Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 183/09
POSTANOWIENIE
Dnia 11 grudnia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
w sprawie z wniosku R.M. i A.M.
przy uczestnictwie G.W.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 11 grudnia 2009 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawców od postanowienia Sądu Okręgowego
w W.
z dnia 26 listopada 2008 r., sygn. akt [...],
1) oddala skargę kasacyjną;
2) zasądza od wnioskodawców na rzecz uczestnika
postępowania kwotę 600 zł (sześćset) tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 26 listopada 2008 r. Sąd Okręgowy w
W. oddalił apelację R.M. od postanowienia Sądu pierwszej instancji oddalającego
wniosek R.M. i A.M. o stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości o
powierzchni 100 m. kw., stanowiącej część działki nr 10/2-AM 15, będącej
własnością Gminy W.
Sądy ustaliły między innymi, że w dniu 12 września 1969 r. wnioskodawca
nabył od Skarbu Państwa użytkowanie wieczyste nieruchomości o powierzchni
477 m. kw. położonej w W. przy ul. D. 29, na której wybudował dom. Ogradzając
swoją nieruchomość w 1969 r. objął ogrodzeniem również pas ziemi o powierzchni
100 m. kw. przylegający do jego działki, wiedząc, że stanowi on część sąsiedniej
działki będącej własnością Skarbu Państwa a potem Gminy W. Z zajętej działki
korzystał w taki sam sposób jak z tej, która była w jego użytkowaniu wieczystym,
obie działki traktował tak samo. Nigdy nie czuł się właścicielem zajętej
nieruchomości, nie uiszczał za nią żadnych opłat. W dniu 15 września 1999 r.
prawo użytkowania wieczystego działki należącej do wnioskodawcy zostało
przekształcone w prawo własności. W 2003 r. wnioskodawca chciał wykupić od
Gminy W. zajęty pas ziemi, jednak odmówiono mu ze względu na brak aktualnego
planu zagospodarowania przestrzennego.
Sądy obu instancji uznały, że nie ma podstaw do stwierdzenia nabycia przez
zasiedzenie własności spornej nieruchomości, ponieważ jej posiadanie przez
wnioskodawcę nie było posiadaniem samoistnym – właścicielskim. Wnioskodawca,
jak sam stwierdził, zawsze korzystał z zajętej działki w taki sam sposób jak z działki
pozostającej w jego użytkowaniu wieczystym i traktował ją tak samo, a zatem miał
świadomość, że korzysta z niej w zakresie innego prawa niż własność, tj.
w zakresie prawa użytkowania wieczystego, które jest władaniem rzeczą cudzą.
Z uwagi na to, że na zawładniętym gruncie nigdy nie zostało ustanowione
użytkowanie wieczyste, wnioskodawca nie mógł nabyć przez zasiedzenie
użytkowania wieczystego tego gruntu. Nie mógł też nabyć jego własności z uwagi
na świadomość posiadania jak użytkownik wieczysty. Sąd Okręgowy stwierdził, że
3
skoro wnioskodawca obie działki traktował tak samo, nie sposób uznać, iż
w stosunku do swojej działki, pozostającej w jego użytkowaniu wieczystym,
kierował się świadomością i wykonywał czynności charakterystyczne dla
użytkownika wieczystego, zaś w stosunku do sąsiedniej działki, do której nie miał
żadnych praw – wykonywał czynności właścicielskie. W takiej sytuacji, zdaniem
Sądu, mógł on jedynie wykazać się świadomością posiadania całego terenu jak
użytkownik wieczysty, gdyż nie mógł czuć się właścicielem nieruchomości, którą
władał jako użytkownik wieczysty. Sądy obu instancji stwierdziły, że dopiero od
momentu przekształcenia użytkowania wieczystego jego działki w prawo własności,
tj. od dnia 15 września 1999 r., wnioskodawca mógł zacząć traktować sporną
nieruchomość jak przedmiot własności a nie użytkowania wieczystego, jednak od
tego czasu nie upłynął jeszcze okres 30 lat konieczny do zasiedzenia, bowiem do
okresu posiadania samoistnego prowadzącego do nabycia własności
nieruchomości w drodze zasiedzenia nie dolicza się okresu posiadania
nieruchomości jak użytkownik wieczysty.
W skardze kasacyjnej wnioskodawca zarzucił naruszenie art. 172 § 2
i art. 336 k.c. przez ich niezastosowanie, mimo spełnienia przez wnioskodawcę
przesłanek zasiedzenia nieruchomości. W uzasadnieniu wniosku o przyjęcie skargi
kasacyjnej do rozpoznania wskazał także na naruszenie art. 390 § 2 k.p.c. przez
powołanie się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2008 r. III CZP 68/08,
która nie znajduje zastosowania w stanie faktycznym sprawy. Wnosił o uchylenie
i zmianę zaskarżonego postanowienia przez stwierdzenie, że wnioskodawcy nabyli
w drodze zasiedzenia własność przedmiotowej nieruchomości oraz o zasądzenie
kosztów postępowania za wszystkie instancje.
Uczestniczka postępowania Gmina W. w odpowiedzi na skargę kasacyjną
wnosiła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Oczywiście nieuzasadnione jest twierdzenie o naruszeniu przez Sąd
drugiej instancji art. 390 § 2 k.p.c., bowiem przepis ten w ogóle nie miał
zastosowania w sprawie. Powołana przez Sąd Okręgowy oraz w skardze
kasacyjnej uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2008 r. III CZP 68/08
4
zapadła w odpowiedzi na pytanie prawne wystosowane w innej sprawie, a więc nie
wiąże w rozpoznawanej sprawie. Sąd Okręgowy powołał się na zajęte w uchwale
stanowisko o niedopuszczalności zaliczenia do okresu posiadania samoistnego
prowadzącego do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia, okresu
posiadania nieruchomości jak użytkownik wieczysty, jedynie dla stwierdzenia, że
nie upłynął jeszcze okres 30 lat posiadania prowadzący do zasiedzenia, liczony od
dnia 15 września 1999 r., bowiem do okresu posiadania przez wnioskodawcę
spornej nieruchomości jak właściciel liczonego od tej daty, nie można zaliczyć
okresu wcześniejszego, gdy posiadał nieruchomość jak użytkownik wieczysty. Jest
to stanowisko słuszne, zgodne ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zajętym
w powyższej uchwale i trafnie Sąd Okręgowy powołał je w stanie faktycznym
sprawy, w którym Sądy obu instancji ustaliły, że wnioskodawca do dnia 15 września
1999 r. posiadał sporny grunt jak użytkownik wieczysty, a dopiero od tej chwili jak
właściciel.
Przechodząc do zarzutu opartego na pierwszej podstawie kasacyjnej na
wstępie należy przyznać rację skarżącemu, że niewątpliwie możliwa jest sytuacja,
gdy użytkownik wieczysty jednej nieruchomości, posiada samoistnie- jak właściciel,
sąsiednią, przyłączoną do niej nieruchomość, na której nie ustanowiono
użytkowania wieczystego. Jak wskazał Sąd Najwyższy w cytowanej już uchwale
z dnia 23 lipca 2008 r. III CZP 68/08, choć trudno jest rozróżnić posiadanie
właścicielskie od posiadania w zakresie użytkowania wieczystego, bowiem są one
bardzo podobne, to jednak są to dwa różne posiadania, które mogą prowadzić do
nabycia przez zasiedzenie dwóch różnych praw. Wyróżniający jest tu czynnik
zarówno sposobu korzystania z nieruchomości (corpus) jak i przede wszystkim
czynnik świadomości i woli (animus), który stanowi istotne kryterium pozwalające
odróżnić posiadanie samoistne od posiadania zależnego oraz posiadanie
samoistne w zakresie prawa własności od posiadania w zakresie prawa innego niż
prawo własności, np.: użytkowania wieczystego (porównaj między innymi
orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2000 r. IV CKN 103/00,
niepubl.). Możliwe jest zatem posiadanie jednej nieruchomości jako posiadacz,
któremu przysługuje prawo użytkowania wieczystego, a więc jako posiadacz
zależny, a sąsiedniej, przyłączonej, jako posiadacz samoistny, w zakresie
5
posiadania prowadzącego do nabycia własności, oczywiście w przypadku, gdy nie
ustanowiono na niej użytkowania wieczystego.
Ocena, czy chodzi o posiadanie samoistne czy zależne oraz w zakresie
jakiego prawa, musi opierać się na ustaleniach faktycznych sprawy, którymi Sąd
Najwyższy jest związany (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
W rozpoznawanej sprawie Sądy ustaliły, że wnioskodawca po połączeniu
obu działek traktował je tak samo i korzystał z nich w taki sam sposób, nigdy nie
czuł się właścicielem spornej działki, nie płacił za nią podatków ani żadnych innych
opłat. Tymi ustaleniami faktycznymi, których wnioskodawca skutecznie nie
podważył w skardze kasacyjnej, Sąd Najwyższy jest związany. I choć niewątpliwie
żadna z tych okoliczności sama w sobie nie wyklucza możliwości przyjęcia, że
wnioskodawca był posiadaczem samoistnym zajętej działki, to jednak wszystkie
one, analizowane łącznie, jak jest to konieczne do oceny corpus i animus
posiadania, prowadzą do wniosku, że wnioskodawca w stosunku do spornej działki
nie przejawiał świadomości i woli posiadania właścicielskiego, a więc posiadania
samoistnego, prowadzącego do nabycia przez zasiedzenie jej własności. Skoro
nigdy nie czuł się jej właścicielem, nie płacił za nią żadnych opłat, użytkował
i traktował ją tak samo jak działkę, którą władał jako użytkownik wieczysty, trudno
przyjąć, że wykonywał samoistne posiadanie właścicielskie. Jak bowiem stwierdził
Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 października 2008 r. V CSK 146/08
(niepubl.), wydanym w identycznym niemal stanie faktycznym – samoistnym
posiadaczem nieruchomości jest ten, kto włada nią jak właściciel (art. 336 k.c.),
korzysta z niej z wyłączeniem innych osób, pobierając pożytki i dochody, a także
uważa się za uprawnionego do rozporządzania nią (art. 140 k.c.). Tych cech nie
można przypisać tym, którzy władają nieruchomością w zakresie innego prawa,
a więc także wieczystemu użytkownikowi, który włada rzeczą cudzą. Dopuszczalne
jest zasiedzenie prawa użytkowania wieczystego przez posiadacza w zakresie tego
prawa, wymierzone przeciwko użytkownikowi wieczystemu. Posiadania w zakresie
użytkowania wieczystego nie można jednak utożsamiać z posiadaniem
właścicielskim. Jak stwierdził dalej Sąd Najwyższy w powyższym orzeczeniu,
istotną przesłanką przy ocenie charakteru posiadania było w rozpoznawanej
sprawie stwierdzenie, że wnioskodawca zawsze korzystał w podobny sposób
6
z całej działki: przyłączonej i tej, której był użytkownikiem wieczystym. Takie
stwierdzenie oznacza, że władanie przyłączoną działką było posiadaniem
samoistnym w zakresie prawa użytkowania wieczystego, nie miało jednak cech
posiadania właścicielskiego.
Stanowisko to należy podzielić także w rozpoznawanej sprawie, w której
ustalony sposób posiadania zajętej działki oraz świadomość i wola wnioskodawcy
słusznie uznane zostały przez Sądy obu instancji za posiadanie w zakresie prawa
użytkowania wieczystego, a nie prawa własności. Z uwagi na to, że sporna
nieruchomość nie była przedmiotem użytkowania wieczystego, wnioskodawca nie
mógł nabyć przez zasiedzenie takiego prawa (porównaj uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 11 grudnia 1975 r. III CZP 63/75, OSNC 1976/12/259), zaś
z uwagi na charakter posiadania, które nie było posiadaniem właścicielskim, nie
mógł nabyć przez zasiedzenie własności tej nieruchomości. Zasadnie zatem
wniosek został oddalony wobec braku przesłanek z art. 172 § 2 k.c.
Biorąc to pod uwagę Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił
skargę kasacyjną jako nieuzasadnioną, a na podstawie art. 520 par.3 w zw.
z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c. zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki
koszty postępowania kasacyjnego.