Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 28/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 sierpnia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn (sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa K. K.
przeciwko Koncernowi Energetycznemu E. Spółce Akcyjnej o ustalenie
wynagrodzenia, zasądzenie różnicy wysokości wynagrodzenia, odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 sierpnia 2009 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 26 września 2008 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej 900
(dziewięćset) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
2
Powódka K. K. w powództwie z 25 kwietnia 2007 r., skierowanym przeciwko
Koncernowi Energetycznemu E. S. A., wniosła o ustalenie jej wynagrodzenia
miesięcznego w wysokości wskazanej w art. 224
ustawy o radcach prawnych tj. nie
niższej niż głównego specjalisty lub odpowiadającej temu stanowisku za okres
nieprzedawniony oraz zasądzenie od pozwanego na jej rzecz różnicy w wysokości
wynagrodzenia należnego (z uwzględnieniem pochodnych składników
wynagrodzenia) i otrzymywanego dotychczas wraz z ustawowymi odsetkami,
zobowiązanie pozwanego do zapłaty składki ubezpieczeniowej od ustalonego przez
Sąd wynagrodzenia za okres nieprzedawniony, nadanie wyrokowi rygoru
natychmiastowej wykonalności jak również zasądzenie od pozwanego na jej rzecz
kosztów procesu według norm przepisanych. Alternatywnie powódka zgłosiła
roszczenie o ustalenie wynagrodzenia miesięcznego za okres 10 lat wstecz i
zasądzenie odszkodowania w wysokości różnicy wynagrodzenia należnego i
otrzymywanego za ten okres.
Pełnomocnik pozwanego w odpowiedzi na pozew wniósł w imieniu swojego
mocodawcy o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na
rzecz pozwanego kosztów procesu.
Wyrokiem z 29 maja 2008 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo, nie
obciążając powódki kosztami procesu na rzecz pozwanej.
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka była zatrudniona w pozwanym zakładzie
od 1 stycznia 1983 r. do 25 kwietnia 2007 r. na stanowisku radcy prawnego. Jej
wynagrodzenie zasadnicze od 1 lipca 2004 r. wynosiło wg kategorii 16 – 3.300 zł a
od 1 lipca 2005 r. wynosiło wg kategorii 16 – 3.500 zł brutto. Zasady kształtowania
wynagrodzeń określała Zakładowa Umowa Zbiorowa z 1993 r., a następnie z 2005
r. Stanowisko radcy prawnego było zaszeregowane w kategoriach od 15 do 18 i
znajdowało się powyżej kierownika wydziału zaszeregowanego w kategoriach od
14 do 18 a poniżej kierownika Rejonu Energetycznego i Głównego Księgowego
zaszeregowanych w kategoriach od 18 do 21. Od stycznia 2003 r. u pozwanego
obowiązywała tabela stawek wynagrodzenia zasadniczego przewidująca dla
kategorii 15 wynagrodzenie od 1.470 zł do 5.150 zł, dla kategorii 16 od 1.730 zł do
6.050 zł, dla 17 kategorii od 1.980 zł do 6.940 zł i dla 18 kategorii od 2.240 zł do
7.840 zł. Według tabeli stawek wynagrodzenia zasadniczego obowiązującej od 1
3
stycznia 2006 r. przewidziane były dla kategorii 15 wynagrodzenie od 1.650 zł do
5.790 zł, dla kategorii 16 od 1.940 zł do 6.800 zł, dla 17 kategorii od 2.230 zł do
7.800 zł i dla 18 kategorii od 2.520 zł do 8.810 zł. Do końca 2005 r. powódka
podlegała dyrektorowi naczelnemu (generalnemu), któremu przyporządkowane
było Biuro Prawne. Bezpośrednio, w tamtym okresie, dyrektorowi podlegali także:
specjaliści ds. bhp, przeciwpożarowych, stanowisko do spraw kontroli, biuro
marketingu. 1 stycznia 2005 r. powstał Koncern Energetyczny E. Zgodnie z
Regulaminem Organizacyjnym tego koncernu ze stycznia 2006 r. na czele oddziału
stał Dyrektor Generalny, któremu podlegało Biuro Organizacji i Nadzoru w skład,
którego wchodził Dział Prawny. Wiodące znaczenie w tym zakładzie mają wydziały
techniczne, zarządzania majątkiem sieciowym i ekonomiczne. Wynagrodzenia
kierowników działów i wydziałów kształtowały się w zakresie od 2.460 zł do 5.400 zł
w styczniu 2007 r. i od 2.800 zł do 5.400 zł w marcu 2007 r.
Sąd Rejonowy stwierdził, że zgodnie z art. 224
ust. 1 ustawy z 6 lipca 1982 r.
o radcach prawnych (jednolity tekst: Dz.U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1059) radca
prawny wykonujący zawód na podstawie stosunku pracy ma prawo do
wynagrodzenia i innych świadczeń określonych w układzie zbiorowym pracy lub w
przepisach o wynagradzaniu pracowników, obowiązujących w jednostce
organizacyjnej zatrudniającej radcę prawnego. Wynagrodzenie to nie może być
niższe od wynagrodzenia przewidzianego dla stanowiska pracy głównego
specjalisty lub innego równorzędnego stanowiska pracy. Jeżeli prawo do dodatków
uzależnione jest od wymogu kierowania zespołem pracowników, wymogu tego nie
stosuje się do radcy prawnego. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego
Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że wynagrodzenie „przewidziane" w
odpowiednich przepisach dla głównego specjalisty to wynagrodzenie „określone"
dla tego stanowiska w przepisach płacowych. Roszczenie radcy prawnego
ogranicza się, w świetle art. 224
ust. 1 ustawy, do żądania wynagrodzenia na
poziomie najniższego wynagrodzenia przewidzianego dla głównego specjalisty.
Powódka proponuje natomiast przyjęcie wykładni rozszerzającej, w której
wynagrodzenie „przewidziane" dla głównego specjalisty to średnie wynagrodzenie
rzeczywiście wypłacane osobom zatrudnionym na tych stanowiskach. Taka
wykładnia jest zdaniem Sądu Rejonowego niedopuszczalna. Oznacza, to, że art.
4
224
ust. 1 ustawy o radcach prawnych nie może być podstawą roszczenia powódki,
gdyż jej wynagrodzenie za pracę nie było niższe od wynagrodzenia
„przewidzianego" dla głównego specjalisty, czyli mieściło się w granicach stawek
wynagrodzenia przewidzianych dla tego stanowiska, a konkretnie nie było niższe
od dolnej stawki tego wynagrodzenia. W niniejszej sprawie przepisy Zakładowej
Umowy Zbiorowej przewidywały szczegółowo zasady przyznawania wynagrodzeń
pracownikom na poszczególnych stanowiskach. Stanowisko radcy prawnego jest
usytuowane wyżej niż stanowisko kierowników wydziałów, przy czym w zakresie
stawek wynagrodzeń w zasadzie pokrywają się one ze sobą, a dolną kategorią
zaszeregowania radców jest kategoria XV. Z przestawionych zestawień wynika, że
wynagrodzenie powódki kształtowało się poniżej średniej stawek, lecz mieściło się
w odpowiednich kategoriach zaszeregowania i przypisanych im widełek stawek. W
tym nie było ukształtowane poniżej wynagrodzenia przewidzianego przez powyższe
przepisy wewnętrzne dla kierowników. Ponadto w sytuacji, gdy w zakładzie pracy
nie ma stanowiska głównego specjalisty, z którym należy w świetle art. 224
ustawy
o radcach prawnych porównywać wynagrodzenie radcy, to należy odnieść je do
innego odpowiedniego pod względem rangi stanowiska lub grupy stanowiska.
Takimi, w ocenie Sądu, winny być stanowiska kierowników. Wynagrodzenie
powódki mieściło się w ramach wynagrodzeń otrzymywanych przez osoby
zatrudnione na stanowiskach kierowniczych. Jednocześnie, zdaniem Sądu, przy
kształtowaniu wysokości wynagrodzenia na poszczególnych stanowiskach istotne
znaczenie profil działania danego podmiotu. Nie może dziwić fakt, że osoby na
stanowiskach kierowników technicznych i ekonomicznych (wydziałów istotnych dla
dział pozwanego) miały faktycznie wynagrodzenia wyższe od wynagrodzenia
przyznanego powódce. Jak wynika z zestawień przedłożonych do akt sprawy przez
stronę pozwaną, kierownicy tych działów np. wydziału ekonomicznego, informatyki,
telekomunikacji, zarządzania majątkiem sieciowym, inwestycji i remontów mieli
najwyższe wynagrodzenia tj. w wysokości powyżej 5.000 zł. Nietrafny zdaniem
Sądu okazał się także podniesiony na rozprawie w dniu 6 grudnia 2007 r. zarzut
nierównego traktowania pracowników, uzasadniony przez powódkę sposobem
traktowania pracowników, jak i ustalaniem płacy naruszającym przepisy ustawy.
Sąd Rejonowy uznał, że wynagrodzenie powódki zostało uregulowane zgodnie z
5
Zakładową Umową Zbiorową, nie było ukształtowane poniżej wynagrodzeń osób
zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych, a pracodawca ma prawo
różnicowania wysokości wynagrodzeń na poszczególnych stanowiskach w
zależności od oceny ich przydatności dla rozwoju i zwiększania zysku zakładu. Z
akt sprawy w żadnym momencie nie wynika, aby wobec powódki została naruszona
zasada równego traktowania. Dlatego też Sąd uznał, że wynagrodzenie powódki
zostało ukształtowane zgodnie z art. 224
cytowanej ustawy i zasadami
wynikającymi z Zakładowych Umów Zbiorowych.
Apelacja powódki od wyroku Sądu Rejonowego została uznana przez Sąd
Okręgowy za nieuzasadnioną i oddalona wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną
skargą kasacyjną.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał, między innymi, że z
dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń wynika, że wynagrodzenie
powódki zostało przez pozwanego uregulowane zgodnie z przepisami płacowymi
Zakładowej Umowy Zbiorowej. Nie było ono ukształtowane, co do zasady poniżej
wynagrodzeń osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych. Sąd Okręgowy
zgodził się także z tym, że, gdy nie ma w zakładzie pracy stanowiska głównego
specjalisty, wynagrodzenie radcy prawnego należy odnosić do innego
odpowiedniego stanowiska adekwatnego pod względem rangi tj. w niniejszej
sprawie stanowiska kierownika. Roszczenie wynikające dla radcy prawnego z art.
224
ust. 1 ustawy o radcach prawnych dotyczy tylko poziomu najniższego
wynagrodzenia przewidzianego dla głównego specjalisty. Oznacza to, że
wymieniony przepis nie może być podstawą roszczenia powódki, gdyż jej
wynagrodzenie za pracę nie było niższe od wynagrodzenia „przewidzianego" dla
głównego specjalisty, czyli mieściło się w granicach stawek wynagrodzenia
przewidzianych dla tego stanowiska, a konkretnie nie było niższe od jego dolnej
stawki. Jednocześnie, jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy, pracodawca ma prawo
różnicowania wysokości wynagrodzeń na poszczególnych stanowiskach w
zależności od oceny ich przydatności dla rozwoju i zwiększania zysku zakładu, a
także, jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 9 stycznia 2007 r. (II PK 180/06,
OSNP 2008 nr 3-4, poz. 36), zróżnicowanie wynagrodzenia osób zatrudnionych na
stanowisku głównego specjalisty lub radcy prawnego może wynikać z różnych
6
powodów, jak np. specjalizacja pracownika, wypełnianie dodatkowych obowiązków,
zwiększone obciążenie lub inne okoliczności. Nie można, zatem wykluczyć, że
wynagrodzenie powódki, mieszczące się w granicach stawek wynagrodzenia dla
tego stanowiska mogło być również uzależnione od zakresu obowiązków powódki i
jej kwalifikacji. Poza tym powódka nie kwestionowała swego wynagrodzenia i
dobrowolnie przyjęła propozycję zatrudnienia na takich warunkach. Nie bez
znaczenia, jest także sytuacja gospodarcza pracodawcy, który kształtuje wysokość
wynagrodzeń z uwzględnieniem swoich potrzeb ekonomicznych i płaci
pracownikowi stosownie do jego przydatności w osiąganiu podstawowego celu
działalności gospodarczej. Dlatego zarzut powódki, że Sąd Rejonowy nie porównał
kwalifikacji, odpowiedzialności, wysiłku pracowników i innych kryteriów do ustalenia
wysokości jej wynagrodzenia nie może się ostać gdyż dokonywanie takich
porównań nie leży w kompetencji Sądu, a nadto mogłoby stanowić ingerencję w
autonomiczne kompetencje pracodawcy do określenia stawek wynagrodzenia
poszczególnych pracowników. Następnie Sąd Okręgowy przytoczył stanowisko
Sądu Najwyższego wyrażone w orzeczeniu z 18 maja 2006 r. (III PK 22/2006),
zgodnie z którym „poza przypadkami naruszenia zasady równego traktowania w
zatrudnieniu, sąd pracy nie może ukształtować wynagrodzenia za pracę, jeżeli jest
ono wypłacone w wysokości mieszczącej się w granicach określonych w
przepisach prawa pracy i umowy o pracę". Jednakże powódka, jak wynika ze
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie wykazała, że pracodawca
zatrudniając ją na stanowisku radcy prawnego naruszał zasadę równego
traktowania w zakresie wynagrodzenia, a jak podkreślił Sąd Najwyższy w
orzeczeniu z 15 września 2006 r. (I PK 97/06), pracownik dochodzący
odszkodowania z tytułu naruszenia przez pracodawcę zasady równego traktowania
pracowników w zakresie wynagrodzenia za pracę (art. 183d
k.p.) powinien wykazać,
że wykonywał jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości, co pracownik
wynagradzany korzystniej (art. 183c
§ 1 k.p.).
W skardze kasacyjnej, odniesionej punktu I wyroku Sądu Okręgowego,
powódka zarzuciła naruszenie prawa materialnego, tj.:
1. art. 224
ust. 1 ustawy o radcach prawnych, przez uznanie, że przepis ten
nie może stanowić podstawy roszczenia powódki, ponieważ jej wynagrodzenie nie
7
było niższe od wynagrodzenia przewidzianego dla głównego specjalisty i nie było
niższe niż stawki minimalne przewidziane na stanowiskach kierowniczych, podczas
gdy zakładowe normy nie przewidywały w ogóle stanowiska głównego specjalisty, a
dodatkowo były tak ogólnikowe, z tak ogromną rozpiętością stawek, że nie
pozwalały na ocenę prawidłowości wynagrodzenia na ich podstawie, co powinno
zdecydować o uznaniu za uzasadnione roszczenia powódki i ustaleniu jej
wynagrodzenia według rzeczywistych zarobków na porównywalnych stanowiskach,
2. art. 78 § 1 k.p., przez przyjęcie, że wynagrodzenie radcy, choć
mieszczące się w minimalnym przedziale, zostało prawidłowo ustalone, także z
tego względu, że podmiot gospodarczy może kształtować wynagrodzenia
pracowników z uwzględnieniem potrzeb ekonomicznych, uwzględniając udział
pracownika w zysku oraz przez uznanie nadmiernej autonomii pracodawcy w
określaniu wynagrodzenia pracowników,
3. art. 183b
§ 1 pkt 2 k.p. przez jego niezastosowanie pomimo nierównego
traktowania powódki w zakresie znacznej różnicy wysokości wynagrodzenia wobec
wynagrodzeń osób na stanowiskach porównywalnych, co zdaniem powódki
.oznaczało naruszenie zasady równego traktowania,
4. art. 183b
§ 2 pkt 4 k.p., przez pominięcie w ogóle wykładni przepisów
płacowych pozwanego oraz przyjęcie, że stanowiły prawidłowe normy prawa, choć
w ustalonym stanie faktycznym rozpiętości stawek były bardzo znaczne, a pozwany
pracodawca nie udowodnił, a nawet nie wyjaśnił w ogóle przyczyn znacznego
zróżnicowania wynagrodzenia powódki i pracowników na stanowiskach
porównywalnych,
5. art. 183c
§ 1 k.p., przez niezastosowanie, choć powódka nie mogła
zrealizować swego prawa wynikającego z tego przepisu otrzymując wynagrodzenie
za pracę znacznie niższe od wynagrodzenia w porównywalnej grupie pracowników
na stanowiskach kierowniczych ,
6. art. 18 § 3 k.p., przez niezastosowanie, ponieważ zakładowe normy
wynagradzania, jako nieprzejrzyste i nie pozwalające na uzasadnienie rozpiętości
wynagrodzeń zgodnie z normami k.p. a naruszające w ten sposób zasadę równego
traktowania, powinny być przez Sąd uznane za nieważne.
8
Ponadto, w zakresie podstawy naruszenia przepisów postępowania
mających wpływ na wynik sprawy, skarżąca zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.,
przez przekroczenie przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów, przez przyjęcie
do porównań wynagrodzenia powódki wynagrodzeń wszystkich kierowników
łącznie z zatrudnionymi nawet poza podstawową strukturą Oddziału oraz zwykłych
specjalistów, co znacznie zafałszowało prawdziwą wysokość wynagrodzeń
kierowników i także zafałszowało obraz różnic w wysokości wynagrodzenia
powódki i osób na porównywalnych stanowiskach, a także wpłynęło bezpośrednio
na rozstrzygnięcie zaskarżonego orzeczenia, ponieważ wynagrodzenie powódki
przyrównano w rzeczywistości do wynagrodzenia młodego wiekiem i stażem
pracownika. Powódka zarzuciła także Sądowi Okręgowemu przyjęcie - wbrew
dowodom w sprawie /zeznania świadka K. i twierdzenia powódki/, że nie
kwestionowała swego wynagrodzenia i przyjęła dobrowolnie jego wysokość,
Skarżąca wniosła o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w części
dotyczącej punktu l i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania lub
orzeczenie co do istoty sprawy.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany wniósł o jej oddalenie i
zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu
kasacyjnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest nieuzasadniona.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że poza lakonicznym rozwinięciem
zarzutów naruszenia prawa w petitum skargi, pełnomocnik powódki nie przedstawił
uzasadnienia jej podstaw, poprzestając na uzasadnieniu wniosku o przyjęcie skargi
do rozpoznania, które Sąd Najwyższy bierze pod uwagę przy podejmowania
orzeczenia w kwestii przyjęcia lub odmowy przyjęcia skargi. Jak wynika z art. 3984
§ 1 pkt 2 i 3 k.p.c., uzasadnienie wniosku o przyjęcie skargi do rozpoznania nie
może zastąpić uzasadnienia podstaw skargi (zob. np. postanowienia SN z 6 maja
2008 r., I PZ 9/08; 19 czerwca 2008 r., II UZ 18/08 i 6 grudnia 2007 r., I PK 216/07).
9
Wobec przytoczenia obu podstaw kasacyjnych, w pierwszej kolejności omówienia
wymaga zarzut naruszenia powołanych w skardze przepisów postępowania.
Podstawa ta, ograniczająca się do zarzutów odniesionych do art. 233 § 1 k.p.c.,
okazała się nieuzasadniona. Zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., podstawą skargi
kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów i oceny dowodów. Sąd
Najwyższy nie może w związku z tym rozpoznać skargi kasacyjnej w zakresie, w
jakim skarżący kwestionuje w niej prawidłowość dokonanych ustaleń faktycznych w
związku z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów. Wobec tego, skoro
podstawa naruszenia przepisów postępowania okazała się nieuzasadniona,
rozpoznanie skargi należy ograniczyć do oceny zasadności jej podstawy
naruszenia przepisów prawa materialnego, a przy tej ocenie Sąd Najwyższy jest
związany podstawą faktyczną zaskarżonego wyroku (art. 39813
§ 1 k.p.c.).
W zakresie podstawy naruszenia prawa materialnego zarzuty przedstawione
w skardze dotyczą dwóch płaszczyzn. Pierwsza, odnosi się do określenia
wynagrodzenia radcy prawnego w przepisach płacowych obowiązujących w
zakładzie pozwanego. Druga, wiąże się z zarzutami dyskryminacji powódki w
zakresie ustalenia wysokości jej wynagrodzenia za pracę.
Pierwszej z wymienionych płaszczyzn dotyczą zarzuty naruszenia art. art.
224
ust. 1 ustawy o radcach prawnych i art. 78 § 1 k.p. Obydwa te zarzuty nie są
uzasadnione. Zgodnie z art. 224
ust. 1 ustawy o radcach prawnych, radca prawny
wykonujący zawód na podstawie stosunku pracy ma prawo do wynagrodzenia i
innych świadczeń określonych w układzie zbiorowym pracy lub w przepisach o
wynagradzaniu pracowników, obowiązujących w jednostce organizacyjnej
zatrudniającej radcę prawnego. Wynagrodzenie to nie może być niższe od
wynagrodzenia przewidzianego dla stanowiska pracy głównego specjalisty lub
innego równorzędnego stanowiska pracy. Jeżeli prawo do dodatków uzależnione
jest od wymogu kierowania zespołem pracowników, wymogu tego nie stosuje się
do radcy prawnego. Określenie „wynagrodzenie przewidziane" w zdaniu drugim
cytowanego unormowania oznacza zasadniczo wynagrodzenie uregulowane w
obowiązujących w zakładzie pracy przepisach płacowych ustalających
wynagrodzenie na stanowisku głównego specjalisty lub innym równorzędnym
stanowisku pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 21 maja 1999 r., I PKN 74/99,
10
OSNAPiUS 2000 nr 15, poz. 584). Z tego względu, jak wskazał Sąd Najwyższy w
wyroku z 18 maja 2006 r., III PK 22/06 (OSNP 2007 nr 9-10, poz. 132), na
podstawie art. 224
ust. 1 ustawy o radcach prawnych, można żądać wyrównania
wynagrodzenia radcy prawnego do najniższej stawki wynagrodzenia głównego
specjalisty przewidzianego w przepisach prawa pracy, a nie do wynagrodzenia
rzeczywiście wypłacanego pracownikom na tym stanowisku. Odejście od tej zasady
jest dopuszczalne wyjątkowo w przypadku, gdy w zakładzie pracy nie obowiązują
przepisy płacowe zawierające tabele zaszeregowania pracowników oraz tabele ich
wynagradzania, a ustalenie wynagrodzenia dla stanowiska głównego specjalisty lub
innego równorzędnego stanowiska pracy następuje na podstawie indywidualnej
decyzji pracodawcy. W takiej sytuacji wyrażenie „przewidziane wynagrodzenie"
należy odnosić do wynagrodzenia przyznanego głównemu specjaliście w umowie o
pracę (wyrok SN z 10 stycznia 2003 r., I PK 58/02, Prokuratura i Prawo - dodatek
2004, nr 1, poz. 43). To samo dotyczy sytuacji, gdy sposób uregulowania stawek
wynagrodzenia w regulaminie wynagradzania jest równoznaczny z sytuacją, w
której „przepisy o wynagradzaniu pracowników nie zawierają tabel zaszeregowania
pracowników oraz tabel ich wynagradzania" (wyrok SN z 9 stycznia 2007 r., II PK
180/06, OSNP 2008 nr 3-4, poz. 36; tak samo wyrok SN z 13 stycznia 2009, I PK
131/08, MPP 2009 nr 8, s. 433 i n.). Z rozważanego przepisu wynika również, że w
przypadku, gdy w zakładzie pracy nie ma stanowiska głównego specjalisty,
wynagrodzenie radcy prawnego nie może być niższe od wynagrodzenia
przewidzianego dla innego równorzędnego stanowiska pracy. Wyjaśniając to
pojęcie Sąd Najwyższy podkreślił, że wynagrodzenie radcy prawnego powinno być
porównywalne z wynagrodzeniem przysługującym na stanowisku kierownika
znaczącej komórki organizacyjnej (wyrok z 13.03.1997 r., I PKN 46/97, OSNAPiUS
Nr 3/1998, poz. 73). Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że art. 224
ust. 1
ustawy o radcach prawnych nie może być podstawą roszczeń powódki, gdyż jej
wynagrodzenie za pracę nie było niższe od wynagrodzenia „przewidzianego" dla
innego stanowiska pracy, równorzędnego do stanowiska głównego specjalisty, czyli
mieściło się w granicach stawek wynagrodzenia przewidzianych dla tego
stanowiska, a konkretnie nie było niższe od dolnej stawki tego wynagrodzenia. Jak
bowiem wynika z przyjętych w sprawie ustaleń faktycznych zarówno w
11
postanowieniach zakładowej umowy zbiorowej z 1993 r., jak i zakładowego układu
zbiorowego pracy z 2005 r. stanowisko radcy prawnego było zaszeregowane w
kategoriach od 15 do 18 i znajdowało się powyżej stanowiska kierownika wydziału
zaszeregowanego w kategoriach od 14 do 18 i poniżej stanowiska kierownika
Rejonu Energetycznego i Głównego Księgowego zaszeregowanych w kategoriach
od 18 do 21. Takie usytuowanie stanowiska radcy prawnego spełnia wymaganie
usytuowania tego stanowiska na poziomie kierownika znaczącej komórki
organizacyjnej. Bezpodstawny jest także zarzut nadmiernej rozpiętości stawek
przypisanych do poszczególnych kategorii zaszeregowania. Należy bowiem
zauważyć, że wymienione kategorie zaszeregowania i stawki zostały ustalone w
sposób zgodny z prawem i zawarte w porozumieniach zbiorowych, będących
wynikiem negocjacji pracodawcy ze związkami zawodowymi w przewidzianym
przez prawo trybie. W tym stanie rzeczy rozpiętości stawek, choć znaczne, należy
uznać za wyraz uzgodnionej między partnerami społecznymi polityki płacowej
przyjętej w zakładzie pracy. Sąd pracy nie ma kompetencji do nieuznawania norm
płacowych, przyjętych w tego typu aktach prawnych, za podstawę kształtowania
wynagrodzeń, poza szczególnymi przypadkami, w których sposób uregulowania
wynagrodzeń powoduje skutek równający się brakowi uregulowania (zob. powołany
wyżej wyrok SN z 9 stycznia 2007 r., II PK 180/06). Wobec tego zarzut naruszenia
art. 224
ust. 1 ustawy o radcach prawnych należy uznać za bezpodstawny.
Podobnie należy ocenić zarzut naruszenia art. 78 § 1 k.p. Nie wiadomo, jakie
zarzuty stawia pełnomocnik skarżącej powołując ten przepis w podstawie skargi.
Nie wskazuje on również, czy zarzuca jego błędną wykładnię, czy niewłaściwe
zastosowanie. Taki sposób przedstawiania zarzutów narusza podstawowe
wymagania stawiane skardze kasacyjnej (zob. art. 3983
§ 1 pkt 1 oraz art. 3984
§ 1
pkt 2 k.p.c.) i uniemożliwia kasacyjną kontrolę wyroku z punktu widzenia tak
sformułowanego zarzutu.
Zarzuty odnoszące się do drugiej z wymienionych płaszczyzn podnoszonego
w skardze naruszenia prawa materialnego dotyczą niezastosowania przez Sąd
Okręgowy art. 183b
§ 1 pkt 2 i 4, art. 183c
§ 1 i art. 18 § 3 k.p. Zarzut naruszenia art.
183b
§ 1 pkt 4 k.p. nie ma żadnego związku ze sprawą, ponieważ w okresie objętym
sporem (a tak ze obecnie) wyłączał on z pojęcia dyskryminacji spowodowanej
12
naruszeniem zasady równego traktowania ustalanie warunków zatrudniania i
zwalniania pracowników, zasad wynagradzania i awansowania oraz dostępu do
szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych - z uwzględnieniem
kryterium stażu pracy. Bezzasadne są także pozostałe zarzuty. Przepisy, których
one dotyczą należą bowiem do przepisów mających na celu ochronę pracownika
przed dyskryminacją. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy, dyskryminacja (art. 113
k.p.), w
odróżnieniu od „zwykłego" nierównego traktowania (art. 112
k.p.), oznacza gorsze
traktowanie pracownika ze względu na jego cechę lub właściwość, określaną w
Kodeksie pracy jako przyczyna (w języku prawniczym także jako podstawa lub
kryterium) dyskryminacji, w szczególności ze względu na płeć, wiek,
niepełnosprawność, rasę, narodowość, przekonania, zwłaszcza polityczne lub
religijne, oraz przynależność związkową (zob. zwłaszcza wyroki SN z: 10 września
1997 r., I PKN 246/97, OSNAPiUS 1998 nr 12, poz. 360; 19 stycznia 1998 r., I PKN
484/97, OSNAPiUS 1998 nr 24, poz. 710; 24 marca 2000 r., I PKN 314/99,
OSNAPiUS 2001 nr 15, poz. 480; 17 lutego 2004 r., I PK 386/03, OSNP 2005 nr 1,
poz. 6; 5 maja 2005 r., III PK 14/05, OSNP 2005 nr 23, poz. 376; 9 stycznia 2007 r.,
II PK 180/06). Normatywne wyróżnienie dyskryminacji, jako kwalifikowanej postaci
nierównego traktowania, służy przeciwdziałaniu najbardziej nagannym i szkodliwym
społecznie przejawom nierównego traktowania. Uzasadnia to wdrożenie takich
szczególnych rozwiązań prawnych służących zwalczaniu tego rodzaju nierówności,
jak konstrukcja dyskryminacji bezpośredniej i pośredniej (art. 183a
§ 4 k.p.),
zachęcania do nierównego traktowania z wyżej wymienionych powodów (art. 183a
§
5 pkt 1 w związku z art. 183a
§ 2 k.p.), molestowania (art. 183a
§ 5 pkt 2 i § 6 k.p.),
szczególnego rozkładu ciężaru dowodu w sprawach o dyskryminację (art. 183b
§ 1
k.p.) i inne. Wynika stąd jednocześnie, że przepisy Kodeksu pracy odnoszące się
do dyskryminacji nie mają zastosowania w przypadkach nierównego traktowania
niespowodowanego przyczyną uznaną za podstawę dyskryminacji. Skoro zatem
powódka zarzuca naruszenie przepisów odnoszących się do dyskryminacji, to
powinna była wskazać przyczynę, ze względu na którą była dyskryminowana.
Skarżąca żadnej przyczyny dyskryminacji nie wskazała. Co więcej, w
okolicznościach sprawy, w świetle powództwa, nie można nawet mówić o
prawidłowym sformułowaniu zarzutu „zwykłego” nierównego traktowania, skoro
13
powódka porównuje się z pracownikami zatrudnionymi na różnych stanowiskach
kierowniczych, a nie twierdzi, że jej wynagrodzenie było ukształtowane mniej
korzystnie od innych radców prawnych, których ewentualnie można by uznać za
pracowników porównywalnych.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39814
k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego – na podstawie art. 98 § 1
k.p.c.