Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 410/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 marca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa małoletniego Ł. Ł.
przeciwko (...) Centrum Traumatologii Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu
(...) w G.
o zapłatę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 11 marca 2010 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 22 października 2008 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację w zakresie żądania
ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w
przyszłości (pkt III) oraz w części orzekającej o kosztach procesu (pkt IV) i w tym
zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania,
2
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Małoletni Ł. Ł., w imieniu i na rzecz którego działali rodzice Z. i M. Ł., w pozwie
skierowanym przeciwko (...) Centrum Traumatologii Wojewódzkiemu Szpitalowi
Specjalistycznemu (...) w G., wnosił o ustalenie, że pozwany będzie ponosił
odpowiedzialność za szkody, jakie mogą powstać w przyszłości w związku z błędnym
przeprowadzeniem porodu w dniu 27 lutego 2002 r., i o zasądzenie od pozwanego:
kwoty 500 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwoty 16 361 zł z
tytułu kosztów wynikłych z powodu rozstroju zdrowia, kwoty 44 370 zł na zakup sprzętu
rehabilitacyjnego oraz renty w wysokości 3 500 zł miesięcznie począwszy od dnia 1
marca 2005 r.
Wyrokiem z dnia 18 lutego 2008 r. Sąd Okręgowy w G. zasądził od pozwanego
na rzecz powoda kwotę 351 179 zł z ustawowymi odsetkami: od kwoty 300 000 zł od
dnia 11 listopada 2005 r., od kwoty 15 181 zł od dnia 13 listopada 2007 r. i od kwoty 1
180 zł od dnia 7 listopada 2007 r. – do dnia zapłaty oraz rentę w kwocie 1 630 zł
miesięcznie płatną do dnia 10 – go każdego miesiąca od listopada 2005 r. do lutego
2008 r. i w kwocie 3 130 zł miesięcznie począwszy od 1 marca 2008 r., natomiast dalej
idące powództwo oddalił. Istotne elementy stanu faktycznego przyjętego za podstawę
orzeczenia przedstawiały się następująco.
W dniu 27 lutego 2002 r. o godz. 3.30 Z. Ł. w 40 tygodniu czwartej ciąży została
przyjęta do pozwanego Szpitala z powodu odpływania od godz. 2.30 czystego płynu
owodniowego i średniego nasilenia czynności skurczowej. Na sali porodowej
stwierdzono brak ciągłości pęcherza płodowego, odchodzenie czystego płynu
owodniowego, część przodującą główki nad wschodem, zgładzoną część pochwową i
rozwarcie ujścia zewnętrznego 1,5 p.; akcję serca płodu oceniono na 135/min. O godz.
4.24 Z. Ł. została podłączona do zapisu KTG, w którym około godz. 4.35 uwidoczniła się
pierwsza deceleracja późna, czyli cecha nieprawidłowa. O godz. 4.50 w historii choroby
wpisano: „Zwolnienie tętna płodu do 70/min. Powiadomiono lekarza dyżurnego”. O godz.
5.00 z kolei wpisano: „Zwolnienie tętna płodu do 50/min. Powiadomiono lekarza
nadzorującego. Podano tlen”. Wpis przez lekarza poczyniony został o godz. 5.40;
czynność serca płodu wynosiła wówczas 125/min.-70/min. Według zapisów KTG,
3
kilkuminutowe głębokie zwolnienia czynności serca płodu wystąpiły około godz. 4.55,
godz. 5.10 i 5.15, natomiast około godz. 5.25 rozpoczęło się zwolnienie
dziesięciominutowe. Zapis KTG prowadzony był do godz. 5.40. Patologiczny zapis KTG
był wskazaniem do natychmiastowego ukończenia porodu około godz. 5.00 – 5.30.
Tymczasem, u rodzącej o godz. 8.30 rozpoczął się drugi okres porodu. Czynność serca
płodu wynosiła wówczas 130/min., a o godz. 8.55 uległa zwolnieniu do 60/min. W tej
sytuacji wykonano szerokie nacięcie krocza, a następnie kontrowersyjny zabieg
Kristellera. Powód urodził się o godz. 9.00 w stanie ogólnie skrajnie ciężkim.
W pierwszej minucie życia przyznano mu 1 punkt, po pięciu minutach – 2 punkty, a po
dziesięciu minutach – 5 punktów w skali Apgar. Przeprowadzone o godz. 10.45
pierwsze badanie gazometryczne wskazywało na długotrwałe, ciężkie niedotlenienie
płodu. Schorzenia w postaci mózgowego porażenia dziecięcego oraz padaczki, które
później rozpoznano u powoda, były następstwem ciężkiej, długotrwałej zamartwicy
okołoporodowej. W trakcie prowadzenia porodu nie rozpoznano objawów zamartwicy
wewnątrzmacicznej, a zwolnienie czynności serca płodu mylnie interpretowano jako
objaw Gausa. Zarejestrowane około godz. 5.00 zaburzenia czynności serca płodu, które
mogły być rezultatem przedwczesnego oddzielenia się łożyska, wskazywały na
konieczność podjęcia natychmiastowej decyzji co do sposobu zabiegowego ukończenia
porodu. Brak takiej decyzji oraz kontrowersyjny zabieg Kristellera mogły być przyczyną
uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego płodu.
W ósmym miesiącu życia u powoda rozpoznano ciężką, spastyczną
czterokończynową postać mózgowego porażenia dziecięcego, obejmującą kończyny
dolne i górne. Ujawniły się ponadto napady padaczkowe, które ostatnio uległy remisji.
Powód jest obecnie całkowicie niesprawny, wymaga stałej i systematycznej rehabilitacji
oraz zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne. Powinien być codziennie usprawniany,
okresowo także w ośrodkach dziennych i na turnusach rehabilitacyjnych. Rokowania co
do dalszego stanu zdrowia są niepewne i niepomyślne. Powód wymaga stałej opieki
drugiej osoby oraz zaopatrzenia w wózek inwalidzki, sprzęt rehabilitacyjny i
ortopedyczny. Znaczną część wydatków na leczenie pokrywał dotąd zakład pracy
zatrudniający ojca powoda. Pozostałą część w kwotach: 1 180 zł i 2 430 zł w 2005 roku,
3 986 zł w 2006 roku i 6 900 zł w 2007 roku pokryli rodzice. Powód wyjeżdża i powinien
nadal wyjeżdżać raz na dwa miesiące na turnusy rehabilitacyjne. Wydatki związane z
jego leczeniem wynoszą 1 630 zł miesięcznie, a z wyjazdami na turnusy rehabilitacyjne
– 3 130 zł miesięcznie
4
Po przyjęciu Z. Ł. do szpitala – stwierdził Sąd Okręgowy – lekarze błędnie ocenili
stan płodu i w konsekwencji nie podjęli działań prowadzących do skutecznego
przyspieszenia rozwiązania, a tym samym do zmniejszenia objawów niedotlenienia. W
świetle opinii biegłych zachodzą podstawy by przyjąć, że rozstrój zdrowia powoda jest
bezpośrednim następstwem nieprawidłowo przeprowadzonej akcji porodowej, w tym
zastosowania zabiegu Kristellera. W tej sytuacji pozwany ponosi odpowiedzialność za
skutki popełnionych błędów lekarskich na podstawie art. 430 k.c.
Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie zadośćuczynienia do kwoty 300 000 zł oraz
żądanie zwrotu wydatków wynikłych z powodu doznania rozstroju zdrowia do kwoty 51
179 zł. Za uzasadnione uznał też żądanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb,
wyrażających się w przyszłych, powtarzających się wydatkach na leczenie, rehabilitację
i pielęgnację powoda. Wysokość renty należnej w okresie od marca 2005 r. do lutego
2008 r. określił na kwotę 1 630 zł miesięcznie, mając na względzie okoliczność, że
część kosztów rehabilitacji ponosił w tym czasie zakład pracy ojca powoda, a od 1
marca 2008 r. – na kwotę 3 130 zł miesięcznie.
Sąd Okręgowy przypomniał, że, zgodnie z uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69 (OSNCP 1970, nr 12, poz. 217),
w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju
zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w
sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w
przyszłości z tego samego zdarzenia. Wskazał przy tym, nawiązując do wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 28 października 1999 r., II UKN 176/99 (OSNP 2001, nr 3, poz. 80),
że interes prawny powoda w wytoczeniu na podstawie art. 189 k.p.c. powództwa o
ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za wszystkie skutki danego zdarzenia,
które mogą ujawnić się w przyszłości, polega na przerwaniu wyrokiem sądowym biegu
terminu przedawnienia określonego w art. 442 § 1 zdanie drugie k.c. Uznał jednak, że
po nowelizacji kodeksu cywilnego, polegającej na wprowadzeniu art. 442 1
k.c., powód
nie ma interesu prawnego w żądaniu ustalenia ze względu na regulację zawartą w art.
4421
§ 3 k.c.
Po rozpoznaniu sprawy na skutek apelacji powoda, Sąd Apelacyjny wyrokiem z
dnia 22 października 2008 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że w
miejsce kwoty 3 130 zł miesięcznie zasądzonej tytułem renty zasądził kwotę 3 500 zł
miesięcznie, natomiast w pozostałej części apelację oddalił. Sąd Apelacyjny
zaaprobował ustalenia Sądu pierwszej instancji z wyjątkiem wysokości wydatków
5
związanych z udziałem powoda w turnusach rehabilitacyjnych. Uznał, że wydatki te
kształtują się na poziomie około 1 800 zł miesięcznie, a nie – jak przyjął Sąd pierwszej
instancji – 1 500 zł miesięcznie, oraz że Sąd ten nie uwzględnił kosztów dojazdu do
przedszkola dla dzieci niepełnosprawnych, które wynoszą 70 zł miesięcznie. W
konsekwencji, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i poczynając od dnia 1 marca
2008 r. w miejsce kwoty 3 130 zł miesięcznie zasądzonej tytułem renty zasądził kwotę
3 500 zł miesięcznie, a w pozostałej części apelację oddalił, podzielając stanowisko
Sądu pierwszej instancji w kwestii braku interesu prawnego powoda w ustaleniu
odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące ujawnić się w przyszłości. Podkreślił,
że w świetle regulacji zawartej w art. 4421
§ 3 k.c. wyrok ustalający pozostawałby bez
związku z interesem prawnym powoda, nie miałby bowiem znaczenia z punktu widzenia
przedawnienia i nie zapobiegałby prewencyjnie powstaniu sporu w przyszłości, skoro w
sporze tym powód będzie musiał wykazać, że nowo ujawniona szkoda jest rezultatem
błędnie przeprowadzonego porodu.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powód, powołując się na
podstawę określoną w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., wnosił o jego uchylenie w części
oddalającej apelację i orzeczenie co do istoty sprawy przez zmianę wyroku Sądu
pierwszej instancji i ustalenie, że pozwany będzie ponosił odpowiedzialność za szkody,
jakie mogą powstać w przyszłości z powodu błędnego przeprowadzenia porodu w dniu
27 lutego 2002 r. W ramach powołanej podstawy kasacyjnej skarżący wskazał na
naruszenie art. 189 k.p.c. przez przyjęcie, że jego interes prawny, będący konieczną
przesłanką powództwa o ustalenie, jest zrealizowany przez regulację zawartą w art.
4421
§ 3 k.c., mającą zapobiegać przedawnieniu roszczeń. Zdaniem skarżącego,
prawidłowa wykładnia art. 189 k.p.c. powinna prowadzić do wniosku, że pomimo wejścia
w życie art. 442 1
§ 3 k.c. ma on interes prawny w żądaniu ustalenia, że pozwany będzie
odpowiadał za szkody, jakie mogą powstać u niego w przyszłości z powodu błędnego
przeprowadzenia porodu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z powoływaną już uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z
dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, mającą moc zasady prawnej, w sprawie o
naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia
zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji
wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego
samego zdarzenia. W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że wykładnia
6
funkcjonalna art. 189 k.p.c. przemawia za przyjęciem interesu prawnego w ustaleniu,
jeżeli istnieje jakaś obiektywna niepewność stanu prawnego. Przykładowo, interes taki
może istnieć mimo możliwości dochodzenia świadczenia z danego stosunku prawnego,
jeżeli z tego stosunku wynikają dalsze skutki, których dochodzenie w drodze powództwa
o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest na razie aktualne. Dotyczy to zwłaszcza
szkód na osobie, gdyż szkody te nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem,
które wywołało uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia. Poszkodowany z reguły nie może
w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, następstwa bowiem
uszkodzenia ciała są najczęściej wielorakie i wywołują skutki, których dokładnie nie
można określić ani przewidzieć. Swoistość szkód na osobie, które występują często po
upływie dłuższego czasu, oraz nieprzekraczalny dziesięcioletni termin przedawnienia
roszczeń majątkowych przemawiają za przyjęciem, że dochodząc określonych
świadczeń odszkodowawczych powód może jednocześnie – na podstawie art. 189 k.p.c.
– domagać się ustalenia odpowiedzialności pozwanego za ewentualną szkodę, jaka
może wyniknąć dlań w przyszłości. Wskazując na korzyści płynące dla
poszkodowanego z wyroku uwzględniającego powództwo o ustalenie, Sąd Najwyższy
podkreślił, że zapobiega ono także trudnościom dowodowym związanym z upływem
długiego czasu, ustalenie bowiem w sentencji wyroku odpowiedzialności dłużnika za
szkody mogące powstać w przyszłości wiąże raz na zawsze sąd i strony, chyba że
wyrok zawierający takie ustalenie zostanie obalony.
Przytoczone stanowisko – w ocenie Sądu Apelacyjnego – utraciło aktualność ze
względu na nowelizację kodeksu cywilnego dokonaną ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o
zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538 – dalej: „ustawa
nowelizująca”). Kwestia ta wymaga rozważenia, ponieważ zmiana stanu prawnego
może pociągać za sobą taki skutek także w odniesieniu do uchwał mających moc zasad
prawnych.
Podejmując ten problem, trzeba przypomnieć, że Sąd Najwyższy – dopuszczając
w powoływanej uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 17 kwietnia 1970 r., III CZP
34/69, możliwość ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody
mogące powstać w przyszłości – przytoczył dwa podstawowe argumenty przemawiające
za przyjęciem takiego stanowiska: po pierwsze, przerwanie biegu przedawnienia, i po
drugie, złagodzenie trudności dowodowych powodowanych upływem czasu między
wystąpieniem zdarzenia wywołującego szkodę a dochodzeniem jej naprawienia.
7
Obowiązujący w dacie podjęcia uchwały art. 442 § 1 k.c. stanowił, że roszczenie
o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z
upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o
osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie
przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie
wywołujące szkodę. Przytoczony przepis dotyczył wszelkich roszczeń majątkowych o
naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, a więc zarówno roszczeń o
naprawienie szkody w mieniu, jak i roszczeń o naprawienie szkody na osobie.
Przewidziany w zdaniu drugim dziesięcioletni termin przedawnienia utrudniał
dochodzenie naprawienia szkód na osobie ujawniających się w późniejszym czasie niż
zdarzenie, które je wywołało, ze względu na możliwość upływu przedawnienia roszczeń
o naprawienie tych szkód jeszcze przed ich powstaniem. Dostrzegł to Sąd Najwyższy w
uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 17 lutego 2006 r., III CZP 84/05 (OSNC
2006, nr 7-8, poz. 114), w której wyjaśnił, że roszczenie o naprawienie szkody
wyrządzonej czynem niedozwolonym przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia,
w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę (art. 442 § 1 zdanie drugie k.c.), bez
względu na to, kiedy szkoda powstała lub się ujawniła. Równocześnie w uzasadnieniu
uchwały Sąd Najwyższy podkreślił, że może budzić wątpliwości w aspekcie
konstytucyjnej zasady sprawiedliwości przepis przewidujący przedawnienie roszczenia o
naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym z upływem lat dziesięciu od
dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę, wtedy, gdy szkoda jeszcze nie
powstała lub się nie ujawniła. Uznał jednak, że w drodze wykładni przepisu nie można
nadać mu innego znaczenia od tego, na które wprost wskazuje jego treść, gdyż byłoby
to równoznaczne z wkroczeniem sądu w uprawnienia ustawodawcy. Wskazał,
że zapobieżeniu niekorzystnym dla poszkodowanego skutkom przewidzianego w art.
442 § 1 zdanie drugie k.c. przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej
czynem niedozwolonym, gdy szkoda jeszcze nie powstała, może służyć przyjęta w
orzecznictwie konstrukcja powództwa o ustalenie odpowiedzialności sprawcy za szkodę
przyszłą, którego wytoczenie powoduje przerwanie biegu przedawnienia (art. 123 § 1
pkt 1 k.c.), a także możliwość uznania zarzutu przedawnienia roszczenia za sprzeczny z
zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.).
Z dniem 10 sierpnia 2007 r. weszła w życie ustawa nowelizująca, którą uchylono
art. 442 k.c. i dodano nowy art. 4421
k.c. Zgodnie z § 1 dodanego art. 4421
k.c.,
roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega
8
przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o
szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być
dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. W § 3
ustawodawca wprowadził regulację, zgodnie z którą w razie wyrządzenia szkody na
osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od
dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej
naprawienia. W § 4 natomiast przewidział, że przedawnienie roszczeń osoby małoletniej
o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat
dwóch od uzyskania przez nią pełnoletności. Zgodnie z art. 2 ustawy nowelizującej, do
roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy, a według przepisów
dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1
k.c.
W świetle przytoczonych, nowych regulacji zawartych w art. 4421
k.c. trzeba
zgodzić się z oceną Sądu Apelacyjnego, że wyeliminowane zostało niebezpieczeństwo
upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej niż
szkoda ta się ujawniła. W tej sytuacji utracił znaczenie przytoczony w uzasadnieniu
uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP
34/69, argument, że interes prawny w ustaleniu może polegać na złagodzeniu skutków
upływu terminu przedawnienia. Stanowisko takie wyrażone zostało też w uchwale Sądu
Najwyższego z dnia 24 lutego 2009 r., III CZP 2/09 (OSNC 2009, nr 12, poz. 168).
Uszło uwagi Sądu Apelacyjnego, że wzgląd na złagodzenie skutków upływu
terminu przedawnienia był tylko jednym z dwóch zasadniczych argumentów
wspierających tezę powoływanej uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z
dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69. Wprowadzenie nowej regulacji w art. 4421
§ 3
k.c. – jak zauważył już Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 24 lutego 2009 r.,
III CZP 2/09 – oznacza, że nie został w żaden sposób ograniczony czas, w jakim może
ujawnić się szkoda na osobie, prowadząc do zaktualizowania się odpowiedzialności
pozwanego za skutki danego zdarzenia. W tym stanie rzeczy kolejny proces
odszkodowawczy może toczyć się nawet po dziesiątkach lat od wystąpienia zdarzenia
wyrządzającego szkodę, kiedy zazwyczaj pojawiają się poważne trudności dowodowe.
Przesądzenie w sentencji wyroku zasądzającego świadczenie odszkodowawcze o
odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości zwalnia
natomiast poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek
odpowiedzialności podmiotu, na którym odpowiedzialność taka już ciąży. Z tych
9
względów Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 lutego 2009 r., III CZP 2/09, przyjął, że
pod rządem art. 4421
§ 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może
mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące
powstać w przyszłości. Skład orzekający Sądu Najwyższego podziela to stanowisko
oraz argumentację przytoczoną dla jego uzasadnienia.
W świetle powyższych rozważań podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut
naruszenia art. 189 k.p.c. jest uzasadniony. Trzeba jednak podkreślić, że ocena interesu
prawnego strony musi być zawsze dokonywana na tle skonkretyzowanych okoliczności,
które pozwalają ocenić rzeczywistą potrzebę ochrony jej sfery prawnej (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 4 lutego 1999 r., II CKN 182/98, niepubl.).
Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 oraz
art. 108 § 2 w związku z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok w części
oddalającej apelację w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego za
szkody mogące powstać w przyszłości oraz w części orzekającej o kosztach procesu i w
tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania,
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.