Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 25 LISTOPADA 2009 R.
SNO 85/09
Przewodniczący: sędzia SN Józef Skwierawski (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Jacek Gudowski, Jerzy Kwaśniewski.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem sędziego
Sądu Okręgowego – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego oraz
protokolanta w sprawie sędziego Sądu Rejonowego po rozpoznaniu na rozprawie w
dniu 25 listopada 2009 r., odwołania Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego od wyroku
Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 25 sierpnia 2009 r., sygn. akt ASD
(...)
1) z m i e n i ł zaskarżony wyrok w ten sposób, że u z n a ł , iż przewinienie
obwinionej - sędziego Sądu Rejonowego nie jest wypadkiem mniejszej wagi, i na
podstawie art. 109 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) w y m i e r z y ł
obwinionej karę dyscyplinarną upomnienia,
2) kosztami postępowania odwoławczego o b c i ą ż y ł Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2009 r., sygn.
akt (...), uznał sędziego Sądu Rejonowego za winną zarzuconego jej przewinienia
służbowego, określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.), polegającego na tym,
że „w okresie od dnia 19 czerwca 2007 r. do dnia 1 sierpnia 2007 r. w A., działając w
zamiarze bezpośrednim jako funkcjonariusz publiczny – sędzia Sądu Rejonowego w
A. II Wydział Karny, przekroczyła uprawnienia określone w Kodeksie postępowania
karnego z dnia 6 czerwca 1997 r. dotyczące możliwości zmiany wyroku sądowego w
ten sposób, że przerobiła w celu użycia za autentyczny wyrok Sądu Rejonowego,
sygn. akt II K 550/05 z dnia 19 czerwca 2007 r. poprzez dopisanie sformułowania
„2002 r.” po słowie „stycznia” w szóstej linii, licząc od dołu tekstu pisanego, oraz
przerobiła w celu użycia za autentyczny protokół rozprawy głównej z dnia 13 marca
2007 r. wymienionego wyżej postępowania sądowego poprzez dopisanie
sformułowania „2002” w dwudziestej pierwszej linii, licząc od dołu tekstu, przy czym
czynu tego dopuściła się w celu rozszerzenia przypisanego Jerzemu N. okresu
zachowania przestępnego opisanego w wyroku Sądu Rejonowego, sygn. akt II K
550/05 z dnia 19 czerwca 2007 r., a działania te godziły w interes publiczny w postaci
2
wyrażonej w art. 7 Konstytucji RP zasady, iż organy publiczne działają na podstawie i
w granicach prawa, co stanowi czyn z art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z
art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k.”. Sąd przyjął, że przewinienie stanowiło wypadek
mniejszej wagi i – na podstawie art. 109 § 5 u.s.p. – odstąpił od wymierzenia kary.
Wyrok ten został zaskarżony przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego na
niekorzyść obwinionej. W odwołaniu podniesiono zarzut rażącego naruszenia art. 109
§ 5 u.s.p., a także zarzut rażącej niewspółmierności kary i wniesiono o zmianę
zaskarżonego wyroku oraz wymierzenie obwinionej kary dyscyplinarnej nagany.
Skarżący, akceptując dokonane ustalenia faktyczne jako prawidłowe, w
uzasadnieniu odwołania kwestionuje trafność ocen, które stały się przyczyną
niewłaściwego uznania przypisanego obwinionej czynu za wypadek mniejszej wagi.
W szczególności – podkreśla skarżący – nie można podzielić poglądu, że „obwiniona
nie doprowadziła do powstania szkody i nie ucierpiał interes żadnej ze stron
postępowania”, a motywacja, postać zamiaru, stopień winy, rodzaj uchybienia
godności urzędu i ujemny wpływ czynu na obraz wymiaru sprawiedliwości
uzasadniały orzeczenie kary dyscyplinarnej.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Po prawidłowym przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd pierwszej
instancji dokonał trafnych ustaleń faktycznych, które nie są kwestionowane przez
strony postępowania. Rozważenia wymaga natomiast – w ustosunkowaniu się do
zarzutu środka odwoławczego – trafność ocen tego Sądu, odnoszących się do
społecznej szkodliwości czynu. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku
przyjęto, że przewinienie obwinionej stanowi wypadek mniejszej wagi, przy czym
ocenę tę uzasadniono „motywacją i postacią zamiaru” oraz faktem, iż jej zachowanie
„nie doprowadziło do powstania szkody” i nie naruszyło interesów stron
postępowania. Sąd Apelacyjny posłużył się wprawdzie na wstępie uzasadnienia
kategorią znikomej społecznej szkodliwości czynu, lecz – uwzględniając treść części
dyspozytywnej wyroku, a także części motywacyjnej w zakresie dotyczącym kwestii
kary – nie budzi wątpliwości fakt, iż kategorią tą posłużył się błędnie lub pomyłkowo
w miejscu zwrotu „wypadek mniejszej wagi”. Ustalenie, że czyn jest społecznie
szkodliwy w stopniu znikomym eliminowałoby w ogóle możliwość rozważań w
przedmiocie kary, zobowiązując do umorzenia postępowania. Tymczasem Sąd kwestię
kary rozważał, a na podstawie art. 109 § 5 u.s.p. rozstrzygnął zarówno o mniejszej
wadze przewinienia, jak i odstąpieniu od wymiaru kary.
W uzasadnieniu wyroku nie przedstawiono powodów uznania, że czyn nie
naruszył interesów żadnej ze stron postępowania, ani przyczyn, dla których także
motywacja i postać zamiaru przemawiają in concreto za zasadnością przyjęcia, iż czyn
stanowi wypadek mniejszej wagi. Stwierdzenia Sądu pierwszej instancji mają w tym
3
zakresie charakter wyłącznie deklaratywny, nie ujawniając motywów przyjętej oceny.
Rozpoznanie stopnia społecznej szkodliwości czynu wymaga uprzedniej analizy
wszystkich elementów strony przedmiotowej i podmiotowej czynu oraz stopnia
zawinienia. Możliwość przyjęcia wypadku mniejszej wagi wiązać należy z oceną, że
okoliczności czynu – istotne ze względu na zespół znamion – charakteryzują się
przewagą czynników łagodzących, pozwalających uznać, iż szkodliwość czynu
(szkodliwość przewinienia dla publicznego wizerunku wymiaru sprawiedliwości), a w
konsekwencji stopień zawinienia – są niewielkie.
Uwzględnienie realiów dowodowych niniejszej sprawy i odpowiadających im
ustaleń faktycznych pozwala twierdzić, że Sąd pierwszej instancji błędnie ocenił
ujemną zawartość czynu. Obwiniona, po dostrzeżeniu błędu w określeniu czasu czynu
przypisanego oskarżonemu w treści zapadłego i ogłoszonego już wyroku, podjęła
decyzję o wprowadzeniu do podpisanego już protokołu rozprawy, oraz do opisu czynu
zamieszczonego w wydanym wyroku uzupełnień, które błąd ten miały usunąć.
Stronom postępowania – po dokonaniu tych uzupełnień, mających wszystkie cechy
przerobienia dokumentu w celu użycia go za autentyczny – doręczono wyrok z
wprowadzoną bezprawnie zmianą, a więc wyrok inny, niż zapadły i ogłoszony. Z
okoliczności tych wynika ponadto, że obwiniona z rozmysłem zrezygnowała z
doręczenia stronom postępowania wyroku ogłoszonego, poddania go ich ocenie,
stworzenia sposobności do zaskarżenia wyroku i możliwości jego zmiany w
postępowaniu odwoławczym. Protokół rozprawy i wyrok uległy w opisany wyżej
sposób przerobieniu w zakresie ich merytorycznej treści. Zmiana nie miała przecież
charakteru wyłącznie redakcyjnego, lecz ingerowała bezpośrednio w materialną treść
dokumentów. W wypadku wyroku zmieniony został przypisany oskarżonemu okres
utrzymywania przez niego stanu przestępczego, a zatem czas czynu, będący –
istotnym elementem przestępstwa, zwłaszcza – jak w tamtej sprawie – przestępstwa
trwałego. Nie sposób nie podkreślić przy tym, że wyrok został w ten sposób
„zmieniony” na niekorzyść oskarżonego, wydłużając czas czynu o jeden rok. Bez
znaczenia pozostaje w tej sytuacji fakt, że owa „korekta” zgodna była z ustaleniami
faktycznymi Sądu, skoro mogła być dokonana tylko w dalszym postępowaniu,
respektującym zasady procesu. Trzeba też dodać, że strona postępowania, która
miałaby interes prawny, aby wyrok wydany i ogłoszony zaskarżyć, nie mogła z tego
uprawnienia skorzystać, bo doręczono jej wyrok „poprawiony”. Nie można zatem
twierdzić, że w wyniku działania obwinionej „nie ucierpiał” interes żadnej ze stron
postępowania – chyba, żeby przyjąć, iż przerobiony wyrok stanowić może prawną
podstawę oceny realizacji interesów procesowych stron, czego nie można
zaakceptować z zasadniczych, nie wymagających odrębnego uzasadnienia, względów.
Inny jeszcze, realnie możliwy skutek czynu obwinionej wynikać może z istnienia
powodu do wznowienia postępowania w sprawie II K 550/05 Sądu Rejonowego – na
4
podstawie art. 540 § 1 pkt 1 k.p.k. Nie trzeba nawet podkreślać, że prowadziłoby to do
pogorszenia sytuacji oskarżonego wyłącznie z powodu przewinienia, którego
dopuściła się obwiniona.
Ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu nie może pomijać znaczenia
dokumentów poddanych opisanej ingerencji, a zwłaszcza rangi dokumentu w postaci
wyroku sądowego. Z dokumentem takim, jak w wypadku każdego orzeczenia
rozstrzygającego o przedmiocie postępowania sądowego, wiążą się tradycyjnie takie
przyznawane mu cechy, jak zaufanie do tego autentyczności, pewność, jasność i
niepodważalność zawartych w nim treści oraz definitywność w danej instancji. Jest
więc oczywiste, że – niezależnie od możliwości stopniowania rozmiarów bezprawnej
ingerencji w treści zapadłego wyroku – co do zasady wykluczyć należy ocenę takiej
ingerencji jako wypadku mniejszej wagi.
Nie miałaby też żadnych racjonalnych podstaw ocena, zgodnie z którą w
niniejszej sprawie motywacja i postać zamiaru ujawniają takie aspekty, które
pozwalają przyjąć, że okoliczności charakteryzujące podmiotową stronę czynu
uzasadniają stwierdzenie czynników łagodzących. Przeciwnie, długoletnie
doświadczenie zawodowe obwinionej uprawnia do stwierdzenia, że w chwili
popełnienia przewinienia miała świadomość wszystkich wskazanych wyżej
przedmiotowych okoliczności czynu, jego skutków dla stron postępowania i
wizerunku wymiaru sprawiedliwości. Obwiniona podjęła opisane wyżej czynności po
upływie pewnego czasu od chwili wydania i ogłoszenia wyroku, a więc w warunkach
sprzyjających refleksji i dokonania wyboru postępowania. W miejsce oczywistej w
takich wypadkach procedury prowadzącej do zmiany wadliwego wyroku w rezultacie
postępowania odwoławczego, świadomie wybrała drogę „skorygowania” wyroku
zachowaniem realizującym znamiona przestępstwa. Nie ulega przy tym żadnej
wątpliwości, że przypisanego jej przewinienia dopuściła się umyślnie i z zamiarem
bezpośrednim.
Wszystkie przedstawione wyżej okoliczności uzasadniały przyjęcie, że czyn
obwinionej nie był wypadkiem mniejszej wagi i wymagał wymierzenia kary
dyscyplinarnej. Karę tę wymierzono z uwzględnieniem przemawiających na korzyść
obwinionej okoliczności charakteryzujących jej właściwości i warunki osobiste oraz
dotychczasowy sposób pełnienia obowiązków sędziego.