Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 318/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 lutego 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa H. D.
przeciwko Skarbowi Państwa - Sądowi Rejonowemu w B.
o zapłatę renty,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 19 lutego 2010 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 27 lutego 2009 r., sygn. akt II Ca (…),
uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie przed Sądem drugiej instancji i
przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 lutego 2009 r. Sąd Okręgowy w B. oddalił
apelację powoda od wyroku Sądu pierwszej instancji oddalającego powództwo H. D. o
zasądzenie od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w B. renty po 1 500 zł. miesięcznie
z tytułu utraty zdolności do zatrudnienia w wyniku pogorszenia stanu zdrowia powoda na
skutek bezprawnego wykonania kary pozbawienia wolności.
Sądy ustaliły między innymi, że powód wyrokiem Sądu Rejonowego w B. z dnia 7
marca 1975 r. został uznany za winnego i skazany na łączną karę 3 lat pozbawienia
wolności, którą odbył w okresie od października 1974 r. do grudnia 1976 r. W 2003 r. w
czasie postępowania przed Sądem Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W. ujawniło się,
że powód od 1970 r. jest chory psychicznie. Spowodowało to wznowienie postępowania
w sprawie karnej i zarządzenie w niej badania sądowo-psychiatrycznego powoda, które
wykazało chorobę psychiczną pod postacią schizofrenii przewlekłej znoszącej
całkowicie zdolność rozumienia znaczenia czynów oraz kierowania swoim
postępowaniem. W wyniku tego Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 25 września
2006 r. wydanym w sprawie III (…) umorzył postępowanie karne, a Sąd Okręgowy w B.
wyrokiem z dnia 11 grudnia 2006 r. zasądził na podstawie art. 552 § 2 k.p.k. od Skarbu
Państwa na rzecz powoda kwotę 104 000 zł. tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania
za niesłuszne odbywanie kary. Powód jest inwalidą II grupy z powodu choroby
psychicznej, jest całkowicie niezdolny do pracy i otrzymuje rentę socjalną.
Sądy obu instancji uznały, że powód nie udowodnił przesłanek odpowiedzialności
odszkodowawczej pozwanego Skarbu Państwa w postaci szkody i związku
przyczynowego między bezprawnym odbyciem kary pozbawienia wolności a
niezdolnością do pracy, przy czym każdy z Sądów wskazał na inną podstawę
odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa.
Sąd drugiej instancji nie podzielił stanowiska Sądu Rejonowego, że podstawę tę
stanowi art. 417 k.c. Wskazał, że decydują przepisy obowiązujące w dacie zaistnienia
zdarzenia wyrządzającego szkodę, a więc przepisy obowiązujące w 1975 r., w tym art.
418 i 419 k.c., bowiem o stwierdzonej przez Trybunał Konstytucyjny sprzeczności z
Konstytucją RP art. 418 k.c. można mówić dopiero od chwili wejścia w życie Konstytucji,
tj. od 1997 r. Uznał jednak, że art. 418 k.c. nie może mieć zastosowania, gdyż nie
została stwierdzona wyrokiem karnym ani orzeczeniem dyscyplinarnym wina
funkcjonariusza państwowego, a ze względu na fakt zatajenia przez powoda przed
3
Sądem w 1975r. choroby psychicznej, brak w ogóle podstaw do przypisania winy
funkcjonariuszowi. Z tego względu podstawę odpowiedzialności pozwanego Skarbu
Państwa mógłby stanowić jedynie art. 419 k.c., jednak brak podstaw do jego
zastosowania z uwagi na to, że powód nie wykazał istnienia szkody wyrządzonej
działaniem funkcjonariuszy państwowych. W tym zakresie Sąd Okręgowy podzielił
stanowisko Sądu Rejonowego, że z okoliczności sprawy wynika, iż choroba psychiczna
powoda rozwinęła się samoistnie na długo przed skazaniem go i osadzeniem w
zakładzie karnym i z powodu jej istnienia powód nie mógłby, w świetle przepisów prawa
kanonicznego, uzyskać święceń kapłańskich i zostać księdzem, bez względu na fakt
późniejszego odbywania kary pozbawienia wolności. Nie mógłby zatem osiągać
dochodów kapłana, które wskazał jako podstawę wyliczenia żądanej renty. Po
opuszczeniu zakładu karnego powód pracował w różnych zawodach i nie ma podstaw
do uznania, że jego stan zdrowia pogorszył się lub że w wyniku odbycia kary
pozbawienia wolności utracił całkowicie lub częściowo zdolność do zatrudnienia.
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji o
braku podstaw do uwzględnienia powództwa oraz niecelowości dopuszczenia
wskazanego przez powoda dowodu z opinii biegłego sądowego lekarza psychiatry
celem ustalenia, czy nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia powoda w wyniku odbywania
kary pozbawienia wolności.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił nieważność postępowania przed Sądami
obu instancji wynikającą z pozbawienia go możności obrony swych praw na skutek
odmowy przyznania mu jako osobie chorej psychicznie pomocy prawnej z urzędu, mimo
skomplikowanego charakteru sprawy oraz naruszenie art. 278 w zw. z art. 386 § 4 k.p.c.
przez zaaprobowanie zaniechania dopuszczenia przez Sąd Rejonowy dowodu z opinii
biegłego lekarza psychiatry na okoliczności wymagające wiadomości specjalnych i
istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.
W oparciu o powyższe zarzuty wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz
poprzedzającego go wyroku Sądu pierwszej instancji, zniesienie postępowania przed
sądami obu instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz przyznania
pełnomocnikowi powoda z urzędu kosztów postępowania kasacyjnego.
Strona pozwana wnosiła o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
4
Oceniając najdalej idący kasacyjny zarzut nieważności postępowania przed
Sądami obu instancji trzeba stwierdzić, że skarżący nie wskazał naruszonego w tym
względzie przepisu prawa procesowego, co zarzut ten pozbawia skuteczności.
Zgodnie jednak z art. 39813
§ 1 k.p.c. Sąd Najwyższy w granicach zaskarżenia
bierze pod uwagę z urzędu nieważność postępowania. Jednakże, jak wskazał Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopada 1997 r. I CKN 825/97 (OSNC 1998/5/81),
dotyczy to tylko nieważności postępowania przed Sądem drugiej instancji. Nieważność
postępowania przed sądem pierwszej instancji Sąd Najwyższy bierze pod uwagę
jedynie na zarzut zgłoszony w skardze kasacyjnej i wskazujący na naruszenie art. 386 §
2 w zw. z art. 378 § 1 i art. 379 k.p.c. z powołaniem odpowiedniego przepisu tego
artykułu.
Z uwagi na brak tak sformułowanego zarzutu kasacyjnego, przedmiotem oceny
Sądu Najwyższego podjętej z urzędu może być jedynie kwestia nieważności
postępowania przed Sądem drugiej instancji.
Rozważenia zatem wymaga, czy w postępowaniu apelacyjny przed tym Sądem
doszło do nieważności postępowania z przyczyn wskazanych w art. 379 pkt 5 k.p.c., a
więc na skutek pozbawienia powoda możności obrony swych praw w wyniku odmowy
przyznania mu pełnomocnika z urzędu.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje stanowisko, że sam fakt istnienia
choroby psychicznej strony nie uzasadnia konieczności uwzględnienia jej wniosku o
ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Także w takiej sytuacji sąd ocenia, czy udział
adwokata lub radcy prawnego jest w sprawie potrzebny (art. 117 § 4 k.p.c.) i tylko
wówczas, gdy sprawa jest skomplikowana pod względem faktycznym lub prawnym albo
gdy strona wykazuje nieporadność i nie podejmuje stosownych działań procesowych,
obowiązany jest ustanowić pełnomocnika z urzędu. W takiej sytuacji zaniechanie
ustanowienia dla strony zawodowego pełnomocnika stanowi pozbawienie jej możności
obrony swych praw, skutkujące nieważnością postępowania (por. między innymi wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1997r. II UKN 404/97, nie publ., z dnia 19 czerwca
1998 r. II UKN 102/98, OSNP 1999/12/408 i z dnia 8 czerwca 2006 r. II CSK 51/06,
niepubl.).
W rozpoznawanej sprawie doszło do takiej sytuacji i w konsekwencji do
nieważności postępowania. Jak wynika z ustaleń Sądów obu instancji poczynionych na
podstawie opinii biegłego lekarza psychiatry wydanej w sprawie karnej powód jest chory
psychicznie w stopniu znoszącym całkowicie zdolność rozumienia znaczenia czynów i
5
kierowania swoim postępowaniem, co oznacza również zniesienie zdolności do
rozumienia znaczenia czynności procesowych i ich racjonalnego podejmowania.
Przejawem tego są między innymi liczne pisma składane w sprawie przez powoda,
których forma i treść wskazują, że nie jest on w stanie racjonalnie przedstawić i
udowodnić swojego roszczenia ani sformułować stosownych wniosków dowodowych
czy procesowych. Sprawa natomiast jest niewątpliwie skomplikowana pod względem
faktycznym i prawnym, czego dowodem są między innymi odmienne oceny prawne
podstawy odpowiedzialności strony pozwanej przyjęte przez Sądy obu instancji oraz
obszerne wywody prawne na ten temat przedstawione przez Sąd Okręgowy.
Z tych względów trudno podzielić stanowisko Sądu Rejonowego zajęte w
uzasadnieniu postanowienia z dnia 18 grudnia 2008 r. oddalającego kolejny wniosek
powoda o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, stwierdzające że powód prawidłowo
samodzielnie formułował pisma, wnioski i żądania i należycie odpowiadał na wezwania
Sądu, a zatem jest w stanie sam, bez udziału zawodowego pełnomocnika, dochodzić
swoich praw i interesów przed sądem. Z oczywistych względów nie jest też trafne
stanowisko tego Sądu, iż udział pełnomocnika na etapie postępowania apelacyjnego
jest zbędny, gdyż postępowanie przed sądem drugiej instancji będzie miało na celu tylko
ocenę zasadności orzeczenia wydanego przez Sąd pierwszej instancji.
Ostatni wniosek powoda o ustanowienie adwokata z urzędu w postępowaniu
apelacyjnym, zgłoszony w piśmie z dnia 23 grudnia 2008 r., nie został w ogóle
rozpoznany, co we wskazanych wyżej okolicznościach sprawy należy uznać za
pozbawienie powoda możliwości obrony swych praw w postępowaniu apelacyjnym,
skutkujące nieważnością tego postępowania. Prowadziło to do konieczności uchylenia
zaskarżonego wyroku i zniesienia postępowania przed Sądem drugiej instancji oraz
przekazania sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego (art. 39821
w zw. z art. 386 § 2 oraz art. 39815
k.p.c.).
Niezależnie od tego trzeba stwierdzić, iż trafny jest także kasacyjny zarzut
naruszenia art. 278 w zw. z art. 386 § 4 k.p.c.
Powód swoje roszczenie rentowe opierał na twierdzeniu, że w wyniku
bezprawnego odbycia kary pozbawienia wolności, doznał pogorszenia stanu zdrowia
psychicznego i utraty zdolności do zatrudnienia. Wbrew stanowisku Sądów obu instancji
nie ograniczył podstawy faktycznej roszczenia do twierdzenia o utracie zdolności jedynie
do pełnienia posługi kapłańskiej. Takiego ograniczenia nie sposób także wyprowadzić z
6
faktu, że jako podstawę wysokości renty podał między innymi dochody osiągane przez
księży. Niesporne jest, że powód jest niezdolny do jakiegokolwiek zatrudnienia, nie było
zatem podstaw do ograniczenia rozważań prawnych dotyczących jego szkody jedynie
do kwestii, czy w wyniku ewentualnego pogorszenia stanu zdrowia psychicznego po
pobycie w zakładzie karnym, powód utracił zdolność do uzyskania święceń kapłańskich i
pełnienia takiej posługi. Natomiast w świetle art. 444 § 2 k.c., stanowiącego podstawę
żądania zasądzenia renty, oceny wymagało, czy w związku z bezprawnym odbyciem
kary pozbawienia wolności doszło do pogorszenia stanu zdrowia psychicznego powoda
prowadzącego do utraty lub ograniczenia jego zdolności do pracy zarobkowej. Taka zaś
ocena wymaga niewątpliwie wiadomości specjalnych, co zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c.,
obligowało Sąd do uwzględnienia wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii
biegłego sądowego lekarza specjalisty psychiatry, który byłby w stanie wypowiedzieć się
w tej kwestii.
Sądy obu instancji oddalając ten wniosek, uniemożliwiły powodowi wykazanie
faktu utraty lub ograniczenia zdolności do zatrudnienia w wyniku pogorszenia stanu
zdrowia psychicznego na skutek bezprawnego odbycia kary pozbawienia wolności. W
tych okolicznościach niedopuszczalne było przyjęcie, że powód nie udowodnił szkody
powiązanej przyczynowo z bezprawnym odbyciem kary pozbawienia wolności i
oddalenie powództwa z tej przyczyny.
Biorąc wszystko to pod uwagę Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku.