt 4
k.p.). W dniu 1 sierpnia 2002 r. powód stawił się w pracy, ale Józef K. nakazał mu
opróżnienie zajmowanego miejsca pracy z rzeczy osobistych, rozliczenie się z posia-
danej karty magnetycznej, telefonu i samochodu służbowego i opuszczenie biura, co
też powód uczynił. Otrzymał on i pokwitował odebranie świadectwa pracy.
Następnie powód w celach wypoczynkowo - turystycznych udał się na począt-
ku sierpnia 2002 r. do Wielkiej Brytanii, gdzie przebywał do końca września tego
roku. Przed wyjazdem powód rozmawiał z pracownikami Stanisławem P. i Józefem
K., którzy w niezobowiązujący sposób wskazywali, że jego umiejętności mogą być w
przyszłości wykorzystane na polu innej działalności w ramach grupy kapitałowej, w
skład której wchodziła pozwana Spółka. Po powrocie z zagranicy powód średnio co
miesiąc bywał w siedzibie pozwanej Spółki, lecz nie uzyskał ponownego zatrudnie-
nia. Do lutego 2003 r. powód „nie przebywał w szpitalu, nie trapiły go poważniejsze
dolegliwości zdrowotne, szukał pracy. Jednocześnie czuł się oszukany zapewnie-
niami wskazanych osób, które nie zostały zrealizowane”. W listopadzie 2002 r. po-
zwanemu przedstawiony został protokół kontroli dokonanej w Spółce przez Urząd
Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, a 10 lutego 2003 r. powód
otrzymał pismo z 4 lutego 2003 r., zawierające wskazanie okoliczności odwołania go
z funkcji członka zarządu. W piśmie tym podano, że uzasadnienie uchwały zostało
odłożone w czasie w związku z potrzebą sporządzenia i przyjęcia protokołu z kontroli
działalności i stanu majątkowego pozwanego, wskazując jednocześnie, iż powód
naruszył jako członek zarządu fundamentalne dla specyfiki prowadzonej działalności
przepisy prawa i działał na szkodę firmy. Z tej też przyczyny odmówiono powodowi,
wynikających z zawartej umowy o zarządzanie, premii za I i II kwartał 2002 r. oraz
dodatkowego ekwiwalentu za urlop. W imieniu pozwanego pismo podpisał Józef K.
6
Dopiero to pismo powód potraktował jako formalne oświadczenie woli o rozwiązaniu
umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia i w dniu 17 lutego 2003 r.
wniósł pozew z żądaniem przywrócenia do pracy. W toku procesu powód zmodyfi-
kował swoje roszczenia z żądania przywrócenia do pracy i zasądzenia wynagrodze-
nia za czas pozostawania bez pracy na żądanie odszkodowania za niezgodne z
prawem rozwiązanie umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, w wy-
sokości 82.948,29 zł brutto wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 1 sierp-
nia 2002 r. do dnia zapłaty. Ponadto Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na zmianę ozna-
czenia strony pozwanej, ponieważ Towarzystwo Ubezpieczeń w Rolnictwie i Gospo-
darce Żywnościowej „A." SA W W. zmieniło nazwę na W.F. SA w W., a następnie na
W.F. SA w likwidacji w W.
Na gruncie takich ustaleń i po uwzględnieniu zaleceń zawartych w wyroku
Sądu drugiej instancji z dnia 16 lutego 2005 r. Sąd Pracy uznał, że zawarta pomiędzy
stronami umowa o pracę była umową na czas określony, o czym świadczyła pierw-
sza część spornego § 1 ust. 2, wskazująca pewne zdarzenie określające czas, do
którego umowa miała trwać, tj. moment zatwierdzenia przez walne zgromadzenie
sprawozdania finansowego Spółki za rok poprzedzający rok, w którym upływała ka-
dencja zarządu. Natomiast postanowienie zawarte w drugiej części § 1 ust. 2 umowy
o pracę, które przewidywało skutek automatycznego ustania stosunku pracy w
związku z odwołaniem z funkcji wiceprezesa zarządu przed odbyciem walnego
zgromadzenia było, w ocenie Sądu Rejonowego, nieważne w świetle art. 18 § 2 k.p.
Wprawdzie bowiem dopuszczalne jest powiązanie odwołania z funkcji członka zarzą-
du z jednoczesnym wypowiedzeniem umowy o pracę, tudzież rozwiązaniem umowy
o pracę, jednak warunkiem uznania takiego podwójnego skutku jest wyraźne powią-
zanie tych czynności (art. 370 k.s.h.). „Sprzężenie” obu tych skutków prawnych nie
miało miejsca w rozpoznawanej sprawie, zważywszy że § 7 umowy o pracę nie wią-
zał skutku rozwiązującego stosunek pracy z treścią § 1 tej umowy, wskazując ogólnie
na możliwość jej rozwiązania za 3-miesięcznym wypowiedzeniem przez każdą ze
stron. Oznaczało to, że treść zawartej umowy o pracę nie określiła w sposób jedno-
znaczny połączenia skutku odwołania z funkcji członka zarządu z jednoczesną decy-
zją co do sposobu rozwiązania umowy o pracę. Zatem pracodawca miał obowiązek
po odwołaniu powoda dokonać odrębnej czynności rozwiązania z nim umowy o
pracę w sytuacji, w której dążyłby do „zamknięcia stosunku pracowniczego”. Tym sa-
mym sformułowanie zawarte w drugiej części § 1 ust. 2 umowy zmierzało do obejścia
7
art. 33 k.p., ponieważ nie tylko pozbawiało pracownika prawa do okresu wypowie-
dzenia, ale przede wszystkim uniemożliwiało mu zorientowanie się, w jaki sposób
dochodzi do rozwiązania umowy o pracę (przez jej wypowiedzenie czy też rozwiąza-
nie bez zachowania okresu wypowiedzenia, które dodatkowo winno zawierać praw-
dziwą i konkretną przyczynę takiej decyzji pracodawcy).
Równocześnie Sąd Rejonowy uznał, że jakkolwiek odwołanie powoda z funkcji
członka zarządu Spółki uchwałą z dnia 31 lipca 2002 r. nie wywoływało bezpośred-
niego skutku w zakresie prawa pracy, to jednak przy wręczaniu powodowi tej
uchwały doszło do rozwiązania z nim stosunku pracy bez wypowiedzenia (art. 52
k.p.), tyle że z naruszeniem art. 30 § 3 i 4 k.p., tj. bez zachowania okresu wypowie-
dzenia i bez podania przyczyny rozwiązania umowy o pracę. Wprawdzie pracodawca
nie złożył powodowi formalnego oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę, ale
przewodniczący rady nadzorczej oznajmił ustnie, że powód już nie pracuje (wskazu-
jąc na negatywną ocenę pracy powoda jako członka zarządu), a następnie przedsię-
brane były czynności zmierzające do potwierdzenia stanowiska pozwanego o ustaniu
stosunku pracy poprzez nakaz rozliczenia się przez powoda z przedmiotów służbo-
wych i opuszczenia miejsca pracy. Z okoliczności tych wynikało niezbicie, że oświad-
czenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę zostało złożone, tylko w niewłaściwej for-
mie, a następnie było potwierdzane przez pracodawcę „przez odmowę dopuszczenia
do pracy oraz wydanie świadectwa pracy”. Doszło zatem do skutecznego rozwiąza-
nia umowy (art. 60 k.c.). Taką też kwalifikację prawną (art. 52 k.p., przy podstawie
zasądzenia odszkodowania z art. 56 k.p.) przyjął powód wytaczając powództwo.
Ostatecznie Sąd Rejonowy uznał, że powód nie zachował określonego w art.
264 k.p. terminu do wniesienia odwołania od dokonanego rozwiązania umowy o
pracę ponieważ spóźniony pozew z żądaniem przywrócenia do pracy został złożony
dopiero 17 lutego 2003 r., a więc 7 dni po otrzymaniu pisma z dnia 4 lutego 2003 r.,
które powód potraktował jako złożenie oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o
pracę. Tymczasem pismo to formułowało wyłącznie stanowisko rady nadzorczej w
przedmiocie przyczyn odwołania powoda z funkcji członka zarządu i w żadnym razie
nie odnosiło się do stosunku pracy powoda, ponieważ w wydanym 31 lipca 2002 r.
świadectwie pracy wyraźnie wskazano, że jego stosunek pracy ustał z tą datą wsku-
tek rozwiązania umowy o pracę z upływem czasu, na jaki została zawarta (art. 30
par. 1 pkt 4 k.p.). W takich okolicznościach sprawy Sąd Rejonowy oceniał ponadto
wniosek o przywrócenie terminu do wniesieniu odwołania „w obrębie okresu od 1
8
sierpnia 2002 r. do 17 lutego 2003 r.” i uznał, że nie zachodzą przesłanki do przywró-
cenia terminu z art. 265 § 2 k.p. ponieważ w tym czasie powód „nie korzystał ze
zwolnienia lekarskiego, nie był chory, lecz wyjeżdżał za granicę, a nawet poszukiwał
nowej pracy”. Miał zatem możliwość terminowego wniesienia odwołania licząc od
dnia 1 sierpnia 2002 r. Dokonując takiej oceny Sąd Pracy podkreślał, że „powód jest
z wykształcenia prawnikiem ponadto osobą o nie przeciętnej wiedzy i inteligencji i o
ile nie mógł obiektywnie ocenić całej zawartości umowy o pracę, o tyle wątpliwości,
które mógł mieć w związku z jej rozwiązaniem winny pchnąć go przede wszystkim do
poszukiwania pomocy podmiotów posiadających większą wiedzę w przedmiocie
prawa pracy”. Ostatecznie Sąd ten konkludował, że powód uchybił terminom z art.
264 k.p. i nie zaistniały przesłanki ich przywrócenia (art. 265 k.p.), dlatego powódz-
two oddalił w całości.
Rozpoznając apelację od tego wyroku Sąd Okręgowy uznał ją za bezzasadną,
ponieważ Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił i zważył, że w dniu 31 lipca 2002 r. do-
szło do rozwiązania umowy o pracę z powodem, chociaż nastąpiło to z naruszeniem
art. 30 § 3 i 4 k.p. Oświadczenie woli pozwanego pracodawcy było ustne a nie pi-
semne, nastąpiło bez zachowania okresu wypowiedzenia oraz bez podania precyzyj-
nej i konkretnej przyczyny, a także zostało dokonane przez nieuprawniony organ, co
naruszało przepisy art. 373 k.s.h. Prawidłowo Sąd Rejonowy ocenił także zasadność
nieprzywrócenia powodowi terminu do zaskarżenia wadliwej czynności rozwiązującej
umowę o pracę, w konsekwencji apelacyjny zarzut o niedoręczeniu powodowi pisma
o rozwiązaniu lub wypowiedzeniu umowy o pracę jako niepowodujący rozpoczęcia
biegu terminu określonego w art. 264 k.p. okazał się bezzasadny. Wprawdzie w roz-
poznawanej sprawie doszło do naruszenia art. 30 § 3 i 4 k.p., skoro pracodawca
ustnie rozwiązał z powodem umowę o pracę w dniu 31 lipca 2003 r., nie doręczając
mu pisma o rozwiązaniu bądź wypowiedzeniu umowy o pracę, zawierającego po-
uczenie o możliwości poddania sprawy pod osąd sądu pracy, jednakże powód „bę-
dący prawnikiem posiadającym uprawnienia radcy prawnego i mimo nie poinformo-
wania go przez pracodawcę o możliwości wniesienia odwołania i terminie do jego
wniesienia miał on możliwość, z racji posiadanej przez siebie wiedzy prawniczej,
wniesienia takiego odwołania w terminie ustawowym, czego nie dokonał aż do dnia
18 lutego 2003 r.”. Tymczasem oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę złożone
ustnie i nie przez osobę do tego uprawnioną było - zgodnie z art. 61 k.c. w związku z
art. 300 k.p. - skuteczne z chwilą jego złożenia powodowi i dlatego od tej daty nale-
9
żało liczyć bieg terminu z art. 264 k.p. Skoro powód wniósł o przywrócenie do pracy
dopiero 18 lutego 2003 r., to brak było podstaw „do przywrócenia terminu w myśl art.
265 k.p.”. W takiej sytuacji badanie innych aspektów sprawy nie było konieczne, bo-
wiem „oddalenie powództwa o przywrócenie do pracy następuje z powodu wniesie-
nia odwołania po upływie ustawowego terminu”. Tym samym zarzut apelacji o nie-
rozpoznaniu istoty sprawy nie był uzasadniony, ponieważ w sytuacji uznania, że
powództwo zostało wniesione po terminie i nie zachodziły przesłanki z art. 265 k.p.c.
sąd „nie musi badać merytorycznych zarzutów zawartych w pozwie a dotyczących
uchybień pracodawcy. Prowadziłoby to bowiem do niepotrzebnego przedłużania pro-
cesu, który i tak zakończyłby się oddaleniem powództwa z powodu nie złożenia od-
wołania w terminie”.
W ocenie Sądu Okręgowego, niezasadny był także apelacyjny zarzut naru-
szenia przepisów postępowania „dotyczący dokonania przez Sąd oceny zebranego
w sprawie materiału dowodowego, bowiem Sąd ten w treści uzasadnienia wyroku
wyczerpująco wyjaśnił i uzasadnił na jakich dowodach oparł rozstrzygnięcie i dlacze-
go, a rozważania te nie naruszają zasady swobodnej oceny dowodów zawartej w
treści art. 233 k.p.c.”.
W skardze kasacyjnej pełnomocnik powoda zarzucił naruszenie przepisów
prawa materialnego, w szczególności:1) art. 300 k.p. w związku z art. 38 i 60 k.c.
oraz art. 379 k.s.h., przez ich błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że zostało
złożone ważne oświadczenie woli strony pozwanej w przedmiocie rozwiązania z po-
wodem umowy o pracę, 2) art. 31
§ 1 k.p., przez jego błędną wykładnię, polegającą
na uznaniu, że przewodniczący rady nadzorczej pozwanej, niebędący organem pra-
codawcy ani osobą upoważnioną przez pracodawcę, złożył skutecznie oświadczenie
woli o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia, 3) art. 60, art. 61
i art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p., przez ich niewłaściwe zastosowanie polegają-
ce na bezzasadnym przyjęciu, że doszło do złożenia oświadczenia woli pracodawcy
o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy, 4) art. 52
k.p., przez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że pracodawca może roz-
wiązać w tym trybie umowę o pracę nawet przy braku okoliczności uzasadniających
rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, 5) art. 264 § 2
k.p., przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na bezzasadnym przyjęciu,
że został przekroczony termin do wniesienia odwołania od rozwiązania umowy o
pracę bez wypowiedzenia, liczony od dnia złożenia oświadczenia woli pracodawcy o
10
rozwiązaniu tej umowy, mimo braku ustalenia złożenia takiego oświadczenia woli
przez pracodawcę.
W skardze kasacyjnej podniesiono również zarzut naruszenia przepisów po-
stępowania, w szczególności 1) art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 379 pkt 5 k.p.c.,
przez niewzięcie pod uwagę z urzędu nieważności postępowania polegającej na po-
zbawieniu powoda możności obrony swych praw, 2) art. 236 k.p.c. w związku z art.
217 § 1 k.p.c., art. 210 § 3 k.p.c., art. 235 i 382 k.p.c., przez oparcie rozstrzygnięcia
na dowodach, które nie zostały w formalny sposób dopuszczone i przeprowadzone,
co narusza ogólne reguły postępowania dowodowego w zakresie bezpośredniości,
jawności, równości stron i kontradyktoryjności, a także art. 316 § 2 k.p.c., ponieważ
rozprawa nie obejmowała w odniesieniu do tych dowodów postępowania dowodowe-
go i roztrząsania jego wyników, 3) art. 232 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c., przez
przeprowadzenie bez uzasadnienia z urzędu dowodu niewskazanego przez strony,
co stanowiło naruszenie prawa do bezstronnego sądu i naruszało art. 32 ust. 1 i art.
45 ust. 1 Konstytucji RP, 4) art. 229 i 245 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., art.
328 § 2 k.p.c. oraz art. 382 k.p.c., przez nieuzasadnione pominięcie faktu przyzna-
nego przez stronę przeciwną dotyczącego sposobu rozwiązania umowy o pracę oraz
pominięcie i uchylenie się od rozważenia dowodu ze świadectwa pracy, 5) art. 231
k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c., poprzez wadliwe wnioskowanie
z innych faktów, które nie zostały ustalone prawidłowo oraz uznanie na tej podstawie,
że doszło do złożenia oświadczenia woli o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę
bez wypowiedzenia z jego winy.
Jako okoliczności uzasadniające przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania
wskazano nieważność postępowania oraz oczywiste uzasadnienie skargi. W ocenie
skarżącego, w sprawie doszło do ewidentnego naruszenia przepisów procesowych
dotyczących prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu (art. 232 k.p.c.) bez
wydania postanowienia dowodowego określonego w art. 236 k.p.c., skutkiem czego
wystąpił brak możności obrony praw przez skarżącego (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Sąd
pierwszej instancji uznał bowiem, bez wydawania postanowienia dowodowego na tę
okoliczność, że na skutek oświadczenia woli złożonego przez przewodniczącego
rady nadzorczej pozwanego doszło do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedze-
nia z winy pracownika. Zatem Sąd dopuścił z urzędu dowód mający zasadnicze zna-
czenie dla rozstrzygnięcia sprawy, bez powiadomienia stron o treści zarządzenia i
bez wskazania okoliczności, na jakie dowód ten został dopuszczony. Skarżący nie
11
mógł podjąć stosownej inicjatywy dowodowej dla obalenia przyjętej przez Sąd tezy.
Dopiero z uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji skarżący dowiedział się o
przyjęciu za udowodnioną okoliczności złożenia przez pozwaną oświadczenia woli o
rozwiązaniu umowy o pracę z winy pracownika. Nie wiadomo natomiast, kiedy w pro-
cesie miało miejsce takie ustalenie, wobec tego skarżący nie mógł się do tych dowo-
dów ustosunkować wcześniej niż po wydaniu zaskarżonego wyroku. Takie działania
Sądu pierwszej instancji doprowadziły do niemożności obrony praw przez skarżące-
go, co powinno prowadzić do nieważności postępowania na podstawie art. 379 pkt 5
k.p.c., a czego Sąd Okręgowy na podstawie art. 378 § 1 k.p.c. nie wziął pod uwagę z
urzędu i nie orzekł w trybie art. 386 § 2 k.p.c.
Odnośnie do drugiej okoliczności uzasadniającej przyjęcie skargi do rozpo-
znania, skarżący podniósł, że zgodnie z poglądem utrwalonym w orzecznictwie Sądu
Najwyższego w razie odwołania członka zarządu z pełnienia funkcji przez radę nad-
zorczą spółki organem właściwym do rozwiązania z nim umowy o pracę jest zarząd
spółki, a nie rada nadzorcza. Z ustalonego przez Sądy obu instancji stanu faktyczne-
go, który nie był kwestionowany przez strony, wynika, że skuteczne odwołanie powo-
da z funkcji wiceprezesa zarządu nastąpiło w dniu 31 lipca 2002 r. na podstawie
uchwały rady nadzorczej, która zaraz po jej podjęciu została wręczona skarżącemu
w miejscu odbywania się tej rady. W uchwale tej nie ma żadnej wzmianki dotyczącej
rozwiązania umowy o pracę na stanowisku zastępcy dyrektora generalnego. Od
chwili podjęcia uchwały przestał wobec skarżącego obowiązywać art. 379 § 1 k.s.h.,
przewidujący szczególną reprezentację spółki akcyjnej w stosunkach umownych - w
tym w stosunkach wynikających z zawarcia umowy o pracę - z członkiem zarządu.
Stosownie zaś do § 1 ust. 2 umowy o pracę z dnia 28 czerwca 2002 r., stosunek
pracy na podstawie art. 30 § 1 pkt 4 k.p. rozwiązał się z upływem czasu, na który
była zawarta ta umowa. Skoro stosunek ten uległ rozwiązaniu z mocy umowy, to nie
mógł rozwiązać się „w późniejszym czasie” na podstawie art. 52 § 1 k.p. wskutek
oświadczenia woli przewodniczącego rady nadzorczej o rozwiązaniu z powodem
umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy (nie może się rozwiązać stosunek
pracy, który już nie istnieje). Według ustaleń Sądów obu instancji, przewodniczący
rady nadzorczej oświadczenie to złożył w momencie wręczania powodowi uchwały o
odwołaniu go ze składu zarządu pozwanej, a więc już po rozwiązaniu stosunku pracy
wskutek upływu czasu na jaki została zawarta umowa. W ocenie skarżącego,
„oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia złożone rze-
12
komo przez przewodniczącego rady nadzorczej nie mogło wywołać skutków praw-
nych wobec stosunku pracy, który ustał w momencie podjęcia uchwały rady nadzor-
czej o odwołaniu powoda z funkcji członka zarządu, w związku z czym oświadczenie
to nie mogło wywołać żadnych skutków prawnych, gdyż stosunek pracy już uległ
wcześniej rozwiązaniu”. Ponadto zaskarżony wyrok w rażący sposób narusza prawo
także z tego względu, że ustalenia Sądu pierwszej instancji (traktowane na podsta-
wie art. 382 k.p.c. również jako ustalenia Sądu drugiej instancji), odnośnie do sku-
tecznego oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę na stanowisku zastępcy
dyrektora generalnego bez wypowiedzenia przez przewodniczącego rady nadzorczej
pozwanej dokonane zostały bez przeprowadzenia dowodu na okoliczność, czy prze-
wodniczący rady nadzorczej miał stosowne upoważnienie, o którym stanowi art. 31
§
1 k.p., do podejmowania czynności za Spółkę jako pracodawcę w stosunkach ze
„zwykłymi" pracownikami. Brak takiego ustalenia właściwego umocowania przewod-
niczącego rady nadzorczej nie pozwalał uznać, że doszło do skutecznego złożenia
oświadczenia woli przez uprawniony organ spółki w stosunkach pomiędzy pracodaw-
cą a pracownikiem.
W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku
oraz o przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego jej rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Najdalej idący zarzut nieważności postępowania z powodu pozbawienia po-
woda możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 k.p.c. w związku z art. 378 § 1
k.p.c.), wskutek formalnego niedopuszczenia dowodów na okoliczność złożenia
oświadczenia woli pracodawcy o niezwłocznym rozwiązaniu z powodem umowy o
pracę i braku możliwości ustosunkowania się do tej koncepcji Sądu Okręgowego, jest
chybiony już dlatego, że uznanie przez ten Sąd, iż w złożonym i skomplikowanym
prawniczo stanie sprawy, w której pozwany pracodawca błędnie potraktował powoda
jako pracownika, z którym stosunek pracy rozwiązał się z upływem okresu (czasu)
trwania umowy terminowej, ale równocześnie powód miał świadomość, iż pracodaw-
ca stwierdził taki sposób rozwiązania stosunku pracy z upływem tego terminu, bo na
rozprawie w dniu 4 października 2006 r. zeznał, iż wiedział, że od 1 sierpnia 2002 r.
nie jest już pracownikiem, nie wynikało z procesowego stadium zbierania materiału
dowodowego, ale było wynikiem jego uprawnionej sędziowskiej oceny dokonanej
13
przez Sąd drugiej instancji. Skarżący nie został zatem pozbawiony możności obrony
swych praw w tym zakresie, bo ten poddawał się kasacyjnemu osądowi sprawy.
Rozwiązanie terminowej umowy o pracę z upływem uzgodnionego terminu jej
obowiązywania następuje z woli stron wyrażonej przy nawiązaniu terminowego sto-
sunku pracy, a w konsekwencji do wywołania skutku rozwiązującego terminową
umowę o pracę nie jest potrzebne żadne dalsze oświadczenie woli pracodawcy skła-
dane w dacie upływu uzgodnionego okresu obowiązywania (trwania) terminowego
stosunku pracy. Wprawdzie niekiedy przyjmuje się, że niedopuszczanie pracownika
do świadczenia pracy przez pracodawcę pozostającego w błędnym przekonaniu o
rozwiązaniu się terminowej umowy o pracę z upływem okresu na jaki była zawarta,
nie jest równoznaczne ze złożeniem o świadczenia woli o rozwiązaniu tej umowy bez
wypowiedzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2005 r., II PK
113/04, OSNP 2005 nr 16, poz. 244), to zawsze należy wskazać adekwatne środki
prawne w sytuacjach, w których pracodawca uniemożliwia wykonywanie pracowni-
kowi obowiązków wynikających z terminowego stosunku prawnego wskutek wadli-
wego lub bezpodstawnego przyjęcia, że upłynął końcowy termin zawartej terminowej
umowy o pracę. Inaczej rzecz ujmując, każda jednostronna deklaracja pracodawcy o
ustaniu stosunku pracy, nawet dokonana z naruszeniem prawa, prowadzi do ustania
stosunku pracy w terminie wskazanym przez pracodawcę, bo wszelkie jego czynno-
ści, nawet bezprawne, zmierzające do rozwiązania stosunku pracy są skuteczne i
mogą być podważone wyłącznie w drodze odpowiedniego powództwa. W ocenie
Sądu Najwyższego, służą temu roszczenia dotyczące niezgodnego z prawem roz-
wiązania terminowej umowy o pracę, które powinny być zgłaszane w terminach ade-
kwatnych do zaskarżania czynności pracodawcy bezprawnie rozwiązującego stosu-
nek pracy lub błędnie deklarującego jego ustanie. Oznacza to, że terminy określone
w art. 264 k.p. mają także zastosowanie w przypadkach bezprawnego odsunięcia
pracownika od wykonywania pracy w następstwie wadliwego uznania przez praco-
dawcę, że doszło do rozwiązania umowy o pracę na czas określony także dlatego,
że Kodeks pracy reguluje sankcje za naruszenie przepisów o wypowiadaniu (art. 50
§ 3 k.p.) lub rozwiązywaniu terminowych umów o pracę bez wypowiedzenia (art. 58
k.p.). Dlatego w celu uniknięcia oczywiście niepożądanych społecznie następstw sy-
tuacji, w których strony umowy o pracę długotrwale nie realizują obowiązków wyni-
kających z terminowego stosunku pracy, powód - wiedząc o tym, że pracodawca nie
uważa go już za pracownika wskutek błędnej oceny, że doszło do rozwiązania termi-
14
nowej umowy o pracę - powinien poddać sprawę pod osąd sądu pracy i wykazywać,
że deklaracja pracodawcy o ustaniu terminowego stosunku pracy była wadliwa i nie
mogła prowadzić do legalnego i skutecznego rozwiązania terminowej umowy o
pracę. Tego rodzaju spór dotyczy w istocie rzeczy bytu stosunku pracy, przeto po-
winien być rozstrzygany w trybie właściwym do osądzenia roszczeń z tytułu niezgod-
nego z prawem rozwiązania terminowej umów o pracę (art. 50 § 3 albo art. 58 k.).
Dla zachowania tego trybu konieczne jest zgłoszenie adekwatnych roszczeń w ter-
minie określonym w art. 264 § 1 lub 2 k.p., który biegnie od daty powzięcia przez
pracownika wiadomości o tym, iż pracodawca stwierdził rozwiązanie terminowej
umowy o pracę wskutek upływu okresu na jaki była zawarta. Na taką wiadomość,
która może dotrzeć do pracownika w każdej formie ujawniającej wolę pracodawcy
ustania stosunku pracy (art. 61 k.c. w związku z art. 300 k.p.), pracownik powinien
zatem reagować tak jak na bezprawne rozwiązanie terminowego stosunku pracy,
które wymaga poddania sporu pod osąd sądu pracy w terminach określonych w art.
264 k.p., skoro sporne jest dalsze trwanie, tj. byt terminowego stosunku pracy, bo
pracownik zostaje odsunięty od dalszego wykonywania pracy i pozbawiony możliwo-
ści jej świadczenia w ramach terminowego stosunku pracy.
Natomiast pojawiające się niekiedy wątpliwości dotyczące sposobu uzasad-
niania roszczeń dotyczących dalszego bytu terminowego stosunku pracy (roszczenie
o zatrudnianie lub dopuszczanie do pracy), bądź potrzeby przywrócenia do pracy, tj.
reaktywowania stosunku pracy, który skutecznie nie ustał (nie rozwiązał się) wskutek
potencjalnie wadliwego uznania przez pracodawcę upływu końcowego terminu trwa-
nia umowy o pracę na czas określony (art. 30 § 1 pkt 4 k.p.), a któremu towarzyszyło
natychmiastowe pozbawienie pracownika możliwości dalszego świadczenia pracy,
powinny być rozważane jako ewentualne okoliczności usprawiedliwiające przywróce-
nie terminu do zaskarżenia czynności pracodawcy bezprawnie rozwiązującego ter-
minowy stosunek pracy, zwłaszcza gdy nie powiadomił on pracownika o możliwości
zaskarżenia do sądu pracy zastosowanego (deklarowanego) sposobu ustania sto-
sunku pracy. Powyższe sprawiało, że bezzasadne uznanie przez pracodawcę roz-
wiązania terminowej umowy o pracę wskutek upływu okresu na jaki była zawarta,
któremu towarzyszy natychmiastowe pozbawienie pracownika możliwości dalszego
świadczenia pracy, wymaga zaskarżenia tego sposobu ustania terminowej umowy o
pracę w trybie właściwym dla zaskarżania czynności pracodawcy bezprawnie roz-
wiązującego terminowy stosunek pracy (art. 58 k.p w związku z art. 264 § 2 k.p.).
15
Taką uprawnioną koncepcję przyjął Sąd drugiej instancji w uzasadnieniu za-
skarżonego wyroku i była ona w pełni usprawiedliwiona na gruncie stanu faktycznego
rozpoznawanej sprawy, w której pozwany pracodawca wadliwie uznał, iż stosunek
pracy powoda rozwiązał się z dniem odwołania go z funkcji wiceprezesa zarządu
pozwanej spółki i pozbawił go niezwłocznie możliwości dalszego wykonywania pracy
na stanowisku zastępcy dyrektora generalnego. Na gruncie takiego stanu sprawy w
pozwie powód domagał się „orzeczenia nieważności umowy o pracę … od wyrazu
‘lub’ do końca zdania”, a w konsekwencji uznania „niezgodnego z prawem rozwiąza-
nia umowy o pracę bez wypowiedzenia” oraz przywrócenia do pracy na poprzednich
warunkach na podstawie art. 56 k.p., ostatecznie zaś wnosił o zasądzenie odszko-
dowania za czas pozostawania bez pracy w wysokości wynagrodzenia za 3 miesią-
ce. Oznaczało to, że także powód uznawał siebie za pozbawionego zatrudnienia
wskutek rozwiązania terminowej umowy o pracę, przeto już z tej przyczyny nieuza-
sadnione były jego kasacyjne zarzuty o braku złożenia skutecznego oświadczenia
woli pracodawcy o ustaniu terminowego stosunku pracy.
Okoliczności rozpoznawanej sprawy prowadziły do uznania, że wprawdzie po-
zwany pracodawca wadliwie stwierdził rozwiązanie terminowego stosunku pracy, ale
równocześnie powód wiedział, że po upływie wskazanej daty ustania terminowego
stosunku pracy, tj. „od 1 sierpnia 2002 r. nie jest już pracownikiem”, bo za takiego nie
uznawał go nie tylko przewodniczący rady nadzorczej, ale także pełniący obowiązki
prezesa zarządu pozwanej Spółki, który potwierdził ustanie stosunku pracy oraz na-
kazał powodowi rozliczenie się z powierzonych rzeczy i pozbawił go możliwości
świadczenia pracy, a powód nie stawiał się do pracy oraz nie zgłaszał gotowości do
jej wykonywania. Takie zachowanie się obu stron stosunku pracy uprawniało konklu-
zję Sądów obu instancji, „że w dniu 31 lipca 2002 roku doszło do rozwiązania umowy
o pracę z powodem, chociaż nastąpiło to z naruszeniem art. 30 § 3 i 4 k.p.”, skoro
równocześnie powód opierał swoje żądania na zarzutach naruszenia przepisów o
niezgodnym z prawem rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. W tak usta-
lonych okolicznościach sprawy, tj. w przypadku natychmiastowego pozbawienia po-
woda możliwości dalszego świadczenia pracy w następstwie wadliwej deklaracji po-
zwanego pracodawcy o rozwiązaniu terminowej umowy o pracę wskutek upływu
okresu na jaki była zawarta, powód powinien zakwestionować wadliwy lub bezpraw-
ny sposób rozwiązania terminowej umowy o pracę, który doprowadził do unicestwie-
nia dalszego bytu terminowego stosunku pracy, tyle że wymagało to zachowania
16
trybu właściwego dla zaskarżania czynności pracodawcy bezprawnie rozwiązującego
stosunek pracy (art. 58 k.p.) w terminie określonym w art. 264 § 2 k.p., liczonym od
daty powzięcia przez powoda wiadomości o tym, iż pracodawca stwierdził ustanie
(rozwiązanie) terminowej umowy o pracę wskutek upływu okresu na jaki była za-
warta. Oczekiwanie powoda na wyjaśnienie przyczyn natychmiastowego zerwania
odrębnego od stosunku pracy organizacyjnego (korporacyjnego) stosunku członko-
stwa powoda w zarządzie pozwanej Spółki mogło być rozpatrywane co najwyżej jako
okoliczność usprawiedliwiająca przywrócenie terminu do zaskarżenia czynności roz-
wiązującej terminowy stosunek pracy, jeżeli powód nie został powiadomiony o termi-
nie zaskarżenia czynności prowadzącej do ustania tego stosunku pracy.
W skardze kasacyjnej skarżący bezpodstawnie zakwestionował uprawnienie
przewodniczącego rady nadzorczej do dokonania czynności stwierdzającej rozwią-
zanie stosunku pracy, zważywszy że do ustania stosunku pracy - w koncepcji po-
zwanego i stosownie do brzmienia § 1 ust. 2 umowy o pracę - doszło jedną uchwałą
rady nadzorczej pozbawiającą powoda funkcji wiceprezesa zarządu w pozwanej
spółce, która była „sprzężona” z rozwiązaniem terminowej umowy o pracę, tj. prowa-
dziła do równoczesnego ustania (rozwiązania) terminowego stosunku pracy. W tej
koncepcji, przewodniczący rady nadzorczej poinformował powoda o „pracowniczym”
skutku uchwały o odwołaniu z członkostwa w zarządzie równocześnie prowadzącym
do ustania stosunku pracy. Nawet gdyby uznać, że ta niezwłoczna, bezpośrednia i
dokonana w tym samym dniu deklaracja przewodniczącego rady nadzorczej o rów-
noczesnym zakończeniu terminowej umowy o pracę, wskutek upływu terminu na jaki
była zawarta, była złożona już wobec pracownika pozbawionego członkostwa w za-
rządzie, to taki sposób ustania stosunku pracy powoda został niezwłocznie potwier-
dzony przez pełniącego obowiązki prezesa zarządu pozwanej spółki, który realizował
działania wyrażające (potwierdzające) zakończenie terminowego stosunku pracy,
nakazując powodowi rozliczenie się z powierzonych przez pracodawcę przedmiotów
oraz opuszczenie miejsca pracy, a zatem uznawał powoda za byłego pracownika
pozwanego pracodawcy. W judykaturze przyjmuje się, że czynności rozwiązujące
stosunek pracy podjęte przez organ formalnie nieuprawniony pozostają w mocy, je-
żeli pracodawca podtrzymuje działania potwierdzające ustanie stosunku pracy (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 1999 r., I PKN 117/99, OSNAPiUS 2000
nr 17, poz. 646). Łącznie powyższe okoliczności uprawniały do wyrażenia stanowi-
ska, że w przypadku natychmiastowego pozbawienia pracownika możliwości dal-
17
szego świadczenia pracy w następstwie wadliwego stwierdzenia pracodawcy
rozwiązania się terminowej umowy o pracę wskutek upływu okresu na jaki była za-
warta, pracownik powinien zakwestionować ten sposób rozwiązania terminowej
umowy o pracę w trybie właściwym dla zaskarżania czynności pracodawcy bezpraw-
nie rozwiązującego stosunek pracy (art. 58 k.p.) i w terminie określonym w art. 264 §
2 k.p., liczonym od daty powzięcia wiadomości o tym, że pracodawca bezzasadnie
uznał, iż terminowa umowa o pracę rozwiązała się z upływem czasu, na jaki była za-
warta.
Mając powyższe na uwadze skarga kasacyjna podlegała oddaleniu (art. 39814
k.p.c.) z uwagi na zawiniony przez powoda upływ terminu do poddania pod osąd
sądu pracy sprawy legalności ustania terminowego stosunku pracy oraz potwierdzo-
ny przez Sąd drugiej instancji brak okoliczności usprawiedliwiających przywrócenie
powodowi tego terminu na podstawie art. 265 k.p. Przepis ten stanowił zasadniczą
podstawę prawną wydania zaskarżonego wyroku, ale w ogóle nie został wymieniony
wśród podstaw skargi kasacyjnej i dlatego nie mógł być objęty granicami kasacyj-
nego osądu (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Sąd Najwyższy nie miał także możliwości szerszego ustosunkowania się do
stanowiska Sądów obu instancji o uznaniu za nieważną klauzuli rozwiązującej termi-
nowy stosunek pracy powoda z chwilą ustania korporacyjnego stosunku członkostwa
w zarządzie pozwanej Spółki, tj. z datą odwołania go z funkcji wiceprezesa, bo była
to koncepcja korzystna dla skarżącego, ponieważ - w przeciwnym razie - jego termi-
nowa umowa o pracę rozwiązałaby się z upływem tak zastrzeżonego terminu bez
możliwości formułowania skutecznych roszczeń z tego tytułu. W tym zakresie Sąd
Najwyższy nie wykluczył jedynie, że - w konkretnych okolicznościach sprawy - do-
puszczalne jest uznanie za nieważną klauzuli rozwiązującej terminową umowę o
pracę z momentem ustania korporacyjnego stosunku członkostwa w zarządzie spółki
prawa handlowego, jeżeli skutki rozwiązujące równocześnie oba te stosunki prawne
nie zostały jednoznacznie uzgodnione i są wątpliwe na gruncie ochronnych norm
prawa pracy, tj. pozbawiają odwołanego członka zarządu roszczeń ze stosunku
pracy (art. 370 § 1 zdanie drugie k.s.h.), co niewątpliwie poddaje się osądowi sądu
pracy w terminach określonych w art. 264 k.p.
========================================