Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 124/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 października 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa "I.(...)" S.A. w W.
przeciwko R. K. (poprzednio: R. K.-C.)
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 8 października 2008
r.,
skargi kasacyjnej pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 6 listopada 2007 r.,
sygn. akt I ACa (…),
oddala skargę kasacyjną i zasądza od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę
1800 zł (jeden tysiąc osiemset) tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Strona powodowa wniosła w dniu 5 maja 2003 r. pozew w postępowaniu
nakazowym na podstawie weksla żądając zasądzenia od pozwanej jako poręczycielki
2
wekslowej kwoty 88 010,76 zł z umownymi odsetkami 0,25% za każdy dzień zwłoki
poczynając od dnia 21 marca 2003 r. oraz kosztami procesu.
W dniu 5 czerwca 2003 r. Sąd Okręgowy w W. wydał nakaz zapłaty
uwzględniający w całości powództwo.
W zarzutach od nakazu pozwana podniosła, że nie podpisywała oświadczenia do
weksla gwarancyjnego, jakim był przedmiotowy weksel, nie ona napisała na wekslu
słowo „poręczam”, strona powodowa nie dołączyła do pozwu umowy zawartej z jej
mężem, będącej podstawą wystawienia weksla gwarancyjnego i w świetle tego
wszystkiego sporne jest czy pozwana jest poręczycielką wekslową. W toku procesu
zarzuciła dodatkowo, że nie ona podpisała się na wekslu pod słowem „poręczam”, a
następnie, że podpisała weksel nie jako poręczyciel lecz jako indosatariusz.
Wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2007 r. Sąd Okręgowy w W. utrzymał w mocy nakaz
zapłaty w całości, a w wyniku apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem
z dnia 6 listopada 2007 r. zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji tylko w ten sposób, że
utrzymał w mocy nakaz zapłaty co do kwoty głównej 88 010,76 zł. oraz w części
dotyczącej kosztów procesu, w pozostałej części (w odniesieniu do zasądzonych
odsetek umownych) uchylił nakaz i oddalił powództwo oraz oddalił apelację w
pozostałym zakresie i zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu.
Sądy ustaliły między innymi, że w dniu 11 czerwca 2001 r. zostało sporządzone
oświadczenie wekslowe do weksla gwarancyjnego in blanco wystawionego przez męża
pozwanej R. C. prowadzącego firmę „R.(...)”, który zaciągnął zobowiązanie wekslowe w
zakresie prowadzonego przez siebie przedsiębiorstwa i oświadczył, że weksel może być
wypełniony przez każdoczesnego posiadacza na sumę odpowiadającą wartości
niezapłaconych przez niego należności z tytułu zakupionych towarów oraz
skapitalizowanych odsetek umownych w wysokości 0,25% za każdy dzień zwłoki,
kosztów wezwań do zapłaty i wykupu weksla oraz kosztów procesów toczonych wobec
osób zobowiązanych wekslowo. Deklarację wekslową podpisał R. C. jako wystawca
weksla, pozwana jako poręczyciel oraz dwie osoby jako przedstawiciele strony
powodowej. R. C. złożył swój podpis na pierwszej stronie weksla jako wystawca, a na
odwrocie weksla podpisała się pozwana z zamiarem poręczenia. W późniejszym czasie
inna osoba umieściła nad podpisem pozwanej słowo „poręczam”. Weksel ten został
wręczony stronie powodowej na zabezpieczenie jej roszczeń wynikających z umów
sprzedaży towarów zawieranych z mężem pozwanej w ramach prowadzonej przez
niego działalności gospodarczej. Pozwana rozwiodła się z mężem w dniu 12 kwietnia
3
2002 r. Z uwagi na to, że nie wywiązał się on ze zobowiązań wobec strony powodowej,
spółka wystąpiła do sądu, gdzie w okresie od 16 grudnia 2002 r. do 13 stycznia 2003 r.
uzyskała przeciwko dłużnikowi nakazy zapłaty na łączną kwotę 88 010,76 zł. z
odsetkami.
W dniu 11 marca 2003r. strona powodowa wypełniła weksel in blanco na kwotę
88 010,76 zł. z umownymi odsetkami w wysokości 0,25% za każdy dzień zwłoki.
Oznaczyła miejsce płatności weksla oraz termin płatności na dzień 20 marca 2003 r. na
zlecenie powódki. W tym samym dniu zawiadomiła pozwaną o wypełnieniu weksla i
wezwała ją, jako poręczycielkę, do jego wykupienia do dnia 20 marca 2003 r.,
wskazując co składa się na sumę wekslową. Pozwana odmówiła.
Sądy obu instancji uznały, że pozwana podpisała przedmiotowy weksel z
zamiarem poręczenia i odpowiada wekslowo jako poręczyciel. Nie ma bowiem
znaczenia, że słowo poręczam napisała inna osoba, zaś zarzut, że nie było to poręcznie
lecz indos pozwana nie tylko podniosła po terminie, po wydaniu opinii przez biegłego
potwierdzającej autentyczność jej podpisu, lecz także zarzutu tego nie udowodniła. Nie
odniosły też skutku jej zarzuty dotyczące nie dołączenia do pozwu umowy, z której
wynikałaby causa zobowiązania z weksla gwarancyjnego, skoro podpisała ona
oświadczenie do weksla gwarancyjnego oraz sam weksel z zamiarem poręczenia
wekslowego.
Sąd drugiej instancji, odnosząc się do zarzutu postawionego po raz pierwszy w
apelacji, dotyczącego braku legitymacji czynnej strony powodowej wobec dokonania
przez nią w dniu 30 maja 2003 r. przelewu wierzytelności objętej wekslem na rzecz innej
spółki, bez przeniesienia na nią weksla, stwierdził, że ponieważ przelew ten nastąpił już
po wniesieniu pozwu, który wpłynął w dniu 5 maja 2003 r., zbycie wierzytelności w toku
procesu, nie miało wpływu na dalszy bieg sprawy, zgodnie z art. 192 pkt 3 k.p.c. Skoro
pozwana nie wyraziła zgody na wejście nabywcy w miejsce powoda - zbywcy,
prawidłowo Sąd Okręgowy wydał wyrok przeciwko pierwotnemu powodowi, który nie
utracił legitymacji. Sąd Apelacyjny stwierdził również, że zarzut braku legitymacji był
spóźniony, bowiem pozwana podniosła go nie bezpośrednio po uzyskaniu wiadomości o
cesji, ale dopiero w apelacji.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach określonych w art. 3983
§ 1
k.p.c., pozwana w ramach zarzutów procesowych podniosła naruszenie art. 316 § 1 w
zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez pominięcie braku legitymacji czynnej powoda, którą utracił
w wyniku zbycia wierzytelności objętej sporem przed doręczeniem odpisu pozwu,
4
naruszenie art. 192 pkt 3 k.p.c. przez bezpodstawne zastosowanie tego przepisu do
sytuacji zbycia przedmiotu sporu przed doręczeniem odpisu pozwu, naruszenie art. 328
§ 2 k.p.c. przez nie odniesienie się w uzasadnieniu Sądu drugiej instancji do wszystkich
zarzutów apelacji oraz naruszenie art. 496 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1 k.p.c. przez nie
uchylenie w całości wydanego nakazu zapłaty i orzeczenie o żądaniu pozwu w sytuacji,
gdy Sąd odwoławczy częściowo uwzględnił apelację.
W ramach zarzutu naruszenia prawa materialnego wskazała na naruszenie art.
31 w zw. z art. 10 pr. weksl. przez przyjęcie, że stronie powodowej przysługuje
roszczenie z weksla wobec pozwanej, mimo braku legitymacji czynnej utraconej w
wyniku zbycia, przed doręczeniem odpisu pozwu, wierzytelności ze stosunku
podstawowego na rzecz osoby trzeciej, bez przeniesienia na nią praw z weksla w formie
przewidzianej przepisami prawa wekslowego.
Wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie o
uchylenie wyroku Sądu drugiej instancji i przekazanie sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu wniosku o zasądzenie na jej rzecz kosztów
postępowania kasacyjnego.
Strona powodowa wnosiła o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie na jej rzecz
kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Bez wątpienia słuszny jest zarzut naruszenia art. 192 pkt 3 k.p.c., stanowiącego,
że z chwilą doręczenia odpisu pozwu zbycie w toku sprawy rzeczy lub prawa objętych
sporem, nie ma wpływu na dalszy bieg sprawy; nabywca może jednak wejść na miejsce
zbywcy za zezwoleniem strony przeciwnej. W myśl powyższego przepisu, sprawa jest
„w toku” dopiero od chwili doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, a nie od chwili
wniesienia pozwu, jak błędnie przyjęły Sądy obu instancji. Od chwili doręczenia odpisu
pozwu następuje zawisłość sporu między tymi podmiotami, które były stronami w tym
momencie i na tak określone podmiotowe granice zawisłości sporu nie mają wpływu
jakiekolwiek późniejsze zmiany po obu stronach procesu, jeżeli są rezultatem
następstwa procesowego, w tym zbycia rzeczy czy prawa objętych sporem. Takie
zbycie, po doręczeniu odpisu pozwu, nie ma znaczenia i proces toczy się nadal z
udziałem tych samych stron, chyba że za zgodą strony przeciwnej nabywca wejdzie w
miejsce zbywcy. Jeżeli nie, sąd rozstrzyga sprawę nie biorąc pod uwagę faktu zbycia.
Wszystko to nie dotyczy jednak sytuacji, jaka wystąpiła w rozpoznawanej sprawie, w
której do przelewu wierzytelności objętej wekslem i stanowiącej przedmiot sporu, doszło
5
jeszcze przed doręczeniem pozwanej odpisu pozwu. Doręczenie to nastąpiło w trybie
art. 139 § 1 k.p.c. ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2003 r., zaś przelew wierzytelności
miał miejsce, zgodnie z informacją strony powodowej, w dniu 30 maja 2003 r. W takiej
sytuacji przepis art. 192 pkt 3 k.p.c. nie ma zastosowania i takie zbycie pociąga za sobą
utratę legitymacji czynnej zbywcy, co może być naprawione na wniosek powoda w trybie
art. 196 § 1 k.p.c. Wniosek taki nie został jednak w sprawie złożony.
Zasadność kasacyjnego zarzutu naruszenia art. 192 pkt 3 k.p.c. nie przesądza
jednak o jego skuteczności, bowiem zgodnie z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. zarzut
naruszenia przepisów postępowania jest skuteczny tylko wówczas, gdy uchybienie to
mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku, co w rozpoznawanej sprawie wymagałoby
stwierdzenia, że strona powodowa rzeczywiście utraciła legitymację czynną w procesie.
To zaś wymaga odniesienia się do zarzutów prawa materialnego, bowiem kwestia
legitymacji czynnej jest związana z podstawą odpowiedzialności i o istnieniu lub braku
legitymacji decydują przepisy prawa materialnego.
W rozpoznawanej sprawie strona powodowa dysponuje zupełnym wekslem, w
którym figuruje jako remitent i na jego podstawie dochodzi od pozwanej, jako od
poręczyciela wekslowego, wykonania zobowiązania wekslowego. Niewątpliwie, jako
posiadacz weksla zupełnego i remitent, ma legitymację formalną do występowania z
roszczeniem wynikającym z tego weksla wobec dłużnika wekslowego, którym jest
podpisany na odwrocie weksla poręczyciel (art. 32 pr. weksl.). Nie można jednak
pominąć, że weksel wystawiony był jako weksel gwarancyjny in blanco dla
zabezpieczenia wierzytelności podstawowej, wypełniony został przez wierzyciela ze
stosunku podstawowego będącego remitentem i nie był puszczony w obieg zgodnie z
przepisami prawa wekslowego (indosowany), a sprawa na podstawie weksla, toczy się
między stronami stosunku podstawowego. W takiej sytuacji, zgodnie z utrwalonym
stanowiskiem Sądu Najwyższego, ponieważ mimo wystawienia, a następnie wypełnienia
weksla, stosunek cywilnoprawny, dla zabezpieczenia którego weksel został wystawiony,
nie wygasa, dłużnik wekslowy może powoływać się wobec remitenta na zarzuty
dotyczące tego stosunku. Wierzycielowi przysługują wówczas dwa roszczenia: jedno
oparte na wekslu i drugie wynikające ze stosunku podstawowego. Ponieważ jednak
przedmiot obu tych roszczeń jest ten sam, zaspokojenie wierzyciela następuje tylko raz i
z chwilą zaspokojenia wygasa zobowiązanie dłużnika, a wierzyciel powinien zwrócić
weksel (porównaj między innymi uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z
dnia 7 stycznia 1967 r. III CZP 19/66, OSNC z 1968 r., nr 5, poz. 79 oraz wyroki Sądu
6
Najwyższego z dnia 14 marca 1997 r. I CKN 48/97, OSNC z 1997 r., nr 9, poz. 124, z
dnia 31 maja 2001 r. V CKN 264/00 i z dnia 13 kwietnia 2005 r. IV CK 680/04, nie publ.).
W rozpoznawanej sprawie wierzyciel wekslowy i ze stosunku podstawowego
zawiadomił Sąd w toku procesu, że po wypełnieniu weksla in blanco i po wytoczeniu
powództwa dokonał przelewu wierzytelności ze stosunku podstawowego na rzecz osoby
trzeciej, jednak bez przeniesienia praw z weksla i bez jego wydania, wobec czego prawa
te nadal mu przysługują i dochodzi roszczenia jedynie na podstawie stosunku
wekslowego.
W tej sytuacji konieczne było rozważenie, czy w świetle postanowień art. 517 k.c.
oraz art. 92112
k.c. taki przelew jest dopuszczalny.
Zgodnie z art. 517 § 1 k.c. przepisów o przelewie nie stosuje się do wierzytelności
związanej z dokumentem na okaziciela lub z dokumentem zbywanym przez indos, zaś
zgodnie z paragrafem drugim przeniesienie wierzytelności z dokumentu na okaziciela
następuje przez przeniesienie własności dokumentu do czego potrzebne jest jego
wydanie. Regulację tę dopełnia przepis art. 92112
k.c. stanowiący, że przeniesienie praw
z dokumentu na okaziciela wymaga wydania tego dokumentu.
Nie budzi wątpliwości w doktrynie i orzecznictwie, że prawa z weksla in blanco
przed wypełnieniem mogą być przeniesione na inną osobę w drodze przelewu
(porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 1998 r. III CKN
342/97, OSNC z 1998 r., nr 9, poz. 141 oraz z dnia 9 września 2004 r. II CK 499/03, nie
publ.). Nie ulega też wątpliwości, że weksel zupełny jest przenoszony w drodze indosu,
w oparciu o przepisy prawa wekslowego (art. 11 pr. weksl.).
Wątpliwości w doktrynie i orzecznictwie budzi natomiast dopuszczalność
przeniesienia weksla zupełnego, a konkretnie wierzytelności w nim wyrażonej, w drodze
przelewu. W tym zakresie prezentowane są dwa stanowiska. Pierwsze oparte na
dosłownej treści art. 517 § 1 k.c. nie dopuszcza w ogóle możliwości przejścia praw z
wierzytelności objętej wekslem na inną osobę w drodze przelewu, choć nie wyklucza
dopuszczalności przejścia tych praw w drodze sukcesji generalnej np. w wyniku nabycia
przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 552
w zw. z art. 551
k.c. (porównaj wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 4 września 1997 r. II CKN 284/97, nie publ.). Drugie natomiast
odnosi zakaz z art. 517 § 1 k.c. jedynie do weksli już indosowanych, uznając, że tylko
praw z takich weksli nie można przenieść przez przelew. Wskazuje się, że art. 517 § 2
k.c. przewidujący szczególny sposób przeniesienia wierzytelności inkorporowanych w
papierach wartościowych na okaziciela nie wyłącza możliwości przenoszenia ich na
7
zasadach ogólnych, zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego o przelewie
wierzytelności, jednakże z koniecznymi modyfikacjami wynikającym z treści art. 517 § 2 i
art. 92112
k.c., który stanowi wyjątek od wyrażonej w art. 510 § 1 k.c. zasady, że sama
umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności na nabywcę, przenosi tę
wierzytelność. Zgodnie z art. 92112
i art. 517 § 2 k.c. cesja wierzytelności wyrażonej w
papierze wartościowym na okaziciela wymaga więc poza umową także wydania
dokumentu, w którym wierzytelność ta jest ucieleśniona. Jeżeli dokumentem tym jest
weksel, jak w rozpoznawanej sprawie, cesja wierzytelności nim objętej wymaga wydania
nabywcy weksla. Słusznie wskazuje się w doktrynie, że za tym stanowiskiem przemawia
przede wszystkim przepis art. 92112
k.c., który przy przyjęciu niedopuszczalności
przeniesienia wierzytelności inkorporowanej w papierze wartościowym na okaziciela,
byłby zbędny. Dodać trzeba, że przepis ten, wprowadzony do kodeksu cywilnego przez
ustawę nowelizacyjną z dnia 28 lipca 1990 r. (Dz. U. Nr 55, poz. 321), jest przepisem
późniejszym w stosunku do art. 517 k.c. i nie może pozostać bez wpływu na jego
obecną wykładnię. Należy więc uznać, że niedopuszczalne jest jedynie przeniesienie w
drodze przelewu samej wierzytelności związanej z dokumentem na okaziciela
(wekslem), bez wydania tego dokumentu, co mogłoby doprowadzić między innymi do
obciążenia dłużnika obowiązkiem zapłaty tej samej należności dwóm wierzycielom,
mimo braku indosu weksla. Nie ma natomiast przeszkód by wierzytelność objęta
wekslem nieindosowanym została przelana na inną osobę, pod warunkiem, że nabywcy
zostanie wydany weksel. W takiej sytuacji nadal wierzycielem wekslowym i ze stosunku
podstawowego jest ta sama osoba, wobec której dłużnikowi wekslowemu będą
przysługiwać wszystkie te same zarzuty, które miał wobec zbywcy (art. 513 k.c.),
jednakże w świetle art. 9217
k.c., stwarzającego wymóg świadczenia do rąk posiadacza
legitymującego się treścią papieru wartościowego, przepis art. 512 k.c. nie będzie miał
zastosowania, podobnie jak art. 515 k.c.
W rozpoznawanej sprawie bezsporne jest, że strona powodowa, dokonując w
dniu 30 maja 2003 r. przelewu na rzecz osoby trzeciej wierzytelności objętej wekslem,
nie wydała jej weksla. Przelew był zatem nieskuteczny w świetle postanowień art. 517
oraz art. 92112
k.c., a więc nie doszło do przejścia tej wierzytelności na inną osobę, co
przesądza o zachowaniu przez stronę powodową legitymacji zarówno materialnej jak i
procesowej do dochodzenia przedmiotowej wierzytelności od pozwanej tak na
podstawie weksla jak i stosunku podstawowego.
8
Nieskuteczne tym samym są zarzuty naruszenia prawa materialnego bazujące na
twierdzeniu o braku legitymacji materialnej strony powodowej jak i dotyczące tej kwestii
zarzuty procesowe. W związku z tym nie wymaga szczegółowego odniesienia się zarzut
naruszenia art. 316 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Można jedynie stwierdzić, odwołując
się do stanowiska Sądu Najwyższego zajętego w uchwale składu siedmiu sędziów z
dnia 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/07 (OSNC z 2008 r., nr 6, poz. 55) oraz uchwale z
dnia 17 czerwca 2005 r. III CZP 26/05 (OSNC z 2006, nr 4, poz. 63) i w wyroku z dnia19
maja 2005 r. I CK 410/04 (OSNC z 2006 r., nr 1, poz. 7), że sąd drugiej instancji nie jest
związany zarzutami naruszenia prawa materialnego i bierze pod uwagę z urzędu
kwestie dotyczące między innymi legitymacji materialnej, jednakże tylko w oparciu o
materiał sprawy zgromadzony prawidłowo, bez naruszenia zasad prekluzji procesowej,
co oznacza, że strona ma obowiązek bezzwłocznie, gdy stało się to możliwe,
przedstawić odpowiednie twierdzenia dotyczące kwestii legitymacji materialnej i dowody
na ich poparcie, pod rygorem utraty prawa do powoływania się na nie. Nie ulega
wątpliwości, że w rozpoznawanej sprawie pozwana spóźniła się ze zgłoszeniem
zarzutów dotyczących braku legitymacji materialnej strony powodowej oraz
ewentualnych dowodów w tym przedmiocie, bowiem o zbyciu wierzytelności dowiedziała
się w dniu 23 października 2006 r. i mimo dwukrotnych wezwań Sądu Okręgowego nie
wypowiedziała się w tym przedmiocie ani nie zgłosiła żadnych twierdzeń czy dowodów,
podnosząc zarzut dopiero po kilku miesiącach w apelacji. Kwestię legitymacji
materialnej strony powodowej Sąd Apelacyjny powinien i mógł zatem rozważać tylko na
gruncie tego materiału sprawy, który został zgromadzony w czasie niesprekludowanym,
co odnosi się także do oceny dokonywanej w tym przedmiocie przez Sąd Najwyższy, a
w świetle tak zgromadzonego materiału, jak wskazano wyżej, nie ma podstaw do
uznania, że strona powodowa utraciła legitymację.
Nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia art. 496 w zw. z art. 386 § 1 k.p.c.
Sąd Apelacyjny prawidłowo zastosował art. 496 k.p.c. uchylając nakaz zapłaty w części,
w jakiej uznał go za błędny (co do umownych odsetek) i oddalając w tym zakresie
powództwo, przy jednoczesnym utrzymaniu nakazu w mocy w zakresie zasądzonej
należności głównej. Niezależnie od tego skarżąca, wbrew wymaganiom art. 3983
§ 1 pkt
2 k.p.c., nie wykazała, jaki wpływ na treść wyroku miałoby uchybienie tego rodzaju,
gdyby rzeczywiście wystąpiło.
Bezzasadny jest również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., bowiem
uzasadnienie Sądu drugiej instancji odpowiada wymaganiom tego przepisu, natomiast
9
twierdzenie skarżącej, że Sąd ten nie odniósł się do wszystkich zarzutów apelacji,
niezależnie od tego, że jest nieuzasadnione, trzeba je uznać także za nieskuteczne w
ramach zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Tego rodzaju uchybienie Sądu drugiej
instancji może być jedynie podstawą zarzutu naruszenia art. 378 § 1 k.p.c., którego nie
postawiono.
Biorąc wszystko to pod uwagę Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
oddalił skargę kasacyjną i na podstawie art. 98 w zw. z art. 108 § 1, art. 391 § 1 i art.
39821
k.p.c. zasądził od pozwanej na rzecz strony powodowej zwrot kosztów
postępowania kasacyjnego.