Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 15 października 2008 r., I CSK 175/08
Artykuły 68 i 69 Układu Europejskiego ustanawiającego stowarzyszenie
między Rzeczypospolitą Polską a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami
Członkowskimi, sporządzonego w Brukseli dnia 16 grudnia 1991 r. (Dz.U. z
1994 r. Nr 11, poz. 38), nie stanowią podstawy obowiązku stosowania przez
sądy polskie – przy ocenie prawnej stanu faktycznego sprawy zaistniałego
przed wejściem w życie tego Układu – postanowień drugiej dyrektywy Rady z
dnia 19 grudnia 1976 r. w sprawie koordynacji gwarancji, jakie są wymagane w
Państwach Członkowskich dla spółek w rozumieniu art. 58 akapit drugi
Traktatu w celu uzyskania ich równoważności dla ochrony interesów zarówno
wspólników, jak i osób trzecich w zakresie tworzenia spółki akcyjnej, jak
również utrzymania i zmian jej kapitału (Dz.Urz.W.E. z dnia 31 stycznia 1977 r.),
ani przez stosowanie bezpośrednie, ani w drodze prowspólnotowej wykładni
obowiązujących wówczas przepisów.
Sędzia SN Gerard Bieniek (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Hubert Wrzeszcz
Sędzia SN Dariusz Zawistowski
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Tadeusza O. przeciwko Narodowemu
Bankowi Polskiemu w W. i Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra
Finansów o odszkodowanie, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu
15 października 2008 r. skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w
Warszawie z dnia 21 sierpnia 2007 r.
oddalił skargę kasacyjną i odstąpił od obciążenia powoda kosztami
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 14 listopada 2006 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił
powództwo Tadeusza O. o zasądzenie solidarnie od Narodowego Banku Polskiego
i Skarbu Państwa – Ministra Finansów kwoty 1 006 200 000 zł ustalając, że w dniu
8 kwietnia 1992 r. powód złożył oświadczenie, iż nabył od Davida B. udziały w
Pierwszym Komercyjnym Banku S.A. w L. (dalej: "Bank") za kwotę 40 000 000 zł
(wszystkie kwoty w złotych przed denominacją), która miała być zapłacona w trzech
ratach. Tym samym powód stał się właścicielem 40% kapitału akcyjnego Banku. W
dniu 17 czerwca 1992 r. powód i David B. uzgodnili odstąpienie od umowy. Pięć dni
później Bank zajął akcje na poczet długu. Pismem z dnia 17 lipca 1992 r. Prezes
Narodowego Banku Polskiego (dalej: "Prezes NBP") odmówił przeniesienia prawa
własności akcji z powoda na Davida B. W piśmie z dnia 7 sierpnia 1992 r. zwrócił
uwagę na konieczność przygotowania programu naprawczego i restrukturyzacji w
celu poprawienia sytuacji finansowej Banku, który w 1992 r. miał straty sięgające
kwotę 1 063 043 000 000 zł. Decyzją z dnia 6 lutego 1993 r. Prezes NBP na
podstawie art. 105 ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. – Prawo bankowe (jedn. tekst:
Dz.U. z 1992 r. Nr 72, poz. 359 ze zm. – dalej: "Pr.bank.") ustanowił zarząd
komisaryczny w Pierwszym Komercyjnym Banku S.A. w L., najpierw na 6 miesięcy,
a następnie termin ten przedłużył do dnia 7 listopada 1993 r. Obowiązkiem tego
zarządu, który zastąpił władze Banku i organy spółki, było opracowanie i
uzgodnienie z Prezesem NBP programu uzdrowienia gospodarki Banku i
zapewnienie jego wykonania.
W dniu 23 października 1993 r. zarząd komisaryczny podjął uchwałę o
zmianie statutu Banku przez obniżenie kapitału akcyjnego z kwoty 50 000 000 000
zł do kwoty 1 098 000 000 zł, co nastąpiło przez anulowanie części akcji serii A i
obniżenie wartości akcji pozostałych serii z 1 000 000 złotych do 40 000 zł.
Powstała w ten sposób kwota miała pokryć straty Banku. Następnie kapitał akcyjny
Banku został podwyższony o kwotę 250 000 000 000 zł w wyniku emisji nowych
akcji serii B, które miały być opłacone przez Narodowy Bank Polski. W wyniku tych
działań udział powoda w kapitale akcyjnym obniżył się z 45% do 0,4%. Próbował on
w drodze postępowania cywilnego doprowadzić do uchylenia uchwały zarządu
komisarycznego z dnia 23 października 1993 r., ale nieskutecznie.
W sprawie ze skargi zarządu komisarycznego Banku przeciwko Polsce
Europejski Trybunał Praw Człowieka w orzeczeniu z dnia 7 listopada 2002 r. uznał,
że środki podjęte przez Narodowy Bank Polski „miały chronić klientów banku, którzy
powierzyli mu swoje środki oraz w celu uniknięcia poważnych strat finansowych
wśród klientów, które pociągnęłyby za sobą ogłoszenie upadłości banku. Cel ten
mieścił się w zakresie uprawnień Narodowego Banku Polskiego”. Ponadto Trybunał
uznał, iż „nie może stwierdzić, że przy podjęciu środków będących przedmiotem
zażalenia, Narodowy Bank Polski naruszył równowagę pomiędzy potrzebami
interesu ogólnego społeczeństwa, a potrzebą ochrony praw własności
wnioskodawcy nakładając na wnioskodawcę indywidualny i nadmierny ciężar. (...)
decyzji będącej przedmiotem sporu nie można uważać za nieproporcjonalną w
stosunku do jej uzasadnionego prawnie celu i w konsekwencji nie znajduje pozorów
naruszenia art. 1 protokołu nr 1".
Stan faktyczny nie był pomiędzy stronami sporny. Spór dotyczył, zdaniem
Sądu Okręgowego, dopuszczalności podejmowanych przez zarząd komisaryczny
Banku uchwał o zmianie statutu i obniżeniu kapitału akcyjnego, a następnie jego
podwyższeniu w drodze emisji nowych akcji, których prawa poboru pozbawiono
dotychczasowych akcjonariuszy. Decyzje te, podjęte – w ocenie powoda – w
uzgodnieniu z Prezesem NBP, oznaczały nacjonalizację Banku, pozostawiając
powoda w strukturze akcjonariatu Banku w symbolicznym charakterze,
uniemożliwiając mu korzystanie z mienia.
Sąd Okręgowy oddalił powództwo, uwzględniając podniesiony przez stronę
pozwaną zarzut przedawnienia roszczeń. Zdarzeniem, z którego powód wywodził
szkodę, było podjęcie w dniu 23 października 1993 r. uchwały o obniżeniu kapitału
akcyjnego i denominacji akcji Banku. Ponieważ powód dochodzi odszkodowania w
związku z popełnieniem czynu niedozwolonego, przedawnienie jego roszczenia
nastąpiło zgodnie z art. 442 k.c. z upływem trzech lat od dnia, w którym dowiedział
się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zdaniem Sądu, nie jest
uzasadnione twierdzenie powoda, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się z
dniem doręczenia mu wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, z którego
dowiedział się, kto jest odpowiedzialny za szkodę, skoro bowiem źródłem jego
szkody są działania zarządu komisarycznego powołanego przez Prezesa NBP, to
już wtedy, gdy dochodził uchylenia uchwał tego zarządu z dnia 23 października
1993 r. wiedział, kto jest odpowiedzialny za ewentualny czyn niedozwolony. O
szkodzie dowiedział się zatem w dniu 23 października 1993 r., a o osobie
obowiązanej do jej naprawienia – w dniu 25 listopada 1993 r. Sąd Okręgowy uznał
także za nietrafne stanowisko powoda, że prowadzenie postępowań o uchylenie
uchwał zarządu komisarycznego przerwało bieg przedawnienia roszczenia
odszkodowawczego.
Niezależnie od tego, Sąd pierwszej instancji odniósł się także do roszczenia
powoda, uznając je za pozbawione podstaw. Powód, powołując jako podstawę
prawną żądania art. 417 k.c. w stosunku do pozwanego Skarbu Państwa i art. 420
k.c. w stosunku do Narodowego Banku Polskiego, wskazał, że czyn niedozwolony
pozwanych polegał na zaniechaniu podmiotów nadzoru bankowego, w wyniku
czego doszło do podjęcia przez zarząd komisaryczny uchwały o obniżeniu kapitału
akcyjnego Banku i pozbawienia akcjonariuszy prawa poboru w nowym
podwyższonym kapitale, co było niezgodne z prawem. Uchwały w przedmiocie
unieważnienia akcji i umorzenia akcji własnych zostały podjęte, mimo że statut
uniemożliwiał przeprowadzenie takich czynności. Ponadto przy podejmowaniu tych
uchwał naruszony został art. 83 ust. 2 Pr.bank., nie uzyskano bowiem zgody
Ministra Finansów na zmianę statutu bankowej spółki.
Sąd Okręgowy, powołując się na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka, przyjął, że w wyniku działań zarządu komisarycznego powód poniósł
straty majątkowe w postaci zmniejszenia wartości udziałów i ograniczenia
uprawnień wynikających z posiadanych udziałów, co doprowadziło do ograniczenia
jego wpływu na działalność spółki i prawa głosu i do uznania powoda za ofiarę na
mocy art. 1 protokołu nr 1. Trybunał jednoznacznie wskazał, że czynności zarządu
komisarycznego miały na względzie przede wszystkim ochronę klientów Banku
posiadających lokaty i rachunki oraz innych osób przeprowadzających transakcje z
Bankiem, co chroniło interes ogólny. W wyniku tych działań akcje powoda straciły
na wartości, ale nie doszło do ich utraty, a sądy krajowe nie stwierdziły naruszenia
prawa przy podejmowaniu decyzji przez zarząd, a zatem nie były one sprzeczne z
prawem. W ocenie Trybunału, działania Narodowego Banku Polskiego miały
chronić interesy klientów, mieściły się w pojęciu interesu publicznego i w związku z
tym Narodowy Bank Polski nie naruszył prawidłowej równowagi pomiędzy
potrzebami interesu ogólnego społeczeństwa, a potrzebą ochrony praw własności
nakładając na powoda indywidualny i nadmierny ciężar.
Rozważając podstawy odpowiedzialności pozwanych, Sąd Okręgowy odniósł
się do przesłanek z art. 418 k.c., obowiązującego w czasie zdarzeń, z których
powód wywodzi swą szkodę i stwierdził, że powód nie wykazał ich istnienia, tj. nie
dowiódł winy funkcjonariusza państwowego stwierdzonej wyrokiem karnym lub
dyscyplinarnym, ani nie wykazał, aby przy wydaniu rozporządzenia nastąpiło
naruszenie prawa ścigane w trybie postępowania karnego lub dyscyplinarnego.
Zebrane w sprawie dowody, w tym orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka, świadczą o braku winy Prezesa NBP oraz Skarbu Państwa
reprezentowanego przez Ministra Finansów.
Analizując odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa na podstawie art.
417 k.c. w brzmieniu obowiązującym do czasu wejścia w życie ustawy z dnia 17
czerwca 2004 r., tj. do dnia 1 września 2004 r., Sąd Okręgowy uznał, że nie można
pozwanemu zarzucić bezprawności zaniechania nadzoru bankowego. W świetle
ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. – Prawo bankowe Minister Finansów nie miał
żadnych kompetencji nadzorczych nad komercyjnymi bankami, które na podstawie
art. 100 ust. 1 Pr.bank. z 1989 r. podlegały nadzorowi Narodowego Banku
Polskiego. W ocenie Sądu pierwszej instancji, także działania Prezesa NBP nie były
bezprawne. Wobec złej kondycji Pierwszego Komercyjnego Banku S.A., Narodowy
Bank Polski miał obowiązek przeciwdziałania pogarszającej się sytuacji finansowej
Banku, a jedną z form takiego działania było ustanowienie zarządu
komisarycznego, który miał przedstawić program uzdrowienia gospodarki Banku.
Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 maja 1996 r., W 8/95,
(OTK Zb.Urz. 1996, nr 3, poz. 24), art. 105 Pr.bank. powinien być interpretowany w
ten sposób, że zarząd komisaryczny uprawniony jest do podejmowania decyzji, do
których uprawnione były zawieszone organy statutowe banku.
Powód kwestionował sposób podjęcia uchwał o unieważnieniu 11 200 sztuk
akcji imiennych serii A wydanych Davidowi B. na podstawie uchylonej wcześniejszej
uchwały oraz uchwałę ustalającą, że David B. skutecznie zbył 25 650 akcji zamiast
30 690 akcji, wskazując, że kodeks handlowy przewidywał możliwość
unieważnienia akcji jedynie w sytuacji opisanej w art. 343 k.h., a poza tym zarząd
komisaryczny nie był władny kształtować stosunku zobowiązaniowego pomiędzy
powodem a Davidem B. Zdaniem powoda, uchwała z dnia 23 października 1993 r.
o obniżeniu kapitału akcyjnego była sprzeczna z prawem, a została podjęta za
zgodą zarządu Narodowego Banku Polskiego.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód nie wykazał, aby zapłacił za nabyte od
Dawida B. akcje. Z dowodu wpłaty kwoty 900 000 000 zł, która – według powoda –
miała stanowić opłatę skarbową od transakcji, wynika, iż kwotę tę uiścił Paweł J.
tytułem kosztów uruchomienia kredytu, a nie tytułem opłaty skarbowej od nabytych
przez powoda akcji. Kserokopia pokwitowania z dnia 7 czerwca 1992 r., z której
wynika, że Andrzej T. w imieniu Davida B. otrzymał od Tadeusza O. tytułem zapłaty
za akcje kwoty 40 000 000 000 zł, także jest – w ocenie Sądu Okręgowego –
dowodem niewiarygodnym, powód bowiem w piśmie z dnia 10 grudnia 1992 r.
skierowanym do Prezesa NBP oświadczył, że pierwsza rata z tytułu zakupu akcji
będzie uregulowana do dnia 31 grudnia 1992 r. i termin ten zostanie dotrzymany.
Poza tym w dniu 17 czerwca 1992 r. powód podpisał umowę przeniesienia akcji z
powrotem na Davida B., a strony tej umowy oświadczyły, że nie roszczą do siebie z
tytułu wcześniejszych transakcji żadnych pretensji. Trudno w takich okolicznościach
uznać, że powód zapomniał o tym, iż wcześniej przekazał pieniądze Andrzejowi T.
Niewykazanie przez powoda, że zapłacił za nabyte akcje banku, świadczy –
zdaniem Sądu Okręgowego – o braku szkody na jaką się powołuje. Z tych
względów Sąd powództwo oddalił jako niezasadne.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 21 sierpnia 2007 r. oddalił apelację powoda,
przyjmując za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji i
stwierdzając, że nie są one sprzeczne ze zgromadzonymi w sprawie dowodami,
których ocena nie narusza reguł zawartych w art. 233 § 1 k.p.c. Dokonując oceny
zasadności powództwa w świetle prawa materialnego Sąd Apelacyjny wskazał, że
powód dochodzi odszkodowania z tytułu szkody, jaką poniósł w wyniku
bezprawnych zaniechań pozwanych w zakresie nadzoru bankowego, polegających
na niepodjęciu jakichkolwiek środków przeciwdziałających przyjęciu w dniu 23
października 1993 r. przez zarząd komisaryczny Banku sprzecznych z prawem
uchwał o obniżeniu kapitału zakładowego, a następnie o jego podwyższeniu bez
prawa poboru akcji nowej emisji przez dotychczasowych akcjonariuszy, przez co
powód utracił znaczny majątek. Konkretyzując ten zarzut powód wskazał na brak
wymaganej w art. 83 ust. 2 Pr.bank. i art. 310 § 1 k.h. zgody pozwanych na zmianę
statutu dokonaną tymi uchwałami.
Odnosząc się do tego zarzutu, Sąd Apelacyjny podniósł, że w świetle art. 83
ust. 2 Pr.bank. Prezes NBP nie musiał wyrażać zgody na zmianę statutu dokonaną
uchwałami zarządu komisarycznego z dnia 23 października 1993 r., gdyż ich
przedmiot nie dotyczył materii określonej przez niego w decyzji o wyrażeniu zgody
na utworzenie Banku. Sąd Apelacyjny zaznaczył jednak, że taka zgoda w istocie
została udzielona, gdyż projekty spornych uchwał zostały przedstawione Prezesowi
NBP w dniu 22 października 1993 r., który musiał je akceptować, skoro jedna z nich
stanowiła o znacznym dofinansowaniu Banku przez Narodowy Bank Polski. Także
Minister Finansów wyraził zgodę na zmianę statutu, o czym świadczy decyzja z
dnia 31 grudnia 1993 r.
Sąd Apelacyjny wskazał, że w istocie zarzuty powoda o bezprawności
postępowania pozwanych sprowadzają się nie do ich bezczynności wobec uchwał
podjętych w dniu 23 października 1993 r. przez zarząd komisaryczny Banku, lecz
do tego, czy ich zgoda dotyczyła uchwał pozostających w sprzeczności z
bezwzględnie obowiązującymi przepisami kodeksu handlowego. Na to pytanie Sąd
Apelacyjny udzielił odpowiedzi negatywnej, podnosząc, że powództwo jednego z
akcjonariuszy Banku o unieważnienie uchwały z dnia 23 października 1993 r.
zostało prawomocnie oddalone.
Sąd Rejonowy nakazał wpisanie do rejestru zmiany statutu wynikające ze
spornej uchwały, a uchwała o unieważnieniu 11 200 sztuk akacji imiennych serii A
wydanych Davidowi B. na podstawie uchwały z dnia 21 listopada 1991 r. o
podwyższeniu kapitału akcyjnego oraz o ustaleniu, że sprzedaż akcji powodowi
przez Davida B. dotyczyła 25 650 akcji, a nie 30 690 sztuk, zapadła w wyniku
wezwania sądu rejestrowego działającego na podstawie art. 337 k.h., którego
celem było dostosowanie statutu Banku do przepisów kodeksu handlowego wobec
nieprawidłowości zaistniałych przy podwyższaniu kapitału. Wadliwości te mogły być
usunięte jedynie przez uchylenie uchwał o podwyższeniu kapitału i ustalenie jego
wysokości zgodnie ze stanem faktycznym, skoro zaś okazało się, że 11 200 akcji
nie było opłacone przez Davida B., to zasadnie je unieważniono, co mógł uczynić
zarząd komisaryczny.
Sąd Apelacyjny uznał też, że wprawdzie w chwili podjęcia uchwały o
umorzeniu akcji statut spółki nie przewidywał takiej możliwości, to jednak uchwałą z
dnia 23 października 1993 r. statut zmieniono i taką możliwość wprowadzono, a
obie uchwały wywołały skutki prawne z chwilą ich zarejestrowania. Odnosząc się
zaś do oceny Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zawartej w orzeczeniu z
dnia 7 listopada 2002 r., Sąd Apelacyjny podniósł, że stwierdzenia poniesienia
przez powoda strat majątkowych nie oznacza, iż ponoszą za nie odpowiedzialność
pozwani, brak bowiem podstaw, aby zachowania pozwanych uznać za bezprawne
w rozumieniu art. 417 i 420 k.c.
Wyrok Sądu Apelacyjnego powód zaskarżył skargą kasacyjną, w której
zarzucono naruszenie art. 83 ust. 2 i 4 w związku z art. 81 ust. 1 pkt 3 lit. a Pr.bank.
przez przyjęcie, że zgoda Prezesa NBP na zmianę statutu może być wyrażona w
sposób dorozumiany, naruszenie art. 431 w związku z art. 363 § 1 k.h. przez
przyjęcie, że uchwała w sprawie umorzenia akcji może być podjęta bez
uprzedniego zarejestrowania zmiany statutu wprowadzającej do statutu
postanowienia o dopuszczalności umorzenia akcji, naruszenie art. 343 k.h. przez
przyjęcie, że unieważnienie akcji z powodu ich nieopłacenia może nastąpić uchwałą
walnego zgromadzenia (zamiast zarządu), naruszenie art. 417 k.c. w związku z art.
310 k.h. przez przyjęcie, że pozwany Skarb Państwa nie dopuścił się zaniechania
działań koniecznych do nadzorowania zgodności decyzji zarządu komisarycznego z
prawem w sytuacji, w której Minister Finansów w decyzji z dnia 31 grudnia 1993 r.
wyraził zgodę na dokonanie przez zarząd komisaryczny zmian statutu sprzecznych
z prawem, naruszenie art. 420 k.c. w związku z art. 83 ust. 2 i art. 100 i nast.
Pr.bank. przez przyjęcie, że pozwany Narodowy Bank Polski nie dopuścił się
zaniechania działań koniecznych do nadzorowania zgodności decyzji zarządu
komisarycznego z prawem, w sytuacji, w której Prezes NBP w dniu 22 października
1993 r. zaakceptował niezgodne z prawem uchwały tego zarządu powzięte
następnie w dniu 23 października 1993 r., naruszenie art. 415 k.c. w związku z art.
362 § 1 k.c. przez przyjęcie, że dla ustalenia, czy poszkodowany poniósł szkodę w
mieniu wynikającą z utraty prawa majątkowego konieczne jest wykazanie, że
poszkodowany zapłacił uprzednio cenę nabycia tego prawa, naruszenie art. 310 § 1
k.h. w związku z art. 58 § 1 k.c. przez przyjęcie, że zgoda Ministra Finansów na
zmianę statutu mogła być wyrażona w dowolnym czasie po zarejestrowaniu tej
zmiany przez sąd rejestrowy oraz naruszenie art. 363 § 1 k.h. w związku z art. 58 §
1 k.c. przez przyjęcie, że sprzeczna z prawem uchwała o umorzeniu akcji ulega
konwalidacji po późniejszej zmianie statutu oraz naruszenie art. 417 k.c. przez
niezastosowanie.
Powód zarzucił ponadto naruszenie art. 46 ust. 2 konwencji o ochronie praw
człowieka i podstawowych wolności z dnia 4 listopada 1950 r. (Dz.U. z 1993 r. Nr
61, poz. 284) przez odmówienie wyrokowi Europejskiej Trybunału Praw Człowieka
wiążącego charakteru oraz naruszenie art. 25 ust. 1 dyrektywy 77/91 EWG Rady
Wspólnot Europejskich z dnia 13 grudnia 1976 r. przez niezastosowanie.
Powód zarzucił także naruszenie art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c.
przez pominięcie w uzasadnieniu przesłanek uznania, że roszczenie powoda uległo
przedawnieniu, oraz brak w uzasadnieniu wyjaśnienia, na czym polega
przesądzające znaczenie prawomocnych orzeczeń Sądu Wojewódzkiego w Lublinie
z dnia 7 października 1994 r. oraz Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 30 grudnia
1999 r., a także naruszenie art. 386 § 4 w związku z art. 233 i art. 378 § 1 k.p.c.
przez nieuchylenie wyroku, mimo nierozpoznania przez Sąd pierwszej instancji
istoty sprawy oraz nierozpoznania apelacji w zakresie, w jakim powód zarzucał
bezprawność działania pozwanych.
Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wstępnie należy rozstrzygnąć zagadnienie procesowe związane z tym, że
powód korzysta – na etapie postępowania kasacyjnego – z dwóch profesjonalnych
pełnomocników, którzy wnieśli oddzielne skargi kasacyjne. Pierwsza z nich
wpłynęła do Sądu Apelacyjnego w dniu 7 lutego 2008 r., a druga w dniu 11 lutego
2008 r., przy czym dla obu skarg kasacyjnych zachowano termin określony w art.
3985
§ 1 k.p.c. Treść art. 3981
§ 1 k.p.c., w szczególności sformułowanie „strona (...)
może wnieść skargę kasacyjną” może sugerować, że strona ma prawo wnieść
jedną skargę kasacyjną. W konsekwencji można utrzymywać, że jeśli strona nie
dokona cofnięcia jednej ze skarg kasacyjnych, to skarga wniesiona jako druga w
kolejności jest niedopuszczalna i tym samym podlega odrzuceniu. Takie też
stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 grudnia 1999 r. II CZ
139/99 (OSP 2001, nr 2, poz. 25) na tle poprzedniego stanu prawnego regulującego
postępowanie kasacyjne. Skład orzekający w niniejszej sprawie nie podziela tego
poglądu.
Zgodnie z art. 86 k.p.c., strona może działać przed sądem osobiście lub przez
pełnomocnika, może więc ustanowić więcej niż jednego pełnomocnika
procesowego i każdy z nich może podejmować czynności procesowe przewidziane
przepisami kodeksu cywilnego. To stwierdzenie należy odnosić także do wniesienia
skargi kasacyjnej, z tym że wniesienie odrębnie przez pełnomocników tej samej
strony skargi kasacyjne należy traktować jako jedną skargę. Potocznie można więc
stwierdzić, że w takiej sytuacji chodzi o tzw. składaną skargą kasacyjną. Tak też
potraktowano obie skargi kasacyjne wniesione w niniejszej sprawie. (...)
Zarzut naruszenia art. 46 ust. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka
skarżący uzasadnił tym, że Sąd Apelacyjny odmówił wyrokowi Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka wiążącego charakteru w niniejszej sprawie.
W szczególności zarzucił, że Sąd Apelacyjny zanegował związek wyroku Trybunału
z zaskarżeniem uchwał zarządu komisarycznego Banku, pominął fakt nadania
powodowi statusu ofiary w rozumieniu powołanej konwencji oraz przyjął – wbrew
wyrokowi Trybunału – że powód nie poniósł szkody na skutek działań Narodowego
Banku Polskiego. Zarzut ten należy uznać za nieuzasadniony.
Po pierwsze, zgodnie z art. 46 ust. 2 protokołu nr 11 do powołanej konwencji,
ostateczny wyrok Trybunału przekazuje się Komitetowi Ministrów, który czuwa nad
jego wykonaniem. Zważywszy na treść wyroku Trybunału z dnia 7 listopada 2002 r.,
(...) należy uznać, że nie kwalifikuje się do wykonania.
Po drugie, nawet w przypadku uznania przez Trybunał zasadności skargi
powoda, mógłby się on powoływać na moc wiążącą wyroku Trybunału jedynie co do
okoliczności naruszenia konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności oraz obowiązku podjęcia kroków w celu zadośćuczynienia wyrokowi
Trybunału. Treść rozstrzygnięcia Trybunału wskazuje jednoznacznie, że po stronie
państwa polskiego nie stwierdzono pozorów naruszenia art. 1 protokołu 1
konwencji, nie można więc uznać, aby ostateczne rozstrzygnięcie Trybunału było
dla powoda korzystne, a jeśli tak, to niezrozumiałe jest powoływanie się przez
powoda na wiążący charakter tego wyroku w niniejszej sprawie.
Po trzecie, Trybunał bada wyłącznie naruszenie praw człowieka w kontekście
przepisów konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, nie
można więc – co do zasady – uznać jego mocy wiążącej dla sądu cywilnego
rozstrzygającego o roszczeniu odszkodowawczym.
Druga dyrektywa Rady z dnia 19 grudnia 1976 r. w sprawie koordynacji
gwarancji, jakie są wymagane w Państwach Członkowskich dla spółek w
rozumieniu art. 58 akapit drugi Traktatu w celu uzyskania ich równoważności dla
ochrony interesów zarówno wspólników, jak i osób trzecich w zakresie tworzenia
spółki akcyjnej, jak również utrzymania i zmian jej kapitału, została opublikowana w
Dzienniku Urzędowym Wspólnot Europejskich z dnia 31 stycznia 1977 r. W art. 25
ust. 1 stanowi ona, że „walne zgromadzenie podejmuje decyzję o każdym
podwyższeniu kapitału. Niniejsza decyzja, jak również dokonanie podwyższenia
kapitału subskrybowanego są ogłoszone w sposób przewidziany w ustawodawstwie
każdego państwa członkowskiego zgodnie z art. 3 dyrektywy 68/151/EWG”.
Podstawową kwestią jest odpowiedź na pytanie, czy w stanie faktycznym sprawy
istnieją podstawy do zastosowania tej dyrektywy.
Podejmując ten problem należy stwierdzić, że Układ Europejski ustanawiający
stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską a wspólnotami Europejskimi i ich
Państwami Członkowskimi (Dz.U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38 – dalej: "UE") został
podpisany dnia 16 grudnia 1991 r. W rozdziale III „Zbliżanie przepisów prawnych”
przewidywał obowiązek dostosowania istniejącego i przyszłego prawa polskiego do
prawa wspólnotowego (art. 38), a wśród dziedzin objętych tym procesem wymienił
prawo spółek (art. 69) jako zasługujące na priorytet w ocenie harmonizacji prawa ze
względu na regulowanie sytuacji prawnej przedsiębiorców.
Artykuł 68 UE stanowi, że strony uznają, iż istotnym warunkiem wstępnym
integracji gospodarczej Polski ze Wspólnotą jest zbliżanie istniejącego i przyszłego
ustawodawstwa Polski do ustawodawstwa istniejącego we Wspólnocie, przy czym
Polska podejmie wszelkie starania w celu zapewnienia zgodności jej przyszłego
ustawodawstwa z ustawodawstwem Wspólnoty, a art. 69 UE, że zbliżanie
przepisów prawnych obejmie w szczególności prawo celne, prawo o spółkach,
prawo bankowe, rachunkowość przedsiębiorstw, opodatkowanie, własność
intelektualną, ochronę pracownika w miejscu pracy, usługi finansowe, zasady
konkurencji, ochronę zdrowia i życia ludzi, zwierząt i roślin, ochronę konsumenta,
pośredni system opodatkowania, przepisy techniczne i normy, transport i
środowisko naturalne.
W niniejszej sprawie istotna jest jednak okoliczność, którą skarżący pominął,
że stan faktyczny miał miejsce w okresie, gdy art. 68 i 69 UE nie weszły jeszcze w
życie, nastąpiło to bowiem dopiero dnia 1 lutego 1994 r. Należy zauważyć, że
wprawdzie weszła już w życie (dnia 1 marca 1992 r.) sporządzona również dnia 16
grudnia 1991 r. umowa przejściowa dotycząca handlu i spraw związanych z
handlem między Rzecząpospolitą Polską a Europejską Wspólnotą Gospodarczą i
Europejską Wspólnotą Węgla i Stali (Dz.U. z 1992 r. załącznik do Nr 17, poz. 69 i
Dz.U. z 1992 r. Nr 17, poz. 70), która obejmowała niektóre przepisy Układu
Europejskiego, ale nie zawierała ona art. 68 i 69 UE, tj. przepisów ustanawiających
ogólny obowiązek dostosowania prawa polskiego do prawa wspólnotowego, który
odnosiłby się także do prawa spółek. Artykuły 68 i 69 UE nie obowiązywały zatem w
czasie, kiedy miały miejsce zdarzenia składające się na przedmiotowy stan
faktyczny, nie ma więc podstawy prawnej do sięgania do prawa wspólnotowego, w
tym przypadku do dyrektywy 77/91/EWG, ani na zasadzie jej ewentualnego skutku
bezpośredniego, ani stosowania wykładni prowspólnotowej ówcześnie
obowiązujących przepisów prawa polskiego.
Obowiązek stosowania prawa wspólnotowego nie sięga wstecz w okresie
przedakcesyjnym tak daleko, aby obejmował okres przed dnia 1 lutego 1994 r.
Takie stanowisko potwierdza orzecznictwo sądów polskich, które wcześnie zaczęły
się odwoływać do prawa wspólnotowego. Przegląd tych orzeczeń nie daje jednak
podstaw do twierdzenia, że sądy polskie uznały obowiązek stosowania wykładni
legalnej z prawem wspólnotowym do stanów faktycznych sprzed wejścia w życie
Układu Europejskiego. Przeciwnie, normami, które otwierały możliwość sięgania do
prawa wspólnotowego, jak również do judykatury Europejskiego Trybunału
Sprawiedliwości, były art. 68 i 69 UE, nawet jeśli ich nie powoływano. Prawo
wspólnotowe nie było traktowane jako nadające się bezpośrednio do zastosowania,
lecz służące wykładni prawa polskiego.
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 kwietnia 1993 r., III CZP 23/93 (OSNC
1993, nr 10, poz. 172) i w uchwale z dnia 18 stycznia 1994 r., III CZP 178/93
(OSNC 1994, nr 7-8, poz. 154) powołał się na prawo wspólnotowe (pierwszą
dyrektywę 68/151/EWG dotyczącą spółek) tylko w celu wzmocnienia swojej
argumentacji, nie zaś na skutek obowiązku stosowania prawa wspólnotowego. Z
kolei wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 czerwca 1993 r., SA/Wr
1751/92 (nie publ.), z dnia 23 marca 1994 r., SA/Wr 1614/93, ("Prawo
Gospodarcze" 1994, nr 6, poz. 29) i z dnia 18 lipca 1994 r., V SA 535/94 (ONSA
1995, nr 2, poz. 91) ze względu na specyfikę materii powoływały przepisy umowy
przejściowej, a nie art. 68 i 69 UE. Także Sąd Antymonopolowy stosował wykładnię
prowspólnotową mając ku temu podstawy w umowie przejściowej (np. wyroki z dnia
4 października 1993 r., XVII Amr 29/33, "Wokanda" 1994, nr 3, poz. 54 i z dnia 3
sierpnia 1994 r., XVII Amr 18/94, "Wokanda" 1995, nr 5, poz. 60), taka możliwość
nie zachodzi jednak w niniejszej sprawie.
Należy też zauważyć, że art. 68 UE nie zawierał wyraźnego obowiązku
stosowania prawa wspólnotowego przez sądy. Szerokie rozumienie obowiązku
dostosowawczego obejmujące sądowe stosowanie prawa zainicjował Trybunał
Konstytucyjny w orzeczeniu z dnia 29 września 1997, K 15/97 (OTK 1997, poz. 3)
(por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2001., I CKN 1217/98, OSNC
2002, nr 1, poz.13).
Po wejściu w życie Konstytucji z 1997 r., która ustanowiła zasadę
przestrzegania wiążącego Polskę prawa międzynarodowego (art. 9) i uznała za
źródła prawa powszechnie obowiązującego także ratyfikowane umowy
międzynarodowe (art. 87 ust. 1), Trybunał Konstytucyjny sformułował pogląd, że
prawo Unii Europejskiej stosowane jest za pośrednictwem Układu Europejskiego na
podstawie art. 91 ust. 2 i art. 241 ust. 1 Konstytucji (orzeczenia z dnia 29 września
1997 r., K 15/97, OTK Zb.Urz. 1997, nr 3-4, poz. 37, z dnia 28 marca 2000 r., K
27/99, OTK Zb.Urz. 2000, nr 2, poz. 62 i z dnia 24 października 2000 r., K 12/00,
OTK Zb.Urz. 2000, nr 7, poz. 255).
W związku z tym nie jest więc trafne powoływanie przez skarżącego wyroku
Sąd Najwyższy z dnia 17 lutego 2004 r. l PK 386/03 (OSNP 2005, nr 1, poz. 6),
gdyż wyraźnie wskazano w nim właśnie art. 68 i 69 UE jako podstawę prawną
wykładni przepisów prawa krajowego z uwzględnieniem regulacji prawa
wspólnotowego. Nie jest ścisłe stwierdzenie skarżącego, że stan faktyczny w
niniejszej sprawie może podlegać ocenie w zakresie zgodności działań organów
Rzeczypospolitej Polskiej z normami prawa wspólnotowego z racji obowiązywania
układu stowarzyszeniowego. Te same przepisy powoływane są w wyrokach Sądu
Najwyższego z dnia 8 stycznia 2003 r., III RN 239/01 (nie publ.) i z dnia 8 stycznia
2003 r., III RN 240/01 (OSNP 2004, nr 3, poz. 42), przy czym wskazany został
także art. 66 ust. 1 UE, dotyczący ochrony praw własności przemysłowej objęty
umową przejściową (jako art. 36), a także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19
sierpnia 2004 r., l PK 489/03 (OSNP 2005, nr 6, poz. 78). Ponadto, stany faktyczne
w tych sprawach miały miejsce – inaczej niż w niniejszej sprawie – już po wejściu w
życie Układu Europejskiego.
Dla oceny niniejszej sprawy nie ma znaczenia orzecznictwo Europejskiego
Trybunału Sprawiedliwości dotyczące układów stowarzyszeniowych, gdyż nie
odnosi się ono w ogóle do umów przejściowych. Zajmuje się natomiast
dopuszczalnością bezpośredniego stosowania (niektórych) przepisów tych układów,
nie zaś stosowaniem za ich pośrednictwem aktów prawa wspólnotowego, które sąd
miałby stosować na podstawie artykułów 68 i 69 UE przewidujących obowiązek
dostosowawczy.
Odnośnie do rozważań skarżącego na temat zasady pierwszeństwa prawa
wspólnotowego przed prawem krajowym należy zauważyć, że Układ Europejski nie
zawierał zobowiązania Polski do stosowania tej zasady. Zmiany nastąpiły dopiero
po wejściu w życie Konstytucji z 1997 r., a następnie w związku z przystąpieniem
Polski do Unii Europejskiej.
Na marginesie należy zauważyć, że w myśl art. 431 § 1 w związku z art. 432 §
1 k.h. podwyższenie kapitału akcyjnego stanowiło zawsze zmianę statutu.
Wyłączna kompetencja walnego zgromadzenia w świetle prawa polskiego jest
oczywista. Tym samym kodeks handlowy nie zezwalał na stosowanie klauzul
„podwyższeniowych”, dopuszczonych w art. 25 ust. 2 dyrektywy. Bardziej surowe
wymagania kodeksu handlowego w tym zakresie nie wymagały zmian, gdyż
mieściły się w ramach zaleceń dyrektywy. Uchwały o podwyższeniu kapitału i
dokonaniu podwyższenia wymagają ogłoszenia (art. 25 ust. 1 dyrektywy), zatem
brak tego wymogu w kodeksie handlowym wymagał jego ustanowienia, przy czym
problem ogłoszeń wymagał całościowej regulacji, co nastąpiło w kodeksie spółek
handlowych.
Reasumując ten wątek należy stwierdzić, że w okresie, kiedy nastąpiły
zdarzenia składające się na stan faktyczny niniejszej sprawy, dyrektywa
77/91/EWG nie mogła jeszcze być w Polsce stosowana ze względu na to, iż nie
obowiązywały art. 68 i 69 UE. Dopiero Układ – za pośrednictwem art. 68 i 69 – a
nie obowiązująca w tym czasie umowa przejściowa, dawałby ewentualną podstawę
prawną do bezpośredniego zastosowania dyrektywy na zasadzie pierwszeństwa,
oczywiście w zakresie, w jakim dany przepis dyrektywy byłby bezwarunkowy i
wystarczająco precyzyjny, aby strona mogła się na niego bezpośrednio powoływać.
Podobnie, także przyjęcie, że dyrektywa powinna być punktem odniesienia w
ramach prowspólnotowej wykładni obowiązujących wówczas w Polsce przepisów
kodeksu handlowego czy prawa bankowego, nakazywałoby upatrywać podstawy tej
wykładni dopiero w art. 68 i 69 UE. Obowiązek wykładni prowspólnotowej – przyjęty
przez polskie sądy jako element szeroko rozumianego procesu dostosowania
prawa polskiego do prawa wspólnotowego – wyprowadzany jest bowiem także z
art. 68 i 69 UE, gdyż Układ ani umowa przejściowa nie zawierają żadnych innych
przepisów, które mogłyby być samodzielną podstawą do orzekania w spornej w
niniejszej sprawie kwestii z zakresu prawa spółek.
Przechodząc do rozważenia zarzutów naruszenia prawa materialnego, należy
rozważyć podstawy ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu
Państwa i Narodowego Banku Polskiego. W uchwale składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 30 kwietnia 1999 r. III CZP 61/98 (OSNC 1999, nr 12, poz.
201) wskazano, że w wypadku uchybień ze strony organu nadzoru bankowego –
którym w czasie obowiązywania Prawa bankowego z 1989 r. był Narodowy Bank
Polski – nie można wykluczyć jego odpowiedzialności odszkodowawczej. Nie
wskazano wprawdzie podstawy tej odpowiedzialności, jednak nie ulega wątpliwości,
że w rachubę wchodzi wyłącznie podstawa odpowiedzialności z tytułu czynów
niedozwolonych. Jeśli więc w skardze kasacyjnej zarzucono – w stosunku do
pozwanego Skarbu Państwa – naruszenie art. 417 k.c. w związku z art. 310 k.h.,
stwierdzając, że Minister Finansów w decyzji z dnia 31 grudnia 1993 r. wyraził
zgodę na dokonanie przez zarząd komisaryczny zmian statutu Pierwszego
Komercyjnego Banku S.A., sprzecznych z prawem, a w stosunku do Narodowego
Banku Polskiego naruszenie art. 420 k.c. w związku z art. 83 ust. 2 oraz art. 100 i
nast. Pr.bank., stwierdzając, że Prezes NBP zaakceptował w dniu 22 października
1993 r. niezgodne z prawem uchwały podjęte następnie przez zarząd komisaryczny
w dniu 23 października 1993 r., to nie budzi zastrzeżeń wniosek, iż zdarzenia
będące źródłem szkody miały miejsce w 1993 r. Jest to istotne, gdyż stan prawny
regulujący odpowiedzialność Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych za
szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy przy wykonywaniu powierzonej
czynności ulegał zmianom.
Można wyróżnić trzy okresy. Pierwszy, „przedkonstytucyjny”, zamyka się datą
17 października 1997 r., drugi to swoisty okres przejściowy określony datą
początkową 17 października 1997 r. i datą końcową 1 września 2004 r., a trzeci to
obecny stan prawny obowiązujący od dnia 1 września 2004 r.
Z art. 3 k.c. i art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy –
Kodeks cywilny i niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 162, poz. 1692) wynika
podstawowa wskazówka odnośnie do tego, jaki stan prawny należy stosować przy
ocenie prawnej roszczeń zaistniałych w poszczególnych okresach; obowiązuje
zasada, że należy stosować stan prawny obowiązujący w dniu zdarzenia
wywołującego szkodę. Tę myśl sformułowano jednoznacznie w art. 5 ustawy z dnia
17 czerwca 2004 r., stwierdzając, że do zdarzeń i stanów prawnych powstałych
przed dniem 1 września 2004 r. stosuje się art. 417, 419, 4201
i 4202
k.c. oraz art.
153, 160, 161 § 5 k.p.a. w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 września 2004 r. Te
przepisy należy stosować bez jakichkolwiek modyfikacji, gdyż skutki czasowe
zarówno orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/00
(OTK Zb.Urz. 2001, nr 8, poz. 250) dotyczącego niekonstytucyjności art. 418 k.c. i
nadania nowego rozumienia art. 417 § 1 k.c., jak i orzeczenie Trybunału z dnia 23
marca 2003 r., K 20/02 (OTK Zb.Urz. 2003, nr 7, poz. 76) dotyczącego
niekonstytucyjności art. 160 k.p.a. w części ograniczającej odszkodowanie do
rzeczywistej szkody, można odnieść jedynie do szkód powstałych po 17
października 1997 r. Taki pogląd sformułował wyraźnie Trybunał Konstytucyjny w
wyroku z dnia 23 września 2003 r., K 20/02 (OTK-A Zb.Urz. 2003, nr 7, poz. 76) i te
same racje przemawiają za odniesieniem skutków czasowych wyroku Trybunału z
dnia 4 grudnia 2001 r. do daty wejścia w życie Konstytucji. Takie stanowisko
przeważa również w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 15
maja 2000 r., II CKN 293/00 (OSNC 2000, nr 11, poz. 209) stwierdził, że
konstytucyjna zasada niedziałania prawa wstecz wyłącza, w sprawie o
odszkodowanie, uwzględnienia art. 77 ust. 1 Konstytucji do oceny zdarzeń
zaistniałych przed jej wejściem w życie. Podobnie do wyroku z dnia 18 lutego 2005
r., V CK 441/04 (nie publ.) Sąd Najwyższy przyjął, że do chwili wejścia w życie art.
77 ust. 1 Konstytucji nie było podstaw do przyjmowania innego rozumienia art. 417
§ 1 k.c., niż to ustaliła uchwała pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 15 lutego 1971
r., III CZP 33/70 (OSNCP 1971, nr 4, poz. 59). Skład orzekający w niniejszej
sprawie to stanowisko podziela, co oznacza, że jeżeli zdarzenia wyrządzające
szkodę zaistniały w 1993 r., to dla ich oceny – z punktu widzenia odpowiedzialności
odszkodowawczej zarówno Skarbu Państwa, jak i Narodowego Banku Polskiego –
należy zastosować art. 417, 418, 419, 420, 4201
, 4202
i 421 k.c. oraz art. 153, 160 i
161 § 5 k.p.a., bez jakichkolwiek modyfikacji.
Skoro powód skierował roszczenie odszkodowawcze w stosunku do Skarbu
Państwa, uzasadniając je tym, że Minister Finansów zatwierdził decyzją z dnia 31
grudnia 1993 r. zmiany w statucie Pierwszego Komercyjnego Banku S.A., mimo iż
zmiany te były sprzeczne z prawem, to podstawą prawną odpowiedzialności
odszkodowawczej Skarbu Państwa był art. 160 k.p.a. w związku z art. 5 ustawy z
dnia 17 czerwca 2004 r. w brzmieniu obowiązującym w 1993 r., czyli bez
uwzględnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 września 2003 r., K
20/02. Dochodzenie roszczenia odszkodowawczego na podstawie tego przepisu
wymagało spełnienia określonych przesłanek (art. 160 § 1 k.p.a.) i zachowanie
określonego trybu (art. 160 § 4 i 5 k.p.a.). Jest poza sporem, że powód nie podjął
żadnych kroków zmierzających do dochodzenia roszczenia odszkodowawczego na
podstawie art. 160 k.p.a., a w szczególności uzyskania decyzji stwierdzającej
nieważność kwestionowanej decyzji, względnie stwierdzenia, że decyzję tę wydano
z naruszeniem prawa. Należy przy tym zauważyć, że bieg przedawnienia
roszczenia odszkodowawczego rozpoczyna się od dnia, w którym stała się
ostateczna decyzja stwierdzająca nieważność decyzji wydanej z naruszeniem art.
156 § 1 k.p.a. albo stwierdzającej, iż decyzja została wydana z naruszeniem prawa,
a nie od dnia, w którym stała się ostateczna decyzja kwestionowana przez powoda.
Jeżeli więc – w odniesieniu do odpowiedzialności Skarbu Państwa – miał
zastosowanie art. 160 k.p.a. jako przepis szczególny w rozumieniu art. 421 k.c., to
zbędne jest rozważanie przesłanek odpowiedzialności przewidzianej w art. 417 lub
418 k.c.; treść art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. wręcz wyłącza taką
możliwość (por. też uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26
stycznia 1989 r., III CZP 58/88, OSNCP 1989, nr 9, poz. 129).
Jeśli chodzi o podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej Narodowego
Banku Polskiego, to nie ulega wątpliwości, że jest to państwowa osoba prawna. W
wyroku z dnia 28 października 2003 r., I CK 225/02 (nie publ.) Sąd Najwyższy
przyjął, że w okresie obowiązywania Prawa bankowego z 1989 r., Narodowy Bank
Polski, jako państwowa osoba prawna, ponosi odpowiedzialność za szkody
związane ze sprawowaniem nadzoru bankowego przez Prezesa NBP na podstawie
art. 420 w związku z art. 417 k.c. Powstanie takiej odpowiedzialności wymagało
wykazania przez poszkodowanego, że spełnione zostały przesłanki określone w art.
417 k.c. Chodzi przy tym o przesłanki określone w art. 417 § 1 k.c. w brzmieniu
obowiązującym w 1993 r., a więc takim rozumieniu, jakim nadała mu uchwała
pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 15 lutego 1971 r., III CZP 33/70. Takie
stanowisko zajął Sąd Najwyższy w powołanym wyroku z dnia 18 lutego 2005 r., V
CK 461/04, a skład orzekający w niniejszej sprawie pogląd ten podziela. Oznacza
to, że przesłanką tej odpowiedzialności jest bezprawność, wina funkcjonariusza
(także anonimowa), szkoda i związek przyczynowy. (...)
W skardze kasacyjnej zarzucono naruszenie art. 83 ust. 2 i 4 w związku z art.
81 ust. 1 pkt 3 lit.b Pr.bank. przez przyjęcie, że wymagana tymi przepisami zgoda
Prezesa NBP na zmianę statutu banku działającego w formie spółki akcyjnej, może
być wyrażona w sposób dorozumiany. Ustosunkowując się do tego zarzutu należy
przede wszystkim wyjaśnić, czy istotnie przepisy obowiązującego wówczas Prawa
bankowego wymagały i w jakim zakresie zgody Prezesa NBP na zmianę statutu.
Uzasadniony jest pogląd Sądu Apelacyjnego, że zbędna była zgoda Prezesa NBP
na zmianę statutu Pierwszego Komercyjnego Banku S.A., dokonaną uchwałą
zarządu komisarycznego z dnia 23 października 1993 r. Istotnie, art. 83 ust. 1
Pr.bank. obowiązującego w chwili podejmowania spornej uchwały przewidywał
wyrażenie zgody Prezesa NBP na utworzenie banku, przy czym zgoda ta
obejmowała określone w tym przepisie elementy, tj. nazwę, siedzibę, określenie
czynności bankowych do których wykonywania bank był upoważniony oraz nazwę
(nazwiska) założycieli. Zgodnie zaś z art. 83 ust. 2, w zakresie określonym w ust. 1,
statut banku powinien być zgodny z decyzją, o której mowa w art. 83 ust. 1, a
zmiana statutu wymaga zgody Prezesa NBP. Jest poza sporem, że tych elementów
nie dotyczyły uchwały z dnia 23 października 1993 r., a więc zgoda Prezesa NBP
była zbędna.
Tej oceny nie zmienia treść art. 83 ust. 4 Pr.bank., na który powołał się powód
w skardze kasacyjnej. Przepis ten stanowił, że do wniosku o wyrażenie zgody na
zmianę statutu przepisy art. 81 i 82 stosuje się odpowiednio. Skarżący stwierdził, że
skoro art. 81 ust. 1 pkt 3 lit. b stanowił, iż wniosek powinien zawierać dane
dotyczące przygotowanego i przewidzianego do zgromadzenia kapitału, w który
bank zostanie wyposażony, to przedmiotem kontroli Narodowego Banku Polskiego
były także projektowane zmiany w wysokości kapitału akcyjnego. Poglądu tego nie
można podzielić.
Artykuł 83 ust. 4 Pr.bank. wyraźnie określał, że do wniosku o zgodę zmiany
statutu stosuje się odpowiednio art. 81 i 82, co oznacza, że jeśli zmiana statutu
wymagała zgody Prezesa NBP (a więc chodzi o zmianę w zakresie określonym w
art. 83 ust. 1 ustawy), to wówczas, składając wniosek należało odpowiednio
stosować art. 81 i 82 Pr.bank., skoro zaś zgoda Prezesa NBP nie była potrzebna, to
nie składano stosownego wniosku.
Kolejny zarzut skargi kasacyjnej dotyczy naruszenia art. 431 i 313 § 1 k.h.
przez przyjęcie, że uchwała w sprawie umorzenia akcji może być podjęta bez
uprzedniego zarejestrowania zmiany statutu, w której wprowadzono taką możliwość
do statutu. Nie negując prawdziwości twierdzenia, że uchwała o zmianie statutu o
dopuszczeniu możliwości umorzenia akcji powinna być podjęta uprzednio i
zarejestrowana przed podjęciem uchwały o umorzeniu akcji, stwierdzić jednak
należy, iż zbyt rygorystyczne byłoby stanowisko, że bezprawne jest podjęcie obu
uchwał w tym samym terminie przez uprawniony organ, przy czym sąd rejestruje
uchwałę o zmianie statutu i natychmiast rejestruje o umorzeniu akcji. Taką praktykę
przyjmowały niektóre sądy pod rządem kodeksu handlowego, a praktyka ta
spotkała się z aprobatą komentatorów. Ma więc rację Sąd Apelacyjny twierdząc, że
skutki prawne obu uchwał i tak związane są z ich rejestracją. W tym kontekście nie
może być w każdym razie mowy o bezprawności jako przesłance odpowiedzialności
odszkodowawczej.
W skardze kasacyjnej zarzucono też naruszenie art. 343 k.h. przez przyjęcie,
że unieważnienie akcji z powodu ich nieopłacenia może nastąpić uchwałą walnego
zgromadzenia, a kompetencja w tym przedmiocie przypisana była zarządowi.
Zaakcentowano kodeksowy rozdział kompetencji, co prowadzi do wniosku, że
uchwała walnego zgromadzenia wykraczająca poza zakres jego kompetencji jest z
mocy prawa nieważna. Nie można odmówić zasadności temu stanowisku, chodzi
jednak o to, że zgodnie z art. 105 ust. 2 Pr.bank. na zarząd komisaryczny
przechodzi prawo podejmowania decyzji we wszystkich sprawach zastrzeżonych w
ustawie i statucie organom banku, a na czas trwania zarządu komisarycznego
kompetencje stanowiące innych organów banku są zawieszone. W skardze
kasacyjnej dostrzeżono tę specyficzną sytuację, zarzucono jednak, że zarząd
komisaryczny, podejmując decyzję zastrzeżoną dla różnych organów banku,
powinien zachować odpowiednie wymagania dotyczące podejmowania decyzji
przez poszczególne organy, w zależności od tego, jaka jest ich treść. Wynika z
tego, że skarżący nie kwestionuje, iż zarząd komisaryczny władny był podjąć
decyzję o unieważnieniu akcji, zarazem jednak nie wskazał, jakich wymagań zarząd
komisaryczny nie zachował podejmując tę decyzję. Z tego względu nie można
uznać zasadności tego zarzutu. (...)
Reasumując, zaskarżony wyrok, mimo częściowo błędnego uzasadnienia,
odpowiada prawu (art. 39814
k.p.c.).