Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 189/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 listopada 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Antoni Górski (sprawozdawca)
SSA Dariusz Dończyk
w sprawie z powództwa E. Z.
przeciwko Skarbowi Państwa - Prezesowi Sądu Okręgowego w P.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 5 listopada 2008 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 30 października 2007 r.,
sygn. akt VI ACa (…),
oddala skargę kasacyjną; odstępuje od obciążenia powódki kosztami zastępstwa
prawnego w instancji kasacyjnej.
Uzasadnienie
Powódka jest sędzią Sądu Rejonowego w C. W dniu 23 kwietnia 2001 r. sądziła
w składzie jednoosobowym i wydała wyrok w sprawie I C (…). Sprawa ta została
wszczęta z powództwa I. W. przeciwko J. i B. małżonkom S. o zapłatę, jednakże w
trakcie procesu układ osobowy stron procesowych zmieniał się. Najpierw zmarła
powódka, a zawieszone z tej przyczyny postępowanie zostało podjęte z chwilą
2
zgłoszenia się jej następców prawnych w osobach S. i J. W., którzy wstąpili do sprawy
i popierali powództwo. W trakcie dalszego postępowania zmarł powód J. W. i sąd
zawiesił postępowanie w sprawie powtórnie. Następnie zmarł pozwany J. S.
Postanowieniem z dnia 29 stycznia 2001 r. Sąd podjął zawieszone postępowanie, ustalił
sam następców prawnych J. W. i J. S., zawiadamiając ich o terminie rozprawy, jednakże
ci nie stawili się na rozprawie ani nie zajęli żadnego stanowiska procesowego w
sprawie. W dniu 23 kwietnia 2001 r. Sąd Rejonowy w C. w jednoosobowym składzie w
osobie powódki wydał wyrok, którym uwzględnił częściowo powództwo, zasądzając
solidarnie należność od pozwanej B. S. oraz od nieokreślonych osobowo spadkobierców
J. S. na rzecz nieokreślonych również spadkobierców I. W.
Sąd Okręgowy w P., rozpoznając apelację pozwanej od tego orzeczenia, wyrokiem z
dnia 14 listopada 2001 r. I Ca (…) uchylił je i przekazał sprawę do ponownego
rozpoznania.
Jednocześnie Sąd Okręgowy postanowieniem z tejże daty, wydanym na
podstawie art. 40 § 1 i 2 ustawy o ustroju sądów powszechnych – dalej „u.s.p.”, udzielił
Sądowi Rejonowemu tzw. wytyku, stwierdzając, że rozpoznanie sprawy I C (...)
nastąpiło z oczywistą obrazą art. 174 § 1 k.p.c. i art. 180 § 1 pkt 1 k.p.c. przez
niezawieszenie postępowania wobec śmierci strony i niepodjęcia go z udziałem
następców prawnych, a także art. 64 § 1 i art. 325 k.p.c. przez brak w sentencji wyroku
właściwego określenia stron, co uniemożliwiło ustalenie podmiotowych granic powagi
rzeczy osądzonej i pociągało za sobą konieczność uchylenia z tej przyczyny
zaskarżonego wyroku.
Powódka, kwestionując zasadność udzielonego wytyku judykacyjnego, twierdziła,
że narusza on jej dobre imię, niezbędne do prawidłowego wykonywania zawodu
sędziowskiego i dlatego wniosła niniejszą sprawę przeciwko Skarbowi Państwa –
Prezesowi Sądu Okręgowemu w P. Wnosiła o:
ustalenie, że postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 14 listopada 2001 r. stanowi
niezgodne z prawem, godzące w dobre jej imię działanie sądu jako organu władzy
publicznej, zobowiązanie pozwanego do usunięcia tego postanowienia z jej akt
osobowych, zobowiązanie pozwanego do przesłania stronom procesu i pełnomocnikowi
pozwanej w sprawie I C (...) odpowiedniego zawiadomienia, sprecyzowanego w petitum
pozwu, zobowiązanie do dołączenia odpisu wyroku z niniejszej sprawy do akt sprawy I
C (...) oraz do akt I Ns (...) Sądu Rejonowego w C., wreszcie o zasądzenie od
pozwanego na wskazany cel społeczny kwoty 20.000 zł. Pozew został skierowany do
3
Sądu Pracy, lecz ostatecznie został przekazany przez ten Sąd do merytorycznego
rozpoznania Sądowi Cywilnemu.
Na rozprawie z dnia 5 października 2006 r. powódka zmodyfikowała żądania
pozwu, wnosząc aby sprecyzowane przez nią w pozwie zawiadomienie zostało
doręczone także jej, a kwotę 20.000 zł zasądzono na jej rzecz, nie zaś na cel społeczny.
Wyrokiem z dnia 17 października 2006 r. Sąd Okręgowy w P. oddalił powództwo.
Sąd ten ocenił, że udzielony w sprawie I Ca (...) wytyk judykacyjny doprowadził w
konsekwencji do naruszenia dobrego imienia powódki, co potwierdzone zostało w
sprawie I Ns (...), w której uczestnicy wnieśli o wyłączenie powódki od rozpoznawania
tamtej sprawy, kwestionując jej kompetencje zawodowe przez odwołanie się do treści
wytyku udzielonego w sprawie I Ca (...). Ten obiektywny skutek wytyku nie mógł jednak
sam w sobie usprawiedliwiać żądań pozwu, ponieważ powódka nie wykazała
bezprawności działania sądu udzielającego wytyku, a działanie w granicach prawa
wyklucza przyznanie ochrony naruszonego dobra osobistego.
Apelacja powódki od tego orzeczenia została oddalona wyrokiem Sądu
Apelacyjnego z dnia 30 października 2007 r. Sąd ten przede wszystkim nie podzielił
zarzutu powódki o nieważności postępowania, które, w jej przekonaniu, było
następstwem rozpoznania sprawy przez sąd cywilny jednoosobowo, zamiast przez sąd
pracy w składzie ławniczym. Przekazanie sprawy do rozpoznania sądowi cywilnemu
nastąpiło ostatecznie orzeczeniem Sądu Apelacyjnego, Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych, które było wiążące zarówno dla Sądu cywilnego I – ej instancji, jak i dla
Sądu Odwoławczego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie skutkuje też nieważnością
postępowania odmowa uwzględnienie przez Sąd Okręgowy dopuszczenia części
wnioskowanych przez powódkę dowodów. W zasadniczej kwestii materialnoprawnej,
Sąd Apelacyjny podzielił ocenę Sądu I –ej instancji, iż działanie Sądu udzielającego
wytyku było zgodne z prawem, bowiem sąd rozpoznający sprawę I C (...) dopuścił się
oczywistej obrazy przepisów procesowych. W komparycji wydanego wyroku wskazano,
jako strony, osoby nieżyjące – I. W. i J. S., a rozstrzygnięciem zostały objęte zupełnie
inne podmioty, nienazwane osobowo, a wskazane tylko przy pomocy zbiorczego
określenia „spadkobiercy J. S.” i „spadkobiercy I. W.”. Wobec braku przesłanki
bezprawności, bezprzedmiotowe staje się rozważanie ewentualnej odpowiedzialności
pozwanego w świetle art. 448 w zw. z art. 24 k.c. Brak jest też podstawy do przypisania
pozwanemu odpowiedzialności na podstawie art. 417 k.c. Dlatego apelacja została
oddalona.
4
Wyrok Sądu Apelacyjnego zakwestionowała powódka skargą kasacyjną. W
ramach podstawy procesowej zarzuciła uchybienie przepisom art. 47 § 1 i art. 476 § 1
k.p.c., art. 380 i art. 381 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c., art. 233 § 1 w zw. z art. 382 i
art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 219 k.p.c. W podstawie materialnej powołała zarzuty
naruszenia art. 417 k.c. w zw. z art. 77 Konstytucji przez błędną wykładnię tych
przepisów, polegającą na przyjęciu, że powódka nie wykazała bezprawności działania
składu sędziowskiego udzielającego wytyku, podczas gdy w jej przekonaniu udowodniła,
że przy wydawaniu postanowienia o udzieleniu wytyku doszło do naruszenia art. 193,
art. 32 i art. 178 Konstytucji oraz art. 40 i art. 66 usp, a nadto, że sąd odwoławczy nie
uwzględnił rozbieżności praktyki stosowania art. 174 § 1 k.p.c. oraz precedensowego
charakteru stanu faktycznego sprawy, w którym, na skutek zmian podmiotowych
wywołanych dziedziczeniem, po obu znalazła się ta sama osoba (Bożena
Szpionkowska). Dalsze zarzuty z zakresu prawa materialnego dotyczą naruszenia art.
448 k.c., art. 24 k.c. oraz art. 943
§ 2 k.p.c.
Na tych podstawach powódka wnosiła o uchylenie skarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Nietrafny jest pogląd, podtrzymywany przez powódkę w skardze kasacyjnej, że
właściwym do rozpoznania niniejszej sprawy jest sąd pracy, a nie sąd cywilny,
gdyż jest to spór „związany ze stosunkiem pracy (art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c.).
Prawidłowe jest bowiem stanowisko Sądu Apelacyjnego, Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych, który przesądził ostatecznie o właściwości sądu
cywilnego, wychodząc z założenia, że sprawa o ochronę dóbr osobistych może
być uznana za sprawę ze stosunku prawa pracy wówczas, gdy dotyczy
naruszenia tych dóbr działaniem pracodawcy; wtedy bowiem jest powiązana
zarówno przedmiotowo, jak i podmiotowo ze stosunkiem pracy. Pogląd ten
potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 3 sierpnia 2007 r., I PZP 7/07
(OSNP 2008, nr 5 – 6, poz. 55), stwierdzając, że sprawa o roszczenia pracownika
z tytułu naruszenia dóbr osobistych wniesiona przeciwko osobie fizycznej
niebędącej pracodawcą, nie jest sprawą z zakresu prawa pracy. Wbrew zaś
przekonaniu skarżącej, pozwany nie może być traktowany jako jej zakład pracy,
gdyż takim zakładem (pracodawcą) jest dla niej sąd rejonowy (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 19 września 1996 r., I PRN 101/95, OSNP 1977, nr 7, poz.
112). Wprawdzie treść stosunku pracy sędziego jest rzeczywiście złożona, lecz
5
należy podzielić stanowisko Sądu Najwyższego, zajęte w powołanym wyroku, że
zdecydowanie przeważają argumenty za tym, iż zakładem pracy sędziego jest
ten sąd, do którego został on powołany na stanowisko, a nie - jak to sugerowano
w glosie do tego orzeczenia – Skarb Państwa. Dlatego prezentowane w skardze
kasacyjnej odmienne stanowisko w tej mierze nie mogło zostać zaakceptowane.
2. Niezasadne są zarzuty procesowe skargi kasacyjnej, dotyczące
nieprzeprowadzenia części dowodów wnioskowanych przez powódkę. Wnioski te
zmierzały do wykazania, że Sąd Okręgowy w P. nadużywa instytucji wytyku
judykacyjnego, zwłaszcza zaś dotyczy to składu orzekającego, który dokonał
wytknięcia oczywistego naruszenia prawa w sprawie I Ca (...). Przedmiotem
ustalenia i oceny w sprawie jest zasadność tej konkretnej decyzji Sądu
Odwoławczego, zatem okoliczność dotycząca ewentualnej częstotliwości
udzielania innych wtyków nie miała doniosłości procesowej, stąd też Sądy
słusznie nie czyniły ustaleń w tym zakresie, trafnie oddalając wnioski dowodowe
zgłoszone w tym przedmiocie przez powódkę. Odmienne przekonanie powódki w
tym względzie, podtrzymywane w skardze kasacyjnej, nie zmienia tej oceny,
wobec czego zarzuty skargi dotyczące uchybienia art. 380 i art. 381 k.p.c. w zw. z
art. 217 k.p.c. oraz art. 219 k.p.c. trzeba uznać za bezpodstawne.
3. Zarzuty uchybienia art. 233 § 1 w zw. z art. 328 i art. 328 § 2 k.p.c. wiążą się
bezpośrednio z kwestionowaniem przez skarżącą prawidłowości dokonanych
ustaleń oraz oceny dowodów, a jako takie uchylają się spod kontroli kasacyjnej
(art. 3983
§ 3 k.p.c.). Dodać należy, iż uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego
uwzględnia wszystkie zasadnicze wątki faktyczne i prawne sprawy, a zatem
przyjąć trzeba, że, wbrew zastrzeżeniom powódki, odpowiada wymaganiom z art.
328 § 2 k.p.c.
4. Konieczność przestrzegania fundamentalnej zasady praworządności, jaką jest
niezawisłość przy orzekaniu, sprawia, że podstawowym sposobem merytorycznej
dopuszczalnej oceny pracy sądu jest ocena dokonywana przez sąd wyższej
instancji przy rozpoznawaniu środków odwoławczych. Z art. 40 § 1 zdanie
pierwsze usp wynika, że sąd apelacyjny lub sąd okręgowy jako sąd odwoławczy,
w razie stwierdzenia przy rozpoznawaniu sprawy oczywistej obrazy przepisów,
niezależnie od innych uprawnień, wytyka uchybienie właściwemu sądowi. Jest to
tzw. wytyk judykacyjny, udzielany przez sąd drugiej instancji. Obok niego ustawa
przewiduje jeszcze tzw. wytyk administracyjny, uregulowany w art. 37 § 4 usp.
6
Zgodnie z treścią zdania pierwszego tego przepisu, w razie stwierdzenia
uchybienia w zakresie sprawności postępowania sądowego, Minister
Sprawiedliwości oraz prezesi sądów mogą zwrócić na nie uwagę na piśmie i
żądać usunięcia skutków tego uchybienia. Jedna z istotnych różnic pomiędzy
tymi wytykami polega m.in. na tym, że wytknięcia judykacyjnego udziela się
sądowi orzekającemu, podczas gdy wytyk administracyjny, szczególnie po
wejściu w życie noweli z dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy - Prawo o
ustroju sądów powszechnych, ustawy o prokuraturze, ustawy - Prawo sądów
wojskowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 228, poz. 2256) jest
adresowany personalnie, w związku z czym zbliża się swoim charakterem do
kary dyscyplinarnej (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia
4 kwietnia 2005 r., I PK 195/04, OSNP 2006, nr 1 – 2, poz. 464). Jak to bowiem
wyjaśnił Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z dnia 4 października 2006 r.,
Ts 94/05 (OTK – B 2006, nr 5, poz. 183), z faktu, że wytyku judykacyjnego
udziela sąd odwoławczy sądowi pierwszej instancji, jako organowi władzy
publicznej (sądowej), wynika, że nie jest on udzielany indywidualnie
oznaczonemu sędziemu, lecz składowi sądu. Jeśli więc nawet jest to skład
jednoosobowy, to wytyk judykacyjny łączy się z wymierzaniem sprawiedliwości,
której nie sprawuje sędzia indywidualnie, lecz jako organ wyposażony w
powierzoną mu władzę sądzenia.
5. Wychodząc z tych założeń natury ustrojowej co istoty wytknięcia judykacyjnego,
ustawodawca de lege lata uznaje, że skoro jego przedmiotem nie jest
zachowanie konkretnej osoby wykonującej funkcję sędziowską, to osobie tej nie
powinno przysługiwać uprawnienie do kwestionowania jego zasadności, czy
wykazywania bezprawności w innym procesie cywilnym. W rozpoznawanej
sprawie mamy jednak do czynienie z sytuacją, w której Sąd Odwoławczy odszedł
w treści postanowienia o udzieleniu wytyku od tak pojmowanej jego modelowej
istoty, gdyż nie poprzestał na wytknięciu stwierdzonego uchybienia przepisom
prawa Sądowi Rejonowemu w C., lecz dodał zbędne sformułowanie: „w osobie
SSR E. Z.,” przez co niepotrzebnie doszło do spersonalizowania tego wytyku.
Konsekwencją tego uchybienia Sądu stało się otwarcie możliwości, przynajmniej
pośredniego kwestionowania przez powódkę zasadności tego wytknięcia na
drodze sądowej, przez zgłoszenie pretensji, że takie jego sformułowanie
7
naruszyło jej dobrą opinię zawodową (art. 23 k.c.) i żądanie ochrony tego jej
dobra osobistego.
Ustosunkowując się do tego roszczenia, Sąd Apelacyjny uznał, że wytknięcie
powódce przez Sąd Odwoławczy oczywistego uchybienia przepisom prawa
doprowadziło do negatywnej społecznie oceny jej pracy zawodowej, co naruszyło jej
dobro osobiste, jednakże udzielenie tego wytyku było zgodne z prawem, a po myśli z
art. 24 § 1 k.c. brak bezprawności działania wyklucza odpowiedzialność za naruszenie
dóbr osobistych. Sąd Najwyższy podziela tę ocenę Sądu Apelacyjnego. Pomijając już
bowiem podnoszoną przez powódkę kwestię zróżnicowania praktyki co do zawieszania
postępowania w sprawie, w której dochodzi do śmierci strony, należy stwierdzić, że jest
rzeczą niedopuszczalną i sprzeczną z podstawowymi zasadami orzekania, aby w
komparycji sentencji wyroku wskazywać jako strony osoby nieżyjące, a w części
sentencji obejmującej rozstrzygnięcie sprawy, zasądzać roszczenia od „spadkobierców
pozwanego na rzecz spadkobierców powódki,” bez wskazania kogo personalnie takie
rozstrzygnięcia dotyczą. W żadnym razie nie można podzielić postawy powódki
bagatelizującej w skardze kasacyjnej te uchybienia przepisom art. 64 § 1 k.p.c. oraz art.
325 k.p.c. i twierdzącej, że mogły one zostać usunięte w drodze wydania ewentualnego
postanowienia o sprostowaniu tego wyroku. Wbrew temu stwierdzić należy, że Sąd
Odwoławczy miał prawo zwrócić uwagę na te oczywiste uchybienia proceduralne
i wytknąć je sądowi na podstawie art. 40 usp. Fakt, iż w postanowieniu o udzieleniu
wytyku niepotrzebnie wskazał nazwisko sędziego rozpoznającego sprawę nie ma tu
znaczenia o tyle, że skład sądu rejonowego był jednoosobowy, a zatem i tak byłoby
wiadome do kogo w sposób pośredni ten wytyk personalnie się odnosi. Dlatego też Sąd
Apelacyjny słusznie przyjął, że powódce nie przysługuje ochrona dóbr osobistych z racji
braku po stronie pozwanego bezprawności działania, co tym samym oznacza, że nie są
uzasadnione zarzuty skargi kasacyjnej naruszenia art. 23 i art. 24 k.c.
6. Jeśli chodzi o zarzut naruszenia art. 417 k.c. w jego pierwotnej wersji, to przede
wszystkim trzeba podkreślić, iż w doktrynie zwraca się trafnie uwagę na to, że
jest rzeczą bardzo wątpliwą i kontrowersyjną z punktu widzenia konstytucyjnych
zasad funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości dopuszczenie do sytuacji, w
której sąd rozpoznający sprawę o odszkodowanie na podstawie tego przepisu
mógłby samodzielnie ustalać, jako przesłankę swojego rozstrzygnięcia,
okoliczność, że inny sąd równorzędny, a nawet wyższej instancji, wydał
orzeczenie sprzeczne z prawem. Jeśliby jednak nawet zgodzić się z bardzo
8
daleko idącym poglądem powódki, że po wejściu w życie Konstytucji było to
dopuszczalne, to z oceny, przytoczonej w kontekście rozważań o
odpowiedzialności pozwanego za naruszenie dóbr osobistych powódki, wynika,
że działanie Sądu Odwoławczego udzielającego wytyku było zgodne z prawem.
Tym samym brak jest podstawowej przesłanki do uwzględnienia roszczenia
opartego na podstawie art. 417 k.c. w zw. z art. 77 Konstytucji, a zatem także ten
zarzut skargi kasacyjnej trzeba uznać za chybiony. Bezpodstawność tego
zasadniczego zarzutu materialnoprawnego, sformułowanego w pkt. 4 – tym
skargi kasacyjnej, czyni niesłusznymi także pozostałe zarzuty wskazane w tym
punkcie skargi, mające wspierać argumentację odnoszącą się do zarzutu
zasadniczego. I tak: możliwość wystąpienia przez sąd do Trybunału z pytaniem o
zgodność przepisu ustawy z Konstytucją jest przede wszystkim jego
uprawnieniem a nie obowiązkiem, stąd też nieskorzystanie z tego uprawnienia
nie może stanowić skutecznego zarzutu kasacyjnego. Jeśli zaś chodzi o
pozostałe zarzuty z tego punktu skargi, to mają one na celu zakwestionowanie
trafności udzielonego wytyku judykacyjnego. We wcześniejszym fragmencie
motywów niniejszego wyroku Sąd Najwyższy podzielił merytoryczną zasadność
tego wytknięcia, zatem bliższe odnoszenie się do tych zarzutów staje się
bezprzedmiotowe.
7. Brak bezprawności w działaniu funkcjonariuszy strony pozwanej czyni
bezpodstawnymi zarzuty skargi kasacyjnej naruszenia art. 448 i art. 24 k.c. Jeśli
zaś chodzi o zarzut naruszenia art. 943
§ 2 k.p., to sprawie brak jest ustaleń,
mogących usprawiedliwiać zastosowanie tego przepisu do sytuacji powódki.
Niezależnie od tego stwierdzić należy, iż ewentualne roszczenia na podstawie
tego przepisu związane są nierozłącznie z niewłaściwym wykonywaniem
obowiązków przez pracodawcę, a jak to już zostało wyjaśnione wyżej, strona
pozwana nie jest pracodawcą powódki, w związku z czym dochodzenie tego
roszczenia w niniejszej sprawie jest niedopuszczalne.
Skoro wszystkie zarzuty skargi okazały się nieusprawiedliwione, podlegała ona
oddaleniu na podstawie art. 39814
k.p.c. Uwzględniając precedensowy charakter sprawy,
Sąd Najwyższy na mocy art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania powódki kosztami
zastępstwa procesowego w instancji kasacyjnej.