Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 23 czerwca 2010 r.
II PK 20/10
„Ważna przyczyna” rozwiązania stosunku pracy z mianowanym nauczy-
cielem akademickim z art. 125 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnic-
twie wyższym (Dz.U. Nr 164, poz. 1365 ze zm.) nie może być utożsamiana z uza-
sadnioną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokre-
ślony z art. 45 § 1 k.p.
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera, Sędziowie SN: Józef Iwulski,
Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 23 czerwca
2010 r. sprawy z powództwa Marka T. przeciwko Uniwersytetowi Z. w Z.G. o uznanie
za bezskuteczne wypowiedzenia umowy o pracę, na skutek skargi kasacyjnej powo-
da od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej
Górze z dnia 29 września 2009 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze do ponownego rozpoznania
oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Po wypowiedzeniu 6 listopada 2008 r. przez Uniwersytet Z. stosunku pracy
Markowi T. mianowanemu nauczycielowi akademickiemu, na podstawie art. 125, art.
123 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 ustawy z 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym
oraz § 121 ust. 2 Statutu Uniwersytetu, Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Zielonej Górze wyrokiem z 29 czerwca 2009 r. uwzględnił powództwo
i przywrócił powoda do pracy. Podanym w piśmie powodem wypowiedzenia była
utrata zaufania wynikająca z następujących przyczyn: 1) naruszenia dobrego imienia
i wizerunku Uniwersytetu oraz zaufania do uczelni jako instytucji publicznej, przez
naganną dla nauczyciela akademickiego postawę wobec studentów, w szczególności
2
prowadzenie zajęć dydaktycznych w sposób wywołujący skrajne reakcje studentów
oraz narażający na obrazę ich uczucia religijne, co było przedmiotem postępowania
karnego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Z.G., a także postępowania
dyscyplinarnego; 2) niemożności porozumienia się i współpracy z pracownikami jed-
nostki, w której powód jest zatrudniony, tj. Instytucie Politologii, a także z przełożo-
nymi; 3) publicznego bezpodstawnego stawiania władzom uczelni zarzutu popełnie-
nia przestępstwa skutkującego negatywnymi opiniami mediów oraz ich odbiorców
pod adresem władz uczelni, pracowników naukowo-dydaktycznych oraz studentów;
4) podejrzenia udostępnienia mediom bez zgody władz uczelni dokumentów z postę-
powania rekrutacyjnego, w którym powód uczestniczył jako członek wydziałowej ko-
misji rekrutacyjnej; 5) działania na szkodę własnego środowiska pracy poprzez publi-
kowanie tekstów podważających kompetencje pracowników naukowych, przy jedno-
czesnym niewielkim dorobku naukowym powoda, co stanowiło jedną z przyczyn ne-
gatywnej oceny powoda jako nauczyciela akademickiego. Na podstawie § 121 ust. 2
Statutu Uniwersytetu Senat wyraził zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z powo-
dem. Wcześniej wnioskowała o to Rada Wydziału Humanistycznego. Według tych
organów powód utracił zaufanie jako pracownik uczelni i podane przyczyny stanowiły
ważną przyczynę rozwiązania stosunku pracy z art. 125 ustawy. Sąd Rejonowy usta-
lił, że powód został zatrudniony na stanowisku asystenta w 2001 r. Studenci 19 grud-
nia 2006 r. złożyli petycję o zmianę powoda jako prowadzącego zajęcia z przedmiotu
„Myśl polityczna". Motywowali to nieodpowiednią wobec nich postawą prowadzące-
go. Petycję podpisało 70 osób. W celu wyjaśnienia sprawy zorganizowano spotkanie
ze studentami, którzy pokazali wiersz przedstawiony przez powoda jako materiał dy-
daktyczny. Opinie studentów - odnośnie do sposobu prowadzenia zajęć przez powo-
da - w czasie spotkania były podzielone. Przynajmniej 30% uczestników wypowia-
dało się o powodzie pozytywnie. W kwestii dlaczego użył wiersza jako materiału dy-
daktycznego powód wskazał, że zamierzał wyjaśnić przy jego pomocy problem bę-
dący przedmiotem zajęć. Przed rozpoczęciem zajęć powód uprzedził studentów, że
otrzymają do analizy kontrowersyjny wiersz, ale nie należy odbierać go dosłownie, do
siebie, gdyż wiersz ten może być różnie rozumiany. Do interpretacji wiersza powód
przyniósł studentom definicje słownikowe pojęcia „ruchać". Pozwany za pomocą
ankiet wśród studentów ocenia swoich pracowników. Powód jest oceniany od 2003 r.
W odniesieniu do powoda w ankietach padają sformułowania „cyniczny", „wulgarny",
a nawet „bezczelny", „fascynat Hitlera", „seksistowskie teksty", „męski szowinistyczny
3
wieprz", „traktował studentów jak zwierzęta, które nie są mu do niczego potrzebne",
„panowała atmosfera ciągłego lęku", „miał niską kulturę osobistą", „brak kultury, poni-
żanie, dziwny, powinien zmienić pracę". Ankiety powtórzono po zawieszeniu powoda
w pracy po udostępnieniu studentom wiersza. W ankietach przeprowadzonych po 1,5
roku od zawieszenia znajdują się sformułowania „prowadzący ośmieszał mnie za
plecami u kolegów z grupy podczas konsultacji", „ten Pan to przykre wspomnienie i
generalnie jestem na NIE". W ankietach pojawiły się również oceny pozytywne, nie-
które wypowiedzi oceniały zajęcia prowadzone przez powoda i jego osobę entuzja-
stycznie. Prócz uwag w ankietach, krytyczne sygnały o pracy powoda docierały bez-
pośrednio od studentów. Sprawa wiersza i stosunków ze studentami była przedmio-
tem postępowania dyscyplinarnego. Powód został ukarany upomnieniem przez Ko-
misję Dyscyplinarną dla Nauczycieli Akademickich i karę tę podtrzymała Komisja
Dyscyplinarna przy Radzie Głównej Szkolnictwa Wyższego orzeczeniem z 29 kwiet-
nia 2008 r. Powód prowadził zajęcia regularnie. Nie szukał kontaktu ze współpra-
cownikami. Ze swoim przełożonym powód spotykał się najwyżej dwa razy w roku, na
zebraniach zakładu. Podobnie z dyrektorem Instytutu Politologii. Powód jest autorem
tekstu [...] grudzień 2007 r. W tekście są słowa: „masz sieczkę w głowie? Jesteś
mierny? Nie masz mózgu? A mimo to marzysz o byciu naukowcem w Polsce? Nie
martw się! Masz bowiem wszelkie predyspozycje do tego, by zostać przynajmniej
doktorem habilitowanym". Powód w ramach cyklu „K." publikował też inne satyryczne
teksty, dotyczące możliwości zostania artystą, wyjścia za mąż, bycia biznesmenem.
Na początku 2007 r. w prasie lokalnej pojawiła się informacja sugerująca, że zawie-
szenie powoda było „zemstą rektora". Napisano bowiem: „w 2004 r. jako sekretarz
komisji rekrutacyjnej przeciwstawił się prof. O. (wtedy dziekanowi wydziału humani-
stycznego) i nie zgodził się przyjąć podania na studia jednego z l. polityków SLD".
Czy też inaczej: „dotarliśmy do dokumentów, z których wynika, że został zakwalifiko-
wany na egzamin i zdał go na piątki. Według Marka T. doszło do przestępstwa".
Powód swojej wypowiedzi dla gazety nie sprostował. Prokuratura wobec prasowych
publikacji wszczęła postępowanie w sprawie niezgodnego z prawem przyjęcia na
studia, które następnie umorzyła. Sprawa powoda była i jest szeroko komentowane
w mediach. Poczynając od 13 marca 2007 r. w mediach lokalnych i ogólnopolskich
ukazało się 21 artykułów oraz niezliczona ilość informacji w mediach elektronicznych,
radiu i telewizji. Tytuły tych artykułów brzmiały następująco: „Prokuratura na Uniwer-
sytecie Z.", „Przeczytał skandalizujący wiersz i stracił pracę", „Ustalenia z Bolonii ra-
4
tują Rektora", „Dorzynanie doktora". Powód pierwotnie został zatrudniony w Instytu-
cie Filozofii (1 listopada 2001 r.), potem pracował w Instytucie Politologii (od 1 sierp-
nia 2002 r.). Powód zmieniał zakłady Instytutu albowiem współpracy z nimi odmawiali
kierownicy zakładów. W czerwcu 2005 r. dyrektor Instytutu wystąpiła o przeniesienie
powoda do Instytutu Filozofii. Swoje stanowisko wobec powoda Rada Instytutu Poli-
tologii wyraziła w uchwale z 12 czerwca 2007 r. o następującej treści: „Rada Instytutu
Politologii Uniwersytetu Z. wyraża dezaprobatę dla ewentualnego powrotu dra Marka
T. do pracy w naszym Instytucie, Członkowie Rady nie widzą możliwości dalszej
współpracy z drem Markiem T. jako pracownikiem Instytutu Politologii Uniwersytetu
Z.". Po rozpoczęciu nowej kadencji organów Uniwersytetu na lata 2008-2010 Rada
Instytutu Politologii 20 października 2008 r. postanowiła wystąpić z wnioskiem o
rozwiązanie stosunku mianowania z powodem w związku z istniejącym nadal kon-
fliktem oraz całkowitą utratą zaufania do niego. Stanowisko to podzieliła Rada Wy-
działu Humanistycznego, która zdecydowaną większością głosów (41 głosujących:
za rozwiązaniem stosunku pracy 34, wstrzymujących się 7) pozytywnie zaopiniowała
wniosek o rozwiązanie stosunku pracy z powodem z powodu całkowitej utraty zaufa-
nia do tego pracownika. W zakresie pracy naukowej i dydaktycznej powód był pod-
dany ocenie nauczyciela akademickiego i ocena ta była negatywna (przeprowadzona
w 2008 r.). Sąd Rejonowy przyjął, że jedynie udostępnienie wiersza do analizy wy-
wołało kontrowersyjne reakcje studentów. W tym zakresie Sąd miał na uwadze mate-
riał dowodowy zebrany w postępowaniu karnym, które zostało umorzone przez Pro-
kuraturę Rejonową w Z.G. [...]. Nie została wykazana naganna postawa wobec stu-
dentów. Wypowiedzi z anonimowych ankiet nie mogą być przesadzające. Powód
wszak wymagał punktualności i wysoko stawiał poprzeczkę co nie mogło być uznane
za złe, w przeciwnym razie obniża się poziom kształcenia. Co do konfliktu i niemoż-
ności porozumienia się z współpracownikami to Sąd stwierdził, że powód nie jest
człowiekiem dążącym do nawiązania kontaktu. Pozwany nie wykazał, dlaczego aż
siedmiu członków Instytutu sprzeciwiało się współpracy z powodem. Możliwość
współpracy istniała, ale nikt z powodem nie zamierzał jej podejmować, zapewne z
uwagi na niezrozumienie jego osoby i poglądów. W prasie rzeczywiście zredagowa-
no wypowiedź, że to powód zarzuca popełnienie przestępstwa władzom uczelni w
procesie rekrutacji. Powód nie sprostował tego artykułu. Wypowiedzi prasowe przy-
pisywane komukolwiek nie stanowią dowodu w znaczeniu procesowym. Nie można
wykluczyć, że słowa powoda zostały w prasie przeinaczone. Artykuły w których pisze
5
się o pozwanym, także w związku z osobą powoda, nie muszą szkodzić jego wize-
runkowi. Nie zostało udowodnione, iżby powód udostępnił mediom bez zgody uczelni
dokumenty z postępowania rekrutacyjnego. Sąd nie dał wiary zeznaniom przełożo-
nych jakoby powód dysponował kopiami tych dokumentów i szantażował ich. Przy
stwierdzonej kontrowersyjności sprawy Sąd Rejonowy przyjął, że powództwo jest
zasadne. Powód jest bowiem człowiekiem nietuzinkowym, zachowującym się inaczej
niż kadra naukowa, a ponadto sprawa nie dotyczy zwykłego pracodawcy jakim jest
zakład produkcyjny, czy nawet szkoła podstawowa lub średnia, które mają dawać
pewne podstawy wykształcenia, w ramach powszechnie przyjętych programów na-
ukowych. Cechą uniwersytetu powinna być daleko posunięta tolerancja, otwartość na
kontrowersyjne idee, nowatorskie metody nauczania, akceptacja naukowców innych
niż wszyscy. Pozwany tymczasem postrzega swój interes biznesowo, medialnie i
rankingowo. Dąży do tego, aby jak największa grupa studentów była zadowolona z
jak największej grupy wykładowców. Postawa powoda wobec studentów nie była
nagnana. To, że wymagał punktualności, surowo egzekwował podejście do przed-
miotu, nie jest niczym nagannym, zwłaszcza że powód wskazał wszystkim reguły i
wymagania. W uniwersyteckim stosunku pracy nie chodzi o to, żeby powód podobał
się wszystkim, bo jest człowiekiem „łatą" i dla środowiska i dla studentów, chodzi o
to, żeby jego metody pozwalały studentom poszerzyć horyzonty, zmusiły do wysiłku
intelektualnego. Trafnie w postępowaniu przygotowawczym w Prokuraturze Rejono-
wej ustalono, że powód nie naruszył uczuć religijnych, a jedynie poczucie estetyki i
dobrego smaku. Podana w pkt 1 przyczyna wypowiedzenia, jakkolwiek prawdziwa,
nie uzasadnia rozwiązania stosunku pracy. Podobnie co do niemożności porozumie-
nia się i współpracy z przełożonymi. Nikt ze współpracowników i przełożonych nie
zamierzał porozumieć się i współpracować z powodem. Nie zostały wykazane za-
rzuty publicznego bezpodstawnego stawiania władzom uczelni zarzutu popełnienia
przestępstwa powodującego negatywne opinie mediów oraz udostępnienia im bez
zgody uczelni dokumentów z postępowania rekrutacyjnego, w tym znaczeniu, czy na
pewno publicznie przytoczona wypowiedź powoda miała takie brzmienie oraz że to
powód udostępnił mediom dokumenty, a nie uzyskały ich one w inny sposób. Nawet
gdyby założyć, że powód zarzucił rektorowi przestępstwo, to trzeba mieć na uwadze
także kontekst wypowiedzi. Powód czuł się dotknięty wypowiedziami rektora, zarea-
gował spontanicznie, może niewłaściwie, ale jest to usprawiedliwione i nie może
stanowić podstawy wypowiedzenia stosunku pracy. Publikowanie tekstów podważa-
6
jących kompetencję pracowników naukowych, przy jednoczesnym niewielkim dorob-
ku naukowym powoda, jako zarzut nie może się ostać, wobec satyrycznej konwencji
publikacji. Z tych przyczyn Sąd Rejonowy uznał, że pomimo udowodnienia niektórych
z postawionych powodowi zarzutów nie są one wystarczające, aby zaakceptować
rozwiązanie stosunku pracy i dlatego orzekł na podstawie art. 45 § 1 i art. 47 k.p.
Sąd Okręgowy w Zielonej Górze po apelacji pozwanego wyrokiem z 29 wrze-
śnia 2009 r. zmienił wyrok Sądu Rejonowego i oddalił powództwo. Stwierdził, że na-
ruszono art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 30 § 4 k.p., poprzez uznanie, że nie zachodzi w
rzeczywistości przyczyna wskazana w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o
pracę jako uzasadniająca dokonanie takiego wypowiedzenia. Wypowiedzenie umowy
o pracę jest środkiem, z którego mogą skorzystać obie strony. Pracodawca ma swo-
bodę w doborze pracowników, z pomocą których w jak najlepszy sposób może pro-
wadzić swoją działalność (wyroki Sądu Najwyższego z 6 grudnia 2001 r., I PKN
715/00 i z 3 sierpnia 2007 r., I PK 79/07). Dowody zebrane w sprawie jednoznacznie
i przekonywująco świadczą o tym, że pozwany miał rzeczywiste, prawdziwe i odpo-
wiednie przesłanki, aby wypowiedzieć umowę o pracę motywując to utratą zaufania
do powoda (wyrok Sądu Najwyższego z 7 września 1999 r., I PKN 257/99 i z 23
września 2004 r., I PK 487/03). W ocenie Sądu Okręgowego, uwzględniając ustale-
nia Sądu Rejonowego, nie ulega wątpliwości, że istniały podstawy, aby pozwany
utracił do powoda zaufanie. Nie jest tak, że postępowanie nie potwierdziło żadnej
okoliczności wskazanej w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę uzasad-
niającej utratę zaufania. Okoliczności wskazane w wypowiedzeniu nie były podane
jako podstawa do wypowiedzenia umowy o pracę lecz jako przyczyna utraty zaufania
do powoda. Prawdziwa była przyczyna podana w pkt 1, a więc naruszenie dobrego
imienia i wizerunku Uniwersytetu oraz zaufania do uczelni jako instytucji publicznej
przez naganną postawę nauczyciela wobec studentów, w szczególności prowadze-
nie zajęć dydaktycznych w sposób wywołujący skrajne reakcje studentów. Tak samo
prawdziwa była druga okoliczność wskazana w wypowiedzeniu. Brak było porozu-
mienia i współpracy pomiędzy powodem a pracownikami jednostki, w której był za-
trudniony, a także pomiędzy powodem i jego przełożonymi. W sposób nieprzekony-
wujący Sąd Rejonowy przyczyny takiego stanu upatrywał w tendencyjnym i wład-
czym stosunku do powoda jego przełożonego. Każdy z kolejnych przełożonych po
stosunkowo krótkim okresie prób współpracy z powodem stwierdzał, że takiej możli-
wości nie widzi. Sąd Rejonowy za prawdziwy przyjął też fakt opublikowania w prasie
7
zarzutu stawianego przez powoda władzom uczelni, że popełniły przestępstwo. W
sytuacji, w której powód nigdy nie starał się nawet o sprostowanie tego zapisu, to
trudno zrozumieć, dlaczego Sąd Rejonowy oczekiwał od pozwanego inicjatywy do-
wodowej zmierzającej do wykazania, czy aby na pewno w prasie wiernie oddano
treść wypowiedzi powoda o rektorze. Jeszcze większe zdumienie budzi usprawiedli-
wienie takiego zachowania powoda tym, że czuł się dotknięty wypowiedziami rektora,
zareagował spontanicznie i nawet gdyby takie zachowanie powoda uznać za niewła-
ściwe, to jest ono usprawiedliwione i nie może stanowić podstawy wypowiedzenia
umowy o pracę. Podstawą uzasadniającą utratę zaufania do pracownika jest zarzu-
canie publicznie w prasie pracodawcy popełnienia przestępstwa, co nie znajduje
później potwierdzenia w prowadzonym postępowaniu prokuratorskim. Przy tego typu
podstawie utraty zaufania zupełnie niewinnie wygląda podejrzenie udostępnienia
mediom bez zgody władz uczelni dokumentów z postępowania rekrutacyjnego, czy
też odbierane przez przynajmniej część środowiska naukowego pozwanej uczelni
jako podważające kompetencje tych pracowników, satyryczne publikacje pióra po-
woda. Nie sposób mieć zaufanie do pracownika, z którego zachowaniem wiążą się
postępowania prowadzone przez prokuraturę przeciwko niemu i w sprawie zarzuco-
nego władzom uczelni przestępstwa. Postępowania te budziły duże zainteresowanie
mediów i stawiały uczelnię w co najmniej dwuznacznym świetle. Utrata zaufania sta-
nowiła uzasadnioną podstawę wypowiedzenia powodowi „umowy o pracę" i dlatego
Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie prawa materialnego przez
niewłaściwe zastosowanie: 1) polegające na uznaniu, iż w sprawie mają wyłącznie
zastosowanie przepisy kodeksu pracy, dotyczące wypowiadania umowy o pracę za-
wartej na czas nieokreślony, podczas gdy w sprawie podstawą nawiązania stosunku
pracy był akt mianowania, a więc zgodnie z art. 5 k.p., badając, czy rozwiązanie sto-
sunku pracy z mianowanym nauczycielem akademickim zostało dokonane zgodnie z
prawem, należało mieć na względzie przepisy ustawy szczególnej, regulującej roz-
wiązywanie stosunku pracy z nauczycielami akademickimi, a konkretnie art. 124 i
125 ustawy z 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym; 2) polegające na nie-
zastosowaniu art. 125 tej ustawy, który stanowi, iż stosunek pracy z mianowanym
nauczycielem akademickim może być rozwiązany również z innych ważnych przy-
czyn, po uzyskaniu zgody organu kolegialnego wskazanego w statucie uczelni, po-
mimo iż rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło z powołaniem na ten przepis, a zada-
8
niem Sądu było jedynie rozpatrzenie, czy w przedmiotowej sprawie zaistniały „inne
ważne przyczyny" w rozumieniu art. 125 ustawy; 3) polegające na usankcjonowaniu
możliwości wypowiadania stosunku pracy z powołaniem się na przyczyny, odnośnie
do których toczyło się przeciwko powodowi postępowanie dyscyplinarne i została
wymierzona kara dyscyplinarna, a więc naruszenie przepisów art. 125 i 139 ustawy.
Skarżący wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpozna-
nia lub o jego zmianę i uwzględnienie żądania przywrócenia do pracy z prawem do
kosztów procesu.
W odpowiedzi pozwany wniósł o oddalenie skargi i zasądzenie kosztów po-
stępowania.
Sąd Najwyższy, zważył co następuje:
Skargę kasacyjną oparto tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego,
co prima facie może sugerować, że Sąd Najwyższy mógłby zastosować właściwe
prawo materialne, czyli zweryfikować prawidłowość rozstrzygnięcia bez uchylenia
sprawy do ponownego rozpoznania. Rzecz jednak w tym, że skarga kasacyjna jest
nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia i postępowanie kasacyjne nie jest prowadzo-
ne w zwykłej instancji, w której orzeka się wedle zasady iura novit curia. Takiego kie-
runku rozstrzygnięcia w tej sprawie nie uprawnia również przepis art. 39814
k.p.c.,
zgodnie z którym skarga kasacyjna podlega oddaleniu jeżeli zaskarżone orzeczenie
mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu. Chodzi bowiem o to, że sprawa w
zaskarżonym wyroku nie została rozpoznana z zastosowaniem właściwego prawa
materialnego i dlatego Sąd Najwyższy nie może przejmować w tym zakresie roli
sądu powszechnego, choćby ze względu na gwarancję instancyjności postępowania.
O wyniku sprawy decyduje adekwatne dla przedmiotu sprawy prawo materialne,
gdyż to ono wyznacza, jakie fakty są istotne (art. 227 k.p.c.), w jakim stopniu (do-
statecznie) winny być wyjaśnione okoliczności sporne (art. 217 k.p.c.) i w końcu jakie
znaczenie ma ustalony stan faktyczny dla stosowania prawa materialnego (prawi-
dłowej subsumcji).
Stosunek zatrudnienia powoda nie wynikał z umowy o pracę lecz z mianowa-
nia i w większym stopniu (niż umowa) jego treść była kształtowana bezpośrednio
przez ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym. Dotyczy to w szczególności przyczyn
rozwiązania stosunku pracy powoda (art. 124, art. 125). Sąd Okręgowy (a także Sąd
9
pierwszej instancji) całkowicie pominął, to że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło
po jego wypowiedzeniu na podstawie art. 125 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym.
Zgodnie z tym przepisem stosunek pracy z mianowanym nauczycielem akademickim
może być rozwiązany również z innych ważnych przyczyn (innych niż enumeratywnie
wymienione w art. 124), po uzyskaniu zgody organu kolegialnego wskazanego w
statucie.
Mimo że pozwany podał podstawę prawną w wypowiedzeniu i przepis art. 125
Prawa o szkolnictwie wyższym objął również zarzutami apelacji, to w zaskarżonym
wyroku ocenę prawną zredukowano do uzasadnienia rozwiązania stosunku pracy
przyjmując za punkt odniesienia umowę o pracę i wykładnię dotyczącą zasadności
jej wypowiedzenia z art. 45 § 1 k.p. Tymczasem „ważna przyczyna” z art. 125 ustawy
nie może być utożsamiana z uzasadnioną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę
zawartej na czas nieokreślony z art. 45 § 1 k.p. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 25
czerwca 2009 r., I PK 228/08, LEX 515694; także z 27 czerwca 2007 r., I PK 102/06,
OSNP 2007 nr 13-14, poz. 190 i podane w jego uzasadnieniu dalsze orzeczenia do-
tyczące wykładni „ważnej przyczyny” z art. 125 - I PK 496/98, I PRN 25/95, II PK
249/05). Doktryna (A. Dubownik: Wzmożona trwałość stosunku pracy z mianowania,
PiZS 2007 z. 9.; Piotr Kucharski: Ustanie stosunku pracy nauczycieli akademickich w
ustawie z 27 lipca 2005 - Prawo o szkolnictwie wyższym, Studia i Analizy SN, Tom
III, Warszawa 2009; K. Leszczyńska: Rozwiązanie stosunku pracy „z ważnych przy-
czyn” z mianowanym nauczycielem akademickim, Monitor Prawa Pracy 2009 nr 11)
oraz orzecznictwo (prócz wyżej wskazanego także wyroki w sprawach II PK 166/09, I
PK 228/08, I PK 225/07, I PK 249/07) wyraźnie wskazują na określoną funkcję roz-
wiązania przyjętego w art. 125 oraz przykładowe sytuacje, które pozwalają stwierdzić
„ważną przyczynę". Ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym w art. 125 dopuszcza
więc rozwiązanie stosunku pracy z mianowania w zakresie węższym niż Kodeks
pracy. Jego przepisy mogą być stosowane tylko w sprawach nieuregulowanych w tej
ustawie (art. 136 ust. 1).
Skarżącemu nie można więc odmówić racji gdy twierdzi, że przysługuje mu
prawo do oceny jego powództwa w oparciu o właściwe prawo materialne. Zaskarżo-
ny wyrok całkowicie je pominął. Tymczasem zachodzi istotna różnica pomiędzy do-
puszczalnością wypowiedzenia umowy o pracę z art. 45 § 1 k.p. (zasadnością wy-
powiedzenia) i rozwiązaniem stosunku pracy nauczyciela mianowanego warunkowa-
nym „innymi ważnymi przyczynami" z art. 125 ustawy. Poprzestanie na standardach
10
dotyczących umowy o pracę i pominięcie ochrony wynikającej z art. 125 Prawa o
szkolnictwie wyższym stanowi mankament metodyczny i merytoryczny podjętego
rozstrzygnięcia (zaskarżonego wyroku). Sprawa nie została więc rozpoznana zgod-
nie z właściwym prawem materialnym. Może wystąpić sytuacja, że uczelnia nie po-
woła w rozwiązaniu stosunku pracy art. 125 i wówczas można się zgodzić z poglą-
dem (odpowiedzi na skargę) „że przy ocenie zasadności rozwiązania stosunku pracy
z mianowanym nauczycielem akademickim za wypowiedzeniem istotne znaczenie
ma wskazana przez pracodawcę przyczyna (podstawa faktyczna) wypowiedzenia"
(wyrok Sądu Najwyższego z 1 lutego 2001 r., I PKN 496/98, OSNAPiUS 2001 nr 12,
poz. 410), lecz wówczas Sąd musi zwrócić uwagę na to i mimo takiego braku roz-
strzygnąć spór według kryteriów „innych ważnych przyczyn" z art. 125 ustawy, a to w
sprawie nie nastąpiło. Z tych przyczyn pierwszy i drugi zarzut skargi są zasadne.
Co do trzeciego zarzutu to skarga forsuje tu stanowisko, że czyny, które kwali-
fikują się do postępowania dyscyplinarnego albo zostały w nim ukarane, nie mogą
stanowić już podstawy do rozwiązania stosunku pracy na podstawie art. 125 ustawy.
Takie normy nie wynikają jednoznacznie z ustawy. Wszak trudno przyjąć, że ustawo-
dawca miałby je na uwadze bez wyraźnej regulacji, skoro na gruncie Kodeksu pracy
ukaranie dyscyplinarne nie stanowi przeszkody do dokonania z tej samej przyczyny
wypowiedzenia umowy o pracę. Odpowiedzialność dyscyplinarna i rozwiązanie sto-
sunku pracy to odrębne instytucje. Tylko kara pozbawienia wykonywania zawodu
powoduje ustanie z mocy prawa stosunku pracy nauczyciela mianowanego (art. 127
ust. 1 pkt 3). Niemniej racje przedstawione w wyroku Sądu Najwyższego z 27
czerwca 2006 r., I PK 102/06 (OSNP 2007 nr 13-14, poz. 190), iż za inną ważną
przyczynę wypowiedzenia stosunku pracy nauczyciela akademickiego w rozumieniu
art. 93 ust. 3 poprzedniej ustawy z 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym nie
można uznać zachowania, które na podstawie tej ustawy powoduje pociągnięcie na-
uczyciela do odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie uchybiające jego
obowiązkom lub godności zawodu (OSNP 2007 nr 13-14, poz. 190), nie są bez zna-
czenia i mogą być aktualne również na gruncie obecnej ustawy. W tej sprawie jednak
pozwany wskazał, że poszczególne przyczyny składają się na jedną główną, którą
stanowi utrata zaufania i ta przyczyna ma decydować, czyli bez ograniczenia wyni-
kającego ze wskazanego wyroku.
Jednakże Sąd Najwyższy co do zastosowania prawa materialnego w tej (kon-
kretnej) sprawie nie może wyprzedzić rozstrzygnięcia sądu powszechnego, który w
11
pierwszej kolejności winien zająć samodzielne stanowisko. Zatem skoro pominięta
została całkowicie analiza przedmiotu sprawy w aspekcie klauzuli „innych ważnych
przyczyn" z art. 125 ustawy, to nie byłoby również uprawnione ocenianie, czy za ta-
kie mogłyby być uznane przyczyny podane w wypowiedzeniu, ani też czy w ogóle
były niezasadne ze względu na art. 4 ust. 2 Prawa o szkolnictwie wyższym.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji stosownie do art. 39815
§ 1 k.p.c.
========================================