Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 150/09
W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 stycznia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Piotr Hofmański (przewodniczący)
SSN Jerzy Grubba (sprawozdawca)
SSN Józef Szewczyk
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Zbigniewa Goszczyńskiego
w sprawie Tomasza L.
skazanego za czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 13 stycznia 2010 r.
kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowy w W.
z dnia 15 grudnia 2008r.
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w W. z dnia 6 czerwca 2008r.
I – uchyla zaskarżony wyrok oraz utrzymany nim w mocy wyrok
Sądu Rejonowego w W. i na podstawie
art. 537§2 k.p.k. uniewinnia Tomasza L. od popełnienia przypisanego
mu czynu,
II – zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. Iwony N. Kancelaria
Adwokacka w W. kwotę 732 zł (słownie: siedemset trzydzieści dwa złote), w
tym 22% podatku VAT za sporządzenie i wniesienie kasacji oraz udział w
postępowaniu kasacyjnym przed Sądem Najwyższym,
2
III – kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Tomasz L. stanął pod zarzutem tego, że w okresie od 10 lipca 2001 r. do
8 października 2001 r. w W., działając czynem ciągłym, w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej doprowadził D. Bank S.A. Oddział w W. do
niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 28 536,12 zł w ten sposób,
że 10 lipca 2001 r. podczas zawierania umowy o prowadzenie rachunku
oszczędnościowego dla osób fizycznych wprowadził pracownika Banku w błąd
co do zamiaru korzystania z rachunku zgodnie z umową i regulaminem, a
następnie w okresie od 5 sierpnia 2001 r. do 4 października 2001 r. dokonał
wypłat z bankomatu oraz realizował transakcje bezgotówkowe bez wymogu
autoryzacji przy użyciu karty Visa Classic wiedząc, o tym, że nie ma pokrycia w
saldzie rachunku i nie mając zamiaru spłaty powstałego zadłużenia;
tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Sąd Rejonowy w W. wyrokiem z dnia 6 czerwca 2008 r. uznał skazanego
winnym tego, że:
- w okresie od dnia 16 sierpnia 2001 r. do dnia 18 września 2001 r. w
W. działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry
powziętego zamiaru w celu osiągnięcia korzyści majątkowej,
doprowadził D. Bank S.A. Oddział w W. do niekorzystnego
rozporządzenia mieniem w kwocie 29 200,29 zł w ten sposób, że po
otrzymaniu po zawarciu umowy o otwarcie i prowadzenie
bankowego rachunku oszczędnościowego dla osoby fizycznej, karty
płatniczej Visa Classic dokonywał w w/wym. okresie wypłat z
bankomatu i realizował transakcje bezgotówkowe niewymagające
autoryzacji pomimo braku na rachunku wymaganych środków
pieniężnych na dokonanie powyższych operacji i tym samym
3
wprowadzając w błąd pracowników D. Bank co do zamiaru
wywiązania się z warunków podpisanej umowy o prowadzenie
rachunku oraz regulaminu spłaty powstałego zadłużenia, działając w
ten sposób na szkodę w/wym. banku;
tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Za tak opisany i zakwalifikowany czyn Sąd wymierzył skazanemu karę
roku pozbawienia wolności.
Orzeczenie zaskarżone zostało apelacją obrońcy skazanego, w której
podniesiono zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę
orzeczenia i mający wpływ na jego treść – poprzez uznanie, że oskarżony miał
zamiar popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i je popełnił, pomimo
konsekwentnego dążenia oskarżonego do dokonania rozliczeń z
pokrzywdzonym Bankiem, co wskazuje na brak po jego stronie zamiaru
doprowadzenia Banku do niekorzystnego rozporządzenia jego mieniem.
Podnosząc powyższe obrona wniosła o uniewinnienie skazanego od
zarzutu postawionego mu w akcie oskarżenia.
Osobistą apelację sporządził również skazany. Podniósł w niej zarzut
naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. poprzez nie uznanie, że w sprawie istnieją
wątpliwości, które należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego.
Wskazując na powyższe skazany wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Dodatkowo, w osobnym piśmie, skazany podniósł zarzut z art. 439 § 1 pkt
2 k.p.k. polegający na tym, że nie wszyscy członkowie składu orzekającego byli
obecni na całej rozprawie.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 15 grudnia 2008 r. utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok uznając obie kasacje za oczywiście bezzasadne.
Wyrok ten zaskarżony został kasacją obrońcy skazanego. Obrona
podniosła w niej zarzuty:
4
I – naruszenia art. 286 § 1 k.k. przez jego niewłaściwe zastosowanie
poprzez przyjęcie, że przypisany skazanemu czyn realizuje znamiona
przestępstwa oszustwa;
II – naruszenie art. 433 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 410, art. 7, art. 2 § 2, art.
5 § 2, art. 366 § 1, art. 424 § 1 k.p.k. polegające na utrzymaniu w mocy
zaskarżonego wyroku mimo obowiązku ponownego rozpoznania sprawy
wskutek wniesionych środków odwoławczych;
III – art. 433 § 1 i 2, 457 § 3 i 5 § 1 k.p.k. polegające na ograniczeniu się
przez Sąd Odwoławczy jedynie do ogólnikowego uzasadnienia wyroku i nie
poddaniu wszechstronnej analizie zarzutów sformułowanych w apelacjach.
Wskazując na powyższe, obrona wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku i utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu Rejonowego i uniewinnienie
skazanego ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja wniesiona przez obrońcę skazanego jest zasadna w zakresie, w
jakim podnosi ona zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 286 § 1 k.k.
poprzez przyjęcie, że przypisany skazanemu czyn wyczerpuje znamion
przestępstwa opisanego w tym przepisie.
Zasadniczą kwestią, na którą w kontekście podniesionych zarzutów
należy zwrócić uwagę, jest zagadnienie, czy przypisany skazanemu czyn, w
takim kształcie, jaki wynika on ze zmienionego opisu dokonanego przez Sąd
Rejonowy, wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. Przestępstwo
oszustwa popełnione zostaje w chwili dokonania niekorzystnego rozporządzenia
mieniem przez pokrzywdzonego, przy czym rozporządzenie to, musi być
podjęte w następstwie wprowadzenia w błąd przez sprawcę i musi mieć na celu
osiągnięcie przez niego korzyści majątkowej. Jak wynika z powyższego,
wprowadzenie w błąd poprzedzać musi rozporządzenie mieniem dokonane
przez pokrzywdzonego. Ostatecznie zaś, droga pochodu przestępstwa oszustwa,
5
kończy się z chwilą dokonania przez pokrzywdzonego rozporządzenia mieniem
(wyrok Sądu Najwyższego z 30 sierpnia 2000 r., V KKN 267/00, OSP 2001, z.
3, poz. 51). Jak wielokrotnie podkreślał to też w swym orzecznictwie Sąd
Najwyższy ( przykładowo wyroki z dnia 16 maja 2008 r., II KK 354/07, R –
OSNKW 2008, poz.1102 i z dnia 5 stycznia 2006 r., III KK 198/05, R –
OSNKW 2006, poz.46) do skutku przestępstwa oszustwa nie należy faktyczne
osiągnięcie przez sprawcę korzyści majątkowej w wyniku niekorzystnego
rozporządzenia mieniem (tak też m. in. Komentarz do art. 286 Kodeksu karnego
[w:] A. Zoll (red.), A. Barczak – Oplustil, G. Bogdan, Z. Ćwiąkalski, M.
Dąbrowska – Kardas, P. Kardas, J. Majewski, J. Raglewski, M. Rodzynkiewicz,
M. Szewczyk, W. Wróbel, Kraków 2006, wyd. II).
Na gruncie rozpoznawanej sprawy, przestępstwo oszustwa popełnione
zostało zatem w chwili, gdy pokrzywdzony Bank dokonał rozporządzenia
swoim mieniem, a więc postawił środki pieniężne do dyspozycji oskarżonego,
nie zaś w czasie, gdy ten fizycznie po nie „sięgnął” dokonując wypłat za
pomocą bankomatów, czy przeprowadzając transakcje bezgotówkowe. Co nie
mniej istotne, wprowadzenie w błąd pokrzywdzonego polegało na złożeniu
nieprawdziwego oświadczenia co do możliwości finansowych oskarżonego –
podanie nieprawdziwych danych o zatrudnieniu, wysokości osiąganych
dochodów i deklarowanej wpłaty na konto, nie zaś, na „wprowadzeniu w błąd
pracowników D. Bank co do zamiaru wywiązania się z warunków podpisanej
umowy o prowadzenie rachunku oraz regulaminu spłaty powstałego
zadłużenia”. W takim bowiem, jak zacytowane, ujęciu, oskarżony
wprowadzałby w błąd pokrzywdzonego już po rozporządzeniu przez niego
mieniem. W istocie byłyby to zatem tylko fałszywe deklaracje co do chęci, czy
możliwości, pokrycia powstałego zadłużenia. Zauważyć należy też, że na tym
etapie zdarzeń, oskarżony nie składał pracownikom pokrzywdzonego banku
jakichkolwiek oświadczeń.
6
Reasumując powyższe stwierdzić należy, że opis czynu zabronionego
popełnionego przez oskarżonego, co do zasady został w sposób prawidłowy
przedstawiony w akcie oskarżenia. Opis ten jednak w sposób bardzo istotny
został zmieniony przez Sąd Rejonowy. Przyczyna tej zmiany nie została wprost
wyjaśniona w uzasadnień wyroku tego Sądu. Oskarżyciel nie zareagował na
zmianę opisu przypisanego czynu i nie zaskarżył wyroku w tej części. Sąd
Odwoławczy zaś, będąc co prawda związany kierunkiem i granicami
zaskarżenia, zagadnienia tego i jego konsekwencji dla możliwości przypisania
oskarżonemu popełnienia przestępstwa, nie dostrzegł. Zmiany wprowadzone
przez Sąd pierwszej instancji do opisu przypisanego czynu sprowadzają się do
dwóch najistotniejszych kwestii:
– odmienne niż to miało miejsce w akcie oskarżenia ustalenie czasu,
kiedy popełniono przypisany czyn,
– odmienne wskazanie na czym polegało wprowadzenie w błąd
pokrzywdzonego.
Pierwsza ze wskazanych zmian sprowadziła okres, w którym popełniony
został przypisany czyn, wyłącznie do czasu korzystania przez oskarżonego z
karty kredytowej, wyeliminowała zaś czas zawarcia umowy o prowadzenie
rachunku bankowego i złożenia wniosków o wydanie kart płatniczej i
kredytowej. Druga z nich, spowodowała ograniczenie opisu „przestępnego”
działania sprawcy wyłącznie do dokonywania wypłat z bankomatu i
realizowania transakcji bezgotówkowych niewymagających autoryzacji.
W zaistniałych realiach sprawy przyjąć należy, że popełniony czyn
zabroniony polegał na tym, że: sprawca w dniu 10 lipca 2001 r., w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej, podczas zawierania umowy o prowadzenie
rachunku oszczędnościowego dla osób fizycznych, wprowadził pracownika
Banku w błąd, podając mu nieprawdziwie informacje o swoich aktualnych
możliwościach finansowych oraz warunkach zatrudnienia, co z kolei
doprowadziło ten Bank do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci
7
postawienia środków finansowych do dyspozycji sprawcy. Taki opis zawierałby
wszystkie znamiona, których zrealizowanie jest niezbędne dla przypisania
sprawcy popełnienia czynu zabronionego z art. 286 § 1 k.k. Jednocześnie
stwierdzić trzeba, że wszystkie te znamiona zrealizowane zostały przed dniem
16 sierpnia 2001 r. (a więc początkową datą z opisu przypisanego czynu
przyjętą przez Sąd Rejonowy), gdyż zaistniały 10 lipca 2001 r. i bezpośrednio
później. Od dnia 16 sierpnia 2001 r. miała natomiast miejsce jedynie
„konsumpcja owoców” popełnionego już przestępstwa.
Doszło zatem do sytuacji, na którą słusznie wskazano w kasacji – czyn
przypisany oskarżonemu w prawomocnym wyroku Sądu Rejonowego „nie
realizuje znamion przestępstwa oszustwa”. Tym samym zarzut ten, spośród
podniesiony przez skarżącego, był zasadny. To zaś spowodować musiało
uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Odwoławczego oraz utrzymanego nim w
mocy wyroku Sądu Rejonowego. Mając zaś na względzie kierunek wniesionych
w sprawie środków odwoławczych oraz respektując zakaz reformationis in
peius (art. 434 § 1 k.p.k.) stwierdzić jednocześnie należy, że nawet przy
ponowieniu procesu w niniejszej sprawie, nie ma możliwości dokonania takiej
zmiany opisu przypisanego czynu, aby możliwe było przypisanie oskarżonemu
popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. W tej sytuacji, przy zastosowaniu
art. 537 § 2 k.p.k., Sąd Najwyższy uniewinnił oskarżonego Tomasza L. od
popełnienia przypisanego mu czynu.
Sąd Najwyższy nie podzielił natomiast zasadności pozostałych zarzutów
podniesionych w kasacji obrońcy oskarżonego. Zagadnienia z tym związane,
wobec treści zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia (i zasadności innego z
podniesionych zarzutów), w istocie stały się bezprzedmiotowe, w tej sytuacji nie
ma też potrzeby dokonywania ich dalej idącego omówienia. Stwierdzić zatem
jedynie należy, że oba pozostałe zarzuty zbudowane zostały przede wszystkim
na podniesieniu obrazy art. 433 k.p.k. Zarzuty te nie mogły zostać uznane za
zasadne, biorąc pod uwagę treść zarzutów podniesionych w obu apelacjach.
8
Koncentrowały się one bowiem na wykazaniu, że oskarżony nie miał zamiaru
doprowadzić Banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, gdyż dążył (w
ocenie obrony) do pokrycia powstałego zadłużenia. Zauważyć należy, że
okoliczności te, jak omówiono to już wyżej, z jednej strony, nie mają
istotniejszego znaczenia dla samego bytu przestępstwa z art. 286 § 1 k.p.k., z
drugiej zaś, iż zagadnienie to zostało zauważone i omówione w uzasadnieniu
wyroku Sądu Odwoławczego. Podobnie jak brak podstaw do przyjęcia, że
podczas prowadzonego procesu dopuszczono się uchybienia o charakterze
bezwzględnej przesłanki odwoławczej z art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. Sąd Najwyższy
też wielokrotnie zwracał uwagę na nieskuteczność podnoszenia w postępowaniu
kasacyjnym naruszenia art. 2 § 2, 5 § 1 i 2, 410, 424 § 1 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k.
w sytuacji, gdy Sąd Odwoławczy nie dokonywał samodzielnych ustaleń
faktycznych. Nie ma zatem potrzeby powtarzania tych argumentów w tym
miejscu. Na koniec zauważyć jeszcze należy, że całkowicie chybione są
argumenty skarżącego co do niemożności przypisania sprawstwa oskarżonemu
wobec zaniedbań, których dopuścili się przy zawieraniu umowy o prowadzenie
rachunku bankowego przedstawiciele pokrzywdzonego Banku. Uchybienia te,
co prawda są bezsporne, ale w realiach niniejszej sprawy mogą być jedynie
postrzegane jako stwarzające warunki, które ułatwiły sprawcy popełnienie
przestępstwa. Wszak decydujący dla popełnienia przestępstwa jest zamiar, z
którym działa sprawca, a następnie czynności, które dla jego realizacji
podejmuje. W tym wypadku zaś, można mówić jedynie o tym, że Bank
zaniedbał elementarnych czynności kontrolnych, które pozwoliłyby na
zweryfikowanie oświadczeń sprawcy. Czynności te zatem, gdyby były
przeprowadzone prawidłowo, pozwoliłyby Bankowi uniknąć strat, lecz nie
miałyby wpływu na ocenę zamiaru działań podjętych przez sprawcę. Na
marginesie zauważyć można jedynie, że praktyka orzekania w sprawach o czyny
z art. 286 k.k. wskazuje na to, że w znacznej części przypadków, skutków tego
przestępstwa można by uniknąć lub je istotnie zminimalizować, gdyby nie
9
łatwowierność i nieprofesjonalna postawa pokrzywdzonych. Zwłaszcza ta
ostatnia, została w niniejszej sprawie zaprezentowana przez pokrzywdzonych.
Nie jest to jednak w stanie wyłączyć odpowiedzialności sprawcy.
Kierując się przedstawionymi względami Sąd Najwyższy orzekł jak na
wstępie.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.