Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 272/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 lutego 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa H.S.
przeciwko J.H.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 12 lutego 2009 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 19 lutego 2008 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
pozwanej (punkt 2) oraz orzekającej o kosztach procesu (punkt
3) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu
do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 10 sierpnia 2007 r. Sąd Okręgowy w N. zasądził od
pozwanej J.H. na rzecz powoda H.S. kwotę 190.000 zł z ustawowymi odsetkami, z
tytułu cen surowych skór owczych, zakupionych przez pozwaną od powoda na
podstawie pięciu umów.
W wyniku apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny orzeczeniem z dnia 19 lutego
2008 r. zmienił powyższy wyrok, obniżając zasądzoną kwotę do 172.078,60 zł z
odsetkami od 20 września 2005 r. i oddalając powództwo w pozostałym zakresie.
Oddalił również dalej idące żądania zawarte w apelacji.
Podstawę faktyczną rozstrzygnięć obydwu Sądów stanowiły następujące
ustalenia:
Powód, trudniący się m. in. handlem skórami, sprzedawał pozwanej,
zajmującej się kuśnierstwem i wyprawianiem skór, surowe skóry owcze. W dniach 30
czerwca, 8, 21 i 25 sierpnia oraz 6 września 2000 r. pozwana kupiła od niego skóry
o łącznej cenie 241.250 zł. Odroczony termin płatności za nie strony ustaliły na
koniec 2000 r. Pozwana otrzymała całość towaru. Nie zapłaciła jednak pełnej ceny
skór. Pozostała do uregulowania suma 190.000 zł została przez pozwaną uznana
w podpisanym przez nią oświadczeniu, które powód otrzymał 3 kwietnia 2002 r.
Z uwagi na brak daty na oświadczeniu powód przekazał je powtórnie pozwanej,
korzystając z pośrednictwa jej syna i tą samą drogą zwrócono mu dokument
opatrzony datą 22 stycznia 2003 r. Data nie została jednak napisana przez pozwaną,
ani jej syna. Nie pochodzi też z ręki powoda.
Część długu - 11.600 zł została uregulowana poprzez wykonanie na rzecz
powoda usługi garbowania skór przez M.H. Ponadto w dniu 11 kwietnia 2005 r.
córka pozwanej przekazała powodowi na poczet długu 2.000 USD.
Pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powoda.
Obydwa Sądy przyjęły, że termin przedawnienia roszczenia powoda
upłynął przed wytoczeniem przez niego sporu. Uznanie tego roszczenia przez
pozwaną nastąpiło w 2002 r., a zatem przerwało bieg przedawnienia roszczeń
3
wymagalnych na koniec 2000 r. Dwuletni termin przedawnienia, wynikający z art.
554 k.c. rozpoczął bieg na nowo od dnia uznania długu i upłynął przed
wniesieniem w styczniu 2005 r. pozwu w niniejszej sprawie. Sądy nie uwzględniły
jednak zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwaną, uznając, że jego
zgłoszenie w okolicznościach niniejszej sprawy stanowi nadużycie prawa
w rozumieniu art. 5 k.c., a uwzględnienie prowadziłoby do uzyskania przez
pozwaną, w wyniku jej niewłaściwego zachowania, korzyści majątkowej.
Sądy zwróciły uwagę, że pozwana oświadczyła powodowi, iż wyjeżdża do
USA, aby zdobyć środki na spłacenie mu długu. Powód prowadził korespondencję
z synem pozwanej, ponieważ nie znał jej adresu w USA i pozostawał
w przekonaniu, usprawiedliwionym zachowaniem pozwanej, że pozwana uznaje
swoje zobowiązanie i je spełni. Do realizacji zapewnienia jednak nie doszło.
Podniesienie w procesie zarzutu przedawnienia roszczenia niweczy wywołane przez
pozwaną zaufanie i przeczy jej uprzednim deklaracjom, co Sądy uznały za
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Sąd Apelacyjny dodatkowo
wskazał, że powód kierował się datą 20 stycznia 2003 r., wpisaną na oświadczeniu
zwróconym mu przez syna pozwanej – do czasu wydania opinii grafologicznej,
stwierdzającej, że to nie pozwana wpisała datę, powód był bowiem
przeświadczony, iż jest to adnotacja pozwanej.
Sąd Okręgowy zasądził całą sumę uznaną przez pozwaną w oświadczeniu
z 2002 r. Wskazał, że świadczenia uzyskane na poczet długu, w łącznej wysokości
17.921,40 zł, powód zaliczył na odsetki i kwota ta pokryła odsetki za okres od
1 stycznia 2001 r. (termin płatności długu upływał z końcem 2000 r.) do 25 kwietnia
2001 r. Dlatego odsetki ustawowe Sąd I instancji uznał za należne od 26 kwietnia
2001 r.
Zmniejszenie przez Sąd Apelacyjny zasądzonej sumy nastąpiło na skutek
stwierdzenia przez ten Sąd, że powód pierwotnie zaliczył otrzymane świadczenia
na należność główną. Zaliczenie to wywarło skutek materialnoprawny i nie mogło
później być skutecznie zmienione. Sąd II instancji zasądził odsetki od 20 września
2005 r., uzasadniając to faktem nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia oraz datą
4
rzeczywistego dowiedzenia się przez pozwaną, która przebywała w sposób ciągły
w Stanach Zjednoczonych, o kierowanym przeciwko niej roszczeniu.
Pozwana wniosła skargę kasacyjną, opartą na obydwu podstawach z art. 3983
§ 1
k.p.c.
Podstawę naruszenia prawa materialnego skonkretyzowała w zarzutach:
- naruszenia art. 2, art. 32 ust. 1 i art. 45 Konstytucji poprzez nieprzestrzeganie jej
prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy oraz zasady równości stron;
- błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania art. 5 k.c. w zw. z art. 6 k.c. i art.
123 § 1 pkt 2 k.c. poprzez nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia z art.
554 k.c.
Podstawę naruszenia przepisów postępowania, mającego istotny wpływ na
wynik sprawy, skarżąca łączy z zarzutami uchybienia art. 227, art. 231, art. 232
w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie, że powód nie wykazał w pełni
przesłanek uzasadniających zastosowanie art. 5 k.c.
We wnioskach kasacyjnych pozwana domagała się uchylenia zaskarżonego
wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w N. i przekazania
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenia od powoda
na jej rzecz kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty zgłoszone w ramach podstawy naruszenia prawa procesowego nie
mogą zostać uwzględnione.
Przepisy, które normują reguły ustalania faktów i oceny dowodów – a do tych
należy zaliczyć art. 231 i art. 233 k.p.c. – wyłączone są z zakresu podstaw
kasacyjnych przez art. 3983
§ 3 k.p.c., zakazujący opieranie skargi na zarzutach
dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów (por. np. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 21 lutego 2007 r., I CSK 428/06, nie publ.).
Z kolei art. 227 k.p.c., jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 5 września
2008 r. (I CSK 41/08, nie publ.), stosowany jest przed podjęciem rozstrzygnięć
dowodowych, uprawnia bowiem sąd do selekcji zgłoszonych dowodów jako skutku
5
przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu
dowody te mają służyć. Naruszenie tego przepisu powinno się zatem łączyć
z naruszeniem art. 217 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie określonego dowodu w wyniku
wadliwej oceny, że nie jest on istotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Skarżąca nie
powołuje jednak art. 217 § 2 k.p.c., mimo że podnosi, iż za nieprawidłowe uważa
oddalenie zgłoszonych przez siebie wniosków dowodowych. Nie precyzuje także
zastrzeżeń, jaki ma wobec stanowiska Sądu II instancji, tymczasem Sąd Apelacyjny
szczegółowo omówił przesłanki, jakimi kierował się uznając za nieuzasadnione
przeprowadzenie dowodów z kolejnych opinii grafologicznych oraz poszukiwanie
w urzędzie pocztowym dokumentów odnoszących się do przesyłki zwykłej.
Przedstawione argumenty są przekonywujące, oparte na właściwej ocenie już
przeprowadzonych dowodów z opinii oraz wiedzy o zasadach ewidencjonowania
przesyłek pocztowych.
Zarzut naruszenie art. 232 k.p.c., określającego procesowy zakres obowiązku
dowodowego stron również nie może odnieść skutku. Ten przepis, w zakresie,
w którym nakłada na stronę obowiązek wskazywania dowodów dla stwierdzenia
faktów, z których strona wywodzi skutki prawne, nie jest skierowany sądu. Sąd
dokonuje oceny skutków realizacji powyższego obowiązku przez strony w ramach jego
materialnoprawnych konsekwencji przewidzianych w art. 6 k.c., w związku
z odpowiednią normą regulująca dany stosunek prawny (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 29 stycznia 2001 r., IV CSK 452/07, nie publ.) i tylko w tych
granicach można kwestionować prawidłowość poglądu, czy strona wykazała należycie
fakty, z których wywodzi skutki prawne. Z uzasadnienia omawianego zarzutu wynika
zresztą, że intencją skarżącej, ukrytą w powołanej przez nią podstawie naruszenia
przepisów postępowania, było zakwestionowanie prawidłowości subsumcji art. 5 k.c.
w zw. z art. 6 k.c.
Przenosząc się na płaszczyznę zarzutów materialnoprawnych, wskazać należy,
że przepisy Konstytucji, powoływane przez skarżącą, realizowane są w drodze
odpowiednich norm ustaw zwykłych i wyznaczają kierunek ich interpretacji.
Tak też pozwana kształtuje swoje zarzuty, skupiając się na argumentacji podważającej
zastosowanie w rozpatrywanej sprawie art. 5 k.c. Skarżąca kwestionuje zastosowaną
przez Sądy wykładnię tego przepisu, podnosząc konieczność uwzględnienia, że może
6
być on zastosowany tylko w wypadkach wyjątkowych i wymaga szczegółowego
rozważenia wszystkich okoliczności. W powiązaniu z powyższym zarzutem pozwana
wskazuje, że przepis ten został błędnie zastosowany wskutek nierozważenia
całokształtu faktów, jakie miały miejsce w stosunkach między stronami, zwłaszcza zaś
tego, że nie zostało ustalone kto naniósł datę 20.01.2003 r. na oryginale oświadczenia
pozwanej.
Wywody dotyczący niewłaściwej interpretacji art. 5 k.c. i – w efekcie –
błędnego zastosowania tego przepisu są trafne. Sądy obydwu instancji przyjęły,
że nadużycie prawa jako podstawa nieuwzględnienia upływu przedawnienia, musi
mieć charakter szczególny, wyjątkowy, związany z działaniem strony, na rzecz
której biegnie przedawnienie. Jest to założenie słuszne, jednak nie wyczerpuje
całości problemu. W piśmiennictwie i orzecznictwie dominuje uzasadnione
stanowisko o konieczności bardzo ostrożnego i ograniczonego stosowania art. 5
k.c. jako furtki umożliwiającej uniknięcie przez wierzyciela negatywnych skutków
przedawnienia. Podkreśla się konieczność przeanalizowania wszystkich
okoliczności sprawy, a nie tylko zachowania dłużnika. Ten kierunek wykładni ujęty
został w punkcie 14 uzasadnienia uchwały składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego
z dnia 17 lutego 2006 r.(III CZP 84/05, OSNC 20906/7-8/114), która wprawdzie
odnosi się do przedawnienia roszczeń z czynu niedozwolonego, jednak zawiera
wskazówki aktualne przy wartościowaniu zarzutu przedawnienia także w innych
sprawach. Sąd Najwyższy zaznaczył, że dla oceny, czy zarzut przedawnienia
stanowi nadużycie prawa, rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego
wypadku, zachodzące zarówno po stronie dłużnika, jak i wierzyciela. Nie zawsze
jednak stwierdzenie podstaw do zastosowania art. 5 k.c. musi wiązać się
z negatywną oceną zachowania dłużnika, przejawiającego się w utrudnianiu
wcześniejszego dochodzenia roszczenia.
Istotne jest natomiast, by stanowisko o nadużyciu prawa przy korzystaniu
z dobrodziejstwa przedawnienia, zbudowane zostało na podstawie kompleksowego
rozważenia stosunków i zdarzeń, które doprowadziły do upływu terminu
przewidzianego na dochodzenie roszczenia. Nie można zatem pominąć charakteru
wzajemnych powiązań między stronami, które w większym lub mniejszym stopniu
mogą usprawiedliwiać zaufanie wierzyciela do dłużnika. Należy także uwzględnić
7
staranność i zapobiegliwość, jaką powinien wykazać przedsiębiorca (dług powstał
w ramach współpracy gospodarczej) w zakresie minimalizowania ryzyka strat
w prowadzonej działalności. Wprawdzie bowiem stosowanie zawartej w art. 5 k.c.
klauzuli generalnej nie jest wyłączone także wówczas, kiedy wierzycielem jest
podmiot profesjonalnie zajmujący się działalnością gospodarcza (por. wyrok z dnia
27 czerwca 2001 r., II CKN 604/00, OSNC 2002/3/32), jednak taki status powinien
wpłynąć na zaostrzenie kryteriów przy ocenie zachowania przez niego roztropnej
dbałości o zapewnienie realizacji należnych zobowiązań i świadomości
niebezpieczeństw płynących z upływu czasu.
Przy tym kierunku interpretacji art. 5 k.c. w zw. z art. 117 § 2 k.c. nie sposób
odmówić słuszności argumentom skarżącej, że ocena, czy okoliczności rozpatrywanej
sprawy powyższe kryteria spełniają nie została dokonana należycie. Przede wszystkim
zwrócić należy uwagę na to, że ustalenia faktyczne, które legły u podstaw stanowiska
obydwu Sądów zostały potraktowanie bardzo pobieżnie i wyrywkowo. Przytoczone
argumenty ograniczają się do trzech faktów:
1) że pozwana przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych zapewniła powoda
iż spłaci dług;
2) że powód, korzystając z pośrednictwa syna pozwanej, przekazał jej
oświadczenie o uznaniu długu, które tą sama drogą 3 kwietnia 2002 r.
wróciło do niego z podpisem pozwanej lecz bez daty,
3) wobec czego po skopiowaniu pisma – powód ponownie wręczył oryginał
synowi pozwanej, prosząc o wpisanie przez dłużniczkę daty i otrzymał ten
dokument z datą 23 stycznia 2003 r., której jednak nie napisała pozwana.
Przedstawione okoliczności stały się podstawą oceny, że to dłużniczka
swoim zachowaniem doprowadziła do tego, że powód nie dochodził w terminie
swojego roszczenia i roszczenie to przedawniło się. Specyfika rozpatrywanego
wypadku polega jednak na tym, że powód, od chwili wyjazdu pozwanej, przez lata
nie miał kontaktu z nią lecz z jej synem, wobec czego nie miał żadnej możliwości
sprawdzenia, czy to rzeczywiście pozwana złożyła podpis na oświadczeniu
o uznaniu długu ani też, czy to ona ponownie uznała dług blisko rok później,
wstawiając na oświadczeniu datę. Jego przeświadczenie o należytym
8
zabezpieczeniu własnych interesów i zamiarze spłacenia długu przez pozwaną
powstawało zatem w okolicznościach skłaniających raczej do wątpliwości, niż do
budowy usprawiedliwionego zaufania do niej. Nie jest oczywiście wykluczone,
że doświadczenia wyniesione ze stosunków między stronami i powiązania powoda
z synem pozwanej usprawiedliwiały jego wiarę w dobrą wolę pozwanej i jej syna,
jednak nie jest to takie jednoznaczne, jeśli zważyć, że pomiędzy powodem a synem
pozwanej doszło do konfliktu, który doprowadził ostatecznie do złożenia przez syna
pozwanej doniesienia do prokuratury, a następnie do wniesienia prywatnego aktu
oskarżenia. Bez przeprowadzenia oceny całości stosunków pomiędzy stronami
i umieszczenia w czasie poszczególnych wydarzeń, rozstrzygnięcie, czy zachodzą
szczególne, usprawiedliwione podstawy do poczytania zarzutu przedawnienia za
naruszający zasady współżycia społecznego będzie dowolne, co powoduje
konieczność uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 5 k.c. w zw. z art. 6 k.c.
Nie jest natomiast uzasadnione stanowisko skarżącej o uchybieniu przez
Sąd odwoławczy art. 123 § 1 pkt 2 k.c. Z wiążących Sąd Najwyższy i pełnych w tym
zakresie ustaleń faktycznych (art. 39813
§ 2 k.p.c.) wynika bowiem, że pozwana
podpisała oświadczenie o uznaniu długu w 2002 r. i od tego momentu bieg
przedawnienia rozpoczął się na nowo według art. 124 § 1 k.c.
Trafność części zarzutów podniesionych przez pozwaną w skardze
kasacyjnej spowodowała konieczność uchylenia wyroku Sądu Apelacyjnego
w zaskarżonym zakresie i przekazania sprawy w tej części do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego uzasadnia art. 39821
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c.