Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 246/08
POSTANOWIENIE
Dnia 29 października 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Strzelczyk
w sprawie z wniosku W. K.
przy uczestnictwie M. K.
o podział majątku wspólnego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 29 października 2008
r.,
skargi kasacyjnej uczestnika postępowania od postanowienia Sądu Okręgowego w O. z
dnia 26 lutego 2008 r., sygn. akt IX Ca (…),
oddala skargę kasacyjną i zasądza od uczestnika postępowania na rzecz
wnioskodawczyni 3600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 26 lutego 2008 r. Okręgowy w O., na skutek apelacji
wnioskodawczyni W. K. i uczestnika postępowania M. K., zmienił wydane w przedmiocie
podziału majątku wspólnego postanowienie Sądu Rejonowego w O. z dnia 13 listopada
2007 r. Zmiana orzeczenia polegała na podwyższeniu wartości nieruchomości gruntowej
przyznanej uczestnikowi z kwoty 355.950 zł do kwoty 408.450 zł; ustaleniu, że prawo
wieczystego gruntu wraz ze wzniesionym na tym gruncie garażem przy ulicy W.
znajduje się w O.; podwyższeniu wartości towarów znajdujących się w sklepie
prowadzonym przez uczestnika przy ulicy J. a w O. z kwoty 20.000zł do kwoty 30.000zł i
2
tym samym podwyższeniu łącznej wartości przyznanych uczestnikowi składników
majątkowych do kwoty 483.450 zł. Sąd Okręgowy ponadto obniżył wartość nakładu
wnioskodawczyni z majątku osobistego na majątek wspólny z kwoty 19.135,14zł do
kwoty 9.997,14 zł, podwyższył nakład uczestnika z majątku osobistego na majątek
wspólny z kwoty 56.609,99 zł do kwoty 102.958,04 zł; powiększył wartość pożytków
pobranych przez uczestnika z majątku wspólnego z kwoty 39842,28 zł do kwoty
46.346,28 zł oraz podwyższył zasądzoną od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni
kwotę 71.563,64 zł do kwoty 106.628,18 zł. Sąd ten ponadto nakazał wnioskodawczyni i
uczestnikowi postępowanie wzajemne wydanie przyznanych w wyniku podział
nieruchomości oraz ustalił, że uczestnikowi nie przysługuje uprawienie do otrzymania
lokalu socjalnego. W pozostałym zakresie oddalił obie apelacje.
Skargę kasacyjną od powyższego postanowienia w części objętej punktami l. a.,
c, f, g, III oraz V wniósł uczestnik postępowania M. K. Skarga ta została oparta na obu
podstawach kasacyjnych, to jest naruszenia prawa materialnego (art. 3933
§ 1 pkt 1
k.p.c.) i prawa procesowego (art. 3933
§ 1 pkt 2 k.p.c.). W ramach pierwszej podstawy
zarzucił błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie następujących przepisów: a) art.
45 § 1 k.r.o. poprzez nie uwzględnienie opłaty za koncesję jako nakładów na majątek
wspólny, b) art. 5 i art. 212 k.c. w zw. z art. 46 k.r.o. poprzez oddalenie apelacji w
zakresie przyznania nieruchomości w M. na rzecz wnioskodawczyni z naruszeniem
interesów uczestnika postępowania dokładnie wskazywanych w trakcie postępowania,
c) art. 5 k.c. w zw. z art. 1714
ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach
mieszkaniowych w brzmieniu nadanym ustawą o zmianie ustawy o spółdzielniach
mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych ustaw z dnia 14 czerwca 2007 r. (Dz. U. Nr
125, poz. 874) poprzez błędne niezastosowanie tych norm prawnych do stanu
faktycznego ustalonego przez Sądy obu instancji.
W ramach drugiej podstawy zarzucił naruszenie: a) art. 373 w związku z art. 3701
i art. 368 § 1 pkt 5 oraz art. 13 § 2 k.p.c. poprzez nie odrzucenie apelacji sporządzonej
przez radcę prawnego, a niespełniającej wymogu zawarcia zwięzłego przedstawienia
zarzutów, jak też zakresu żądanej zmiany; b) art. 378 § 1 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.
poprzez rozpoznanie apelacji wnioskodawczyni ponad granicę zaskarżenia; c) art. 382 i
art. 224 art. 1 w związku z art. 391 i art. 13 § 2 k.p.c. oraz art. 32, 45, 176 ust. 1
Konstytucji i art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności; d)
art. 233 i art. 328 § 2 w związku z art. 391, art. 13 § 2 k.p.c. i art. 6 k.c., e) i f) art. 328 §
2 w związku z art. 391 i art. 13 § 2 k.p.c.; g) art. 328 § 2 w związku z art. 391 i art. 13 § 2
3
k.p.c.; h) art. 624 i 688 w związku z art. 567 § 3 i 13 § 2 k.p.c.; h) naruszenie art. 233 w
związku żart. 391 i art. 13 § 2 k.p.c.; i) art. 233 k.p.c. w związku z art. 316 § 1, art. 391 i
art. 13 § 2 k.p.c. a także art. 1714
ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o
spółdzielniach mieszkaniowych w brzmieniu nadanym ustawą o zmianie ustawy o
spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych ustaw z dnia 14 czerwca 2007
r. (Dz. U. Nr 125, poz. 874).
W konkluzji skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia Sądu
Okręgowego w O. w całości i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, ewentualnie o zmianę
zaskarżonego orzeczenia w zakresie, w którym dokonano zarzutu naruszenia prawa
materialnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W niezwykle obszernej i drobiazgowo uzasadnionej skardze kasacyjnej skarżący,
powołując szereg przepisów zarówno natury procesowej, jak i materialnoprawnej,
kwestionował ustaloną przez Sąd drugiej instancji wartość wielu składników majątku
wspólnego, wartość pożytków uzyskanych z tego majątku, jak też wartość poczynionych
przez niego i wnioskodawczynię nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny
oraz wartość majątku wspólnego i wysokość wyliczonych spłat i dopłat. Należy jednak
zwrócić uwagę, że zarówno wartość poszczególnych składników majątku wspólnego jak
i całego tego majątku, jak i okoliczność pobierania pożytków z tego majątku, oraz
dokonywania nakładów i określenie ich wysokości, należą do sfery ustaleń faktycznych,
składających się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. Kontrolowanie zaś
prawidłowości ustaleń faktycznych nie jest zadaniem Sądu Najwyższego. Sąd
Najwyższy nie jest bowiem sądem faktu, lecz sądem prawa i właśnie dlatego podstawą
skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów
(art. 3983
§ 3 k.p.c.), a ustalony w postępowaniu przed sądem drugiej instancji stan
faktyczny jest w postępowaniu kasacyjnym wiążący (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Zarzuty
dokonywania ustaleń w tym zakresie przez Sąd drugiej instancji ponad granice apelacji
wnioskodawczyni są o tyle niezasadne, że rozpoznając apelację Sąd ma pełną swobodę
jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia, co oznacza, że może, a
nawet powinien naprawić wszystkie naruszenia prawa materialnego, niezależnie od
tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach
zaskarżenia. Sąd ten natomiast jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa
procesowego (por. uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III
4
CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55). Wbrew zaś podnoszonym w skardze kasacyjnej
zarzutom, apelacja wnioskodawczyni zawierała zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń
faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co dotyczyło kwestii
pożytków z lokalu, nakładów na nabycie nieruchomości w M., D. i P. oraz na wkład
mieszkaniowy w spółdzielni mieszkaniowej, a także wartości nieruchomości przy ul. J. w
O., wartości towarów w sklepie monopolowym i wyposażenia tego sklepu, oraz ustaleń
dotyczących kredytu hipotecznego. Orzekanie zatem w tym zakresie nie stanowiło
przekroczenia granic apelacji, zaś kwestia, czy poczynione ustalenia są prawidłowe, z
przyczyn wskazanych na wstępie uchyla się spod oceny Sądu Najwyższego. Nie
stanowi też naruszenia wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów, a zwłaszcza
przepisów Konstytucji i Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności,
skorygowanie w postępowaniu drugoinstancyjnym wartości wspólnej nieruchomości, po
dostrzeżeniu rachunkowej pomyłki uczynionej przez biegłego sądowego. Powoływanie
się na te przepisy w tym zakresie należy uznać za nieporozumienie. Nie można też
podzielić zarzutu, że naruszenie art. 624 i 688 w związku z art. 567 § 3 i art. 13 § 2
k.p.c. miało istotny wpływ na treść orzeczenia. Uchybienie Sądu polega na tym, że
nakazał zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnikowi postępowania wzajemne wydanie
przyznanych im nieruchomości, jakkolwiek niektórymi z nich już władają. Przyznać
należy, że w takiej sytuacji nie ma potrzeby nakazywania wydania na rzecz drugiego
uczestnika takiego składnika majątkowego, orzeczenie w tym przedmiocie było zatem
zbędne, jednak nie stanowi tak istotnego uchybienia, by podlegało ono korekcie w
postępowaniu kasacyjnym. Wbrew zarzutom skargi kasacyjnej, nie nasuwa zastrzeżeń
rozstrzygnięcie również w zakresie nieuwzględnienia poniesionych przez uczestnika
opłat za koncesję na prowadzenie sklepu monopolowego jako jego nakład z majątku
osobistego na majątek wspólny w sytuacji, gdy - jak ustalono w sprawie - wyłącznie on
ten sklep prowadzi i z tego tytułu czerpie dochody. Jeżeli zaś chodzi o sposób podziału
majątku wspólnego, w szczególności zaś to, któremu z byłych małżonków przyznane
zostały określone składniki majątkowe, to uwzględnienie skargi kasacyjnej w tym
zakresie wymagałoby wyjątkowo wnikliwego uzasadnienia, dlaczego zaskarżone
orzeczenie w tym zakresie ma być wadliwe. Sposób podziału majątku wspólnego objęty
jest bowiem dyskrecjonalną władzą orzekającego w tym przedmiocie sądu. Małżonkowie
mogą kwestie te uzgodnić we własnym zakresie, zawierając stosowną umowę. Jeżeli
nie mogą osiągnąć porozumienia i powierzają decyzję sądowi, muszą liczyć się z tym,
że sąd nie podzieli wszystkich wniosków, także dotyczących tego, któremu z małżonków
5
i jaki składnik majątkowy zostanie przyznany. Skarga kasacyjna nie zawiera zaś
jurydycznej argumentacji, pozwalającej na podważenie zaskarżonego orzeczenia
w części dotyczącej przyznania nieruchomości w M. wnioskodawczyni.
Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że w skład majątku wspólnego
małżonków K. wchodzi spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu przy ul. M. w O.,
należącego do zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „J.(…)”. Nie kwestionując
zasadności przyznania tego składnika majątkowego wnioskodawczyni, skarżący wnosił
o ustalenie jego wartości rynkowej, tak, jakby lokal ten stanowił przedmiot własności.
Wniosek ten nie został uwzględniony przez orzekające Sądy, bowiem w dacie ustania
małżeńskiej wspólności majątkowej, a nawet w dacie orzekania, mieszkanie to nie było
przedmiotem odrębnej własności, lecz miało status spółdzielczego lokatorskiego prawa
do lokalu. Nie jest kwestionowane, że już po rozwiązaniu małżeństwa uczestnik
postępowania złożył wniosek o przekształcenie tego prawa w prawo własności oraz
uiścił na rzecz spółdzielni mieszkaniowej wymaganą z tego tytułu spłatę. Wniosku
o przekształcenie prawa nie złożyła natomiast wnioskodawczyni. W tej sytuacji,
przedmiotowy lokal nie może być przedmiotem zbycia, a spółdzielcze lokatorskie prawo
do niego jest tylko prawem na rzeczy cudzej.
W skardze kasacyjnej uczestnik postępowania zarzucał, że należy przy podziale
majątku uwzględnić prawa, które zostaną definitywnie nabyte przez wnioskodawczynię
po dokonaniu podziału majątku, należy także brać pod uwagę uzyskaną i przysługującą
małżonkom pomoc państwa. Zdaniem skarżącego, przed zamknięciem przewodu
sądowego powstała uzasadniona prawnie nadzieja na nabycie prawa własności
przedmiotowego lokalu.
W związku z tak sformułowanym zarzutem należy zwrócić uwagę na następujące
kwestie. Ustalone zostało w sprawie, że małżonkowie aż do orzeczenia separacji
pozostawali w ustroju ustawowej wspólności majątkowej. Z przepisów o ustawowej
wspólności majątkowej wynika, że powstaje ona z chwilą zawarcia małżeństwa (art. 31
k.r.o.) i obejmuje przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje
małżonków lub przez jednego z nich. Natomiast przedmioty majątkowe nabyte już przez
byłych małżonków, nawet wspólnie, nie stanowią dorobku i w konsekwencji nie wchodzą
w skład wspólności ustawowej. To samo odnosi się do małżonków pozostających w
separacji. W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego rozważano sytuacje, w
których już po ustaniu wspólności ustawowej nastąpił przydział spółdzielczego prawa do
lokalu, powstały z realizacji oczekiwania małżonków na przydział wspólnego
6
mieszkania. Chodzi o taką sytuację, w której w czasie trwania wspólności ustawowej
powstało prawne oczekiwanie na przydział lokalu, a więc ekspektatywa spółdzielczego
prawa do lokalu. Cecha charakterystyczna konstrukcji ekspektatywy (oczekiwania
prawnego) polega na tym, że związane z nią uprawnienia mogą w określonym
momencie ulegać przekształceniu w konkretne prawo wspólne, jak ma się rzecz w
wypadku istnienia małżeńskiej wspólności majątkowej. Rzeczywisty walor społeczny i
prawny realizacji prawa z ekspektatywy - jak na to wskazuje dotychczasowe
orzecznictwo Sądu Najwyższego - wyraża się w tym, że w wypadku, gdy oczekiwanie
prawne powstało w ramach ustawowej wspólności majątkowej, wyrastające ze
wspólnego oczekiwania konkretne prawo, zrealizowane w postaci przydziału lokalu,
zostaje nabyte" na prawie wspólności ustawowej", mimo że normalną, typową
konsekwencją ustania małżeństwa jest ustanie ustroju małżeńskiej wspólności
majątkowej. W świetle dotychczasowego orzecznictwa, wykształconego na tle różnych
stanów faktycznych, wspólna ekspektatywa i związana z nią możliwość uzyskania
mieszkania wchodzą do majątku wspólnego z takim właśnie skutkiem. Charakter
ekspektatywy jako swego rodzaju uprawnienia uzasadnia wniosek, że w tym właśnie
wypadku należy odstąpić od zasady, że po ustaniu wspólności majątkowej nie można
już nabyć rzeczy na prawach tej wspólności. Ze względu na wspólne oczekiwanie
prawne przydział na rzecz jednego tylko małżonka z reguły naruszałby prawa
współmałżonka (por. wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej z dnia
30.XI.1974 r., III CZP 1/74 - OSNCP 1975. poz. 37, uchwała z dnia 12 stycznia 1978 r.,
III CZP 86/77). W dotychczasowym orzecznictwie przyjmowano założenie, że ustanie
wspólności ustawowej nie może stwarzać dla jednego z byłych małżonków sytuacji
korzystniejszej tylko dlatego, że przydział nastąpił po zmianie ustroju prawnego. Takie
stanowisko aktualne jest również w nowszym orzecznictwie.
Powstaje zatem pytanie, w jakiej chwili powstaje ekspektatytwa, będąca prawnym
oczekiwaniem na nabycie konkretnego prawa. Tylko bowiem wówczas, gdy
ekspektatywa powstała w czasie trwania wspólności majątkowej, zarówno ona sama, jak
i powstałe w wyniku jej realizacji prawo może być zaliczone do majątku wspólnego,
choćby do przekształcenia ekspektatywy w konkretne podmiotowe prawo doszło już po
ustaniu wspólności. Nie może ulegać wątpliwości, że aby powstała ekspektatywa,
spełnione muszą być określone, właściwie dla prawa, w które może się ona
przekształcić, warunki. Z reguły warunki te polegają na dokonaniu określonej wpłaty i
złożeniu stosownego wniosku, czy deklaracji. Spółdzielcze lokatorskie prawo do
7
przedmiotowego lokalu powstało pod rządem ustawy z 16 września 1982 r. prawo
spółdzielcze (jedn. tekst Dz. U. 03. 188. 1848), jednak w czasie obowiązywania
zawartych w tej ustawie regulacji dotyczących spółdzielni mieszkaniowych nie doszło do
żadnego zdarzenia prawnego, które można by wiązać z powstaniem ekspektatywy
własności lokalu. Pod rządem ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z dnia 15
grudnia 2000 r. (tekst jedn.: Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116 ze zm.) przeniesienie
własności lokalu do którego przysługiwało członkowi prawo lokatorskie wymagało
pisemnego żądania członka, dokonania stosownych spłat oraz zawarcia umowy (art. 12,
a w odniesieniu do własnościowego prawa - art. 1714
). Złożenie pisemnego żądania i
dokonanie spłat stwarzało stan prawny, w którym spółdzielnia obowiązana była zawrzeć
umowę przeniesienia własności lokalu, dopełnienie zatem tych czynności stanowiło
o powstaniu ekspektatywy, a więc prawnego oczekiwania zawarcia umowy, w wyniku
której dotychczasowe lokatorskie prawo do lokalu zostanie przekształcone w prawo
własności. Jak ustalono w sprawie, czynności te zostały dopełnione przez skarżącego
już po ustaniu wspólności majątkowej. Jeżeli zatem ekspektatywa powstała po ustaniu
wspólności, nie wchodzi w skład majątku wspólnego, a tym bardziej nie wchodzi w skład
tego majątku prawo własności lokalu, którego jeszcze nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle
powstanie, skoro na wnioskodawczyni nie ciąży obowiązek ubiegania się o
przeniesienie własności tego lokalu. Prawidłowo zatem do majątku wspólnego zaliczona
została wartość lokatorskiego prawa do lokalu, a nie rynkowa wartość lokalu,
stanowiącego przedmiot odrębnej własności. Skarżący, powołując się na orzecznictwo
Sądu Najwyższego, podnosił, że przy przekształcaniu prawa do lokalu uzyskiwana jest
pomoc państwa, która powinna być rozliczana w postępowaniu o podział majątku
wspólnego. W uchwale z dnia 26 kwietnia 1995 r., III CZP 41/95 (OSNC 1995/9/121)
Sąd Najwyższy stwierdził, że kwotę umorzoną w dacie przekształcenia spółdzielczego
lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego na własnościowe prawo do lokalu (§ 15
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 1988 r. w sprawie ogólnych zasad
udzielania kredytu bankowego na cele mieszkaniowe - Dz. U. z 1989 r. Nr 1, poz. 1)
należy traktować jako dorobek małżonków nawet wtedy, gdy tylko jedno z małżonków
pokryło z majątku odrębnego wkład mieszkaniowy oraz wkład budowlany związany z
przekształceniem tego prawa. Podzielając to stanowisko należy jednak stwierdzić, że
ma ono odniesienie do sytuacji, w której prawo do przekształcenia powstało w czasie
trwania wspólności majątkowej małżeńskiej. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy
prawo to powstało po jej ustaniu, zatem nie wchodzi w skład majątku wspólnego,
8
dokonane przez skarżącego spłaty trafnie zostały zakwalifikowane jako nakład
z majątku osobistego na majątek wspólny. Marginalne już tylko trzeba dodać, że skoro
do przeniesienia prawa własności lokalu dotąd nie doszło, brak podstaw do rozważania,
czy skarżącemu przysługiwać może i jakie roszczenie do wnioskodawczyni z tytułu
wzrostu wartości lokalu.
Wobec powyższego Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji, na podstawie art.
39814
w związku z art. 13 § 2 k.p.c.