Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 241/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 marca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Herbert Szurgacz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa M. – P. F., W. S. spółki jawnej z siedzibą w P.
przeciwko S. Ż.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 26 marca 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 28 marca 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w P. wyrokiem z dnia 18 grudnia 2007 r.
uwzględnił powództwo spółki M. P. F. W. S. Spółka Jawna z siedzibą w P.
wniesione przeciwko pozwanej S. Ż. i zasądził na rzecz strony powodowej kwotę
58.997,76 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 9 grudnia 2006 r. tytułem
odszkodowania za powierzone mienie.
Rozstrzygnięcie to oparto na następujących ustalenia faktycznych:
Pozwana była zatrudniona u powoda w okresie od 1 grudnia 2005 r. do 31
października 2006 r. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony
na stanowisku kierownika sklepu. Zgodnie z umową o pracę miejscem
wykonywania pracy był sklep powoda, znajdujący się przy ul. P. 30 w P.. Pozwana
przeszła szkolenia dotyczące obiegu dokumentów księgowych i magazynowych w
firmie powoda i rozliczania kasy. Wcześniej pozwana pracowała u powoda na
stanowisku kasjera - sprzedawcy, na podstawie umowy zawartej na okres próbny
od 1 marca 2005 r. do 31 maja 2005 r. oraz umowy na czas określony od 1
czerwca 2005 r. do 30 listopada 2005 r. Przed zatrudnieniem u powoda, pozwana
pracowała w sklepie przy ul. M. w P. na stanowisku sprzedawcy, ale ze
zwiększonym zakresem obowiązków o kontakty z dostawcami, rozliczanie kasy
oraz pracowników.
Sklep przy ul. P. był otwarty dla klientów od poniedziałku do piątku w godz.
od 11.00 do 19.00, w soboty w godzinach od 11.00 do 15.00 lub 16.00 (początkowo
do 18.00), przez krótki okres był czynny również w niedzielę. Z reguły w sklepie
znajdowało się 2 pracowników i kierownik. Sklep otwierała pozwana lub inny
pracownik. Pozwana nie miała obowiązku przebywania w sklepie przez wszystkie
godziny jego otwarcia. Pozwana pod koniec roku 2005 zajmowała się likwidacją
sklepu przy ul. M. w P., jednakże codziennie była również w sklepie przy ul. P..
W sklepie znajdowała się jedna kasa (tj. komputer połączony z drukarką
fiskalną), na której pracowali wszyscy pracownicy. Drobne kwoty (ok. kilkuset
złotych) przechowywane były w szufladzie pod ladą, która dostępna była dla
wszystkich pracowników i nie była niczym zabezpieczona. Pracownicy pod koniec
3
każdego dnia liczyli pieniądze znajdujące się w szufladzie, zapisując ich sumę na
kartce z datą i podpisem. Reszta pieniędzy przechowywana była w metalowej
kasetce zamykanej na klucz, znajdującej się na zapleczu. Kluczem do kasetki
dysponowała pozwana, czasem był on w zamku kasetki - wówczas dostęp do niej
mieli pracownicy. W kasetce nie mogły zmieścić się banknoty papierowe o wartości
65.000 zł.
Sąd Rejonowy ustalił, że obowiązkiem pozwanej było rozliczanie i
odprowadzanie utargu. Pozwana przyjęła ten obowiązek i nie odmawiała jego
wykonywania. Została pouczona o zasadach gospodarki kasowej. Pozwana
każdego dnia sporządzała raporty kasowe, w których deklarowała stan gotówki w
sklepie. Oprócz tego na koniec dnia pozwana lub inny pracownik drukował raport
dobowy - wydruk w kształcie paragonu, wskazujący na całodzienny utarg. Utargi
dzienne wahały się od 2.000 zł do 10.000 zł Po zakończeniu każdego miesiąca,
pozwana dostarczała dokumenty dotyczące rozliczenia sklepu za cały miesiąc tj.
raporty kasowe, wydruki z drukarki fiskalnej, raporty dobowe obejmujące transakcje
bezgotówkowe, faktury wystawiane przez dostawców i przez sklep, a także
dokumenty potwierdzające wypłaty gotówki do banku i dokumenty KW
potwierdzające pobranie gotówki ze sklepu bezpośrednio przez powodów lub
zapłatę przez pozwaną za towar dostarczony do sklepu.
W dniu 30 października 2006 r. pozwana sporządziła raport kasowy, z
którego wynikało, iż stan gotówki wynosi 68.106,70 zł. Księgowa powoda
zasygnalizowała mu wysoki stan gotówki. Powód w dniu 31 października 2006 r.
zarządził komisyjną inwenturę kasy. Komisja ustaliła, że w kasie znajduje się tylko
3.454,15 zł, a nie deklarowana w raporcie kasowym z dnia 31 października 2006 r.,
kwota 68.751,91 zł.
W dniu 1 marca 2005 r. powód zawarł z pozwaną umowę o
odpowiedzialności materialnej za mienie powierzone przez pracodawcę z
obowiązkiem zwrotu i do wyliczenia się. W dniu 1 maja 2006 r. powód zawarł z
pozwaną oraz A. B. i K. B. umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej za
ewentualne niedobory w mieniu powierzonym, jak również w mieniu które
dostarczane było do sklepu w czasie trwania umowy. Pozwana miała ponosić
odpowiedzialność w wysokości 35%, pozostali pracownicy w wysokości po 32,5%.
4
A. B. był zatrudniony u powoda do około połowy roku 2006.
W świetle powyższego Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że wspólna
odpowiedzialność materialna pozwanej na podstawie art. 125 § 1 k.p. w związku z
art. 124 k.p. wynikająca z umowy z dnia 1 maja 2006 r., wskutek braku zawarcia
nowej umowy po zmianie składu osobowego pracowników, została wyłączona. Sąd
ustalił jednak, że pozwana zgodnie z umową z dnia 1 marca 2005 r. przyjęła
odpowiedzialność materialną za mienie, na podstawie dokumentacji przyjęcia
towaru od dnia 1 marca 2005 r. oraz za wszelkie inne i dalsze składniki tego mienia
powierzone jej w tym trybie. W związku z powyższym może ponosić
odpowiedzialność na zasadach wynikających z rozdziału II działu piątego kodeksu
pracy, na podstawie indywidualnej umowy o odpowiedzialności za mienie
powierzone z dnia 1 marca 2005 r. W ocenie sądu powód prawidłowo powierzył
mienie pozwanej, a ta nie wywiązała się z obowiązku wyliczenia. Przeprowadzona
przez powoda, z udziałem pozwanej inwentaryzacja wykazała niedobór kasowy w
wysokości 65.297,76 zł, który po uznaniu pozwanej wypłatą gotówki w kwocie
6.300 zł, wyniósł 58.997,76 zł., co stanowi szkodę w majątku pracodawcy. Sąd
Rejonowy uznał, iż nie można zarzucić powodowi złej organizacji pracy przez
niezapewnienie odpowiednich warunków do strzeżenia powierzonego mienia.
Pozwana każdorazowo znała ilość gotówki, stanowiącej całodzienny utarg i miała
możliwość sprawowania nad nią pieczy. Sąd pierwszej instancji uznał, iż powód
wykazał istnienie wszystkich przesłanek odpowiedzialności pozwanej z art. 124 k.p.
i w związku z powyższym uwzględnił w całości powództwo.
Pozwana zaskarżyła ten wyrok w całości apelacją, zrzucając mu:
1. rażące naruszenie art. 124 § 1 k.p., art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p.
oraz 56 k.c. w związku z art. 300 k.p. poprzez ich nieprawidłową wykładnię i
stosowanie, wynikiem której jest przyjęcie, iż ważna jest umowa o
odpowiedzialności materialnej pracownika, podczas gdy w wyniku zawarcia przez
pozwaną oraz dwoma innymi pracownikami z powodem umowy o
odpowiedzialności materialnej z 1 maja 2006 r., umowa zawarta przez pozwaną w
dniu 1 marca 2005 r. uległa rozwiązaniu,
2. rażące naruszenie art. 124 § 1 k.p. poprzez przyjęcie, iż raport kasowy
sprawdzany przez pozwaną był powierzeniem pieniędzy z obowiązkiem wyliczenia,
5
podczas gdy przedmiotowym dokumentem pozwana nie kwitowała otrzymanych
środków finansowych i - o czym wiedzieli wspólnicy powodowej spółki - nie
odzwierciedlał on stanu środków finansowych w kasie, a zatem nie doszło do
prawidłowego powierzenia mienia,
3. rażące naruszenie art. 124 § 1 k.p. polegające na uznaniu, iż kasetka
metalowa oraz niezamykana szuflada w głównej części sklepu stanowią
wystarczające zabezpieczenie dla wykonania obowiązku dozoru nad rzekomo
powierzonym mieniem, podczas gdy takie zabezpieczenia są w sposób oczywisty
niewystarczające,
4. rażące naruszenie art. 127 k.p. w związku z art. 117 k.p. polegające na
nieuwzględnieniu przez Sąd pierwszej instancji przyczynienia się pracodawcy do
powstałej szkody,
5. rażące naruszenie art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. polegające na
niewykazaniu wielkości szkody przez powoda, gdyż raporty kasowe, które nie
odpowiadały ilości środków pieniężnych w kasie, o czym wiedział powód, nie mogą
świadczyć o tym, że powód poniósł szkodę we wskazanej przez niego wysokości,
6. rażące naruszenie art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. polegające na
niewykazaniu przez powoda, że doszło do powierzenia mienia pozwanej,
7. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, iż doszło do
powierzenia mienia pozwanej, podczas gdy prawidłowa ocena materiału
dowodowego zebranego w sprawie wskazuje, iż do powierzenia pozwanej mienia
nie doszło,
8. rażące naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę
zeznań powodów, którym jako niespójnym i nielogicznym nie sposób przypisać
przymiotu wiarygodności,
9. rażące naruszenie art. 329 k.p.c. poprzez nierozłożenie zasądzonego
roszczenia na raty pomimo, że w niniejszej sprawie zaszły szczególne okoliczności,
które by to uzasadniały.
Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i rozłożenie
zasądzonego roszczenia na raty.
6
Sąd Okręgowy w P., Wydział VI Pracy, wyrokiem z dnia 28 marca 2008 r.
zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo.
W uzasadnieniu wskazał na okoliczność, iż w związku zawarciem w dniu 1
maja 2006 r. nowej umowy o odpowiedzialności materialnej, zmieniającej zakres
odpowiedzialności pozwanej oraz wskutek zmiany miejsca pracy w związku z
zawarciem nowej umowy o pracę poprzednia umowa o odpowiedzialności
materialnej z 1 marca 2005 r. nie może mieć zastosowania do niedoboru
powstałego w sklepie powoda na ul. P. 30 w P.. Sąd Okręgowy uznał, że
zawierając nową umowę o odpowiedzialności materialnej w dniu 1 maja 2006 r.
strony - pozwana i powód - rozwiązały w sposób dorozumiany umowę z dnia 1
marca 2005 r.
Sąd drugiej instancji zaakceptował stanowisko Sądu Rejonowego, iż
pozwana nie może odpowiadać na podstawie art. 125 k.p. pomimo zawarcia w dniu
1 maja 2006 r. umowy o wspólnej odpowiedzialności, albowiem po jej zawarciu
nastąpiła zmiana składu osobowego pracowników, a nie zawarto nowej umowy. W
świetle § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z 4 października 1974 r. w sprawie
wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie każda
zmiana w składzie pracowników objętych umową o wspólnej odpowiedzialności
wymaga zawarcia nowej umowy. Umowa dotychczasowa przestaje wiązać i
wywoływać skutki przewidziane w art. 125 k.p. oraz w przepisach wykonawczych.
Sąd Okręgowy, przywołując orzecznictwo Sądu Najwyższego, przyjął, że
pracownik może ponosić odpowiedzialność materialną na podstawie art. 124 k.p.,
choćby nawet nie podpisał deklaracji o przyjęciu odpowiedzialności materialnej za
powierzone mienie.
W ocenie Sąd Okręgowego do powierzenia mienia nie doszło. Wskazuje na
to między innymi brak szczegółowego określenia zakresu obowiązków pozwanej w
tym zakresie. Sporządzanie raportów kasowych, która to czynność nie wymagała
liczenia środków finansowych i to także w innym sklepie, niż będącym miejscem
pracy pozwanej, nie może być uznane za powierzanie mienia. Powód w umowie o
pracę z pozwaną nie określił, że jej obowiązkiem będzie sprawdzanie
rzeczywistego stanu kasy. Powód nie poinformował jej o takim obowiązku ustnie
czy w sposób dorozumiany. Skoro pozwana nie wiedziała, że pracodawca taki
7
obowiązek na nią nakłada, oznacza to, że powód nie wypełnił należycie obowiązku
z art. 94 pkt 1 k.p. O powierzeniu mienia z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia
się, które niesie ze sobą doniosłe skutki dla pracownika w postaci
odpowiedzialności z art. 124 k.p., pracownik musi być w sposób jasny
poinformowany, aby mógł się należycie z niego wywiązać. Pozwana miała prawo
nie wiedzieć i nie domyślać się takiego obowiązku skoro powód powierzył jej
sporządzanie raportów kasowych dla innego sklepu, gdzie nie miała żadnej
możliwości sprawdzenia rzeczywistego stanu kasy, co więcej pracodawca
akceptował taki sposób sporządzania raportów kasowych. Nadto należy zwrócić
uwagę, że pozwana nie miała wcześniej doświadczenia w pracy na stanowisku
kierownika sklepu, we wcześniejszych umowach o pracę powierzono jej tylko
funkcję kasjera-sprzedawcy. Wcześniej pozwana nie pełniła funkcji kierownika
sklepu.
Konieczną przesłanką odpowiedzialności pracownika na podstawie art. 124
k.p. jest, by powierzenie mienia zostało dokonane prawidłowo tzn. w warunkach
umożliwiających jego strzeżenie oraz rozliczenie się przez pracownika z tego
mienia. Prawidłowe powierzenie mienia polega na tym, że pracownik w momencie
powierzenia mienia jest w stanie precyzyjnie określić, za co i w jakiej ilości
przyjmuje na siebie odpowiedzialność. Sąd drugiej instancji podkreślił, że brak
warunków umożliwiających dopilnowanie powierzonego mienia wywołuje takie
same skutki, jak jego wadliwe powierzenie t.j. brak odpowiedzialności na podstawie
art. 124 k.p., możliwość ponoszenia odpowiedzialności z art. 114-122 k.p. W ocenie
Sądu Okręgowego wskazane przez stronę powodową formy zabezpieczenia
(metalowa kasetka oraz niezamykana na klucz szuflada w głównej części sklepu)
nie mogą zostać uznane za wystarczające dla zapewnienia możliwości
sprawowania pieczy nad powierzonym mieniem, albowiem były one dostępne dla
wszystkich zatrudnionych u powoda pracowników, a pozwana nie mogła należycie
nadzorować gotówki w sklepie. Co więcej, ten stan rzeczy był stronie powodowej
znany, gdyż już z uwagi na organizację pracy przez powoda pozwana musiała
udostępniać kluczyk od kasetki innym pracownikom.
Ponadto Sąd Okręgowy uznał, że nie występują okoliczności uzasadniające
odpowiedzialność pozwanej z tytułu umyślnego lub nieumyślnego wyrządzenia
8
szkody powódce. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału powód nie
miał wobec pozwanej innych zastrzeżeń odnośnie wykonywanych przez nią
obowiązków, których następstwem mogłoby być powstanie szkody w majątku
pracodawcy.
Sąd drugiej instancji podkreślił też, że strona powodowa nie wykazała w
sposób prawidłowy wysokości szkody. Wartość szkody ustaliła tylko w oparciu o
raporty kasowe, które nie musiały odzwierciedlać rzeczywistego stanu gotówki w
kasie. Pozwana za akceptacją pracodawcy, co wynika z zeznań także powodów, z
gotówki znajdującej się w kasie oraz kasetce wypłacała wynagrodzenia
pracownikom zatrudnionym w sklepie, płaciła za dostarczony towar, w przypadku
wysokiego stanu kasy odprowadzała gotówkę do banku, a czasem sami
powodowie odbierali od pozwanej utarg.
Strona powodowa zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną w całości
zarzucając mu:
1. naruszenie art. 77 k.c. polegające na bezpodstawnym uznaniu, iż łącząca
strony umowa z dnia 1 marca 2005 r. uległa rozwiązaniu w sposób
dorozumiany,
2. naruszenie art. 100 § 2 pkt 4 k.p. poprzez „stwierdzenie, że pozwana pełniąc
funkcję kierownika sklepu, nie była zobowiązana do strzeżenia mienia
między innymi poprzez brak obowiązku przeliczenia gotówki i zgłaszania
pracodawcy jej ewentualnych braków, podawania w raportach stanów
gotówkowych bez przeliczenia gotówki a tym samym podawaniu
niesprawdzonych, nieprawdziwych informacji pracodawcy”,
3. naruszenie art. 116 k.p. poprzez „zarzucenie braku wykazania przez powoda
szkody pomimo złożenia do akt sprawy protokołu inwentaryzacji kasy oraz
wszystkich raportów kasowych za okres objęty sporem, a więc dokumentów
umożliwiających wyliczenie szkody”,
4. naruszenie art. 124 § 1 pkt 1 k.p. poprzez stwierdzenie, że pracownik
dodatkowo pełniący szczególną funkcję kierownika sklepu, nie ma
obowiązku wyliczenia się z posiadanych pieniędzy pomimo prowadzenia
gospodarki finansowej sklepu (zakupy towarów, płatności za usługi,
9
wynagrodzenia za pracę itp.) i dostępu do gotówki.
5. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. polegające na
przekroczeniu granicy swobodnej oceny dowodów.
W oparciu o te zarzuty strona powodowa wniosła o uchylenie w całości
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w P. i przekazanie sprawy temu Sądowi
do ponownego rozpatrzenia, ewentualnie o uchylenie i zmianę zaskarżonego
wyroku w całości poprzez uwzględnienie powództwa.
W uzasadnieniu skargi skarżąca wskazała, że przyjęcie przez Sąd Okręgowy
w P. tezy, iż doszło do rozwiązania umowy powoda z pozwaną z dnia 1 marca 2005
r. o odpowiedzialności materialnej za mienie powierzone przez pracodawcę z
obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia się stanowi naruszenie art. 77 k.c. Skoro
przedmiotowa umowa została zawarta na piśmie, to do jej rozwiązania mogło dojść
tylko i wyłącznie w formie pisemnej. Wynika to także z treści § 9 umowy z dnia 1
marca 2005 r., zgodnie z którym wszelkie zmiany umowy wymagają dla swej
ważności formy pisemnej. Tak więc pozwana, wbrew twierdzeniom Sądu
Okręgowego w P., była związana umową od daty jej zawarcia niezależnie od
miejsca świadczenia pracy.
Ponadto skarżąca podniosła, że jednym z obowiązków pozwanej było
strzeżenie mienia pracodawcy (art. 100 §2 pkt 4 k.p.). Wskazując na okoliczność,
że pozwana nie była szeregowym pracownikiem, a pełniła funkcję kierowniczą,
pozwana powinna była usunąć rzekome nieprawidłowości w organizacji pracy
sklepu (np. brak zabezpieczenia pieniędzy).
Odnosząc się do kwestii ustalenia wysokości szkody skarżąca stwierdziła, że
zarzut Sądu Okręgowego w tym zakresie sprowadza się bo bezpodstawnego
zakwestionowania protokołu inwentaryzacyjnego kasy z dnia 31 października 2006
r., jak również raportów kasowych sporządzonych przez pozwaną. Ponadto
skarżąca wskazała, że pozwana prowadziła gospodarkę finansową środkami
pochodzącymi z codziennych utargów i miała dostęp do gotówki. Za te pieniądze
dokonywała między innymi zakupów towarów, płaciła za usługi, wynagrodzenia za
pracę itp. Jest rzeczą oczywistą, czego nie dostrzegł Sąd Okręgowy w P., że w
takiej sytuacji na pozwanej w świetle art. 124 §1 pkt 1 k.p. ciążył szczególny
obowiązek wyliczenia się z tych pieniędzy.
10
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwana wniosła o jej oddalenie.
W uzasadnieniu wskazała, że pogląd prezentowany przez powódkę, jakoby
umowa zawarta na piśmie mogła być rozwiązana tylko i wyłącznie w formie
pisemnej, nie zasługuje na aprobatę, ze względu na treść art. 77 § 2 k.c. i
stwierdziła, że zawarcie nowej umowy stanowi wymagane cytowanym przepisem
stwierdzenie pismem rozwiązania umowy z dnia 1 marca 2005 r. Nie można
przyjąć, że strony zawierając nową umowę o odpowiedzialności materialnej,
określającą odpowiedzialność pozwanej na 35%, jednocześnie chciały utrzymać
odpowiedzialność pozwanej w 100%.
Ponadto podkreśliła, że pracodawca nie zapewnił jej możliwości strzeżenia
mienia i zaznaczyła, że wywiązanie się przez pracownika z obowiązku dbania o
mienie pracodawcy nie może być oceniane w oderwaniu od oceny zabezpieczeń
jakie pracodawca udostępnił pracownikowi. Nie sposób bowiem przerzucić całego
ryzyka prowadzonej działalności gospodarczej na pracownika, do czego dąży
powód. Wskazała, że raporty kasowe (czego pełną świadomość mieli wspólnicy
powodowej spółki) w żaden sposób nie odzwierciedlały rzeczywistego stanu kasy.
Podniosła też, że sprawowanie przez pozwaną funkcji kierownika sklepu nie
powoduje jeszcze, iż pracownikowi cokolwiek zostało powierzone.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W zakresie naruszenia przepisów postępowania skarżący zarzuca jedynie
obrazę art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., polegające na
„przekroczeniu granicy swobodnej oceny dowodów”, nie precyzując jednak ani jakie
dowody zostały ocenione z obrazą art. 233 § 1 k.p.c., ani na czym owa obraza
miałaby polegać. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej stwierdzono jedynie, że „nie
można bowiem formułować wniosku i oceny wbrew faktom, dokumentom i
zeznaniom”.
Nawiązując do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006 r., I PK
169/05 (OSNP 2007/7-8/93) należy zauważyć, że sąd odwoławczy ma nie tylko
uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w
sprawie materiału oraz jego własnej samodzielnej oceny, przy uwzględnieniu zasad
11
wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. Obowiązek ten jest tym bardziej oczywisty, gdy
strona wnosząca apelację zarzuca sądowi pierwszej instancji wadliwą, naruszającą
zasady płynące z art. 233 § 1 k.p.c., ocenę dowodów. Takie zarzuty zostały
postawione w apelacji strony pozwanej. Przysługujące sądowi drugiej instancji
prawo swobodnej oceny dowodów powinno być tak zastosowane i zrelacjonowane
w uzasadnieniu orzeczenia (zwłaszcza orzeczenia reformatoryjnego, orzekającego
co do istoty sprawy), aby zarówno prawidłowość doboru, jak i stosowania kryteriów
oceny, a także sposób realizacji tego doniosłego uprawnienia w konkretnej sprawie,
nie naruszały praw procesowych strony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7
maja 2003 r., IV CKN 115/01). Także w systemie skargi kasacyjnej jako
nadzwyczajnego środka zaskarżenia, którego podstawy nie mogą stanowić zarzuty
dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.), zarzut
przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów może w wyjątkowych sytuacjach
wypełniać podstawę skargi określoną w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., jeżeli skarżący,
posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, wykaże, że sąd drugiej
instancji rażąco naruszył zasady wszechstronnej oceny wiarygodności i mocy
dowodów, w szczególności gdy wykaże, że oceny tej w ogóle nie dokonano. W
rozpoznawanej sprawie Sąd drugiej instancji nie naruszył reguły swobodnej oceny
dowodów, a swój tok rozumowania szczegółowo przedstawił w uzasadnieniu
wyroku.
Kluczowe znaczenie w sprawie ma kwestia odpowiedzialności pozwanej jako
kierowniczki sklepu za gotówkę znajdującą się w sklepowej kasie. W pierwszej
kolejności należy zgodzić się z Sądem drugiej instancji, który uznał, że pozwana nie
może odpowiadać na podstawie art. 125 k.p., pomimo zawarcia w dniu 1 maja 2006
r. umowy o wspólnej odpowiedzialności, albowiem po jej zawarciu nastąpiła zmiana
składu osobowego pracowników a nie zawarto nowej umowy. W świetle § 5
rozporządzenia Rady Ministrów z 4 października 1974 r. w sprawie wspólnej
odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie każda zmiana w
składzie pracowników objętych umową o wspólnej odpowiedzialności wymaga
zawarcia nowej umowy. Umowa dotychczasowa przestaje wiązać i wywoływać
skutki przewidziane w art. 125 k.p. oraz w przepisach wykonawczych.
Trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że pracownik może ponosić odpowiedzialność
12
materialną na podstawie art. 124 k.p., choćby nawet nie podpisał deklaracji o
przyjęciu odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie, błędnie jednak
uznał, że w rozpoznawanej sprawie do powierzenia mienia nie doszło. Tak w
judykaturze, jak i w doktrynie prawa pracy zauważa się, że skoro sposób
powierzenia mienia nie został określony przepisami, może się ono dokonać
poprzez bezpośrednie jego wręczenie (oddanie w posiadanie) lub upoważnienie
pracownika do objęcia go w posiadanie od osób trzecich. Jedynym wymogiem
prawidłowego powierzenia mienia jest to, by „znany był jego rodzaj i (lub) wartość
oraz by pracownik miał możliwość sprawowania nad nim pieczy" (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 14 maja 1998 r., I PKN 129/98, OSNAPiUS 1999/11/358, por.
także U. Jackowiak (red.), M. Piankowski, J. Stelina, W. Uziak, A. Wypych-Żywicka,
M. Zieleniecki, Kodeks pracy z komentarzem, Fundacja Gospodarcza, 2004,
podobnie K. Jaśkowski, E. Maniewska, Kodeks pracy. Komentarz. Ustawy
towarzyszące z orzecznictwem. Europejskie prawo pracy z orzecznictwem, Tom I,
LEX, 2007). Innymi słowy znaczenie ma nie tyle formalne dokonanie „powierzenia”
określonego mienia, co raczej faktyczne przekazanie pracownikowi mienia i
przejęcie przez pracownika pieczy nad tym mieniem. W przypadku stanowiska
kierownika sklepu można uznać, że piecza nad sklepową kasą zalicza się do
podstawowych obowiązków pracownika zatrudnionego na tym stanowisku.
W świetle art. 124 § 3 k.p. pojawia się jednak zasadnicza w rozpoznawanej
sprawie wątpliwość, czy można zasadnie uznać, że szkoda powstała z przyczyn
niezależnych od pozwanej, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez
pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Sąd
Okręgowy uznał, że przechowywanie gotówki w metalowej kasetce oraz
niezamykanej na klucz szufladzie w głównej części sklepu nie mogą zostać uznane
za wystarczające dla zapewnienia możliwości sprawowania pieczy nad
powierzonym mieniem, albowiem były one dostępne dla wszystkich zatrudnionych
u powoda pracowników, a pozwana nie mogła należycie nadzorować gotówki w
sklepie. Co więcej, ten stan rzeczy był stronie powodowej znany, gdyż już z uwagi
na organizację pracy przez powoda pozwana musiała udostępniać kluczyk od
kasetki innym pracownikom.
W dawniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 14 marca
13
1975 r., II PR 187/74, OSNC 1975/12/177) prezentowane było stanowisko, zgodnie
z którym brak warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia,
będący wynikiem trudności organizacyjnych, należy włączyć do dziedziny ryzyka
związanego z działalnością zakładu, którego to ryzyka pracownik nie ponosi (art.
117 § 2 k.p.). Z drugiej jednak strony w wyroku z dnia 3 maja 1984 r., IV PR 77/84,
LEX nr 14628, Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że ocena sprawy pod kątem art. 124
§ 3 k.p. wymaga wyjaśnienia i ustalenia przede wszystkim, jakie starania
podejmowali sami pozwani - jeżeli nie uważali za potrzebne alarmować
kierownictwa przedsiębiorstwa - by zapobiec powstaniu szkody w powierzonym ich
pieczy mieniu, co dopiero mogłoby uzasadniać wniosek Sądu o ich „nienagannej"
pracy wykluczającej domniemanie zawinienia szkody, zawarte w unormowaniu
wymienionego przepisu. Obalenie tego domniemania może nastąpić bowiem - poza
przypadkami oczywiście niezależnej od pracownika przyczyny jak np. kradzież lub
zniszczenie towaru na skutek siły wyższej - przez wykazanie, że zrobił wszystko, co
było możliwe w ramach wypełniania swych obowiązków zgodnie z wymaganiami
określonymi w art. 100 § 2 k.p. Należałoby zatem rozważyć, co pozwana, jako
kierownik sklepu, zrobiła, aby zapobiec ewentualnemu powstaniu szkody w
odniesieniu do przechowywanej w sklepie gotówki, co do której pouczona została o
zasadach gospodarki kasowej.
Trzeba w tym kontekście zwrócić uwagę na stanowisko wyrażone przez Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 28 kwietnia 1997 r., I PKN 114/97 (OSNP 1998/1/11,
M.Prawn. 1998/4/153, OSP 1999/5/99). Zwrócono w nim uwagę na okoliczność, że
o odpowiedzialności według zasad określonych w art. 124 - 127 k.p. można mówić
tylko wtedy, gdy szkoda polega na tym, iż pracownik nie zwraca w ustalonym
terminie czy według ustalonych zasad powierzonego mu mienia, bądź też nie jest w
stanie się z niego wyliczyć. Nie bez znaczenia jest tu przy tym to, iż reżim
odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi jest reżimem szczególnym i
godzącym w interesy pracowników, w tym sensie, że oznacza przerzucenie na
niego ciężaru dowodu, a ponadto do pewnego stopnia stanowi on odstępstwo od
ogólnej zasady ponoszenia przez pracownika odpowiedzialności jedynie za
zachowania bezprawne i zawinione. Wypływa stąd wniosek, że przepisy
określające podstawy i warunki stosowania odpowiedzialności za mienie
14
powierzone powinny być wykładane w sposób restryktywny. Na tle rozpoznawanej
sprawy prowadzi to do wniosku, że występujące w art. 124 § 3 k.p. wyrażenie
"przyczyny niezależne od pracownika", powinno być wyjaśniane w sposób
powodujący zwężenie zakresu zastosowania reguł odpowiedzialności za mienie
powierzone, a to oznacza, iż należy przyjąć, że przyczyny te zachodzą także wtedy,
gdy są to przyczyny, które tylko w części (zwłaszcza zaś, gdy są to przyczyny
główne) są przyczynami niezależnymi od pracownika i powodują powstanie szkody
w mieniu powierzonym (kradzież niewłaściwie zabezpieczonego mienia). Przepis
art. 124 § 3 k.p. nie zastrzega bowiem, że reżim odpowiedzialności za mienie
powierzone wyłączony jest w odniesieniu do danego pracownika tylko wtedy, gdy
wykaże on, że szkoda powstała wyłącznie z przyczyn od niego niezależnych. Z
drugiej jednak strony podkreślenia wymaga, że wyłączenie stosowania w danym
przypadku reżimu odpowiedzialności za mienie powierzone z tego powodu, iż
szkoda powstała „z przyczyn niezależnych" od pracownika nie musi prowadzić do
konkluzji, że pracownik w ogóle zostaje uwolniony od ponoszenia
odpowiedzialności materialnej za szkodę. Odpowiada jednakże wtedy za szkodę na
zasadach ogólnych, gdyż to, że szkoda w mieniu powierzonym powstała z przyczyn
od niego niezależnych (w części lub w całości) w rozumieniu art. 124 § 3 k.p., nie
oznacza, iż w ogóle nie pozostaje ona w wymaganym związku przyczynowym z
jego zachowaniem. Innymi słowy, nawet jeżeli szkoda w mieniu powierzonym
miałaby powstać w wyniku kradzieży przez osobę trzecią (co w sprawie nie jest
jasne, tym bardziej, że ustalono, iż w kasetce nie mogły zmieścić się banknoty
papierowe o wartości ok. 65.000 zł), to zbadania wymaga, czy ewentualna kradzież
nie nastąpiła w związku z zaniedbaniami pozwanej w nadzorze nad powierzoną jej
gotówką, względnie niepodejmowaniem kroków, których celem byłoby ulepszenie
procedur związanych z jej dysponowaniem i zabezpieczaniem.
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy kluczowe znaczenie mieć będzie
zatem szczegółowa ocena obowiązków pozwanej, wynikającej z umowy o pracę
oraz charakteru zajmowanego stanowiska a w jej świetle ocena zachowania
pozwanej w zakresie gospodarki kasowej, przechowywania, zabezpieczania i
dysponowania gotówką pochodzącą z utargu.
15
Z tych powodów orzeczono jak w sentencji.
/tp/