Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 34/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 sierpnia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marek Sychowicz (przewodniczący)
SSN Gerard Bieniek
SSN Dariusz Zawistowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa W.D.
przeciwko A.W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 26 sierpnia 2009 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 17 września 2008 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 20 grudnia 2007 r. zasądził solidarnie
od pozwanych Andrzeja W. i A.B. na rzecz powoda W.D. kwotę 103 421,33 zł wraz
z należnościami ubocznymi. Sąd ten ustalił, że pozwani pełnili funkcję członków
zarządu Sp. z o.o. „C.” (pozwany A.W. do 24 lutego 1998 r.). W dniu 1 lipca 1999 r.
sp. z o.o. „S." uzyskała przeciwko spółce „C." nakaz zapłaty na kwotę 183 809,86
zł. Zobowiązanie w tym zakresie powstało w czasie pełnienia przez pozwanych
funkcji członków zarządu. Powód nabył wierzytelność stwierdzoną tym tytułem w
dniu 21 lutego 2002 r. W dniu 28 maja 2002 r. została nadana klauzula
wykonalności na rzecz powoda. Postępowanie egzekucyjne prowadzone przez
komornika zostało umorzone w dniu 12 stycznia 2001 r. z powodu bezskuteczności
egzekucji.
W ocenie Sądu Okręgowego egzekucja przeciwko spółce okazała się
bezskuteczna. Ocenę tę uzasadniało umorzenie postępowania egzekucyjnego,
wynik postępowania o wyjawienie majątku oraz zeznania świadków wskazujące na
znaczne zadłużenie spółki i brak majątku, z którego mogłaby być przeprowadzona
egzekucja. Na gruncie art. 299 k.s.h. pozwani odpowiadali solidarnie za
zobowiązania spółki stwierdzone nakazem zapłaty z tej racji, że istniały one
w czasie pełnienia przez nich funkcji członków zarządu. Dla powstania ich
odpowiedzialności nie była konieczna wymagalność tych zobowiązań w tym
okresie. Powództwo w zakresie objętym pozwem było z tych względów
uzasadnione, gdyż pozwani nie wykazali istnienia przesłanek egzoneracyjnych
określonych w art. 299 § 2 k.s.h.
Apelacja pozwanego A.W. została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego z
dnia 17 września 2008 r., który podzielił ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu
pierwszej instancji, z tym zastrzeżeniem, że podstawę odpowiedzialności
pozwanych stanowił nie art. 299 k.s.h., lecz art. 298 Kodeksu handlowego. Sąd
Apelacyjny wskazał dodatkowo, że egzekucja przeciwko spółce „C." nie była
prowadzona z jej rachunku bankowego, ani z wierzytelności przysługujących tej
3
spółce, jednakże pozwany nie wykazał, aby prowadzona w ten sposób egzekucja
miała okazać się skuteczna.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego pozwany A.W. wniósł skargę kasacyjną,
którą oparł o obie podstawy określone w art. 3983
§ 1 k.p.c. Zarzucił w niej
naruszenie art. 298 k.h., art. 1 i 2 Prawa upadłościowego, art. 442 i art. 455 k.c.,
art. 2, art. 78 i art. 176 Konstytucji oraz art. 87, art. 227, art. 248, art. 379, art. 797,
art. 801, art. 802 i art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c. W oparciu o te zarzuty wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w W. i
oddalenie powództwa wobec niego, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawa naruszenia przepisów postępowania (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.)
odnosi się do czynności procesowych sądu, który prowadził postępowanie
w sprawie zakończonej orzeczeniem, od którego wniesiono skargę kasacyjną. Sąd
Apelacyjny nie stosował i nie mógł stosować art. 797, 801, 802, 824 § 1 pkt 3 k.p.c.,
gdyż przepisy te znajdują zastosowanie wyłącznie w postępowaniu egzekucyjnym.
Dlatego też zarzut skargi kasacyjnej sformułowany jako naruszenie tych przepisów
w wyniku ich niezastosowania był pozbawiony racji i bezzasadny. Także zarzucana
przez skarżącego nieważność postępowania egzekucyjnego nie mieściła się w
ramach podstawy określonej w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. Dlatego też zarzut
naruszenia art. 87 i 379 k.p.c. poprzez niezastosowanie tych przepisów był również
nieuzasadniony.
Skarżący zasadnie podniósł natomiast, że oddalenie wszystkich wniosków
dowodowych zgłoszonych przez pozwanego było pozbawione podstaw, a dotyczyły
one faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Pozwany
zmierzał bowiem do wykazania za pomocą tych dowodów, że egzekucja nie została
skierowana do całego majątku spółki, co miało znaczenie dla oceny jej
bezskuteczności, a także wykazania, że w okresie pełnienia przez niego funkcji
zarządcy sytuacja finansowa spółki nie uzasadniała zgłoszenia wniosku o upadłość.
Zarzut skargi kasacyjnej w tym zakresie został jednak sformułowany wadliwie, bez
powołania odpowiednich przepisów. Nieuzasadnione oddalenie wniosków
4
dowodowych prowadzi bowiem do naruszenia art. 217 k.p.c., czego skarżący nie
zarzucił. W konsekwencji zarzuty naruszenia wyłącznie art. 227 i 248 k.p.c. nie
dawały podstaw do uwzględnienia skargi kasacyjnej na podstawie art. 3983
§ 1 pkt
2 k.p.c.
Oddalenie wszystkich wniosków dowodowych pozwanego ostatecznie
doprowadziło jednak do naruszenia przepisów prawa materialnego.
Właściwe zastosowanie przepisów prawa materialnego wymaga bowiem
poczynienia niezbędnych w realiach rozstrzyganej sprawy ustaleń faktycznych, przy
uwzględnieniu zasad dotyczących rozkładu ciężaru dowodzenia.
Odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. za jej zobowiązania
uzasadnia bezskuteczność egzekucji przeciwko spółce. Sąd Apelacyjny przyjął
zasadnie, że wykazanie tej przesłanki jest możliwe za pomocą różnych środków
dowodowych i nie musi być ona stwierdzona wyłącznie w postępowaniu
egzekucyjnym. Odmienne stanowisko skarżącego nie znajduje uzasadnienia.
W postępowaniu kasacyjnym nie mogło być jednocześnie podważane ustalenie,
że komornik prowadził nie tylko postępowanie zabezpieczające ale również
postępowanie egzekucyjne i umorzył je z powodu bezskuteczności egzekucji.
Prawidłowa była również ocena Sądu, że wyniki tego postępowania oraz
postępowania o wyjawienie majątku i zeznania świadków wskazujące, że spółka
„C." nie posiadała majątku trwałego i była znacznie zadłużona, mogły uzasadniać
ocenę, że egzekucja przeciwko tej spółce była bezskuteczna. Ocena ta byłaby
prawidłowa jednak wyłącznie przy zastrzeżeniu, że przy prowadzeniu określonego
sposobu egzekucji spółka nie posiadała istotnie innych składników majątku, z
którego można było prowadzić egzekucję. Skarżący podniósł zasadnie, że mogły
być to wierzytelności, co do których bezspornie egzekucji nie prowadzono,
podobnie jak środki na rachunku bankowym, z którego również nie prowadzono
egzekucji. Stwierdzenie przez Sąd, że pozwany nie wykazał takiej możliwości, przy
jednoczesnym nieuzasadnionym oddaleniu jego wniosków dowodowych, które
zostały w tym celu powołane, nie znajdowało uzasadnienia i pozbawiało
uzasadnionych podstaw stwierdzenie, że egzekucja była bezskuteczna.
5
Wadliwa i pozbawiona dostatecznego oparcia w świetle dokonanych przez
Sąd ustaleń faktycznych była również ocena, że w czasie pełnienia przez
pozwanego funkcji członka zarządu zachodziła podstawa do zgłoszenia wniosku
o upadłość spółki, czego pozwany nie zrobił. Podniósł on trafnie, że brak
składników rzeczowych w majątku spółki, która zajmowała się produkcją filmową,
nie uzasadniał oceny, że spółka ta znajdowała się w stanie uniemożliwiającym
regulowanie jej zobowiązań. O ocenie jej kondycji finansowej decydowały bowiem
głównie wpływy osiągane z zrealizowanych produkcji. Sąd nie ustalił natomiast po
pierwsze jak był stan zadłużenia spółki na przełomie lat 1998 i 1999, kiedy to
pozwany A.W. przestał być członkiem zarządu, w relacji do przysługujących jej
wierzytelności. Miało to istotne znaczenie skoro w okresie od stycznia do kwietnia
1999 r. na konto spółki wpłynęła kwota ponad 1 miliona zł. Wobec braku
stosownych ustaleń dotyczących stanu zadłużenia spółki w 1998 r. i osiągniętych w
tym czasie dochodów, gołosłowne było stwierdzenie oparte jedynie o ogólne
ustalenie o „znacznych zobowiązaniach wobec kontrahentów", że spółka nie
dysponowała środkami na zaspokojenie wierzycieli, co uzasadniało zgłoszenie
wniosku o upadłość. Skarżący podniósł przy tym zasadnie, że Sąd nie wskazał
podstaw do stwierdzenia, że spółka wówczas zaprzestała regulowania zobowiązań
w sposób trwały i nawet nie wyraził takiej oceny. Tymczasem jedynie trwałe
zaprzestanie regulowania zobowiązań uzasadniało na gruncie przepisów ustawy
Prawo upadłościowe zgłoszenie wniosku o upadłość.
Istotne znaczenie dla istnienia podstaw odpowiedzialności pozwanego miało
również ustalenie, do kiedy pełnił on funkcję członka zarządu. Do tego okresu
należało bowiem odnieść ustalenia dotyczące sytuacji finansowej spółki i ocenę,
czy zachodziła podstawa do zgłoszenia wniosku o jej upadłość. Również w tym
zakresie ustalenia i ocena, której dokonał Sąd nie były wystarczająco precyzyjne.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że pozwany w dniu 17 grudnia 1998 r. złożył rezygnację
z pełnienia funkcji zarządcy, a w dniu 24 lutego został odwołany z tej funkcji przez
nadzwyczajne walne zgromadzenie i z tą datą należy wiązać zakończenie pełnienia
przez niego funkcji członka zarządu. Dalej jednak zawarł w uzasadnieniu wyroku
stwierdzenie, że z chwilą złożenia przez pozwanego rezygnacji z tej funkcji
i wypowiedzenia stosunku pracy w grudniu 1998 r. „przestał on mieć realny wpływ
6
na prowadzenie spraw spółki". Sąd nie wyjaśnił, jakie znaczenie przypisał tej
ocenie. Przytoczył także stanowisko doktryny wskazujące na ocenę, że rezygnacja
z funkcji członka zarządu jest jednostronnym oświadczeniem woli, nie
wymagającym przyjęcia przez spółkę i skutecznym z chwilą dojścia do spółki.
W tym przypadku nie wyjaśnił również w jakim celu przytoczył tę ocenę i jakie
wyprowadził z niej wnioski. Z tego względu nie można stwierdzić jednoznacznie
jaka data ostatecznie została przyjęta jako końcowa dla pełnienia przez pozwanego
funkcji członka zarządu. Z przyczyn wyżej wskazanych uzasadniony była zarzut
naruszenia art. 298 k.h. Skarżący niezasadnie zarzucił natomiast, że dla
odpowiedzialności pozwanego wymagane było również ustalenie, że pełnił on
funkcję członka zarządu w czasie kiedy prowadzone było postępowanie
egzekucyjne.
Usprawiedliwiony był także zarzut naruszenia art. 442 k.c. Zawiadomienie
wierzyciela przez komornika o umorzeniu postępowania egzekucyjnego z powodu
bezskuteczności egzekucji uzasadnia ocenę, że najpóźniej z tą datą wierzyciel
dowiedział się o szkodzie. Nie wyłącza to jednak możliwości ustalenia,
że w okolicznościach konkretnej sprawy o bezskuteczności egzekucji wierzyciel
powziął wiadomość już wcześniej, skoro fakt bezskuteczności egzekucji nie musi
być wykazany poprzez wynik postępowania egzekucyjnego. Art. 827 § 1 k.p.c.
nakłada na komornika obowiązek wysłuchania wierzyciela przed umorzeniem
postępowania w sprawie, co może stanowić okazję do powzięcia przez wierzyciela
informacji o bezskuteczności egzekucji, jeszcze przed jej umorzeniem.
Skarżący ma z kolei rację podnosząc, że do powzięcia wiedzy o bezskuteczności
egzekucji mogły mieć znaczenie także wyniki postępowania zabezpieczającego,
skoro w postępowaniu egzekucyjnym nie prowadzono czynności egzekucyjnych
w szerszym zakresie, niż w postępowaniu zabezpieczającym. Należało uwzględnić
w tym zakresie również wyniki postępowania o wyjawienie majątku.
Pominięcie tych okoliczności i poprzestanie na stwierdzeniu, że początek biegu
terminu przedawnienia powinien być liczony od dnia doręczenia wierzycielowi
postanowienia komornika o umorzeniu egzekucji uzasadniało zarzut naruszenia art.
442 k.c.
7
Nieuzasadnione były natomiast zarzuty naruszenia powołanych w skardze
kasacyjnej przepisów Konstytucji. Nie zostały one należycie uzasadnione.
Przebieg postępowania w rozpoznawanej sprawie nie uzasadnia zaś oceny,
że pozwany został pozbawiony prawa do rozstrzygnięcia jego sprawy przez sąd
i dwuinstancyjnego postępowania, skoro wniósł apelację i uczestniczył
w postępowaniu w obu instancjach.
Pozbawiony racji był również zarzut naruszenia art. 455 k.c. z tego względu,
że członek zarządu ponosi odpowiedzialność za zobowiązania spółki w takim
zakresie w jakim odpowiada za nie spółka. Dla odpowiedzialności pozwanego
w zakresie odsetek nie miał zatem znaczenia brak odrębnego wezwania do
spełnienia przez niego świadczenia.
Wobec zasadności części zarzutów zawartych w skardze kasacyjnej
zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.