Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 24/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 lipca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa N. Bank S.A. w G.
przeciwko Województwu X.
przy uczestnictwie interwenienta ubocznego „D. T. Ś.” S.A.
w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 2 lipca 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 17 czerwca 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
U podłoża sporu znajduje się umowa faktoringu zawarta dnia 8 lipca 2004 r.
między N. Bankiem Spółką Akcyjną w G. (powodem) a Przedsiębiorstwem R. I.
Spółki Akcyjnej (PRI), wykonawcą budowy drogi K. – G. na podstawie umowy z
dnia 10 czerwca 2003 r. o roboty budowlane zawartej z D. T. Ś. Spółką Akcyjną
w K. (DTŚ, interwenientem ubocznym w niniejszej sprawie), która z kolei jest
inwestorem zastępczym z mocy umowy z dnia 2 sierpnia 1993 r. z Urzędem
Wojewódzkim w K., poprzednikiem prawnym Województwa X. (pozwanego w
niniejszej sprawie, inwestora głównego). Integralna częścią umowy z dnia 10
czerwca 2003 r. były warunki kontraktowe dla robót inżynieryjno-budowlanych
opracowane przez Międzynarodową Federację Inżynierów Konsultantów z siedzibą
w Lozannie w Szwajcarii (warunki FIDIC). Zgodnie z powołaną umową
factoringową, powód skupował wierzytelności związane z rzeczoną inwestycją na
podstawie faktur wystawianych przez PRI, m. in. w stosunku do Urzędu
Marszałkowskiego Województwa X. Dwie faktury VAT nie zostały zapłacone przez
interwenienta ubocznego. Dnia 7 października 2005 r. powód wezwał interwenienta
ubocznego do zapłaty. Interwenient uboczny odpowiedział, że nie został
poinformowany o cesji wierzytelności, a ponadto reguluje sukcesywnie zadłużenia
podwykonawców za wykonane prace. Powód w piśmie z dnia 20 października 2005
r. ponownie wezwał interwenienta do zapłaty. Pismem z dnia 25 października 2005
r. interwenient poinformował powoda, że kwoty z faktury z dnia 31 sierpnia 2005 r.
zostały już zrealizowane. Dnia 7 listopada 2005 r. powód wezwał do zapłaty
pozwanego, powołując się na zawartą umowę faktoringu. Powód dnia 17
października 2005 r. wypowiedział umowę faktoringu ze skutkiem
natychmiastowym, a dnia 27 grudnia 2005 r. zgłosił wierzytelność do toczącego się
postępowania upadłościowego wobec Przedsiębiorstwa R. I. S.A.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 17 stycznia 2007 r. oddalił powództwo.
Podkreślił w szczególności, że dłużnik nie wiedział o przelewie w chwili jego
dokonania, co sprawia, że stosownie do art. 512 k.c. spełnienie świadczenia do rąk
poprzedniego wierzyciela ma skutek względem nabywcy wierzytelności. Pozwany i
interwenient uboczny wykazali zaś, że wykonawca w 2005 r. nie realizował
3
należności podwykonawców, co skłoniło pozwanego i interwenienta ubocznego do
podjęcia decyzji o zapłacie podwykonawcom (art. 6471
k.c.). Ponadto warunki
FIDIC, znane pracownikom powoda, stanowiły, że wykonawca nie mógł przenieść
wierzytelności bez pisemnej zgody zamawiającego (art. 509 k.c.). Powód nie jest
zaś bankiem wykonawcy w rozumieniu warunków FIDIC. Sąd Okręgowy przyjął też,
że żadna z umów inwestycyjnych nie określała jako strony Urzędu
Marszałkowskiego, co wyklucza odpowiedzialność pozwanego Województwa X.
Powód wniósł apelację od wyroku Sądu Okręgowego.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 17 czerwca 2008 r. zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę
5.151.509,61 złotych z ustawowymi odsetkami, w tym, że od kwoty 265.930,30
złotych od dnia 3 listopada 2005 r., a od kwoty 4.885.579,31 złotych od dnia 26
listopada 2005 r. oraz kwotę 107.200 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu oraz
zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 108.666,71 złotych tytułem zwrotu
kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny uznał, że bezsporny jest ustalony stan faktyczny w zakresie
zawarcia i treści umowy faktoringu. Nie podzielił natomiast ustaleń Sądu
Okręgowego w zakresie uznania wszystkich podwykonawców, wymienionych
w dwóch nierozliczonych faktur VAT, za podwykonawców kwalifikowanych lub
mianowanych, wobec których pozwany miał ponosić odpowiedzialność solidarną
z wykonawcą na podstawie art. 6471
k.c. oraz tego, że tym podwykonawcom
wypłacono wynagrodzenie, zanim pozwany powziął „pewną” wiadomość
o przelewie. Spełnienie świadczenia do rąk podwykonawców nie spowodowało
wygaśnięcia zobowiązania względem wykonawcy. Pozwany ani interwenient
uboczny nie dokonali bowiem skutecznego potrącenia zapłaconych przez siebie
kwot z kwotami wynikającymi z faktur wystawionych przez wykonawcę. Sąd
Apelacyjny nie podzielił argumentacji, że dłużnik dopiero w dniu 7 grudnia 2005 r.
uzyskał "pewną" wiedzę o przelewie, kiedy po konsultacjach z interwenientem
ubocznym i analizie dokumentów udzielił powodowi pisemnej odpowiedzi. Ochrona
przewidziana w art. 512 k.c. trwa bowiem tylko do momentu dowiedzenia się przez
4
dłużnika o przelewie. Interwenient uboczny bezspornie zaś dowiedział się
o przelewie w dniu 10 października 2005 r.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego, że
Województwo X. nie ma legitymacji biernej w niniejszej sprawie oraz że powód nie
nabył skutecznie wierzytelności od wykonawcy. Wprawdzie w § 3 umowy faktoringu
strony użyły określenia, że nabycie wierzytelność może nastąpić pod wymienionymi
tam warunkami, nie chodziło jednak o warunek w rozumieniu art. 89 k.c.
Następnie Sąd Apelacyjny rozważył, czy według art. 509 § 1 k.c. wykonawca
mógł przenieść wierzytelność na powoda (pactum de non cedendo), w związku
z postanowieniem 3.1 warunków FIDIC ["Wykonawca nie może bez pisemnej
zgody zamawiającego (…) scedować kontraktu lub jakiejkolwiek jego części,
korzyści z niego, udziału w nim poza przypadkami: (a) obciążeń na rzecz banku
wykonawcy kwotami należnymi lub przypadającymi mu zgodnie z kontraktem ..."].
Powołany przez Sąd Apelacyjny biegły nie wyjaśnił jednoznacznie, co oznacza
sformułowanie „bank wykonawcy”. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny dokonał
samodzielnej interpretacji rozważanego postanowienia, przyjmując, że za bank
wykonawcy należy uznać bank, w którym wykonawca dokonuje rozliczeń
finansowych związanych z inwestycją, prowadzi swoje rachunki, gromadzi środki
oraz przy pomocy którego finansuje swoją działalność, realizację inwestycji.
Doprowadziło to do wniosku, że powód spełnia kryteria banku wykonawcy. Sąd
Apelacyjny nie podzielił zaś interpretacji, że bank wykonawcy powinien być
ujawniony w umowie o roboty budowlane („kontrakcie”).
Pozwany w skardze kasacyjnej zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego
w całości, zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, mianowicie art. 65
§ 2, art. 734 § 2 w związku z art. 750, art. 95 § 2, art. 509 § 1, art. 6471
§ 2 oraz
art. 65 i 89 k.c., a także przepisów postępowania, mianowicie art. 328 § 2
w związku z art. 391 k.p.c. Powódka wniosła odpowiedź na skargę kasacyjną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia prawa materialnego
są częściowo uzasadnione.
5
Przede wszystkim wymaga wyjaśnienia kwestia legitymacji biernej
pozwanego w niniejszej sprawie, która wiąże się z większością podniesionych
w skardze zarzutów naruszenia prawa materialnego. Do jej określenia trzeba
ustalić relacje istniejące między pozwanym a interwenientem ubocznym. Chodzi
przede wszystkim o ustalenie, czy interwenient uboczny był pełnomocnikiem
pozwanego, czy zastępcą pośrednim działającym na własny rachunek. W § 11
umowy wyraźnie wspomniano, że inwestor zastępczy działa we własnym imieniu na
rachunek zamawiającego, co mogłoby skłaniać do tezy, że jest to zastępstwo
pośrednie. Zarazem jednak § 3 stanowi, że do obowiązków interwenienta
ubocznego należy reprezentowanie interesów Województwa. Sąd Apelacyjny
w zaskarżonym wyroku przyjął konstrukcję pełnomocnictwa, co pozwoliło mu
zmienić kwestionowany wyrok i zasądzić od pozwanego żądane kwoty. Powołał się
przede wszystkim na to, że co do tej kwestii nie było wątpliwości ani w toku
realizacji umowy (faktury opiewały na pozwanego), ani na wcześniejszych etapach
postępowania (kwestię tę podniesiono dopiero w skardze kasacyjnej). Stanowisko
jest prawidłowe. Nie można bowiem przyjąć, że Województwo, zawierając
analizowaną umowę, chciało uwolnić się od obowiązków związanych
z koordynowaniem prac nad realizowana inwestycją i pozostawić w swojej gestii
wyłącznie jej finansowanie. Nie ma tu także znaczenia samodzielność prawna
interwenienta ubocznego jako spółki akcyjnej. W konsekwencji należy uznać, że
w niniejszej sprawie Województwo jest legitymowane biernie. Nie są zatem trafne
związane z tym zarzuty naruszenia art. 65 § 2, art. 734 § 2 w związku z art. 750,
art. 95 § 2 i art. 509 § 1 k.c.
Zasadny jest natomiast zarzut naruszenia art. 6471
§ 2 k.c. Pozwany trafnie
podniósł, że Sąd Apelacyjny pominął, iż zgodnie z tym przepisem zgoda inwestora
na zawarcie przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą może
być wyrażona również w sposób dorozumiany po zawarciu takiej umowy. Sąd
Najwyższy przyjął bowiem w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 29 kwietnia
2008 r., III CZP 6/08 (OSNC 2008, nr 11, poz. 121), że do zgody wymaganej przez
art. 6471
§ 2 i 3 k.c. nie stosuje się art. 63 § 2 k.c. Zgoda ta może być wyrażona
przez każde zachowanie, które ujawnia ją w sposób dostateczny (art. 60 k.c.);
niezależnie od tego zgodę uważa się za wyrażoną w razie ziszczenia się
6
przesłanek określonych w art. 6471
§ 2 zdanie drugie k.c. Trafnie też pozwany
powołał się na wyrok z dnia 9 kwietnia 2008 r., V CSK 492/07 (niepubl.), w którym
Sąd Najwyższy stwierdził, że zgoda inwestora na zawarcie przez wykonawcę
umowy z podwykonawcą, rodząca jego solidarną odpowiedzialność z wykonawcą
za zapłatę wynagrodzenia na rzecz podwykonawcy, zawiera element gwarancyjny.
Także z tego względu należy opowiedzieć się za możliwością jej złożenia przez
inwestora już po zawarciu umowy przez wykonawcę i podwykonawcę.
Częściowo uzasadniony jest zarzut związany z dokonaną przez Sąd
Apelacyjny interpretacją § 3 umowy faktoringu, zgodnie z którym nabycie
wierzytelności może nastąpić m. in. wtedy, gdy dłużnikom nie przysługują
względem sprzedającego jakiekolwiek wierzytelności nadające się do potrącenia.
Nie jest w związku z tym istotne to, czy rzeczywiście w konkretnej sytuacji doszło
do potrącenia wierzytelności. Takie sformułowanie nie oznacza jednak, że
w umowie został sformułowany warunek rozwiązujący w rozumieniu art. 89 k.c.
Chodzi tu po prostu o jedną z umownych przesłanek nabycia wierzytelności przez
powoda.
Nie są zasadne zarzuty naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Trzeba podkreślić, że
sporządzone przez Sąd Apelacyjny uzasadnienie w niniejszej sprawie jest
zdecydowanie zbyt obszerne i mało czytelne (Sąd kilkakrotnie powraca do
wcześniej poruszonych zagadnień). Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może
jednak stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej tylko wtedy, gdy
uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera wszystkich koniecznych
elementów bądź zawiera tak oczywiste braki, które uniemożliwiają kontrolę
kasacyjną (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r.,
III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83, oraz z dnia 8 października 1997 r.,
I CKN 312/97, z dnia 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca 2003 r.,
IV CKN 11862/00, z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, z dnia 22 maja 2003 r.,
II CKN 121/01, z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 147/2005). Takich zaś zarzutów
z pewnością nie można postawić zaskarżonemu wyrokowi Sądu Apelacyjnego.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. orzekł jak w sentencji.
7