Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 8 marca 2010 r.
II PK 260/09
1. Wykonywanie obowiązków pracowniczych odbywa się na koszt praco-
dawcy, w ramach jego struktury organizacyjnej, z wykorzystaniem jego zaple-
cza technicznego i osobowego. Takim samym warunkom powinny odpowiadać
prace nad projektem badawczym zwieńczone dokonaniem wynalazku, aby pra-
codawca miał prawo do uzyskania patentu na ten wynalazek.
2. Samo wykorzystanie w pracach badawczych wiedzy, doświadczenia i
umiejętności nabytych w związku z wykonywaniem obowiązków pracowni-
czych nie oznacza, że projekt badawczy jest wynikiem wykonywania obowiąz-
ków ze stosunku pracy w rozumieniu art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 30 czerwca
2000 r. - Prawo własności przemysłowej (jednolity tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 119,
poz. 1117 ze zm.).
Przewodniczący SSN: Józef Iwulski, Sędziowie SN: Zbigniew Korzeniowski,
Romualda Spyt (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 8 marca
2010 r. sprawy z powództwa Instytutu Ciężkiej Syntezy Organicznej „B.” w K.-K.
przeciwko Maciejowi K. i Małgorzacie K. o ustalenie, na skutek skargi kasacyjnej
strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 26 lutego
2009 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 26 lutego 2009 r. oddalił ape-
lację Instytutu Ciężkiej Syntezy Organicznej „B.” w K.-K. od wyroku Sądu Okręgowe-
go w Opolu z dnia 3 grudnia 2008 r. oddalającego jego powództwo przeciwko Ma-
ciejowi K. i Małgorzacie K. o ustalenie, że prawo do patentu na wynalazek o nazwie
„A” zgłoszonego w dniu 19 lipca 2004 r. w Urzędzie Patentowym RP pod numerem
2
[...] oraz w dniu 3 lipca 2005 r. do rejestracji jako patent europejski o numerze [...]
pod nazwą „A”, przysługujące dotychczas, między innymi, pozwanym, przysługuje
powodowi w części przypadającej tym pozwanym, ponieważ powód w dniu zgłosze-
nia wniosku był ich pracodawcą.
W pisemnych motywach rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia
faktyczne Sądu Okręgowego, z których wynikało, że pozwany Maciej K. był pracow-
nikiem powoda od 3 listopada 1971 r. do 30 kwietnia 2007 r. (wyłączając okres od 1
do 31 stycznia 1998 r.). W tym okresie kolejno pełnił funkcję kierownika zespołu „D.”
(później zespołu A [...]) - od 1 stycznia 1978 r. do 30 kwietnia 1990 r. i od 13 paź-
dziernika 1992 r. do 1 sierpnia 2003 r., dwukrotnie - w okresie od 1 października
2000 r. do 1 kwietnia 2002 r. oraz od 1 sierpnia 2002 r. do 1 czerwca 2003 r. funkcję
koordynatora do spraw sprzedaży „A”, następnie po odwołaniu z funkcji kierownika
zespołu pracował na samodzielnym stanowisku do spraw badawczych. W okresie od
1 lutego 1998 r. do 30 kwietnia 2007 r. pozwany zatrudniony był na stanowisku ad-
iunkta.
Pozwana Małgorzata K. zatrudniona była u powoda od 16 listopada 1972 r. do
30 listopada 2004 r. i wykonywała pracę inżyniera, starszego asystenta, adiunkta,
starszego specjalisty badawczo - technicznego, głównego specjalisty badawczo -
technicznego. Pełniła także funkcję kierownika zespołu „D.” (od 1 lipca 1997 r. do 15
kwietnia 1998 r.), ostatnio zaś kierownika zespołu „procesów jonitowych”, z której zo-
stała odwołana z początkiem 2004 r.
Pozwani prowadzili badania i specjalizowali się w technologii wytwarzania „A”
na przestrzeni wielu lat pracy u powoda. Pozwany w związku z pracą jest twórcą 90
patentów polskich i międzynarodowych. Jest autorem i współautorem sprawozdań z
tego zakresu. Pozwana jest współtwórczynią kilku patentów opracowanych w Insty-
tucie i podobnie jak pozwany wielu sprawozdań. Około 2003 r. pozwany odsunięty
został od prac badawczych nad „A” i z tym momentem pozbawiony został realnego
dostępu do aparatury badawczej Instytutu. Pracę swoją koncentrował na kończeniu
projektu E., który to projekt rozpoczął w 2001 r. i zakończył ostatecznie w grudniu
2003 r. Pozwana, po odwołaniu z funkcji kierownika zespołu „procesów jonitowych” z
początkiem 2004 r., zajmowała się do kwietnia 2004 r. opracowaniem testu kataliza-
tora, która to praca miała związek z „A”. Następnie do końca zatrudnienia u powoda
zajmowała się pracami dorywczymi, zleconymi przez nowego kierownika zespołu
„procesów jonitowych”, który zajmował się głównie kinetyką.
3
Prace pozwanych nad wynalazkiem, którego dotyczy spór, trwały od drugiej
połowy 2003 r. do połowy 2004 r. Przy jego opracowaniu pozwani współpracowali z
PCC „S.” SA, wykorzystując aparaturę badawczą obsługiwaną przez pracowników tej
firmy i korzystając z analiz dokonywanych w jej laboratorium. Pozwany godziny prze-
pracowane w PCC „S.” SA w obowiązującym go czasie pracy u powoda odliczał od
czasu pracy.
Instytut prowadzi od lat badania rozwojowe nad technologią wytwarzania „A” i
jest znaczącym oferentem wytwarzania tej technologii. Zawierał liczne umowy licen-
cyjne na produkcję „A”. Prace badawcze prowadzone były u powoda, a wdrażanie
pilotażowe i techniczne w Zakładach Chemicznych „B.”, później w PCC „S.” SA. Na
instalacji tej ostatniej firmy następowała prezentacja klientom zagranicznym sposobu
wytwarzania „A”. W okresie 30 lat opracowano u powoda i zgłoszono do ochrony
patentowej 27 wynalazków z zakresu technologii wytwarzania „A”. W dniu 15 marca
2004 r. pozwany podjął działalność konkurencyjną wobec powoda, rejestrując firmę
BPA P.J., dotyczącą procesu wytwarzania „A”.
W dniu 14 lipca 2004 r. pomiędzy pozwanymi a PCC „S.” SA - jako uprawnio-
nymi, z udziałem innych twórców, została zawarta umowa o wspólności patentu [...] o
nazwie „A”. Z jej tytułu pozwanemu przysługiwał udział w wysokości 44%, a pozwa-
nej 5%. Pozwanemu przysługiwał udział w projekcie wynalazczym w wysokości 30%,
a pozwanej w wysokości 2,23%. PCC „S.” SA wyraziła w treści umowy zgodę na
przeniesienie części swojego udziału na rzecz powoda. Stosownie do zarządzenia
dyrektora Instytutu [...] z dnia 5 kwietnia 2004 r. w sprawie działalności wynalazczej
prawo do uzyskania patentu za projekt wynalazczy przysługuje twórcy z tym, że w
razie dokonania projektu wynalazczego w wyniku wykonywania przez twórcę obo-
wiązków ze stosunku pracy, albo realizacji innej umowy, prawo przysługuje praco-
dawcy lub zamawiającemu, chyba że strony ustaliły inaczej. Zgodnie z tym zarzą-
dzeniem, jeżeli w zgłoszeniu projektu wynalazczego dokonanym w innym podmiocie
gospodarczym wśród twórców projektu znajdują się pracownicy Instytutu, a w tym
projekcie wykonawczym wykorzystane zostały informacje uzyskane przez tych pra-
cowników w wyniku wykonywania obowiązków pracowniczych w Instytucie, prawo do
patentu przysługuje także Instytutowi. Pracownicy będący współtwórcami takiego
projektu wynalazczego zobowiązani zostali do złożenia oświadczenia na piśmie w
podmiocie, w którym dokonano zgłoszenia, że współuprawnionym jest także Instytut.
Pozwani pismem z dnia 4 czerwca 2004 r. złożonym pełnomocnikowi współupraw-
4
nionych do patentu oświadczyli, że zgodnie z postanowieniami powyższego zarzą-
dzenia dyrektora Instytutu w opracowanym projekcie wynalazczym „A” wykorzystane
zostały informacje uzyskane w wyniku wykonywania obowiązków pracowniczych w
Instytucie i wobec tego współuprawnionym powinien być także powód. W piśmie z
dnia 31 sierpnia 2007 r. powód oświadczył pełnomocnikowi współuprawnionych do
patentu, że prawo do patentu przysługuje Instytutowi a nie jego pracownikom - twór-
com wynalazku (pozwanym). W kolejnym piśmie z dnia 17 września 2007 r. skiero-
wanym do pełnomocnika współuprawnionych pozwany oświadczył, że jego udział w
badaniach, na podstawie których powstał wynalazek, nie wynikał z wykonywania
przez niego obowiązków pracowniczych, a jego kontakty z PCC „S.” SA odbywały się
poza godzinami pracy. W dniu 3 października 2007 r. pozwany złożył oświadczenie
PCC „S.” SA, że zamierza wyrazić zgodę na przeniesienie części jej udziału na rzecz
Instytutu. Małgorzata K. w piśmie z dnia 10 listopada 2007 r. zapewniła Instytut, że
wynalazek został zgłoszony przez PCC „S.” SA oraz że w umowie o wspólności
prawa do (z) patentu zabezpieczony został udział Instytutu w prawach i obowiązkach
oraz dochodach netto z tytułu wykonywania prawa, zgodnie z zarządzeniem nr 4 dy-
rektora. W piśmie z dnia 30 listopada 2007 r. pozwany zapewnił, że jako pełnomoc-
nik twórców zamierza podjąć niezwłoczne działania, w tym wystosować pismo o
zmianę w rejestrze Urzędu Patentowego RP ujawniającą Instytut jako współupraw-
niony do patentu, ale w ramach udziału PCC „S.” SA. Pozwany zaproponował w tej
sprawie spotkanie i zaznaczył, że brak podjęcia udokumentowanej inicjatywy powoda
potraktuje jako potwierdzenie rezygnacji z udziału we własności przedmiotowego pa-
tentu. W kolejnym piśmie z dnia 22 stycznia 2008 r. Maciej K. ponowił deklarację o
gotowości do współpracy z powodem oraz możliwości przekazania Instytutowi wyni-
ków prac prowadzonych w latach 2004 - 2008, a także jego wiedzy i doświadczeń w
zakresie technologii „A”.
Za Sądem Okręgowym Sąd Apelacyjny uznał, że powód nie wykazał okolicz-
ności, które są istotne z punktu widzenia art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 30 czerwca
2000 r. - Prawo własności przemysłowej (jednolity tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz.
1117 ze zm.). W szczególności nie udowodnił, że wynalazek został dokonany w wy-
niku wykonywania przez pozwanych obowiązków ze stosunku pracy i że uzyskali oni
w toku realizowania prac z nim związanych wsparcie ze strony pracodawcy czy to
organizacyjne, czy sprzętowe lub finansowe. Sporny wynalazek charakteryzuje się
cechą nowości, czyli wymagał ze strony twórców podjęcia szeregu działań, które do-
5
prowadziły do jego odkrycia i opisania wyników badań. Wymagało to zaangażowania
sprzętowego, specjalistycznej aparatury i udziału w pracach zespołu ludzi, których
wkład znalazł odzwierciedlenie w umowie o współautorstwie. Ze zgromadzonego
materiału nie wynikało, aby powód zaangażował w pracę nad wynalazkiem własne
zaplecze techniczne ani nie partycypował w finansowaniu tego przedsięwzięcia.
Wprost przeciwnie, wykazał on, że pozwany będący głównym twórcą wynalazku, zo-
stał odsunięty od prac badawczych nad „A”, a prace te realizował poza godzinami
pracy w oparciu o sprzęt spółki zewnętrznej, której nie łączyła z Instytutem umowa w
tym zakresie.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że nie wystarczało wykazanie, że pozwani w ra-
mach tych obowiązków zajmowali się „A”, konieczne bowiem było udowodnienie, że
zajmowali się tym konkretnym wynalazkiem. Sam fakt, że twórca wykorzystał wiedzę
i umiejętności nabyte u pracodawcy, nie stanowi dostatecznej podstawy do pozba-
wienia go prawa płynącego z tego wynalazku. Swoboda korzystania z cudzych wy-
nalazków dla opracowania nowych, coraz doskonalszych rozwiązań jest niemal po-
wszechnie przyjętą zasadą ustawodawstwa patentowego nie tylko w Polsce, ale i na
świecie. Materiał dowodowy nie daje podstaw do stwierdzenia, że pozwani wyko-
rzystali prace badawcze Instytutu, czy też jego pracowników. Sąd Apelacyjny, powo-
łując się na artykuł T. Kuczyńskiego: Pracownicze projekty wynalazcze (PiZS 2002 nr
4 s. 2), wskazał, że mianem projektów wynalazczych dokonanych przez twórcę przy
pomocy przedsiębiorcy należy objąć rozwiązania stworzone dzięki różnorodnej, np.
finansowej, materiałowej, warsztatowej, technicznej lub innej pomocy przedsiębiorcy,
gdy wsparcie to ma istotny i świadomy charakter. Istotny to taki, który przyczynia się
w znacznej mierze do powstania projektu, świadomy zaś to taki, gdy wsparcie jest
udzielane w okolicznościach, w których strony zdają sobie sprawę, że służy ono
stworzeniu projektu wynalazczego. Tego zaś nie ustalono w niniejszej sprawie.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku powód zarzucił naruszenie
przepisów prawa materialnego: art. 11 ust. 3 ustawy - Prawo własności przemysłowej
- przez jego błędną wykładnię, z której wynika, że sam fakt pozostawania twórcy wy-
nalazku w stosunku pracy oraz wykorzystanie nabytej u niego wiedzy i umiejętności
nie stanowi przesłanki wyłączającej jego prawo jako twórcy wynikające z przepisu
art. 11 ust. 1 ustawy - Prawo własności przemysłowej, art. 100 § 2 pkt 4 k.p.,
dotyczącego obowiązków pracownika dbałości o dobro zakładu pracy, chronienia
jego mienia, zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienia mogłoby narazić
6
pracodawcę na szkodę, obowiązku lojalności, sumienności i zakazu prowadzenia
działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy, art. 1, 32, 36 oraz 46 ustawy z dnia
25 lipca 1985 r. o jednostkach badawczo rozwojowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2008
r. Nr 159, poz. 993 ze zm.) - poprzez całkowite ich pominięcie. W drugiej podstawie
kasacyjnej skarżący zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 1 k.p.c. - po-
przez pominięcie, że obowiązki pozwanych płynęły także z art. 1, 32, 36 oraz 46
ustawy o jednostkach badawczo - rozwojowych oraz z art. 100 § 2 pkt 4 k.p., doko-
nanie ustaleń, że powód nie przedstawił opisu patentowego i zgłoszenia, a więc nie
wykazał, o jaki wynalazek chodzi oraz poprzez oparcie rozstrzygnięcia na tej pod-
stawie, że powód nie zawnioskował dowodu z opinii biegłego do analizy wynalazków
z zakresu technologii „A” w celu ich porównania z wynalazkiem pozwanych, który to
dowód był, zdaniem skarżącego, bezużyteczny w niniejszej sprawie, a także poprzez
pominięcie zeznań świadka - rzecznika patentowego Instytutu, art. 233 § 1 k.p.c. i
art. 328 § 2 k.p.c. - poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku kwestii uznania
przez pozwanych praw powoda do patentu w umowie z PCC „S.” SA oraz stanowi-
ska wyrażonego w tym zakresie w pismach dołączonych do pozwu i do odpowiedzi
na pozew, niewyjaśnienie dlaczego Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków powoda.
Z tych względów skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku „i
uwzględnienie powództwa w całości poprzez orzeczenie co do istoty sprawy ” zgod-
nie z żądaniem pozwu i zasądzenie od pozwanych kosztów postępowania za
wszystkie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
drugiej instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowa-
nia za wszystkie instancje, przy uwzględnieniu kosztów postępowania kasacyjnego.
W uzasadnieniu skargi podniesiono, że pozwani - jako pracownicy meryto-
ryczni (naukowi i badawczo - techniczni) jednostki badawczo - rozwojowej - byli zo-
bowiązani do pracy twórczej (badawczo-naukowej), stanowiącej jednocześnie istotę
zadań jednostki badawczo - rozwojowej, co wprost wynika z przywołanych w pod-
stawie kasacyjnej przepisów ustawy o jednostkach badawczo - rozwojowych. Obo-
wiązek pracy wynalazczej wynika z zakresu obowiązków i specyfiki pracy w jedno-
stce badawczo - rozwojowej. Zdaniem powoda, rezultat w postaci wynalazku pozo-
staje w związku przyczynowym i rzeczowym ze zobowiązaniem się do wykonywania
obowiązków pracowniczych. Innymi słowy, nie byłoby możliwe dokonanie wynalazku
z pominięciem czynności, które pozwani wykonywali, wykonując pracę w Instytucie i
zajmując się wyłącznie technologią „A”. Skarżący nie zgodził się ze stanowiskiem
7
Sądu, że na nim spoczywał ciężar dowodu w rozumieniu przyjętym przez Sąd. Jego
zdaniem, nie jest możliwe udowodnienie, że konkretny wynalazek został dokonany w
wyniku wykonywanych obowiązków pracowniczych, gdyż nie da się zlecić pracowni-
kowi naukowemu czy badawczo - technicznemu dokonania konkretnego wynalazku.
Zwykle to pracownik - twórca informuje pracodawcę o postępach prac i przekazuje
projekt z chwilą jego dokonania. Zatem od woli pracownika zależy ujawnienie praco-
dawcy rezultatu swojej pracy. Jeśli pracownik nie ujawni tego pracodawcy, praco-
dawca nie będzie miał świadomości, że wynalazek powstał w wyniku wykonywania
obowiązków pracowniczych. Powód przedstawił wszystkie okoliczności i wskazał
dowody w celu wykazania, że był pracodawcą pozwanych, opłacał ich pracę, zakła-
dając, że mogą być oni twórcami wynalazku, a prawo do patentu będzie przysługi-
wało pracodawcy. Zdaniem skarżącego, bezpodstawne jest stanowisko Sądu odno-
śnie do niezawnioskowania przez niego dowodu z opinii biegłego do analizy wyna-
lazków z zakresu technologii „A”, w celu ich porównania z wynalazkiem pozwanych,
bowiem skoro konkretny wynalazek nie został zlecony przez pracodawcę, biegły
mógłby stwierdzić jedynie, że wynalazek został dokonany przez pozwanych. Według
powoda, pogląd Sądu prowadzi do wniosków, że opracowanie wynalazku w ramach
obowiązków pracowniczych, a następnie zgłoszenie go z innym podmiotem, nie rodzi
po stronie pracodawcy jakichkolwiek roszczeń. Podkreślił on także, że teza powoły-
wanego przez Sąd artykułu T. Kuczyńskiego odnosi się do art. 11 ust. 5 ustawy -
Prawo własności przemysłowej, który nie był podstawą roszczeń powoda. Zarzucił,
że Sąd nie rozróżnia autorstwa wynalazku od prawa do patentu. Twórcą może być
jedynie osoba fizyczna, stąd też błędnie Sąd zrozumiał postanowienia zarządzenia nr
4 dyrektora Instytutu. Pracownik dokonując konkretnego wynalazku staje się jego
autorem, a pracodawcy przysługuje prawo do patentu na ten wynalazek. Pozwani w
korespondencji dołączonej do pozwu i odpowiedzi na pozew nie kwestionowali prawa
powoda do patentu, co nie zostało uwzględnione przez Sądy obu instancji. Powód
stwierdził, że przy stanowisku zajętym przez Sąd niezgłoszenie wynalazku praco-
dawcy, równoznaczne z przywłaszczeniem prawa do patentu i czynem nieuczciwej
konkurencji, mogłoby być oceniane wyłącznie w sferze pracowniczej odpowiedzial-
ności materialnej, porządkowej i cywilnej, natomiast nigdy nie dawałyby podstawy do
formułowania roszczeń o prawa do patentu. „Wyniki twórcy i badawczej działalności
są produktem powoda”. Zaskarżony wyrok stwarza groźny precedens, bowiem gdyby
wszyscy pracownicy postępowali tak jak pozwani, powód byłby pozbawiony efektów
8
swojej statutowej działalności. Ponadto pracownicy pracując przez wiele lat w Insty-
tucie - w przypadku dojścia do nowych rozwiązań - mogliby w każdej chwili zareje-
strować działalność gospodarczą i następnie dokonać zgłoszenia w Urzędzie Pa-
tentowym i pozbawić Instytut jego praw. Takie postępowanie nie powinno podlegać
ochronie. Sąd bezpodstawnie oddalił wniosek powoda o przesłuchanie świadka -
rzecznika patentowego Instytutu, jak również nie ustosunkował się do uznania przez
pozwanego w pismach dołączonych do pozwu i do odpowiedzi na pozew, że doko-
nany wynalazek ma bezpośredni związek z wykonywaniem przez niego obowiązków
pracowniczych. Sąd też błędnie przyjął, że sporny patent był nieidentyfikowalny. W
ocenie skarżącego, w drodze wykładni art. 11 ust. 3 ustawy - Prawo własności prze-
mysłowej należy rozstrzygnąć czy pracodawca jakim jest jednostka badawczo - roz-
wojowa ex lege jest uprawniony do patentu na wynalazek dokonany przez meryto-
rycznych pracowników tej jednostki, którzy mają ustawowy obowiązek prowadzenia
pracy naukowo - badawczej z zakresu objętego statutową działalnością jednostki
badawczo - rozwojowej oraz czy decydującą przesłanką uzyskania przez jednostkę
badawczo - rozwojową prawa do patentu jest związek przyczynowy i rzeczowy ze
zobowiązaniem się pracowników naukowych i techniczno - badawczych do wykony-
wania obowiązków pracowniczych, wynikających z ich zakresu obowiązków i przepi-
sów ustawy o jednostkach badawczo - rozwojowych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności rozważeniu podlegają zarzuty dotyczące przepisów
postępowania. Skarżący powołał się w nich wyłącznie na naruszenie art. 233 § 1
k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. (a także art. 328 § 1 k.p.c. - co należy potraktować jako
pisarską omyłkę, jako że przepis ten dotyczy terminu złożenia wniosku o uzasadnie-
nie wyroku oraz obowiązku sporządzenia tego uzasadnienia przez sąd).
Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie mieści się we wskazanych w przepisie art.
3983
§ 1 k.p.c. podstawach kasacyjnych. Zgodnie bowiem z art. 3983
§ 3 k.p.c. pod-
stawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
dowodów (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 września
2005 r., III CSK 13/05, OSNC 2006 nr 4, poz. 76). Przepis art. 3983
§ 3 k.p.c. wpraw-
dzie nie wskazuje expressis verbis konkretnych przepisów, których naruszenie, w
związku z ustalaniem faktów i przeprowadzaniem oceny dowodów, nie może być
9
przedmiotem zarzutów wypełniających drugą podstawę kasacyjną, nie ulega jednak
wątpliwości, że obejmuje on art. 233 k.p.c. Wszakże ten właśnie przepis określa kry-
teria oceny wiarygodności i mocy dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26
kwietnia 2006 r. V CSK 11/06 LEX nr 230204). Ustrojową funkcją Sądu Najwyższego
jest sprawowanie nadzoru judykacyjnego, w tym zapewnianie jednolitości orzecz-
nictwa sądów powszechnych. Z tego punktu widzenia każdy zarzut skargi kasacyjnej,
który ma na celu polemikę z ustaleniami faktycznymi sądu drugiej instancji, chociaż-
by pod pozorem błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania określonych
przepisów prawa materialnego, z uwagi na jego sprzeczność z art. 3983
§ 3 k.p.c.,
jest a limine niedopuszczalny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2007
r., V CSK 364/06, LEX nr 238975).
Przepis art. 328 § 2 k.p.c. wymienia konstrukcyjne elementy uzasadnienia wy-
roku i odnosi się do postępowania przed sądem pierwszej instancji, a w postępowa-
niu odwoławczym stosowany jest jedynie odpowiednio. Zarzut jego naruszenia przez
sąd drugiej instancji wymaga więc dla swej skuteczności przytoczenia odnoszącego
się do postępowania apelacyjnego art. 391 § 1 k.p.c. Nadto, może być usprawiedli-
wiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orze-
czenia sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu,
który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa ma-
terialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (por. np. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999 nr 4,
poz. 83, z dnia 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNP 2003 nr 7, poz. 182; z dnia
5 września 2001 r., I PKN 615/00, OSNP 2003 nr 15, poz. 352). Takich zaś zarzutów
z pewnością nie można postawić zaskarżonemu wyrokowi Sądu Apelacyjnego. W
zakresie tego zarzutu skarżący twierdzi, że Sąd nie wyjaśnił, dlaczego nie dał wiary
zeznaniom świadków powoda, nie konkretyzując go w żaden sposób poprzez wska-
zanie określonych zeznań, w zasadzie w ogóle go nie uzasadniając. Przy czym
wskazać należy, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku omówione zostały zezna-
nia świadków Andrzeja G. i Andrzeja K. oraz przytoczona została argumentacja, z
której wynika ocena tych dowodów. Z tych względów zarzut ten uchyla się spod kon-
troli Sądu Najwyższego. Z kolei inny zarzut, dotyczący nieuwzględnienia tego, że
obowiązki pozwanych płynęły także z art. 1, 32, 36 oraz 46 ustawy o jednostkach
badawczo-rozwojowych oraz z art.100 § 2 pkt 4 k.p. określającego obowiązki pra-
cownika wobec pracodawcy, nie mieści się w drugiej podstawie kasacyjnej, bowiem
10
dotyczy niezastosowania określonych przepisów prawa materialnego. Skarżący takie
same zarzuty zawarł w pierwszej podstawie kasacyjnej. Również kwestia stanowiska
Sądu co do rozkładu ciężaru dowodu, wyrażonego w pisemnych motywach rozstrzy-
gnięcia ze wskazaniem na braki w dowodach przedstawianych przez powoda, nie
mieści się w zarzucie naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Treść tego zarzutu odwołuje się
bowiem do art. 6 k.c. i art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. - w powiązaniu z art. 227 k.p.c.
(oczywiście w związku z art. 391 § 1 k.p.c.) - skoro twierdzi się, że dowód, którego
niezawnioskowanie zarzuca się stronie, był nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy.
Oddalenie natomiast wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadka -
rzecznika patentowego Instytutu, ocenione przez Sąd drugiej instancji jako powołanie
dowodu zmierzającego do potwierdzenia okoliczności nieistotnej dla rozstrzygnięcia
sprawy, dawałoby podstawę do poczynienia zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. w
związku z art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Powyższe przepisy nie
zostały wskazane w podstawach kasacyjnych Podkreślić też należy, że nieuwzględ-
nienie zgłoszonego wniosku dowodowego następuje w trakcie postępowania sądo-
wego - przed wyrokiem, natomiast uzasadnienie sporządzane jest już po wydaniu
wyroku (por. wyroki z dnia 1 lipca 1998 r., I PKN 220/98, OSNAPiUS 1999 nr 15,
poz. 482; z dnia 9 lipca 1998 r., I PKN 234/98, OSNAPiUS 1999 nr 15, poz. 487; z
dnia 7 kwietnia 1999 r., I PKN 653/98, OSNAPiUS 2000 nr 11, poz. 427 oraz przy-
wołany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2001 r., I PKN 615/00), nie
jest to zatem uchybienie, które wynika z niedopełnienia obowiązku zawarcia w uza-
sadnieniu wyroku jego obligatoryjnych elementów. Z kolei pominięcie w uzasadnieniu
wyroku przedstawionych przez stronę dowodów (pism pozwanych dołączonych do
pozwu i do odpowiedzi na pozew) powodowało konieczność postawienia zarzutu na-
ruszenia art. 382 k.p.c., czego skarżący nie uczynił. Konkludując, nie ma podstaw,
aby wskazywane opisowo zarzuty, za którymi nie idzie przywołanie w podstawach
kasacyjnych odpowiednich przepisów postępowania, podlegały rozważeniu przez
Sąd Najwyższy, skoro zgodnie z art. 39813
§ 1 k.p.c. rozpoznaje on skargę kasacyjną
w granicach jej podstaw. Wszelkie zatem wywody podważające podstawę faktyczną
wyroku są bezskuteczne, w tym także związana z rozkładem ciężaru dowodu szero-
ko argumentowana teza o niemożności udowodnienia przez pracodawcę, że kon-
kretny wynalazek opracowany został w wyniku prac badawczych prowadzonych w
ramach obowiązków pracowniczych, jako że ujawnienie pracodawcy prowadzonych
prac badawczych i ich wyniku zależy od dobrej lub złej woli pracownika - twórcy. Je-
11
dynie podkreślić należy, że o rozkładzie ciężaru dowodu nie decyduje art. 11 ust. 3
ustawy - Prawo własności przemysłowej, lecz art. 6 k.c., zgodnie z którym ciężar
udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Brak skutecznych zarzutów procesowych powoduje, stosownie do art. 39813
§
2 k.p.c., że Sąd Najwyższy jest związany w niniejszej sprawie ustaleniami faktycz-
nymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia. Wynika z nich, że Maciej K.
i Małgorzata K. pracowali u powoda od początku lat siedemdziesiątych i przez wiele
lat prowadzili badania i specjalizowali się w technologii „A”. Pozwany jest twórcą 50
opatentowanych wynalazków dotyczących technologii „A”, powstałych w ramach
obowiązków pracowniczych. Pozwana jest współtwórczynią kilku opatentowanych
wynalazków opracowanych w Instytucie. Pozwany około 2003 r. został odsunięty od
kierowania pracą nad „A”. Pozwani pracowali nad wynalazkiem, którego dotyczy
spór, w okresie od drugiej połowy 2003 r. do połowy 2004 r. Przy opracowaniu wy-
nalazku pracowali z PCC „S.” SA, wykorzystując znajdującą się w tej Spółce aparatu-
rę i korzystając z jej laboratorium oraz współdziałali z innymi twórcami, niebędącymi
pracownikami powoda. Pozwany prace badawcze nad wynalazkiem prowadził poza
godzinami pracy w Instytucie. Wynalazek zrealizowany został w wyniku umowy z
PCC „S.” SA, pozwany dodatkowo prowadził badania w tym zakresie w ramach pro-
wadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Pozwani, zajmując się przez wiele
lat problematyką „A”, nabyli wiedzę, doświadczenie i umiejętności wykorzystane w
procesie prowadzącym do uzyskania rezultatu w postaci wynalazku, którego dotyczy
spór. W pracy nad wynalazkiem nie wykorzystali prac badawczych Instytutu czy też
prac prowadzonych przez jego pracowników w ramach wykonywania obowiązków
pracowniczych. Powód nie angażował w pracę nad tym wynalazkiem ani swoich pra-
cowników, ani własnego zaplecza technicznego, ani nie partycypował w finansowa-
niu tego przedsięwzięcia. Z ustalonego stanu faktycznego wynika zatem, że jedynym
łącznikiem między wynalazkiem a pracą pozwanych w Instytucie jest nabyta wiedza,
umiejętności i doświadczenie zawodowe, które były przydatne dla osiągnięcia okre-
ślonego wyniku, rozumiane wyłącznie jako wyniesiony z długoletniej pracy nad „A”
potencjał intelektualny umożliwiający dokonanie wynalazku.
Z powyższych względów ocenie Sądu Najwyższego podlega to czy wiedza,
umiejętności i doświadczenie zawodowe wyniesione z pracy w Instytucie nad „A”,
które także złożyły się na dokonanie wynalazku, mieszczą się w hipotezie normy art.
11 ust. 3 ustawy - Prawo własności przemysłowej. Zgodnie z nim w razie dokonania
12
wynalazku w wyniku wykonywania przez twórcę obowiązków ze stosunku pracy
prawo do uzyskania patentu na ten wynalazek przysługuje pracodawcy, chyba że
strony ustaliły inaczej. Wynika z niego, że prawo pracodawcy do patentu powstaje
wtedy, kiedy prace badawcze nad wynalazkiem stanowią jednocześnie wykonywanie
obowiązków pracowniczych. Chodzi więc o takie czynności, które są tożsame ze
świadczeniem pracy na rzecz pracodawcy. Ponieważ wykonywanie obowiązków pra-
cowniczych odbywa się na koszt pracodawcy, w ramach jego struktury organizacyj-
nej, z wykorzystaniem jego zaplecza technicznego i osobowego, takim samym wa-
runkom powinny odpowiadać prace nad projektem badawczym zwieńczone dokona-
niem wynalazku, aby pracodawca miał prawo do uzyskania patentu na ten wynala-
zek. Właśnie z faktu, że pracodawca angażuje się finansowo, organizacyjnie i
warsztatowo w powstanie wynalazku płyną jego uprawnienia do patentu. Samo za-
tem wykorzystanie w pracach badawczych wiedzy, doświadczenia i umiejętności na-
bytych w związku z wykonywanymi obowiązkami pracowniczymi nie stanowi, że pro-
jekt badawczy jest wynikiem wykonywania obowiązków ze stosunku pracy w rozu-
mieniu art. 11 ust. 3 powyższej ustawy. Wykładnia przeciwna prowadziłaby do wnio-
sków, które trudno byłoby zaakceptować. Oznaczałoby to, że wykorzystanie w ten
sposób nabytych umiejętności zawsze, także wiele lat po ustaniu stosunku pracy,
pozbawiałoby twórcę prawa do uzyskania patentu. Należy mieć także na uwadze to,
że wiedza pracownika o wynalazkach, do których patent uzyskał pracodawca, sta-
nowi stan techniki w rozumieniu art. 25 ust. 3 omawianej ustawy. Stosownie do niego
za stanowiące część stanu techniki uważa się również informacje zawarte w zgło-
szeniach wynalazków lub wzorów użytkowych, korzystających z wcześniejszego
pierwszeństwa, nieudostępnione do wiadomości powszechnej, pod warunkiem ich
ogłoszenia w sposób określony w ustawie. Korzystanie ze stanu techniki jest nieod-
łącznym atrybutem prac badawczych, a zgodnie z art. 63 ustawy nie narusza się pa-
tentu przez stosowanie wynalazku do celów badawczych i doświadczalnych, dla do-
konania jego oceny, analizy albo nauczania. Uprawnienie do korzystania przez każ-
dego twórcę w pracach badawczych z wiedzy o stanie techniki (zgłoszonych wyna-
lazków) wynika więc z ustawy. Stąd też dozwolona możliwość czerpania przez pra-
cownika - twórcę wiedzy ze stanu techniki „wytworzonego” u pracodawcy wynika z
ogólnych reguł rządzących prawem własności przemysłowej.
Z przepisów art. 1, 32, 36 oraz 46 ustawy z dnia 25 lipca 1985 r. o jednostkach
badawczo - rozwojowych, w brzmieniu obowiązującym w spornym okresie, wynikają
13
jedynie statutowe obowiązki jednostki badawczo - rozwojowej oraz ogólnie określone
obowiązki pracownika naukowego i pracownika badawczo- technicznego, w tym
obowiązek prowadzenia prac badawczych. Nie można z nich wyprowadzać takiego
wniosku, że wszelkie prace badawcze prowadzone przez pracowników jednostki ba-
dawczo - rozwojowej, nawet te realizowane poza tą jednostką, uprawniają ją do uzy-
skania prawa do patentu na wynalazek, gdyż pozostawałoby to w sprzeczności z art.
11 ust. 3 ustawy - Prawo własności przemysłowej. Innymi słowy, to że pracownik ta-
kiej jednostki z istoty swoich obowiązków jest zobowiązany do prowadzenia prac ba-
dawczych, nie oznacza, że jednostka ta jest uprawniona do patentu do każdego do-
konanego przez niego wynalazku, niezależnie od tego czy powstał on w warunkach
wynikających z tego ostatnio przywołanego przepisu.
Nie sposób też dopatrzyć się związku przepisu art. 100 § 2 pkt 4 k.p. (w myśl
którego pracownik jest obowiązany w szczególności do dbania o dobro zakładu
pracy, chronienia jego mienia oraz zachowania w tajemnicy informacji, których ujaw-
nienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę) z art. 11 ust. 3 ustawy - Prawo wła-
sności przemysłowej.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy na mocy art. 39814
k.p.c. orzekł
jak w sentencji.
========================================