Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 19 LISTOPADA 2009 R.
SNO 71/09
Przewodniczący: sędzia SN Jerzy Steckiewicz (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Kazimierz Jaśkowski, Tadeusz Wiśniewski.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem sędziego
Sądu Apelacyjnego – Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych oraz
protokolanta po rozpoznaniu w dniu 19 listopada 2009 r. sprawy byłego sędziego Sądu
Apelacyjnego, po rozważeniu z urzędu wznowienia postępowania dyscyplinarnego w
sprawie zakończonej wyrokiem Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 1
marca 2004 r., sygn. akt SNO 3/04
1. w z n o w i ł postępowanie z urzędu w sprawie zakończonej wyrokiem Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 1 marca 2004 r., sygn. akt SNO
3/04;
2. u c h y l i ł wyrok Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 1 marca
2004 r., sygn. akt SNO 3/04, oraz utrzymany nim w mocy wyrok Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 12 listopada 2003 r., sygn. akt
ASD (...);
3. u m o r z y ł postępowanie na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 §
1 pkt 6 k.p.k.
U z a s a d n i e n i e
Postanowieniem z dnia 21 lutego 2003 r. Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów
Sądów Powszechnych wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu Sądu
Apelacyjnego i przedstawił mu zarzut popełnienia przewinienia polegającego na tym,
że „w dniu 7 września 1993 r. w A., pełniąc funkcję Prezesa Sądu Wojewódzkiego w
B. z siedzibą w A., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przekroczył
swoje uprawnienia w zakresie gospodarowania powierzonym mu mieniem sądowym
przez to, że rozporządził składnikiem majątkowym Sądu Rejonowego w C. w postaci
zabytkowej szafy barokowej, pochodzącej z drugiej połowy XVIII wieku, sprzedając
ten mebel Rajnerowi S. za kwotę 40 milionów złotych (przed denominacją), którą to
kwotę następnie przywłaszczył,
tj. czynu przewidzianego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych.”
Wyrokiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 12 listopada 2003
r., sygn. akt ASD (...), sędzia Sądu Apelacyjnego został uznany za winnego
2
popełnienia wskazanego przewinienia, za co wymierzono mu karę dyscyplinarną
złożenia z urzędu.
Odwołanie od tego orzeczenia, wniesione przez obrońców obwinionego,
wyrokiem Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 1 marca 2004 r., sygn.
akt SNO 3/04, nie zostało uwzględnione.
Równolegle z postępowaniem dyscyplinarnym przeciwko sędziemu Sądu
Apelacyjnego toczyło się postępowanie karne.
I tak, na wniosek Prokuratora Okręgowego, Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny w dniu 14 kwietnia 2003 r. podjął uchwałę [sygn. akt ASD (...)], w
której zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sądowej sędziego Sądu
Apelacyjnego w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa
określonego w art. 231 § 2 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., mającego
polegać na tym, że „w dniu 7 września 1993 r. w A., pełniąc funkcję Prezesa Sądu
Wojewódzkiego w B., z siedzibą w A., oraz działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, przekroczył swoje uprawnienia w zakresie gospodarowania powierzonym
mu mieniem Sądu Rejonowego w C., wynikające z obowiązujących w tym czasie
przepisów § 34 pkt 2 i § 36 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19
listopada 1987 r. – Regulamin wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych (Dz.
U. z 1987 r. Nr 38, poz. 218 z późn. zm.) oraz art. 29 § 2 i 3 ustawy z dnia 20 czerwca
1985 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 1990 r. Nr 23, poz. 138 z
późn. zm.) w ten sposób, że rozporządził składnikiem majątkowym Sądu Rejonowego
w C. w postaci szafy w stylu barokowym, sprzedając opisany mebel innej osobie za
kwotę 40 milionów starych złotych, którą to kwotę następnie sobie przywłaszczył.”
Uchwała ta, po rozpoznaniu zażaleń obrońców sędziego Sądu Apelacyjnego,
uchwałą Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 3 września 2003 r., sygn.
akt SNO 44/03, została utrzymana w mocy.
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 20 lutego 2008 r., sygn. akt II K 516/06, uznał
sędziego Sądu Apelacyjnego za winnego, „iż w dniu 7 września 1993 r. w A., pełniąc
funkcję Prezesa Sądu Wojewódzkiego w B. z siedzibą w A., oraz działając w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej przez Sąd Wojewódzki w B. z siedzibą w A.,
przekroczył swoje uprawnienia w zakresie gospodarowania powierzonym mu mieniem
sądu w ten sposób, że po zbyciu składnika majątku w postaci szafy znajdującej się na
wyposażeniu Sądu Rejonowego w C., uzyskanych z tej transakcji pieniędzy w kwocie
40 milionów starych złotych nie odprowadził za pośrednictwem kasy Sądu
Wojewódzkiego w B. z siedzibą w A. lub jego rachunku bankowego do budżetu i
naruszając dyscyplinę budżetową, wydatkował ją na materiały biurowe i urządzenia
techniczne przeznaczone dla potrzeb Sądu Wojewódzkiego w B. z siedzibą w A., tj.
popełnił czyn określony w art. 231 § 2 k.k. i przyjmując, że stopień społecznej
3
szkodliwości tego czynu jest znikomy, na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k.
postępowanie karne umorzył.”
Z kolei Sąd Okręgowy po rozpoznaniu apelacji wniesionych przez prokuratora i
obrońców oskarżonego, wyrokiem z dnia 9 września 2008 r., sygn. akt VI Ka 254/08
zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że z opisu czynu przypisanego wyeliminował
sformułowanie, że „oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez
Sąd Wojewódzki w B. z siedzibą w A.” i po zakwalifikowaniu go z art. 231 § 1 k.k., w
pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
W dniu 16 stycznia 2009 r. obrońca skazanego złożył do Sądu Najwyższego –
Sądu Dyscyplinarnego wniosek o wznowienie postępowania, uchylenie obu
wskazanych wyżej wyroków Sądów Dyscyplinarnych i umorzenie postępowania.
Obrońca, jako podstawę wznowienia powołał art. 540 § 1 pkt 2 lit.a k.p.k. i stwierdził,
że po wydaniu orzeczeń dyscyplinarnych ujawniły się nowe fakty nieznane przedtem
żadnemu z tych Sądów, wskazujące na to, że przewinienie dyscyplinarne przypisane
obwinionemu nie zawierało znamion przestępstwa i dlatego jego karalność powinna
ulec przedawnieniu. Te nowe fakty, to ustalenia oparte na dowodach nieznanych
Sądowi Dyscyplinarnemu, a przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy, w wyniku
których doszło do „... diametralnie innych ustaleń faktycznych dotyczących
zachowania i motywów działania sędziego Sądu Apelacyjnego ...”. W przekonaniu
wnioskodawcy wyroki sądów zapadłe w postępowaniu karnym „... stwarzają pewność
co do tego, że skazany sędzia przestępstwa nie popełnił i nie można było wszcząć
postępowania dyscyplinarnego, ponieważ nastąpiło jego przedawnienie”.
Obrońca w swoim wniosku o wznowienie postępowania stwierdził, że Sąd
Dyscyplinarny nie powinien był samodzielnie ustalać, iż przewinienie dyscyplinarne
przypisane sędziemu zawierało znamiona przestępstwa, bowiem jest to domena
postępowania karnego. Argumentem na poparcie tego stwierdzenia mają być: uchwała
Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2006 r., sygn. akt I KZP 6/06, OSNKW
10/2006, poz. 87, oraz orzeczenia Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego (np.
wyrok z dnia 27 sierpnia 2007 r., sygn. SNO 47/07), w których to judykatach
wyrażono pogląd, że w razie jednoczesnego toczenia się postępowania
dyscyplinarnego i karnego, w przypadku podmiotowo – przedmiotowej tożsamości
czynu, postępowanie dyscyplinarne należy zawiesić do czasu ukończenia
postępowania karnego, gdy zachodzi konieczność zastosowania instytucji określonej
w art. 108 § 4 ustawy – Prawo o u.s.p.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny postanowieniem z dnia 18 lutego 2009 r.,
sygn. akt SNO 8/09, wniosek o wznowienie postępowania oddalił.
Uzasadniając go wskazał, że zgodnie z art. 8 § 1 k.p.k. w zw. z art. 128 Prawa o
u.s.p. sąd dyscyplinarny samodzielnie rozstrzyga zagadnienia faktyczne i prawne oraz
nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu.
4
Odmienna ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego
obwinionemu sędziemu, dotycząca tej kwestii, oparta nawet na szerszym materiale
dowodowym, nie może zatem być podstawą do wzruszenia prawomocnego orzeczenia
wydanego w postępowaniu dyscyplinarnym.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w swoim postanowieniu nie odniósł się do
kwestii przedawnienia dyscyplinarnego poruszonej w uzasadnieniu wniosku o
wznowienie postępowania.
Przewodniczący Wydziału VI Izby Karnej Sądu Najwyższego w dniu 11
września 2009 r. zarządził „rozważenie wznowienia postępowania dyscyplinarnego z
urzędu w sprawie SNO 3/04”.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności, w związku z tym, że był już rozpoznawany wniosek o
wznowienie postępowania, należy odnieść się do kwestii, czy w sprawie nie zachodzi
przesłanka, o której mowa w art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k., a więc powaga rzeczy osądzonej
(res iudicata).
Wznowienie postępowania może nastąpić na wniosek strony, a wyjątkowo, jeżeli
chodzi o uchybienia wymienione w art. 439 § 1 k.p.k., także z urzędu.
Strona nie jest uprawniona, by żądać wznowienia postępowania w oparciu o
okoliczności opisane w art. 439 § 1 k.p.k. Mimo to, wskazując w swoim wniosku o
wznowienie postępowania również bezwzględne podstawy odwoławcze, może
doprowadzić do tego, że wniosek jej zostanie potraktowany jako sygnał do działania
ex officio.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, jak wynika z treści uzasadnienia
postanowienia z dnia 18 lutego 2009 r., sygn. akt SNO 8/09, rozpoznawał wniosek o
wznowienie postępowania tylko pod kątem okoliczności wskazanych przez stronę,
wymienione w art. 540 § 1 pkt 2 k.p.k.; nie działał natomiast z urzędu, o czym
świadczy fakt, że ani słowem nie odniósł się do wskazywanej w uzasadnieniu wniosku
o wznowienie postępowania, bezwzględnej przesłanki. Z tego powodu sprawę
należało zbadać zgodnie z treścią zarządzenia Przewodniczącego Wydziału VI Izby
Karnej Sądu Najwyższego. Jedyną możliwą okolicznością nakazującą wznowienie
postępowania z urzędu w rozpoznawanej sprawie byłoby stwierdzenie bezwzględnej
przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 6
k.p.k., tj. przedawnienie karalności przewinienia dyscyplinarnego przypisanego
sędziemu Sądu Apelacyjnego.
Przeciwko temu sędziemu równolegle toczyły się dwa postępowania –
dyscyplinarne i karne. Były one podmiotowo i przedmiotowo tożsame. Należy
zauważyć, że zostały one wszczęte po upływie dziewięciu lat od dnia popełnienia
przypisanego mu czynu. Jako pierwsze zakończyło się postępowanie dyscyplinarne i
5
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, nie czekając na zakończenie postępowania
karnego, uznał obwinionego sędziego za winnego popełnienia przewinienia
dyscyplinarnego i wymierzył mu karę złożenia z urzędu.
Postępowanie dyscyplinarne i w konsekwencji ukaranie obwinionego sędziego,
miało miejsce po upływie trzech lat od chwili czynu, mimo że zgodnie z art. 108 § 1
ustawy – Prawo o u.s.p., nastąpiło już przedawnienie dyscyplinarne. Postępowanie
dyscyplinarne odbyło się ponieważ przyjęto, iż przewinienie dyscyplinarne zawierało
znamiona przestępstwa, a to powodowało, że przedawnienie nie mogło nastąpić
wcześniej niż przedawnienie przewidziane za popełnienie przestępstwa – w tym
przypadku określonego w art. 231 § 2 k.k. Przestępstwo to zagrożone jest karą
pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu, a zatem jego karalność powinna ustać,
jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło lat 10 (art. 101 § 1 pkt 3 k.k. w brzmieniu
sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 3 czerwca 2005 r., Dz. U. Nr 132, poz.
1109).
Postępowanie karne zakończyło się wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 9
września 2008 r., którym umorzono postępowanie z uwagi na znikomą społeczną
szkodliwość czynu przypisanego oskarżonemu, a więc uznano, że czyn nie stanowił
przestępstwa. Ujawnienie się tej okoliczności wskazuje, że Sąd Dyscyplinarny nie
powinien był orzekać w sprawie sędziego Sądu Apelacyjnego, a umorzyć
postępowanie dyscyplinarne. Skoro tak się nie stało, to postępowanie dyscyplinarne
należało wznowić.
Artykuł 542 § 3 k.p.k. stanowi bowiem, że z przyczyn tam wskazanych, tj. w
razie ujawnienia się uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. postępowanie
„wznawia się”, a więc, że jest to obowiązek sądu.
Ponieważ Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny analizując akta sprawy sędziego
Sądu Apelacyjnego, stwierdził z urzędu bezwzględną przyczynę odwoławczą w
postaci przedawnienia karalności przewinienia dyscyplinarnego, zobowiązany był
postąpić, jak w pkt. 1 swojego wyroku.
Należy podkreślić, że Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny badając sprawę nie
oceniał po raz kolejny czynu pod względem prawnym czy faktycznym (uczyniły to już
sądy dyscyplinarne i karne w ramach autonomii orzekania), a zajął się wyłącznie
kwestią – czy było, czy też nie miało miejsca przedawnienie karalności, a więc jedna z
bezwzględnych przyczyn odwoławczych.
Po stwierdzeniu, że zachodzi przesłanka, o której mowa w art. 439 § 1 k.p.k., Sąd
Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny wznowił postępowanie, uchylił wyroki Sądów
Dyscyplinarnych i umorzył postępowanie, bowiem jego kontynuowanie jest z mocy
ustawy niedopuszczalne.