Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 197/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 września 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Tadeusza M.
przeciwko Pawłowi K. i Sabinie K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 17 września 2009 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 16 października 2008 r.,
oddala skargę kasacyjną
2
Uzasadnienie
Powód Tadeusz M. wytoczył powództwo przeciwko Pawłowi K. i Sabinie K.
domagając się zasądzenia od pozwanych solidarnie na jego rzecz kwoty
251.219,83 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,
ewentualnie z zastrzeżeniem, że powód może żądać zapłaty tej należności od
każdego z pozwanych, przy czym zapłata należności przez jednego z pozwanych
zwalnia w tej części od odpowiedzialności drugiego pozwanego, a nadto, że
pozwanej Sabinie K. przysługuje prawo powołania się w toku postępowania
egzekucyjnego na ograniczenie jej odpowiedzialności do majątku objętego
małżeńską wspólnością majątkową z pozwanym Pawłem K. W uzasadnieniu powód
wskazał, że w okresie od dnia 27 grudnia 2002 r. do dnia 2 czerwca 2005 r.
związany był z pozwanym umową spółki cywilnej S. W dniu 2 czerwca 2005 r.
powód sprzedał swoje udziały w tej spółce pozwanej Sabinie K. Roszczenie
powoda dotyczy zwrotu połowy kwoty 502.439,66 zł bezprawnie pobranej z konta
spółki cywilnej S. przez pozwanego, tj. kwoty 251.219,83 zł, w okresie, gdy powód
był jeszcze wspólnikiem spółki.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 28 marca 2008 r. oddalił powództwo. Sąd
ustalił, że powód Tadeusz M. i pozwany Paweł K. w okresie od 27 grudnia 2002 r.
do 2 czerwca 2005 r. byli wspólnikami spółki cywilnej S. prowadzącej działalność
gospodarczą w zakresie m.in. sprzedaży kosmetyków oraz innych artykułów
pochodzenia krajowego i zagranicznego. Każdy wspólnik był uprawniony i
zobowiązany do prowadzenia spraw spółki w zakresie spraw nie przekraczających
zwykłego zarządu a ich udziały w spółce wynosiły po 50%. W dniu 31 maja 2005 r.
powód i pozwany zawarli ugodę celem ostatecznego załatwienia roszczeń
majątkowych i podzielenia majątku objętego współwłasnością stron oraz wycofania
spraw karnych. W § 5 ugody strony oświadczyły, że po umorzeniu postępowania w
sprawie 1438/05 oraz po wykonaniu powyższej ugody nie będą zgłaszać do siebie
żadnych pretensji i roszczeń zarówno natury karnej jak i cywilnej – majątkowej.
Strony przyjęły, że ugoda wyczerpuje wszelkie istniejące w dniu jej zawarcia
wzajemne roszczenia finansowe stron.
3
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że z uwagi na fakt, iż pozwany podniósł
w odpowiedzi na pozew zarzut rzeczy ugodzonej, przeprowadzone w sprawie
postępowanie dowodowe obejmowało tylko i wyłącznie analizę zasadności
podniesionego zarzutu, bowiem miał on podstawowe znaczenie dla toku dalszego
postępowania w tym znaczeniu, że w wypadku jego uwzględnienia dalsze
prowadzenie postępowania stawało się zbędne, a powództwo podlegało oddaleniu.
Po dokonaniu analizy treści zawartej przez strony ugody Sąd Okręgowy
uznał, że podniesiony zarzut rzeczy ugodzonej był zasadny i skuteczny.
Przedmiotowa ugoda uregulowała wszelkie pretensje i wzajemne roszczenia
powoda i pozwanego istniejące na chwilę jej zawarcia, bez względu na źródło ich
pochodzenia. Powód nie wykazał i nie udowodnił nieważności bądź wadliwości
zawartej ugody. Ponadto nie dokonał w określonym terminie wymaganych prawem
czynności, aby uchylić się od skutków prawnych swojego oświadczenia woli.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał, że powód miał
pełny i nieograniczony dostęp zarówno do konta spółki S., jak i kont pozwanego,
przez udzielenie wzajemnych pełnomocnictw. Zatem i te okoliczności przemawiają
za tym, że przedmiotowa ugoda obejmowała również roszczenia dochodzone
pozwem w niniejszej sprawie. W konsekwencji podniesiony przez pozwanych
zarzut res transacta okazał się skuteczny, a wytoczone powództwo było
nieuzasadnione.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 16 października 2008 r. oddalił apelację
powoda od wyroku Sądu Okręgowego. Wskazał, że Sąd Okręgowy dokonał trafnej
wykładni ugody zawartej w dniu 31 maja 2005 r. przez powoda Tadeusza M. z
pozwanym Pawłem K. Zasadnie przyjął, że zapis § 5 ugody w zestawieniu z
preambułą ugody stanowił o celu i zamiarze stron do generalnego uregulowania
posiadanych względem siebie roszczeń, wynikających z różnych tytułów,
zważywszy, że strony posiadały wzajemne pełnomocnictwa do dysponowania
indywidualnymi rachunkami bankowymi, a nie tylko rachunkiem spółki cywilnej S. i
jak wynika z treści odpowiedzi na pozew, powód korzystał ze środków
zgromadzonych na rachunkach pozwanego na potrzeby prowadzonej przez siebie
indywidualnej działalności gospodarczej.
4
Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie jest uzasadnione stawianie tezy, że § 5
ugody miał obowiązywać od dnia wykonania w całości ugody przez obie strony,
a zwłaszcza wskazany w nim zakaz zgłaszania pretensji i roszczeń, w tym
roszczeń cywilno-majątkowych, skoro ugoda pozasądowa może stanowić podstawę
do wytoczenia powództwa o spełnienie świadczeń objętych jej treścią, a same
strony w § 5 nie uczyniły zastrzeżenia, że niewykonanie ugody w całości lub
w części spowoduje skutek w postaci nieważności bądź bezskuteczności tej ugody.
Nie ulegało wątpliwości, że powód w dniu 1 czerwca 2005 r., realizując § 3
ugody sprzedał pozwanej Sabinie K. wszystkie swoje udziały w spółce cywilnej S.
za cenę 10000 zł i oświadczył, że cena sprzedaży została uiszczona, a w
konsekwencji dokonał zbycia członkostwa w spółce cywilnej na rzecz Sabiny K., za
zgodą pozwanego Pawła K., udzieloną przez podpisanie ugody, co było
dopuszczalne w świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1995 r., III
CZP 160/95. Z dniem 1 czerwca 2005 r. powód przestał być wspólnikiem spółki
cywilnej S., a ponieważ spółka nadal działa z udziałem nowego wspólnika Sabiny
K., roszczenia powoda nie mogły być również i z tego względu zakwalifikowane
jako „uzupełniający podział majątku spółki cywilnej”, dopuszczalny jedynie
w przypadkach umownego bądź sądowego rozwiązania spółki cywilnej, w trybie art.
617 i nast. k.p.c. w postępowaniu przed sądem rejonowym, lecz co najwyżej jako
roszczenie wynikające z art. 871 k.c.
Dalej Sąd Apelacyjny wskazał, że powód wystąpił ze spółki cywilnej
i rozporządził swoimi prawami majątkowymi, które w następstwie tego wystąpienia
powstały na podstawie art. 871 k.c. na rzecz nowego wspólnika, który wniósł do
spółki tytułem wkładu nabyte od poprzednika prawa majątkowe, rozliczając się
z nim poza spółką. Powód sprzedał pozwanej swoje udziały i oświadczył,
że uzyskał za nie kwotę 10000 zł. Od tego oświadczenia nie uchylił się, a zatem
brak było podstaw do traktowania jego roszczeń, zgłoszonych w pozwie, jako
żądań z art. 871 k.c., które przysługują jedynie wspólnikowi, który wystąpił ze
spółki, a nie takiemu wspólnikowi, który sprzedał swoje udziały w spółce osobie
trzeciej.
5
Za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznał również zarzuty dotyczące
niewykonania przez pozwanego jego zobowiązania, zawartego w § 1 ugody, do
cofnięcia wniosku o ściganie powoda, złożonego wcześniej w prokuraturze
i wywodzenie z tego faktu skutku prawnego w postaci nieważności bądź
bezskuteczności ugody. Wniosek pozwanego o ściganie powoda został przez niego
cofnięty już w dniu 20 maja 2005 r., a w oświadczeniu o cofnięciu pozwany podał,
że doszedł do porozumienia z bratem, zaś późniejsze czynności pozwanego,
a w tym odwołanie oświadczenia o cofnięciu wniosku i zażalenie na postanowienie
o umorzeniu postępowania nie doprowadziły do wzruszenia tego postępowania,
które uprawomocniło się. Zatem cel ugody w postaci umorzenia postępowania
karnego przeciwko powodowi został osiągnięty.
W ocenie Sądu Apelacyjnego chybiony okazał się również zarzut naruszenia
art. 60 k.c. i art. 65 § 2 k.c. w związku z uznaniem przez Sąd pierwszej instancji,
że powód nie uchylił się od skutków prawnych swoich oświadczeń zawartych
w przedmiotowej ugodzie. Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że pisma z dnia
5 października 2005 r., 30 października 2006 r. i z dnia 22 kwietnia 2007 r., nie
zawierały oświadczenia powoda o uchyleniu się od skutków prawnych ugody
zawartej w dniu 31 maja 2005 r. W szczególności nie można domniemywać,
że skoro powód zgłaszał wobec pozwanego roszczenia o zapłatę kwoty
dochodzonej pozwem, to uchylił się od skutków prawnych swoich oświadczeń
zawartych w ugodzie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, w sprawie nie wystąpiła sprzeczność istotnych
ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego. Bez wątpienia powód
miał możliwość bieżącego kontrolowania przebiegu operacji finansowych na
rachunku bankowym spółki cywilnej S. zarówno na podstawie wyciągów
przesyłanych przez bank do siedziby spółki, jak i bezpośrednio w banku.
Okoliczność, że powód zaniechał bieżącego badania konta spółki, w sytuacji,
gdy przy dołożeniu zwykłej staranności mógł to uczynić, nie daje podstaw do
uznania, że pozwany zawarł ugodę z powodem w złej wierze, a zwłaszcza, że zataił
przed powodem przeprowadzenie określonych w pozwie operacji na koncie spółki.
Sąd Apelacyjny uznał, że nie doszło do naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. Kradzież
rzekomo dokonana przez pozwanego nie została ustalona w postępowaniu karnym,
6
z jednej strony, zaś z drugiej strony nie sposób określić mianem kradzieży
dysponowanie przez wspólnika spółki cywilnej środkami finansowymi spółki,
zgromadzonymi na koncie bankowym, do czego wspólnik ten był uprawniony
zgodnie z umową spółki.
Sąd Apelacyjny nie podzielił też stanowiska powoda, że zła wiara
pozwanego przy zawarciu ugody wynikała w sposób oczywisty z dokumentów
dołączonych do pozwu, tj. z wyciągów z konta bankowego spółki cywilnej S., a co
za tym idzie nie naruszono art. 233 k.p.c.
Ostatecznie Sąd Apelacyjny podzielił wnioski Sądu pierwszej instancji,
że ugoda z dnia 31 maja 2005 r. stanowiła kompleksowe i generalne załatwienie
wzajemnych roszczeń majątkowych powoda i pozwanych, istniejących w dniu jej
zawarcia i bez względu na źródło ich pochodzenia, zaś powód nie udowodnił
nieważności bądź wadliwości tej ugody, ani faktu skutecznego uchylenia się od jej
skutków prawnych, zwłaszcza w kontekście art. 918 § 2 k.c.
Wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 16 października 2008 r. powód zaskarżył w
całości. Zarzucił w skardze kasacyjnej naruszenie prawa materialnego przez:
- niezastosowanie do stanu faktycznego sprawy przepisu art. 387 § 1 k.c.
i uznanie, że zawarta w dniu 31 maja 2005 r. ugoda jest ważna i skuteczna;
- błędną wykładnię art. 415 k.c. i uznanie, że do przyjęcia odpowiedzialności
cywilnej za czyn niedozwolony w postaci kradzieży niezbędne jest uprzednie
ustalenie tego czynu w postępowaniu karnym oraz, że nie można mówić
o czynie niedozwolonym w sytuacji, gdy poszkodowany wspólnik miał
możliwość kontrolowania rachunku bankowego spółki, ale tej możliwości nie
wykorzystywał, co umożliwiło drugiemu wspólnikowi pobieranie pieniędzy
z konta spółki na swoje tylko potrzeby;
- błędną wykładnię art. 415 k.c. oraz przepisów art. 865 i 866 k.c. przez
uznanie, że działanie pozwanego polegające na samodzielnym pobieraniu,
na własne tylko potrzeby, pieniędzy z konta spółki nie stanowiło czynu
niedozwolonego, mieściło się w wyznaczonych przez umowę spółki oraz art.
865 i 866 k.c. ramach umocowania do prowadzenia spraw spółki.
7
Skarżący zarzucił nadto Sądowi Apelacyjnemu naruszenie przepisów
postępowania, które to uchybienia miały wpływ na wynik sprawy, tj.:
- art. 227 k.p.c. przez przywołanie jako dowodu całkowicie gołosłownego,
zawartego w odpowiedzi na pozew twierdzenia pozwanego jakoby powód
korzystał ze środków zgromadzonych na rachunkach pozwanego na
potrzeby prowadzonej przez siebie indywidualnej działalności gospodarczej
i wyprowadzenie z tego „dowodu” istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy
wniosku, że zapis § 5 ugody w zestawieniu z preambułą tej ugody (…)
stanowił o celu i zamiarze stron do generalnego uregulowania posiadanych
względem siebie roszczeń, wynikających z różnych tytułów;
- naruszenie art. 227 i 233 § 1 k.p.c. przez uznanie, że już w chwili zawierania
ugody pozwany wiedział o bezskuteczności odwołania swojego
oświadczenia o cofnięciu wniosku o ściganie powoda i o niezasadności
zażalenia na postanowienie o umorzeniu postępowania, podczas gdy
uznanie tego, nie wynikającego nawet z zeznań pozwanego, zawartego
wyłącznie w pismach procesowych gołosłownego i sprzecznego z logiką
twierdzenia za wiarygodne narusza zarówno przyjęte w k.p.c. rozumienie
„dowodu” jak i wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. reguły prawidłowego orzekania
i przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów.
Zarzucając powyższe skarżący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego
wyroku Sądu Apelacyjnego oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego z
dnia 28 marca 2008 r. i przekazania sprawy temu Sądowi do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odnosząc się do powołanego w ramach podstawy kasacyjnej z art. 3983
§ 1
pkt 2 k.p.c. zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. przede wszystkim zauważyć należy,
że przepis ten określa jedynie jakie fakty są przedmiotem dowodu, stanowiąc, iż są
to fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Twierdzenie zatem,
iż przepis ten został naruszony przez sąd rozpoznający sprawę ma rację bytu tylko
w sytuacji, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności nie
mające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego
8
mogła mieć wpływ na wynik sprawy, bądź gdy sąd odmówił przeprowadzenia
dowodu na fakty mające istotne znaczenie w sprawie, wadliwie oceniając, iż nie
mają one takiego charakteru (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 20 grudnia 2006 r. IV
CSK 272/06 Mon. Prawn. 2007/2/60, por. też wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14
maja 2008 r. II PK 322/07, nie publ. oraz z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 47/08, nie
publ.). Dlatego samo twierdzenie skarżącego, iż nastąpiło naruszenie art. 227 k.p.c.
przez oparcie ustaleń faktycznych na dowodzie „całkowicie gołosłownym” bez
równoczesnego wskazania na uchybienie innym przepisom regulującym
postępowanie dowodowe, nie stanowi w istocie podstawy kasacyjnej naruszenia
przepisów postępowania.
Tylko w jednym miejscu podaje się w skardze kasacyjnej, że łącznie z art. 227
k.p.c. doszło do naruszenia innego przepisu a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c.
Jednak i w tym przypadku zarzut naruszenia przepisów postępowania nie może być
uwzględniony albowiem odnosi się do niedopuszczalnego na etapie postępowania
kasacyjnego kwestionowania ustaleń faktycznych lub oceny dowodów. Wynika to
wprost z treści art. 3983
§ 3 k.p.c.
Ponieważ zarzuty naruszenia przepisów postępowania okazały się
nieusprawiedliwione Sąd Najwyższy przy dalszej ocenie zarzutów naruszenia
prawa materialnego jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę
zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Przedmiotem skutecznego zarzutu kasacyjnego mogą być tylko rzeczywiste
uchybienia Sądu drugiej, które w ramach pierwszej podstawy (art. 3983
§ 1 pkt 1
k.p.c.) mogą polegać na wadliwej wykładni, czyli błędnym rozumieniu określonej
normy prawnej, albo na tzw. błędzie subsumpcji, czyli niewłaściwym zastosowaniu
lub niezastosowaniu określonej normy prawnej do ustalonego stanu faktycznego.
W skardze kasacyjnej przypisuje się Sądowi drugiej instancji przyjęcie wadliwej
wykładni art. 415 k.c. oraz art. 865 i 866 k.c. Skarżący dla wykazania
nieprawidłowości wskazał szczegółowo fragmenty pisemnych motywów
zaskarżonego wyroku, które mają zaświadczać o popełnionych błędach.
Porównanie ich treści z podaną przez skarżącego, jako wadliwą, wykładnią
9
wymienionych norm prawa materialnego nie pozwala przyjąć aby doszło do
naruszenia prawa materialnego w sposób opisany w skardze kasacyjnej.
Wstępnie wypada podkreślić, że kwestie odpowiedzialności karnej sprawcy
kradzieży Sąd drugiej instancji rozważał w kontekście zarzutu apelacyjnego
naruszenia art. 316 § 1 k.p.c.. W żadnym miejscu tych rozważań nie znalazło się
stwierdzenie, że do przyjęcia na podstawie art. 415 k.c. odpowiedzialności z tytułu
kradzieży niezbędne jest uprzednie ustalenie tego czynu w postępowaniu karnym
albo też stwierdzenie, że samowolne pobieranie przez wspólnika spółki cywilnej na
własne potrzeby pieniędzy z konta spółki nie stanowiło czynu niedozwolonego.
Poza tym, wbrew temu, co podaje się w skardze kasacyjnej, pobieranie przez
wspólnika pieniędzy z rachunku bankowego spółki nie zostało zakwalifikowane
jako kradzież tylko dlatego, że wspólnik ten zgodnie z umową spółki był
upoważniony do dysponowani tymi środkami a z kolei możliwość kontroli tych
działań przez drugiego ze wspólników stanowiła jedynie argument za wykluczeniem
podstępnego wprowadzenia powoda w błąd przy zawarciu ugody. Dlatego nie
można przyjąć, iż doszło do naruszenia prawa materialnego w sposób opisany
w skardze kasacyjnej.
Podobnie należy ocenić zarzut naruszenia art. 387 § 1 k.c. oparty na
twierdzeniu, że świadczenie wzajemne pozwanego niemożliwe do spełnienia miało
polegać na doprowadzeniu do umorzenia postępowania karnego przeciwko
powodowi w ten sposób, że pozwany wycofa w dniu 1 czerwca 2005 r. swoje
doniesienie karne. Już z samego uzasadnienia zarzutu kasacyjnego wynika,
że świadczenie pozwanego miało polegać nie na doprowadzeniu do umorzenia
postępowania karnego, na co nie miał decydującego wpływu, ale na wycofaniu
doniesienia o popełnieniu przestępstwa przez powoda a tak rozumiane świadczenie
pozwanego nie było „niemożliwe” w rozumieniu art. 387 § 1 k.c. Wniosek ten
pokrywa się z wiążącymi Sąd Najwyższy ustaleniami faktycznymi, według których
pozwany w ugodzie, w odniesieniu do postępowania przygotowawczego,
zobowiązał się jedynie do wycofania swojego doniesienia złożonego w sprawie
1438/05. Takie świadczenie nakazane pozwanemu w ugodzie nie sprzeciwiało się
prawu i było jak najbardziej wykonalne.
10
Warto dodać, że gdyby nawet podzielić stanowisko powoda i założyć,
że świadczenie po stronie pozwanego miało polegać na niewykonalnym przez
niego doprowadzeniu do umorzenia postępowania karnego to i tak zaskarżone
orzeczenie wydane w ustalonym stanie faktycznym odpowiadałoby prawu.
Nie można bowiem pominąć istotnej dla rozstrzygnięcia okoliczności a mianowicie
zbycia przez powoda dnia 1 czerwca 2005 r. całości należących do niego praw
w spółce cywilnej „S.”. W ten sposób doszło do wstąpienia do spółki nowego
wspólnika z równoczesnym wystąpieniem wspólnika dotychczasowego.
Ten, akceptowany w literaturze i orzecznictwie (por. uchwałę Sądu Najwyższego
z dnia 21 listopada 1995 r. III CZP 160/95, OSNC 1996/3/33) sposób zmiany składu
osobowego spółki cywilnej prowadzi do przejęcia przez nowego wspólnika
wszystkich praw przysługujących dotychczasowemu wspólnikowi związanych
z jego udziałem w spółce. Jak wskazał Sąd Apelacyjny, powód nie uchylił się od
skutków prawnych oświadczenia woli sprzedaży praw przysługujących mu w spółce
cywilnej, w tym także związanych z rozliczeniem na podstawie art. 871 k.c.
ze wspólnikiem występującym ze spółki które to prawa przeszły na wspólnika
wstępującego do spółki w miejsce powoda. Dlatego i z tej samodzielnej przyczyny
powództwo, jako wytoczone przez osobę nieuprawnioną ,podlegało oddaleniu
a wyrok Sądu Apelacyjnego, od którego powód wniósł skargę kasacyjną,
odpowiada prawu.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. orzekła jak
wyżej.