Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 244/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 stycznia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. R.
przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Wojewodę (…)
o zapłatę, rentę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 28 stycznia 2010 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 12 listopada 2008 r., sygn. akt I ACa (…),
I. uchyla zaskarżony wyrok w punkcie 3 w części dotyczącej apelacji powoda
oraz w punkcie 4 i zastępuje w punkcie 2 b kwotę 30.000 zł (trzydzieści
tysięcy) kwotą 150.000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy), oddalając apelację
powoda w pozostałej części;
II. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2 700 zł (dwa tysiące
siedemset) tytułem zwrotu kosztów postępowania w pierwszej i drugiej
instancji;
2
III. oddala skargę kasacyjną w pozostałej części;
IV. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2 700 zł (dwa tysiące
siedemset) tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego;
V. nie obciąża powoda nie uiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej
części powództwa, apelacji i skargi kasacyjnej.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 28 marca 2007 r. Sąd Okręgowy w W. zasądził od pozwanego
Skarbu Państwa reprezentowanego przez Wojewodę (…) na rzecz powoda M. R. kwotę
30 000 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 10 marca 2003 r. oraz
2 400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, ustalił, że strona pozwana ponosi
odpowiedzialność za ewentualne skutki mogące nastąpić w przyszłości i mające
związek z zakażeniem powoda wirusem HCV C podczas hospitalizacji w C.(…) w W. w
okresie od 19 września 1995 r. do 10 października 1995 r., oddalił powództwo w
pozostałej części i nie obciążył powoda kosztami procesu od oddalonej części
powództwa.
Sąd pierwszej instancji ustalił między innymi, że powód od trzeciego roku życia
choruje na kłębuszkowe zapalenie nerek, co doprowadziło do narastającej
niewydolności nerek, konieczności poddawania powoda hemodializom a ostatecznie w
1995 r. do przeszczepu nerki wykonanego w Instytucie C.(…) w W. W lutym 1995 r.
powód miał wykonane badania na obecność wirusa WZW typu C z wynikiem ujemnym.
W sierpniu 1995 r. poddany został zabiegowi usunięcia przytarczycy wykonanemu w
Instytucie C.(…), gdzie poddawany był także dializom. Jego matka przywiozła do
szpitala sprzęt medyczny w postaci igieł i dializatorów jednak zdarzało się, że pacjent
był podłączany do sprzętu szpitalnego. Po tej hospitalizacji u powoda stwierdzono
dodatni wynik badania na obecność wirusa HCV. Stan wątroby powoda, mimo lekkiego
stanu zapalnego, był dobry, nie wymagał leczenia. W 2001 r. ustalono podwyższony
stan enzymów, lecz z uwagi na ryzyko odrzucenia przeszczepionej nerki nie wdrożono
procesu leczenia wątroby.
W tym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał, że do zakażenia powoda
wirusem zapalenia wątroby typu C doszło w Instytucie C.(…). Z uwagi na to, że stan
wątroby powoda jest zadowalający i choć nie ma szans na wyleczenie tego organu to
3
nie zachodzi potrzeba podawania leków, Sąd uznał, że stosownym zadośćuczynieniem
będzie kwota 30 000 zł z żądanej z tego tytułu kwoty 200 000 zł. Sąd Okręgowy w
całości oddalił powództwo o rentę uzupełniającą po 1 500 zł miesięcznie uznając, że
brak podstaw do jej zasądzenia skoro stosowanie odpowiedniej diety przez powoda jest
uzasadnione schorzeniem nerek a nie wątroby.
Sąd drugiej instancji, rozpoznający sprawę na skutek apelacji obu stron, uzupełnił
postępowanie dowodowe przez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego nefrologa, na
podstawie której ustalił, że stan zdrowia powoda jest obecnie zły, co wynika w głównej
mierze z faktu zaostrzenia się procesu odrzucania przeszczepionej nerki i związanej z
tym terapii. Konieczne jest wykonanie kolejnego przeszczepu nerki, co jest
uwarunkowane uprzednim wyleczeniem stanu zapalnego wątroby. Wydaje się, że
proces zapalenia wątroby nie ma wpływu na stan przeszczepionej nerki, natomiast
proces przeszczepiania nerki i jej stan po przeszczepie a także proces odrzucania
przeszczepu i jego leczenie może mieć wpływ na zwiększenie aktywności procesu
zapalenia wątroby. Przeszczep nerki i stosowane po nim leki mogły nasilić proces
chorobowy wątroby. Leczenie wątroby stosownymi lekami jest możliwe dopiero w
okresie po odrzuceniu nerki, jako przygotowanie do kolejnego przeszczepu. Choć
powód nie wykazuje wyraźnych objawów klinicznych wynikających z zakażenia wątroby,
proces zapalenia wątroby jest obecnie u niego aktywny, wymaga szczegółowych badań
i wdrożenia leczenia w okresie między przeszczepami nerki. Zakażenie wątroby utrudnia
wykonanie kolejnego przeszczepu nerki.
W oparciu o te ustalenia Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem z dnia
12 listopada 2008 r. zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji: w punkcie pierwszym w ten
sposób, że odsetki od kwoty 30 000 zł zasądził od dnia 24 listopada 2003 r. do dnia
zapłaty, oddalając powództwo o zasądzenie odsetek od tej kwoty za okres od 10 marca
2003 r. do 23 listopada 2003 r., w punkcie trzecim w ten sposób, że zasądził od strony
pozwanej na rzecz powoda dodatkowo kwotę 30 000 zł. z ustawowymi odsetkami od
dnia 24 listopada 2003 r., uchylił punkt czwarty wyroku Sądu pierwszej instancji, oddalił
apelacje powoda i pozwanego w pozostałej części, zasądził od pozwanego na rzecz
powoda kwotę 432 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i
obciążył Skarb Państwa nie uiszczonymi kosztami opinii biegłego.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że zasądzone przez Sąd Okręgowy
zadośćuczynienie było rażąco niskie i nie uwzględniało faktu, że łagodny do 2001 r.
4
przebieg wirusowego zapalenia wątroby uaktywnił się, ma charakter przewlekły i
postępujący, utrudnia wykonanie kolejnego zabiegu przeszczepu nerki, który jest
konieczny, ale przed jego wykonaniem niezbędne jest wdrożenie leczenia wątroby.
Uwzględniając te okoliczności oraz młody wiek powoda i przekreślenie znacznej części
jego szans związanych z życiem osobistym, zawodowym i społecznym oraz to, że
zakażenie wątroby pogłębiło i tak już trudną sytuacje życiową powoda, Sąd Apelacyjny
uznał za stosowne zadośćuczynienie w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. kwotę 60 000 zł i
dlatego zasądził dodatkowo na rzecz powoda kwotę 30 000 zł.
Uznał natomiast za nieuzasadnione roszczenie o zasądzenie renty
uzupełniającej, stwierdzając, że powód nie wykazał przesłanek jej zasądzenia.
Nie wskazał, czy wnosi o zasądzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb czy
utraconych zarobków. Z poczynionych ustaleń wynika, że powód jest niezdolny do pracy
w wyniku schorzenia nerek. Nie zostało wykazane, że z powodu choroby wątroby ponosi
jakiekolwiek dodatkowe wydatki. Z zeznań jego matki wynika, że nie stosuje żadnej diety
związanej z tym schorzeniem, nie wykazał też, że ponosi jakiekolwiek koszty jego
leczenia czy dodatkowe wydatki wynikające z prywatnych wizyt lekarskich. Orzekając o
kosztach procesu, Sąd Apelacyjny zastosował art. 102 k.p.c., uwzględniając trudną
sytuacje materialną i życiową powoda i nie obciążył go kosztami procesu za pierwszą
instancję od oddalonej części powództwa, natomiast koszty postępowania apelacyjnego
rozdzielił stosunkowo na podstawie art. 100 k.p.c. przy uwzględnieniu, że strona
pozwana reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika nie żądała zwrotu tych
kosztów.
W skardze kasacyjnej, obejmującej oddalenie apelacji powoda, zarzucił on
naruszenie prawa materialnego: art. 445 § 1 k.c. przez zasądzenie rażąco niskiego
zadośćuczynienia, nie uwzględniającego, prócz istotnych okoliczności indywidualnych
dotyczących powoda, także zmiany stosunków gospodarczych i społecznych w kraju i
aktualnego orzecznictwa sądów w innych podobnych sprawach oraz art. 444 § 2 k.c.
przez oddalenie powództwa o zasądzenie renty wyrównawczej z powodu nie wykazania
jej przesłanek, mimo że do przyznania takiej renty wystarcza zarówno fakt częściowej
utraty zdolności do pracy jak i zwiększenie potrzeb lub zmniejszenie widoków na
przyszłość a istnienie tych przesłanek zostało w sprawie wykazane.
W oparciu o powyższe powód wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku w
punkcie 3 i zasądzenie na jego rzecz dodatkowo kwoty 140 000 zł. zadośćuczynienia
5
oraz renty wyrównawczej po 1 500 zł miesięcznie a także zasądzenie kosztów
postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W doktrynie i orzecznictwie Sądu Najwyższego powszechnie przyjęty jest pogląd
o kompensacyjnym charakterze zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c., a
więc uznania go za sposób naprawienia szkody niemajątkowej w postaci krzywdy
wynikającej z doznanych cierpień fizycznych i psychicznych (por. między innymi wyrok z
dnia 4 czerwca 1968 r. I PR 175/68, OSNCP 1969/2/37 i uchwałę pełnego składu Izby
Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. III CZP 37/73, OSNCP
1974/9/145). Dlatego o rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego powinny w
zasadzie decydować okoliczności indywidualne danego przypadku wpływające na
rozmiar krzywdy a więc stopień cierpień fizycznych i psychicznych: ich intensywność,
czas trwania, rokowania na przyszłość, negatywne zmiany w psychice wywołane
chorobą, niepewność perspektyw. Nie bez wpływu na rozmiar krzywdy pozostaje też
ogólna sytuacja zdrowotna i życiowa poszkodowanego, jego młody wiek, brak szans na
przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej a także stopień zaniedbań lub winy
sprawcy szkody i jego postawa (por. między innymi orzeczenia Sądu Najwyższego z
dnia 2 września 1960 r. 3 CR 173/60, OSN 1962/1/14, z dnia 15 grudnia 1965 r. II PR
280/65, OSNCP 1966/10/168, z dnia 10 października 1967 r. I CR 224/67, OSNCP
1968/6/107, z dnia 19 sierpnia 1980 r. IV CR 283/80, OSNCP 1981/5/81 i z dnia 12
września 2002 r. IV CKN 1266/00, niepubl.).
W orzecznictwie przyjmuje się także powszechnie, że wpływ na wysokość
zadośćuczynienia powinny mieć również aktualne stosunki majątkowe społeczeństwa i
wysokość przeciętnej stopy życiowej. Zadośćuczynienie powinno bowiem być
„odpowiednie”, a więc uwzględniać także poziom życiowy społeczeństwa, co pozwoli
uniknąć zasądzania kwot nie odpowiadających społecznemu poczuciu sprawiedliwości:
wygórowanych lub zaniżonych (por. między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24
czerwca 1965 r. I PR 203/65, OSP 1966/4/92 i z dnia 1 kwietnia 2004 r. II CK 131/03,
niepubl.).
Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK
131/03 (OSNC 2005/2/40), dążenie do tego, by kwoty zadośćuczynienia były utrzymane
„w rozsądnych granicach” nie może prowadzić do podważenia funkcji kompensacyjnej
zadośćuczynienia. Przy ustalaniu jego „odpowiedniej” wysokości nie można nie
6
uwzględniać, poza wskazanymi wyżej okolicznościami indywidualnymi, także tendencji
orzecznictwa sądowego w podobnych przypadkach. Ze względu na zasadniczą trudność
przeliczania krzywdy na pieniądze, konfrontacja danego przypadku z innymi
rozstrzygniętymi przypadkami może dać orientacyjną wskazówkę co do wysokości
odpowiedniego zadośćuczynienia w porównywalnych przypadkach i pozwoli uniknąć
znaczących dysproporcji co do wysokości zasądzonych sum. Odpowiada to
konstytucyjnej zasadzie równości obywateli wobec prawa wyrażonej w art. 32
Konstytucji jak również zasadzie, że wysokość zadośćuczynienia powinna odpowiadać
także społecznemu poczuciu sprawiedliwości.
W tym kontekście słuszne są zarzuty skargi kasacyjnej, że Sąd Apelacyjny
uznając za „odpowiednie” zadośćuczynienie kwotę 60 000 zł nie uwzględnił w
wystarczającym stopniu z jednej strony szczególnych okoliczności przypadku zarażenia
powoda żółtaczką zakaźną a z drugiej strony tendencji wzrostowych zasądzanych przez
sądy kwot zadośćuczynienia w przypadku tzw. zakażeń szpitalnych żółtaczką i innymi
schorzeniami opornymi na leczenie (por. między innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia
5 grudnia 2006 r. II PK 102/06, nie publ. zasądzający z tego tytułu kwotę 150 000 zł).
Rozważając okoliczności rozpoznawanej sprawy, trzeba przede wszystkim
uwzględnić, że zakażenie szpitalne wirusem HCV typu C dotknęło osobę bardzo
poważnie chorą na schorzenie nerek, wymagające dializowania a następnie
przeszczepu nerki. Personel szpitala, w którym doszło do zakażenia, powinien zdawać
sobie sprawę z tego, że w przypadku osoby tak ciężko chorej każda dodatkowa infekcja
może zagrażać jej życiu. W tej sytuacji dopuszczenie do zakażenia wirusem, mimo
możliwości korzystania ze indywidualnego sprzętu medycznego, dostarczonego przez
matkę powoda, stanowi szczególne zaniedbanie, co, jak wskazano wyżej, nie powinno
pozostać bez wpływu na wysokość zadośćuczynienia.
Okolicznością istotną jest także to, że z jednej strony z powodu schorzenia nerek
niemożliwe było leczenie wirusowego zapalenia wątroby i stan tej choroby pogłębiał się
zarówno z uwagi na nieliczenie go jak i z uwagi na niekorzystny wpływ na tę chorobę
przeszczepu nerki i leków stosowanych przeciwko jej odrzuceniu. Jak stwierdził biegły,
nieleczone wirusowe zapalenie wątroby może w ciągu 15-20 lat doprowadzić do jej
marskości. Z drugiej zaś strony nie leczone zakażenie wirusem HCV uniemożliwiało
dokonanie koniecznego u powoda drugiego przeszczepu nerki. Zakażenie wirusowym
zapaleniem wątroby było zatem w sytuacji powoda szczególnie niebezpieczne, znacznie
7
pogorszyło stan jego zdrowia i sytuację życiową, utrudniając dokonanie przeszczepu
nerki, koniecznego dla ratowania zdrowia i życia. Rozmiar krzywdy wywołany tym
schorzeniem należy zatem uznać za znaczny, pogłębiający i tak bardzo trudną sytuację
zdrowotną, życiową powoda i zmniejszający jego perspektywy na przyszłość.
Zważywszy zaś, że dotknęło to człowieka młodego, niespełna trzydziestoletniego, trzeba
stwierdzić, że zasądzona przez Sądy obu instancji kwota 60 000 zł zadośćuczynienia
jest rażąco zaniżona.
Biorąc pod uwagę okoliczności wskazane przez Sąd Apelacyjny oraz dodatkowo
przedstawione wyżej, dotyczące zarówno indywidualnego przypadku powoda jak i
wskazanej tendencji wzrostowej kwot zasądzanych z tytułu zadośćuczynienia za
krzywdy spowodowane tzw. zakażeniami szpitalnymi, Sąd Najwyższy uznał za
odpowiednią sumą z tytułu zadośćuczynienia kwotę 180 000 zł i w związku z tym na
podstawie art. 39816
zmienił w stosownym zakresie zaskarżony wyrok.
Za nieuzasadnioną Sąd Najwyższy uznał skargę kasacyjną w pozostałej części
co do wysokości zadośćuczynienia oraz w całości w odniesieniu do renty
wyrównawczej.
Wprawdzie rację ma skarżący, że zgodnie z art. 444 § 2 k.c. renta ta należy się za sam
fakt częściowej lub całkowitej utraty zdolności do pracy zarobkowej albo zwiększenia się
potrzeb lub zmniejszenia widoków na przyszłość, jednak takie skutki muszą być
następstwem zarzucanego czynu niedozwolonego (art. 361 § 1 k.c.). Tymczasem, jak
słusznie stwierdziły Sądy obu instancji, z zebranego materiału, w tym w szczególności z
opinii biegłych wynika, że powód zanim doszło do zakażenia wirusowym zapaleniem
wątroby był już całkowicie niezdolny do pracy zarobkowej z powodu schorzenia nerek
oraz musiał stosować odpowiednią dietę, wymaganą także przy schorzeniu wątroby.
Utrata zdolności do pracy zarobkowej oraz zwiększone potrzeby z powodu diety nie
pozostają zatem w związku przyczynowym ze schorzeniem wątroby, za które
odpowiedzialność ponosi strona pozwana, lecz z chorobą nerek. Brak więc podstaw do
obciążenia strony pozwanej obowiązkiem świadczenia renty wyrównawczej z tego
tytułu. Natomiast istnienia innych zwiększonych potrzeb lub zmniejszonych widoków
powodzenia na przyszłość związanych ze schorzeniem wątroby powód nie wykazał. W
szczególności w świetle opinii biegłych nie ma podstaw do przyjęcia, że obecnie
konieczne jest ponoszenie wydatków na leczenie tego schorzenia lub pokrycie innych
zwiększonych potrzeb z nim związanych.
8
Z tych względów Sąd Najwyższy w pozostałej części oddalił skargę kasacyjną
jako nieuzasadnioną (art. 39814
k.p.c.).
Na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1, art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c. Sąd Najwyższy zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda koszty procesu w
części, w jakiej powód ostatecznie wygrał sprawę i nie obciążył go kosztami od
przegranej części powództwa z uwagi na to, że określenie należnej powodowi sumy
zadośćuczynienia zależało od oceny Sądu.