Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 25 MAJA 2010 R.
I KZP 3/10
Przepis art. 377 § 5 k.p.k. nie wymaga osobistego powiadomienia
oskarżonego o nowym terminie rozprawy przerwanej lub odroczonej, moż-
liwe jest zawiadomienie o takim terminie w każdej formie przewidzianej
przepisami Kodeksu postępowania karnego.
Przewodniczący: sędzia SN W. Płóciennik.
Sędziowie SN: R. Sądej, J. Szewczyk (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Generalnej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie Jana U., po rozpoznaniu przedstawionego
na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w K., postanowie-
niem z dnia 19 lutego 2010 r., zagadnienia prawnego wymagającego za-
sadniczej wykładni ustawy, a mianowicie:
„Czy w art. 377 § 3 k.p.k. pojęcia «zawiadomienia osobistego», a w §
5 tego przepisu «powiadamia o tym oskarżonego» są synonimami i nie do-
puszczają doręczenia zastępczego (np. art. 133 § 1 k.p.k.); czy też art. 377
§ 5 k.p.k. może również mieć miejsce poprzez doręczenie zastępcze?”
p o s t a n o w i ł o d m ó w i ć podjęcia uchwały.
2
U Z A S A D N I E N I E
Zagadnienie prawne przedstawione zostało Sądowi Najwyższemu na
tle następującej sytuacji procesowej.
Jan U. został oskarżony o popełnienie trzech przestępstw wyczerpu-
jących znamiona art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
(w tym dwóch w formie usiłowania). Na pierwszy termin rozprawy oskarżo-
ny nie stawił się, w związku z czym Sąd Rejonowy w S. postanowił „na mo-
cy art. 377 § 3 k.p.k. prowadzić postępowanie mimo nieobecności Jana U.,
który osobiście zawiadomiony o terminie rozprawy w dniu 15 maja 2008 r.
nie stawił się na rozprawę bez usprawiedliwienia, przy czym w ocenie Sądu
udział oskarżonego w postępowaniu nie jest niezbędny”. Następnie wielo-
krotnie odraczano rozprawę, przeprowadzono liczne dowody, jednakże na
żadną z rozpraw nie stawił się Jan U. Sąd pierwszej instancji, procedując w
trybie przewidzianym w art. 377 § 3 i § 5 k.p.k., wydał w dniu 25 września
2009 r. wyrok skazujący Jana U. na karę łączną roku i 2 miesięcy pozba-
wienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania na okres 3 lat
próby. Powyższy wyrok został zaskarżony na korzyść oraz na niekorzyść
Jana U. W toku rozpoznawania apelacji Sąd Okręgowy w K. zauważył, że
na rozprawę w dniu 18 września 2009 r. nie stawił się Jan U., który wyjąt-
kowo na ten termin nie przyjął osobiście zawiadomienia. Wówczas Sąd Re-
jonowy postanowił „na mocy art. 133 § 1 i 2 k.p.k. uznać zawiadomienie o
terminie rozprawy w dniu dzisiejszym za doręczone oskarżonemu i na mo-
cy art. 404 k.p.k. rozprawę odroczoną prowadzić w dalszym ciągu, przy
czym zgodnie z postanowieniem Sądu wydanym na rozprawie w dniu 15
maja 2008 r. prowadzić postępowanie pod nieobecność oskarżonego”. Na-
stępnie Sąd ten przesłuchał świadka i odroczył wydanie wyroku do dnia 25
września 2009 r., kiedy to ogłosił wyrok.
3
W przedstawionej sytuacji procesowej Sąd odwoławczy doszedł do
wniosku, że w sprawie mogła zaistnieć bezwzględna przesłanka odwoław-
cza opisana w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. w zw. z § 2 tego artykułu (sprawę w
dniu 18 września 2009 r. rozpoznano pod nieobecność oskarżonego, nie-
prawidłowo zawiadomionego o terminie rozprawy, którego obecność była
obowiązkowa), w konsekwencji powziął wątpliwości, które przedstawił w
trybie art. 441 § 1 k.p.k. Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia.
Prokurator Prokuratury Generalnej wniósł o odmowę podjęcia uchwa-
ły, wskazując, że Sąd Okręgowy nie wykazał, iż zachodzi potrzeba doko-
nania wykładni ustawy o charakterze zasadniczym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Stanowisko prokuratora Prokuratury Generalnej okazało się trafne.
W orzecznictwie i doktrynie utrwalony jest pogląd, że wystąpienie z
pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego w trybie art. 441 § 1 k.p.k. jest
zasadne przy zaistnieniu następujących warunków:
1. w postępowaniu odwoławczym wyłoniło się „zagadnienie prawne”, czyli
istotny problem interpretacyjny, a więc taki, który dotyczy przepisu rozbież-
nie interpretowanego w praktyce sądowej lub przepisu o wadliwej redakcji
albo niejasno sformułowanego, dającego możliwość różnych przeciwstaw-
nych interpretacji;
2. zagadnienie to wymaga „zasadniczej wykładni ustawy”, czyli przeciw-
działania rozbieżnościom interpretacyjnym, już zaistniałym w orzecznictwie,
bądź mogącym – z uwagi np. na istotne różnice poglądów doktryny – w nim
zaistnieć, które to rozbieżności są niekorzystne dla prawidłowego funkcjo-
nowania prawa w praktyce;
3. pojawiło się ono „przy rozpoznawaniu środka odwoławczego”, a więc jest
powiązane z konkretną sprawą i to w taki sposób, że od rozstrzygnięcia
tego zagadnienia prawnego zależy rozstrzygnięcie danej sprawy (por. R.
4
Stefański: Instytucja pytań prawnych do Sądu Najwyższego w sprawach
karnych, Kraków 2001, s. 264 – 299).
Analiza przedstawionego przez Sąd Okręgowy pytania prawnego po-
zwala na stwierdzenie, że nie spełnia ono zaprezentowanych w pkt 1 i 2
wymogów, stąd też formułowanie w sprawie wiążącego zapatrywania naru-
szyłoby ustanowioną w art. 8 § 1 k.p.k. zasadę samodzielności jurysdyk-
cyjnej sądu.
Wbrew wywodom Sądu Okręgowego w K., w orzecznictwie oraz dok-
trynie nie ujawniły się dwa nurty wykładni określeń zawartych w art. 377 § 3
i § 5 k.p.k., a mianowicie „zawiadomiony o niej osobiście” i „sąd powiada-
mia o tym oskarżonego”. Sąd pytający gołosłownie przyjął, że jeden z nur-
tów uznaje te określenia za tożsame (synonimy), a drugi rozróżnia je i „wi-
dzi w tym celowe uproszczenie ustawodawcy, aby w § 5 poprzestać nawet
na doręczeniu zastępczym”. Powołane w uzasadnieniu postanowienia o
przedstawieniu zagadnienia prawnego przykłady rzekomo rozbieżnej wy-
kładni nie dotyczą omawianej problematyki. Zresztą trudno zrozumieć we-
wnętrznie sprzeczny wywód w tym zakresie: „Tak też kształtuje się orzecz-
nictwo, literatura, zbliżone do tego problemu judykaty SN, np. OSP 1/2008
z glosą Dariusza Wysockiego, OSP 5/2008 z glosą Krzysztofa Dąbkiewi-
cza, Prok. i Pr. 2003/5/9 nie dotykają tej problematyki”. W rzeczywistości
przywołane przez Sąd odwoławczy judykaty i poglądy doktryny dotyczą in-
nej problematyki, a więc siłą rzeczy nie wskazują na rozbieżności w inter-
pretacji przepisów art. 377 § 3 i § 5 k.p.k., w interesującym ten Sąd zakre-
sie. Niezrozumiałe jest także stanowisko Sądu Okręgowego dotyczące
oceny, że „komentatorzy może uprościli problem – gdyż wyrażenie z § 5
przekazują jako zawiadomienie ... używa się też zwrotu „powiadamia się”.
Zdziwienie potęguje fakt, iż Sąd odwoławczy zauważył, że słowniki języka
polskiego utożsamiają pojęcia „zawiadamia – powiadamia”. Nie wiadomo
zatem, dlaczego zdaniem Sądu pytającego „wykładnia językowa nie daje
5
pożądanego efektu. Należałoby tutaj zastosować wykładnię celowościową,
mając na uwadze charakter tego przepisu i rozwój logiczny absencji oskar-
żonego, w tym przepisie, która najpierw dotyczy rozprawy głównej (zawia-
domienie osobiste), potem przerwania, odroczenia (powiadomienie), a więc
tworzy zrozumiały ciąg procesowej zasady koncentracji”. Podkreślając
zróżnicowanie sytuacji oskarżonego odnośnie do zawiadomienia osobiste-
go o terminie pierwszej rozprawy i powiadomieniu go o nowym terminie
rozprawy przerwanej lub odroczonej, Sąd odwoławczy jakby zaprzeczając
uprzednio sformułowanej myśli proponuje „zrównanie tych pojęć, jako toż-
samych, jako synonimów, co zlikwidowałoby rozbieżności w praktyce”.
Wbrew nieprecyzyjnym i wewnętrznie sprzecznym wywodom Sądu odwo-
ławczego, stwierdzić należy, że przepisy art. 377 § 3 i § 5 k.p.k. w zakresie
objętym pytaniem prawnym są jasne i nie nastręczają trudności interpreta-
cyjnych.
Niezależnie od powyższego, Sąd Najwyższy dostrzegł potrzebę krót-
kiego wypowiedzenia się na temat kwestii zawartej w pytaniu Sądu odwo-
ławczego.
W procesie wykładni prawa podstawowe znaczenie ma metoda wy-
kładni językowej. Sens językowy sformułowanego w art. 377 § 3 k.p.k. po-
jęcia „zawiadomiony o niej osobiście” (o rozprawie) nie może budzić wąt-
pliwości. Chodzi o sytuacje, gdy zawiadomienie dociera osobiście do
oskarżonego, a więc gdy to on podpisał poświadczenie odbioru wezwania
(art. 132 § 1 k.p.k.), bądź też to jego osobiście informował sąd o nowym
terminie rozprawy w trybie art. 402 § 1 k.p.k. (por. T. Grzegorczyk: Kodeks
postępowania karnego. Komentarz, wyd. IV, Kraków 2005, s. 925; P.
Hofmański [red.]: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, wyd. III,
Warszawa 2007, t. II, s. 407; R. Stefański [w:] Z. Gostyński [red.]: Kodeks
postępowania karnego. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2004, t. II, s. 664).
Nowelizując ustawą z dnia 10 stycznia 2003 r. (Dz. U. Nr 17, poz. 155)
6
treść art. 377 § 3 k.p.k. ustawodawca użył określenia „zawiadomiony o niej
osobiście” dla podkreślenia, że prowadzenie rozprawy pod nieobecność
oskarżonego możliwe jest wtedy, gdy został on zawiadomiony o terminie
rozprawy w sposób bezpośredni. Prawodawca wymaga tu wyraźnie, wyż-
szego standardu zawiadomienia o terminie rozprawy, aby wykluczyć nie-
pewność, czy oskarżony o nim wie. Doszło więc do zredukowania sposo-
bów zawiadomienia oskarżonego o pierwszym terminie rozprawy do „za-
wiadomienia osobistego”. Niewątpliwie tak rozumie znaczenie analizowa-
nego przepisu Sąd odwoławczy.
Omówione wyżej pojęcie jest zakresowo węższe od zamieszczonego
w tym samym przepisie bardziej pojemnego określenia „zawiadomiony” o
terminie rozprawy oświadcza, że nie weźmie udziału w rozprawie (art. 377
§ 3 k.p.k.). Oczywiście takie oświadczenie może złożyć oskarżony, który
zna termin rozprawy, gdyż został o nim zawiadomiony.
W języku polskim użyte w Kodeksie postępowania karnego, w tym w
art. 377 § 3 i § 5 terminy „zawiadamia” i „powiadamia” są tożsame znacze-
niowo, uznawane są za synonimy (por. M. Szymczak [red.]: Słownik języka
polskiego, Warszawa 1981, t. III, s. 973; A. Kubiak – Sokół: Słownik syno-
nimów, Warszawa 2007, s. 224). Wynik interpretacji językowej tych pojęć w
pełni potwierdza wykładnia systemowa. Przykładowo, stosownie do treści
art. 117 § 1 i § 2 k.p.k. uprawnionego do wzięcia udziału w czynności pro-
cesowej „zawiadamia” się o jej czasie i miejscu, a czynności tej nie prze-
prowadza się, gdy osoba uprawniona nie stawiła się, a brak dowodu, że
została o niej „powiadomiona”. Podobnie podejrzanego i jego obrońcę „po-
wiadamia się” o terminie końcowego zaznajomienia z aktami. Termin za-
znajomienia powinien być tak wyznaczony, aby od doręczenia „zawiado-
mienia” o nim upłynęło co najmniej 7 dni (por. art. 321 § 1 i § 2 k.p.k.).
Tożsame terminy „zawiadamia – powiadamia” mają inny sens zna-
czeniowy niż pojęcie „zawiadomiony osobiście”. Jest oczywiste, że „zawia-
7
domić – powiadomić” oskarżonego o terminie rozprawy można nie tylko
osobiście, ale też w każdy inny przewidziany przez Kodeks postępowania
karnego sposób, czyli pośrednio, zastępczo i konkludentnie.
Dyrektywy wykładni językowej zabraniają nadawania różnym sformu-
łowaniom w ramach tego samego aktu prawnego identycznego znaczenia.
Ponadto niedopuszczalne jest takie ustalenie znaczenia normy, przy któ-
rym pewne jej zwroty byłyby zbędne. Sugerowana przez Sąd odwoławczy
wykładnia polegająca na zrównaniu znaczenia pojęć „zawiadomiony osobi-
ście” i „powiadomiony” uczyniłoby zbędnym kluczowy wyraz omawianego
fragmentu art. 377 § 3 k.p.k., czyli słowo „osobiście”.
W końcu – przyjęciu, że o każdym terminie rozprawy przerwanej i od-
roczonej należy zawiadamiać osobiście oskarżonego, sprzeciwia się wynik
wykładni funkcjonalnej. Nowelizacja art. 377 § 3 k.p.k., idąc w kierunku po-
trzeb praktyki, uniemożliwia oskarżonemu nadużywanie swoich uprawnień
w celu przedłużenia procesu, co ułatwia sądowi szybsze przeprowadzenie
procesu.
Konkludując, przepis art. 377 § 5 k.p.k. nie wymaga osobistego po-
wiadomienia oskarżonego o nowym terminie rozprawy przerwanej lub od-
roczonej, możliwe jest zawiadomienie o takim terminie w każdej formie
przewidzianej przepisami Kodeksu postępowania karnego.
Biorąc powyższe rozważania pod uwagę, orzeczono jak w dyspozy-
tywnej części postanowienia.