Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 14/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 września 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jacek Gudowski (przewodniczący)
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
Protokolant Bożena Nowicka
w sprawie z powództwa G.K.
przeciwko J.C., Stowarzyszeniu A. i Stowarzyszeniu P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 4 września 2009 r.,
na rozprawie
skargi kasacyjnej strony pozwanej Stowarzyszenia A.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 8 lutego 2008 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
pozwanego Stowarzyszenia A. oraz rozstrzygającej o kosztach
postępowania apelacyjnego między tym pozwanym a powódką i
w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 8 lutego 2008 r. oddalił wszystkie apelacje
jakie wniosły strony od wyroku Sądu Okręgowego w K. uwzględniającego
częściowo powództwo G.K., którym została zasądzona solidarnie od pozwanych
J.C. i Stowarzyszenia A., z powołaniem art. 448 k.c. - kwota 120.000 złotych
tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr wywołane śmiercią jej
syna oraz na podstawie art. 446 § 2 k.c. renta w wysokości po 200 złotych
miesięcznie.
Według ustaleń Sądu Okręgowego, dnia 10 czerwca 2001r. na tymczasowym
lotnisku w R. doszło do wypadku lotniczego samolotu PZL – 104 „Wilga 35”
pilotowanego przez pozwanego J.C. W wyniku wypadku D.K. – syn powódki –
będący pasażerem samolotu, doznał obrażeń ciała, które spowodowały jego zgon.
Samolot eksploatował A., który decydował w sprawach wykonywania lotów.
Przyczyną wypadku było nie przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w ruchu
powietrznym przez pozwanego J.C. - pilota samolotu, który był jednocześnie
dyrektorem i pracownikiem A. Pas startowy, wytyczony dla potrzeb startu samolotu,
nie spełniał wymagań przewidzianych dla lotniska tymczasowego. Pilot rozpoczął
start bez wychylenia klap na 21 stopni w warunkach nie wystarczającej długości
pasa startowego, a następnie nie przerwał startu po minięciu chorągiewki
ograniczającej rozbieg. Skutkiem tym zaniedbań samolot podczas wznoszenia
uderzył kołem w bramę metalowego ogrodzenia. Po śmierci syna nastąpiło
znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powódki szczegółowo opisane w
uzasadnieniu wyroku.
W tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał za usprawiedliwione i znajdujące
oparcie w treści art. 446 § 2 i 3 oraz art. 448 k.c. roszczenia zgłoszone wobec
pozwanego J.C. oraz A. W ocenie Sądu Okręgowego pozwany J.C. odpowiada
za bezprawne i zawinione zachowania na podstawie art. 415 k.c. natomiast,
pozwany A., jako osoba eksploatująca statek powietrzny, odpowiada zgodnie z art.
73 ustawy z dnia 31 maja 1962 r. Prawo lotnicze (Dz. U. Nr 32, poz. 153 ze zm. -
określanej dalej jako prawo lotnicze) za szkody spowodowane ruchem statków
3
powietrznych. Jednocześnie wobec tego, że J.C. był także dyrektorem pozwanego
Stowarzyszenia sąd uznał, że ta osoba prawna odpowiada na podstawie art. 416
k.c. za szkody wyrządzone z winy jej organu. Według sądu, współpozwane
Stowarzyszenie P. będące właścicielem samolotu nie ponosi żadnej
odpowiedzialności za skutki wypadku lotniczego, albowiem faktycznie
eksploatującym ten samolot był A. Oceniając podnoszony już w pierwszej instancji
zarzut przedawnienia roszczenia Sąd Okręgowy wskazał, że 10 letni termin
przedawnienia z art. 442 § 2 k.c. ma zastosowanie zarówno do roszczenia
odszkodowawczego przeciwko J.C. jak i przeciwko A., który jest zobowiązany do
naprawienia szkody wyrządzonej przez osobę trzecią.
Apelację od tego wyroku złożyła powódka oraz pozwani J.C. i A.
Sąd Apelacyjny podzielił dotychczasową opinię o odpowiedzialności pozwanego
J.C. na podstawie art. 415 k.c. Jako trafną ocenił wykładnię przepisów art. 72 i 73
prawa lotniczego i przyjęcie na ich podstawie odpowiedzialności pozwanego A.,
jako podmiotu eksploatującego statek powietrzny. Nie uznał jednak za właściwe
zastosowanie art. 416 k.c. z tego względu, że J.C. - jako dyrektor A. - nie wchodził
w skład zarządu stowarzyszenia, tj. organu uprawnionego do jego reprezentowania.
Okoliczności faktyczne sprawy wyczerpywały natomiast w ocenie Sądu
Apelacyjnego przesłanki odpowiedzialności A. na podstawie art. 430 k.c. Pomiędzy
pozwanym Stowarzyszeniem a jego pracownikiem J.C. zachodziły relacje
zwierzchnictwa i podporządkowania. Zarząd Stowarzyszenia określał zakres
obowiązków dyrektora a ten podlegał kierownictwu zarządu. Organizatorem lotów
widokowych w R. był A. J.C. wykonywał zatem czynności powierzone mu przez
zwierzchnika na „własny rachunek” tego ostatniego. Podporządkowanie, o którym
mowa w art. 430 k.c. obejmuje także działania zatrudnionych przez osobę prawną
fachowców, którym przysługuje stosunkowo szeroki zakres samodzielności w
podejmowaniu decyzji. Do zastosowania art. 430 k.c. nie jest wymagana podległość
wskazówkom przełożonego wydawanym przy wykonywaniu konkretnej czynności.
Sąd Apelacyjny nie uwzględnił podniesionych w apelacji pozwanych zarzutów
naruszenia art. 442 k.c. Skazanie pozwanego J.C. wyrokiem karnym, który
uprawomocnił się w toku postępowania apelacyjnego powoduje, że w sprawie ma
4
zastosowanie art. 442 § 2 k.c. przewidujący 10 letni termin przedawnienia liczony
od dnia popełnienia przestępstwa. Ten sam termin znajduje zastosowanie w
stosunku do pozwanego Stowarzyszenia A. ponoszącego na podstawie art. 430
k.c. odpowiedzialność za cudzy czyn.
Sąd Apelacyjny nie podzielił poglądu Sądu Okręgowego, co do zastosowania art.
448 k.c. i zasądzenia zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych powódki.
Uznał jednak, że zasądzona dotychczas kwota 120.000 złotych stanowi
odpowiednie odszkodowanie należne na podstawie art. 446 k.c.
Skarga kasacyjna, jaką wniosło pozwane Stowarzyszenie A. od wyroku Sądu
Apelacyjnego, została oparta na naruszeniu przepisów postępowania oraz
przepisów prawa materialnego. W ramach drugiej podstawy (art. 3983
§ 1 pkt 2
k.p.c.) zarzucono naruszenie art. 378 § 1 k.p.c. przez zaniechanie wyboru jednej ze
zbiegających się w sprawie podstaw prawnych odpowiedzialności deliktowej
pozwanego A., co skutkowało naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1
k.p.c. przez brak wskazania podstawy prawnej odpowiedzialności tego pozwanego,
co jednocześnie uniemożliwia ustalenie dlaczego Sąd Apelacyjny przyjął 10 letni
termin przedawnienia. Naruszenie prawa materialnego miało polegać na błędnym
zastosowaniu art. 430 k.c. wyłączonym przez przepisy art. 72 i 73 prawa lotniczego
w związku z art. 436 § 1 k.c. a także na błędnej wykładni i zastosowaniu art. 442 §
2 k.c.
Powołując się na te podstawy, pozwane Stowarzyszenie domagało się uchylenia
zaskarżonego orzeczenia w części oddalającej jego apelację i orzeczenia co do
istoty sprawy przez zmianę orzeczenia sądu pierwszej instancji i oddalenie
powództwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Jak trafnie przyjmuje się w judykaturze Sądu Najwyższego, zarzut
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić
usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej tylko wtedy, gdy uzasadnienie
zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych elementów bądź
zawiera tak oczywiste braki, że uniemożliwiają kontrolę kasacyjną (por. m.in. wyroki
z dnia 9 lipca 2008 r. I PK 2/08, nie publ.; z dnia 27 marca 2008 r., II CSK 315/07,
5
nie publ.; z dnia 21 lutego 2008 r., III CSK 449/07, nie publ.; z dnia 29 listopada
2007 r. V CSK 288/07 nie publ.). Analiza uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia
uprawnia stwierdzenie, że zostały spełnione wymagania stawiane w art. 328 § 2
k.p.c. Nie ma racji skarżące Stowarzyszenie podnosząc zaniechanie wyboru
i wskazania podstawy prawnej jego odpowiedzialności deliktowej. Sąd drugiej
instancji wyraźnie podał w pisemnych motywach, że tę podstawę stanowi art. 430
k.c. a dalszą konsekwencją jego zastosowania jest przyjęcie 10 letniego
przedawnienia na podstawie obowiązującego wówczas art. 442 § 2 k.c. Inną
natomiast rzeczą jest, czy przyjęta podstawa prawna odpowiedzialności A. jest
właściwa. Są to jednak kwestie, które podlegają rozważeniu w ramach pierwszej
podstawy zaskarżenia (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.).
Przy braku podstaw do uwzględnienia zarzutów naruszenia przepisów
postępowania Sąd Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym jest związany
dotychczasowymi ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego
orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Na ich tle, słusznie zarzuca się w skardze kasacyjnej niewłaściwe
zastosowanie art. 430 k.c., jako jednej z zbiegających się norm właściwych dla
ustalonego stanu faktycznego sprawy. Naruszenie w ten sposób prawa
materialnego wpływa bezpośrednio na kwestionowany w skardze kasacyjnej wybór
właściwej normy określającej termin przedawnienia roszczenia wobec pozwanego
A.
Najogólniej rzecz ujmując zbieg norm zachodzi wtedy, gdy dany stan
faktyczny podpada pod hipotezy więcej niż jednej normy prawnej. Poza najczęściej
występującym w praktyce przypadkiem zbiegu odpowiedzialności ex delicto i ex
contractu, którego skutki zostały uregulowane w art. 443 k.c., do zbiegu norm może
dojść także w ramach tego samego rodzaju odpowiedzialności ex delicto.
W piśmiennictwie wyodrębnia się zbieg norm rzeczywisty, określany też, jako
realny oraz zbieg pozorny. Rzeczywisty zbieg zachodzi, gdy pokrywają się hipotezy
zawarte w różnych normach prawnych a różne są ich dyspozycje.
Od realnego zbiegu norm, które zdarza się niezmiernie rzadko i do jego usunięcia
niezbędna jest interwencja ustawodawcy, odróżnić należy zbieg rzekomy, kiedy
6
pomimo tej samej hipotezy stanowiącej element dwóch lub więcej norm prawnych,
w rezultacie prawidłowo przeprowadzonego poszukiwania jednostkowej normy,
zastosowanie znajdzie tylko jedna z będących w zbiegu norm. Jednym
ze sposobów usunięcia zbiegu norm, poza wyraźnymi rozstrzygnięciami
ustawowymi (por. art. 414, 44910
k.c.) jest uwzględnienie w procesie stosowania
prawa reguł odwołujących się do jego obowiązywania. Wybór i zastosowanie jednej
ze zbiegających się norm wywołuje dalsze następstwa prawne jak, chociażby -
uprzedzając dalsze rozważania – w zakresie przedawnienia roszczeń.
W rozpoznawanej sprawie zachodzi konieczność rozstrzygnięcia kolizji
między normą zawartą w art. 72 i 73 prawa lotniczego w związku z art. 436 k.c.
a normą zawartą w art. 430 k.c. Normy prawne dotyczące ruchu lotniczego,
uwzględniające specyfikę tego rodzaju transportu, zostały zawarte w odrębnym
akcie legislacyjnym i mają co do zasady autonomiczny i podrzędny charakter
wobec innych ogólnych rozwiązań. Dotyczy to także uregulowanych w prawie
lotniczym kwestii odpowiedzialności za szkody spowodowane ruchem statków
powietrznych. Koncentrując się zatem na relacjach pomiędzy normą ogólną
(lex generalis) a normą szczególną (lex specialis) należy odwołać się do
fundamentalnej zasady lex specialis derogat legi generali, która przyznając prymat
normie szczególnej wyklucza jednocześnie zastosowanie normy szczególnej.
O tym, że takie są relacje pomiędzy art. 72 i 73 prawa lotniczego oraz art. 430 k.c.
przekonuje przede wszystkim treść art. 73 ust. 4 prawa lotniczego, który
uregulowaną w art. 72 ust. 1 prawa lotniczego odpowiedzialnością osób
eksploatujących statki powietrzne za szkody spowodowane ich ruchem objął także
szkody wyrządzone przez osoby działające za eksploatującego statek powietrzny.
Jak trafnie wskazuje się w literaturze, będą to członkowie personelu lotniczego lub
inne osoby wykonujące określone czynności przy organizacji i wykonywaniu lotu.
Do tej grupy należy zaliczyć także osoby zatrudnione przez eksploatującego statek
powietrzny na podstawie umowy o pracę. W ten sposób, regulacja art. 72 ust. 1
oraz art. 73 ust. 1 prawa lotniczego zawiera wszystkie elementy normy zawartej
w art. 430 k.c. mającej ogólny charakter a ponadto, poza specyficznym źródłem
szkody wynikającym z ruchu statku powietrznego, mieści w sobie dalszą,
szczególną pod względem podmiotowym cechę w porównaniu do treści art. 430
7
k.c. albowiem obejmuje wyłącznie osoby eksploatujące statki powietrzne.
Co istotne, ten sam art. 73 ust. 4 prawa lotniczego samodzielnie reguluje kwestię
odpowiedzialności osoby używającej statek powietrzny przez osoby za nią
działające w razie przekroczenia udzielonych im uprawnień.
Z tych względów należy uznać, że norma zawarta w art. 72 ust. 1 w związku
z art. 73 ust. 1, 2 i 4 prawa lotniczego i art. 436 § 1 k.c., mająca szczególny
charakter wobec postanowienia art. 430 k.c., samodzielnie reguluje kwestię
odpowiedzialności osoby eksploatującej statek powietrzny za szkody spowodowane
ruchem tych statków powstałe z winy działających za nie osób, w tym także osób,
które przy wykonywaniu czynności związanych z użyciem statku powietrznego
podlegają kierownictwu osoby eksploatującej statek powietrzny i mają obowiązek
stosować się do jego wskazówek. Taka relacja zachodzi także pomiędzy osobą
eksploatującą statek powietrzny a zatrudnionym przez nią na podstawie umowy
o pracę dowódcą statku powietrznego. Nie wykluczają jej szczególne obowiązki
oraz szeroka samodzielność dowódcy statku powietrznego, którego uprawnienia
zostały określone w art. 59 i nast. prawa lotniczego (art. 115 i nast. ustawy z dnia
3 lipca 2002 r. Prawo lotnicze jedn. tekst Dz. U. z 2006 r., nr 100, poz. 969 ze zm.
nazywanej dalej prawo lotnicze z 2002 r.). Nie jest to jednak niezależność
bezwzględna. Dowódca pozostaje cały czas członkiem załogi i pracownikiem
podmiotu eksploatującego statek powietrzny. Do przyjęcia stosunku
podporządkowania, o którym mowa w art. 430 k.c. – jak trafnie przyjął Sąd
Apelacyjny – nie jest wymagana podległość wskazówkom przełożonego
wydawanym przy wykonywaniu konkretnej czynności, ale wystarczy ogólne
podporządkowanie organizacyjne.
Zgodnie z treścią art. 72 ust. 1 prawa lotniczego obowiązującego w dacie
przedmiotowego zdarzenia odpowiedzialność osób eksploatujących statki
powietrzne za szkody spowodowane ruchem tych statków z wyjątkami, które nie
mają znaczenia w sprawie, normują przepisy prawa cywilnego o odpowiedzialności
za szkody wyrządzone przy posługiwaniu się mechanicznymi środkami komunikacji
poruszanymi za pomocą sił przyrody. Zawarte w art. 72 ust. 1 odesłanie do
kodeksu cywilnego rozstrzyga podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego A.
za szkody wyrządzone ruchem statku powietrznego pilotowanego przez osobę
8
zatrudnioną przez A., którą wypełnia art. 436 § 1 k.c. Pozwane Stowarzyszenie A.,
którego zasadniczym celem jest propagowanie i rozwijanie lotnictwa polskiego, a
zwłaszcza szkolenia i sportów lotniczych, nie prowadzi w znaczeniu
przedmiotowym przedsiębiorstwa ani zakładu w rozumieniu art. 435 § 1 k.c., które
miałyby służyć realizacji określonych zadań gospodarczych. Ponadto wskazany cel
stowarzyszenia jest realizowany w różny sposób a tylko jednym z nich jest
używanie statków powietrznych, wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody. W
orzecznictwie Sądu Najwyższego ukształtował się pogląd, że w art. 435 § 1 k.c.
chodzi o przedsiębiorstwo lub zakład, które jako całość wprawiane są w ruch za
pomocą sił przyrody. Bez użycia tych sił wymienione jednostki nie osiągnęłyby celu,
dla jakiego zostały utworzone. Wobec tego, do zastosowania tej podstawy
odpowiedzialności nie wystarczy wykorzystanie działania urządzeń wprawianych w
ruch za pomocą sił przyrody jedynie do realizacji części ich zadań (por. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 21 sierpnia 1987 r., sygn. akt II CR 222/87, OSNC
1989/1/17; z dnia 11 stycznia 1990 r. , sygn. akt I CR 1377/89, OSNC 1991/2-3/32;
z dnia 18 września 2002 r., sygn. akt III CKN 1334/00, nie publ.; z dnia 6 lutego
2004 r., sygn. akt II CK 397/02, nie publ.; z dnia 10 października 2008 r., sygn. akt
II CSK 2008/08 nie publ. oraz). Dlatego, przez odesłanie z art. 72 ust. 1 prawa
lotniczego, do odpowiedzialności pozwanego A. ma zastosowanie art. 436 § 1 k.c.
Stosownie do jego brzmienia, osoba eksploatująca statek powietrzny odpowiada na
zasadzie ryzyka za szkody na osobie lub w mieniu wyrządzone przez ruch tych
statków o ile nie zajdą okoliczności wyłączające tę odpowiedzialność przewidziane
w prawie lotniczym (art. 72 ust. 2) lub w art. 435 § 1 k.c., do którego nawiązuje art.
436 § 1 k.c. Dowódca statku powietrznego odpowiada za własny czyn zawiniony
na podstawie art. 415 k.c. solidarnie – na podstawie art. 73 ust. 7 prawa lotniczego
– z osobą eksploatującą statek powietrzny, która na podstawie art. 72 ust. 1 prawa
lotniczego w związku z art. 436 § 1 k.c. odpowiada na zasadzie ryzyka, także za
czyn własny. Różne kwalifikacje prawne podstaw odpowiedzialności sprawców
szkody za ich własne niedozwolone zachowania mają bezpośrednie znaczenie dla
określenia początku i terminów biegu przedawnienia roszczeń odszkodowawczych.
Jeśli każdy ze sprawców szkody wyrządzonej czynami niedozwolonymi odpowiada
za własny czyn i to na różnych podstawach prawnych, odpowiedzialność sprawcza
9
podlega ocenie we wszelkich aspektach według właściwej indywidualnej podstawy
prawnej tej odpowiedzialności. Podobnie jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 11 lutego 2003 r. w odniesieniu do kierującego pojazdem mechanicznym
odpowiadającego na podstawie art. 415 k.c. i jego posiadacza ponoszącego
odpowiedzialność na podstawie art. 436 § 1 k.c. (sygn. akt V CKN 1664/00, OSNC
2004/5/75) także w ramach solidarnej odpowiedzialności osoby eksploatującej
statek powietrzny oraz dowódcy statku powietrznego należy uznać, że jeżeli
pilotujący statek powietrzny spowodował szkodę zawinionym zachowaniem
kwalifikowanym jako przestępstwo w rozumieniu przepisów prawa karnego,
to roszczenie przeciwko temu sprawcy o naprawienie szkody ulegało z mocy art.
442 § 2 k.c. przedawnieniu z upływem dziesięciu lat od dnia popełnienia
przestępstwa. Wymieniony przepis regulujący przedawnienie nie dotyczy osoby
eksploatującej statek powietrzny ponoszącej odpowiedzialność za własny czyn na
zasadzie ryzyka na podstawie powołanych przepisów prawa lotniczego w związku
z art. 436 § 1 k.c.
W podsumowaniu dotychczasowych rozważań uzasadnione jest przyjęcie,
że pozwane Stowarzyszenie A. ponosi na podstawie art. 72 ust. 1 w związku z art.
436 § 1 k.c. odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu czynu niedozwolonego na
zasadzie ryzyka za czyn własny a ponieważ wyłączone jest w tym zakresie
stosowanie art. 430 k.c. do ustalenia początku biegu oraz terminu przedawnienia
roszczenia przeciwko temu sprawcy nie uwzględnia się surowych konsekwencji
uznania zachowania pilotującego statek powietrzny za zbrodnię lub występek.
Na podobnej zasadzie, wynikającej z relacji pomiędzy przepisem ogólnym
i przepisem szczególnym, stosownie do treści obowiązującego w dacie wypadku
lotniczego art. 90 ust. 1 prawa lotniczego, roszczenia z tytułu szkody, o której
w art. 72 przedawniają się z upływem lat trzech od daty zdarzenia, które tę
szkodę spowodowało. Jeśli zatem przyjąć, że pozwane Stowarzyszenie ponosi na
zasadzie odesłania do art. 436 § 1 k.c. odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za
szkodę, o której mowa w art. 72 ust. 1 prawa lotniczego spowodowaną ruchem
statku powietrznego także wtedy, gdy szkoda powstała na skutek zawinionego
zachowania członka załogi statku powietrznego zatrudnionego przez osobę
eksploatującą ten statek, wówczas zgodnie z art. 90 ust. 1 prawa lotniczego bieg
10
przedawnienia roszczenia odszkodowawczego rozpoczął się od dnia wypadku t.j.
od dnia 10 czerwca 2001 r. a przedawnienie nastąpiłoby z upływem trzech lat od
tej daty, czyli z końcem dnia 10 czerwca 2004 r. Jednak przed upływem terminu
przedawnienia z dniem 3 października 2002 r. utraciła moc ustawa z dnia 31 maja
1962 r. Prawo lotnicze a uchwalone w jej miejsce nowe prawo lotnicze z 2002 r.
nie zawiera żadnych postanowień dotyczących terminu przedawnienia roszczeń
z tytułu szkód spowodowanych ruchem statków powietrznych. Ta sama ustawa
nie rozstrzyga także, jakie przepisy o przedawnieniu należy stosować do roszczeń
powstałych przed wejściem jej w życie. Ponieważ rozpatrywane zagadnienia
dotyczą cywilnoprawnych stosunków, właściwe jest poszukiwanie odpowiedniego
rozwiązania w treści przepisów wprowadzających kodeks cywilny (por.
też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2007 r., sygn. akt I CSK
84/07, nie publ.). Na podstawie art. XXXV pkt 1 tej ustawy można
przyjąć, że po wejściu w życie nowego prawa lotniczego z 2002 r. do
nieprzedawnionych wówczas roszczeń odszkodowawczych powstałych
na podstawie obowiązującego poprzednio prawa lotniczego stosuje się
przepisy nowej ustawy dotyczące przedawnienia a wobec ich braku
w nowym prawie lotniczym, aż do upływu terminu przedawnienia miał
zastosowanie art. 422 § 1 k.c. z tym, że początek biegu przedawnienia
podlegał ocenie według przepisów dotychczasowych, czyli według
art. 90 ust. 1 prawa lotniczego. W konkluzji tych rozważań przyjąć należy, że do
roszczeń powódki ma zastosowanie trzyletni termin przedawnienia roszczenia z art.
442 § 1 k.c., który rozpoczął bieg z dniem wypadku lotniczego a to pozwala uznać
za usprawiedliwione zarzuty skargi kasacyjnej kwestionujące zastosowanie do
roszczenia powódki 10 letniego terminu przedawnienia z art. 442 § 2 k.c.
W tym stanie rzeczy ujawniają się nowe, wymagające rozważenia
okoliczności, a zwłaszcza, czy podniesiony przez pozwane Stowarzyszenie zarzut
przedawnienia roszczenia jest skuteczny ze względu na charakter samego
roszczenia, czas opóźnienia w jego dochodzeniu oraz podejmowane przez
powódkę wcześniejsze działania zmierzające do uzyskania pomocy prawnej w celu
dochodzenia roszczenia przed sądem. Tych okoliczności nie rozważał do tej pory
sąd drugiej instancji, uznając, że nie doszło do przedawnienia roszczenia.
11
Dlatego nie może do nich odnieść się Sąd Najwyższy rozpatrujący skargę
kasacyjną pozwanego Stowarzyszenia i to także pomimo podjęcia w skardze
kasacyjnej próby oceny ewentualnego zarzutu nadużycia prawa podmiotowego
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. uchylił
wyrok Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części i przekazał sprawę temu sądowi w
tym zakresie do ponownego rozpoznania.