Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 16/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Małgorzata Gersdorf
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa Igora U.
przeciwko T. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością o odszkodowanie, wydanie
świadectwa pracy i zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 czerwca 2010 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 10 września 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 6
lipca 2009 r., oddalił powództwo Igora U. o zasądzenie od pozwanego T. I Spółki z
o.o. kwoty 28.950 zł tytułem wynagrodzenia za pracę za okres od września 2008 r.
do grudnia 2008 r., wydania świadectwa pracy stwierdzającego istnienie stosunku
pracy pomiędzy powodem a pozwanym i odszkodowanie w kwocie 9.650 zł za
niezasadne rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 k.p.
Sąd Rejonowy ustalił, że z powodem-członkiem zarządu w dniu 1 września
1999 roku została zawarta umowa o pracę (akta osobowe). Umowa o pracę została
zawarta ze strony spółki przez Urszulę U. jedną z trzech wspólników spółki w
ówczesnej dacie. Pozostałymi wspólnikami byli: Jerzy W. oraz Krystyna J.
Sąd Rejonowy podniósł, że zgodnie z treścią art. 203 Kodeksu handlowego,
obowiązującego w dacie zawarcia z powodem umowy o pracę, w umowach między
spółką a członkami zarządu tudzież w sporach z nimi reprezentuje spółkę rada
nadzorcza lub pełnomocnicy, powołani uchwałą wspólników. W przypadku, o
którym mowa w tym przepisie, chodzi o wszelkie umowy, jakie mogą być zawierane
przez spółkę z członkami zarządu. Zarówno takie, które mogą wiązać się z pełnioną
funkcją (dotyczy to przede wszystkim umów o pracę) jak też i te, które nie są
związane z wykonywaniem funkcji członka zarządu. Pełnomocnik, o którym mowa
w art. 203 k.h. nie jest zwykłym pełnomocnikiem spółki, gdyż taki jest powoływany
przez zarząd, ewentualnie prokurenta lub pełnomocnika. Powołanie takiego
pełnomocnika, o którym mowa w tym przepisie, może obejmować tylko i wyłącznie
reprezentowanie w sporach lub zawieranie umów z członkiem zarządu, a nie innych
czynności prawnych. Umowa o pracę zawarta przez spółkę z członkiem zarządu tej
spółki z naruszeniem wymagania formalnego, o którym mowa w art. 203 k.h., jest
bezwzględnie nieważna. Uchybienie wymaganiu formalnemu nie może być
konwalidowane przez jakiekolwiek inne czynności dorozumiane.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dokumentach strony pozwanej brak było
uchwały wspólników udzielającej Urszuli U. pełnomocnictwa do zawarcia z
powodem umowy o pracę. Również w dokumentacji spółki nie znajduje się
kwestionowana uchwała. Pełnomocnik powoda podnosił, że została ona podjęta 10
lat temu i prawdopodobnie zaginęła w czasie porządkowania archiwalnych
3
dokumentów w spółce M. sp. z o.o. Pozwany podnosił, że taka uchwała nigdy nie
została podjęta, i powód ma tego świadomość. Przesłuchana w charakterze
świadka Urszula U. zeznała, ze powód pełnił funkcję prezesa i z dniem 1 września
1999 r. została podpisana z nim umowa o pracę. Zeznała, że ona podpisała z
powodem umowę o pracę na podstawie pełnomocnictwa udzielonego przez
zgromadzenie wspólników, wskazując , że uchwała wskazywała warunki
zatrudnienia powoda, jak też wyznaczała ją do podpisania z powodem tej umowy.
Jerzy W. przyznał , że we wrześniu 1999 r. było trzech wspólników. Odnośnie do
podpisania z powodem umowy o pracę, zeznał, ze odbyło się we wrześniu lub
październiku 1999 r. walne zgromadzenie, na którym udzielone zostało
pełnomocnictwo dla Urszuli U., aby zawarła stosowną umowę o pracę. Jerzy W.
zeznał, że pełnomocnictwo dla Urszuli U. udzielił on sam, bo był przewodniczącym
walnego zgromadzenia - upełnomocnił ją do podpisania z powodem umowy o pracę
i podpisał się pod tym pełnomocnictwem.
Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom ani Urszuli U. ani Jerzego W.,
uznając je za złożone tylko i wyłącznie na potrzeby niniejszego procesu.
Zdaniem Sądu, z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że nie
została podjęta żadna uchwała upoważniająca Urszulę U. do zawarcia z powodem
umowy o pracę. W tym stanie rzeczy umowa o pracę zawarta z Igorem U. jest
umową bezwzględnie nieważną, a jako taka nie mogła rodzić powstania stosunku
pracy pomiędzy stronami. Sąd podkreślił, że fakt wykonywania czynności przez
powoda na rzecz spółki nie ma w tym przedmiocie żadnego znaczenia, mając na
uwadze, że Prezes zarządu, jak i inni członkowi zarządu mogą wykonywać
czynności na rzecz spółki na innej podstawie organizacyjnoprawnej niż stosunek
pracy. Aby uznać, że członka zarządu i spółkę łączy stosunek pracy, muszą być
zachowane wszelkie wymogi wynikające z przepisów bezwzględnie
obowiązujących w tym zakresie.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 10
września 2009 r., oddalił apelację.
Sąd Okręgowy uznał, że Sąd pierwszej instancji przeprowadził w sprawie
dokładne postępowanie dowodowe i wywiódł prawidłowe i logiczne wnioski oraz nie
4
naruszył przepisów prawa. Ustalenia te Sąd Okręgowy całkowicie podzielił oraz
uznał za własne, gdyż Sąd Rejonowy dokonał logicznej i zgodnej z zasadami
doświadczenia życiowego oceny dowodów na okoliczność podjęcia uchwały
wspólników upoważniającej Urszulę U. do zawarcia umowy o pracę z powodem. W
szczególności Sąd prawidłowo ocenił zeznania Urszuli U. i Jerzego W. oraz
wskazał motywy, dla których nie dał wiary tym zeznaniom, jak również brak takiej
uchwały w dokumentacji pozwanej Spółki i wyjaśnienia powoda odnośnie do braku.
Zasadnie przy tym przyjął, w świetle przeprowadzonych dowodów, że sam fakt
wykonywania przez powoda czynności na rzecz Spółki nie może stanowić o
nawiązaniu stosunku pracy, bowiem zgodnie z art. 201 k.h. każdy członek zarządu
ma prawo i obowiązek prowadzenia spraw spółki. Jakkolwiek nie jest wykluczona
możliwość świadczenia przez członka zarządu pracy na rzecz spółki także na
podstawie stosunku pracy, to jednak wskazane w powyższym przepisie prawa i
obowiązki może on wykonywać również na podstawie innego stosunku prawnego,
w tym również na zasadzie czynności związanych z prowadzeniem spraw spółki
wynikających ze stosunku członkostwa w zarządzie.
Sąd Okręgowy podkreślił, że brak było jakichkolwiek przesłanek, do
stwierdzenia, że czynności wykonywane przez powoda nosiły znamiona stosunku
pracy wskazane w art. 22 § 1 k.p. W żadnym razie powód takich okoliczności nie
wykazał. Zawarcie umowy o pracę z członkiem zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością z naruszeniem art. 203 k.h. (brak reprezentacji spółki przez
radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego uchwałą wspólników) powoduje
bezwzględną nieważność umowy, a osoba, z którą umowa o pracę została zawarta
z naruszeniem tego przepisu nie może być uważana za pracownika.
Odnosząc się do złożonych przez stronę powodową w postępowaniu
apelacyjnym nowych dowodów, Sąd drugiej instancji podniósł, że to podlegały one
pominięciu na zasadzie art. 381 k.p.c. Pomijając kwestię, że nowe fakty i dowody
powinny zostać powołane już w apelacji, należy zaznaczyć, że strona skarżąca nie
wykazała istnienia przyczyn określonych w art. 381 k.p.c., usprawiedliwiających ich
powołanie dopiero przed Sądem drugiej instancji, a nadto wskazane nowe fakty i
dowody nie wpływają na wynik sprawy, bowiem nie mogą stanowić w świetle
5
dowodów przeprowadzonych przez Sąd pierwszej instancji o istnieniu stosunku
pracy.
Powyższy wyrok został zaskarżony w całości skargą kasacyjną wniesioną
przez powoda, w której zarzucono naruszenie przepisów prawa materialnego
poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w szczególności:
naruszenie art. 22 § 1 k.p. w zw. z art. 1 k.p. oraz art. 11 k.p. poprzez ich
niezastosowanie oraz poprzez przyjęcie, że powód nie może być uważany za
pracownika; umowa bezwzględnie nieważna nie mogła rodzić powstania stosunku
pracy pomiędzy stronami; fakt wykonywania czynności przez powoda na rzecz
spółki nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu; powodowi nie
przysługują żadne roszczenia na podstawie Kodeksu pracy, co w konsekwencji
naruszyło przepis art. 6 Międzynarodowego Paktu Praw Gospodarczych,
Społecznych i Kulturalnych z dnia 19 grudnia 1966 r. oraz art. 23 powszechnej
Deklaracji Praw Człowieka z dnia 10 grudnia 1948 r.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono rażące naruszenie przepisów
postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, a w szczególności
naruszenie art. 378 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez uznanie, że postępowanie
dowodowe w sprawie nie wymaga uzupełnienia o dowody niezbędne do ustalenia
istnienia stosunku pracy.
Wskazując na powyższe wniesiono o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz
wyroku Sądu pierwszej instancji w całości i przekazanie sprawy do ponownego
rozpatrzenia Sądowi pierwszej instancji oraz zasądzenie od pozwanego kosztów
postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy, zważył co następuje:
Skarga kasacyjna ma usprawiedliwione podstawy.
Słuszny jest zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w związku z art. 378 § 1 k.p.c.
Powód podniósł w apelacji zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. polegającego na
nieprzeprowadzeniu dowodów na okoliczność realizowania przez strony umownego
stosunku pracy. Zarzut ten nie został rozpoznany przez Sąd drugiej instancji mimo,
że Sąd pierwszej instancji nie przeprowadził dowodów wnioskowanych już w
pozwie. Ponadto nie zostały omówione okoliczności wynikające z akt osobowych
6
powoda, w tym okoliczność wystawienia świadectwa pracy i uzyskiwania przez
pracodawcę zezwolenia na zatrudnienie powoda jako cudzoziemca. Sąd Okręgowy
ustosunkował się jedynie do aspektu nowości dowodów oferowanych w
postępowaniu apelacyjnym mimo, że te same okoliczności wynikały z akt
osobowych, dołączonych już w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, z czego
należy wnioskować, że został przeprowadzony dowód z dokumentów w nich się
znajdujących aczkolwiek Sądy nie ustosunkowały się do tego dowodu (dowodów)
ani nie wysnuły z nich żadnych wniosków.
Jest to jedna z przesłanek uznania za zasadny zarzutu naruszenia art. 22
k.p. (w związku z art. 11 k.p.). Druga odnosi się do wady wykładni prawa. Sąd
Okręgowy poprzestał na ustaleniu, że umowa o pracę zawarta przez strony w 1999
r. była nieważna jako naruszająca art. 203 k.h. Skonstatowanie nieważności umowy
z tej przyczyny nie wyczerpuje jednakże zagadnienia pozostawania lub
niepozostawania przez strony w stosunku pracy. Z art. 11 k.p. wynika, że
nawiązanie stosunku pracy następuje na postawie zgodnego oświadczenia woli
pracodawcy i pracownika. Z przepisu tego nie wynika nakaz zachowania
jakiejkolwiek formy tych oświadczeń pod rygorem nieważności umowy. Rygor taki
nie wynika też z art. 29 § 2 k.p., w myśl którego umowę o pracę zawiera się na
piśmie. Obowiązek pisemnego potwierdzenia ustaleń co do rodzaju umowy i jej
warunków zawarty w tym przepisie adresowany jest do pracodawcy. W
orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd o tym, że mimo
nieważności zawartej umowy o pracę (nieważności niepodlegającej konwalidacji –
tak, jak w przypadku naruszenia art. 203 k.h.) strony mogą nawiązać umowny
stosunek pracy przez czynności dorozumiane, w szczególności wskutek
dopuszczenia pracownika do pracy, przyjmowania pracy przez pracodawcę i
realizowania takiego stosunku prawnego, który odpowiada cechom stosunku pracy
określonym w art. 22 k.p. Koncepcję tak zwanego faktycznego stosunku pracy
zaakceptował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 marca 2000 r. (I PKN 558/99,
OSNAPiUS 2001 nr 16, poz. 512). W wyroku z dnia 5 listopada 2003 r. (I PK
633/02, OSNP 2004 nr 20, poz. 346) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że nawet jeśli
umowa o pracę okazała się nieważna a zatem nie stworzyła zobowiązań stron w
momencie jej zawarcia, to zobowiązania takie powstają wraz z dopuszczeniem
7
pracownika do pracy na warunkach tej umowy. W wyroku z dnia 12 stycznia 2005
r. (I PK 123/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 231) Sąd Najwyższy uznał za
nieprzekonujące stanowisko, jakoby nieważność „pierwotnej” umowy o pracę
sporządzonej z udziałem nieuprawnionego do reprezentacji spółki prokurenta (a
zatem w sytuacji analogicznej do mającej miejsce w rozpoznawanej sprawie)
stwarzała bezwzględną przeszkodę do nawiązania przez powoda i spółkę stosunku
pracy. Podsumowanie wyrażanych i utrwalonych w orzecznictwie Sądu
Najwyższego poglądów zawarł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 kwietnia 2009 r.
(I PK 215/08, Monitor Prawa Pracy 2009 nr 9, poz. 487). W tej sprawie chodziło
również o naruszenie przepisu dotyczącego reprezentacji spółki kapitałowej.
Sąd Okręgowy nie poddał analizie bezspornych okoliczności zatrudniania
powoda przez okres 9 lat, rozwiązania przez stronę pozwaną umowy o pracę z
powodem i sporządzenia przez nią świadectwa pracy. Te i inne okoliczności (jak na
przykład uzyskiwanie zezwolenia na zatrudnienie cudzoziemca) winny być
rozważone przed ustaleniem tego, czy strony wiązał (bądź nie wiązał) stosunek
pracy. Zaoferowane w pozwie dowody mogły być pomocne do poczynienia ustaleń
co do charakteru łączącej strony więzi prawnej. Tymczasem Sąd Okręgowy
poprzestał na ustaleniu nieważności umowy o pracę z powodu niezachowania
wymagań w zakresie reprezentacji pracodawcy. Takie ustalenie nie jest
wystarczające dla prawidłowego zastosowania art. 22 k.p.
Skoro zatem zarzuty skargi kasacyjnej okazały się uzasadnione zaskarżony
wyrok podlegał uchyleniu a sprawa przekazaniu do ponownego rozpoznania na
podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.