Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 25 czerwca 2009 r., III CZP 39/09
Sędzia SN Gerard Bieniek (przewodniczący)
Sędzia SN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
Sędzia SN Iwona Koper
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Tomasza R. przeciwko "T." S.A. w W.
o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 25
czerwca 2009 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny we
Wrocławiu postanowieniem z dnia 18 marca 2009 r.:
„Czy w przypadku, gdy wierzyciel nie skorzystał z możliwości odstąpienia od
umowy w oparciu o art. 394 § 1 k.c., a do niewykonania umowy doszło ze względu
na okoliczności, za które wyłączną odpowiedzialność ponosi dłużnik, wysokość
świadczenia odszkodowawczego, jakiego wierzyciel może się domagać, jest
ograniczona do wartości przedmiotu zadatku lub jego podwójnej wysokości?”
podjął uchwałę:
W razie niewykonania zobowiązania wierzyciel, który nie odstąpił od
umowy, może dochodzić naprawienia szkody na zasadach ogólnych, a
należne mu odszkodowanie nie jest ograniczone do wartości zadatku lub jego
podwójnej wysokości.
Uzasadnienie
(...) Tomasz R. domagał się zasądzenia od pozwanego "T." S.A. w W. kwoty
123 845,48 zł tytułem odszkodowania za niewykonanie umowy, na podstawie której
pozwany zobowiązał się do wybudowania, a następnie przeniesienia na rzecz
powoda własności domu jednorodzinnego.
Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2008 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił
powództwo, uznając, że powodowi przysługiwało roszczenie odszkodowawcze z
tytułu niewykonania umowy przez pozwanego, jednak w sytuacji, w której strony
ustanowiły zadatek mający zabezpieczać należyte wykonanie umowy, roszczenie
odszkodowawcze powoda ogranicza się do możliwości żądania zwrotu zadatku w
podwójnej wysokości. Wobec tego, że pozwany zwrócił powodowi zadatek w
podwójnej wysokości, powództwo należało oddalić, w razie bowiem gdy w umowie
ustanowiono zadatek, odpowiedzialność za jej niewykonanie lub należyte
wykonanie oparta na zasadach ogólnych (art. 471 i nast. k.c.) jest wyłączona.
Wątpliwości, które skłoniły Sąd Apelacyjny rozpoznający apelację powoda do
przedstawienia Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego wiążą się z pytaniem,
czy w sytuacji, w której strony zastrzegły w umowie zadatek i umowa taka nie
została wykonana przez jedną z nich, a druga nie chce skorzystać z odstąpienia od
umowy, przepis art. 394 § 1 k.c. wyłącza możliwość powoływania się przez nią na
ogólne zasady odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie
umowy. (...)
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zagadnienie prawne przedstawione do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu
sprowadza się do pytania, czy ustanowienie w umowie zadatku wyłącza
uprawnienie do dochodzenia naprawienia szkody związane z niewykonaniem
umowy na zasadach ogólnych. W doktrynie i orzecznictwie problem ten od dawna
jest sporny, przeważa jednak stanowisko, że ustanowienie zadatku, zgodnie z art.
394 k.c., uprawnia stronę tylko do wykonania uprawnień określonych w tym
przepisie. W konsekwencji ustanowienie zadatku wyłącza możliwość, gdy umowa
została niewykonana, dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych lub
prowadzi do tego, że strona nie może żądać odszkodowania przewyższającego
wysokość zadatku albo gdy sama go dała – jego podwójnej wartości. Sąd
Najwyższy w obecnym składzie uznaje, że art. 394 § 1 k.c. nie może być rozumiany
jako przepis szczególny w stosunku do art. 471 i nast. k.c., a za takim rozumieniem
relacji pomiędzy tymi przepisami wyraźnie przemawiają wnioski wynikające z
wykładni literalnej, systemowej, a także celowościowej.
Przepis art. 394 § 1 k.c. określa skutki zastrzeżenia zadatku na wypadek
niewykonania umowy przez jedną ze stron. Chodzi więc o odrębną sankcję, która
polega na tym, że druga strona uzyskuje specjalne uprawnienia, gdy umowa nie
zostanie wykonana. W razie zastrzeżenia zadatku niewykonanie umowy przez
jedną ze stron uprawnia drugą do odstąpienia od umowy bez wyznaczania terminu
dodatkowego oraz do zatrzymania zadatku lub żądania sumy dwukrotnie wyższej,
jeżeli strona uprawniona sama dała zadatek. Analizowany przepis nie wspomina o
tym, co ma być przyczyną niewykonania umowy, ale należy uznać, że może tu
chodzić tylko o niewykonanie umowy zależne od strony, która się go dopuściła.
Mowa jest w nim o niewykonaniu umowy przez stronę, a nie o niemożności
wykonania umowy, na którą strona nie miała żadnego wpływu. Przepis ten
zasadniczo różni się od sankcji, jaką przewiduje się w razie niewykonania lub
nienależytego wykonania umowy przez jedną ze stron.
Odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania
przewidziana w art. 471 i nast. k.c. jest odrębną regulacją, która może wejść w grę
w przypadku każdego zobowiązania, nie dotyczy więc ona, jak sankcja określona w
art. 394 § 1 k.c., tylko zobowiązania, w którym przewidziano zadatek. Należy
zwrócić uwagę, że na podstawie art. 471 k.c. dłużnik odpowiada nie tylko w razie
niewykonania, ale również w przypadku nienależytego wykonania umowy.
Zasadnicze znaczenie dla tej odpowiedzialności ma przy tym to, czy niewykonanie
lub nienależyte wykonanie zobowiązania wyrządziło szkodę drugiej stronie
(wierzycielowi), brak natomiast podstaw, aby możliwość odstąpienia od umowy
przewidzianą w art. 394 § 1 k.c. uzależniać od tego, czy uprawniony poniósł
szkodę.
Istotnie różnią się także instytucje zadatku i kary umownej. Wprawdzie obie są
dodatkowymi zastrzeżeniami umownymi, ale wykazują daleko idące odrębności.
Kara umowna jest modyfikacją odpowiedzialności przewidzianej w art. 471 k.c.; jest
to zryczałtowane odszkodowanie, które strony mogą przewidzieć na wypadek
niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego.
Możliwość zastrzegania zadatku, inaczej niż kary umownej, nie jest ograniczona
tylko do zobowiązań niepieniężnych. Przepis art. 394 § 1 k.c. przewiduje odrębne
od określonych w art. 471 i nast. k.c. uprawnienie, z którego jedna strona może
skorzystać tylko w razie niewykonania umowy przez drugą stronę, brak wobec tego
podstaw do uznania, że zastępuje ono lub modyfikuje odpowiedzialność
przewidzianą w art. 471 i nast. k.c.
Chociaż kwota zadatku, podobnie jak kara umowna ma także rekompensować
stronie uprawnionej do odstąpienia od umowy ewentualną szkodę jaką poniosła ona
z tego tytułu, to regulacja obu instytucji jest inna. Funkcją zadatku jest stymulowanie
strony do wykonania umowy, zatem gdy umowa nie zostanie wykonana przez jedną
ze stron, druga ma ułatwiony sposób doprowadzenia do zniweczenia więzi prawnej
łączącej strony. Prawo zatrzymania zadatku lub żądania jego podwójnej wysokości
ma na celu przede wszystkim skłonienie stron do wykonania umowy. W art. 394 § 1
k.c. nie ma więc żadnej wzmianki na temat relacji pomiędzy kwotą zadatku a
szkodą, jaką może ponieść strona, która od umowy odstępuje.
Inaczej jest w przypadku kary umownej; art. 384 k.c. wyraźnie wskazuje, że
kara umowna należy się bez względu na wysokość poniesionej szkody. Wynika też
z niego jednoznacznie zakaz żądania odszkodowania przenoszącego wysokość
kary umownej, który strony mogą jednak uchylić, wprowadzając do umowy
stosowne postanowienie.
Analiza przepisów o odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte
wykonanie umowy oraz art. 394 § 1 k.c. prowadzi więc do wniosku, że regulacje te
przewidują dwie odrębne instytucje prawne. (...) Wnioski wynikające z wykładni
literalnej potwierdza także wykładnia systemowa. Przepisy o zadatku są
zamieszczone w tytule III księgi trzeciej k.c., zawierającym różne regulacje
związane z powstawaniem umowy, a właściwie stosunku zobowiązaniowego,
którego jest ona źródłem, przede wszystkim zaś z dodatkowymi postanowieniami,
mogącymi kształtować zobowiązanie, natomiast przepisy o odpowiedzialności za
niewykonanie i nienależyte wykonanie zobowiązań są zamieszczone w tytule VII,
obejmującym przepisy dotyczące wykonania zobowiązań i skutków ich
niewykonania.
Sposób regulacji zadatku i odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte
wykonanie zobowiązania jako dwu odrębnych instytucji prawnych znajduje swoje
mocne uzasadnienie aksjologiczne. Jeżeli strony przewidziały zadatek, to oczekują,
że umowa zostanie wykonana, wysokość zadatku ma więc skłaniać je do podjęcia
dodatkowego wysiłku, który ma doprowadzić do wykonania umowy. Jeżeli
natomiast pomimo zastrzeżenia zadatku umowa nie zostanie wykonana, dochodzi
do zbiegu dwóch uprawnień: wynikającego z art. 394 § 1 k.c. oraz z art. 471 i nast.
k.c. Nie ma wyraźnych powodów, aby osoba, której interes został naruszony przez
niewykonanie umowy miała być pozbawiona możliwości wyboru między tymi
wyraźnie przyznanymi przez ustawę uprawnieniami. Powinna ona mieć możliwość
jak najlepszej ochrony i dokonania wyboru jednej z możliwości; jeżeli szkoda, którą
poniosła zostanie zrekompensowana przez zadatek, skorzysta z uprawnienia
przewidzianego w art. 394 § 1 k.c., natomiast, gdy w związku z niewykonaniem
zobowiązania poniesie szkodę, której zadatek nie rekompensuje przysługuje jej
prawo do odszkodowania na zasadach przewidzianych w art. 471 i nast. k.c.
Uznanie, że w razie zastrzeżenia zadatku nie ma możliwości żądania
odszkodowania na zasadach ogólnych pozbawiałoby uprawnionego uprawnienia,
jakie ma każdy wierzyciel w razie niewykonania umowy.
Taka interpretacja przepisów o zadatku wzmacnia ochronę interesów stron
umowy. Stwarza w razie niewykonania umowy przez jedną z nich, w zależności od
tego co jest lepsze dla ochrony jej uzasadnionego interesu, możliwość skorzystania
z uprawnienia przewidzianego w art. 394 § 1 k.c. lub żądania odszkodowania na
zasadach ogólnych. Nie wydaje się też potrzebne dbanie o interes strony, która
umowy nie wykonała i naraża kontrahenta na szkodę, przez interpretację przepisów
o zadatku zmierzającą do ograniczenia uprawnień drugiej strony umowy tylko do
możliwości skorzystania z prawa do odstąpienia od umowy i zatrzymania zadatku
lub żądania zapłaty jego podwójnej wysokości. Niejednokrotnie wierzyciel może
bowiem być zainteresowany nie tyle skorzystaniem z uprawnień określonych w art.
394 § 1 k.c., ile roszczeniem o naprawienie szkody na zasadach ogólnych, gdyż
tylko w ten sposób może zrekompensować szkody, jakie poniósł w związku z
niewykonaniem zobowiązania. Potwierdzeniem tego spostrzeżenia jest
rozpoznawana sprawa, na tle której przedstawiono Sądowi Najwyższemu
zagadnienie prawne.
Mając to na względzie, Sąd Najwyższy na podstawie art. 390 k.p.c. orzekł, jak
w uchwale.