Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 661/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 maja 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych
przeciwko M.T., Z.S., M.W. i R.R.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 6 maja 2009 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych Z.S., M.W. i R.R. od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 8 maja 2008 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego
Uzasadnienie
2
Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 17 października 2007 r. w sprawie z
powództwa Funduszu Gwarantowanych Świadczeń, przeciwko M.T., Z.S., M.W.,
R.R. o zapłatę, w pkt 1 wyroku zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda
kwotę 378.727,85 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot: - 237.952,18 zł od dnia
30 grudnia 2004 r. do dnia zapłaty, - 133.015,67 zł od dnia 5 stycznia 2006 r. do
dnia zapłaty; w pkt 2 wyroku zasądził od pozwanych Z.S., M.W. i R.R. solidarnie na
rzecz powoda odsetki ustawowe od kwoty 237.952,18 zł za okres od dnia 25
grudnia 2004 r. do dnia 29 grudnia 2004 r.; w pkt 3 wyroku zasądził od pozwanych
M.W. i Z.S. solidarnie na rzecz powoda odsetki ustawowe od kwoty 237.952,18 zł
za dzień 24 grudnia 2004 r.; w pkt 4 wyroku umorzył postępowanie w zakresie
żądania odsetek ustawowych od kwoty 245.712,18 zł za dzień 16 grudnia 2004 r.;
w pkt 5 wyroku w pozostałych zakresie powództwo oddalił, rozstrzygając o
kosztach jak w sentencji.
Sąd Okręgowy ustalił, że „Ś.” sp. z o.o. została wpisana do rejestru
handlowego postanowieniem Sądu Rejonowego w P. z dnia 30 grudnia 1999 r.
Kapitał zakładowy spółki został oznaczony na sumę 231.850,00 zł i pokryty
aportem o wartości 230.650,00 zł oraz wpłatą gotówki w kwocie 1200,00 zł. Ilość
udziałów w spółce wynosiła 4.637, a wartość nominalna udziału 50 zł.
Od momentu powstania spółki w skład jej zarządu wchodzili: M.T. – jako
prezes oraz Z.S. i M.W., wszyscy będący wspólnikami spółki, jak również R.R.,
który nie był wspólnikiem spółki.
Spółka już od pierwszego miesiąca działalności przynosiła straty. Na koniec
lutego 2000 r. jej zadłużenie wynosiło 97.792,34 zł natomiast na koniec marca
2000 r. 214.059,19 zł. Współpraca między członkami zarządu układała się
poprawnie przez okres pierwszych trzech miesięcy, po czym zaczęły się
nieporozumienia między członkami zarządu, a prezesem M.T., który zwlekał z
przedstawieniem sprawozdań finansowych, o co członkowie zarządu zabiegali
wyrażając niepokój obserwowaną sytuacją w spółce. Źródłami tego niepokoju były:
brak dostaw towaru do sklepów w kwietniu 2000 r. przed Świętami Wielkanocnymi,
prowadzenie kontroli skarbowej w spółce, a także zaległości w regulowaniu
3
zobowiązań wobec dostawców, a następnie nieterminowe wypłaty dla
pracowników, czy też wypłacanie wynagrodzeń pracowniczych w ratach.
Pozwani: Z.S., R.R. i M.W. po rozwiązaniu z prezesem umowy o pracę i
całkowitej utracie z nim jakiegokolwiek kontaktu, mając na uwadze trudną sytuację
ekonomiczną spółki, złożyli w jej imieniu w Sądzie Rejonowym w P. w dniu 16
października 2000 r. wniosek o ogłoszenie upadłości, przy czym wniosek ten,
wobec nie uzupełnienia jego braków formalnych, został zarządzeniem
przewodniczącego z dnia 9 listopada 2000 r. zwrócony. W dniu 31 października
2000 r. złożony został przez spółkę kolejny wniosek o ogłoszenie upadłości, który
również został zwrócony wnioskodawcy zarządzeniem przewodniczącego z dnia 4
grudnia 2000 r., wobec nie uzupełnienia w terminie jego braków formalnych.
W dniu 7 listopada 2000 r. został złożony w Sądzie Rejonowym w P. wniosek
o otwarcie postępowania układowego, który także został zwrócony w dniu 1 grudnia
2000 r. wobec nie uzupełnienia jego braków formalnych, a w konsekwencji
postanowieniem Sądu Rejonowego w P. z dnia 5 stycznia 2001 r. oddalony został
wniosek o wstrzymanie wszczętych przeciwko spółce egzekucji.
Również wierzyciele spółki – byli pracownicy „Ś.” spółki z o.o. – złożyli w
dniu 16 stycznia 2001 r. w Sądzie Rejonowym w P. wniosek o ogłoszenie jej
upadłości. Z uwagi jednak na brak środków finansowych na prowadzenie
postępowania upadłościowego oraz wobec nie uiszczenia przez wnioskodawców
zaliczki na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego, Sąd Rejonowy w P.
postanowieniem z dnia 30 marca 2001 r. wniosek odrzucił.
Łączna wartość, stwierdzonych tytułami wykonawczymi wydanymi w latach
2001 – 2003, roszczeń Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych
wobec spółki z tytułu zwrotu wypłaconych jej pracownikom świadczeń na
zaspokojenie zaległych wynagrodzeń, sięgnęła sumy 378.727,85 zł z zasądzonymi
odsetkami, zaś prowadzona przeciwko spółce egzekucja tych należności okazała
się całkowicie bezskuteczna. Wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2005 r. Sąd Okręgowy
w P. orzekł o rozwiązaniu spółki, która nie prowadzi już żadnej działalności
gospodarczej i nie posiada majątku, z którego aporty wspólników stanowiły tylko
ruchomości będące wyposażeniem niezbędnym dla celów przetwórstwa mięsnego.
4
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy na podstawie art. 299
§ 1 k.s.h. uznał za uzasadnione roszczenia powoda wobec pozwanych zarządców
spółki. Zdaniem Sądu, powód wykazał – co nie budziło sporu - że egzekucja
przeciwko spółce okazała się bezskuteczna, pozwani zaś nie wykazali, by
w sprawie zachodziły okoliczności wyłączające zgodnie z art. 299 § 2 k.s.h. ich
odpowiedzialność za zobowiązania spółki. Pozwani jako członkowie zarządu spółki,
mimo jej fatalnej sytuacji finansowej, nie złożyli we właściwym czasie wniosku
o upadłość, ani o rozpoczęcie postępowania układowego. Przedmiotowe wnioski
składane były już po czasie, gdy nie mogło budzić wątpliwości, że spółka nie będzie
w stanie zaspokoić wszystkich wierzycieli, a nadto wnioski te pozwani wnosili bez
zachowania niezbędnej staranności i wszystkie wnioski z powodu braków
formalnych, uniemożliwiających nadanie im biegu, zostały spółce przez Sąd
zwrócone. Sąd wskazał nadto, że spółka nie prowadziła niezbędnych ksiąg
rachunkowych i inwentarzowych, stąd nawet powołana w sprawie biegła
z dziedziny rachunkowości i finansów nie potrafiła na podstawie niepełnej
dokumentacji raportów kasowych, raportów sklepowych oraz faktur sprzedaży
i zakupu określić czasu właściwego do ogłoszenia upadłości spółki.
Zdaniem jednak Sądu nie była to połowa października 2000 r., kiedy to pierwszy
z wniosków o ogłoszenie upadłości został złożony, wówczas bowiem spółka
działalności gospodarczej już nie prowadziła i była bankrutem, z wykazaną stratą
bilansową na koniec września 2000 r. w wysokości 1.245.599 zł.
Zdaniem Sądu Okręgowego podnoszony przez pozwanych Z.S., M.W. i R.R.
brak ich właściwych relacji z prezesem zarządu M.T., który zwlekał z
przedstawieniem pozostałym członkom zarządu sprawozdań z działalności
finansowej spółki, nie zwalnia tych pozwanych z odpowiedzialności za jej
zobowiązania. Stanem finansów spółki pozwani ci zaczęli się niepokoić dopiero w
miesiącach kwietniu i maju 2000 r., kiedy brak jej płynności finansowej stał się na
tyle widoczny, że jasne było, że bez zasilenia kredytowego spółka dalej działalności
prowadzić nie będzie mogła, a pomimo to nie podjęli wówczas działań, które
służyłyby zabezpieczeniu interesów wierzycieli. Za nieuzasadniony Sąd Okręgowy
uznał również zarzut pozwanych Z.S., M.W. i R.R., że według podziału kompetencji
członków zarządu zajmowali się oni sprawami, które nie wymagały od nich
5
znajomości księgowości spółki i stąd nie ponoszą winy w tym, że nie zgłoszono
upadłości lub też nie wszczęto postępowania układowego. Sąd Okręgowy wyjaśnił,
że podział zadań między członkami zarządu nie wynika z umowy spółki, która nie
ograniczała żadnego z członków w uprawnieniach i obowiązkach prowadzenia
spraw spółki zgodnie z art. 208 § 2 k.s.h.
Wierzytelności powoda kierowane do pozwanych stały się wymagalne na
skutek wezwani ich do spełnienia świadczenia, przy czym powód skierował do
pozwanych dwa wezwania do zapłaty: pierwsze z dnia 13 grudnia 2004 r. i drugie
z dnia 20 grudnia. W związku z tym, że każdy z pozwanych otrzymał wezwanie do
zapłaty w innej dacie, a ich odpowiedzialność jest solidarna, sąd zasądził od
wszystkich pozwanych odsetki ustawowe od kwoty 237.952,18 zł od dnia
30 grudnia 2004 r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie sąd żądanie odsetek
oddalił jako niezasadne, przyjmując brak podstaw do naliczania odsetek
ustawowych od kwoty 7.760 zł stanowiącej koszty zastępstwa procesowego.
Natomiast od kwoty 133.015,67 zł stanowiącej skapitalizowane odsetki ustawowe
sąd zasądził odsetki od dnia wniesienia pozwu, zgodnie z treścią art. 482 § 1 k.c.
Sąd umorzył postępowanie w zakresie żądania odsetek ustawowych od kwoty
245.712,18 zł za dzień 16 grudnia 2004 r. z uwagi na cofnięcie żądania w tym
zakresie.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 8 maja 2008 r. oddalił apelacje pozwanych
M.W., Z.S. i R.R., rozstrzygając o kosztach postępowania jak w sentencji. Sąd
odwoławczy odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. stwierdził, że
okoliczności faktyczne ustalone przez Sąd pierwszej instancji na podstawie opinii
biegłej z zakresu rachunkowości i finansów, co do „czasu właściwego” w jakim
powinno dojść do zgłoszenia upadłości lub wszczęcia postępowania układowego,
nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd wyjaśnił, że w
sprawie w ogóle nie wchodzi w rachubę zgłoszenie przez zarząd spółki upadłości,
czy wszczęcie postępowania układowego, skoro składane w tym przedmiocie
wnioski były każdorazowo zwracane i nie wywołały skutków, jakie prawo
upadłościowe wiązało z ich wniesieniem do sądu. Także odrzucony wniosek o
ogłoszenie upadłości spółki złożony przez jej wierzycieli nie wywołał jakichkolwiek
skutków prawnych w sferze upadłości, a zatem skoro postępowanie upadłościowe
6
lub układowe w ogóle nie zostało wszczęte, a spółka stała się bankrutem,
dywagacje, co do „czasu właściwego” do zgłoszenia jej upadłości lub wszczęcia
postępowania układowego miały znaczenie uboczne, nieistotne dla rozstrzygnięcia
sporu w tym względzie. Pozostałe zaś, istotne dla rozstrzygnięcia sporu ustalenia
Sądu pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny przyjął za własne.
Sąd Apelacyjny uznał, że pozwani członkowie zarządu nie uwolnili się od
odpowiedzialności, bowiem nie wykazali zgodnie z art. 299 § 2 k.s.h., że nie
zgłoszenie upadłości lub nie wszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie
z ich winy, albo, że pomimo nie zgłoszenia upadłości oraz nie wszczęcia
postępowania układowego, wierzyciele nie ponieśli szkody. Sąd Apelacyjny
wskazał, że każdy członek zarządu ma prawo i obowiązek prowadzenia spraw
spółki, zaś jak trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji, umowa spółki nie zawierała
w wewnętrznych stosunkach organizacyjnych odmiennych postanowień, co do
samodzielnego prowadzenia spraw spółki. Indywidualne zatem kompetencje
każdego z członków zarządu do prowadzenia spraw spółki miały swoją podstawę
w upoważnieniu ustawowym, po nawiązaniu przez niego stosunku organizacyjnego
członka zarządu spółki. To, że później kompetencje te zostały uszczegółowione
w umowie o pracę, czy innej umowie zawartej z członkiem zarządu nie zwalniały go
z obowiązku prowadzenia spraw spółki, także w zakresie osiąganych przez nią
wyników finansowych, skoro umowa spółki w prowadzeniu jej spraw go nie
ograniczała. W takiej sytuacji uwolnienie członka zarządu od prowadzenia spraw
spółki mogło się odbyć wyłącznie przez jego rezygnację lub odwołanie z pełnionej
funkcji, do czego nie doszło w okolicznościach rozpoznawanej sprawy.
W konsekwencji, zdaniem Sądu, zarzut braku winy skarżących w niezgłoszeniu
upadłości lub niewszczęciu postępowania układowego z powodu utrudniania im
wglądu w wyniki finansowe spółki przez ówczesnego prezesa M.T. w sytuacji, gdy
zawarte z nimi umowy o pracę obowiązków w tej mierze na nich nie nakładały, nie
mógł się ostać.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 5 k.c. Sąd Apelacyjny stwierdził,
że pozwani nie wskazali, które z przyjętych w społeczeństwie zasad współżycia
dyktowanych normami moralnymi czy obyczajowymi miałyby zostać naruszone
przez przyznanie powodowi ochrony i stąd podniesiony w apelacji zarzut nie
7
zasługiwał na uwzględnienie. Zdaniem Sądu, skarżący nie mogli się bronić również
zarzutem, że prawo spółek handlowych nie było im znane i że nie mieli
świadomości zasad ponoszenia odpowiedzialności przez członków zarządu na
podstawie art. 299 k.s.h.
Pozwani M.W., Z.S. oraz R.R. od powyższego wyroku wnieśli skargę
kasacyjną, zaskarżając go w całości. Skarżący zarzucili Sądowi drugiej instancji
naruszenie:
- art. 233 k.p.c., mające istotny wpływ na wynik sprawy, przez błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na zaniechaniu
przeprowadzenia wszechstronnej oceny dowodów i popadnięcie w tenże
sposób w dowolność sformułowanych w pisemnych motywach ocen;
- art. 5 § 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24
października 1934 r. - Prawo upadłościowe, przez jego niewłaściwe
zastosowanie, tj. błędne przyjęcie, iż pozwani nie złożyli we właściwym
terminie wniosku o ogłoszenie upadłości;
- art. 5 § 2 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24
października 1934 r. - Prawo upadłościowe, przez jego niewłaściwe
zastosowanie, tj. błędne przyjęcie, iż pozwani nie złożyli we właściwym
terminie wniosku o ogłoszenie upadłości;
- art. 299 § 1 k.s.h. przez błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie,
tj. przyjęcie iż pozwani 1), 2), 3) ponoszą odpowiedzialność za
zobowiązania przedsiębiorstwa działającego pod firmą „Ś.” sp. z o.o.;
- art. 299 § 2 k.s.h. przez odmowę zastosowania, tj. przyjęcie, iż w stosunku
do pozwanych 1), 2), 3) nie zachodzą przesłanki uwalniające pozwanych
od odpowiedzialności za zobowiązania przedsiębiorstwa działającego pod
firmą „Ś.” sp. z o.o.;
- art. 299 § 2 k.s.h. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie,
tj. przyjęcie, iż ogłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub odrzucenie
wniosku o otwarcie postępowania układowego skutkuje brakiem
konieczności badania chwili właściwej na ich złożenie, a zatem brakiem
8
konieczności chwili zaistnienia przesłanek warunkujących złożenie tychże
wniosków;
- art. 5 k.c. przez odmowę zastosowania, tj. przyznanie powodowi ochrony
wbrew zasadom współżycia społecznego i nieuwzględnienie nadużycia
prawa przez powoda.
Zarzucając powyższe skarżący wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku
w całości i orzeczenie, co do istoty sprawy przez oddalenie powództwa w całości,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, bądź też uchylenie również wyroku
Sądu Okręgowego w P. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu
Sądowi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności wymaga rozważenia druga podstawa kasacyjna,
ponieważ dopiero, gdy ona okaże się nieuzasadniona, możliwa będzie ocena
zasadności naruszenia prawa materialnego na podstawie ustaleń, które stanowiły
podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku. W skardze kasacyjnej obszernie
rozbudowane zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania odwołują się
jedynie do treści art. 233 k.p.c. Zważyć zatem należy, że w postępowaniu ze skargi
kasacyjnej niedopuszczalne jest badanie zasadności dokonanych ustaleń
faktycznych i dowodów. Wynika to z treści art. 3983
§ 3 k.p.c., który wprawdzie nie
wymienia expressis verbis przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem
faktów i przeprowadzaniem dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów
wypełniających drugą podstawę kasacyjną, to jednak, jak trafnie przyjmuje się
w judykaturze (por. m.in. wyrok z dnia 26 z dnia 11 maja 2007, sygn. akt V CSK
456/06, nie publ.; z dnia kwietnia 2006 r. (sygn. akt V CSK 11/06, nie publ.; z dnia
23 listopada 2005 r., sygn. akt III CSK 13/05, OSNC 2005, nr 4, poz. 76; wyrok
z dnia 8 maja 2008 r., V CSK 579/07, nie publ.) nie ulega wątpliwości, że obejmuje
on art. 233 § 1 k.p.c. Już tylko z tej przyczyny nie mogą zostać uwzględnione
zarzuty skargi kasacyjnej oparte na podstawie określonej w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.
sprowadzające się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. motywowanego dowolną
a nie wszechstronną oceną dowodów. Odnosi się to do wszystkich podniesionych
9
w tej części skargi zarzutów pomimo, iż część z nich - jak chociażby zarzut
przyjęcia, że wnioski o ogłoszenie upadłości spółki zostały złożone z uchybieniem
właściwego terminu – w istocie, pomimo powiązania z treścią art. 233 k.p.c.
sprowadza się do błędnej wykładni norm prawa materialnego lub ich niewłaściwego
zastosowania. Tylko taka może być konsekwencja nienależytego
przyporządkowania opisowo określonej podstawy zaskarżenia wyroku w skardze
kasacyjnej do wskazanej normy prawnej. Nie jest bowiem rzeczą Sądu
Kasacyjnego zastępowanie wnoszącego skargę kasacyjną i konkretyzowanie
odpowiedniej normy prawnej do treści zarzutów kasacyjnych (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 17 lutego 2005 r., I CK 565/04, nie publ.).
Przechodząc, zatem do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego
należy zwrócić uwagę na rozkład ciężaru dowodu jaki wynika z treści art. 299 k.s.h.
Odpowiedzialność odszkodowawcza członków zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością (patrz uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
z dnia 7 listopada 2008 r. III CZP 72/08, OSNC 2009/2/20) uzależniona jest od
wykazania przez wierzyciela jedynie istnienia zobowiązania spółki oraz
bezskuteczności egzekucji z majątku spółki. Zarówno powstanie szkody,
rozumianej jako obniżenie potencjału finansowego spółki a nie bezpośredni
uszczerbek w majątku wierzyciela, jak i inne przesłanki odpowiedzialności: tj. wina
i związek przyczynowy pomiędzy tak rozumianą szkodą a zachowaniem członków
zarządu spółki, funkcjonują na zasadzie domniemania ustawowego.
Dlatego dowody na te okoliczności, opisane w art. 299 § 2 k.s.h. muszą
przedstawić członkowie zarządu.
Jedną z tych okoliczności jest wykazanie, że we właściwym czasie zgłoszono
wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe. Trafnie sąd
drugiej instancji ocenił, że próby podejmowane w tym zakresie zarówno przez
pozwanych, jak i wierzycieli spółki były nie tylko nieskuteczne, ale zarazem nie
miały wpływu na uwolnienie, czy też ograniczenie odpowiedzialności członków
zarządu na podstawie art. 299 k.s.h.
W literaturze przedmiotu i orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z dnia
7 maja 1997 r. II CKN 117/97, nie publ.; wyrok z dnia 16 października 1998 r.,
10
III CKN 650/97, OSNC 1999/3/64; wyrok z dnia 16 marca 2007 r., III CSK 404/06,
nie publ.) przyjmuje się, że dla określenia "właściwego czasu" dla wystąpienia
o otwarcie postępowania układowego lub o ogłoszenie upadłości (art. 298 § 2 k.h.)
należy uwzględnić funkcje ochronne tych postępowań wobec wierzycieli. Nie może
to być moment, w którym wniosek o upadłość musi zostać oddalony, bo majątek
dłużnika nie wystarcza - w sposób oczywisty - nawet na zaspokojenie kosztów
postępowania upadłościowego. Jeśli zaś chodzi o zwrócone wnioski o ogłoszenie
upadłości lub o otwarcie postępowania układowego, to zgodnie z treścią art. 130
§ 2 k.p.c., pisma procesowe, które zostały zwrócone, nie wywołują skutków
związanych z ich wniesieniem, co oznacza także skutki w postaci zachowania
terminu do złożenia tych wniosków w związku z treścią art. 299 § 2 k.s.h.
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2006 r. II CSK 14/05,
nie publ.). Zastosowanie kodeksu postępowania cywilnego do postępowania
upadłościowego i układowego opiera się na treści art. 68 Rozporządzenia
Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. Prawo upadłościowe
(tj. Dz. U. z 1991 r., Nr 118, poz. 512 ze zm.) oraz art. 7 Rozporządzenia
Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. Prawo o postępowaniu
układowym (Dz. U. Nr 93, poz. 836 ze zm.), które miały zastosowanie do dnia 30
września 2003 r. (art. 546 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i
naprawcze Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm.) do wszczęcia uregulowanych w nich
postępowań upadłościowych i układowych.
Pomimo bezzasadności zarzutów skargi kasacyjnej, odwołujących się do
złożenia nieskutecznych - według trafnej oceny sądu drugiej instancji - wniosków
o ogłoszenie upadłości i wszczęcia postępowania układowego, nie można podzielić
dalej idącego poglądu, wyrażonego w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku,
że bez znaczenia jest ustalenie, kiedy pozwani członkowie zarządu spółki powinni
złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Ustalenie tej okoliczności jest niezbędne
dla oceny pozostałych przesłanek wyłączających odpowiedzialność członków
zarządu z mocy art. 299 § 2 k.s.h., na których opierali pozwani swoją obronę.
Ustalenie czasu właściwego jest o tyle istotne, że chwilę tę należy za każdym
razem odnosić do stanu majątkowego spółki. Zgodnie z art. 299 § 2 k.s.h. członek
zarządu nie ponosi odpowiedzialności, jeśli wierzyciel i tak nie uzyskałby w żadnym
11
stopniu zaspokojenia, nawet wtedy, gdyby którykolwiek z członków zarządu złożył
wniosek o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. Pomimo podnoszonych
w tym zakresie zarzutów, Sąd Apelacyjny nie podjął żadnej próby odpowiedzi na
pytanie czy gdyby pozwani złożyli wnioski o ogłoszenie upadłości, to zmieniłoby to
w jakikolwiek sytuację spółki. Odpowiedzi tej należało wymagać zwłaszcza wobec
podtrzymanego ustalenia poczynionego w pierwszej instancji, że już od pierwszego
miesiąca działalności spółka przynosiła straty (por. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 16 marca 2007 r., III CSK 404/06, nie publ. oraz z dnia 11 października
2000 r., III CKN 252/00, nie publ.).
Odpowiedzialność członka zarządu wyłącza również brak winy w każdej postaci
w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęciu postępowania
układowego, a zatem członek zarządu nie będzie także odpowiadał, jeśli nie podjął
stosownych działań z winy nieumyślnej. Brak winy może wiązać się z różnymi
okolicznościami. Istotne jest jedynie, aby te okoliczności powodowały brak
możliwości stwierdzenia istnienia podstawy do ogłoszenia upadłości, pomimo
dołożenia należytej staranności przez członka zarządu. Wobec tego nie można
z góry wykluczyć, tylko ze względu na brak odpowiednich postanowień umowy
spółki, że brak wiedzy o sytuacji finansowej spółki mógł być konsekwencją
wewnętrznego podziału zadań pomiędzy poszczególnymi członkami zarządu.
Odnosząc się do wskazanego w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia art.
5 k.c. przez odmowę jego zastosowania należy podzielić wyrażane w orzecznictwie
Sądu Najwyższego stanowisko o dopuszczalności stosowania tej normy
w sprawach dotyczących odpowiedzialności członków zarządu spółki na podstawie
art. 299 k.s.h. (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2007 r. V CSK 315/07,
nie publ.; z dnia 7 grudnia 2007 r., III CSK 208/06, nie publ.). Jednak wymaga
podkreślenia wyjątkowy charakter przepisu art. 5 k.c. a tylko istnienie szczególnych
okoliczności faktycznych w relacjach pomiędzy poszkodowanym a zobowiązanym
do świadczenia może wyłączyć domniemanie, że korzystający ze swego prawa
czyni to w sposób zgodny zasadami współżycia społecznego. Dotychczasowe
ustalenia faktyczne jak i okoliczności na które powołują się skarżący, związane
z zachowaniem jednego z członków z zarządu i zmierzające do wykazania braku
12
ich własnej współodpowiedzialności, nie dają podstaw do zakwalifikowania
działania powoda, jako nadużycia prawa podmiotowego.
Z tych względów, wobec słuszności części zarzutów skargi kasacyjnej, Sąd
Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. orzekł jak wyżej.