Pełny tekst orzeczenia

Uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 29 września 2009 r., III CZP 41/09
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący)
Sędzia SN Helena Ciepła
Sędzia SN Iwona Koper
Sędzia SN Grzegorz Misiurek
Sędzia SN Lech Walentynowicz
Sędzia SN Mirosława Wysocka
Sędzia SN Dariusz Zawistowski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 29 września
2009 r., przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Piotra Wiśniewskiego, po
rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego przez Rzecznika Praw
Obywatelskich we wniosku z dnia 14 kwietnia 2009 r.:
"Czy przepisy art. 629 k.c. i art. 632 § 2 k.c. mają zastosowanie w drodze
analogii do umowy o roboty budowlane, gdy zastrzeżono w jej ramach
wynagrodzenie ryczałtowe lub kosztorysowe?"
podjął uchwałę:
Przepisy art. 629 i 632 § 2 k.c. mogą mieć zastosowanie w drodze analogii
do umowy o roboty budowlane.
Uzasadnienie
Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł o rozstrzygnięcie przez Sąd Najwyższy w
powiększonym składzie zagadnienia, czy art. 629 i 632 § 2 k.c. mają zastosowanie
w drodze analogii do umowy o roboty budowlane, gdy zastrzeżono w jej ramach
wynagrodzenie ryczałtowe lub kosztorysowe. Wniosek uzasadnił ujawnieniem się w
orzecznictwie Sądu Najwyższego rozbieżności w tym zakresie. Wskazał
orzeczenia, w których Sąd Najwyższy dopuścił możliwość stosowania w drodze
analogii art. 629 i 632 § 2 k.c. do umowy o roboty budowlane, a także orzeczenia, w
których opowiedziano się przeciwko takiej możliwości. Podkreślił także, że linia
orzecznictwa wykluczająca możliwość stosowania do umów o roboty budowlane art.
629 i art. 632 k.c. w drodze analogii spotkała się z krytyką w literaturze.
Prezentując własną ocenę przedstawionego zagadnienia prawnego Rzecznik
Praw Obywatelskich uznał za przekonywające stanowisko, że umowa o dzieło i
umowa o roboty budowlane stanowią odrębne rodzaje umów nazwanych i brak
podstaw do traktowania umowy o roboty budowlane jako podtypu umowy o dzieło,
co przyjmowano w części orzeczeń Sądu Najwyższego. Mimo to Rzecznik Praw
Obywatelskich opowiedział się za koncepcją dopuszczającą możliwość stosowania
w drodze analogii art. 629 i 632 k.c. do umów o roboty budowlane, w których
przewidziano wynagrodzenie ryczałtowe lub kosztorysowe. Poza argumentami
przytaczanymi już w tym zakresie w orzecznictwie, które dotyczyły głównie
podobieństwa umowy o roboty budowlane do umowy o dzieło i istnienia luki w
prawie w zakresie regulacji wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych,
zwrócił uwagę na potrzebę uwzględnienia także przepisów konstytucyjnych.
Wskazał, że art. 629 i 632 § 2 k.c. zapewniają wykonawcy robót budowlanych
intensywniejszą ochronę praw majątkowych niż regulacja ogólna, dopuszczająca
możliwość modyfikacji wysokości wynagrodzenia wykonawcy robót przy
zastosowaniu art. 3571
k.c. Podobieństwo pomiędzy umową o roboty budowlane a
umową o dzieło ma – w jego ocenie – istotne znaczenie z punktu widzenia
konstytucyjnej zasady równej ochrony praw majątkowych, wyrażonej art. 64 ust. 2
Konstytucji. Uzasadnia to opowiedzenie się za wykładnią, która usuwa potencjalne
niebezpieczeństwo kolizji z konstytucyjną zasadą równej ochrony praw
majątkowych.
Rzecznik Praw Obywatelskich uznał jednak za istotne także argumenty
przemawiające na rzecz stanowiska przeciwnego. W jego ocenie, należy do nich
przede wszystkim brzmienie art. 656 § 1 k.c., które zawiera odesłanie do
odpowiedniego stosowania przepisów dotyczących umowy o dzieło, jednakże bez
możliwości odpowiedniego stosowania do umowy o roboty budowlane regulacji
zamieszczonej w art. 629 i 632 § 2 k.c., co może wskazywać na świadomą decyzję
ustawodawcy, a nie na istnienie luki w prawie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rozstrzygnięcie zagadnienia przedstawionego przez Rzecznika Praw
Obywatelskich wymagało w pierwszej kolejności przesądzenia kwestii, czy umowa
o roboty budowlane jest rodzajem (podtypem) umowy o dzieło, w takim bowiem
przypadku nie budziłaby wątpliwości możliwość stosowania art. 629 i 632 § 2 k.c.
także do umowy o roboty budowlane. Takie stanowisko było prezentowane w
orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 28 kwietnia 1972 r., l CR
32/72, OSNC 1972, nr 10, poz.188, z dnia 7 listopada 1997 r., II CKN 446/97,
OSNC 1998, nr 4, poz. 67 i z dnia 28 czerwca 2000 r., IV CKN 70/00, OSNC 2001,
nr 1, poz. 9). Pogląd Rzecznika Praw Obywatelskich, który stanowisko to
zakwestionował, jest jednak uzasadniony. W nowszym orzecznictwie Sądu
Najwyższego i literaturze zwrócono uwagę na wyraźne wyodrębnienie w kodeksie
cywilnym umów o roboty budowlane i umów o dzieło jako odrębnych typów umów
nazwanych. Na rzecz tego stanowiska przemawia także odesłanie z art. 656 § 1
k.c.; byłoby ono zbędne, gdyby umowa o roboty budowlane stanowiła jedynie rodzaj
umowy o dzieło. Odrębność rodzajową tych umów podkreślił Sąd Najwyższy w
uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 11 stycznia 2002 r., III CZP 63/01 (OSNC
2002, nr 9, poz. 106). Zwrócono na nią uwagę także w wyrokach z dnia 13 lutego
2001 r., II CKN 377/00 (nie publ.) i z dnia 18 października 2006 r., II CSK 121/06
(nie publ.).
Po stwierdzeniu, że umowa o roboty budowlane i umowa o dzieło stanowią
odrębne typy umów nazwanych, aktualna staje potrzeba rozważenia, czy do umowy
o roboty budowlane, w której zastrzeżono wynagrodzenie ryczałtowe lub
kosztorysowe, można stosować w drodze analogii art. 629 i 632 § 2 k.c. W tym
zakresie w orzecznictwie Sądu Najwyższego ujawniła się rozbieżność stanowisk,
wymaga jednak podkreślenia, że w orzecznictwie zdecydowanie przeważa pogląd
dopuszczający możliwość analogicznego stosowania wskazanych wyżej przepisów
do umów o roboty budowlane. Takie stanowisko dominuje również w literaturze.
W części orzeczeń dopuszczono możliwość stosowania art. 629 i 632 § 2 k.c. w
drodze analogii jedynie „ostrożnie" lub w sposób dorozumiany, bądź opowiedziano
się za takim stanowiskiem, jednak bez przedstawienia szerszej argumentacji w tym
zakresie (zob. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1998
r., II CKN 913/97, nie publ., z dnia 28 czerwca 2000 r., IV CKN 70/00, OSNC 2001,
nr 1, poz. 9, 27 lipca 2005 r., II CK 793/04, nie publ., z dnia 14 marca 2008 r., IV
CSK 460/07, nie publ. i uchwały z dnia 21 lipca 2006 r., III CZP 54/06, OSNC 2007,
nr 5, poz. 57). Do tej linii orzecznictwa należy zaliczyć także wyrok z dnia 5 czerwca
1998 r., III CKN 534/97 (nie publ.) i z dnia 26 października 2000 r., II CKN 417/00
(nie publ.). Możliwości stosowania co do zasady przepisów dotyczących umowy o
dzieło do umowy o roboty budowlane w drodze analogii nie wykluczono również w
uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2002 r., III
CZP 63/01.
W innych orzeczeniach Sądu Najwyższego opowiedziano się za
dopuszczalnością stosowania art. 629 i 632 § 2 k.c. do umowy o roboty budowlane
w drodze analogii w sposób zdecydowany. W uzasadnieniu wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 15 czerwca 2007 r., V CSK 63/07 (OSNC 2008, nr 10, poz.
116) wskazano na duże podobieństwo umowy o roboty budowlane do umowy o
dzieło i podkreślono, że w art. 656 § 1 k.c. nie przewidziano odpowiedniego
stosowania do umowy o roboty budowlane przepisów kodeksu cywilnego o umowie
o dzieło, normujących wynagrodzenie przyjmującego zamówienie tylko dlatego, że
założeniem przy uchwalaniu przepisów kodeksu cywilnego o umowie o roboty
budowlane było uregulowanie wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych przez
przepisy szczególne. Argumentację tę podzielił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20
listopada 2008 r., III CSK 184/08 (nie publ.). Nieco odmienne uzasadnienie
stanowiska o dopuszczalności stosowania w drodze analogii art. 629 i 632 § 2 k.c.
zawiera wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2006 r., II CSK 121/06
(nie publ.).
Przeciwko tej koncepcji Sąd Najwyższy opowiedział się w wyroku z dnia 6 maja
2004 r., II CK 315/03 (OSP 2005, nr 5, poz. 60), stwierdzając, że art. 656 § 1 k.c.
określa w sposób wyczerpujący zamknięty przedmiotowo zakres dopuszczalnego
odpowiedniego stosowania przepisów poświęconych umowie o dzieło do stosunku
prawnego zawiązanego w wyniku zawarcia umowy o roboty budowlane. Wskazuje
to na wolę ustawodawcy, której nie można naruszać i korygować drogą wykładni,
nie może być zatem mowy o luce w prawie. Za brakiem luki przemawia również
możliwość stosowania do korekty wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych
art. 3571
k.c. Stanowisko to podzielił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 2007
r., III CSK 452/06 (OSP 2009, nr 2, poz. 19).
Rozstrzygnięcie zagadnienia postawionego przez Rzecznika Praw
Obywatelskich wymaga stwierdzenia, czy w zakresie regulacji dotyczącej
wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych, zawartej w kodeksie cywilnym,
występuje luka uzasadniająca stosowanie innych przepisów w drodze analogii. O jej
istnieniu nie decyduje bezpośrednio zakres odesłania z art. 656 § 1 k.c., czym
innym jest bowiem odpowiednie stosowanie określonych przepisów, wynikające z
odesłania do pewnej regulacji odrębnej, podyktowanego techniką legislacyjną
(zredukowanie konieczności powtórzeń) i koniecznością modyfikacji tej regulacji ze
względu na odmienną istotę jej przedmiotu, a czym innym stosowanie takich
przepisów w drodze analogii, którą uzasadnia właśnie brak odpowiedniej regulacji.
Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniach wyroków z dnia 6 maja
2004 r., II CK 315/03, i z dnia 18 października 2006 r., II CSK 121/06, zasadnie
przeciwstawiając możliwość odpowiedniego stosowania przepisów ich stosowaniu
w drodze analogii. Brak w art. 656 § 1 k.c. odesłania do odpowiedniego stosowania
art. 629 i 632 § 2 k.c. do umowy o roboty budowlane otwiera zatem możliwość
uznania, że w tym zakresie istnieje luka prawna. Może wskazywać na nią już sam
brak dostatecznej regulacji dotyczącej wynagrodzenia wykonawcy robót
budowlanych, zawartej obecnie w końcowym fragmencie art. 647 k.c.; jest ona
uznawana za niewystarczającą (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów
Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2002 r., III CZP 63/01). W orzecznictwie
podkreślono, że ten stan jest wynikiem przyjętego przy uchwalaniu kodeksu
cywilnego założenia, iż wynagrodzenie wykonawcy robót budowlanych zostanie
uregulowane w przepisach szczególnych (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15
czerwca 2007 r., V CSK 63/07 i z dnia 20 listopada 2008 r., III CSK 184/08).
W kilku wyrokach Sądu Najwyższego wskazano wprost, że występuje w tym
przypadku luka instrumentalna, która jest definiowana jako brak określonej regulacji
uniemożliwiający rozstrzygnięcie prawnie istotnej kwestii, istnienie takiej luki nie jest
jednak warunkiem stosowania przepisów w drodze analogii (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 14 marca 2008 r., IV CSK 460/07, i z dnia 18 października
2006 r., II CSK 121/06). Może za tym przemawiać także sytuacja, w której
rozstrzygnięcie prawnie istotnej kwestii jest wprawdzie możliwe na podstawie
przepisów ogólnych, jednakże ich zestawienie z regulacją szczególną zbliżonych
kwestii, unormowanych wyraźnie przez ustawodawcę, prowadzi do rezultatów
istotnie odmiennych, a nie ma wystarczających racji uzasadniających tę
odmienność.
Z tego punktu widzenia nie jest przekonywający argument użyty w uzasadnieniu
wyroku z dnia 6 maja 2004 r., II CK 315/03, że o braku luki świadczy możliwość
korygowania wysokości wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych przy
zastosowaniu art. 3571
k.c. Nie budzi wątpliwości podobieństwo regulacji w zakresie
konstrukcji umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane. Jest ono powszechnie
przyjmowane w literaturze i orzecznictwie, gdzie podkreśla się, że umowa o roboty
budowlane wywodzi się z umowy o dzieło i są to w obu wypadkach umowy
rezultatu, a przedmiot umowy o roboty budowlane (obiekt budowlany) spełnia
wszelkie cechy dzieła w rozumieniu przepisów tytułu XV księgi trzeciej kodeksu
cywilnego (por. uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1991 r.,
III CRN 500/90, OSNC 1992, nr 7-8, poz. 137 i z dnia 28 czerwca 2000 r., IV CKN
70/00, oraz uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia
2002 r., III CZP 63/01)
Trafne jest również stanowisko akcentujące, że poprzestanie przy regulacji
ogólnej, zezwalającej na modyfikację wysokości wynagrodzenia wykonawcy robót
budowlanych (z uwzględnieniem szczególnie brzmienia art. 3571
k.c.), prowadziłoby
do znacznego zróżnicowania sytuacji prawnej wykonawcy dzieła i wykonawcy robót
budowlanych, niedającego się usprawiedliwić przy istniejącym podobieństwie
między umową o dzieło i umową o roboty budowlane. Możliwość zastosowania art.
3571
k.c. jest uwarunkowana koniecznością wykazania nadzwyczajnej zmiany
stosunków, co stawia znacznie dalej idące ograniczenia, niż wynikająca z art. 632 §
2 k.c. potrzeba wykazania zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć,
lub przewidziana w art. 629 k.c. zmiana urzędowych cen i stawek obowiązujących
wcześniej przy obliczeniach kosztorysowych.
Nie można pomijać także perspektywy konstytucyjnej, na co zwrócił uwagę
Rzecznik Praw Obywatelskich, przy uwzględnieniu, że regulacja zawarta w art. 629
i 632 § 2 k.c. zapewnia szerszą ochronę praw majątkowych wykonawcy dzieła niż
przepisy ogólne. Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 2 czerwca
1999 r., K 34/98 (OTK Zb.Urz. 1999, nr 5, poz. 94) stwierdził, że Konstytucja chroni
nie tylko prawo własności, ale również inne prawa majątkowe, w tym prawa
obligacyjne. Z zasady, że wszystkie prawa majątkowe podlegają ochronie wynika
ciążąca na ustawodawcy powinność nie tylko ustanawiania przepisów i procedur
chroniących prawa majątkowe, ale również obowiązek nieprzyjmowania regulacji,
które prawa majątkowe mogą pozbawić ochrony lub ją ograniczyć. Gwarancja
równej ochrony praw majątkowych ustanowiona w art. 64 ust. 2 Konstytucji nie
może być utożsamiana z identyczną intensywnością ochrony udzielanej
poszczególnym kategoriom praw majątkowych, gdyż jest zależna od ich treści i
ujęcia konstrukcyjnego. Równość może być – zdaniem Trybunału Konstytucyjnego
– odnoszona jedynie do praw tej samej kategorii. Stwierdzenie to odpowiada
relacjom istniejącym pomiędzy umową o dzieło i umową o roboty budowlane ze
względu na znaczące podobieństwo między nimi. W ocenie Trybunału
Konstytucyjnego, formalne wyodrębnienie jakiegoś prawa majątkowego na
poziomie ustawy i zapewnienie mu zasadniczo odmiennej ochrony prawnej w
stosunku do innego prawa, należącego wprawdzie do innej kategorii, ale treściowo,
konstrukcyjnie i funkcjonalnie zbliżonego, czy prawie identycznego z prawem,
któremu jest przyznawana znacznie silniejsza ochrona, może uzasadniać zarzut
naruszenia zasady równej ochrony praw majątkowych wyrażonej w art. 64 ust. 2
Konstytucji. Również z tego względu należy opowiedzieć się za stanowiskiem
dopuszczającym możliwość stosowania art. 629 i 632 § 2 k.c. w drodze analogii do
umów o roboty budowlane, w których zastrzeżono wynagrodzenie kosztorysowe lub
ryczałtowe wykonawcy robót budowlanych.
Nie przekonuje natomiast stanowisko zajęte w uzasadnieniu wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 6 maja 2004 r., II CK 315/03, akcentujące, że zakres odesłania
zawartego w art. 656 § 1 k.c. wskazuje na wolę ustawodawcy pozostawienia kwestii
wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych w kształcie przyjętym w przepisach
regulujących umowę o roboty budowlane i przepisy te nie powinny być
interpretowane odmiennie, w drodze wykładni rozszerzającej. Jak wskazano, w
orzecznictwie trafnie zwrócono uwagę, że niewystarczający stan regulacji
dotyczącej wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych jest wynikiem założeń
przyjętych jeszcze przy uchwalaniu kodeksu cywilnego, co nie wskazuje na wolę
ustawodawcy, aby regulację tę pozostawić wyłącznie w kształcie określonym w
przepisach dotyczących umowy o roboty budowlane. Oceny tej zasadniczo nie
zmienia fakt, że po uchyleniu przepisów szczególnych regulujących te kwestie nie
dokonano odpowiedniej nowelizacji kodeksu cywilnego. Brak aktywności
prawodawcy nie stanowi wystarczającego argumentu do przyjęcia stanowiska, że
jego zamiarem było wprowadzenie ograniczenia wyłącznie do możliwości
stosowania art. 656 § 1 k.c. W wyniku uchylenia przepisów szczególnych regulacja
odnosząca się do wynagrodzenia wykonawcy umowy o roboty budowlane,
obejmująca wcześniej zarówno przepisy kodeksu cywilnego, jak i przepisy odrębne,
utraciła natomiast niewątpliwie charakter regulacji zupełnej.
Nie jest także trafny prezentowany w literaturze pogląd, że o braku luki
świadczy regulacja dotycząca kwestii wynagrodzenia wykonawcy robót zawarta w
art. 647 in fine k.c., wskazująca na konieczność uzgodnienia przez strony
wynagrodzenia w umowie, w której można wprowadzić zastrzeżenia podobne do
przewidzianych w art. 632 § 1 i 2 k.c. Zasada swobody kontraktowej zezwalająca na
wprowadzenie do umowy o roboty budowlane postanowień zbliżonych do regulacji
dotyczącej umowy o dzieło nie może świadczyć o braku luki prawnej, która wynika
ze stanu uregulowania określonego zagadnienia, a nie stanu odnoszącego się do
konkretnego stosunku prawnego (z uwzględnieniem treści zawartej umowy). Należy
uwzględniać także sytuacje, w których strony w drodze umownej nie uzgodniły
szczegółowo kwestii wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych, tym bardziej,
że nie należy to do postanowień koniecznych tej umowy.
Z tych przyczyn należało przyjąć, że w zakresie regulacji dotyczącej
wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych występuje luka prawna,
uzasadniony jest zatem pogląd, że gdy w umowie o roboty budowlane zastrzeżono
dla ich wykonawcy wynagrodzenie ryczałtowe lub kosztorysowe, istnieje możliwość
stosowania art. 626 i 632 § 2 k.c. w drodze analogii.