Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 372/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 marca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Strzelczyk (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z powództwa Komisarza Wyborczego w L.
przeciwko P. K., A. O.-D., P. M., R. S., D. M. i A. Z.
o orzeczenie przepadku na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej
oraz zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 5 marca 2010 r.,
dwóch skarg kasacyjnych: pozwanej A. O.-D.
oraz pozwanej A. Z.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 19 grudnia 2008 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala obie skargi kasacyjne.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 grudnia 2008 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
pozwanych od wyroku Sądu pierwszej instancji, który orzekł przepadek na rzecz Skarbu
Państwa korzyści majątkowej w kwocie 59 611,92 zł przyjętej przez Komitet Wyborczy
Stowarzyszenia „L.(...)” i zasądził powyższą kwotę solidarnie od pozwanych P. K., A. O.-
D., P. M., R. S., D. M. i A. Z. na rzecz Skarbu Państwa- Naczelnika Urzędu Skarbowego
w K.
Sądy ustaliły, że w dniu 28 czerwca 2005 r. zostało założone przez pozwanych
Stowarzyszenie „L.(...)”, wpisane do rejestru stowarzyszeń w dniu 1 lipca 2006 r.
W związku z wyborami samorządowymi zarządzonymi na dzień 12 listopada
2006 r. powstał Komitet Wyborczy Stowarzyszenia „L.(...)”, o czym P. K., przedstawiciel
Stowarzyszenia, zawiadomił Komisarza Wyborczego pismem z dnia 13 września 2006 r.
jak również o zamiarze zgłaszania kandydatów na radnych w wyborach
samorządowych. W dniu 22 lutego 2007 r. pełnomocnik finansowy złożył sprawozdanie
Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia „L.(...)”. Komisarz Wyborczy w L.
postanowieniem z dnia 10 maja 2007 r. odrzucił sprawozdanie z uwagi na to, że Komitet
Wyborczy, wbrew obowiązującym przepisom ordynacji wyborczej do rad gmin, rad
powiatów i sejmików województw, gromadził środki finansowe na trzech rachunkach
bankowych oraz przyjął wpłatę gotówkową i z naruszeniem przepisów łącznie
zgromadził kwotę 59 611,92 zł. Sąd Okręgowy w L. postanowieniem z dnia 2 lipca 2007
r. wydanym w sprawie I Ns (…) oddalił odwołanie Komitetu Wyborczego od powyższego
postanowienia Komisarza Wyborczego.
Pełnomocnik finansowy Komitetu Wyborczego nie dokonał dobrowolnej wpłaty
kwoty 59 611,92 zł na konto właściwego urzędu skarbowego, wobec czego powodowy
Skarb Państwa wytoczył powództwo w trybie art. 84d ust. 5 ordynacji wyborczej.
W tym stanie faktycznym Sądy obu instancji uznały powództwo za uzasadnione
na podstawie art. 64k ust. 1 w zw. z art. 84d ust. 1 i 5 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r.
Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (j.t: Dz. U. z
2003 r., Nr 159, poz. 1547 ze zm., dalej: „ordynacja wyborcza do rad gmin”). Nie
podzieliły zarzutu pozwanych, że brak podstaw do ich odpowiedzialności, ponieważ
Stowarzyszenie „L.(...)” uległo rozwiązaniu w trybie § 14 ust. 2 regulaminu
Stowarzyszenia z dniem 28 grudnia 2005 r., jeszcze przed powstaniem Komitetu
Wyborczego, wobec czego Komitet ten w ogóle nie powstał. Sądy stwierdziły, że prawo
3
o stowarzyszeniach nie przewiduje możliwości rozwiązania stowarzyszenia z mocy
samego prawa. Zaistnienie okoliczności przewidzianych w § 14 ust. 2 regulaminu
Stowarzyszenia, tj. zaprzestanie płacenia składek przez określoną liczbę członków
przez okres 6 miesięcy, stanowi jedynie przewidzianą w regulaminie podstawę do
podjęcia przez Stowarzyszenie stosownej uchwały o jego rozwiązaniu. Sądy podkreśliły,
że uchwała taka nie została podjęta po upływie okresu 6 miesięcy niepłacenia składek,
Stowarzyszenie nadal działało, w dniu 8 września 2006 r. odbyło się zebranie jego
członków, na którym dokonano zmian w regulaminie a jeszcze w grudniu 2006 r.
składane były deklaracje do urzędu skarbowego. Uznały zatem, że Stowarzyszenie
istniało i działało w chwili powstania Komitetu Wyborczego oraz składania i odrzucenia
sprawozdania finansowego, a jego ewentualne późniejsze rozwiązanie pozostaje bez
wpływu na odpowiedzialność jego członków na podstawie art. 64k ust.1 w zw. z art. 84d
ust. 1 i 5 ordynacji wyborczej do rad gmin.
Nie uwzględniły również zarzutów odnoszących się do postanowienia Komisarza
Wyborczego o odrzuceniu sprawozdania finansowego Komitetu wskazując, że nie mogą
być one przedmiotem oceny w rozpoznawanej sprawie, w której Sądy zgodnie z art. 365
k.p.c. są związane prawomocnym orzeczeniem Sądu oddalającym odwołanie od tego
postanowienia.
Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu apelacji bezpodstawnego objęcia
przepadkiem całej kwoty zgromadzonej przez Komitet Wyborczy na rachunkach
bankowych. Stwierdził, że z postanowienia Komisarza Wyborczego w tym przedmiocie
wynika, iż za zgromadzone z naruszeniem przepisów ordynacji wyborczej do rad gmin
zostały uznane nie wszystkie środki pieniężne zgromadzone na trzech rachunkach
bankowych, lecz tylko środki zgromadzone na dwóch pozostałych rachunkach.
Uznał też za bezprzedmiotowe zarzuty naruszenia art. 89 i art. 92 k.c.
stwierdzając, że przepisy te nie stanowiły podstawy orzekania i nie miały zastosowania
w sprawie, bowiem określenie w regulaminie przyczyn, które mogą prowadzić do
rozwiązania stowarzyszenia, nie ma charakteru warunku w rozumieniu przepisów
kodeksu cywilnego.
Sąd Apelacyjny nie podzielił też zarzutu sprzeczności rozstrzygnięcia Sądu
pierwszej instancji z Konstytucją RP i z przepisami prawa wspólnotowego oraz wniosku
o skierowanie pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego. Wskazał, że
podnoszone przez skarżących kwestie były już przedmiotem rozstrzygnięcia Trybunału
Konstytucyjnego, który w wyroku z dnia 13 lipca 2004 r. P 20/03 (OTK-A 2004/7/64)
4
stwierdzając niezgodność z Konstytucją tylko art. 84d ust. 2-4 ordynacji wyborczej do
rad gmin, podkreślił, że sama zasada, tj. przepadek korzyści uzyskanej w sposób
sprzeczny z prawem, nie może być kwestionowana i mieści się w standardach
konstytucyjnych.
Skargi kasacyjne od powyższego wyroku wniosły pozwane A. O.-D. oraz A. Z.. W
obu skargach zarzucono naruszenie prawa materialnego: art. 89 k.c. przez przyjęcie, że
uchwała tworząca dany podmiot nie może jednocześnie określać momentu jego
rozwiązania, art. 116 k.c. przez jego niezastosowanie, mimo że uchwała o utworzeniu
Stowarzyszenia została podjęta z zastrzeżeniem terminu oraz art. 2 ust. 2 i art. 10 ust.1
pkt 9 w zw. z art. 43 ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (j.t: Dz.
U. z 2001 r., Nr 79, poz. 855 ze zm., dalej: „Pr. o stowarzyszeniach”) przez
niezastosowanie normy prawnej wynikającej z tych przepisów.
W skardze kasacyjnej pozwanej A. Z. ponadto zarzucono naruszenie art. 5 k.c.
przez jego niezastosowanie z urzędu i nie przeprowadzenie z urzędu stosowanego
postępowania dowodowego w celu wyjaśnienia okoliczności mających istotne znaczenie
dla zastosowania art. 5 k.c., naruszenie art. 64a, art. 64b, art. 64k ust. 1 pkt 1 ordynacji
wyborczej do rad gmin przez pominięcie, że ustanie bytu stowarzyszenia oznacza, iż nie
może powstać komitet wyborczy, naruszenie art. 83d ust. 1, art. 84d ust. 1 i 3 ordynacji
do rad gmin przez przyjęcie, że przepadkowi podlega cała kwota zgromadzona przez
Komitet Wyborczy „L.(...)”, jako zgromadzona niezgodnie z prawem, naruszenie art. 31
ust. 3 Konstytucji RP oraz prawa wspólnotowego przez zastosowanie sankcji
nieproporcjonalnej do czynu, naruszenie art. 92 k.c. przez przyjęcie, że mimo
rozwiązania Stowarzyszenia, a więc spełnienia się warunku, Stowarzyszenie istniało
nadal, naruszenie art. 36 i art. 40 Pr. o stowarzyszeniach przez przyjęcie, że w
przypadku stowarzyszenia zwykłego również niezbędne jest przeprowadzenie
postępowania likwidacyjnego, naruszenie art. 193 Konstytucji RP przez nie wystąpienie
do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym co do zgodności art. 83d, art. 84d
ust. 1 i 3 ordynacji wyborczej do rad gmin z Konstytucją RP i ratyfikowanymi umowami
międzynarodowymi.
W ramach zarzutów procesowych pozwana A. Z. zarzuciła naruszenie art. 378 §
1 k.p.c. przez nierozpoznanie sprawy w granicach apelacji oraz art. 379 pkt 5 k.p.c.
przez jego pominiecie, mimo że nastąpiło pozbawienie pozwanych możliwości obrony
swych praw w wyniku wstępnego prowadzenia sprawy przez Sąd w trybie
nieprocesowym.
5
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności wymaga rozważenia z urzędu, czy wobec pozwanej A. Z.
nie doszło do nieważności postępowania przez Sądem drugiej instancji, którą Sąd
Najwyższy, zgodnie z art. 39813
§ 1 k.p.c., obowiązany jest zbadać i wziąć pod uwagę z
urzędu w granicach zaskarżenia. Konieczność zbadania tej kwestii wynika z faktu, iż
pozwana ta, działająca w postępowaniu apelacyjnym osobiście, była nieobecna na obu
rozprawach przez Sądem Apelacyjnym w dniach 19 listopada i 9 grudnia 2008 r., a jak
wynika z postępowania w przedmiocie przywrócenia jej terminu do złożenia wniosku
o doręczenie odpisu wyroku z uzasadnieniem Sądu drugiej instancji, wezwania na te
rozprawy zostały jej wysłane i doręczone przez awizo na nieaktualny adres w K. przy ul.
P., mimo że prawidłowy, obecny adres w K. przy ul. K. znajdował się w aktach sprawy
na. Z tych względów rozważenia wymagało, czy w stosunku do tej pozwanej nie doszło
do nieważności postępowania z przyczyn określonych w art. 379 pkt 5 k.p.c.
Rozważając tę kwestię trzeba przede wszystkim ocenić, czy nastąpiło naruszenie
przepisów postępowania dotyczących doręczania zawiadomień o rozprawie oraz
przepisów o odroczeniu rozprawy, bowiem o nieważności postępowania z powodu
pozbawienia strony możności obrony swych praw można mówić jedynie wówczas, gdy
niemożność podjęcia takiej obrony wynikała z naruszenia przepisów prawa. Analiza
przebiegu postępowania prowadzi do wniosku, że nie doszło do naruszenia przepisów
przez Sąd Apelacyjny.
W postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji wysłano pozwanej pierwsze
wezwanie na wskazany w pozwie adres w K. przy ul. P. Przesyłkę tę odebrała osoba o
imieniu i nazwisku C. K., a doręczyciel uczynił na zwrotnym poświadczeniu odbioru
notatkę, że jest to brat adresatki. Zgodnie z art. 138 § 1 k.p.c. doręczenie takie, jako
przewidziane w tym przepisie doręczenie zastępcze, było skuteczne. W toku dalszego
postępowania przed Sądem pierwszej instancji pozwana A. Z. była reprezentowana
przez adwokata, któremu udzieliła pełnomocnictwa procesowego wskazując na
pełnomocnictwie adres K. ul. K. Pełnomocnictwo to złożyła adwokat przed Sądem
pierwszej instancji i znajduje się ono na k. (…) akt sprawy. W postępowaniu przed
Sądem pierwszej ani drugiej instancji pozwana ani jej adwokat nie wskazali Sądowi, jako
aktualnego adresu pozwanej, pod który należy dokonywać doręczania pism sądowych,
adresu w K. przy ul. K.
Zgodnie z art. 136 § 1 k.p.c. strony (oraz ich pełnomocnicy) mają obowiązek
zawiadamiać sąd o każdej zmianie swojego zamieszkania. Tylko w razie dokonania
6
takiego zawiadomienia lub gdy nowy adres jest sądowi znany, ma on obowiązek
wysyłania pism sądowych na nowy adres (art. 136 § 2 k.p.c.). Nie spełnia
przewidzianego w art. 136 § 1 k.p.c. wymagania zawiadomienia sądu o zmianie miejsca
zamieszkania podanie nowego, innego niż wskazany w pozwie adresu, na
pełnomocnictwie udzielonym przez stronę adwokatowi w toku sprawy i złożonym do akt.
Nie jest to bowiem zawiadomienie sądu o zmianie adresu, jak również nie ma podstaw
w takiej sytuacji do uznania, że nowy adres jest sądowi znany. Sąd nie ma zatem
obowiązku wysyłania zawiadomień na ten adres, a nie na adres wskazany w pozwie, na
który wcześniej wysłane wezwanie zostało doręczone w trybie art. 138 § 1 k.p.c., a
wezwania wysyłane po złożeniu pełnomocnictwa były doręczone w trybie art. 139 § 1
k.p.c. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 marca 1966 r. I CR 493/65
(niepubl.) sama zmiana adresu, bez dodatkowego zawiadomienia sądu nie upoważnia
do wysłania pism sądowych pod nowy adres, bowiem strona mogła sobie życzyć, z
różnych przyczyn, pomimo zmiany adresu, doręczania wezwań pod adresem
dotychczasowym.
Z tych względów należało uznać, że Sąd Apelacyjny nie naruszył wskazanych
wyżej przepisów jak również art. 214 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., doręczając
pozwanej A. Z. zawiadomienia o rozprawach apelacyjnych na adres wskazany w
pozwie, a nie na adres wskazany w pełnomocnictwie udzielonym przez pozwaną
adwokatowi oraz uznając wezwania te za doręczone prawidłowo i nie odraczając
rozpraw apelacyjnych. Nie doszło zatem do nieważności postępowania przed Sądem
Apelacyjnym z przyczyn określonych w art. 379 pkt 5 k.p.c.
Przechodząc do oceny zarzutów kasacyjnych za bezskuteczny należy uznać
najdalej idący zarzut nieważności postępowania z powodu pozbawienia pozwanych
możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.) wynikającego z prowadzenia
początkowo postępowania w sprawie w trybie nieprocesowym. Pomijając to, że
skarżąca nie wskazała dlaczego prowadzenie postępowania w takim trybie miałoby
pozbawić pozwanych możności obrony swych praw, powołując się jedynie na
niesprecyzowane „znaczne odrębności” postępowania nieprocesowego w stosunku do
postępowania procesowego, trzeba przede wszystkim stwierdzić, że zarzut ten dotyczy
postępowania przed Sądem pierwszej instancji, a zgodnie z art. 3981
§ 1 k.p.c. skarga
kasacyjna przysługuje od orzeczenia Sądu drugiej instancji i tylko uchybienia tego Sądu
mogą być przedmiotem jej zarzutów. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21
listopada 1997 r. I CKN 825/97 (OSNC 1998/5/81), przewidziane w art. 39813
§ 1 k.p.c.
7
wzięcie przez Sąd Najwyższy pod uwagę z urzędu nieważności postępowania dotyczy
tylko postępowania przed sądem drugiej instancji, natomiast nieważność postępowania
przed sądem pierwszej instancji Sąd Najwyższy bierze pod uwagę tylko na zarzut
zawarty w skardze kasacyjnej i dotyczący uchybień w tym zakresie Sądu drugiej
instancji. Wymaga to zgłoszenia w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia przez Sąd
drugiej instancji art. 378 § 1 w zw. z art. 379 pkt 5 k.p.c., czego skarżąca nie uczyniła
zapewne dlatego, że takiego zarzutu nie da się skutecznie postawić Sądowi
Apelacyjnemu, który rozpoznał apelacyjny zarzut nieważności postępowania z tych
przyczyn, ocenił go i słusznie uznał za nieuzasadniony.
Nieskuteczny jest także kasacyjny zarzut naruszenia art. 378 § 1 przez
nierozpoznanie sprawy w granicach apelacji, bowiem skarżąca nie wskazała żadnych
okoliczności uzasadniających ten zarzut.
Nieuzasadnione są również zarzuty oparte na pierwszej podstawie kasacyjnej.
Najdalej idący zarzut dotyczący nieistnienia Stowarzyszenia „L.(...)”, a tym
samym nieistnienia Komitetu Wyborczego o tej samej nazwie jest całkowicie
pozbawiony podstaw.
Zgodnie z art. 10 ust. 1 Pr. o stowarzyszeniach do koniecznej treści statutu
(regulaminu działania) stowarzyszenia należy określenie sposobu rozwiązania
stowarzyszenia. Jak przyjmuje się w literaturze, oznacza to konieczność określenia w
statucie jaką większością głosów walne zgromadzenie (zebranie delegatów) podejmuje
uchwałę o rozwiązaniu stowarzyszenia oraz przy jakim quorum. Statut może też
określać sytuacje, w których stowarzyszenie rozwiązuje się. Nie ulega natomiast
wątpliwości, że zgodnie z art. 36 ust. 1 i 2 w zw. z art. 43 Pr. o stowarzyszeniach każde
stowarzyszenie (także zwykłe) rozwiązuje się tylko albo na podstawie własnej uchwały
albo w wyniku orzeczenia sądu. Dopiero z chwilą podjęcia takiej uchwały albo wydania
orzeczenia przez sąd i wykreślenia stowarzyszenia z rejestru, stowarzyszenie przestaje
istnieć. Dopóki zatem nie ma uchwały o rozwiązaniu stowarzyszenia ani orzeczenia
sądu w tym przedmiocie, stowarzyszenie istnieje, choćby nawet wystąpiły okoliczności,
które, zgodnie z postanowieniami statutu (regulaminu), uzasadniały jego rozwiązanie.
Taka wykładnia wskazanych wyżej przepisów wynika zarówno z ich treści
jak i z ogólnych regulacji prawnych dotyczących powstania i ustania osób prawnych oraz
innych podmiotów o zbliżonym charakterze. Takiej wykładni wymaga także pewność
obrotu prawnego. Z uwagi na to, że stowarzyszenie działając wchodzi w stosunki
prawne z różnymi podmiotami, pewność obrotu i bezpieczeństwo prawne tych
8
podmiotów wymagają pewności tego, czy stowarzyszenie istnieje czy nie, a więc
wyraźnego faktu wskazującego, że uległo ono rozwiązaniu. Wykładnia prezentowana
przez pozwanych prowadzi do konsekwencji prawnych całkowicie nieracjonalnych i z
tych przyczyn nie do przyjęcia, czego widocznym przykładem jest rozpoznawana
sprawa, w której automatyczne rozwiązanie stowarzyszenia z chwilą zaistnienia
określonych w regulaminie sytuacji, bez konieczności podjęcia stosownej uchwały albo
wydania orzeczenia przez sąd, prowadziłoby w konsekwencji do nieważności wyborów
samorządowych, skoro kandydatów do nich zgłosił nieistniejący Komitet Wyborczy, który
nie mógł powstać, bo nie istniało Stowarzyszenie powołujące ten Komitet. Jest to
oczywiście nie do przyjęcia także z punktu widzenia skutków publicznoprawnych
działania stowarzyszeń.
Należy więc stwierdzić, że § 14 ust. 2 regulaminu Stowarzyszenia „L.(...)”,
przewidujący, iż Stowarzyszenie ulega rozwiązaniu także wówczas, gdy w okresie
następujących po sobie 6 miesięcy liczba członków uiszczających składki będzie
mniejsza niż 3, określa, zgodnie z art. 10 ust. 1 Pr. o stowarzyszeniach sytuacje, w
których stowarzyszenie ulega rozwiązaniu, a więc, w których może być podjęta uchwała
o jego rozwiązaniu albo wydane orzeczenie sadu w tym przedmiocie, zgodnie z art. 36
ust. 1 i 2. Dopiero po podjęciu takiej uchwały albo wydaniu orzeczenia przez sąd i
wykreśleniu Stowarzyszenia z rejestru, przestaje ono istnieć. Ponieważ do chwili
powstania Komitetu Wyborczego „L.(...)” i odrzucenia jego sprawozdania finansowego,
żadne tego rodzaju fakty prawne nie miały miejsca, Komitet ten powstał, istniał i działał,
jak słusznie przyjęły Sądy obu instancji, a członkowie Stowarzyszenia „L.(...)” ponoszą
solidarną odpowiedzialność za jego zobowiązania majątkowe, zgodnie z art. 64k ust. 1
w zw. z art. 84d ust. 1 i 5 ordynacji wyborczej do rad gmin. Zarzuty naruszenia
powyższych przepisów oraz art. 64a i art. 64b ordynacji, a także art. 36, art. 40 oraz art.
2 ust. 2 i art. 10 ust. 1 pkt 9 w zw. z art. 43 Pr. o stowarzyszeniach są więc bezzasadne.
Dla oceny tych zarzutów nie jest niezbędne zajęcie przez Sąd Najwyższy stanowiska,
czy w procesie likwidacji stowarzyszenia zwykłego zawsze konieczne jest
przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego, o którym mowa w art. 36 ust.1 i 2 Pr. o
stowarzyszeniach. Do stwierdzenia bowiem, że Stowarzyszenie „L.(...)” istniało w chwili
powoływania Komitetu Wyborczego o tej samej nazwie wystarczy wykładnia
powyższych przepisów w zakresie przewidzianej w nich konieczności podjęcia uchwały
albo orzeczenia sądu o likwidacji stowarzyszenia, których brak przesądza o istnieniu
Stowarzyszenia „L.(...)” we wskazanej wyżej dacie.
9
Określenie w regulaminie sytuacji, w których stowarzyszenie ulega rozwiązaniu,
stanowi spełnienie wymagania przewidzianego w art. 10 ust. 1 pkt 9 Pr. o
stowarzyszeniach. Jak słusznie stwierdził Sąd Apelacyjny nie jest to warunek ani termin
w rozumieniu przepisów prawa cywilnego. Nie miały więc w sprawie zastosowania art.
89, art. 92 i art. 116 k.c., a zatem kasacyjne zarzuty ich naruszenia są
bezprzedmiotowe.
Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 83d ust. 1 i art. 84d ust. 1 i 3
ordynacji wyborczej do rad gmin. Wbrew twierdzeniom skarżącej Sądy obu instancji na
podstawie treści uzasadnienia postanowienia Komisarza Wyborczego ustaliły, że
dochodzona pozwem kwota 59 111,92 zł środków finansowych zgromadzonych przez
Komitet Wyborczy na rachunkach bankowych, stanowi nie całą sumę tych środków,
zgromadzoną na wszystkich trzech rachunkach, lecz tylko środki zgromadzone na
dwóch rachunkach, założonych z naruszeniem art. 83d ust.1 ordynacji wyborczej do rad
gmin. Ustaleniami tymi, których skarżąca skutecznie nie zakwestionowała, Sąd
Najwyższy jest związany zgodnie z art. 39813
§ 2 k.p.c., a zatem zarzut, że Sądy orzekły
przepadek na rzecz Skarbu Państwa całej kwoty, zgromadzonej na wszystkich trzech
rachunkach, jest pozbawiony podstaw faktycznych i prawnych.
Nieuzasadnione są także zarzuty naruszenia art. 31 ust. 3 oraz art. 193
Konstytucji RP, jak również nieokreślonych w skardze kasacyjnej przepisów prawa
międzynarodowego i prawa wspólnotowego. Nie wskazanie jakie przepisy prawa
międzynarodowego i prawa wspólnotowego zostały naruszone uniemożliwia ocenę tak
sformułowanego zarzutu i czyni go bezprzedmiotowym, podobnie jak wskazane w
skardze kasacyjnej orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dotyczące kar
stosowanych w postępowaniu karnym. Zarzuty te trzeba zatem uznać za nieskuteczne.
Natomiast ocena zgodności z Konstytucją przepisów ordynacji wyborczej do rad
gmin, stanowiących podstawę rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie, była już
przedmiotem wypowiedzi Trybunału Konstytucyjnego w wyroku z dnia 13 lipca 2004 r. P
20/ 03 (OTK-A 2004/7/64) w aspekcie także proporcjonalności nałożonych na komitety
wyborcze sankcji finansowych w stosunku do wagi uchybień przepisom o gromadzeniu
środków finansowych, co jest przedmiotem zarzutu skargi kasacyjnej naruszenia art. 31
ust. 3 i art. 193 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny badając tę kwestię stwierdził, że w europejskich
systemach prawnych zarówno cywilnych jak i karnych zasadą jest, iż korzyści
majątkowe uzyskane sprzecznie z prawem nie korzystają z ochrony a osoba, która je
10
uzyskała obowiązana jest je zwrócić. Celem przepisów art. 44 § 1 i art. 45 § 1 k.k. oraz
art. 412 k.c. regulujących przepadek takich korzyści jest odebranie bezprawnie
uzyskanej korzyści majątkowej i zapobieżenie sytuacji, w której sprawca mógłby bogacić
się dzięki przestępstwu lub czynowi niedozwolonemu. Taki też cel, zdaniem Trybunału,
legł u podstaw art. 84d ordynacji do rad gmin i sama zasada przepadku zgromadzonych
przez komitet wyborczy sprzecznie z prawem środków finansowych wprowadzona w
ocenianym przepisie nie może być kwestionowana z punktu widzenia zgodności z
Konstytucją. I choć stopniowanie sankcji, odpowiednio do czynu, jest nieodłącznie
związane z odpowiedzialnością o charakterze prawnym, zarówno na gruncie prawa
cywilnego jak i karnego, to nawet gdyby okazało się, że sankcja przewidziana w art. 84d
ordynacji jest surowsza niż sankcje przewidziane w kodeksie karnym, nie może być to
traktowane jako sprzeczne z Konstytucją zróżnicowanie obywateli. Rzecz leży bowiem
nie w porównywaniu surowości sankcji, przy których kształtowaniu ustawodawca
korzysta z pewnej swobody, lecz w zbadaniu, czy dolegliwość przewidziana w tym
przepisie odpowiada standardom konstytucyjnym. Na tak postawione pytanie Trybunał
Konstytucyjny odpowiedział twierdząco. W jego ocenie rozwiązanie prawne przyjęte w
art. 84d ordynacji do rad gmin co do zasady zasługuje na pełną aprobatę, bowiem tylko
tak konsekwentne unormowanie gwarantuje przejrzystość i legalność finansowania
wyborów. Samo wprowadzenie sankcji przepadku korzyści mieści się zatem w
standardach konstytucyjnych, a za niezgodne z Konstytucją Trybunał uznał jedynie
niedookreślenie przez ustawodawcę mechanizmu orzekania o przepadku oraz tego, kto
ponosi ciężar przepadku korzyści w sytuacji, gdy komitet wyborczy był powołany przez
obywateli, za którymi nie stoi żadna organizacja. Po wydaniu powyższego wyroku
Trybunału, ustawodawca zmienił odpowiednio do jego treści art. 84d oraz art. 64k.
W tych okolicznościach trafnie Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma podstaw do
wystąpienia w trybie art. 193 Konstytucji do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem
prawnym o zgodność art. 83d i art. 84d ust. 1 i 3 ordynacji do rad gmin z art. 31 ust. 3
Konstytucji w zakresie nieproporcjonalności zastosowanej sankcji przepadku korzyści
finansowych uzyskanych niezgodnie z prawem przez komitet wyborczy, za który
odpowiedzialność solidarną ponoszą osoby fizyczne.
Nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia art. 5 k.c. Zarzut ten został
postawiony po raz pierwszy w skardze kasacyjnej. W toku postępowania przed Sądami
pierwszej i drugiej instancji pozwani reprezentowani przed Sądem pierwszej instancji
przez zawodowego pełnomocnika nie tylko nie powoływali się na sprzeczność
11
roszczenia z zasadami współżycia społecznego lecz nie wskazali też na żadne
okoliczności faktyczne, które mogłyby prowadzić do takiej oceny, w szczególności nie
twierdzili, że nie posiadają już uzyskanych z naruszeniem prawa środków finansowych,
bo wydatkowali je zgodnie z prawem i zgodnie z ich przeznaczeniem, ani nie powołali
się na żadne inne okoliczności, które mogłyby uzasadnić zastosowanie art. 5 k.c.
Wprawdzie Sądy obu instancji mają obowiązek stosowania prawa materialnego z
urzędu, a więc także obowiązek dokonania z urzędu oceny roszczenia z punktu
widzenia art. 5 k.c., jednak Sąd pierwszej instancji może to uczynić tylko w granicach
zgłoszonych przez strony twierdzeń dotyczących okoliczności faktycznych i tylko jeżeli
strony udowodnią te okoliczności, chyba że zachodzą podstawy do dopuszczenia przez
Sąd dowodów z urzędu. Natomiast Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek
apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi prawa
materialnego, ale wiążą go zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego
(porównaj uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008
r. III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). W rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny był
zatem związany zarzutami procesowymi apelacji pozwanych, którzy w tym zakresie
zgłosili tylko zarzut naruszenia art. 379 pkt 5 k.p.c. w wyniku wstępnego prowadzenia
sprawy przez Sąd pierwszej instancji w trybie nieprocesowym oraz naruszenia art. 233 §
1 i art. 328 § 2 k.p.c. przez błędne i nielogiczne przyjęcie za udowodnioną okoliczność,
iż Stowarzyszenie nie uległo rozwiązaniu w dniu 28 grudnia 2005 r. oraz nie wskazanie
przyczyn, z powodu których Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej innym
dowodom. Zarzuty te nie dawały zatem Sądowi Apelacyjnemu podstaw do
przeprowadzania dowodów i czynienia ustaleń faktycznych wskazujących na
sprzeczność roszczenia z zasadami współżycia społecznego.
Niezależnie od tego należy stwierdzić, że brak w skardze kasacyjnej zarzutu
naruszenia przez Sąd drugiej instancji odpowiednich przepisów postępowania cywilnego
dotyczących dopuszczenia dowodów przez Sąd z urzędu, nie pozwala Sądowi
Najwyższemu na ocenę postępowania Sądu Apelacyjnego w tym aspekcie. Nie można
bowiem skutecznie zarzucić Sądowi, jedynie w ramach zarzutu naruszenia prawa
materialnego – art. 5 k.c., że nie przeprowadził z urzędu postępowania dowodowego w
celu wyjaśnienia okoliczności mających istotne znaczenie dla zastosowania art. 5 k.c.
Trzeba zatem stwierdzić, że Sądy nie dysponowały żadnym materiałem
dowodowym dającym podstawy do poczynienia ustaleń faktycznych uzasadniających
ocenę roszczenia strony powodowej jako sprzecznego z zasadami współżycia
12
społecznego, a brak odpowiednich zarzutów procesowych w apelacji i skardze
kasacyjnej nie pozwala na ocenę, czy miały obowiązek dopuszczenia w tym zakresie
dowodów z urzędu.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił
obie skargi kasacyjne jako bezzasadne.