Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 43/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 września 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa M.K.
przeciwko S.J. i H.L.
o zapłatę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 24 września 2009 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 16 maja 2008 r., sygn. akt [...],
1. oddala skargę kasacyjną,
2. przyznaje adw. A.D. od Skarbu Państwa (Sąd Apelacyjny)
kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych zwiększoną o
podatek VAT tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej
z urzędu.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 14 września 2007 r. Sąd Okręgowy w G. zasądził od
pozwanych S.J. i H.L. na rzecz powódki M.K. kwotę 70 000 zł z odsetkami od dnia
15 września 2007 r. tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę i
kwotę 13 001,66 zł z odsetkami od dnia 23 września 2005 r. tytułem renty
wyrównawczej, ustalił, że pozwani będą ponosili wobec powódki odpowiedzialność
za mogące się ujawnić w przyszłości następstwa wypadku z dnia 8 czerwca 1999
r., natomiast dalej idące powództwo oddalił. Istotne elementy stanu faktycznego
przyjętego za podstawę orzeczenia przedstawiały się następująco.
Powódka, na skutek przebytego gruźliczego zapalenia stawu biodrowego,
ma lewą nogę o 26 cm krótszą od prawej, nosi aparat ortopedyczny, i od ponad
pięćdziesięciu lat porusza się o lasce, której zakończenie wykonano z gumy, aby
zapobiec poślizgnięciom. Orzeczeniem z dnia 28 lipca 1992 r. Obwodowej Komisji
Lekarskiej do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia w M. powódka została zaliczona do
drugiej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia z równoczesnym ustaleniem, że
może pracować w warunkach chronionych. Od dnia 1 września 1995 r. powódka
pracowała jako krawcowa w „G.” sp. z o.o.
Pozwani, jako wspólnicy spółki cywilnej, prowadzą w G. pensjonat, w którym
Spółdzielnia „R.” w dniach od 7 do 20 czerwca 1999 r. zorganizowała turnus
rehabilitacyjny dla osób ze schorzeniami układu oddechowego i dysfunkcją ruchu.
Uczestnicząca w nim powódka w dniu 8 czerwca 1999 r., idąc korytarzem
pensjonatu, poślizgnęła się na mokrej, świeżo umytej podłodze i upadła.
Nie widziała, że linoleum pokrywające podłogę jest mokre, bo na korytarzu było
ciemno. Po upadku skarżyła się na ból prawej ręki w związku z czym została
przewieziona na Pogotowie Ratunkowe, a stamtąd do Szpitala w G., gdzie
stwierdzono zwichnięcie stawu ramiennego prawego ze złamaniem guzka
większego kości ramiennej prawej i niedowład nerwu promieniowego prawego. Po
nastawieniu zwichnięcia założono powódce opatrunek i wypisano ją z zaleceniem
kontynuowania leczenia w poradni ortopedycznej.
3
W czasie od 11 czerwca do 7 grudnia 1999 r. powódka korzystała
ze zwolnienia lekarskiego i pobierała zasiłek chorobowy. Z dniem 8 grudnia 1999 r.
pracodawca rozwiązał z nią umowę o pracę z powodu choroby trwającej dłużej niż
łączny okres pobierania zasiłku. Orzeczeniami lekarza orzecznika ZUS z dnia
4 sierpnia 1999 r., z dnia 11 sierpnia 2000 r. i z dnia 26 czerwca 2002 r. powódka
została uznana czasowo za całkowicie niezdolną do pracy i samodzielnej
egzystencji ze względu na stan narządu ruchu, a orzeczeniem z dnia 12 czerwca
2003 r. za trwale całkowicie niezdolną z tego powodu do pracy i samodzielnej
egzystencji ze stwierdzeniem, że niezdolność powstała w czerwcu 1999 r.
W 2002 r. powódka wystąpiła z pozwem o odszkodowanie za skutki
wypadku z dnia 8 czerwca 1999 r. przeciwko „G.” sp. z o.o., jako organizatorowi
turnusu. W toku procesu do udziału w sprawie po stronie pozwanej wezwana
została Spółdzielnia „R.”. Wyrokiem z dnia 18 września 2003 r. Sąd Okręgowy w R.
oddalił powództwo, uznając, że okoliczności, w jakich powódka uległa wypadkowi,
nie uzasadniają odpowiedzialności pozwanych na podstawie art. 429 k.c. Apelację
powódki od tego wyroku Sąd Apelacyjny oddalił wyrokiem z dnia 15 stycznia 2004
r. W dniu 27 maja 2005 r. powódka skierowała pozew przeciwko pozwanym, który
zapoczątkował postępowanie w niniejszej sprawie.
Sąd Okręgowy uznał, ze pozwani ponoszą odpowiedzialność za skutki
wypadku powódki na podstawie art. 415 k.c., ponieważ doprowadzili do sytuacji,
w której osoby z dysfunkcją ruchu musiały poruszać się po mokrej i śliskiej
podłodze. Za nie uzasadniony uznał przy tym podniesiony przez pozwanych zarzut
przedawnienia, stwierdzając, że trzyletni termin z art. 442 § 1 k.c. rozpoczął bieg
w dniu wydania przez Sąd Apelacyjny wyroku oddalającego apelację powódki, czyli
w dniu 15 stycznia 2004 r. Z tą bowiem chwilą powódka powzięła wiadomość, że
zobowiązanymi do naprawienia szkody są pozwani. Uwzględniając okoliczności i
skutki wypadku Sąd Okręgowy przyznał powódce tytułem zadośćuczynienia za
doznaną krzywdę kwotę 70 000 zł. Za uzasadnione uznał też żądanie renty
wyrównawczej za czas do końca 2001 r., w którym powódka nabyła uprawnienia
emerytalne, i z tego tytułu zasądził kwotę 13 001,66 zł. Nie uwzględnił natomiast
żądania renty z tytułu zwiększenia potrzeb oraz zmniejszenia widoków na
przyszłość.
4
Po rozpoznaniu sprawy na skutek apelacji obu stron, Sąd Apelacyjny
wyrokiem z dnia 16 maja 2008 r. zmienił powyższy wyrok w ten sposób, że
powództwo oddalił i oddalił apelację powódki. Aprobując ustalenia faktyczne Sądu
pierwszej instancji stwierdził, iż Sąd ten dokonał błędnej subsumcji i w jej wyniku
uznał zarzut przedawnienia za pozbawiony racji. Prawidłowa ocena ustalonego
stanu faktycznego prowadzi natomiast do wniosku, że zarzut ten jest uzasadniony.
Wskazana przez powódkę przyczyna upadku w postaci mokrej podłogi dawała
podstawę do skierowania roszczeń przeciwko pozwanym, którzy nie kwestionowali,
że prace porządkowe na terenie pensjonatu leżały w ich gestii. Byli zatem
odpowiedzialni za takie zorganizowanie tych prac, aby nie zagrażały zdrowiu osób
przebywających w pensjonacie. Zgodnie z art. 442 § 1 k.c., dochodzone roszczenia
ulegały przedawnieniu w terminie lat trzech od dnia, w którym powódka dowiedziała
się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zarówno data wypadku, z
którym powódka wiąże odpowiedzialność pozwanych, jak i okoliczność, że miał on
miejsce na terenie prowadzonego przez nich pensjonatu pozostawały poza sporem.
O szkodzie powódka dowiedziała się w dniu upadku, bo z tym zdarzeniem łączy
doznanie krzywd i uszczerbku na zdrowiu Nie można natomiast – stwierdził Sąd
Apelacyjny – zaaprobować stanowiska Sądu pierwszej instancji, że chwilą, w której
powódka dowiedziała się o osobie obowiązanej do naprawienia szkody, był dzień
wydania wyroku oddalającego apelację w sprawie przeciwko „G.” i Spółdzielni „R.”.
Wyrok ten bowiem rozstrzygał o roszczeniach w stosunku do wymienionych
podmiotów i nie przesądzał o powstaniu roszczenia wobec pozwanych.
Okoliczności, w oparciu o które powódka mogła ustalić podmiot odpowiedzialny za
szkodę, były jej znane już w chwili upadku, wobec czego czasową granicą do
wywiedzenia roszczeń odszkodowawczych był dzień 8 czerwca 2002 r. Powódka
natomiast zgłosiła swoje roszczenia dopiero w dniu 27 maja 2005 r. Podniesienie
przez pozwanych zarzutu przedawnienia nie może być uznane – podkreślił Sąd
Apelacyjny – za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego co najmniej z
dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego że w dacie wypadku pozwani byli
ubezpieczeni w „P.”, które zostało postawione w stan upadłości,
a Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie przejął ich ubezpieczenia. Gdyby
zatem powódka zgłosiła swoje roszczenia wobec pozwanych przed upływem
5
terminu przedawnienia, mogliby oni zaspokoić je w ramach umowy ubezpieczenia.
Po drugie, dlatego że powódka uzyskała częściowe naprawienie szkody w drodze
realizacji roszczeń z umowy ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków
zawartej przez Spółdzielnię „R.” z „P.”
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powódka, powołując
się na podstawę określoną w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., wnosiła o jego „zmianę”
i uwzględnienie powództwa w całości ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania. W ramach powołanej podstawy kasacyjnej wskazała
na naruszenie przepisów art. 4421
§ 1 i art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przez przyjęcie,
że o osobie obowiązanej do naprawienia szkody dowiedziała się przed upływem
okresu przedawnienia oraz że dochodzenie roszczeń przed Sądem Okręgowym
w R. nie przerwało biegu przedawnienia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Uzasadniając zarzut naruszenia art. 4421
§ 1 k.c. skarżąca przyjmuje,
że trzyletni termin przedawnienia rozpoczął bieg z chwilą wydania przez Sąd
Apelacyjny wyroku oddalającego jej apelację w sprawie przeciwko „G.” i Spółdzielni
„R.”, czyli w dniu 15 stycznia 2004 r. Dopiero bowiem w tym dniu dowiedziała się,
że osobami obowiązanymi do naprawienia szkody są pozwani. Zatem pozew
w niniejszej sprawie, skierowany do sądu w dniu 27 maja 2005 r., został wniesiony
przed upływem terminu przedawnienia. Poza tym wniesienie w dniu 7 maja 2002 r.
pozwu przeciwko „G.” spowodowało przerwę biegu przedawnienia, gdyż było
czynnością przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczeń objętych
pozwem w niniejszej sprawie.
Odnosząc się do powyższych wywodów trzeba podkreślić, że art. 4421
k.c.,
dodany przez art. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy –
Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538 – dalej: „ustawa nowelizująca”), wszedł
w życie – równocześnie z uchyleniem art. 442 k.c. – z dniem 10 sierpnia 2007 r.
Zgodnie z art. 2 ustawy nowelizującej, do roszczeń o naprawienie szkody
wyrządzonej czynem niedozwolonym, powstałych przed dniem 10 sierpnia 2007 r.,
a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych,
stosuje się art. 4421
k.c. Prawidłowo zatem Sąd Apelacyjny oceniał zasadność
6
zarzutu przedawnienia przez pryzmat art. 442 § 1 k.c. Treść tego przepisu w części
obejmującej zdanie pierwsze niczym nie różni się jednak od treści art. 4421
§ 1
zdanie pierwsze k.c., według obu przepisów bowiem roszczenie o naprawienie
szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat
trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie
obowiązanej do jej naprawienia. Tożsamość treści uzasadnia zatem rozważenie
zarzutów podniesionych przez skarżącą.
Nie ulega wątpliwości, że skuteczne wniesienie pozwu jest czynnością
przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia i dlatego – zgodnie
z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. – przerywa bieg przedawnienia. Przerwanie biegu
przedawnienia następuje jednak co do zasady tylko między stronami postępowania,
natomiast pewne wyjątki od tej reguły nie mają żadnego znaczenia w niniejszej
sprawie. Wniesienie pozwu przeciwko „G.”, podobnie jak wezwanie do wzięcia
udziału w charakterze pozwanej Spółdzielni „R.”, mogło więc przerwać bieg
przedawnienia jedynie przeciwko tym podmiotom. Nie mogło natomiast odnieść
skutku wobec pozwanych, dlatego zarzut obrazy art. 123 § 1 pkt 1 k.c. trzeba uznać
za nieuzasadniony (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r.,
IV CK 3/06, nie publ.).
Skarżąca nie ma również racji wywodząc, że dopiero w chwilą wydania
w dniu 15 stycznia 2004 r. wyroku oddalającego apelację od wyroku Sądu
Okręgowego w R., którym oddalono powództwo skierowane przez nią przeciwko
„G.” i Spółdzielni „R.”, dowiedziała się o osobie obowiązanej do naprawienia
szkody. Jak już wyjaśnił Sąd Najwyższy, zawarty w art. 442 § 1 zdanie pierwsze
k.c. wymóg ustalenia momentu, w którym poszkodowany dowiedział się o osobie
obowiązanej do naprawienia szkody, dotyczy konkretnej szkody i poszkodowanego.
Chodzi oczywiście nie o chwilę, w której poszkodowany uzyskał jakąkolwiek
wiadomość na temat sprawcy, lecz o chwilę uzyskania takich informacji, które –
oceniając obiektywnie – pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa
przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi. Poszkodowany powinien przy tym
zachować się w swoich sprawach w sposób zapobiegliwy i dołożyć starań
o uzyskanie informacji istotnych z punktu widzenia przesłanek odpowiedzialności
za doznaną szkodę (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 kwietnia 2002 r.,
7
IV CKN 949/00, nie publ., z dnia 13 stycznia 2004 r., V CK 172/03, nie publ., z dnia
21 lipca 2004 r., V CK 687/03, nie publ., z dnia 3 marca 2005 r., II CK 468/04,
nie publ. i z dnia 17 maja 2006 r., I CSK 176/05, nie publ.).
Skarżąca od początku twierdziła, że przyczyną wypadku była mokra, świeżo
umyta podłoga w nieoświetlonym korytarzu pensjonatu prowadzonego przez
pozwanych. Przyczynę tę wskazała również w pozwie skierowanym przeciwko „G.”,
jako organizatorowi turnusu. Przypisywała mu winę w wyborze, podnosząc, że
pensjonat nie nadawał się na zorganizowanie turnusu rehabilitacyjnego, gdyż nie
zadbano w nim o bezpieczeństwo osób niepełnosprawnych, co stało się
bezpośrednią przyczyną wypadku. Odpowiedzialność z tytułu winy w wyborze jest
odpowiedzialnością za czyn cudzy, a jedną z jej przesłanek jest zachowanie
sprawcze osoby, której powierzono wykonanie czynności. Dochodząc zatem
naprawienia szkody przez organizatora turnusu z tytułu jego winy w wyborze,
skarżąca musiała zakładać, że bezpośrednim sprawcą szkody jest osoba lub osoby
prowadzące pensjonat, do których należało dokładanie starań o utrzymanie
czystości i porządku na terenie obiektu. Wniesienie pozwu o odszkodowanie
przeciwko organizatorowi turnusu nie było więc spowodowane brakiem wiedzy o
osobie bezpośredniego sprawcy, lecz rezultatem wyboru dokonanego przez
skarżącą. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że konsekwencje tego
wyboru obciążają skarżącą, która notabene nie zaprzeczała, że osoby prowadzące
pensjonat, podobnie jak okoliczności i przyczyny wypadku, były jej znane
bezpośrednio po zdarzeniu.
Pewnego uściślenia, pozostającego jednak bez znaczenia dla samego
rozstrzygnięcia, wymaga moment dowiedzenia się przez skarżącą o szkodzie, co –
jak uznał Sąd Apelacyjny – nastąpiło już w dniu 8 czerwca 1999 r. Dowiedzeniem
się o szkodzie jest dopiero moment, w którym poszkodowany zdał sobie sprawę
z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody; innymi
słowy, gdy ma świadomość doznanej szkody ( zob. wyroki Sądu Najwyższego:
z dnia 19 lutego 2003 r., V CKN 207/01, nie publ., z dnia 13 stycznia 2004 r., V CK
172/03, nie publ., z dnia 16 marca 2005 r., II CK 538/04, nie publ. i z dnia
16 sierpnia 2005 r., I UK 19/05, OSNP 2006, nr 13-14, poz. 219). Z ustaleń
stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku wynika, że w dniu 8 czerwca 1999 r.
8
stwierdzono u skarżącej zwichnięcie stawu ramiennego prawego ze złamaniem
guzka większego kości ramiennej prawej i niedowład nerwu promieniowego
prawego, nie oznacza to jednak, że już wówczas miała ona świadomość doznanej
szkody. Okoliczność ta nie ma jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia, skoro
najpóźniej w dniu 4 sierpnia 1999 r. skarżąca musiała zdawać sobie sprawę
z ujemnych następstw wypadku, gdyż została z tego powodu uznana przez
kompetentny organ za niezdolną do pracy i samodzielnej egzystencji, a pozew
przeciwko pozwanym wniosła dopiero w dniu 27 maja 2005 r.
Konkludując, trzeba stwierdzić, że Sąd Apelacyjny nie naruszył art. 442 § 1
zdanie pierwsze k.c. ani tym bardziej art. 4421
§ 1 k.c., gdyż roszczenie
o naprawienie szkody przedawniło się przed dniem 10 sierpnia 2007 r.
Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił skargę kasacyjną, postanawiając o kosztach nieopłaconej pomocy
prawnej udzielonej skarżącej z urzędu po myśli § 6, § 13 ust. 4 i § 19
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348
ze zm.).